MMowe plotki:)

[emalia30]

Napisane przez agabil1

Emilko, przesada w żadną stronę nie jest dobra, wyobrażam sobie że się dusisz w takiej klatce

Wiesz, rozmowy nic nie dają....już kilka razy poważnie rozmawiałam z nim, nawet zdjęłam obrączkę ale zwykle on prosi o kolejną szansę, płacze i ja ulegam. Dla świętego spokoju.
W moim przypadku w ogóle nie powinnam wychodzić za mąż ale trafiłam na niego po przykrym doświadczeniu (gwałt) i wydawał mi się taki delikatny i dobry. On taki jest-spokojny, bez nałogów (o ile sport nie jest nałogiem) ale ja chciałabym więcej. Jakiejś pasji, oddania.
I czuję się nie tylko przy nim ale całkowicie już stara (jestem starsza od niego o 4 lata), nieatrakcyjna, niepociągająca.

to prawda w zadna strone
ojej przykro mi bardzo,ilez ty cierpien doznalas
gwalt,dzieci nie mozesz miec
bardzo ,ale to bardzo mi przykro
i teraz to!
kurcze patrzac na Ciebie z boku bez dzisiejszych wypowiedzi uwazalam Cie zawsze za piekna,pociagajaca,mega seksowna kobiete (dalej tak uwazam,nie masz wieku podanego na czole kochanie,tez mam tyle latek i nie czuje sie jeszcze tak staro ) a to jest wazne jak sie same czujemy
do tego twardo stapajaco po ziemi
wiedzacą czego chce
inteligentna kobiete sukcesu
to jak ja Cie widzialam ,widze i widziec bede
do tego doszlo,ze jestes wrazliwa bardzo,cierpisz i kryjesz to pod warstwami umiejetnie do momentu takiego jak dzis ,mocno Cie przytulam
kurcze nie wiem co doradzic Ci kochanie
nie mozesz tez sie tak czuc,to zle,zle dla Ciebie i calego wasze zwiasku
tak byc nie powinno i byc nie moze
a moze powinnas zostawic go na jakis czas,Tobie bez dzieci bedzie latwiej
nie mowie,ze na zawsze
napisz moze do niego list,czesto jest tak ,ze przy rozmowach zapomina sie wiele rzeczy,nie dopowie sie
poloz list i wyjedz
wyprowadz sie do kogos,najlepiej by nie wiedzial gdzie Cie szukac
daj mu taki kopniaczek do przemyslenia
chwyt jaki stosuje juz (bo zrozumialam,ze nie pierwszy raz jest tak,ze placze,obiecuje poprawe i nie robi nic wiecej w tej kwestii? ) na tym pozostaje a nie moze
nie mozesz dluzej tego tak dusic w sobie
to co ,ze nalogow nie ma
nie oznacza to,ze jest niezstapiony
moze powinnas dac mu jakis powod do tego by sie zaczal o Ciebie martwic,byc zazdrosnym itd
nie mowie o skoku w bok,ale kobieta potrafi
wychodz bosko umalowana i ubrana,wracaj nad ranem ( z przyjaciolka np )
nie czesto ,ale powtarzaj to

mylam podlogi i myslalam,ze jednak my kobiety mamy przerabane
zachodzimy po chwili przyjemnosci w ciaze ( czesto nie planowana,badz z przyjemnosci jednej strony,albo i planowanej)
9 mcy nie mowie ,sa piekne chwile,ale my zmieniamy sie,nasze ciala ,nasze nastroje itd
nie czesto sa tolerowane a nie jest to przeciez po zlosci
jest od nas niezalezne
pozniej porod w bolach czesto dlugich (dzieki Bogu naleze do szybko rodzacych) pozniej noce nieprzespane,popekane brodawki,problemy z piersiami przez nawał pokarmu)
po tym dalej i dalej wszystko na naszej glowie
gotowanie,sprzatanie,pran ie
24 na dobe
i jeszcze z usmiechem na twarzy mamy odpalac d.... mezowi po powrocie z pracy
a on przeciez pracuje
to my mamy czas wolny,lezymy i lajcik prawda
a jesli wiele z nas jak to mialam przy Kacprze po 2 latach niecalych wraca do pracy to i tak po niej ma na glowie bycie matka,kucharka i kochanka a maz juz jest po pracy


Pilarku makijaz cudowny,lubie takie
slicznie Ci w nim i w ogole jestes piekna babka a te rzesy

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Ishi mam te pedzle za namowa Fergi od ponad prawie roku,myje je i uzywam non stop
moje ulubione do pudru i rozu!!na pewno je polubisz
sa takie milusie dla skory

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

ps. zauwazylyscie ile sledzacych nasz wateczek nie udzielajacych jest ponizej ??
chyba mamy gorace i ciekawe dla wszystkich tematy
a czesto na dole nie ma nikogo co by podgladnal ,nawet stalych bywalcow

[Ishikawa]

Kupiłam... tępa strzała ze mnie bo pierwszy raz korzystałam z allegro chyba od ponad roku, i miałam obawy :P

Jeszcze się stanę minerałoholiczką

a w ogóle to łazi za mną jakaś zmiana, nie wiem, może włosy czy coś...

Pochwale Wam sie moimi fotkami z wakacji...aż 4 dni :P

Tż mnie wyciągnął na Rysy, które postanowiłam zdobić nie bacząc na to,że ja po górach nie chodzę. A że mi wmawiał ze dam rade...to po 4 h wspinaczki dostał taka z***...że bałam się o zagrożenie lawinowe.....ale satysfakcja zdobycia szczytu gwarantowana ;P

Pięknie tam jest, polecam

Na fotkach kaczuchy... no słitasne, kaczki to oprócz mojego żółwia najfajniejsze zwierzaki no maja takie słitasne te swoje nóżki i wogóle :d
Mój tz, vel. Krysia , jeyne 2 m wzrostu....a ja 160 w kapeluszu :P

No i widoczki

[sweetpinky]

Napisane przez Ishikawa

dziewczyny, jak Was czytam to mam wrażenie ze długofalowe związki to sama nuda i rozczarowanie, trochę sie martwie.... A ja dopiero 2 lata z moim chłopem jestem

iii tam, ja jestem ze swoim ponad 8 lat (minęło w maju) i chyba mogę śmiało powiedzieć, że jestem tak szczęśliwa jak kiedyś
owzem bywają jakieś ciche dni, coś popsioczymy na siebie, ale nigdy nie drzemy kotów tylko rozmawiamy, on mnie ceni i ja jego, nie raz słyszę dobre rzeczy na swój temat i odwdzięczam się tym samym, cały czas flirtujemy ze sobą. Nie raz będąc obok nas można zauważyć, że przykładowo na jakiejś imprezie wodzimy za sobą wzrokiem z uśmiechem na ustach a jak nasze spojrzenia się spotkają to nie możemy oderwać od siebie oczu i wybuchamy śmiechem. To takie głupie przykłady ale ja je cenię równie mocno jak te wielkie sprawy

Napisane przez tylkokasia

Emilko ja myślę że właśnie nam - emigrantkom dochodzą dodatkowe problemy. Tak jak np. u ciebie kłótnie mogą być z powodu twojej chęci odwiedzin PL. U mnie też wiele napięc w związku jest przez to że ja czuję się źle z tym że w PL rzuciłam dobrą pracę i perspektywy i wyjechałam do TZ i wszystkie moje plany i ambicje musiałam pozostawić gdzieś w tyle

mimo iż nie wiem jak to jest na obczyźnie ale zgadzam się z Tobą Kasia

Napisane przez emalia30

Ja podklady to w ogole uzywalam bardzo rzadko stad nie bardzo wiem jaki i komu tak szczerze
u mnie najgorszy problem to to,ze zaraz po kazdym sie swiece,nawet jak przypudruje ,koszmar jakis
np we Wloszech pomalowalam kolezanke na wyjscie wieczorkiem i siebie
ona po kilku godz ani swiecenia a ja masakra jakas
nie wiem,moze ktoras miala,badz ma podobny problem i poradzi mi cos,skoro tak sobie doradzamy
hehe

Sweet cudna jestes w kazdej odslonie,podoba mi sie i ta jak i pomadka!

Kasiu ja po ponad 17 latach bycia razem mam wrazenie,ze juz nie rozumiemy siebie nic a nic
a on staje sie dla mnie jak np ojciec
lapie sie na tym,ze jak np teraz chcialabym poleciec z koncem pazdziernika i poczatkiem listopada do Pl ,poki bilety nie sa takie drogie i zalapac sie na zaduszki w Pl i pojsc do taty na grob to on fochy mi strzela i mowi,ze sie juz najezdzilam
nosz kurcze
owszem jak ur Natana i mial poltora m-ca to bylam na 2 mce w Pl by z mama ten okres pobyc,akurat lato
drugi rok jak mial ponad rok to tez pojechalam prawie na 2
ale by pobyc z tata,pozniej w styczniu juz go pochowalismy
w tym roku nie bylam i bardzo tesknie a on jak ten baran bedzie mi wpieral i mowil,ze mi teskno do imprez tam z malolatami ( moja najmlodsza siostra ,ktora kocham jak nie wiem i rozumiem sie mimo 11 lat roznicy jak z zadna ,ma swoje grono,ale na poziomie sa to mlodzi ludzie,z poczuciem humoru i wtedy bedac udalo mi sie wyjsc pare razy a mama posiedziala z malym ) a on mi teraz wyskakuje
ze pojade i wszystkich fotografow zachacze na MaxModels,ze jade i sie poprzypominam itd
ze po to tam chce
no co za nerwy mam,chore myslenie jak nie wiem !
szlak jasny mnie trafia
ja mam w pl mame,2 siostry w tym jedna ma dwoch siostrzencow malych,mam ostatnia juz babcie,grono cioć itd
a on matke,ktora siedzi od paru lat z jakims ciulem ( jest po rozwodzie z ojcem mojego Tz juz dawno) ,wynajela mieszkanie studentom i mieszka u niego,nawet jakby moj Tz chcial poleciec to spac nie ma gdzie
im starszy jest tym glupszy mam takie zdanie
a im wiecej mi zabrania tym bardziej jestem zla i skonczyc sie to moze tak jak mowi,bo doprowadze do tego,ze pojde na bok ot tak dlatego,ze tak chorze mysli
bo wiecie,kazdy fotograf itd na sesji ...to poczatek taki a skonczyc sie mozr na jednym
tez jego myslenie,stad tez awantury o te sesje
mam 33 lata a nie moge robic jak chce
bo sie wg niego juz najezdzilam a on wtedy pracowal
,dzieci bym zabrala przeciez,zawsze biore
a on jak ma potrzebe to leci sam!!!!
ale wyzalilam sie,ale to dlatego,ze poruszylyscie ten temat
achhh szkoda gadac

przykre to co piszesz

Napisane przez gioseppe

piekne masz te wloski
one sie same kreca? naturalnie?
tez mam ta pomadke uwielbiam ten kolor

dziękuję Józku

Napisane przez agabil1

Emilko, ten Twój to faktycznie pan i władca...mój z kolei nie jest wcale zazdrosny, niczego nie zabrania, nie interesuje się mną i w ogóle naszym związkiem, nie czuję się przy nim kobieca i pociągająca, cała szara rzeczywistość jak opłacenie rachunków, kasa itp jest na mojej głowie...przez 6 lat małżeństwa nie czułam żadnego oparcia, pomocy w realizacji własnych marzeń.
To nie tak miało wyglądać...a z drugiej strony choć sama doradziłabym komuś w takiej sytuacji by odeszedł wiem że łatwo tak mówić i rzeczywistość jest bardziej złożona...

kurcze, w życiu bym nie powiedziała, że taka osoba jak Ty może tak myśleć pamiętam jak pierwszy raz Cię zobaczyłam to pomyślałam, że taka piękna osoba jak Ty musi być mega szczęśliwa...

Napisane przez agabil1

Emilko, przesada w żadną stronę nie jest dobra, wyobrażam sobie że się dusisz w takiej klatce

Wiesz, rozmowy nic nie dają....już kilka razy poważnie rozmawiałam z nim, nawet zdjęłam obrączkę ale zwykle on prosi o kolejną szansę, płacze i ja ulegam. Dla świętego spokoju.
W moim przypadku w ogóle nie powinnam wychodzić za mąż ale trafiłam na niego po przykrym doświadczeniu (gwałt) i wydawał mi się taki delikatny i dobry. On taki jest-spokojny, bez nałogów (o ile sport nie jest nałogiem) ale ja chciałabym więcej. Jakiejś pasji, oddania.
I czuję się nie tylko przy nim ale całkowicie już stara (jestem starsza od niego o 4 lata), nieatrakcyjna, niepociągająca.

jejku ile Ty przeszłaś strasznie mi przykro
ciężko coś mądrego z siebie wykszesać

[emalia30]

Ishi bylam na Morskim w pierwsze nasze wspolne wakacje z moim mezem wtedy chlopakiem ( ja 17 lat on 18 )
ale dawno to bylo
zdjecia przypomnialy wszystko
szok
piekne miejsce,chetnie bym wracala tam nawet co rok
kocham gory,szlaki i wyprawy takie ,choc nie cierpie wysokosci co jest smiesznie

tez bym chciala zmian
ale boje sie ryzyka
cos szalonego np wlasnie na glowie

[ilo16na]

Co do tych zwiazkow..
to nie wiem co powiedziec bo sie na tym nie znam.. ale ja widze rutyne z chlopakiem po pol roku..
Dobra nie wypowiadam sie bo tu naprawde dlugie zwiazki sa

Sweet powiedz w jakim wieku Ty masz dzieci bo chce o cos zapytac?A mam skleroze

[agabil1]

ale się spowiadamy niestety nic nie jest różowe zwłaszcza jeśli chodzi o związki.
I nigdy nie wiemy co czuje i przeżywa osoba po drugiej stronie monitora. Pewnie każda z nas inaczej odebrałaby Wizazankę gdyby poznała ją na żywo ja w realu jestem mega nieśmiała, cicha, małomówna ale tez wybuchowa, bardzo emocjonalna.

ściskam Was wszystkie i idę spać

[Candy Killer]

Dobrze kochaniutkieee moje..koniec dolowania sie!! JESTESMY PIEKNE MADRE I KAZDA JEST JEDYNA W SWOIM RODZAJU !! i prosze to sobie zapamietac!!

Agus i Emi...ja moge dolaczyc do waszego grona nie do konca zadowolonych z pozycia..tylko moj zwiazek idzie raczej w kierunku Agi...tez sie czuje malo kobieca..jesli chodzi o sprawy lozkowe to jak sama nie zainicjuje to moge sobie czekaaacbo przeciez zmeczony po pracy...zeby cos razem porobic to musze sie nakombinowac...choc nie powiem wychodzimy na jakies kolacje..jezdzimyna wycieczki ale ile gadania przy tym jest najpierw:P
mi brakuje tu takiego zdecydowanego faceta ktory przyjdzie wezmie mnie zpelna namietnascia..zrobic co trzeba..ktory czasem wymysli cos milego...nie wiem..ugotuje cos pysznego..zapali swieczki..ale nie nie...to nie ten typ.. z kolei nie moge powiedziec zeby nie bym zazdrosny bo jest ale nie ogranicza mnie w niczymtakzemoj to jest wymieszanie Waszych facetow

Agus...nigdy bym nie pomyslala ze spotkalo Cie cos tak strasznego..dziekuje tez ze sie z nami tym podzielilas bo na pewno nie sa to mile wspomnienia...
zawsze myslalam ze Twoje zycie jest fajne..wiesz czlowiek zawsze wyciaga jakies tam wnioski czy to ze zdjec czy z wypowiedzi lub usposobienia ludzi wy na zdjeciach wygladacie na mega szczesliwych..jak ogladalam Twoje filmiki z udzialem Tżta to az zazdroscilam bo moj by chyba nie dal sie namowic
ale jak widac nie kazdy ma idealne zycia i kazdy mial jakies swoje przezycia..mniej lub bardziej przejmujace.


Dziewczyny..jaka ja dzis mialam klientkee...mialam ochote wstac..wziac ja za wlosy i rozwalic glowe o biurko!!
My jako hurtownia mamy 2 ceny na produkty : nizsza dla kosmetyczek,fryzjerow a wyzsza dla detalu,aleee na produktydo paznokci typu zele lakiery itd mamy jedna cene dla wszystkich, a ona sie mnie pyta czemu ma placic tak jak kazdy to jej tlumacze ze jest jedna cena a ona ze rabat dla kosmetyczek to sie jej pytam czy ktos ustalal jej rabat tu w firmie a ona ze jaaak...ze 2 ceny sa i czemu ona ma placic tyle co detaliczny klient no to ja znowu to samo jej mowie...a ona do mnie ze na str.internetowej ten zel jest tanszy,a ja na nia i mowie jej ze tego zelu akurat nie ma na stronie internetowej a jak nie chceto ja wcale nie musze jej tego sprzedawac:P noz taaak mnie zezlila ze masakra...i mi wpiera ze byly 2 ceny na tych zelach a od poczatku firmy nie bylo:P

uwaga...mam makijaz uwieczniony na zdjeciach haha:P klasyczne czerwone usta i krecha...

[Pilar1899]

Napisane przez emalia30

to prawda w zadna strone
ojej przykro mi bardzo,ilez ty cierpien doznalas
gwalt,dzieci nie mozesz miec
bardzo ,ale to bardzo mi przykro
i teraz to!
kurcze patrzac na Ciebie z boku bez dzisiejszych wypowiedzi uwazalam Cie zawsze za piekna,pociagajaca,mega seksowna kobiete (dalej tak uwazam,nie masz wieku podanego na czole kochanie,tez mam tyle latek i nie czuje sie jeszcze tak staro ) a to jest wazne jak sie same czujemy
do tego twardo stapajaco po ziemi
wiedzacą czego chce
inteligentna kobiete sukcesu
to jak ja Cie widzialam ,widze i widziec bede
do tego doszlo,ze jestes wrazliwa bardzo,cierpisz i kryjesz to pod warstwami umiejetnie do momentu takiego jak dzis ,mocno Cie przytulam
kurcze nie wiem co doradzic Ci kochanie
nie mozesz tez sie tak czuc,to zle,zle dla Ciebie i calego wasze zwiasku
tak byc nie powinno i byc nie moze
a moze powinnas zostawic go na jakis czas,Tobie bez dzieci bedzie latwiej
nie mowie,ze na zawsze
napisz moze do niego list,czesto jest tak ,ze przy rozmowach zapomina sie wiele rzeczy,nie dopowie sie
poloz list i wyjedz
wyprowadz sie do kogos,najlepiej by nie wiedzial gdzie Cie szukac
daj mu taki kopniaczek do przemyslenia
chwyt jaki stosuje juz (bo zrozumialam,ze nie pierwszy raz jest tak,ze placze,obiecuje poprawe i nie robi nic wiecej w tej kwestii? ) na tym pozostaje a nie moze
nie mozesz dluzej tego tak dusic w sobie
to co ,ze nalogow nie ma
nie oznacza to,ze jest niezstapiony
moze powinnas dac mu jakis powod do tego by sie zaczal o Ciebie martwic,byc zazdrosnym itd
nie mowie o skoku w bok,ale kobieta potrafi
wychodz bosko umalowana i ubrana,wracaj nad ranem ( z przyjaciolka np )
nie czesto ,ale powtarzaj to

mylam podlogi i myslalam,ze jednak my kobiety mamy przerabane
zachodzimy po chwili przyjemnosci w ciaze ( czesto nie planowana,badz z przyjemnosci jednej strony,albo i planowanej)
9 mcy nie mowie ,sa piekne chwile,ale my zmieniamy sie,nasze ciala ,nasze nastroje itd
nie czesto sa tolerowane a nie jest to przeciez po zlosci
jest od nas niezalezne
pozniej porod w bolach czesto dlugich (dzieki Bogu naleze do szybko rodzacych) pozniej noce nieprzespane,popekane brodawki,problemy z piersiami przez nawał pokarmu)
po tym dalej i dalej wszystko na naszej glowie
gotowanie,sprzatanie,pran ie
24 na dobe
i jeszcze z usmiechem na twarzy mamy odpalac d.... mezowi po powrocie z pracy
a on przeciez pracuje
to my mamy czas wolny,lezymy i lajcik prawda
a jesli wiele z nas jak to mialam przy Kacprze po 2 latach niecalych wraca do pracy to i tak po niej ma na glowie bycie matka,kucharka i kochanka a maz juz jest po pracy


Pilarku makijaz cudowny,lubie takie
slicznie Ci w nim i w ogole jestes piekna babka a te rzesy

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Ishi mam te pedzle za namowa Fergi od ponad prawie roku,myje je i uzywam non stop
moje ulubione do pudru i rozu!!na pewno je polubisz
sa takie milusie dla skory

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

ps. zauwazylyscie ile sledzacych nasz wateczek nie udzielajacych jest ponizej ??
chyba mamy gorace i ciekawe dla wszystkich tematy
a czesto na dole nie ma nikogo co by podgladnal ,nawet stalych bywalcow

Co do Agi to podpisuję się rękami i nogami,pięknie to ujęłaś
A co do mnie hehe dziękuję,naprawdę te rzęsy nie są zbyt imponujące,nie ma czego zazdrościć

A no właśnie,czytają nas jakieś nieznane nicki ,niech napiszą coś

Napisane przez Candy Killer

Dobrze kochaniutkieee moje..koniec dolowania sie!! JESTESMY PIEKNE MADRE I KAZDA JEST JEDYNA W SWOIM RODZAJU !! i prosze to sobie zapamietac!!

Agus i Emi...ja moge dolaczyc do waszego grona nie do konca zadowolonych z pozycia..tylko moj zwiazek idzie raczej w kierunku Agi...tez sie czuje malo kobieca..jesli chodzi o sprawy lozkowe to jak sama nie zainicjuje to moge sobie czekaaacbo przeciez zmeczony po pracy...zeby cos razem porobic to musze sie nakombinowac...choc nie powiem wychodzimy na jakies kolacje..jezdzimyna wycieczki ale ile gadania przy tym jest najpierw:P
mi brakuje tu takiego zdecydowanego faceta ktory przyjdzie wezmie mnie zpelna namietnascia..zrobic co trzeba..ktory czasem wymysli cos milego...nie wiem..ugotuje cos pysznego..zapali swieczki..ale nie nie...to nie ten typ.. z kolei nie moge powiedziec zeby nie bym zazdrosny bo jest ale nie ogranicza mnie w niczymtakzemoj to jest wymieszanie Waszych facetow

Agus...nigdy bym nie pomyslala ze spotkalo Cie cos tak strasznego..dziekuje tez ze sie z nami tym podzielilas bo na pewno nie sa to mile wspomnienia...
zawsze myslalam ze Twoje zycie jest fajne..wiesz czlowiek zawsze wyciaga jakies tam wnioski czy to ze zdjec czy z wypowiedzi lub usposobienia ludzi wy na zdjeciach wygladacie na mega szczesliwych..jak ogladalam Twoje filmiki z udzialem Tżta to az zazdroscilam bo moj by chyba nie dal sie namowic
ale jak widac nie kazdy ma idealne zycia i kazdy mial jakies swoje przezycia..mniej lub bardziej przejmujace.


Dziewczyny..jaka ja dzis mialam klientkee...mialam ochote wstac..wziac ja za wlosy i rozwalic glowe o biurko!!
My jako hurtownia mamy 2 ceny na produkty : nizsza dla kosmetyczek,fryzjerow a wyzsza dla detalu,aleee na produktydo paznokci typu zele lakiery itd mamy jedna cene dla wszystkich, a ona sie mnie pyta czemu ma placic tak jak kazdy to jej tlumacze ze jest jedna cena a ona ze rabat dla kosmetyczek to sie jej pytam czy ktos ustalal jej rabat tu w firmie a ona ze jaaak...ze 2 ceny sa i czemu ona ma placic tyle co detaliczny klient no to ja znowu to samo jej mowie...a ona do mnie ze na str.internetowej ten zel jest tanszy,a ja na nia i mowie jej ze tego zelu akurat nie ma na stronie internetowej a jak nie chceto ja wcale nie musze jej tego sprzedawac:P noz taaak mnie zezlila ze masakra...i mi wpiera ze byly 2 ceny na tych zelach a od poczatku firmy nie bylo:P

uwaga...mam makijaz uwieczniony na zdjeciach haha:P klasyczne czerwone usta i krecha...

Niezła ta laska , są tacy ludzie co zawsze wiedzą lepiej

[tylkokasia]

Dziewczyny aż mi głupio że sprowokowałam takie obnażanie się na wątku ...
Co do mnie to ja poszłam do sypialni i zasnęłam. Tz przyszedł po kilku h mnie obudził, poprzytulał, powiedział że nie chciał się kłócić. Zazwyczaj u nas się tak to kończy bo ja rzadko odpuszczam i pierwsza do zgody nie ciągnę
Aga aż nie wiem co Ci pisać. Tak jak reszta dziewczyn miałam Cię za szczęśliwą i pewną swego piękna kobietę. Bardzo, bardzo mi przykro że miałaś takie przeżycia. Życzę Ci szczęścia z całych sił.
Emilko mój TZ też mnie trzyma trochę w takiej złotej klatce jak twój Ciebie. Z tym że mojemu taka zazdrość już przeszła. Nie ma problemu abym sama jechała do PL czy coś. I z tego co piszesz to chyba podobny jest do twojego - też na mnie nie oszczędza, wszystko by mi dał kosztem siebie nawet. No i na sex też ma ochotę non stop. Więc aż dziwnie mi się czyta jak dziewczyny piszą że ich panowie do tych spraw nie ciągną bo ja nawet nie wiem jak to jest jak trzeba się domagać tych spraw...
Ishi jakie fotki piękne. I chyba się wdrapałaś na jakiś kamol aby sobie pstryknąć fotkę na równi z TZ skoro on taki wysoki. Ja też podobnego wzrostu co ty i zawsze miałam bardzo wysokich facetów. Mój mąż jest najniższy z moich partnerów. Ma 175 czy 8 Taki akuratny dla mnie.
Candy też mnie zdziwiłaś swoim wpisem. Chyba rzeczywiście inaczej siebie odbieramy przez ekran
W każdym razie wszystkim Nam dziewczynom z MM życzę szczęścia

[Maliniarka]

Dziewczynki
Ja Was tylko poptrzytulam... co tu dużo mówić...

Wiem jak to jest, gdy kobieta czuje się nic nie warta. Ech...smutno mi teraz

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Czekoladko i Ishi, fajne focie z wakacji jesteście podobne do swoich TŻów

[sweetpinky]

Napisane przez ilo16na

Co do tych zwiazkow..
to nie wiem co powiedziec bo sie na tym nie znam.. ale ja widze rutyne z chlopakiem po pol roku..
Dobra nie wypowiadam sie bo tu naprawde dlugie zwiazki sa

Sweet powiedz w jakim wieku Ty masz dzieci bo chce o cos zapytac?A mam skleroze

mój synek na dniach skończy rok a co?


Bry Kochane

Matko jutro do pracy boję się półtora roku przerwy zrobiło swoje brzuch mnie boli jak cholera


aaa bym zapomniała Emi zwróciłaś uwagę na podglądających, lada moment i inne zaczną zwracać bo coraz więcej tu piszemy. Ja właśnie z tego powodu już na dwóch watkach przeszłyśmy z dziewczynami do prywatnych klubów.

[Candy Killer]

Sweet dooobrze bedzie ale po takiej przerwie to nie dziwie sie ze masz lekkkie nerwy

Kasiu tak jak pisalam u nas to sa takie chwile 5/6 czasu wspolnego jest swietne i narzekac nie moge ale czasem mu sie wlacza taki meski egoista troche i patrzy na swoje potrzebytylko..ale jak mowie...czasem gdybytak bylo czesciej to chyba bysmy sie pogniewaaali :P

aaaa ja Wam cos powiem..ja sie duzo nie roznie na zywo niz w necie..moje gadulstwo jest o wiele wieksze i usmiech mi z buzki nie zlazi :Ptegooo mozecie byc pewne hehe :P

Ilona..po pol roku rutyne Ty juz widzisz?? troche lipa powiem Ci...jakjaaa sobie powspominam nas po pol roku to boooz..jaka to byla fascynacjaaa szalenstwo rutyna to nam sie dopiero jakos niedawno wkradla a 8 lat jestesmy ze soba..i moze przez ta rutyne tak narzekamy??

[sweetpinky]

Napisane przez Candy Killer

Sweet dooobrze bedzie ale po takiej przerwie to nie dziwie sie ze masz lekkkie nerwy

Kasiu tak jak pisalam u nas to sa takie chwile 5/6 czasu wspolnego jest swietne i narzekac nie moge ale czasem mu sie wlacza taki meski egoista troche i patrzy na swoje potrzebytylko..ale jak mowie...czasem gdybytak bylo czesciej to chyba bysmy sie pogniewaaali :P

aaaa ja Wam cos powiem..ja sie duzo nie roznie na zywo niz w necie..moje gadulstwo jest o wiele wieksze i usmiech mi z buzki nie zlazi :Ptegooo mozecie byc pewne hehe :P

musi być dobrze, niby przez ten okres byłam w pracy parę razy ale i tak mnie stres zżera

[Pilar1899]

Napisane przez sweetpinky

mój synek na dniach skończy rok a co?


Bry Kochane

Matko jutro do pracy boję się półtora roku przerwy zrobiło swoje brzuch mnie boli jak cholera


aaa bym zapomniała Emi zwróciłaś uwagę na podglądających, lada moment i inne zaczną zwracać bo coraz więcej tu piszemy. Ja właśnie z tego powodu już na dwóch watkach przeszłyśmy z dziewczynami do prywatnych klubów.

Dzień dobry

Sweet,dobrze będzie ! A no właśnie, może by klub nam założyć? Bo w sumie piszemy dość prywatnie,a tu włażą i czytają...

Napisane przez Candy Killer

Sweet dooobrze bedzie ale po takiej przerwie to nie dziwie sie ze masz lekkkie nerwy

Kasiu tak jak pisalam u nas to sa takie chwile 5/6 czasu wspolnego jest swietne i narzekac nie moge ale czasem mu sie wlacza taki meski egoista troche i patrzy na swoje potrzebytylko..ale jak mowie...czasem gdybytak bylo czesciej to chyba bysmy sie pogniewaaali :P
aaaa ja Wam cos powiem..ja sie duzo nie roznie na zywo niz w necie..moje gadulstwo jest o wiele wieksze i usmiech mi z buzki nie zlazi :Ptegooo mozecie byc pewne hehe :P

Ilona..po pol roku rutyne Ty juz widzisz?? troche lipa powiem Ci...jakjaaa sobie powspominam nas po pol roku to boooz..jaka to byla fascynacjaaa szalenstwo rutyna to nam sie dopiero jakos niedawno wkradla a 8 lat jestesmy ze soba..i moze przez ta rutyne tak narzekamy??

Hehe, tak myślę

[ilo16na]

Napisane przez Candy Killer

Ilona..po pol roku rutyne Ty juz widzisz?? troche lipa powiem Ci...jakjaaa sobie powspominam nas po pol roku to boooz..jaka to byla fascynacjaaa szalenstwo rutyna to nam sie dopiero jakos niedawno wkradla a 8 lat jestesmy ze soba..i moze przez ta rutyne tak narzekamy??

A tak jakos chcialabym jego charakter wyprostowac a sie nie da i to mnie wkurza.. tyle rzeczy mnie w nim wkurza nie raz ze az sie dziwie ze z nim jestem..jakies uzaleznienie
Ma staro kawalerskie nawyki .. taki typ samotnika.. jak mnie to niesamowicie wkurza..
Porzadkiem sie nie przejmuje dopiero jak ja zwroce uwage..

Napisane przez sweetpinky

mój synek na dniach skończy rok a co?

To mi sie pomylilo bo myslalam ze masz maluszka takiego niemowlaka a masz duzego chlopca

[sweetpinky]

Napisane przez ilo16na

A tak jakos chcialabym jego charakter wyprostowac a sie nie da i to mnie wkurza.. tyle rzeczy mnie w nim wkurza nie raz ze az sie dziwie ze z nim jestem..jakies uzaleznienie
Ma staro kawalerskie nawyki .. taki typ samotnika.. jak mnie to niesamowicie wkurza..
Porzadkiem sie nie przejmuje dopiero jak ja zwroce uwage..




To mi sie pomylilo bo myslalam ze masz maluszka takiego niemowlaka a masz duzego chlopca

ale i tak powiedz co chciałaś bo żeś mnie zaciekawiła

[ilo16na]

Napisane przez sweetpinky

ale i tak powiedz co chciałaś bo żeś mnie zaciekawiła

Moja siostra ma dzidziusia 2 m-ce i tak ciekawa jestem wielu spraw od strony takiej nie wiem biologicznej. (moj chrzesniak)

Tak ciekawa jestem np jak on placze i wydawal takie dzwieki :MEeeeeeeeeeee czy to w jego jezyku juz jest mama ? smialismy sie ze jak owieczka..

I to ze jak ma 2 m-ce i spi w dzien max 30 minut to nie za malo? nie lubi spac.. godzina usypiania i 15 minut snu..

I bardzo nie lubi wózka i czapki..przerazliwie placze.. i spacery wygladaly tak ze ona nosila go na rekach a wozek pchala..

[sweetpinky]

Napisane przez ilo16na

Moja siostra ma dzidziusia 2 m-ce i tak ciekawa jestem wielu spraw od strony takiej nie wiem biologicznej. (moj chrzesniak)

Tak ciekawa jestem np jak on placze i wydawal takie dzwieki :MEeeeeeeeeeee czy to w jego jezyku juz jest mama ? smialismy sie ze jak owieczka..

I to ze jak ma 2 m-ce i spi w dzien max 30 minut to nie za malo? nie lubi spac.. godzina uspiania i 15 minut snu..

I bardzo nie lubi wózka i czapki..przerazliwie placze.. i spacery wygladaly tak ze ona nosila go na rekach a wozek pchala..

to normalne jak Dominik był mały to też spał tylko 30 min dopiero od niedawna zaczął spać półtorej godziny i to 2 razy dziennie
i czapki też nie lubił do tej pory czasem się buntuje przy ubieraniu, ale to po mamie ma, ja też wolę być bez ciuchów

[ilo16na]

Napisane przez sweetpinky

to normalne jak Dominik był mały to też spał tylko 30 min dopiero od niedawna zaczął spać półtorej godziny i to 2 razy dziennie
i czapki też nie lubił do tej pory czasem się buntuje przy ubieraniu, ale to po mamie ma, ja też wolę być bez ciuchów

I chyba kolki ma.. bo nie raz strasznie plakal a byl na rekach suchy i najedzony.. a kropelki na kolki tak sobie pomagaly..
Herbatki z kopru nie chcial pic.

[sweetpinky]

Napisane przez ilo16na

I chyba kolki ma.. bo nie raz strasznie plakal a byl na rekach suchy i najedzony.. a kropelki na kolki tak sobie pomagaly..
Herbatki z kopru nie chcial pic.

oj tak to okropne, Dominik też miał i też nic nie pomagało. Nie raz robiłam ciepłe okłady i masaże, nóżki do brzuszka przyciskałam. Ja dawałam m.in. Gripe Water oraz różne kropelki.
Uwielbiał jak mu ogrzewałam brzuszek suszarką, nie raz przy tym usypiał lubił ten szum i ciepełko.

[Maliniarka]

Sweetku, miałam Ci napisać, że bardzo ładnie ten fryzjer Cię obciął, ale zastanawiam się jak mu się to udało, bo przy takim stroju Twoim to on raczej na włosy nie patrzył jesteś bardzo apetyczna

Wszystkiego najlepszego dla Syneczka i jego rodzinki

A pracą się nie przejmuj, obawy są zrozumiałe, ale na pewno szybko się wdrożysz

Gosiu, dziękuję za miłe słowa dotyczące pazurków pierwszy raz to robiłam, malowałam lakierami z cienkimi pędzelkami od ręki, nie jest idealnie, ale może z czasem się jeszcze wyrobię to fajna zabawa i dużo większa satysfakcja, gdy się coś uda, niż stempelki(bo to jednak sama malujesz, a tam ciach przybijasz i już)

[sweetpinky]

Napisane przez Maliniarka

Sweetku, miałam Ci napisać, że bardzo ładnie ten fryzjer Cię obciął, ale zastanawiam się jak mu się to udało, bo przy takim stroju Twoim to on raczej na włosy nie patrzył jesteś bardzo apetyczna

Wszystkiego najlepszego dla Syneczka i jego rodzinki

A pracą się nie przejmuj, obawy są zrozumiałe, ale na pewno szybko się wdrożysz

Gosiu, dziękuję za miłe słowa dotyczące pazurków pierwszy raz to robiłam, malowałam lakierami z cienkimi pędzelkami od ręki, nie jest idealnie, ale może z czasem się jeszcze wyrobię to fajna zabawa i dużo większa satysfakcja, gdy się coś uda, niż stempelki(bo to jednak sama malujesz, a tam ciach przybijasz i już)

dziękuję Malinko hehe znamy się z tym fryzjerem parę dobrych lat, fajny facet, przystojny ale żonaty i dzieciaty więc pewnie nie w głowie mu moja osoba

[Maliniarka]

Napisane przez sweetpinky

dziękuję Malinko hehe znamy się z tym fryzjerem parę dobrych lat, fajny facet, przystojny ale żonaty i dzieciaty więc pewnie nie w głowie mu moja osoba

no toż ja nie mówię, że zaraz ma tracić głowę i zostawiać żonę i dzieci ja tylko zastanawiam się nad ścieżką jaką podążały jego oczy nie mów, że jak facet żonaty to nie lubi na piękną kobietę popatrzeć

Ishi, z pędzli na pewno będziesz zadowolona, a ja zrobiłam próbę mineralną parę dni temu i odcień był dla mnie fatalny, po raz kolejny się zrażam do szukania

Mam straszne uczulenie/przesuszenie od 2 dni...mam ochotę zdrapać sobie skórę z szyi (pewnie ono nie jest tak straszne, ale ja nie mam skłonności do alergii, więc chyba pierwszy raz coś takiego mam)

pomalowałam pazury na czarno wczoraj no właśnie, Kandulec, gdzie te nudne?

[asiaasia58]

Heloł
czytam Was i czytam ale sama jakoś się nie udzielam, nie ma o czym pisać... nudy, że hej !
z tego co widziałam i zapadło mi w pamięć-
Malina-też się szykujesz do poprawek? to jest nas dwie :P i tez się jakoś nie mogę zmobilizować...odkładam to na ostatnią chwilę jak zawsze :/ a znasz przynajmniej terminy swoich popraw? bo u nas to taki bałagan, że się pewnie na dwa dni przed dowiemy

sweety-nic się nie bój, powroty gdziekolwiek po takiej przerwie są na pewno trudne, ale poradzisz sobie-jeszcze się okaże, że wszyscy czekali na Twój powrót więc nie bój nic a i piękna fryzurka

wszystkie Panie, które wklejały zdjęcia z wakacji ( emalia, eweska, chocolate, Ishi i mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam ) -zdjęcia piękne, wy piękne, widoki cudne, widać, że się wszystkie wspaniale bawiłyście

Ishi-Rysy?! gratuluję wytrwałości ja doszłam do etapu stanięcia pod nimi, spojrzeniu w górę i tzw. " w tył zwrot" a po górach chodzę bo Tż mnie ciąga więc nawet po Tatrach trochę też polataliśmy ale Rysy--> yyyy nieeee

ewesko-serdecznie gratuluję dwóch kreseczek!

Malina, Candy- zainspirowałyście mnie do zapuszczenia pazurów Wasze są cudne, napatrzeć się nie mogę Malina w Twoim wykonaniu mnie zwłaszcza zachwycił frenczyk z tymi pięknymi wzorkami, chyba się na lekcję stempelkowania do Ciebie zapisze bo mi coś te stempelki nie idą Candy a te Twoje wodne pazury równie piękne, ja nawet tego nie próbuję bo cała bym była w lakierze a na paznokciach pewnie bym go nie uświadczyła

wszystkie kobity zmagające się z Tż-tami i rutyną-kurczę głowę bym dała, że Wy wszystkie jesteście najszczęśliwsze pod słońcem..nie wiem skąd takie wrażenie, ale jak się Was ogląda na zdjęciach to człowiek nawet nie myśli, że możecie mieć jakieś problemy takie dnia codziennego
ja ze swoim Tżetem jestem już prawie 4 lata wcześniej tyle samo się jeszcze przyjaźniliśmy, rutyny żadnej nie odczuwam, wręcz przeciwnie, ludzie się zawsze dziwią jak na nas patrzą, że po tylu latach razem ciągle nas do siebie ciągnie nawet moje przyjaciółki wprawia to w bezgraniczne zdumienie

Agabil-to straszne co piszesz...kurczę mnie aż zatkało...podpisuję się pod resztą dziewczyn, które pisały, że sprawiasz wrażenie przeszczęsliwej mnie samej się nie raz cisnął uśmiech na buzię jak oglądałam zdjęcia, czy filmiki wstawiane przez Ciebie w których występował Twój mąż i absolutnie nie powinnaś czuć się nieatrakcyjna! jesteś piękną kobietą, niejedna Ci zazdrości urody i klasy trzymam kciuki za Ciebie, żeby wszystko się poukładało tak jak ma być i żebyś była szczęśliwa

[gioseppe]

widze, ze przykre ploty mnie wczoraj ominely
niestety rutyna zawsze narobi kuku w zwiazku... przytulam Was mocno


siedze jak na szpilkach
jestesmy po 3 dniach adaptacji w przedszkolu
1 i 2 dzien OK
3 - zrobilam papa i wyszlam, Wiktor byl bardzo dzielny ja bardziej to
przezylam jakby plakal to bym sie rozkleila na 100%
dzisiaj zostal od rana, mam przyjechac po niego po obiadku i nie moge juz
wytrzymac, nie wiem czy zasnie z kimkolwiek w nieswoim lozeczku i strasznie
sie denerwuje

poza tym na wiosen robimy remont mieszkania i non stop cos planje biegam z
metrem po mieszkaniu, Wiku ze mna. do tego stopnia mu sie to podoba ze metr (ciezki duzy) traktuje jak przytulanke wszedzie z nim chodzi, usypia z metrem obok, nawet sie czasem do metra tuli

[Maliniarka]

Asiu, znam terminy, przez to bardzo się denerwuję

w sumie przez cały wrzesień się to przeciągnie ech ech, mam za swoje!


A pazurki zapuszczaj dzielnie ja to przy Candy, czy Gosadce to mam byle jakie ale staram się i dbam o nie niedługo mi ta wariacja lakierowa przejdzie, jak znam siebie

Gio, ale sobie maskotkę znalazł, bob budowniczy Ci rośnie

[emalia30]

ja wpadam sie przywitac
koncze gulasz i lece na dwor,do piatku na wyspie slonce ponoc ma byc a ze rzadko jest to trzeba wykoszystac
starszemu ksiazki kupic itd

Ilonka wiesz czytalam wypowiedz Twoja o siostrze i jej spacerze ,ze maluszek na rekach a ona wozek pusty pcha...hahah u mnie bylo tak samo
czapek rzadko nosil jakies
no chyba,ze bardzo zimno bylo i wiatlo
wiec jakos je znosil
kolki do 3-mca tez przeszlam
niestety i rozne kropelki,czasami bylo lepiej ,czasami gorzej
trzeba to przeczekac ,minie z czasem az sie wszystko rozwinie i dojrzeje do pokarmow
mysle ,ze w momencie pokarmow urozmaiconych
a ten pomysl z suszarka tez wykoszystywalam jak Sweet i masaze,polecam dziala i takze usypia

Asia hej
odezwala sie w koncu !!!
prosze sie tu udzielac!

Candy jako gadule Cie oderbalam taka jajcarę ! z pokladem pozytywnej energii

Malina zajrzalas do ksiazek??!!!
pisalas jak ten wzorek rowno zrobilas??bo nie mam teraz czasu szukac a wyszlo Ci tak prosciutko i super

Sweet nic sie nie martw! bedzie oł rajt!
tez tak mysle,ze moglby ten watek czasem byc zamknietym,prywatnym

Kasiu podaj wiec łapkę
moj ost jakos usiadl z seksem na tylku
tzn chce mu sie prawie codziennie,ale byly momenty,ze o niczym innym nie myslal- oooo zgrozo !

milego dnia kochane

[tylkokasia]

A ja od dziś do pracy znów idę. Nie chce mi się bo po urlopie zawsze się nie chce co nie :P
Ale chociaż poplotkuję sobie z koleżankami z pracy

[emalia30]

Gio ubawilas mnie ta nietypowa przytulanka haha
a przedszkolem nic sie nie martw
my rodzice bardziej wszystko przezywamy niz dzieci ,znam to z doswiadczenia !

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Kasiu a co tam w tej firmie pakujecie na tej tasmie???bo tak chyba zrozumialam kiedys,ze to robisz

[gioseppe]

Napisane przez Maliniarka

Gio, ale sobie maskotkę znalazł, bob budowniczy Ci rośnie

zebys wiedziala
uwielbia prace reczne

kurcze, mialam zaplanowane kilka rzeczy ale nie umiem sie skupic
pierwszy caly dzien w przedszkolu.. chyba sobie odpuszcze - moge co nie?