Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[agaa91]

Napisane przez anngeli

Ja będę pić ale na takiej wymyślonej sobie zasadzie: kostkę Drożdży Babuni zawsze dzielę sobie na 4 części. Postanowiłam, że będę sobie robić 2 sesje drożdżowe w miesiącu - na początku i na końcu. Czyli 1 tygodnia nowego miesiąca kupię sobie kostkę drożdży jakoś na początku i codziennie przez 4 dni będę piła i tak samo w ostatnim tygodniu miesiąca 1 kostka na 4 dni. Myślę, że organizm i włosy będą miały i tak porządnego kopa z witaminkami itp. a przy okazji ja nie będę męczyć siebie i żołądka Wychodzi na to, że to tylko 8 dni w miesiącu, więc taką "akcję drożdżową" będę regularnie prowadzić aż do np. czerwca włącznie, a na wakacje aż do późnej jesieni dam spokój i od nowa zacznę w październiku. Jak włosy się odżywią i sporo urosną, to potem sporadycznie zrobię sobie tydzień z drożdżami i tyle

Niestety pracy już obecnie nie mam, a do szkoły jeżdżę w weekendy właśnie, ale co 2 tygodnie. A żeby nie było mi tak samotnie, to od poniedziałku do piątku będę u rodziców, wykorzystam jego delegacje aby w zaciszu swojego pokoju robić sobie mikstury na noc na włosy
Więc z weekendy na weekend będzie mnie widział z co raz to piękniejszymi włosami Mam nadzieję, że nie na długo go tam wyślą.
Ale jakoś to zleci, zawsze się znajdą jakieś zajęcia, i moje kochane wspierające na Wizażu i znajomi i nauka

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------



W takim razie życzę Ci znalezienia takiego kogoś ja wiem, że mam wielki skarb i bardzo go kocham

Pochwal się fotką, bo to aż rok i miesiąc! Twój suwaczek ma fajniejszą metryczkę niż mój bo ja wtórny nowicjusz (jak u mnie klikniecie w napis " naturalki" to też jest suwaczek

Przepraszam za ewentualne podwójne posty i opóźnienia, ale internet mi coś zamulił

ojej dziękuję Ci bardzo nie mogę się doczekać aż wreszcie się jakiś przystojniak mnie przyczepi

fotką się pochwalę, jak ją tylko zrobię może przed czwartkiem jakoś mi się uda zrobić i wrzucić Wam tutaj ale jak tak patrzę na odrosty niektórych z Was to widzę, że moje włosy nie rosną w zbyt szalonym tempie :P

mi tam się bardziej podoba Twój suwaczek przynajmniej na temat jest, ja nie mogłam w necie żadnego znaleźć z takiego typu zdjęciem jakie Ty masz ale na upartego mój też może być, ważne, żeby czas zapuszczania naturalek był widoczny

rany dziewczyny podziwiam Was za to, że dajecie radę pić drożdże mi one strasznie śmierdzą i chyba nie dałabym rady ich nawet przełknąć niecałe 2 tygodnie temu skusiłam się na drożdże ale w postaci tabletek, ale to nie tylko ze względu na włosy. pamiętam, że jak kiedyś byłam u dermatologa z cerą to mi kazał łykać drożdże i pantotenian wapnia, a że teraz na brodzie pojawiły mi się jakieś małe krostki to stwierdziłam, że może czas wrócić do tego co kiedyś (do dermatologa nie mam czasu się wybrać). Za jakieś niecałe 3 miesiące powinnam zauważyć efekty na cerze i włosach

[Bayka]

Napisane przez agaa91

Bayka, anngeli - fajnie Wam, macie szczęście, przynajmniej macie za kim czasami potęsknić :P też bym chciała się do kogoś poprzytulać, wycałować itd, a "tu ani widu ani słychu" za jakimś facetem

a u mnie już ponad 13 miesięcy bez rozjaśniania i odrościk coraz dłuższy chociaż na co dzień tego nie zauważam jakoś specjalnie

ooo to fota mui być, tak długo już zapuszczasz

co do faceta: nie szukaj to się sam znajdzie poprostu żyj, baw się i bądż sobą a zaraz zjawi się na horyzoncie jakis taki, co będzie chciał Ci to ukrócić bo baaaardzo często faceci interesują się takimi wesołymi, żyjącymi pełnią życia dziewczynami, a jak zostają ich dziewczyną to zacznają się jakieś nakazy i zakazy

Napisane przez anngeli

Ja będę pić ale na takiej wymyślonej sobie zasadzie: kostkę Drożdży Babuni zawsze dzielę sobie na 4 części. Postanowiłam, że będę sobie robić 2 sesje drożdżowe w miesiącu - na początku i na końcu. Czyli 1 tygodnia nowego miesiąca kupię sobie kostkę drożdży jakoś na początku i codziennie przez 4 dni będę piła i tak samo w ostatnim tygodniu miesiąca 1 kostka na 4 dni. Myślę, że organizm i włosy będą miały i tak porządnego kopa z witaminkami itp. a przy okazji ja nie będę męczyć siebie i żołądka Wychodzi na to, że to tylko 8 dni w miesiącu, więc taką "akcję drożdżową" będę regularnie prowadzić aż do np. czerwca włącznie, a na wakacje aż do późnej jesieni dam spokój i od nowa zacznę w październiku. Jak włosy się odżywią i sporo urosną, to potem sporadycznie zrobię sobie tydzień z drożdżami i tyle

Niestety pracy już obecnie nie mam, a do szkoły jeżdżę w weekendy właśnie, ale co 2 tygodnie. A żeby nie było mi tak samotnie, to od poniedziałku do piątku będę u rodziców, wykorzystam jego delegacje aby w zaciszu swojego pokoju robić sobie mikstury na noc na włosy
Więc z weekendy na weekend będzie mnie widział z co raz to piękniejszymi włosami Mam nadzieję, że nie na długo go tam wyślą.
Ale jakoś to zleci, zawsze się znajdą jakieś zajęcia, i moje kochane wspierające na Wizażu i znajomi i nauka

metoda picia dobra, powinna zadziałać daj znać potem czy widzisz jakieś efekty? pewnie prędzej zobaczysz na skórze i pazkokciach niż na włosach

a to w tygodniu dbaj o siebie ile wlezie, wykorzystując i nieobecność tżta i wolny czas, bo potem jak zaczniesz pracować to już nie ma się tak dla siebie czasu, wiadomo praca, zakupy, dom, sprzatanie, gotowanie etc a jak dojdą dzieć (ja jeszcze nie mam, żeby nie było)

Napisane przez agaa91

ojej dziękuję Ci bardzo nie mogę się doczekać aż wreszcie się jakiś przystojniak mnie przyczepi

fotką się pochwalę, jak ją tylko zrobię może przed czwartkiem jakoś mi się uda zrobić i wrzucić Wam tutaj ale jak tak patrzę na odrosty niektórych z Was to widzę, że moje włosy nie rosną w zbyt szalonym tempie :P

mi tam się bardziej podoba Twój suwaczek przynajmniej na temat jest, ja nie mogłam w necie żadnego znaleźć z takiego typu zdjęciem jakie Ty masz ale na upartego mój też może być, ważne, żeby czas zapuszczania naturalek był widoczny

rany dziewczyny podziwiam Was za to, że dajecie radę pić drożdże mi one strasznie śmierdzą i chyba nie dałabym rady ich nawet przełknąć niecałe 2 tygodnie temu skusiłam się na drożdże ale w postaci tabletek, ale to nie tylko ze względu na włosy. pamiętam, że jak kiedyś byłam u dermatologa z cerą to mi kazał łykać drożdże i pantotenian wapnia, a że teraz na brodzie pojawiły mi się jakieś małe krostki to stwierdziłam, że może czas wrócić do tego co kiedyś (do dermatologa nie mam czasu się wybrać). Za jakieś niecałe 3 miesiące powinnam zauważyć efekty na cerze i włosach

nawet nic nie mów, drożdże są straszne, ale jak moja babcia mówi kobiety to dla urody wszystko wypiją i g*** się wysmarują

i fakt, najczęściej dopiero po 3 miesiącach widać pierwsze zmiany.

[agaa91]

Napisane przez Bayka

ooo to fota mui być, tak długo już zapuszczasz

co do faceta: nie szukaj to się sam znajdzie poprostu żyj, baw się i bądż sobą a zaraz zjawi się na horyzoncie jakis taki, co będzie chciał Ci to ukrócić bo baaaardzo często faceci interesują się takimi wesołymi, żyjącymi pełnią życia dziewczynami, a jak zostają ich dziewczyną to zacznają się jakieś nakazy i zakazy

nawet nic nie mów, drożdże są straszne, ale jak moja babcia mówi kobiety to dla urody wszystko wypiją i g*** się wysmarują

i fakt, najczęściej dopiero po 3 miesiącach widać pierwsze zmiany.

jak tu nie szukać jak się pragnie miłości :P
żyję, bawię się póki jestem młoda, staram się być optymistką kiedy tylko się da, ba! nawet lubię czytać książki na temat pozytywnego myślenia często to ja pocieszam znajomych i pokazuję, że życie wcale nie jest takie złe jak się im wydaje uwielbiam się śmiać czasami to znajomym się wydaje, że się czegoś naćpałam bo się cieszę z niewiadomo czego teraz to interesuje mnie taki jeden, ale to strasznie zagmatwana historia i jeszcze ta jesień.. (czekam z utęsknieniem na wiosnę )

hahah fajną musisz mieć babcię skoro takie rzeczy mówi ale jak tak o tym pomyśleć to ma rację dla urody jesteśmy zdolne zrobić prawie wszystko (a może nawet wszystko?)

[Bayka]

Napisane przez agaa91

jak tu nie szukać jak się pragnie miłości :P
żyję, bawię się póki jestem młoda, staram się być optymistką kiedy tylko się da, ba! nawet lubię czytać książki na temat pozytywnego myślenia często to ja pocieszam znajomych i pokazuję, że życie wcale nie jest takie złe jak się im wydaje uwielbiam się śmiać czasami to znajomym się wydaje, że się czegoś naćpałam bo się cieszę z niewiadomo czego teraz to interesuje mnie taki jeden, ale to strasznie zagmatwana historia i jeszcze ta jesień.. (czekam z utęsknieniem na wiosnę )

hahah fajną musisz mieć babcię skoro takie rzeczy mówi ale jak tak o tym pomyśleć to ma rację dla urody jesteśmy zdolne zrobić prawie wszystko (a może nawet wszystko?)

nooo, moja babcia jest dobra aparatka, teksty ma super i w ogóle rozmawiam z nią kilka razy w tygodniu na skypie


chyba tak, ja tam dla urody bym zrobiła prawie wszystko, że wszystko to nie moge powiedzieć.

a co do chłopaków, to poczekaj tylko, jak będziesz miała już całe swoje naturalki na głowie to się od nich nie opędzisz

[anngeli]

Napisane przez agaa91

ojej dziękuję Ci bardzo nie mogę się doczekać aż wreszcie się jakiś przystojniak mnie przyczepi

fotką się pochwalę, jak ją tylko zrobię może przed czwartkiem jakoś mi się uda zrobić i wrzucić Wam tutaj ale jak tak patrzę na odrosty niektórych z Was to widzę, że moje włosy nie rosną w zbyt szalonym tempie :P

mi tam się bardziej podoba Twój suwaczek przynajmniej na temat jest, ja nie mogłam w necie żadnego znaleźć z takiego typu zdjęciem jakie Ty masz ale na upartego mój też może być, ważne, żeby czas zapuszczania naturalek był widoczny

rany dziewczyny podziwiam Was za to, że dajecie radę pić drożdże mi one strasznie śmierdzą i chyba nie dałabym rady ich nawet przełknąć niecałe 2 tygodnie temu skusiłam się na drożdże ale w postaci tabletek, ale to nie tylko ze względu na włosy. pamiętam, że jak kiedyś byłam u dermatologa z cerą to mi kazał łykać drożdże i pantotenian wapnia, a że teraz na brodzie pojawiły mi się jakieś małe krostki to stwierdziłam, że może czas wrócić do tego co kiedyś (do dermatologa nie mam czasu się wybrać). Za jakieś niecałe 3 miesiące powinnam zauważyć efekty na cerze i włosach

Suwaczek zrobiłam i dopracowałam sama bo założyłam sobie tam konto z nudów i wtedy mogę edytować i cudować
Ja zalewam 1/4 kostki wrzątkiem, w zwykłym kubku, dokładnie mieszam i czekam ok. 3 min i wsypuję 2 łyżeczki takie czubate,cappuccino najlepiej czekoladowego, ale obecnie mam orzechowe, potem znów mieszam i czekam aż przestygnie i takie jeszcze lekko ciepłe piję duszkiem na 2 razy i wtedy da się to jakoś znieść
Czekam z niecierpliwością na fotkę, moja fotka odrostu dopiero na mikołajki

Napisane przez Bayka

ooo to fota mui być, tak długo już zapuszczasz

co do faceta: nie szukaj to się sam znajdzie poprostu żyj, baw się i bądż sobą a zaraz zjawi się na horyzoncie jakis taki, co będzie chciał Ci to ukrócić bo baaaardzo często faceci interesują się takimi wesołymi, żyjącymi pełnią życia dziewczynami, a jak zostają ich dziewczyną to zacznają się jakieś nakazy i zakazy

metoda picia dobra, powinna zadziałać daj znać potem czy widzisz jakieś efekty? pewnie prędzej zobaczysz na skórze i pazkokciach niż na włosach

a to w tygodniu dbaj o siebie ile wlezie, wykorzystując i nieobecność tżta i wolny czas, bo potem jak zaczniesz pracować to już nie ma się tak dla siebie czasu, wiadomo praca, zakupy, dom, sprzatanie, gotowanie etc a jak dojdą dzieć (ja jeszcze nie mam, żeby nie było)


nawet nic nie mów, drożdże są straszne, ale jak moja babcia mówi kobiety to dla urody wszystko wypiją i g*** się wysmarują

i fakt, najczęściej dopiero po 3 miesiącach widać pierwsze zmiany.

Też jak nie szukałam, bo straciłam już nadzieję po tak długim czasie, sądząc, że nikt normalny to już mi się nie trafi a tu pufff... jak grom z nieba nawet 2, wybrałam i jestem do tej pory, chociaż powiem Wam, że jak nie było to nie było, a jak już byliśmy razem, to nagle wszyscy zaczęli mnie zauważać, ale cóż - za późno moje serce gorące ale już nie do wzięcia było

Pewnie nie będę miała takich efektów jak dziewczyny które piją cały miesiąc, ale jednego miesiąca może się skuszę i wytrzymam zobaczymy. Oczywiście dam znać co i jak, ale trudno będzie ocenić co przyśpieszyło porost, bo trochę tego zaczęłam używać
No zacznę dbać, odpoczywać, uczyć się już na zaś, a może jaka praca się znajdzie. Teraz właśnie tak czasu nie miałam, stąd olejowanie jak było to wyłącznie przed myciem, nigdy na noc i wcierki tak samo, przed albo po myciu.

[agaa91]

Napisane przez Bayka

nooo, moja babcia jest dobra aparatka, teksty ma super i w ogóle rozmawiam z nią kilka razy w tygodniu na skypie


chyba tak, ja tam dla urody bym zrobiła prawie wszystko, że wszystko to nie moge powiedzieć.

a co do chłopaków, to poczekaj tylko, jak będziesz miała już całe swoje naturalki na głowie to się od nich nie opędzisz

łaał - musisz mieć nowoczesną babcię moja to nawet nie wie jak się komputer włącza, ale fakt faktem, że też ma niezłe teksty i nie zamieniłabym jej na inną (choć czasem działa mi na nerwy)

mam jednak nadzieję, że tyle czekać nie będę musiała zresztą nie potrzebuję tego żeby każdy facet za mną szalał, wystarczy jeden, który byłby mój

to masz dużo samozaparcia w sobie, ja to jestem zbyt leniwa żeby zrobić prawie wszystko dla urody przykładem jest to, że po 2 tygodniach ćwiczeń na pośladki rzuciłam to

[Bayka]

Napisane przez agaa91

łaał - musisz mieć nowoczesną babcię moja to nawet nie wie jak się komputer włącza, ale fakt faktem, że też ma niezłe teksty i nie zamieniłabym jej na inną (choć czasem działa mi na nerwy)

mam jednak nadzieję, że tyle czekać nie będę musiała zresztą nie potrzebuję tego żeby każdy facet za mną szalał, wystarczy jeden, który byłby mój

to masz dużo samozaparcia w sobie, ja to jestem zbyt leniwa żeby zrobić prawie wszystko dla urody przykładem jest to, że po 2 tygodniach ćwiczeń na pośladki rzuciłam to

a tu jest właśnie pies pogrzebany, że ja za jakąś dietę powinnam się wząc i z 6 kg zrzucić, a nie mam na to sił, zawsze jak zacznę, to dwa dni, i olewam nie mam siły do tego eh, a muszę coś z tym zrobić zanim będzie gorzej ćwiczyć nie lubię, z dietami nie wychodzi, masakra ale tak pozatym to idzie jakoś ze wszystkim ok

moja babcia niestey nie umie tak sama z siebie, mój tata ją wszystkiego uczy, ale jak raz się nauczy to potem już umie, kiedyś uczyła się pisać smsy a teraz uczy się jak dzwonić na skypie tęsknię za nią strrrasznie aż mnie serce boli, bo wiem, że jej jest przykro, że mnie tam nie ma, ale co zrobić dlatego rozmawiam z nią często jak się da


a może już masz w swoim otoczeniu jakiegoś zainteresowanego tobą, ale tego nie zauważasz?
a en, którego masz na oku...nie da rady go tam jakoś złowić? trzymam kciuki, żeby się udało

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Napisane przez anngeli

Suwaczek zrobiłam i dopracowałam sama bo założyłam sobie tam konto z nudów i wtedy mogę edytować i cudować
Ja zalewam 1/4 kostki wrzątkiem, w zwykłym kubku, dokładnie mieszam i czekam ok. 3 min i wsypuję 2 łyżeczki takie czubate,cappuccino najlepiej czekoladowego, ale obecnie mam orzechowe, potem znów mieszam i czekam aż przestygnie i takie jeszcze lekko ciepłe piję duszkiem na 2 razy i wtedy da się to jakoś znieść
Czekam z niecierpliwością na fotkę, moja fotka odrostu dopiero na mikołajki



Też jak nie szukałam, bo straciłam już nadzieję po tak długim czasie, sądząc, że nikt normalny to już mi się nie trafi a tu pufff... jak grom z nieba nawet 2, wybrałam i jestem do tej pory, chociaż powiem Wam, że jak nie było to nie było, a jak już byliśmy razem, to nagle wszyscy zaczęli mnie zauważać, ale cóż - za późno moje serce gorące ale już nie do wzięcia było

Pewnie nie będę miała takich efektów jak dziewczyny które piją cały miesiąc, ale jednego miesiąca może się skuszę i wytrzymam zobaczymy. Oczywiście dam znać co i jak, ale trudno będzie ocenić co przyśpieszyło porost, bo trochę tego zaczęłam używać
No zacznę dbać, odpoczywać, uczyć się już na zaś, a może jaka praca się znajdzie. Teraz właśnie tak czasu nie miałam, stąd olejowanie jak było to wyłącznie przed myciem, nigdy na noc i wcierki tak samo, przed albo po myciu.

tak jest najczęściej, ja jako nastolatka strrrasznie chciałam mieć chłopaka, ale same czubki tylko się w okół kręciły a potem jak się kończyły wakacje te przed klasą maturalną to sobie obiecałam, że nie oglądam się za chłopakami tylko się ostro biorę za naukę, i co??? poznałam go 1 września co prawda wtedy jeszcze był czyjś, no ale potem stał się tylko mój i tak zostało do dziś ale ile przebojów z nauką miałam, bo zamiast nos w książki, to ja z głową w chmurach


a no tak, jak Ty teraz używasz tylu różnych rzeczy, to nie będziesz wiedziałą co zadziałało, ale to w sumie nie ważne, ważne żeby coś zadziałało!! poza tym mi się wydaje, że jak się zaczyna używać dużo naraz z zewnątrz i od wewnątrz to taka bomba musi pobudzić te włosy do wzrostu!!! jak nie chcą same, to siłą je na zewnątrz!!

[201607040946]

no właśnie bo wiesz, ja mam farbowane czarne, wiec nie moge wyrownac

[Ivonea]

a ja to już bym nie mogła pić drożdży
za dużo problemów jeszcze większych z żołądkiem i jelitami bym miała

no ale ... eh...

[agaa91]

Napisane przez anngeli

Suwaczek zrobiłam i dopracowałam sama bo założyłam sobie tam konto z nudów i wtedy mogę edytować i cudować
Ja zalewam 1/4 kostki wrzątkiem, w zwykłym kubku, dokładnie mieszam i czekam ok. 3 min i wsypuję 2 łyżeczki takie czubate,cappuccino najlepiej czekoladowego, ale obecnie mam orzechowe, potem znów mieszam i czekam aż przestygnie i takie jeszcze lekko ciepłe piję duszkiem na 2 razy i wtedy da się to jakoś znieść
Czekam z niecierpliwością na fotkę, moja fotka odrostu dopiero na mikołajki



Też jak nie szukałam, bo straciłam już nadzieję po tak długim czasie, sądząc, że nikt normalny to już mi się nie trafi a tu pufff... jak grom z nieba nawet 2, wybrałam i jestem do tej pory, chociaż powiem Wam, że jak nie było to nie było, a jak już byliśmy razem, to nagle wszyscy zaczęli mnie zauważać, ale cóż - za późno moje serce gorące ale już nie do wzięcia było

Pewnie nie będę miała takich efektów jak dziewczyny które piją cały miesiąc, ale jednego miesiąca może się skuszę i wytrzymam zobaczymy. Oczywiście dam znać co i jak, ale trudno będzie ocenić co przyśpieszyło porost, bo trochę tego zaczęłam używać
No zacznę dbać, odpoczywać, uczyć się już na zaś, a może jaka praca się znajdzie. Teraz właśnie tak czasu nie miałam, stąd olejowanie jak było to wyłącznie przed myciem, nigdy na noc i wcierki tak samo, przed albo po myciu.

obiecuję, że fotkę wstawię w tym tygodniu, najpóźniej do czwartku bo później wyjeżdżam
hehe no z tymi chłopakami to chyba tak jest, że jak nie ma żadnego to nei ma a jak już się znajdzie to nagle kilku

Napisane przez Bayka

a tu jest właśnie pies pogrzebany, że ja za jakąś dietę powinnam się wząc i z 6 kg zrzucić, a nie mam na to sił, zawsze jak zacznę, to dwa dni, i olewam nie mam siły do tego eh, a muszę coś z tym zrobić zanim będzie gorzej ćwiczyć nie lubię, z dietami nie wychodzi, masakra ale tak pozatym to idzie jakoś ze wszystkim ok

moja babcia niestey nie umie tak sama z siebie, mój tata ją wszystkiego uczy, ale jak raz się nauczy to potem już umie, kiedyś uczyła się pisać smsy a teraz uczy się jak dzwonić na skypie tęsknię za nią strrrasznie aż mnie serce boli, bo wiem, że jej jest przykro, że mnie tam nie ma, ale co zrobić dlatego rozmawiam z nią często jak się da


a może już masz w swoim otoczeniu jakiegoś zainteresowanego tobą, ale tego nie zauważasz?
a en, którego masz na oku...nie da rady go tam jakoś złowić? trzymam kciuki, żeby się udało

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------


tak jest najczęściej, ja jako nastolatka strrrasznie chciałam mieć chłopaka, ale same czubki tylko się w okół kręciły a potem jak się kończyły wakacje te przed klasą maturalną to sobie obiecałam, że nie oglądam się za chłopakami tylko się ostro biorę za naukę, i co??? poznałam go 1 września co prawda wtedy jeszcze był czyjś, no ale potem stał się tylko mój i tak zostało do dziś ale ile przebojów z nauką miałam, bo zamiast nos w książki, to ja z głową w chmurach


a no tak, jak Ty teraz używasz tylu różnych rzeczy, to nie będziesz wiedziałą co zadziałało, ale to w sumie nie ważne, ważne żeby coś zadziałało!! poza tym mi się wydaje, że jak się zaczyna używać dużo naraz z zewnątrz i od wewnątrz to taka bomba musi pobudzić te włosy do wzrostu!!! jak nie chcą same, to siłą je na zewnątrz!!

jejku moja babcia to nawet nie chce słyszeć żeby ją takich rzeczy w ogóle uczyć no ale swoje lata już ma to sie nie dziwię bo te wszystkie nasze gadżety są już pewnie dla niej za trudne do opanowania

echh co do facetów to chyba nie ma żadnego mną zainteresowanego, przynajmniej tak mi się wydaje, z tymi co utrzymuje dobry kontakt to tylko relacje - kolega-koleżanka
dziękuję za kciuki a ten co go mam na oku to zawiła historia, na początku coś się kręciło, ale ani on ani ja nie zrobiliśmy tego kroku do przodu i w końcu natknął się na inną, więc teraz jest w związku... Tyle, że ostatnio mi powiedział, że bardziej mu się podobam niż ona i że podobam mu się odkąd mnie poznał itp itd.. I ja nie wiem co ja mam myśleć Faceci... chyba ich nigdy nie zrozumiem

[anngeli]

Napisane przez Bayka

a tu jest właśnie pies pogrzebany, że ja za jakąś dietę powinnam się wząc i z 6 kg zrzucić, a nie mam na to sił, zawsze jak zacznę, to dwa dni, i olewam nie mam siły do tego eh, a muszę coś z tym zrobić zanim będzie gorzej ćwiczyć nie lubię, z dietami nie wychodzi, masakra ale tak pozatym to idzie jakoś ze wszystkim ok

moja babcia niestey nie umie tak sama z siebie, mój tata ją wszystkiego uczy, ale jak raz się nauczy to potem już umie, kiedyś uczyła się pisać smsy a teraz uczy się jak dzwonić na skypie tęsknię za nią strrrasznie aż mnie serce boli, bo wiem, że jej jest przykro, że mnie tam nie ma, ale co zrobić dlatego rozmawiam z nią często jak się da


a może już masz w swoim otoczeniu jakiegoś zainteresowanego tobą, ale tego nie zauważasz?
a en, którego masz na oku...nie da rady go tam jakoś złowić? trzymam kciuki, żeby się udało

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------


tak jest najczęściej, ja jako nastolatka strrrasznie chciałam mieć chłopaka, ale same czubki tylko się w okół kręciły a potem jak się kończyły wakacje te przed klasą maturalną to sobie obiecałam, że nie oglądam się za chłopakami tylko się ostro biorę za naukę, i co??? poznałam go 1 września co prawda wtedy jeszcze był czyjś, no ale potem stał się tylko mój i tak zostało do dziś ale ile przebojów z nauką miałam, bo zamiast nos w książki, to ja z głową w chmurach


a no tak, jak Ty teraz używasz tylu różnych rzeczy, to nie będziesz wiedziałą co zadziałało, ale to w sumie nie ważne, ważne żeby coś zadziałało!! poza tym mi się wydaje, że jak się zaczyna używać dużo naraz z zewnątrz i od wewnątrz to taka bomba musi pobudzić te włosy do wzrostu!!! jak nie chcą same, to siłą je na zewnątrz!!

Dokładnie - trzeba je siłą i się nie poddawać tak czy siak na pewno się wzmocnią, bo swoje w tyłek dostały przez moje durne eksperymenty z kolorami itp.
Też by mi się przydało schudnąć... tak z 5 kg

[Miss Transept]

Hej, nie odzywam się w ogóle, wszystko dlatego że staram się nie myślec o zapuszczaniu, naturalkach i farbowaniu Jak tylko zaczynam się na tym skupiac to znowu nachodzi mnie ochota na farbowanie.

Póki co nie farbuję już 40 dni, jak na mnie to strasznie długo więc jestem z siebie dumna

Dziwi mnie tylko jedna rzecz. Z tego co pamiętam moje naturalne włosy to średni chłodny brąz (chociaż może nie pamiętam zbyt dobrze, bo widziałam je ostatnio jakieś 6 (a może 8) lat temu , a obecnie odrasta mi jakby ciepły ciemny blond. Do tego im dłuższy jest odrost tym większą różnicę widzę między tym co miałam a tym co odrasta. Czy to możliwe że włosy zmieniły kolor? Czy to raczej kwestia kontrastu między odrostem a farbowańcami?

[Bayka]

Napisane przez kaguya

no właśnie bo wiesz, ja mam farbowane czarne, wiec nie moge wyrownac

a to faktycznie nie masz jak wyrównać. No cóż, wygląda na to, że ja też zostawie jak, jest skoro mi odradzono

[martusiakw]

Ja do niedawna miałam swój naturalny kolorek, ale dobry 1 msc temu pofarbowałam sobie włoski a musiałma czekać około 2 lat, żeby mieć swój kolor

[Ivonea]

nie przejmuj sie mnie tez zmienil sie odcien. ale im wiekszy bedzie odrost tym bardziej bedzie przypominal dawny kolor.

[Bayka]

Napisane przez agaa91

jejku moja babcia to nawet nie chce słyszeć żeby ją takich rzeczy w ogóle uczyć no ale swoje lata już ma to sie nie dziwię bo te wszystkie nasze gadżety są już pewnie dla niej za trudne do opanowania

echh co do facetów to chyba nie ma żadnego mną zainteresowanego, przynajmniej tak mi się wydaje, z tymi co utrzymuje dobry kontakt to tylko relacje - kolega-koleżanka
dziękuję za kciuki a ten co go mam na oku to zawiła historia, na początku coś się kręciło, ale ani on ani ja nie zrobiliśmy tego kroku do przodu i w końcu natknął się na inną, więc teraz jest w związku... Tyle, że ostatnio mi powiedział, że bardziej mu się podobam niż ona i że podobam mu się odkąd mnie poznał itp itd.. I ja nie wiem co ja mam myśleć Faceci... chyba ich nigdy nie zrozumiem

hm, a może on to powiedział, żeby wybadać sytuację co Ty na to? bo gdyby był zakochany po uszy w swojej dziewcznie i ona by mu się tak strasznie podobała to w zyciu by tego żaden facet do innej nie powiedział. Może zacznij spędzać z nim więcej czasu, itd to on zacznie coś robić z tą sytuacją? Bo skoro sam przyznaje, że Ty mu się bardziej podobasz, to już coś

Napisane przez anngeli

Dokładnie - trzeba je siłą i się nie poddawać tak czy siak na pewno się wzmocnią, bo swoje w tyłek dostały przez moje durne eksperymenty z kolorami itp.
Też by mi się przydało schudnąć... tak z 5 kg

no widzisz, Ty eksperymentowałaś z kolorami, ja tylko z blondem, ate też dostały 'w kość'. Jedno szczęści, że poszłyśmy po rozum do głowy

co do chudnięcia, to ja nawet chęci nie mam się za to wziąć

Napisane przez Miss Transept

Hej, nie odzywam się w ogóle, wszystko dlatego że staram się nie myślec o zapuszczaniu, naturalkach i farbowaniu Jak tylko zaczynam się na tym skupiac to znowu nachodzi mnie ochota na farbowanie.

Póki co nie farbuję już 40 dni, jak na mnie to strasznie długo więc jestem z siebie dumna

Dziwi mnie tylko jedna rzecz. Z tego co pamiętam moje naturalne włosy to średni chłodny brąz (chociaż może nie pamiętam zbyt dobrze, bo widziałam je ostatnio jakieś 6 (a może 8) lat temu , a obecnie odrasta mi jakby ciepły ciemny blond. Do tego im dłuższy jest odrost tym większą różnicę widzę między tym co miałam a tym co odrasta. Czy to możliwe że włosy zmieniły kolor? Czy to raczej kwestia kontrastu między odrostem a farbowańcami?

szczerze mówiąc, chyba nikt nie wie dokładnie jak jest. Moim zdaniem może być i tak, i tak. Najczęściej wydaje się, że to przez ten kontrast, ale włosy w życiu zmieniają same z siebie kolor, od kiedy jesteśmy dziećmi do momentu jak jesteśmy już dorośli, włosy najczęściej mają zupełnie inny kolor. a większość z nas zaczyna farbować włosy jako nastolatki, więc może włosy dalej w tym czasie się zmieniają? nie wiem, ale tak może byc. Słyszałam też takie wersje, że jak się farbuje włosy farbami, to te naturalne jaśnieją coraz bardziej, a jak daje się rozjaśniacz, to naturalne zupełnie ściemnieją. Ale nie wiem czy to możliwe i na jakiej zasadzie mogłoby działać. Ja używałam rozjaśniacza wiele razy na całe włosy (bo jeszcze wtedy nie wiedziałam jakie to złe) i włosy mam taki ciemny blond, a wydawało mi się, że miałam średni blond, no cóż, nie wiem co mam sądzić

co do niefarbowania, gratulacje im dłużej się nie farbuje, tym potem łatwiej idzie, a raczej trudniej zdecydować się na farbowanie

[Bayka]

Napisane przez martusiakw

Ja do niedawna miałam swój naturalny kolorek, ale dobry 1 msc temu pofarbowałam sobie włoski a musiałma czekać około 2 lat, żeby mieć swój kolor

i co, nie żałowałaś, że pofarbowałaś znowu?

[Espoir91]

ja bym sobie chyba nie darowała... tyle zapuszczania naturalek i ciach malowanko znowu

[Bayka]

Napisane przez Espoir91

ja bym sobie chyba nie darowała... tyle zapuszczania naturalek i ciach malowanko znowu

no ja właśnie zapuszczam prawie dwa lata, ale jak czasem myślę o farbowaniu to jednego jestem pewna, albo zapuszczę te nturalne teraz, albo już nigdy bo jeśli bym teraz pofarowała, to już napewno nie dam rady kiedyś zaczynać wszystkiego od początku, teraz to moja jedyna szansa. Bo jakbym miała krótkie włosy, to by łatwiej poszło, nawet czekać te dwa lata, ale ja mam długie, już czekam dwa, a jeszcze z dwa poczekam

[Miss Transept]

gabi97, bardzo ładnie ci w takiej króciutkiej fyzurce Poza tym nie mogę się napatrzec na ten naturalny kolor. Jak tak patrzę na twoje zdjęcie to poleciałabym do fryzjera już, natychmiast żeby obciąc farbowańce, ale po tym jak 2 lata temu byłam łysa obiecałam sobie że nigdy więcej

[Espoir91]

Napisane przez Bayka

no ja właśnie zapuszczam prawie dwa lata, ale jak czasem myślę o farbowaniu to jednego jestem pewna, albo zapuszczę te nturalne teraz, albo już nigdy bo jeśli bym teraz pofarowała, to już napewno nie dam rady kiedyś zaczynać wszystkiego od początku, teraz to moja jedyna szansa. Bo jakbym miała krótkie włosy, to by łatwiej poszło, nawet czekać te dwa lata, ale ja mam długie, już czekam dwa, a jeszcze z dwa poczekam

pewnie, że poczekaj. tyle czasu juz zapuszczasz to szkoda tego marnować. a naturalne są zawsze piekniejsze od farbowanych. nawet tak szybko sie nie zniszczą jak malowańce

[Bayka]

Napisane przez Espoir91

pewnie, że poczekaj. tyle czasu juz zapuszczasz to szkoda tego marnować. a naturalne są zawsze piekniejsze od farbowanych. nawet tak szybko sie nie zniszczą jak malowańce

oczywiście, że tak, aż szkoda by było, naturalki takie ładne, zdrowe i błyszczące tylko dobija mnie jak czytam w internecie opinie, że jak ktoś ma naturalny kolor taki mysi, czyli też i ja, to powienien malować bo to wygląda: nie ładnie/ nie ciekawie etc....

[agaa91]

Napisane przez Bayka

hm, a może on to powiedział, żeby wybadać sytuację co Ty na to? bo gdyby był zakochany po uszy w swojej dziewcznie i ona by mu się tak strasznie podobała to w zyciu by tego żaden facet do innej nie powiedział. Może zacznij spędzać z nim więcej czasu, itd to on zacznie coś robić z tą sytuacją? Bo skoro sam przyznaje, że Ty mu się bardziej podobasz, to już coś

hmm... szczerze powiedziawszy to o tym w tym sensie nie myślałam dzięki za poradę zobaczymy co to będzie, nie mam za bardzo jak się z nim częściej widywać bo jak jestem tam gdzie on to on jest tam tylko na chwilkę i zaraz ucieka do swojej dziewczyny, a w tym samym mieście nie mieszkamy (ale nie ma dużej odległości między nimi). No cóż, życie pokaże co z tego wyniknie ale postaram się podążać za Twoją radą

wrzucam swoje odrosty zdjęcia zrobiłam przy naturalnym świetle dzisiaj rano, bez lampy błyskowej

[Kicia131]

Ehh a ja to bym chciała przytyć ze 3-4kg może zimą, jak będę miała mniej ruchu to się uda w końcu
Mi też odrosty wydają się ciemniejsze, ale to może też kwestia tego, że latem włosy zawsze jaśnieją i więcej zdjęć ma się z tego okresu, a zimą są troszkę ciemniejsze.. Hmm Chociaż ja jak miałam z 3-4latka to miałam całkiem ciemne włosy, w gimnazjum dopiero zrobiły się jaśniejsze.. W liceum zaczęłam farbować, to już będzie z 5-6lat jak farbowałam włosy. Chciałabym mieć już swoje chociaż do brody! Teraz nie umiem sobie wyobrazić, jak będę wyglądać w całych swoich.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez agaa91

hmm... szczerze powiedziawszy to o tym w tym sensie nie myślałam dzięki za poradę zobaczymy co to będzie, nie mam za bardzo jak się z nim częściej widywać bo jak jestem tam gdzie on to on jest tam tylko na chwilkę i zaraz ucieka do swojej dziewczyny, a w tym samym mieście nie mieszkamy (ale nie ma dużej odległości między nimi). No cóż, życie pokaże co z tego wyniknie ale postaram się podążać za Twoją radą

wrzucam swoje odrosty zdjęcia zrobiłam przy naturalnym świetle dzisiaj rano, bez lampy błyskowej

Cuuuudne!!!!!! : love:
a powiedz mi, bo widzę, że masz grzywkę, od dawna masz już całą swoją? chciałabym mieć już taaakie odrosty i taki ładny kolorek

[Espoir91]

Napisane przez Bayka

oczywiście, że tak, aż szkoda by było, naturalki takie ładne, zdrowe i błyszczące tylko dobija mnie jak czytam w internecie opinie, że jak ktoś ma naturalny kolor taki mysi, czyli też i ja, to powienien malować bo to wygląda: nie ładnie/ nie ciekawie etc....

tu dużo zależy od pielęgnacji. bo jak ktos dba o swoje naturalne włosy to nie ma innej opcji, muszą wyglądać ślicznie. Są błyszczące i wgl, chyba, że ktoś nie przywiązuje uwagi do wyglądu czupryny i nic z nią nie robi ( czyt. nie pielęgnuje) to wtedy jest matowa i szara. więc grunt to o nie dbać

[Ivonea]

Napisane przez agaa91

wrzucam swoje odrosty zdjęcia zrobiłam przy naturalnym świetle dzisiaj rano, bez lampy błyskowej

bardzo ladne odrosty. I widac ze wlosy znacznie w lepszej kondycji niz te rozjasnione. Pozazdroscic!

[Kicia131]

Napisane przez Espoir91

tu dużo zależy od pielęgnacji. bo jak ktos dba o swoje naturalne włosy to nie ma innej opcji, muszą wyglądać ślicznie. Są błyszczące i wgl, chyba, że ktoś nie przywiązuje uwagi do wyglądu czupryny i nic z nią nie robi ( czyt. nie pielęgnuje) to wtedy jest matowa i szara. więc grunt to o nie dbać

To prawda. Nawet zafarbowane na piękny kolor, ale zaniedbane będą brzydkie. Mam koleżankę, która kompletnie nie dba o włosy. Ma naturalne, ale takie brzydkie, matowe i sianowate.. Brr.. Ale mam też inną koleżankę, która niesamowicie dba o włosy i jej są cudowne
Też będę takie miała, a co! Tylko powiem Wam, że ja tak naprawdę nie wiem, jak wygląda ten "mysi" kolor
Bayka Ty masz cudowny kolor, na pewno to nie jest mysi!! A jeśli jest to ja też chcę taki właśnie mysi jak Ty

[201607040946]

odrosty sliczne!

[Bayka]

Napisane przez Espoir91

tu dużo zależy od pielęgnacji. bo jak ktos dba o swoje naturalne włosy to nie ma innej opcji, muszą wyglądać ślicznie. Są błyszczące i wgl, chyba, że ktoś nie przywiązuje uwagi do wyglądu czupryny i nic z nią nie robi ( czyt. nie pielęgnuje) to wtedy jest matowa i szara. więc grunt to o nie dbać

w sumie masz rację! Twoja odpowiedź uświadomiła mi, że faktycznie tak jest, jak ktoś ma naturalne, ale nie zadbane, to one wtedy są brzydkie, ale jeśli będą bardzo zadbane, to będą gładkie, błyszczące i w ten sposób bardzo ładne nie pomyślałam o tym, tylko od razu się denerwowałam jak ktoś pisze, że naturalny kolor ok, ale jeśli to jest ten mysli, to już brzydki i lepiej farbować

Napisane przez Kicia131

To prawda. Nawet zafarbowane na piękny kolor, ale zaniedbane będą brzydkie. Mam koleżankę, która kompletnie nie dba o włosy. Ma naturalne, ale takie brzydkie, matowe i sianowate.. Brr.. Ale mam też inną koleżankę, która niesamowicie dba o włosy i jej są cudowne
Też będę takie miała, a co! Tylko powiem Wam, że ja tak naprawdę nie wiem, jak wygląda ten "mysi" kolor
Bayka Ty masz cudowny kolor, na pewno to nie jest mysi!! A jeśli jest to ja też chcę taki właśnie mysi jak Ty

oj dziękuję kochana jak miło
będziesz też miała śliczne włosy, jak Twoja koleżanka, bo dbasz o nie
wszystkie będziemy miały, a co!

a pozatym tylko w pochmurne dni ten mój kolor wygląda na szary, w słońcu jest super, a w sztucznym oświetleniu też mi się podoba

[Bayka]

Napisane przez agaa91

hmm... szczerze powiedziawszy to o tym w tym sensie nie myślałam dzięki za poradę zobaczymy co to będzie, nie mam za bardzo jak się z nim częściej widywać bo jak jestem tam gdzie on to on jest tam tylko na chwilkę i zaraz ucieka do swojej dziewczyny, a w tym samym mieście nie mieszkamy (ale nie ma dużej odległości między nimi). No cóż, życie pokaże co z tego wyniknie ale postaram się podążać za Twoją radą

wrzucam swoje odrosty zdjęcia zrobiłam przy naturalnym świetle dzisiaj rano, bez lampy błyskowej

to trzymam kciuki będzie dobrze tylko jedno jest ważne,nie chce Cię zasmucać, ale może przecież być tak, że nic z tego nie wypali jednak, więc rozglądaj się, może w tym czasie trafi się ktoś inny chodzi mi o to, żeby nie mysleć teraz tylko o tym jednym, chociaż mimo wszystko mam nadzieję, że jednak się uda!!!



a odrościk rewelacyjny!! bardzo ładny kolorek i widać różnicę w kondycji włosów