Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VIII :)

[Młoda86]

Miss, współczuje a Krecikowi życzę zdrowia

James, mam nadzieję, że to nic poważnego, zdrówka i oby wyniki badań były pomyślne

[OlaM]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41707652]Dziekuje za mile zyczenia . Dobrze, ze wzielam laptopa, bo bym z nudow padla. Dzis mialam juz troche badan. Zobaczymy co dalej. Za pare dni bede mialam jednak nie jeden zabieg, ale dwa.

Karty platnicze ze soba mam, wiec jak cos trza bedzie online kliknac to jestem gotowa .

[/QUOTE]
To ponownie i ze zdwojoną siłą przesyłam życzenia zdrówka .

Może klikniesz sobie takie kolczyki .

[GretchenSp]

Napisane przez misianka

Ja bym zadzwoniła do TOZ czy innej instytucji

Mamy straż dla zwierząt i tam zadzwoniłam. Niestety potem sprawa jakoś mi wyleciała z głowy i nie śledziłam, co dalej. A szkoda.

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez pin3ska

hahaha... trafne spostrzezenie Zgłaszam

Nowe zjawisko: reklama samokrytyczna

Lubię to!

---
James, ja również życzę zdrowia i pomyślnych wyników.

MissScareAll, dla Twojego Krecika też wszystkiego dobrego.

[misianka]

Napisane przez GretchenSp

Mamy straż dla zwierząt i tam zadzwoniłam. Niestety potem sprawa jakoś mi wyleciała z głowy i nie śledziłam, co dalej. A szkoda. ....

ważne, że dzwoniłaś

[myszka__77]

James również życzę powrotu do zdrowia, trzymaj się

[MissScareAll]

Dziewczyny, dziękuję Wam za dobre słowa, jeśli za bardzo offtopuję to dajcie mi znać
Ale jestem tak szczęśliwa, że muszę się tym podzielić - Kretosław zerwał się dziś niemal na równe nóżki jak mnie zobaczył. Oczywiście to przenośnia, bo z tyłem nadal niezbyt ciekawie, ale SIADA! Kontroluje nóżki! Nawet mnie nakopał Ogonek niestety bezwładny, pęcherz obsługiwany "ręcznie" przez człowieka, ale na to trzeba czasu, cierpliwości, rehabilitacji. Jak na pierwszy dzień po operacji jest niespodziewanie dobrze, wręcz super. Do tego psychicznie daje sobie radę, jest bystry, zestresowany mniej, niż myślałam. Stęsknił się za mną jak mały psiak, jak mnie zobaczył to aż miauknął, szturmował klatkę, dawał buziaczki, podczas pieszczot mruczał jakby się miał zaraz udusić Strasznie go kocham, oby było już tylko lepiej. Od jutra przenosi się do domku i wet będzie już tylko odwiedzany na kroplówki, masaże i inne cuda. Na dowód sprawności nóżek zdjęcie (marna jakość) w pozycji chlebkopodobnej. Opuchlizna pyszczka prawie do końca ustąpiła. Długość szwu na pleckach odpowiada długości drutów, niestety nie udało się zrobic ich tak, by w pełni stabilizowały kręgosłup Uszkodzenia okazały się cięższe, niż początkowo myślano. Ale chłopak jest dzielny i bardzo kochany.

[pin3ska]

Wygląda naprawde dobrze Kciuki trzymam za wyzdrowienie

[OlaM]

Napisane przez MissScareAll

Dziewczyny, dziękuję Wam za dobre słowa, jeśli za bardzo offtopuję to dajcie mi znać
Ale jestem tak szczęśliwa, że muszę się tym podzielić - Kretosław zerwał się dziś niemal na równe nóżki jak mnie zobaczył. Oczywiście to przenośnia, bo z tyłem nadal niezbyt ciekawie, ale SIADA! Kontroluje nóżki! Nawet mnie nakopał Ogonek niestety bezwładny, pęcherz obsługiwany "ręcznie" przez człowieka, ale na to trzeba czasu, cierpliwości, rehabilitacji. Jak na pierwszy dzień po operacji jest niespodziewanie dobrze, wręcz super. Do tego psychicznie daje sobie radę, jest bystry, zestresowany mniej, niż myślałam. Stęsknił się za mną jak mały psiak, jak mnie zobaczył to aż miauknął, szturmował klatkę, dawał buziaczki, podczas pieszczot mruczał jakby się miał zaraz udusić Strasznie go kocham, oby było już tylko lepiej. Od jutra przenosi się do domku i wet będzie już tylko odwiedzany na kroplówki, masaże i inne cuda. Na dowód sprawności nóżek zdjęcie (marna jakość) w pozycji chlebkopodobnej. Opuchlizna pyszczka prawie do końca ustąpiła. Długość szwu na pleckach odpowiada długości drutów, niestety nie udało się zrobic ich tak, by w pełni stabilizowały kręgosłup Uszkodzenia okazały się cięższe, niż początkowo myślano. Ale chłopak jest dzielny i bardzo kochany.

Super . Oby tak dalej

[moniq_c]

to cudnie twardy z niego zawodnik!

[Soso]

Napisane przez moniq_c

to cudnie twardy z niego zawodnik!

i jaki przystojny

[ilios]

Co za twardziel! trzymam za niego kciuki i mam nadzieje ze teraz bedzie już tylko lepiej

[moniq_c]

Napisane przez Soso

i jaki przystojny

prawda? Miałam kiedyś bardzo podobnego kocura, rwał wszystkie laski we wsi

[misianka]

Miss hurra!
Świetne wieści, piękna fotka i piękny kocio,zdrówka nieustajaco od ciotki misianki

[MissScareAll]

Napisane przez pin3ska

Wygląda naprawde dobrze Kciuki trzymam za wyzdrowienie

Napisane przez OlaM

Super . Oby tak dalej

Napisane przez moniq_c

to cudnie twardy z niego zawodnik!

Napisane przez Soso

i jaki przystojny

Napisane przez ilios

Co za twardziel! trzymam za niego kciuki i mam nadzieje ze teraz bedzie już tylko lepiej

Napisane przez moniq_c

prawda? Miałam kiedyś bardzo podobnego kocura, rwał wszystkie laski we wsi

Napisane przez misianka

Miss hurra!
Świetne wieści, piękna fotka i piękny kocio,zdrówka nieustajaco od ciotki misianki

Kochane jesteście

A że przystojniak, to głupio tak własnego syna wychwalać ale to sama prawda. Bardzo wysoki, dobrze zbudowany, elegancki, wąs podkręcony.
Ale i najpiękniejszym się nieszczęścia zdarzają.
Stara fotka z balkonu pt. siemanko

[mhm0808]

Napisane przez MissScareAll

Kochane jesteście

A że przystojniak, to głupio tak własnego syna wychwalać ale to sama prawda. Bardzo wysoki, dobrze zbudowany, elegancki, wąs podkręcony.
Ale i najpiękniejszym się nieszczęścia zdarzają.
Stara fotka z balkonu pt. siemanko

bombowe kocia aż pożałowałam, że nie ma przycisku LIKE
Zdrowia życzę i spokojnych wakacji dla wszystkich (coś tu widzę ostatnio same szpitalne klimaty zresztą ja też nie odbiegam i się na oddział z moją młodą właśnie pakuję...

[OlaM]

Napisane przez MissScareAll

Kochane jesteście

A że przystojniak, to głupio tak własnego syna wychwalać ale to sama prawda. Bardzo wysoki, dobrze zbudowany, elegancki, wąs podkręcony.
Ale i najpiękniejszym się nieszczęścia zdarzają.
Stara fotka z balkonu pt. siemanko

Oba kociaki piękne, ale Krecik rządzi .

Napisane przez mhm0808

bombowe kocia aż pożałowałam, że nie ma przycisku LIKE
Zdrowia życzę i spokojnych wakacji dla wszystkich (coś tu widzę ostatnio same szpitalne klimaty zresztą ja też nie odbiegam i się na oddział z moją młodą właśnie pakuję...

Małgosiu dużo zdrówka dla córci

[misianka]

Napisane przez mhm0808

.... zresztą ja też nie odbiegam i się na oddział z moją młodą właśnie pakuję...

[milka-pilka]

Napisane przez MissScareAll

Przyszłam się Wam wyżalić, bo już nie mam siły.


Mój kochany kot, Krecik, spadł wczoraj w nocy z szóstego piętra. Przechodził do sąsiadów i omknęła mu się nóżka...

Znalazłam go o 5 rano. Od razu do weta. Ma złamany kręgosłup.

Napisane przez MissScareAll

Dziewczyny, dziękuję Wam za dobre słowa, jeśli za bardzo offtopuję to dajcie mi znać
Ale jestem tak szczęśliwa, że muszę się tym podzielić - Kretosław zerwał się dziś niemal na równe nóżki jak mnie zobaczył. Oczywiście to przenośnia, bo z tyłem nadal niezbyt ciekawie, ale SIADA! Kontroluje nóżki! Nawet mnie nakopał Ogonek niestety bezwładny, pęcherz obsługiwany "ręcznie" przez człowieka, ale na to trzeba czasu, cierpliwości, rehabilitacji. Jak na pierwszy dzień po operacji jest niespodziewanie dobrze, wręcz super. Do tego psychicznie daje sobie radę, jest bystry, zestresowany mniej, niż myślałam. Stęsknił się za mną jak mały psiak, jak mnie zobaczył to aż miauknął, szturmował klatkę, dawał buziaczki, podczas pieszczot mruczał jakby się miał zaraz udusić Strasznie go kocham, oby było już tylko lepiej. Od jutra przenosi się do domku i wet będzie już tylko odwiedzany na kroplówki, masaże i inne cuda. Na dowód sprawności nóżek zdjęcie (marna jakość) w pozycji chlebkopodobnej. Opuchlizna pyszczka prawie do końca ustąpiła. Długość szwu na pleckach odpowiada długości drutów, niestety nie udało się zrobic ich tak, by w pełni stabilizowały kręgosłup Uszkodzenia okazały się cięższe, niż początkowo myślano. Ale chłopak jest dzielny i bardzo kochany.

Kochana, bardzo, bardzo mi przykro. Dopiero teraz przeczytałam. Jednocześnie bardzo się cieszę, że operacja się udała, że Krecik odzyskuje zdrowie. Pisz co dalej, każdego dnia.
Będzie dobrze, zobaczysz, Twoja miłość i wola życia Krecika przezwyciężą wszystko

Napisane przez MissScareAll

Dzielna kotunia, że przezwyciężyła nowotory. Faktycznie lepiej tego nie ruszać. Niech sobie w spokoju żyje. Guzki koło piersi i ropomacicze to klasyczne powikłania po tych zastrzykach hormonalnych. Ileż one złego kotom wyrządziły Była taka moda na ich stosowanie i zero rzetelnej informacji, prawdopodobnie sami polecający je weterynarze nie do końca zdawali sobie sprawę z ich skutków. Pamiętam, że sterylizacja była wówczas traktowana jako fanaberia. Po latach '90 przyszła fala ropomacicza i nowotworów, moja koteczka to pierwsze przeżyła, drugiego już nie. I też winne były te cholerne zastrzyki. Teraz z każdym dniem stopień świadomości ludzi i wiedzy weterynaryjnej jest coraz lepszy, choć do możliwości w USA (i budującej "Policji dla zwietrząt" na Animal Planet) nam daleko Trzymam kciuki za długie i szczęśliwe życie kici. Widzisz, mój ledwo co roczek przeżył, a już taka trauma. Wielkie szczęście, że jej już tyle udało się przeżyć, a jeszcze życie przed nią

Na szczęście teraz coraz więcej osób sterylizuje kotki.

[Młoda86]

Miss, fajnie, że kotek wraca do zdrowia

Napisane przez mhm0808

bombowe kocia aż pożałowałam, że nie ma przycisku LIKE
Zdrowia życzę i spokojnych wakacji dla wszystkich (coś tu widzę ostatnio same szpitalne klimaty zresztą ja też nie odbiegam i się na oddział z moją młodą właśnie pakuję...

Małgosiu, mam nadzieję, że to nic poważnego, dużo zdrówka dla córci

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Młoda86

James, mam nadzieję, że to nic poważnego, zdrówka i oby wyniki badań były pomyślne

Dziekuje .

Napisane przez OlaM

To ponownie i ze zdwojoną siłą przesyłam życzenia zdrówka .

Może klikniesz sobie takie kolczyki .

Dziekuje .

Kolczyki nie dla mnie niestety. To jakas modelina, czy cos w ten desen. Nie dla mnie takie wyroby .

Napisane przez GretchenSp

James, ja również życzę zdrowia i pomyślnych wyników.

Dziekuje .

Napisane przez myszka__77

James również życzę powrotu do zdrowia, trzymaj się

Dziekuje .

Napisane przez MissScareAll

Ale i najpiękniejszym się nieszczęścia zdarzają.

Prawda .
------------------------------------------------
Smaruje sie Benzacne po to, aby rozjasnic moje nowoodkryte niezaskornikowe zasyfienie. Przyznam, ze jest gorzej. Zrobily mi sie zaskorniki otwarte i zamkniete . Twarz mi zasyfiala jeszcze gorzej. Powinni gratis papierowa torebke dokladac .

[pin3ska]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41726025]Dziekuje .



Dziekuje .

Kolczyki nie dla mnie niestety. To jakas modelina, czy cos w ten desen. Nie dla mnie takie wyroby .



Dziekuje .




Dziekuje .



Prawda .
------------------------------------------------
Smaruje sie Benzacne po to, aby rozjasnic moje nowoodkryte niezaskornikowe zasyfienie. Przyznam, ze jest gorzej. Zrobily mi sie zaskorniki otwarte i zamkniete . Twarz mi zasyfiala jeszcze gorzej. Powinni gratis papierowa torebke dokladac .[/QUOTE]

Ja znalazłam jeszcze takie:

http://allegro.pl/kolczyki-madagaska...355579579.html

[Soso]

James uważaj, bo Benzacne odbarwia tkaniny, nie mówiąc o tym, ze mocno wysusza skórę

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez pin3ska

Ja znalazłam jeszcze takie:

http://allegro.pl/kolczyki-madagaska...355579579.html

Tez nie moja bajka. Ja za swiecidelkami nie przepadam. Nosze tylko wkrecane kolczyki. Takiego czegos albo takiego szukam raczej.

Najlepiej w bialym zlocie. Apart Kids ma sporo zwierzakow, ale pingwinow nie ma. Biedronki, gaski, kroliki. Kicham na kroliki. Pingwiny chce.

btw: nawet delfiny maja . Rozowe .

Napisane przez Soso

James uważaj, bo Benzacne odbarwia tkaniny, nie mówiąc o tym, ze mocno wysusza skórę

Wiem, dlatego po godzinie smaruje sie witamina A.

Dzis odpuszcze i dam buzi odetchnac, ale jutro wracam do smarowania. Mam nadzieje, ze ten syf po Benzacne jest tylko przejsciowy.

[OlaM]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41726025]Kolczyki nie dla mnie niestety. To jakas modelina, czy cos w ten desen. Nie dla mnie takie wyroby .
[/QUOTE]
Propozycja kolczyków to była w kategorii żartu . Coś takiego można by kupić ewentualnie jako swego rodzaju maskotkę, ale raczej nie do noszenia - nie podejrzewałabym Cię, żebyś takie cudo ubrała np. do pracy .

Trzymaj się dzielnie w tym szpitalu i porzuć te eksperymenty z buzią .

Taki zestaw znalazłam.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez OlaM

Propozycja kolczyków to była w kategorii żartu . Coś takiego można by kupić ewentualnie jako swego rodzaju maskotkę, ale raczej nie do noszenia - nie podejrzewałabym Cię, żebyś takie cudo ubrała np. do pracy .

Trzymaj się dzielnie w tym szpitalu i porzuć te eksperymenty z buzią .

Taki zestaw znalazłam.

W tamtych to nawet do piwnicy bym nie poszla . O pracy nie wspominam .
Drugi zestaw lepszy, ale to tez nie to. Te "diamentowe" kolczyki (mimo diamentow ) dosc tanio wygladaja, tez nieco nie moja bajka.
----------------------------------------------------------------
Ech, mam juz dosc powoli siedzenia tutaj. Na onko mam w sali same starsze panie. Wstaja przed 6 i gadaja . Tematyka od smierci po wyproznienia wnuczat. Caly czas w sluchawkach siedze, bo mi uszy wiedna. A jakby tego bylo malo to wedlug moich obliczen do konca przewidywanej wizyty Carexu mi nie starczy . Smaruje sie co chwile . Nie powiem, ile dziennie zuzywam .

edit: te lepsze, ale jakies garbate .

[GretchenSp]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41726025]Smaruje sie Benzacne po to, aby rozjasnic moje nowoodkryte niezaskornikowe zasyfienie. Przyznam, ze jest gorzej. Zrobily mi sie zaskorniki otwarte i zamkniete . Twarz mi zasyfiala jeszcze gorzej. Powinni gratis papierowa torebke dokladac .[/QUOTE]

Na mnie Benzacne niestety wcale nie działał - poza wysuszaniem efektu zero.

[baletnica_natasza]

James - zdróweczka i cierpliwości z paniami. pamiętaj, że i my możemy też kiedyś być takie plotkary , żyjące od jednej mszy do drugiej.

Miss- Twój kocio wygląda niesamowicie, gdyby nie blada i zszyta dupka w życiu nie powiedziałabym, że kot właśnie przeszedł operacje od której zależała jego dalsza egzystencja.

miałam kiedyś kota, został zaatakowany przez jakieś zwierze, musiał być porządnie zszywany, pamiętam, że gdy wrócił do nas po narkozie był strasznie otępiały i niczym młodzik słodki i niezdarny kocia morfina działała

[OlaM]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41727723]W tamtych to nawet do piwnicy bym nie poszla . O pracy nie wspominam .
Drugi zestaw lepszy, ale to tez nie to. Te "diamentowe" kolczyki (mimo diamentow ) dosc tanio wygladaja, tez nieco nie moja bajka.
----------------------------------------------------------------
Ech, mam juz dosc powoli siedzenia tutaj. Na onko mam w sali same starsze panie. Wstaja przed 6 i gadaja . Tematyka od smierci po wyproznienia wnuczat. Caly czas w sluchawkach siedze, bo mi uszy wiedna. A jakby tego bylo malo to wedlug moich obliczen do konca przewidywanej wizyty Carexu mi nie starczy . Smaruje sie co chwile . Nie powiem, ile dziennie zuzywam .

edit: te lepsze, ale jakies garbate .[/QUOTE]
Szczerze mówiąc zestaw (z diamentami ) też mi się za bardzo nie podoba (ewentualnie dla dziecka, bo on taki bardziej zabawkowy).
Te złote też tak nie do końca ..., trza szukać dalej .

Pobytu w kilkuosobowej sali szczerze współczuję

[misianka]

MissScareAll, koty obejrzane freszcie na ekranie, bo ostatnio głownie tel. używam (stąd byki pewnie, za co przepraszam wszystkich), jestem zakochana, a rudzielec bardzo mojego ś.p. Rudego przypomnia, ech ...


...................


a teraz pytanko do wszystkich - do czego ja mam nosić srebrzyste dżinsy?

dostałam od koleżanki (po ciąży się nie mieści i drażni ją to), strasznie sie z nich cieszę, bo zawsze mi się podobały - nie są bardzo błyszczące, za to znakomitej jakosci, nie jest to taki gładki materiał, raczej chropowaty, rurki, ale nie skinny (na mnie), ale teraz nie chcę popaść w jakąś przesadę glam rockową czy inszą i no qrka nie wiem

jakieś t-shirty spokojne/bokserki, co?
nie wiem, czy nie przesadzę jak np. założę do nich TAKIE SZPILE, ja w końcu swoje latka mam

[Młoda86]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41727723]Ech, mam juz dosc powoli siedzenia tutaj. Na onko mam w sali same starsze panie. Wstaja przed 6 i gadaja . Tematyka od smierci po wyproznienia wnuczat. Caly czas w sluchawkach siedze, bo mi uszy wiedna. A jakby tego bylo malo to wedlug moich obliczen do konca przewidywanej wizyty Carexu mi nie starczy . Smaruje sie co chwile . Nie powiem, ile dziennie zuzywam .[/QUOTE]

Nie dziwię Ci się, ja jak byłam w szpitalu to uciekłam po 2 dniach