Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XVII

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez maarthusia

jest co potarmosić

Jakby takim strzelił w oko to by oko wybił

[maarthusia]

Napisane przez AnulaQa

Dzięki!!!

Świętuję Dzień Lenia.
Zmieniam pościele, szoruje łazienki, ściągam pajęczyny z rogów, golę nogi, nakładam maski, śmigam w dresach, nie zakładam stanika, oczekuję kuriera.

Dehael już był. Z miętowymi paczuszkami.
Ledwo zadzwonił, a już witał się z sąsiadem. Panie, ale przecie ja jestem, biegnę- lecę, ino cebulę trza było rozczesać, nosek przypudrować, ciało wyperfumować.

No i zgadnijcie co- gupwaka się włączyła.
Fajny- fajny!
Nie no, rozpieszcza mnie ten poniedziałek.

Paka 1- duży karton, w środku- cienie Inglot 488 i 351, każdy zapakowany w ekskluzywny czarny woreczek ściągnięty miętową tasiemką.
Pierwsze wrażenie- transakcja przebiegła pomyślnie, polecam.

Paka 2- mały kartonik, w środku- pomadka Mac Sunny Soul
owinięta miętową bibułą. Zimna, anatomiczna, solidna, ciężka.
Kolor, hmm... niejednoznaczny. Lekki, cukierkowy róż z delikatną domieszką koralu. Typowo wiosenno-letni odcień. Widocznie połyskujący, ale nieprzesadnie. Konsystencja woskowa, delikatnie zastygająca. Dobrze trzyma się ust, nie spływa. Nie spodziewałam się, że te krimsziny są takie trwałe- czysty brzeg kubka. Nie spodziewałam się takiej pigmentacji. A jest naprawdę ok. Kolor widoczny, półprzejrzysty, przylegający. Zapach??? No cóż, raczej delikatny. Coś mi przypomina, coś brokułowego. Szminkę Givenchy???
Ogólnie jestem zadowolona, choć szukam czegoś bardziej neutralno kolarowego i mniej cukierkowo różowego. Czegoś delikatnie satynowego, dodającego wigoru, blasku twarzy, ale wciąż nie rzucającego się zbytnio w oczy. Czegoś mniej połyskującego, ale nie matowego. Sama nie wiem...:brzydal :

Po głębokim namyśle zrezygnowałam z Mehr i GAT.
Było mi bardzo, bardzo przykro, tym bardziej, że swoim niezdecydowaniem doprowadziłam do tego, że ktoś gdzieś tam, kto odświeżał stronę w nadziei na powrót Mehr czy Gat, nabawił się odcisków albo i gorzej, no ale... musiałam podjąć MĘSKĄ DECYZJĘ. Skoro Mehr odcieniem przypomina 02 GR (o dzięki Ci cosmetix)- w której wyglądam na starszą, zmęczoną i chorą, no cóż, to to chyba nie mój kolor. Bardziej odpowiada mi Brave, Faux, Please Me, czy jeszcze bardziej różowyPink Plaid. Po mej głowie chodzi również Flamingo, Shee Shear, Cosmo, Crosscośtam, i coś tam- coś tam.
Co do GAT, nie wykluczam zakupu w przyszłości, ale ja jednak rzadko używam intensywnych odcieni, no i tą pierwszą macówkę, to chciałam mieć taką, wiecie, codzienną.
No nic, ruszę tyłek do Magnolii, przejrzę asortyment, założę specjalny fundusz na macowe zachciewajki i tak może po kolei, coś kiedyś, bez przesady i bez spiny. Wiecie, grunt to nie zwariować.

Clinique.
Ja nie wiem, doprawdy NIE WIEM jak to się stało. Kliknęłam te czabistiki. Co dziwnejakoś, nie mam większych wyrzutów sumienia. Cena konkretnie przyjemna, kolorki też. Poza tym mam okazję przetestować róż w kremie i cień. Małe pojemności, mnie cieszą.
Gdyby warzywniak otwierali w lutym pewnie bym se odpuściła tego C., no ale, że najlepsze brokuły wychodzą na wiosnę, to klikawica wzięła górę.

Moje chcice.
Nic szczególnego, zapewne większość z Was to już ma.

Sephora.
Dylematów ciąg dalszy.
Myślę nad maseczkami Origins, paletą Too Faced- cienie, bronzery, neverowym pudrem... mam nadzieję, że zupa brokułowa będzie wyjątkowo smaczna. I koniecznie ejsenbergi w gratisie.

Douglas.
Koniecznie podkład, mus nad musy, bo o ile cieni sporo, pudry są, pomadki wystąp, to podkładów jak na lekarstwo.
Myślałam nad Maczkiem, przeto taki dobry jest. Se kliknę z niespodzianką, darmową dostawą, cukierasem, kartą mobile, bransoletką, erisem, pastą do zębów, kosmetyczką, wodą, tonikiem sziseido, i gerlenami w gratisie. Wszystko rzecz jasna pakowane na prezent.

Róże
Zainteresowały mnie trzy. Kremowy Clarins, Dainty Mac i BB.

Naustne
Macowa baza- o ile dorobię się większej ilości niż jedna szt. macowych mazideł
Clarins- błyszczyk, jeszcze nimom

Inne
* cosmetixowa pomadka Pupa
* astorowa kredka do ust
* inglotowy wosk do brwi
* diorowy błyszczyk, pierwszy w karierze
* lauderowe zestawy mini błyszczoli ew. mini pomadek, jak bydom w przyszłym roku.
* katłolkowy upiększacz do włosów
* artegowski szampon

Tak, potwierdzam, ten wątek generuje potrzeby.
I tak wygląda moja lista na 2016. Więcej nie potrzebuję.

Zazdroszczę dresowego dnia

za paczki

[maarthusia]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Jakby takim strzelił w oko to by oko wybił

ależ to kutango niebezpieczne

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez tenebra

Mój ma właśnie długą, ja mu ją obrabiam nożyczkami i tylko trochę maszynką


No jak mój ostatnio sobie sam postanowił podciąć to ciachnął za dużo (wg niego) i teraz jojczy mnie tam taka długość jak teraz u niego nie przeszkadza

to trudna sztuka

[amyz]

Napisane przez aniyam

A wiecie, że dziś jest Blue Monday najbardziej depresyjny dzień w roku ----> czego nie widać na tym wątku

: hahaha: u nas depresji nie doświadczysz

[iza89]

AnulaQu przynajmniej masz sprecyzowaną listę potrzeb, nie to co ja

katłolkowy upiększacz do włosów

A cóż to takiego?

[amyz]

Napisane przez aniyam

My tu pitu-pitu a Sephora rzuca na stornie nowościami Diora i swoimi m.in.
http://www.sephora.pl/Makijaz/Cera/B...%207%20dni%3A2

http://www.sephora.pl/Makijaz/Cera/P...%207%20dni%3A2

http://www.sephora.pl/Makijaz/Cera/P...blask/P2415019

http://www.sephora.pl/Makijaz/Usta/S...phora/P2415016

widziałam tą bazę - ciekawe czy fajna :d

[iza89]

Napisane przez aniyam

A wiecie, że dziś jest Blue Monday najbardziej depresyjny dzień w roku ----> czego nie widać na tym wątku

Jak dla mnie to najlepszy poniedziałek w tym roku

[201805141508]

Napisane przez NeverGoodEnough18

amyz prosimy o dodanie do raportu kutango monday i imprezy urodzinowej u Never- wstęp tylko z linijkami :brzyda l:

Ja przyjde jeszcze z miarka, w koncu grubosc tez ma znaczenie

[aniyam]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Jakby takim strzelił w oko to by oko wybił

[amyz]

Napisane przez AnulaQa

Dzięki!!!

Świętuję Dzień Lenia.
Zmieniam pościele, szoruje łazienki, ściągam pajęczyny z rogów, golę nogi, nakładam maski, śmigam w dresach, nie zakładam stanika, oczekuję kuriera.

Dehael już był. Z miętowymi paczuszkami.
Ledwo zadzwonił, a już witał się z sąsiadem. Panie, ale przecie ja jestem, biegnę- lecę, ino cebulę trza było rozczesać, nosek przypudrować, ciało wyperfumować.

No i zgadnijcie co- gupwaka się włączyła.
Fajny- fajny!
Nie no, rozpieszcza mnie ten poniedziałek.

Paka 1- duży karton, w środku- cienie Inglot 488 i 351, każdy zapakowany w ekskluzywny czarny woreczek ściągnięty miętową tasiemką.
Pierwsze wrażenie- transakcja przebiegła pomyślnie, polecam.

Paka 2- mały kartonik, w środku- pomadka Mac Sunny Soul
owinięta miętową bibułą. Zimna, anatomiczna, solidna, ciężka.
Kolor, hmm... niejednoznaczny. Lekki, cukierkowy róż z delikatną domieszką koralu. Typowo wiosenno-letni odcień. Widocznie połyskujący, ale nieprzesadnie. Konsystencja woskowa, delikatnie zastygająca. Dobrze trzyma się ust, nie spływa. Nie spodziewałam się, że te krimsziny są takie trwałe- czysty brzeg kubka. Nie spodziewałam się takiej pigmentacji. A jest naprawdę ok. Kolor widoczny, półprzejrzysty, przylegający. Zapach??? No cóż, raczej delikatny. Coś mi przypomina, coś brokułowego. Szminkę Givenchy???
Ogólnie jestem zadowolona, choć szukam czegoś bardziej neutralno kolarowego i mniej cukierkowo różowego. Czegoś delikatnie satynowego, dodającego wigoru, blasku twarzy, ale wciąż nie rzucającego się zbytnio w oczy. Czegoś mniej połyskującego, ale nie matowego. Sama nie wiem...:brzydal :

Po głębokim namyśle zrezygnowałam z Mehr i GAT.
Było mi bardzo, bardzo przykro, tym bardziej, że swoim niezdecydowaniem doprowadziłam do tego, że ktoś gdzieś tam, kto odświeżał stronę w nadziei na powrót Mehr czy Gat, nabawił się odcisków albo i gorzej, no ale... musiałam podjąć MĘSKĄ DECYZJĘ. Skoro Mehr odcieniem przypomina 02 GR (o dzięki Ci cosmetix)- w której wyglądam na starszą, zmęczoną i chorą, no cóż, to to chyba nie mój kolor. Bardziej odpowiada mi Brave, Faux, Please Me, czy jeszcze bardziej różowyPink Plaid. Po mej głowie chodzi również Flamingo, Shee Shear, Cosmo, Crosscośtam, i coś tam- coś tam.
Co do GAT, nie wykluczam zakupu w przyszłości, ale ja jednak rzadko używam intensywnych odcieni, no i tą pierwszą macówkę, to chciałam mieć taką, wiecie, codzienną.
No nic, ruszę tyłek do Magnolii, przejrzę asortyment, założę specjalny fundusz na macowe zachciewajki i tak może po kolei, coś kiedyś, bez przesady i bez spiny. Wiecie, grunt to nie zwariować.

Clinique.
Ja nie wiem, doprawdy NIE WIEM jak to się stało. Kliknęłam te czabistiki. Co dziwnejakoś, nie mam większych wyrzutów sumienia. Cena konkretnie przyjemna, kolorki też. Poza tym mam okazję przetestować róż w kremie i cień. Małe pojemności, mnie cieszą.
Gdyby warzywniak otwierali w lutym pewnie bym se odpuściła tego C., no ale, że najlepsze brokuły wychodzą na wiosnę, to klikawica wzięła górę.

Moje chcice.
Nic szczególnego, zapewne większość z Was to już ma.

Sephora.
Dylematów ciąg dalszy.
Myślę nad maseczkami Origins, paletą Too Faced- cienie, bronzery, neverowym pudrem... mam nadzieję, że zupa brokułowa będzie wyjątkowo smaczna. I koniecznie ejsenbergi w gratisie.

Douglas.
Koniecznie podkład, mus nad musy, bo o ile cieni sporo, pudry są, pomadki wystąp, to podkładów jak na lekarstwo.
Myślałam nad Maczkiem, przeto taki dobry jest. Se kliknę z niespodzianką, darmową dostawą, cukierasem, kartą mobile, bransoletką, erisem, pastą do zębów, kosmetyczką, wodą, tonikiem sziseido, i gerlenami w gratisie. Wszystko rzecz jasna pakowane na prezent.

Róże
Zainteresowały mnie trzy. Kremowy Clarins, Dainty Mac i BB.

Naustne
Macowa baza- o ile dorobię się większej ilości niż jedna szt. macowych mazideł
Clarins- błyszczyk, jeszcze nimom

Inne
* cosmetixowa pomadka Pupa
* astorowa kredka do ust
* inglotowy wosk do brwi
* diorowy błyszczyk, pierwszy w karierze
* lauderowe zestawy mini błyszczoli ew. mini pomadek, jak bydom w przyszłym roku.
* katłolkowy upiększacz do włosów
* artegowski szampon

Tak, potwierdzam, ten wątek generuje potrzeby.
I tak wygląda moja lista na 2016. Więcej nie potrzebuję.

jak zwykle niezawodna a lista zacna - życzę powodzenia w realizacji zakupowej

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez NeverGoodEnough18

amyz prosimy o dodanie do raportu kutango monday i imprezy urodzinowej u Never- wstęp tylko z linijkami :brzyda l:

oczywista oczywistość że musi być taki punkt

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez love1234

Ja przyjde jeszcze z miarka, w koncu grubosc tez ma znaczenie

Już nie mogę się doczekać .

[maarthusia]

Napisane przez love1234

Ja przyjde jeszcze z miarka, w koncu grubosc tez ma znaczenie

[201805141508]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Jakby takim strzelił w oko to by oko wybił

[amyz]

Napisane przez maarthusia

jest co potarmosić

nie moge dzisiaj z Wami. Zaraz mi brzuch pęknie ze śmiechu

[paulina aurora]

Napisane przez maarthusia

Musze przyznać, że od kiedy przebywam na tym forum, coraz rzadziej mam takie depresyjne dni

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------



jak zwykle

Forum leczy

[tenebra]

Napisane przez love1234

Ja przyjde jeszcze z miarka, w koncu grubosc tez ma znaczenie

Dokładnie, co z tego że długi skoro cienki jak kabanosik

[201805141508]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Już nie mogę się doczekać .

Moze zrobimy zrzutke na bilety do kina dla twoich sasiadow, w przeciwnym razie moga tego nie wytrzymac

[iza89]

Napisane przez love1234

Ja przyjde jeszcze z miarka, w koncu grubosc tez ma znaczenie

Będzie się działo, nie ma co

[amyz]

Napisane przez paulina aurora

Forum leczy

Forum rządzi, Forum radzi, Forum nigdy was nie zdradzi !!!

[Rotkohl]

Napisane przez love1234

Moze zrobimy zrzutke na bilety do kina dla twoich sasiadow, w przeciwnym razie moga tego nie wytrzymac

Po co im kino jak tu takie atrakcje się szykują

[maarthusia]

Napisane przez amyz

nie moge dzisiaj z Wami. Zaraz mi brzuch pęknie ze śmiechu

mnie jak zwykle boli brzuch ze śmiechu to efekt uboczny tego wątku

[AnulaQa]

Mi też się ten poniedziałek podoba, choć rzeczywiście taki trochę BLUE->
patrz Douglas.
Lista potrzeb niewielka , wszakże chatę trzeba urządzać i remontować. No bo ile można dyndające żarówki oglądać, przez dziurę w ścianie przechodzić z przedpokoju do salonu, ciuchy po kartonach chować? No wiecie dziewczynki są priorytety i priorytety.

[aniyam]

Napisane przez tenebra

Dokładnie, co z tego że długi skoro cienki jak kabanosik

Napisane przez amyz

Forum rządzi, Forum radzi, Forum nigdy was nie zdradzi !!!

[maarthusia]

Napisane przez paulina aurora

Forum leczy

Zdecydowanie

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez tenebra

Dokładnie, co z tego że długi skoro cienki jak kabanosik

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez love1234

Moze zrobimy zrzutke na bilety do kina dla twoich sasiadow, w przeciwnym razie moga tego nie wytrzymac

Oni już tyle tego wytrzymali ze mną więc nie sądze, że teraz by było gorzej

[Miskaa78]

Anulqa kurde było brać ten mehr
ja tak odświeżałam stronę jak mi ją wcięło

[maarthusia]

Napisane przez amyz

Forum rządzi, Forum radzi, Forum nigdy was nie zdradzi !!!

tak jest!

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez tenebra

Dokładnie, co z tego że długi skoro cienki jak kabanosik

Racja .

[amyz]

Napisane przez tenebra

Dokładnie, co z tego że długi skoro cienki jak kabanosik

a jest jakaś optymalna grubość która nas będzie satysfakcjonować?

[maarthusia]

Napisane przez AnulaQa

Mi też się ten poniedziałek podoba, choć rzeczywiście taki trochę BLUE->
patrz Douglas.
Lista potrzeb niewielka , wszakże chatę trzeba urządzać i remontować. No bo ile można dyndające żarówki oglądać, przez dziurę w ścianie przechodzić z przedpokoju do salonu, ciuchy po kartonach chować? No wiecie dziewczynki są priorytety i priorytety.