2006-06-24, 23:21 | #151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
dziewczyny zadam takie troszke "glupawe"ale nurtujace mnie pytanie.czy myslicie ze od platkow owsianych moge miec zaparcia bo odkad jej jem nie moge sie wyproznic a jesli juz to sie zmuszam(konkretnie chodzi mi o to czy platki zageszczaja stolec)przepraszma za brak smaku w moim poscie ale wstydze sie zapytac mamy czy kogos w poblizu a na was zawsze mozna liczyc
dla wszytskich ciezarowek. |
2006-06-25, 06:50 | #152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 73
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Pamiętam,że jeszcze zanim zaszłam w ciążę wcinałam płatki owsiane i zawsze mnie zamulały,miałam wzdęcia i problem z wypróżnianiem(ale w tedy się nimi do przesady objadałam)
Więc może to też zależy od dziennej dawki spożywania tego pokarmu. |
2006-06-25, 13:36 | #153 |
Zadomowienie
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Marti - generalnie płatki owsiane powiny mieć działanie odwrotne - przecież to sam błonnik.
Ja tez miałam podobny problem, pomogło mi picie na czczo przegotowanej wody z cytryną , w zasadzie to pije to przez cały dzień Spróbuj też suszonych śliwek. |
2006-06-25, 22:25 | #154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
a kukurydziane?te tez powinny pomagac?
|
2006-06-26, 07:02 | #155 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Cześć Marti zaglądam co u Ciebie słychać . Ja jadłam płatki kukurydziane i nie miałam zaparć. Śliwki na zaparcia jak najbardziej i polecam jeść dużo jabłek .
|
2006-06-26, 07:52 | #156 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Ja jem płatki czesto bo je uwielbiam, nie wywołują u mnie nic procz zadowolenia Jesli tez bardzo je lubisz nie musisz z nich rezygnowac, mozesz dosypac sobie do nich lyzke otrębów zbozowych i to napewno Ci pomoze. Otręby sa znane z regulowania wlasnie takich ewenementow. Ja jadlam je kiedys z jogurtem naturalnym.
A tak z innej beczki wczoraj byli u mnie i moich rodzicow rodzice mojego lubego. Mozna powiedziec ze juz prawie cala rodzina wie o dzidzi, skladaja nawet zamowienia tylko wszyscy chca dziewczynke POzdrawiam Wszystkie goraco
__________________
C & N I know we have our problems13 01 2007 i 10 05 2011 But we're not the only ones It's not about you, it's not about me It's not about anger It's more about the loneliness we feel |
2006-06-26, 08:58 | #157 |
Zadomowienie
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
A ja dziś co 10 min ląduję w kibelku i rzygam , wygląda mi to na jakieś zatrucie
|
2006-06-26, 10:06 | #158 | |
Rzabbocop
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Cytat:
Ja wczoraj późno wieczorem też wymiotowałam pierwszy raz w tej ciaży, choć mdłości mam cały czas i odruch wymiotny też. Odpoczywaj jak najwięcej - zmęczenie i stres nasilają mdłości |
|
2006-06-26, 10:47 | #159 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Cytat:
Trzymaj się Fibian - wiem, że to koszmarne bo sama tak miałam i to nie jeden dzień a ponad 2,5 miesiąca! Może lepiej przeleżeć to w domu? Czasem to skutek upałów- też dodatkowo nasilają mdłości. Podobno witaminy zawierające magnez czy żelazo (np. Materne) też powodują mdłości. Ja wczoraj w końcu nie pawikowałam i normalnie wieczorem poszłam spać! Trzymaj się!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
2006-06-26, 11:02 | #160 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Cytat:
Matko, kiedy to sięskończy... |
|
2006-06-26, 12:39 | #161 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 73
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Cytat:
Pozdrawiam was serdecznie...zaczynam 10tc. |
|
2006-06-26, 13:12 | #162 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
A potraficie mi powiedzieć czy to nic groźnego... - czasami jak gwałtownie wstane z fotela coś mniej kujnie w boku. Tak jakby nadwyrężył się jakiś mięsień miednicy...
Czsami się po prostu zapominam... |
2006-06-26, 13:14 | #163 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Cześć dziewczyny, dawno nic tu nie pisałam, chociaż na bieżąco czytam co tu piszecie. Zawsze brakuje mi czasu na dopisanie czegos od siebie. Ale już nadrabiam.
Dzisiaj zaczęłam 12 tc, termin mam na 17.01. Jestem jedną z tych niewielu szczęściar, która nie ma objawów Prawie, bo ciśnienie dosyć nieskie i troche mi nieopdbrze na różne zapachy,a le poza tym czuję się świetnie, Strasznie mi przykro, że nie wszytskie możemy przeżywać to tak bezboleśnie. Podobno wymioty to znak, żę będzie dziewczynka. A brak ochoty na słodkie na chłopca. Ciekawe, co z tgeo wyjdzie. Ja już miałam usg robione 3 razy, dwa razy prywatnie poszłam z mężem, bo w końcu to też jego dziecko, więć chciałam, żeby poszedł ze mn.a i też zobaczył. Nie musi ze mną chodzić na każd,e ale te parę razy bym chciała. Zresztą widziałam, że mu się podobało i pewnie jeszcez nie raz sam będzie chciał mi potowarzyszyć Dla niego to też w końcu przeżycie. Oprócz tego chodzę też państwowo do lekarza, żeby nie płacić za badania, ale będę zmianiała przychodnię, bo moja pani doktor nawet mi monitora z usg nie pokazała, tylko mi suchym głosem oświadczyła, że serduszko bije BYłam lekko zawiedziona. Poza tym usłyszałam, że nie lubie pacjentek w ciąży, bo nasze badania kosztują.....I już wiecie, dlaczego szukam nowego lekarza Poza tym brzuszek mi już też urósł, chociaż nie sądziłam, żę to tak wcześnie będzie widać. To przecież dopieor połowa 3 miesiąca! No, ale nie należę do osób szcupłych i to pewnie dlatego. W każdym razie waga sopada, a ja nie wchodzę w swoje spodnie Ale się nie przejmuję,byle dzidzia była zdrowa. To tyle, co u mnie. Pozdrawiam gorąco wszytskie styczniówki i teraz już na pewno będę tu wpadać częściej |
2006-06-26, 13:44 | #164 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Witam Ja też będę styczniową mamusią.Mam termin na 19 stycznia.Czytając Was cieszę się że nie jestem osamotniona w mdłościach .Jest mi cały czas niedobrze. Dziewczyny, mam do Was pytanie. Ostatnio robiłam badanie krwi i moczu wszystko było ok. za wyjątkiem tego, że w moczu wykryto liczne bakterie.Lekarka zapisała mi antybiotyk do wzięcia jednorazowo ale nie pomogło i następne badanie znów wykazało te wstrętne bakterie . Jutro idę do niej znowu, a tymczasem umieram z niepokoju. Czy któraś z Was tak miała? Nie chcę faszerować się antybiotykami.A jeśli chodzi o rzeczy przyjemniejsze niedawno na USG widziałam po raz pierwszy moje maleństwo i słyszałam bicie serduszka. To coś niesamowitego...Mój mąż, twardziel a płakał jak bóbr ze wzruszenia.Pozdrawiam Was serdecznie
|
2006-06-27, 07:55 | #165 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Witam. Nic tylko sie cieszyc ze bedziesz mamą.
Jezeli chodzi o Twoje pytanie, ja nigdy nie mialam podobnych problemow, ogolnie mowiac zawsze bylam zdrowym dzieckiem, ani razu w szpitalu i pierwsze zastrzyki w wieku 14 lat- ale z tymi bakteriami w moczu - moze byc to tylko spowodowane tym ze podczas ciazy czesto wystepuje zapalenie dróg moczowych i to moze byc ta przyczyna. Nie moge za duzo na ten temat powiedziec ale jak pojdziesz do lekarza spytaj o wszystkie powody (ja tylko intensywnie ucze sie biologii to takie male zainteresowanie ). Wszystko bedzie dobrze nie martw sie za duzo... Pozdrawiam
__________________
C & N I know we have our problems13 01 2007 i 10 05 2011 But we're not the only ones It's not about you, it's not about me It's not about anger It's more about the loneliness we feel |
2006-06-27, 08:06 | #166 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
A tak wogole to co u Was oprocz tych mdlosci?? (ja mam je tylko po witaminach). Robicie juz jakies male zakupy dla bobo? mi mama nie pozwala... bo sie nie kupuje i caly czas tak mowi.
Ja ciagle siedze w domku, takie upaly ze sie dychac nie da a ja nienawidze slonca. Pomalu zaczynam sie juz denerwowac tymi badaniami pre....ktorem mam za tydzien...Bo rodzinka mnie nastraszyla ze co drugie pokolenie sa blizniaki w rodzinie, moj dziadek mial brata ktory byl z blizniakow a w dodatku mojego lubego babcia tez miala siostre blizniaczke. Normalnie nie wiem co mam o tym myslec... Lece na sniadanko...
__________________
C & N I know we have our problems13 01 2007 i 10 05 2011 But we're not the only ones It's not about you, it's not about me It's not about anger It's more about the loneliness we feel |
2006-06-27, 08:19 | #167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
ale badania prenatalne nie wykrywają bliźniąt w pierwszej kolejności, tylko ew. ryzyko chorób genetycznych. Gdybyś miała mieć bliźniaki, wykazałoby to prawdopodobnie zwykłe USG, a to już zapewne robiłaś?
|
2006-06-27, 08:32 | #168 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Cytat:
__________________
C & N I know we have our problems13 01 2007 i 10 05 2011 But we're not the only ones It's not about you, it's not about me It's not about anger It's more about the loneliness we feel |
|
2006-06-27, 09:18 | #169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
teraz oczywiście wszystko rozumiem- nie wiem, czego sobie życzysz ( bliźniaków czy nie?)- ale niech wszystko będzie OK i po Twojej myśli! Pozdrawiam!!!
|
2006-06-27, 10:10 | #170 |
Rzabbocop
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Ja zakupów nie robię, bo jeszcze za wcześnie. Mieszkamy w jednym pokoju i nie mam gdzie tego składować
Jeśli będzie córcia to mam masę ciuszków po starszej, dokupię tylko te od 0-6 miesięcy bo juz wywędrowały Zreszta i tak mam zamiar kupić tylko minimum. Czeka mnie zakup podwójnego wózka, bo różnica między dzieciaczkami będzie niecałe półtora roku. Ale to też później, bo na razie nie mam miejsca a eksploatuję ten co mam. No i będę potrzebowała czegoś do spania dla drugiego dziecka ale jeszcze nie wiem co kupić bo drugie łóżeczko to może sie nie zmieścić. Jeszcze jest dużo czasu, to zobaczymy. Całą resztę raczej mam. Uważam, że w pierwszym trymestrze to faktycznie nie ma co kupować, bo jeszcze wszystko (tfu tfu) może się zdarzyć ale tak od 6 miesiąca to już mozna zacząć kupować, bo tego jest masa. A zostawiac na ostatnią chwilę albo zdać się na tatusia to nie ma co bo oni się nie znają zwłaszcza na ciuszkach. A wiadomo że takie ciuszki dla noworodka, to trzeba jeszcze wyprać w odpowiednim proszku i wyprasować. Lepiej to zrobic wcześniej i mieć pewność że dziecko nie będzie wychodzić ze szpitala w ciuszkach dla rocznego dziecka Idę dzisiaj na USG zobaczymy co tam dzieciatko porabia A mdłości nasilają sie niestety zamiast słabnąć, wczoraj znów obejmowałam sedes |
2006-06-27, 11:33 | #171 |
Zadomowienie
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Mi też sięnasilają mdłości - dziśwstałam o 5 rano i wymiotowąłam żółcią. Okropne. Zaczęłam łykać wit B6 (lekarz mi zapisał) - może pomoże.
Jetsem już w 12 tc. i miałam nadzieję,ze w 4 miesiącu wszystko ustąpi - a mi się nasila . |
2006-06-27, 12:27 | #172 |
Raczkowanie
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
witam serdecznie. Ja jestem syczniową mama 2002, a teraz zostane nia po raz drugi . Więc cóż: jeżeli chodzi o wymioty to przy pierwszym dziecku trwały w moim przypadku całą ciąze (ostatnie wymiotowanie na sali porodowej). Nie chce Was stresować, ale dać wiare że wam szybciej one przejdą . Mi gin proponowała czopki przeciw wymiotą, ale nie pamietam juz dlaczego nie zdecydowałam się na nie. W przypadku obecnej ciązy wymiotowałam 2 razy ale około 5 i 6 tyg. Teraz jest znaczenie lepiej. Co prawada uczucie, że mi niedobrze mnie nie opuszcza, no ale nie oddaje tego co zjadam .
Jestem świeżo po wizycie u gin. Dziecko ma 4 cm, a jeśli chodzi o termin to przy pierwszej wizycie wyliczono mi na 21.01 a teraz powiedział mi lekarz dwie opcje 12.01 i 19.01. Poczekam jak się okresli z datą w karcie ciązy . Dodam do tego że nie było takiego problemu z wyliczeniem przy pierwszym dziecku. Ale chodzilam wtedy do innego lekarza, bo mieszkalam gdzieś indziej. Gin wyliczyła na 22.01 i rzeczywiście tak się moj synek urodził. Teraz o uśmiech przyprawia mnie termin. Pozdrawiam Was wszystkie. Trzymajcie się |
2006-06-27, 12:36 | #173 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 91
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Cześć Dziweczyny!
O tym, że wszysto może się zdarzyć w pierwszym trymestrze przekonałam się na własnej skórze. Raz w tygodniu jestem zawsze w Szczecinie, jakieś 150 km od mojego miejsca zamieszkania. W zeszły czwartek też byłam. Po zajęciach poszłam do łazienki i zobaczyłam, że miałam jakieś krwawienie, a raczej krwawienie ze skrzepami. Czekała mnie 3 godzinna jazda autobusem do domu, więc stwierdziłam,że nie będę ryzykować i najpierw zrobie u jakiegoś gina USG. Najbliżej miejsca, gdzie się znadowałam była spółdzielnia Medicus. Zarejestrowałam się, zapłaciłam za wizytę ponad 40 zł, wchodzę do gabinetu i patrze, a tam nie ma USG. Na szczęście lekarka była na tyle w porządku, że anulowała wizytę, dzięki czemu oddano mi kasę i od razu wypisała skierowanie do szpitała. Wsiadłam w taksówkę i pojechałam. Lekarz najpierw normalnie mnie zbadał, a potem zrobił mi USG. Okazało się, że grozi mi w każdej chwili poronienie. Odkleiło sie kawałek kosmówki, z której później trworzy się łożysko i zrobił się w tym miejscu krwiaczek. Powiedział mi że radzi mi sie położyć na kilka dni do szpitala, bo może być różnie. Nie miałam ze sobą kompletnie nic. Na szczęście mój TZ stanął na wysokości zadania i za trzy godzinki był już u mnie i wszystko mi dowiózł. Wypisali mnie wczoraj, czyli po czterech dniach. mam brać aspargan (magnez, który zapobiega skórczom), hemofer (okazało się, że mam anemię) oraz duphaston (hormony na odtrzymanie ciąży). Teraz będę żyła w stresie, że w każdej chwili może się coś stać. Był ktoś może w takiej sytuacji? |
2006-06-27, 13:03 | #174 |
Rzabbocop
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
W takiej sytuacji nie byłam ale...
moja pierwsza ciąża była biochemiczna - w skrócie zarodek sie nie zagnieździł, to było kilka lat temu z moją córcią miałam kilak razy delikatne plamienia ale póżniej - około 13 i 17 tc w tej ciaży miałam plamienia/krwawienia przez tydzień, były o różnym nasileniu, przeważnie w dzień plaminie, w nocy lekkie krwawienie Byłam na USG, lekaż stwierdził, że coś tam jest, nie znam na tyle angielskiego, żeby wiedziec dokładnie ale chyba krwiak. |Stwierdził jednak, ze jest w innym miejscu niż dziecko i nie zagraża mu. To było jakieś 4 tyg temu. Dzisiaj idę znowu na USG i zobaczymy co powie, mam nadzieję, że wszystko jest ok. Zora trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze u Ciebie |
2006-06-27, 13:08 | #175 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Jestem Listopadową mamusią 2006 więc jeszcze troche przede mna, ale jeśli chodzi o zaparcia też się męczyłam - od innej mamusi w ciąży dostałam radę na tą dolegliowść. Raz w tygodniu wypić napar z melisy, mięty i kopru włoskiego. Najlepiej kupić te herbatki w aptece tzw. ekspresowki, te trzy saszetki razem ze soba zaparzyc ok. 10 minut. Pomaga - jelita wtedy znów zaczynają normalnie pracować - a nie są groźne dla mamy i maluszka.
|
2006-06-27, 13:18 | #176 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Cytat:
|
|
2006-06-27, 18:04 | #177 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Piszę nieśmiało, bo aż się boję, gdyż jestem po dwóch poronieniach, dzisiaj byłam poraz kolejny u lekarza, jestem w 10 tyg 3 dn.ciąży. Czuję się raz gorzej raz lepiej, mam dziwne bóle żołądka ale nie wymiotuję. Przez 4 tyg. byłam uziemiona bo miałam krwiaka ale wchłonął się całkowicie . Badania póki co ok.12.07 jadę na badania przezierności itd.Mam nadzieję, że wszystko będzie ok., choć szczerze powiem jestem przewrażliwiona.
Termin mam na 21.01.--pozdrawiam wszystkiem mamuśki |
2006-06-27, 23:09 | #178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
jejku ale mialam lekture
ja caly czas zalatanadzis pol dnia nad jeziorkiem przesiedzialam pod parasolem i towarzyszylam TŻ w lowieniu ryb a po obiadku wybralam sie do zeszlorocznej styczniowej mamy w odwiedzimy i nacieszylam sie troszke malenstwem jutro mam kolejna wizyte u lekarza i zobaczymy ile ta moja fasolka urosla: co do objawow to naleze do nielicznych poniewaz nie spoufalilam sie z sedesem i nie mam takiego zamiaruczuje sie wysmienicie jestem aktywna duzo spaceruje jem i wogole jestem bardzo zadowolona(choc nadeszedl okres placzliwosci i czasami sobie troszke poszlocham) platki mi chyba nie zaszkodzily i nie wiem co mi tak zalega ze nie moge sie wyproznic gdyz jem je regularnie a dzis i wczoraj bez problemowo... brzuszek mi rosnie coraz wiekszy no i mam strasznie wypiety pepuszek tak ze kolczyk wypchalo mi na zewnatrzWy tez tak macie kochane? dobrzelece spaciulki bo juz pozno jutro sie odezwe.napisz Rzabbko jak tam po badaniach ile ma fasoleczka i wogole czy wsyztsko ok!!bo sie niecierpliwie!! buziaki dla wszystkich. jestem teraz w polowie 12tc |
2006-06-28, 08:20 | #179 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 91
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
Ewuniu2 a jakie leki przepisano Ci na tego krwiaka?
Kazali Ci leżeć przez cztery tygodnie? Duży był ten krwiak? Jak wyżej pisałam jestem w tej samej sytuacji i mam nadzieje, że też mi się wchłonie. Zora |
2006-06-28, 08:29 | #180 |
Rzabbocop
|
Dot.: Styczniowe mamusie 07
A to nie było do mnie
Wczoraj na USG dzidzia machała nóżkami i rączkami i fikała koziołki i wszystko jest ok ma 43 mm |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:22.