Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz III

[motylleq]

Napisane przez MassieDran

Na razie używam go zdecydowanie za krótko (ponad tydzień), żeby móc to stwierzić, ale dziewczyny na KWC pisały, że wlosy po tym szamponie rosną szybciej i pojawiają się baby hair Mnie na razie stopniowo ogranicza wypadanie - wypada mi teraz 1/2 włosów przy myciu z tego co wypadało mi przed jego używaniem

Super. Ja mam biovax l biotica do włosów słabych ze skłonnością do wypadania. Używam 3 tygodnie i wpłynął tylko na kondycję, na wypadanie nic.

[smerfetka10]

Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było własnie skończyłam kuracje placentą jak wszystko czego używałam działa ale tylko przez pierwszy miesiąc porosłam pięknie całe zakola były zakryte włosy zrobiły się gęste ale łysinka na linii czoła dalej swieciła no nic wcierałam dalej aż 2 tygodnie temu wszystko co odrosło zaczęło wypadać teraz jestem jeszcze bardziej łysa niż przed kuracją nic tylko palnąć se w łeb pamiętam że któras z was używała spectral dnc-n czy pomógł chociaż trochę i nie było po nim linienia ? bo to jest chyba moja ostatnia deska ratunku po tym co przetestowałam i nic na dłużej nie pomogło a wcierałam już prawie wszystko zdecydowałam się zamówić spectral ale czy warto? Nie chce wydawać kasy na kolejny bubel bo i tak strasznie się spłukałam przez włosy a efektów brak niedługo pewnie wyląduje w psychiatryku nie mogę już na siebie patrzeć wstydzę się wyjsć z domu przeraża mnie to że głupie kłaki niszczą mi życie

[konspiracja]

Dziewczyny proszę o opinie osoby używajace palmę sabałową - czy nie przytyłyście po niej?
Potrzebuje to info dla mamy, która przyjmuje leki na nadciśnienie i ostatnio bardzo jej włosy lecą
Wiem, wiem, tez wołabym mieć włosy, nawet za cene bycia pulchną, ale obiecałam jej ze się czegoś dowiem.
Z góry dziękuję

[illegale]

ja nie przytyłam

[piekło]

Witajcie.Chciałabym się do was przyłączyć. Mogę ?
Przeczytałam całą pierwszą część i połowę drugiej. Oczywiście pełen podziw dla MASZKOWEJ.Fajnie że dzielisz się swoją wiedzą Wielki przytulas dla Ciebie Też walczę z wypadającymi masowo w gigantycznych ilościach włosami. Jestem na etapie diagnozowania. Mam torbiele na jajnikach i podejrzenie łysienia androgenowego. Włosy są cieńsze i jest ich mniej. Zaczesuję włosy do tyłu ,wtedy nie jest to takie widoczne. Za ok 2 tyg będę miała już wszystkie wyniki.
Wieloryb pytałaś o zaburzenia odżywiania ?Teraz jestem zdrowa ale przechodziłam pond 10 lat lemu przez anoreksję potem 6 lat bulimii.Domyślam się że spowodowało to duże spustoszenie w moim organiźmie .
Nie mogę się podzielić moimi sposobami na zahamowanie wypadania, ponieważ jestem świeżynką w tym temacie.Chce też najpierw mieć 100% pewności że to ten typ łysienia a jak nie ten to co?! Na ten moment suplementuje żelazo ,mam poziom ferrytyny poniżej normy. Biorę też olej z kryla,piję pokrzywę ze skrzypem i stosuję wcierki z kozieradki oraz glut z siemienia.

[motylleq]

Tak tylko chciałam się z Wami podzielić, że znalazłam sterko 60 kapsułek za 37,62 zł
http://www.e-lek.pl/product-advsearc...rchMask=sterko

nie wiem, czy się zwyczajnie nie pomylili, ale ja nie omieszkałam skorzystać z takiej promocji

[piekło]

Smerfetka Maszkowa już o tym pisała i miała rację - psychika ma tutaj ogromne znaczenie. Wiem jak trudno myśleć optymistycznie jak włosy wychodzą garściami ,ale załamka i zamykanie w domu w tym nie pomoże. Mam to sprawdzone na sobie.Stany w których nie chciałam wychodzić z domu, bo myślałam że kazdy na mnie patrzy. Tylko że to nie rozwiazuje problemu a tylko go pogłębia.Nie można chować głowy w piasek tylko spokojnie podchodzić do tematu.
Przytulam cię kochana
A psycholog to wcale nie taki głupi pomysł skoro jesteś już w takim stanie. Może potrzebujesz nabrać do tego dystansu.

[Blackbejbe]

co do palmy - ja poki co nic takiego niezauwazylam ale narazie ja krotko biore bo jakis miesiac wiec ciezko mi sie wypowiedziec .

[_wieloryb]

Napisane przez Antuanetta

Wielorybku, ja nie mam zaburzeń odżywiania. Fakt faktem, gdy odstawiłam sterydy schudłam 5 kg w miesiąc, spadł mi bardzo apetyt, już nie szukam słodyczy w szafkach.

Antuanetta a to bardzo Cię przepraszam,coś pomieszałam,zatem to nie byłaś Ty

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez piekło

Wieloryb pytałaś o zaburzenia odżywiania ?Teraz jestem zdrowa ale przechodziłam pond 10 lat lemu przez anoreksję potem 6 lat bulimii.Domyślam się że spowodowało to duże spustoszenie w moim organiźmie .
Nie mogę się podzielić moimi sposobami na zahamowanie wypadania, ponieważ jestem świeżynką w tym temacie.Chce też najpierw mieć 100% pewności że to ten typ łysienia a jak nie ten to co?! Na ten moment suplementuje żelazo ,mam poziom ferrytyny poniżej normy. Biorę też olej z kryla,piję pokrzywę ze skrzypem i stosuję wcierki z kozieradki oraz glut z siemienia.

Piekło bardzo Ci współczuję, wiem co to znaczy, znam ten ból. Ja też miałam ano i buli. Nie wiem czy kiedykolwiek można już"normalnie" reagować na jedzenie ale trzeba się starać przynajmniej. Bądź zdrowa i dbaj o Siebie

Ja nie od razu zauważyłam problemy po ED, dopiero 'teraz' - od kilku lat to wychodzi.. podejrzewam, że łysienie/ wypadanie włosów jest jednym z następstw choroby. Napisałaś:" Włosy są cieńsze i jest ich mniej. Zaczesuję włosy do tyłu ,wtedy nie jest to takie widoczne. "-widzisz-mam identyczne - włosy-cieniutkie i z dużymi przerzedzeniami. Tylko,że ja ich nie mogę związać w kucyk bo jego objętość jest dramatyczna-nikomu tego nie życzę.

Już wklejałam ten link ale ponowie - jeśli możesz to zerknij proszę-ciekawy artykuł o problemach endo w wyniku następstw choroby odżywiania:

http://wiadomoscilekarskie.pl/pl/art...wym_laknieniem

Ja akurat mam problemy w osi przysadkowo-gonadalnej-zgadza się wszystko co do joty.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez konspiracja

Dziewczyny proszę o opinie osoby używajace palmę sabałową - czy nie przytyłyście po niej?
Potrzebuje to info dla mamy, która przyjmuje leki na nadciśnienie i ostatnio bardzo jej włosy lecą
Wiem, wiem, tez wołabym mieć włosy, nawet za cene bycia pulchną, ale obiecałam jej ze się czegoś dowiem.
Z góry dziękuję

Ja po palmie puchłam..nawet bardzo-ale ja po kilku innych suplach puchłam więc nie wiem jak to jest. Na pewno za bardzo gromadziła mi się woda w organizmie. Źle reagowałam na palmę.

A może skoro to mama to pewnie niedaleko Jej do menopauzy? Lub jest po?Może lepsze byłyby estrogeny zamiast palmy?

Dziewczyny - na mnie super działa kozieradka,wcieram codziennie i są baby hair-szkoda tylko,że takie cienkie.. Ale to już raczej kwesita hormonalna..

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez smerfetka10

Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było własnie skończyłam kuracje placentą jak wszystko czego używałam działa ale tylko przez pierwszy miesiąc porosłam pięknie całe zakola były zakryte włosy zrobiły się gęste ale łysinka na linii czoła dalej swieciła no nic wcierałam dalej aż 2 tygodnie temu wszystko co odrosło zaczęło wypadać teraz jestem jeszcze bardziej łysa niż przed kuracją nic tylko palnąć se w łeb pamiętam że któras z was używała spectral dnc-n czy pomógł chociaż trochę i nie było po nim linienia ? bo to jest chyba moja ostatnia deska ratunku po tym co przetestowałam i nic na dłużej nie pomogło a wcierałam już prawie wszystko zdecydowałam się zamówić spectral ale czy warto? Nie chce wydawać kasy na kolejny bubel bo i tak strasznie się spłukałam przez włosy a efektów brak niedługo pewnie wyląduje w psychiatryku nie mogę już na siebie patrzeć wstydzę się wyjsć z domu przeraża mnie to że głupie kłaki niszczą mi życie

Nie załamuj się! Sa gorsze i lepsze dni. Nie poddawaj się, na pewno wszystko się ułoży

[kolamara]

Witajcie

To ja miałam bulimię. Jestem zdrowa jakieś 8 lat a chorowałam ze 4. Nie wiem czy to bulimia wywołała moje problemy z hormonami ale się całkiem jedno z drugim składa w logiczną całość, bo zaburzenia miesiączki zaczęłam mieć gdzieś w okresie kiedy zaczęłam wymiotować.

Ech, teraz już czasu nie cofnę niestety.

U mnie średnio - wypad ciągle taki sam a odrostu prawie wcale nie mam. Ten inneov nowy to chyba o kant d...y można rozbić. Prawie 2 miechy łykam i na wypadanie nie wpłyną nic a nic, nie mówić już o odroście.

Za to przytyłam już kilo na nowych antykach i wezmę jeszcze jedno opakowanie - jak nadal będę tyć, to odstawię, bo nie zmieniłam sposobu żywienia a łysa i gruba nie zamierzam być

[piekło]

Wieloryb ,Kolamara
Wieloryb mi też zaczęły się problemy kiedy byłam już zdrowa.Podobno często tak bywa.Mam kilka koleżanek z zaburzeniami odżywiania tzw zaleczonych i im też około roku po, zaczęło się wszystko sypać.
Nie ma szans,żeby organizm nie buntował się po czymś takim .Gdybym tylko to wcześniej wiedziała
Poza tym ja z bulimii wyszłam sama, nie korzystałam z terapii i być może tutaj popełniłam błąd.A zaraz napiszę dlaczego. Jakiś czas temu skorzystałam z takiej pomocy (masa stresu,dziecko chore, jeszcze te cholerne włosy) i dowiedziałam się że mam w sobie dużo autoagresjii.Bulimia też była formą autoagresjii a skoro jej nie ma ja podświadomie wskoczyłam w coś innego - włosy
Ale nie poddaje się, za dużo w życiu przeszłam, żeby mnie włosy dobiły. A jak was czytam to zawsze się uśmiecham.
Kończę 2 część
Fajnie, że jesteście

[konspiracja]

Napisane przez illegale

ja nie przytyłam

Napisane przez _wieloryb

Ja po palmie puchłam..nawet bardzo-ale ja po kilku innych suplach puchłam więc nie wiem jak to jest. Na pewno za bardzo gromadziła mi się woda w organizmie. Źle reagowałam na palmę.

A może skoro to mama to pewnie niedaleko Jej do menopauzy? Lub jest po?Może lepsze byłyby estrogeny zamiast palmy?

Pewnie tak... Tylko wysłać te kobietę do lekarza to
Ja sama jej naopowiadałam o palmie bo trochę poczytałam to forum i posty Dobrejrady

Czyli przy spadających estrogenach są objawy na włosach? Może macie jakieś fachowe artykuły na ten temat?
Przepraszam za zapewne prymitywne pytania, ale nie jestem zaznajomiona z tematem ( na szczęście.. )

Ale wiem jak to trudna i nierówna walka i bardzo za Was trzymam kciuki

[kolamara]

piekło ja z bulimii tez wyszłam sama przy dużym wsparciu mamy i mojego obecnie już męża.
Moim zdaniem podstawowy problem to taki, że bulimia rozwala te delikatną równowagę hormonalną i potem już to wszystko działa nie tak jak powinno.
Wiem, że psycha ma duże znaczenie ale jednak podstawowe na włosy mają hormony czy jakaś tam nierównowaga/niedobory w organizmie.

Nie potrafię zrozumieć dlaczego nagle moje antyki na mnie przestały działać, no po prostu nie potrafię znaleźć logicznej przyczyny.
A te nowe znoszę fizycznie ok, ale na włosach na razie brak efektów no i przeraża mnie to tycie.

[_wieloryb]

Napisane przez piekło

Wieloryb ,Kolamara
Wieloryb mi też zaczęły się problemy kiedy byłam już zdrowa.Podobno często tak bywa.Mam kilka koleżanek z zaburzeniami odżywiania tzw zaleczonych i im też około roku po, zaczęło się wszystko sypać.
Nie ma szans,żeby organizm nie buntował się po czymś takim .Gdybym tylko to wcześniej wiedziała
Poza tym ja z bulimii wyszłam sama, nie korzystałam z terapii i być może tutaj popełniłam błąd.A zaraz napiszę dlaczego. Jakiś czas temu skorzystałam z takiej pomocy (masa stresu,dziecko chore, jeszcze te cholerne włosy) i dowiedziałam się że mam w sobie dużo autoagresjii.Bulimia też była formą autoagresjii a skoro jej nie ma ja podświadomie wskoczyłam w coś innego - włosy
Ale nie poddaje się, za dużo w życiu przeszłam, żeby mnie włosy dobiły. A jak was czytam to zawsze się uśmiecham.
Kończę 2 część
Fajnie, że jesteście

Niestety..każde nasze czyny niosą za sobą konsekwencje-trzeba się z tym pogodzić. Od nas zależy nasze życie.

Nikt-Ty, Kolamara, ja czy ktokolwiek inny nie przypuszczał,że zaburzenia odżywiania mogą tak bardzo wpłynąć na nasze życie. Tu nawet nie chodzi o choroby wew. ale o psychikę-nigdy już nie będziemy takie same jak przed chorobą.

Nasza choroba była reakcją na problemy. Nie należy się obwiniać.

Nie za bardzo rozumiem Piekło co masz na myśli pisząc o podświadomej autoagresji dot. włosów? Myślę że jest tak jak napisała Kolamara-to kwestia hormonalna...-następstwo ED. A co do samej autoagresji..może należałoby znaleźć jej prawdziwy powód? Bo przecież autoagresja wniknęła z czegoś-tak myślę Nie była pierwsza-była tylko reakcją.

Powiedz Piekło..czy badałaś się hormonalnie? Robiłaś wszystkie badania?

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez kolamara

piekło ja z bulimii tez wyszłam sama przy dużym wsparciu mamy i mojego obecnie już męża.
Moim zdaniem podstawowy problem to taki, że bulimia rozwala te delikatną równowagę hormonalną i potem już to wszystko działa nie tak jak powinno.
Wiem, że psycha ma duże znaczenie ale jednak podstawowe na włosy mają hormony czy jakaś tam nierównowaga/niedobory w organizmie.

Nie potrafię zrozumieć dlaczego nagle moje antyki na mnie przestały działać, no po prostu nie potrafię znaleźć logicznej przyczyny.
A te nowe znoszę fizycznie ok, ale na włosach na razie brak efektów no i przeraża mnie to tycie.

Kolamara..a może warto zmienić antyki skoro te obecne tak na Ciebie działają? To że po nich tyjesz oznaczać może że nie służą Ci tak jak powinny? Może to wina 'złego' składu leku? Dawki, itd.?
Co teraz bierzesz?

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez konspiracja

Pewnie tak... Tylko wysłać te kobietę do lekarza to
Ja sama jej naopowiadałam o palmie bo trochę poczytałam to forum i posty Dobrejrady

Czyli przy spadających estrogenach są objawy na włosach? Może macie jakieś fachowe artykuły na ten temat?
Przepraszam za zapewne prymitywne pytania, ale nie jestem zaznajomiona z tematem ( na szczęście.. )

Ale wiem jak to trudna i nierówna walka i bardzo za Was trzymam kciuki

Konspiracja nie jestem fachowcem. Są tu Dziewczyny które mają mega mózgi i wiedzą mecga dużo na ten temat. Może one pomogą
Choć według mnie uważam,że Twoja mama powinna zrobić jakieś chociażby podstawowe badania hormonalne żeby wiedzieć co ewentualnie mogłaby zacząć zażywać.. Zażywanie czegoś-za przeproszeniem- na pałe-nie jest chyba dobre..
Przy menopauzie ustępuje synteza estrogenu i progesteronu, lekki art. na ten temat:
http://www.adamed.com.pl/pl/rx/dla-p...gia/menopauza/

Czy Twoja mama robiła jakieś badania pod kątem hormonalnym?

[konspiracja]

Napisane przez _wieloryb

Konspiracja nie jestem fachowcem. Są tu Dziewczyny które mają mega mózgi i wiedzą mecga dużo na ten temat. Może one pomogą
Choć według mnie uważam,że Twoja mama powinna zrobić jakieś chociażby podstawowe badania hormonalne żeby wiedzieć co ewentualnie mogłaby zacząć zażywać.. Zażywanie czegoś-za przeproszeniem- na pałe-nie jest chyba dobre..
Przy menopauzie ustępuje synteza estrogenu i progesteronu, lekki art. na ten temat:
http://www.adamed.com.pl/pl/rx/dla-p...gia/menopauza/

Czy Twoja mama robiła jakieś badania pod kątem hormonalnym?

Nie do tej pory nie było takiej potrzeby.
Zgadzam sią z Tobą. Postaram sie ją namówic na wizytę, choć problem jest nieco bardziej złożony....
jednak widząc teraz co u niej zaczęło sie robic na czubku i majac na uwadze jakie sa terminy oczekiwania do endo...
na razie którą palme najlepiej kupić? Wystarczy sam wyciąg czy lepszy jest np prostenal?

[MM-1968]

Napisane przez motylleq

Tak tylko chciałam się z Wami podzielić, że znalazłam sterko 60 kapsułek za 37,62 zł
http://www.e-lek.pl/product-advsearc...rchMask=sterko

nie wiem, czy się zwyczajnie nie pomylili, ale ja nie omieszkałam skorzystać z takiej promocji

Ja mam prawie 50 kaps. sterko termin ważności 02.2014, gdyby ktoś chciał to oddam za darmo, tyle tylko co koszt wysyłki poleconej

[piekło]

Wieloryb we wszystkim masz rację.Moje zaburzenia odżywiania były reakcją na traumę.Ewidentnie i świadomie chciałam się zagłodzić. To wszystko się ze sobą wiąże.Trauma - anoreksja-bulimia-rozwalone hormony i w konsekwencji włosy. Poza tym ja widzę związek między stresem i dołem a zwiększonym wypadaniem.
Tak jak pisałam wcześniej mam 2 torbiele na jajnikach.Do tej pory nic z nimi nie robiłam,ponieważ były niewielkie i moja gin stwierdziła,że będziemy je obserwować Badania miałam robione prawie wszystkie poza TESTOSTERONEM,KORTYZOLEM, DHEA.Właśnie w ten pn mam je zbadać. Nie mam problemów z tarczycą,przeciwciała ok, prolaktyna i inne też.Ferrytyna znaczniej poniżej normy.Tak na prawdę skrajnie niska.
Suplementuję więc żelazo,piję pokrzywę i skrzyp.
Kiedyś pomógł mi revalid.Brałam 4 mies i tym razem niewiele zmienił
Tabletek anty nie zamierzam brać.Moja babcia i mama mają problemy zakrzepowe więc jestem w grupie ryzyka. Poza tym też mam problemy z zatrzymywaniem wody a po antykach to podobno norma.
I teraz moje pytanie Co mogłabym brać już teraz? Olej z dyni? Antychol i lioven?
Aha i jeszcze jedno.Ma któraś z was problemy z bardzo przesuszoną skórą?Walczę kremami,maściami,olej lniany,siemie ,olej z kryla .Może jest ciut lepiej.I wysyp na plecach.Ostatnio na twarzy ale podejrzewam pokrzywę.
KONSPIRACJA ja po przeczytaniu forum namówiłam mamę na czerwoną koniczynę .Z tego co mówiła jak na razie jest zadowolona, choć jeszcze krótko ją bierze. Podobno jest świetna dla kobiet w okresie menopauzy.

[kolamara]

wieloryb biorę niecały miesiąc Bonadeę - to jeszcze trochę krótko, żeby stwierdzić czy tyje po niej (prawie 2 tyg siedziałam w domu i sobie popuściłam z jedzeniem nieźle) no i czy na włosy coś pomoże. Poczekam jeszcze na 2 opkaowanie - jak nadal będe tyć, to odstawię na pewno.

Bonadea ma ten drugi składnik lekko antyandrogenny i liczę na to, że jednak coś pomoże. Harmonet brała bym do osr...ej śmierci gdyby nadal działał na włosy, bo to były dla mnie idealne tabletki, ale muszę się przekonać, czy zmiana tabletek nie pomoże mi jednak na włosy, bo może za długo już brałam ten Harmonet i organizm się przyzwyczaił? Niby ładnie nadal zbijał mi androgeny, bo badałam początkiem roku min. testo i andro i były w normach. No ale co z tego, jak włosy lecą mi już z 2 krótkimi przerwami od 1,5 roku.

[Blackbejbe]

Do dziewczyn ktore sa / były na diecie antygrzybowej i ktore namietnie pijały kawke

Jak sobie poradzilyscie z jej odstawieniem ?? zastepowalyscie ja czyms ?? Ja juz robie chyba milion podchodów i kiszka

Niepotrafie Nawet rzucenie fajek po 10 latach bylo dla mnie łatwizna ale z tym nie daje rady

poradzcie cos plissssssssssss

[susse]

Napisane przez Blackbejbe

Do dziewczyn ktore sa / były na diecie antygrzybowej i ktore namietnie pijały kawke

Jak sobie poradzilyscie z jej odstawieniem ?? zastepowalyscie ja czyms ?? Ja juz robie chyba milion podchodów i kiszka

Niepotrafie Nawet rzucenie fajek po 10 latach bylo dla mnie łatwizna ale z tym nie daje rady

poradzcie cos plissssssssssss

Początkowo ograniczyłam się do jednego americano dziennie. Wcześniej potrafiłam wypić nawet trzy w ciągu dnia. Później zaczęłam pić kawę co drugi dzień. Aż w końcu sama przestała mi smakować. Potrafiłam zrobić sobie kawę i jej nie wypić, bo mi nie podchodziła. Zastąpiłam ją herbatą z guaraną. Aktualnie pijam taką:

http://www.smacznaherbata.pl/zurawin...ana-20tbx2,25g

Spróbuj stopniowo wyeliminować kawę

[Blackbejbe]

i tak jej nie pije duzo po 1 dziennie ale sieczke - czarna z dwóch kopiatych łyzeczek . Ogolnie chodzi mi o tego kopa co daje , nawet nie o jej smak

A czy mozna łykac jakies tabletki z kofeina czy na diecie tez sa zakazane ??

[konspiracja]

Napisane przez piekło

KONSPIRACJA ja po przeczytaniu forum namówiłam mamę na czerwoną koniczynę .Z tego co mówiła jak na razie jest zadowolona, choć jeszcze krótko ją bierze. Podobno jest świetna dla kobiet w okresie menopauzy.

Dziękuję, poczytam

[piekło]

Blackbejbe ja piję kawę cały czas.Nie umiem bez niej żyć. Ale skoro piszesz o tabletkach z kofeiną tzn że potrzebujesz czego co cię doenergetyzuje?W takim razie SUSSE ma rację .Zamień kawę na yerbę.Kiedyś piłam i jest rewelacyjna. Lepsza od kawy, bo poprawia koncentracje. Piłam mieszankę yerba,zielona,guarana i coś tam jeszcze było :P

Myłam głowe.Zawsze zabieram się za to z przerażeniem i z nastawieniem że będę ryczeć.Ale...ostatnio jest nawet nieźle.Tzn wypadają,ale nie garściami.Myślę że max 20-30 włosów. Dla mnie to ogromna zmiana.
Wcieram tą kozieradkę,robię płukankę z siemienia,piję zielone koktajle z 2 łyżkami siemienia i mam coś nowego.Moja endo poleciła mi krzem w mgiełce do spryskiwania włosów i skóry głowy.Nie wiem czy to to czy kozieradka (oba włączyłam w tym samym czasie),ale coś mi pomaga

Pozdrawiam z rozpadanego podbeskidzia

[MassieDran]

Napisane przez piekło

Blackbejbe ja piję kawę cały czas.Nie umiem bez niej żyć. Ale skoro piszesz o tabletkach z kofeiną tzn że potrzebujesz czego co cię doenergetyzuje?W takim razie SUSSE ma rację .Zamień kawę na yerbę.Kiedyś piłam i jest rewelacyjna. Lepsza od kawy, bo poprawia koncentracje. Piłam mieszankę yerba,zielona,guarana i coś tam jeszcze było :P

Myłam głowe.Zawsze zabieram się za to z przerażeniem i z nastawieniem że będę ryczeć.Ale...ostatnio jest nawet nieźle.Tzn wypadają,ale nie garściami.Myślę że max 20-30 włosów. Dla mnie to ogromna zmiana.
Wcieram tą kozieradkę,robię płukankę z siemienia,piję zielone koktajle z 2 łyżkami siemienia i mam coś nowego.Moja endo poleciła mi krzem w mgiełce do spryskiwania włosów i skóry głowy.Nie wiem czy to to czy kozieradka (oba włączyłam w tym samym czasie),ale coś mi pomaga

Pozdrawiam z rozpadanego podbeskidzia

Krzem w mgiełce? Gdzie to można kupić?

[piekło]

MassieDran ta mgiełka nazywa się ORSI KRZEM. Kupiłam ją w aptece. Jest cała seria produktów ORSI KRZEM. Jakieś płyny do picia ,żele (podobno niezłe do wcierania) ale cena powala. A ta mgiełka do spryskiwania była najtańsza i najłatwiejsza w aplikacji. Koszt ok 30-40zł.
Moja endo powiedziała, że jej pacjentki bardzo sobie chwalą ten produkt. Aaaa i kazała brać wit D3

[Sailor Star Fighter]

Wróciłam do świata żywych
wypuścili mnie dopiero po tygodniu, wyssali dużo krwi, ale przynajmniej odpoczęłam. Gdyby nie brak dobrego żarcia to mogłabym się tam zadomowić na dłużej

Amelka, zaglądasz tu jeszcze? pisałam Ci kiedyś o witaminie PP, poznałam w klinice dziewczynę, której dermatolożka przepisała między innymi PP na trądzik i jako pomoc przy wypadających włosach - 200mg dziennie, minimum 3 miesiące.

[amelka29]

Napisane przez Sailor Star Fighter

Wróciłam do świata żywych
wypuścili mnie dopiero po tygodniu, wyssali dużo krwi, ale przynajmniej odpoczęłam. Gdyby nie brak dobrego żarcia to mogłabym się tam zadomowić na dłużej

Amelka, zaglądasz tu jeszcze? pisałam Ci kiedyś o witaminie PP, poznałam w klinice dziewczynę, której dermatolożka przepisała między innymi PP na trądzik i jako pomoc przy wypadających włosach - 200mg dziennie, minimum 3 miesiące.

Zaglądam zaglądam ale czekałam, aż wrócisz ze szpitala aby zdać Tobie relacje...ten weekend pracowałam ponadto więc dziś znalazłam czas. No i ja czekam za Twoimi relacjami z pobytu szpitala i co oni przez tydzień biedulo Tobie tam robili oprócz pozbawiania Ciebie krwi?? jak wyniki? wiesz już coś więcej?
Co do wit PP to czytałam sobie o niej. Ale czy faktycznie ta dziewczyna zauważyła pozytywne rezultaty w przyjmowaniu PP? ta dawka mnie przeraża jednak jakby miało to coś pomóc to zaopatrzę się. Póki co biorę ostropest plamisty kompleks wit b i dodatkowo biorę samą wit b6 i b2. No i biotynę oraz od dziś palmę i sterole. Mam problem- za cholerę nie mogę przełknąć oleju lnianego kurde naprawdę mam odruch wymiotny i wszystko z powrotem podchodzi mi do gardła. Oczywiście wcześniej znając moją reakcję na początek rozcieńczyłam z pół szkl wody- i nadal nic z tego- taka sama reakcja- no i poszły te moje planowane dwie łyżki oleju z całą szklanką wody - i później kolejną aby popić to wszystko Wiem, że radziłaś mi, abym rozcieńczyła- ale chyba przesadzam z tak mocnym rozcieńczeniem? mój tata mi zaczął gadać- że ten olej z tak dużą ilością wody traci swoje właściwości..kupię sobie też syrop i podam syrop do wody by zapić smak- jednak czy faktycznie szklanka wody wymieszana z 2 łyżkami oleju + syrop nie pogorszy działania oleju? jestem sama zła na siebie, że tak fatalnie reaguje - ale od zawsze mam z tym problem.
Co do mojej wizyty w na oddziale w szpitalu to porażka- tak się wkur* , że brak słów. Na wizycie u pana profesora byłam ok 6 min - jak to moja towarzyszka stwierdziła. No i faktycznie tak jakoś było bo w sumie weszłam i wyszłam. Na dzień dobry pan prof. zapytał mnie ile jeszcze ludzi czeka, powiedziałam mu, że jestem ostatnia- to on na to: "to dobrze, będę miał więcej czasu na inne rzeczy". Myślałam, że sobie jaja robi, ale kiedy po 3 min wywiadzie wypisał mi tylko skierowanie na badania na oddziale i powiedział "do widzenia" to padłabym prawie. Zero zainteresowania całą listą badań , które miałam ze sobą- nawet nie chciał ich oglądać- a przecież dużo wyników jest aktualnych- by mógł coś mi na ten temat powiedzieć.. Zero też zainteresowania tym, jaki jest mój problem, że w krótkim czasie moje wyniki bardzo się pogorszyły mimo leczenia. Gdzieś wszystko miał także obecnie znów jestem na etapie "lekka załamka i bierność". Nie wiem co dalej zrobię bo nie chcę póki co o tym myśleć, ale na pewno skorzystam z bezpłatnych badań. Także widzisz bez szału u mnie..Mam nadzieję, że u Ciebie bardziej optymistycznie?

[Sailor Star Fighter]

Eh coś Amelka szczęścia nie masz do tych lekarz,to wizyta prywatna była, za którą zapłaciłaś? ale rozumiem, że skierowanie dostałaś do szpitala na diagnostykę, tak?
Na pocieszenie powiem Ci, że masa dziewczyn ma problemy, ze znalezieniem lekarza, który posiada odpowiednią wiedzę, nie traktuje swoich pacjentek po macoszemu i przy okazji jest zrównoważony psychicznie Nasłuchałam się trochę przez ten tydzień ...

Generalnie, mimo ogromnego zamieszania które panuje na oddziale i traktowaniu nas jak na taśmie w fabryce, pobyt tam wspominam całkiem fajnie
Badania robią każdej te same, standardowo oznaczają hormony, poziom dobowy kortyzolu i prolaktyny, krzywą cukrową i insulinę, biochemię, badanie ginekologiczne i usg, oraz testy czynnościowe - te które miały skierowanie diagnostyki PCOS dostawały tabletkę z deksa, a te z nadnerczami stymulację z ACTH.

Na wypisie nie ma najważniejszych wyników, więc nadal nie mam postawionej diagnozy, ale .... podczas usg okazało się, że jednak mam drobne pęcherzyki, powyżej 12 sztuk w każdym jajniku. Podobno na Ligocie mają jedno z najlepszych urządzeń, więc całkiem możliwe, że na tym w gabinecie lekarskim były niewidoczne. Całkiem możliwe więc, że to pcos przy okazji stymuluje mi androgeny nadnerczowe? Rezydent mało chciał mówić, bez pozostałych wyników badań, po mojej 4 w ciągu paru godzin wizycie w jego gabinecie, stwierdził jedynie, że podejrzewa, że może tak być, bo ta moja nadwyżka androgenowa jest za niska, jak na nadnercza.

Na wypisie mam tylko estradiol, shbg - moim zdaniem oba bez szału i mogłyby być wyższe, fsh i lh - wyliczyłam sobie stosunek 1,025
i zastanawia mnie tylko testosteron całkowity, bo wyszedł poniżej normy - nie wiem jak to możliwe, ale nie ja jedna wyszłam z takim wynikiem - więc nie wiem czy interpretować to jako błąd laboratorium, czy serio mam taki niski, chociaż we wrześniu był ok.
Poza tym po prawie 2 miesięcznej diecie moja glukoza wróciła na właściwe tory i jest idealna

Co do PP to takie dawki są na receptę przepisywane, a dermatolog która twierdzi, że to jedna z nielicznych witamin które mogą coś u nas z działać jest z Katowic i mam na nią namiar, jakby któraś z Was chciała.
Ponad to ta sama babka uważała również, że przy włosach oprócz PP zadziała również cynk i biotebal i tyle, a z wcierek tylko Alpicort E - którego nie łączy się w żadnym wypadku z Loxonem - ja nie chce tego wcierać w ogóle, ale tutaj chyba ktoś ich wymiennie stosował, dlatego pisze


Co do oleju lnianego, to jak pisałam że troszkę wody, to nie miałam na myśli całej szklanki :P
Jeśli bardzo trudno Ci to przełknąć może spróbuj robić wg. przepisu Dr Budwig - w necie znajdziesz.

[Gaya_oo]

Napisane przez amelka29

Zaglądam zaglądam ale czekałam, aż wrócisz ze szpitala aby zdać Tobie relacje...ten weekend pracowałam ponadto więc dziś znalazłam czas. No i ja czekam za Twoimi relacjami z pobytu szpitala i co oni przez tydzień biedulo Tobie tam robili oprócz pozbawiania Ciebie krwi?? jak wyniki? wiesz już coś więcej?
Co do wit PP to czytałam sobie o niej. Ale czy faktycznie ta dziewczyna zauważyła pozytywne rezultaty w przyjmowaniu PP? ta dawka mnie przeraża jednak jakby miało to coś pomóc to zaopatrzę się. Póki co biorę ostropest plamisty kompleks wit b i dodatkowo biorę samą wit b6 i b2. No i biotynę oraz od dziś palmę i sterole. Mam problem- za cholerę nie mogę przełknąć oleju lnianego kurde naprawdę mam odruch wymiotny i wszystko z powrotem podchodzi mi do gardła. Oczywiście wcześniej znając moją reakcję na początek rozcieńczyłam z pół szkl wody- i nadal nic z tego- taka sama reakcja- no i poszły te moje planowane dwie łyżki oleju z całą szklanką wody - i później kolejną aby popić to wszystko Wiem, że radziłaś mi, abym rozcieńczyła- ale chyba przesadzam z tak mocnym rozcieńczeniem? mój tata mi zaczął gadać- że ten olej z tak dużą ilością wody traci swoje właściwości..kupię sobie też syrop i podam syrop do wody by zapić smak- jednak czy faktycznie szklanka wody wymieszana z 2 łyżkami oleju + syrop nie pogorszy działania oleju? jestem sama zła na siebie, że tak fatalnie reaguje - ale od zawsze mam z tym problem.
Co do mojej wizyty w na oddziale w szpitalu to porażka- tak się wkur* , że brak słów. Na wizycie u pana profesora byłam ok 6 min - jak to moja towarzyszka stwierdziła. No i faktycznie tak jakoś było bo w sumie weszłam i wyszłam. Na dzień dobry pan prof. zapytał mnie ile jeszcze ludzi czeka, powiedziałam mu, że jestem ostatnia- to on na to: "to dobrze, będę miał więcej czasu na inne rzeczy". Myślałam, że sobie jaja robi, ale kiedy po 3 min wywiadzie wypisał mi tylko skierowanie na badania na oddziale i powiedział "do widzenia" to padłabym prawie. Zero zainteresowania całą listą badań , które miałam ze sobą- nawet nie chciał ich oglądać- a przecież dużo wyników jest aktualnych- by mógł coś mi na ten temat powiedzieć.. Zero też zainteresowania tym, jaki jest mój problem, że w krótkim czasie moje wyniki bardzo się pogorszyły mimo leczenia. Gdzieś wszystko miał także obecnie znów jestem na etapie "lekka załamka i bierność". Nie wiem co dalej zrobię bo nie chcę póki co o tym myśleć, ale na pewno skorzystam z bezpłatnych badań. Także widzisz bez szału u mnie..Mam nadzieję, że u Ciebie bardziej optymistycznie?

amelka, miałam ten sam problem z piciem oleju. Wypróbowałam różne metody i najskuteczniejsze okazało się dolewanie kilku kropli soku np. z malin, truskawek. Na łyżkę oleju, żeby było szybko, hap i już Takiego domowego soku dolewałam i było do przełknięcia. Jednak z czasem i to sprawiało mi trudności dlatego w drodze ostateczności przerzuciłam się na kapsułki. Jeśli naprawdę nie dajesz rady to nie ma sensu się katować. Spróbuj z tym sokiem, a nuż pomoże

[MassieDran]

Napisane przez piekło

MassieDran ta mgiełka nazywa się ORSI KRZEM. Kupiłam ją w aptece. Jest cała seria produktów ORSI KRZEM. Jakieś płyny do picia ,żele (podobno niezłe do wcierania) ale cena powala. A ta mgiełka do spryskiwania była najtańsza i najłatwiejsza w aplikacji. Koszt ok 30-40zł.
Moja endo powiedziała, że jej pacjentki bardzo sobie chwalą ten produkt. Aaaa i kazała brać wit D3

Czuję się skuszona! Będę szukać tego sprayu w aptekach! Po wypłacie...