Mocznica u psa - ku przestrodze! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-09, 22:41   #1
myffa21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 67

Mocznica u psa - ku przestrodze!


Witam!

Zakładam ten temat, bo mam nadzieję, że może w jakiś sposób pomogę części z Was, a właściwie Waszym czworonogom.

Otóż nieco ponad rok temu odszedł mój pies... Sunia, 10 lat, rasa shar-pei.
Stało się to stosunkowo szybko - około 2 miesiące choroby. Zaczęło się od kulenia, co zarówno my i weterynarze wzięliśmy za objaw bolącej łapki. Potem jednak psina coraz szybciej się męczyła, była bardzo osowiała, stała długo na dworze nie chcąc iść w żadnym kierunku. Po badaniach krwi okazało się, że to mocznica (zbyt duża ilość kreatyniny i mocznika). Sunia dostawała lekarstwa, zastrzyki, kroplówki (potem do domu), ale nie pomogły. Coś takiego u psa jest ciężko wyleczyć, a było na zbyt wysokim poziomie, żeby to zatrzymać.

Chciałam Was prosić - jeśli widzicie, że coś jest nie tak z Waszym psem - działajcie. Moja psina od lat bywała czasami osowiała, ale myśleliśmy, że taka po prostu była z charakteru. A być może to były już pierwsze objawy choroby... Poza tym na jej rozwój mogła wpłynąć babeszjoza, którą kiedyś prawdopodobnie przeszła.

Sprawdzajcie podejrzane zachowania Waszych pupili. Im wcześniej wykryta choroba, tym większe szanse na wyzdrowienie. Badania krwi w podejrzanych sytuacjach są bardzo ważne. Ponadto - dbajcie o odpowiednią dietę.
Nie chcę brzmieć jakbym się wymądrzała czy coś takiego. Chciałam po prostu napisać ten post ku przestrodze.

Pozdrawiam
myffa21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 10:55   #2
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez myffa21 Pokaż wiadomość
Witam!

Zakładam ten temat, bo mam nadzieję, że może w jakiś sposób pomogę części z Was, a właściwie Waszym czworonogom.

Otóż nieco ponad rok temu odszedł mój pies... Sunia, 10 lat, rasa shar-pei.
Stało się to stosunkowo szybko - około 2 miesiące choroby. Zaczęło się od kulenia, co zarówno my i weterynarze wzięliśmy za objaw bolącej łapki. Potem jednak psina coraz szybciej się męczyła, była bardzo osowiała, stała długo na dworze nie chcąc iść w żadnym kierunku. Po badaniach krwi okazało się, że to mocznica (zbyt duża ilość kreatyniny i mocznika). Sunia dostawała lekarstwa, zastrzyki, kroplówki (potem do domu), ale nie pomogły. Coś takiego u psa jest ciężko wyleczyć, a było na zbyt wysokim poziomie, żeby to zatrzymać.

Chciałam Was prosić - jeśli widzicie, że coś jest nie tak z Waszym psem - działajcie. Moja psina od lat bywała czasami osowiała, ale myśleliśmy, że taka po prostu była z charakteru. A być może to były już pierwsze objawy choroby... Poza tym na jej rozwój mogła wpłynąć babeszjoza, którą kiedyś prawdopodobnie przeszła.

Sprawdzajcie podejrzane zachowania Waszych pupili. Im wcześniej wykryta choroba, tym większe szanse na wyzdrowienie. Badania krwi w podejrzanych sytuacjach są bardzo ważne. Ponadto - dbajcie o odpowiednią dietę.
Nie chcę brzmieć jakbym się wymądrzała czy coś takiego. Chciałam po prostu napisać ten post ku przestrodze.

Pozdrawiam
Przecież babeszjoza się sama z siebie nie wyleczy
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 12:00   #3
myffa21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 67
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
Przecież babeszjoza się sama z siebie nie wyleczy
Napisałam, że prawdopodobnie mój pies ją przeszedł, bo nigdy nie została stwierdzona. Jak miała ok. pół roku to nagle zachorowała, weterynarz najpierw podejrzewał zatrucie, ale po zbadaniu krwi okazało się że praktycznie nie ma białych ciałek i kiedy dostała na to leki od razu się polepszyło. Dopiero w zeszłym roku właśnie, inny weterynarz jak analizował jej przeszłość to stwierdził, że to mogła być babeszjoza.
myffa21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 12:09   #4
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez myffa21 Pokaż wiadomość
Napisałam, że prawdopodobnie mój pies ją przeszedł, bo nigdy nie została stwierdzona. Jak miała ok. pół roku to nagle zachorowała, weterynarz najpierw podejrzewał zatrucie, ale po zbadaniu krwi okazało się że praktycznie nie ma białych ciałek i kiedy dostała na to leki od razu się polepszyło. Dopiero w zeszłym roku właśnie, inny weterynarz jak analizował jej przeszłość to stwierdził, że to mogła być babeszjoza.
babeszjoza jest tak poważną chorobą, że nie ma, że "o pewnie sobie to przeszła". Zrozum, że przy tej chorobie psy umierają, a cierpienie jest ogromne. Moi znajomi psa ratowali 3 miesiące z babeszjozy. To nie jest takie tam przeziębienie i bez leczenia to się z tego nie wychodzi. Co to za weterynarz, że sobie takie rzeczy stwierdza od tak sobie.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 12:27   #5
myffa21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 67
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
babeszjoza jest tak poważną chorobą, że nie ma, że "o pewnie sobie to przeszła". Zrozum, że przy tej chorobie psy umierają, a cierpienie jest ogromne. Moi znajomi psa ratowali 3 miesiące z babeszjozy. To nie jest takie tam przeziębienie i bez leczenia to się z tego nie wychodzi. Co to za weterynarz, że sobie takie rzeczy stwierdza od tak sobie.
Właśnie nie stwierdził tego tylko szukał przyczyn mocznicy. Po prostu pytał o przebyte choroby i próbował połączyć je z tą sytuacją. Była leczona tylko wtedy ten dawny weterynarz nie stwierdził, że to była babeszjoza - do dziś nie wiadomo
myffa21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 12:28   #6
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez myffa21 Pokaż wiadomość
Właśnie nie stwierdził tego tylko szukał przyczyn mocznicy. Po prostu pytał o przebyte choroby i próbował połączyć je z tą sytuacją. Była leczona tylko wtedy ten dawny weterynarz nie stwierdził, że to była babeszjoza - do dziś nie wiadomo
Jak by to była babeszjoza to byście wiedzieli a nie sobie gdybali.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-11, 07:45   #7
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez myffa21 Pokaż wiadomość
Napisałam, że prawdopodobnie mój pies ją przeszedł, bo nigdy nie została stwierdzona. Jak miała ok. pół roku to nagle zachorowała, weterynarz najpierw podejrzewał zatrucie, ale po zbadaniu krwi okazało się że praktycznie nie ma białych ciałek i kiedy dostała na to leki od razu się polepszyło. Dopiero w zeszłym roku właśnie, inny weterynarz jak analizował jej przeszłość to stwierdził, że to mogła być babeszjoza.
Dziwny jakiś ten wet, jak można stwierdzać po latach, że "to może była babeszjoza"?

Poza tym wydaje mi się, że przy babeszjozie pies ma anemię, czyli mało czerwonych krwinek, a nie białych?

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2014-11-11 o 07:46
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-11-11, 09:02   #8
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Dziwny jakiś ten wet, jak można stwierdzać po latach, że "to może była babeszjoza"?

Poza tym wydaje mi się, że przy babeszjozie pies ma anemię, czyli mało czerwonych krwinek, a nie białych?
Dokładnie tak. I mówię, taka choroba nie przechodzi bezobjawowo albo tylko osowieniem psa.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 15:21   #9
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
Dokładnie tak. I mówię, taka choroba nie przechodzi bezobjawowo albo tylko osowieniem psa.
o dziwo mogą się zdarzyć takie przypadki, że pies lekko przechorowuje babeszjozę i nie jest to diagnozowane. Natomiast gdybanie po kilku latach, czy pies miał babeszjozę czy nie, jest rzeczywiście bez sensu. U shar pei bardziej bym obstawiała predyspozycje rasowe do chorób nerek, ale teraz i tak się tego nie dowiemy.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-12, 19:46   #10
myffa21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 67
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
o dziwo mogą się zdarzyć takie przypadki, że pies lekko przechorowuje babeszjozę i nie jest to diagnozowane. Natomiast gdybanie po kilku latach, czy pies miał babeszjozę czy nie, jest rzeczywiście bez sensu. U shar pei bardziej bym obstawiała predyspozycje rasowe do chorób nerek, ale teraz i tak się tego nie dowiemy.
OK, myślę że babeszjoza nie jest tu najważniejsza, więc też nie rozpisywałam się na ten temat.

O tych predyspozycjach też słyszałam. Chyba każda rasa ma jakieś swoje "typowe" choroby...
myffa21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-13, 10:48   #11
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
Jak by to była babeszjoza to byście wiedzieli a nie sobie gdybali.
Z weterynarzami jest różnie i nie ma się co dziwić, że z założenia im ufamy...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-13, 11:17   #12
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez carolinascotties Pokaż wiadomość
Z weterynarzami jest różnie i nie ma się co dziwić, że z założenia im ufamy...
No nie jest najlepiej tak ufać bo ma tytuł. A takie rzeczy jak objawy, przebieg choroby możemy sprawdzić chociażby w necie a są i książki, które są dostępne w internetowych bibliotekach do przeglądania za darmo.
Weterynarz tak samo jak każdy z nas kończył studia i jak wiemy, na każdych studiach są pasjonaci i leserzy.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-13, 11:55   #13
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
No nie jest najlepiej tak ufać bo ma tytuł. A takie rzeczy jak objawy, przebieg choroby możemy sprawdzić chociażby w necie a są i książki, które są dostępne w internetowych bibliotekach do przeglądania za darmo.
Weterynarz tak samo jak każdy z nas kończył studia i jak wiemy, na każdych studiach są pasjonaci i leserzy.
Zgadzam się - szczególnie, że należę do pacjentów bardzo nieufnych i mocno sprawdzających każdy temat
Niestety wiem, że dla wielu - wet, jak i lekarz to ktoś, kto jest nieomylny, wszechwiedzący...

Mały OT - wczoraj złapałam na mojej Szkotce kleszcza... myślałam, że zima tuż, tuż i 5 tygodni temu podałam ostatnią porcję preparatu...a tu kleszczowe rozczarowanie...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-13, 12:13   #14
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Mocznica u psa - ku przestrodze!

Cytat:
Napisane przez carolinascotties Pokaż wiadomość
Zgadzam się - szczególnie, że należę do pacjentów bardzo nieufnych i mocno sprawdzających każdy temat
Niestety wiem, że dla wielu - wet, jak i lekarz to ktoś, kto jest nieomylny, wszechwiedzący...

Mały OT - wczoraj złapałam na mojej Szkotce kleszcza... myślałam, że zima tuż, tuż i 5 tygodni temu podałam ostatnią porcję preparatu...a tu kleszczowe rozczarowanie...
Mój pies też jeszcze łapie kleszcze. Jeszcze jest ciepło, nie ma co odpuszczać.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-13 13:13:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:50.