2012-05-24, 14:56 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
|
Jak nie dać się dzikom???
Witajcie
Zakładam wątek na Plotkowym, ponieważ zagląda tu sporo osób, a Wizaż jest moim ostatnim pomysłem na zdobycie porady Temat może wydawać się śmieszny, jednak spędza mi sen z powiek Otóż mieszkam na wsi. Aby dostać się do miasta, trzeba przejść się/ przejechać 2km na przystanek, przez las. I tu zaczyna się problem, ponieważ jest on zamieszkany m.in. nieszczęsne dziki. Zastanawiam się, co można zrobić, żeby bezpiecznie przespacerować ten dystans z przystanku? Pytałam wujka Google i wiele mądrzejsza nie jestem; są porady by uciekać na drzewo, uciekać między drzewami, potraktować zwierzę gazem pieprzowym, rozłożyć mu przed nosem czarny parasol czy powiadomić leśnictwo. Wszystko fajnie, tylko: a) nie mam czarnego parasola b) gazu tym bardziej c) nawet jeśli bym miała, to jak mam w nocy tego dzika zobaczyć, żeby w niego wycelować? To samo tyczy się parasola. I uciekania na drzewo. Podejrzewam, że nawet gdybym pobiegła w stronę lasu to prędzej połamię nogi w rowie/ spotkam się z tym drzewem czołowo, niż je zobaczę + wdrapię się na nie (droga nieoświetlona). Leśnictwo chyba też nie będzie nikogo eskortować do domu codziennie po zmroku. Do tej pory nie miałam żadnej przygody, ale gdy wczoraj Tż w 5 minut wrócił z przystanku, zaczęłam się zwyczajnie bać. Teraz uciekł, a kiedyś może dostanie i będzie leżał w tym lesie aż na drugi dzień ktoś znajdzie jego zwłoki? Zresztą, nie tylko o niego tu chodzi, a o wszystkich niezmechanizowanych mieszkańców. Macie może jakieś pomysły co robić, by chodzić tamtędy bezpieczniej?
__________________
Przeniosłam się na nowe konto |
2012-05-24, 15:05 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Cytat:
Ja mieszkam w mieście, ale u nas też dziki wychodzą z lasu pobiegać po blokowisku ale są dosyć płochliwe i uciekają, kiedyś sąsiada taki jeden zwierz potraktował szablami - noga poharatana. Wielkie bydlaki są i też się ich boję mogą poturbować nieźle
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
2012-05-24, 15:17 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 150
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Szczerze to myślałam, że te dziki to jakaś przenośnia czy coś
Sama mieszkam na wsi i dziki tez u mnie są ale na szczęście do większego lasu mam spory kawałek i zazwyczaj to właśnie one same uciekają spłoszone. Ale one tak ciągle atakują? Przez cały rok? Nie mam pojęcia naprawdę co zrobić. Może warto napisać do nadleśnictwa, że ludzie się boją. Przecież nie ty jedna chodzisz tą drogą w lesie z tego co piszesz. |
2012-05-24, 15:25 | #4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Ja na szczęście nie widziałam, bo pewnie by były porty pełne do tej pory spotykałam tylko sarny, pasą mi się koło domu
Ale czytałam i słyszałam, że jednak bydlaki. Jak czytałam forum łowieckie i jakiś użytkownik pisał, że np. jakby taki 50kg pies się na Ciebie rzucił to w porównaniu z dzikiem spoko, to mówię Aha, Tż mówił że wczoraj słucha, dudnienie aż się droga trzęsła i za chwilę ☠☠☠ut! coś za nim w drzewo :/ teoria o dziczej płochliwości trochę mi podupadła ---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ---------- Cytat:
Ale sprawa moim zdaniem dość poważna; to jedyna droga na przystanek dla dwóch wsi tak naprawdę. Słyszałam opowieści, że kogoś tam atakowały, babka się rowerem zasłoniła i uciekła, bo bydlak zrezygnował. Wierzyć- nie wierzyć niby ale... ja tam się boję
__________________
Przeniosłam się na nowe konto |
|
2012-05-24, 15:25 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Cytat:
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
2012-05-24, 15:33 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Nie macie w pobliżu koła łowieckiego?
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
2012-05-24, 15:37 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
ja jak miałam to szczęscie, a raczej nieszczęście spotkać na swojej drodze dziki (a zdarzyło się to parokrotnie) i nie miałam gdzie się schować to stawałam w bezruchu i czekałam aż mnie ominą. Póki co moja taktyka działa Ale są to raczej dziki "miastowe", więc nie wiem czy to też zadziała na te "wiejskie"
i też bym uważała na matkę z małymi bo tutaj dzięki szybkiemu wejściu do samochodu uniknęłam ataku. |
2012-05-24, 15:39 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
A ja myślałam, ze dziki są bardziej przyjazne ludziom.
Fajny temat Chociaż wiem, że autorce nie jest do śmiechu tak jak mi. No i żeby nie off to napisze, zebys moze kupiła czarny parasol? |
2012-05-24, 16:05 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Cytat:
generalnie dzikie zwierzaki boja się ludzi i uciekają, a nie atakują, no chyba, że zaskoczysz znienacka lochę z małymi. Ale ona jak ma czas to też woli Cię ominąc niż atakować. Postaraj się żeby zwierzę słyszało Cię lub czuło z daleka - jak palisz papierosy to możesz palić idąc na przystanek, możesz rozmawiać przez ko0mórkę, słuchać głośno muzyki z komórki, śpiewać powodzenia |
|
2012-05-24, 16:16 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
O polowaniach w mojej okolicy nie słyszałam, ale też fakt, że nie próbowałam się dowiadywać. Ciekawi mnie tylko, czy nikt wcześniej tego nie zgłaszał
Oo, powiem Tż, żeby dziś ewentualnie próbował przezwyciężyć instynkt i przeczekać, brzmi sensownie w międzyczasie paląc i gadając ze mną przez telefon swoją drogą- adrenalina to potężna rzecz, przecież dzik jest od człowieka szybszy Też mam wpojone, że dzikie zwierzęta uciekają przed człowiekiem, jednak jak tak teraz czytałam te różne fora, to sporo osób pisało, że już to nie jest takie pewne. żyjemy wszyscy prawie na kupie, zwierz może być oswojony z człowiekiem-> strach przed nim maleje; dodatkowo nigdy nie wiadomo, czy samotny osobnik nie jest okaleczony, a wtedy też wariuje. Dlatego chciałam zasięgnąć języka i jakoś tak to połączyć, żeby w razie co wiedzieć, co robić Dzięki, dziewczyny wiedziałam, że się na Was nie zawiódę
__________________
Przeniosłam się na nowe konto |
2012-05-24, 16:22 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 560
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
spokojnie dzik nie czai się w krzakach na człowieka, jeśli jest gdzieś w pobliżu to po prostu cię wyczuje i nie będzie Ci się pakował na drogę. Jeśli już natkniesz się na dzika na drodze, to nie próbuj po przepłoszyć, nie drzyj się, nie wykonuj gwałtownych ruchów, stań w bezruchu i poczekaj aż sobie pójdzie - dzik nie atakuje dla rozrywki. Gorzej jeśli trafisz na lochę z młodymi, bo one za wszelką cenę chcą chronić swoje młode i rzeczywiście mogą być agresywne, ale jeszcze nie spotkałam się z przypadkiem by locha panoszyła się z młodymi przy trasach uczęszczanych przez ludzi. 20 lat mieszkałam na wsi i dziki nie robią na mnie najmniejszego wrażenia ja bardziej niz dzików bałam się lisów- a tych też było zawsze pełno w okolicy
|
2012-05-24, 16:42 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
może rzeczywiście hałasować z daleka, żeby zdążyły uciec? myślę, że atakują ze strachu, zaskoczone, bo przecież to nie drapieżniki, które polują na ludzi... gdybyś np. miała dzwoneczek, albo jakąś kołatkę, albo klaskała - może to i głupie, żeby już od przystanku hałasować, ale jeśli ma pomóc? U mnie w pracy kiedyś podeszło całe stado pod okno, kilkanaście sztuk o 5tej rano (pracuję na zmiany), jeszcze ciemno było, zaczęłam wołać i klaskać przez otwarte okno i uciekały, że chciały nogi połamać. Ale ja byłam bezpieczna, bo w pomieszczeniu; gdybym wtedy była na dworze to majtki pełne...
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. Edytowane przez wanda164 Czas edycji: 2012-05-24 o 16:43 |
2012-05-24, 17:00 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Cytat:
Temat mnie bardzo interesuje, bo często chodzę po lesie i zdaję sobie sprawę z zagrożenia. Do tej pory jednakże na szczęscie tylko 1 raz widziałam dziki- z pociągu i to nie w lesie, a przy torach w centrum Katowic |
|
2012-05-24, 17:02 | #14 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
z tymi zwlokami w rowie to troche przeginasz
lepiej stanac bez ruchu niz krzyczec i machac rekami. poza tym dziki moga wazyc nawet 300kg, wiec to juz spora masa, a co za tym idzie, sila.
__________________
-27,9 kg |
2012-05-24, 17:17 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Cytat:
Szkoda, że nasz instynkt samozachowawczy każe zwiewać Powiedziałam w ogóle Tż co się dowiedziałam (bo w najbliższym czasie to on będzie wracał po nocy) i oczywiście usłyszałam, że "tak tak, on to wszystko wiedział!" noo, właśnie widać było wczoraj
__________________
Przeniosłam się na nowe konto |
|
2012-05-24, 17:20 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Cytat:
|
|
2012-05-24, 17:48 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
a może napiszcie jakąś petycję z sąsiadami do jakiegoś wójta czy kogoś ważnego aby tą ścieżkę w lesie jakoś ogrodzili jakimś płotkiem murkiem czy czymś dosyć wysokim tak żeby można było bez strachu iść?
__________________
i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.." |
2012-05-24, 18:14 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
rodzice mojego kolegi chcąc uchronić zbiory przed dzikami, wieszają na patykach butelki ze "smrodem na dziki" ale piszesz że to 2 km droga, więc chyba to nie to
ale trzymam kciuki żebyście znaleźli rozwiazanie
__________________
studentka iś
|
2012-05-24, 18:33 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Cytat:
Chyba bym musiała se wypić na odwagę bo jak mam tu z ludźmi gadać to mnie trzęsie ale może akurat ktoś myśli jak my? Trzeba zobaczyć. A o tych "odstraszaczach" też czytałam np. że działają tak ludzkie włosy ^^ tylko nie wiem, sciąć się teraz, wsadzić to w worek, iść i obciąć, czy jak
__________________
Przeniosłam się na nowe konto |
|
2012-05-24, 18:45 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
jak Ty się boisz sąsiadów to wyślij TŻ-a
podniesiesz jego ego tak samo jak wtedy gdy prosisz o odkręcenie słoika
__________________
i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.." |
2012-05-24, 18:46 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 845
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
sama mieszkam na wsi i problem z dzikami polega głównie na tym, że przychodzą się "stołować" na nasze świeżo obsiane pola kukurydzy i na łąki. Najlepszym sposobem na nie jest pastuch elektryczny. Ktoś pisał o straszydle na dziki, niestety ta substancja na ludzi też działa, smród tego czegoś jest paskudny. Raz na łące położonej w środku lasu siedziałam sobie na balocie siana a jakieś 10 metrów ode mnie przebiegła maciora z 6 małymi. Udawałam, że mnie nie ma, bo jeśli bym sie ruszyła to mogłoby być gorąco. Dziki są raczej płochliwe, chyba że mają małe wtedy agresja jest spora. Najlepiej nie wykonywać gwałtownych ruchów, nie uciekać a jeśli już gdzieś nawiać w przypadku ataku to na LIŚCIASTE DRZEWO
|
2012-05-24, 18:54 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 2 406
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Zgłoś w nadleśnictwie.To nie jest śmieszne,dzik teoretycznie może Cię zabić.Jak piszesz tej drogi przez las jest ok.2km więc jest szansa żeby to ogrodzili siatką
|
2012-05-24, 19:29 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Ale nie wiem czy nie będzie problemów z odgrodzeniem czegokolwiek, zwierzęta muszą mieć swobodne przejście między stronami lasu. Tak jak jest np. w przypadku autostrad.
Moja znajoma przez dziki kupiła sobie auto, grata za kilka stów tylko po to, żeby mieć się czym transportować przez las nie ma nawet prawa jazdy, ale przejeżdża nim tylko ten niebezpieczny odcinek, gdzie dziki spotyka się bardzo często. Później zostawia auto przy wyjeździe z lasu i drepta na autobus. Ciężko wymyślić coś innego, bo nawet z parasolem nie czułabym się chyba bezpiecznie. |
2012-05-24, 19:34 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
drogi raczej nie ogrodzą ze względu na koszty, siatka taka na zwierzaki tania nie jest, a tu potrzeba by było 4 km tej siatki na obie strony drogi, a poza tym zwierzaki w lesie muszą miec swobodę ruchu, więc żadne koło łowieckie na to nie pójdzie
zapach (smród odchodów lub innych wydzielin) działa tylko tak długo, dopóki nie wywietrzeje, a poza tym zwierzaki do wszystkiego z czasem się przyzwyczajaja, więc "straszydło" trzeba zmieniać te z filmiku też się przyzwyczaiły do ludzi i samochodów. już niedługo zacznie sie okres polowań na dziki, więc będą ostrozniejsze |
2012-05-24, 19:36 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
to przepraszam dziki są ważniejsze od życia ludzkiego?
__________________
i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.." |
2012-05-24, 19:43 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Kurde, tymi kłakami miałam na myśli machać oczywiście
Cytat:
Kurde żebym miała te parę stow to naprawdę, choćby maluch i po kłopocie choć to chyba nieco egoistyczne podejście Przede wszystkim zadzwonię do tego leśnictwa, znalazłam numer leśniczego, tylko zawsze się zastanawiam, czy aktualna pora jest dobra na telefon w końcu kto jak nie oni powinien pomóc marlen, czemu akurat liściaste?? Dziś na którymś z innych forów przeczytałam, że chłopak jeden po gołym pniu sosny się wdrapał
__________________
Przeniosłam się na nowe konto |
|
2012-05-24, 19:43 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Skontaktować się z nadleśnictwem.
Na zachodzie jeden gość z powodzeniem odstraszał dzikie zwierzęta puszczając co jakiś czas odgłosy wycia watahy wilków. Podobno testowali to w Białowieży. Działa na inne wilki i na pozostałe zwierzęta. Może w Twoim nadleśnictwie mogliby to zastosować? |
2012-05-24, 19:46 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
można tez samodzielnie wyć auuuuu
|
2012-05-24, 19:52 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 768
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Cytat:
Wiem co czujesz mam ten sam problem i tez nie mam pojęcia co robić. Dziki są wywożone, ale i tak zawsze wracają, boję się chodzić na przystanek, ojciec bardzo często mnie podwozi. Najlepsze jest to że upodobały sobie lasek tuż obok szkoły podstawowej . Ludzi się nie boją chyba się przyzwyczaiły. Nie mam pojęcia co robić
__________________
So much internet so little time. |
|
2012-05-24, 19:55 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Jak nie dać się dzikom???
Nie da to efektu bo to musi być specjalny rodzaj wycia całej watahy- tylko ten, który sygnalizuje, "to nasze terytorium".
są różne rodzaje wycia, także wilczego. Można samemu próbować zdobyć takie nagranie np. od organizacji chroniącej wilki i samemu puszczać je w eter ale ponieważ działa to na inne zwierzęta w okolicy lepiej robić to w konsultacji z nadleśnictwem. No i trzeba to robić regularnie. Tak jak wilki. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:35.