Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!

[Germini]

Napisane przez primavera

po prostu denerwuje mnie, ze ciągle pojawiają sie zarzuty (zwłaszcza ze strony palaczek) że wrzucamy wszystkich do jednego "wora", dlatego napisałam tamtego posta.

a ja mam wrazenie, ze na poczatku wszyscy palacze byli wrzucani do jednego wora; dopiero po protescie palaczy kulturalnych, "taktyka" zostala zmieniona

[Sandrunia Niepoń]

Napisane przez Meariel

Też mnie krew zalewa Pół biedy jak wyrzucają w ostatniej chwili, ale zdarzyło mi się ze dwa razy jechac autobusem, w którym palacz wsiadł na jeden przystanek i nie opłacało mu się gasić Koszmar, kilka sekund wystarczy by zadymić autobus.

Na szczescie jezdze autkiem i serdecznie Wam wspolczuje.ez nienawidze smrodu papierochow!!!

[khtm15]

Ja nienawidze dymu papierosowego ten smród jest nie do wytrzymania. NAjbardziej wkurza mnie to ze gdy wychodze ze szkoly moja kumpela od razu musi zajarac w szkole nie ale jak wyjdzie to tak skoro nie ciagnie ją to mogła by żucić palenie ale nie ona lubi palic ja za bardzo w to nie wierze bo ona pali raczej dla szpanu niz dlatego ze musi zapalic bo nie wytrzyma bez chmurki

[kamaO]

Napisane przez Germini

a ja mam wrazenie, ze na poczatku wszyscy palacze byli wrzucani do jednego wora; dopiero po protescie palaczy kulturalnych, "taktyka" zostala zmieniona

Uważam, że nie masz racji
Nawet gdybyś miała, to chyba należy się cieszyć, że protest odniósł skutek, no nie?
Każda grupa ma swoje racje, ale przyznajmy szczerze - nie potrafimy, albo nie chcemy nawzajem się zrozumieć. A może sie mylę? Bardzo chciałabym się mylić
Natomiast proszę o zwrócenie uwagi na jeden fakt: po raz kolejny robi się tu gorąco - kto próbuje łagodzić spory? Nie chodzi mi o wskazywanie konkretnych osób
Nabierzmy wszystkie trochę dystansu - mam nadzieję, że o to "wszystkie" nikt mnie nie złaja

Pozdrawiam w ten mroźny, zimowy dzień

[Germini]

ok, ja sie juz nie wtykam

[kamaO]

Nie wtykasz się Zabierasz głos w dyskusji

[AgaZ]

Dziewczyny a może wystarczy już tych ciągłych ataków. Tak można w nieskończoność Każda z Was ma swoje racje. I może warto przyjąć tak po prostu, a bez siłowania się, czyja racja jest lepsza.

Z mojej strony EOT. I proszę Was o to samo.

[kamaO]

Aga - to właśnie usiłuję proponować o jakiegoś czasu
Ja znikam

[pixie7]

Napisane przez AgaZ

Dziewczyny a może wystarczy już tych ciągłych ataków. Tak można w nieskończoność Każda z Was ma swoje racje. I może warto przyjąć tak po prostu, a bez siłowania się, czyja racja jest lepsza.

Z mojej strony EOT. I proszę Was o to samo.

Zgadzam się tu z Agą. Dyskusja jest zupełnie bezcelowa, o czym pisałam już wcześniej, nie służy niczemu, oprócz podsycania wzajemnych animozji. Żadna strona nie przekona tu drugiej, wszystkie zaś się już wypowiedziały, wiemy, kto jest za, kto przeciw i OK, nie ma potrzeby tego wałkować w nieskończoność, zwłaszcza w obecnym kształcie wymiany zdań.

[agajot]

Chyba w każdej sytuacji gdy dochodzi do generalizowania problemu nie obejdzie się bez konfliktu. Jestem nałogowym palaczem i palę już 18 lat. teraz postanowiłam rzucić, ale nie palę dopiero drugi dzień. Nawet wtedy kiedy paliłam, starałam się nie stanowić dla nikogo niepalącego problemu. Ja też wchodząc do windy potrafię odróżnić palacza od osoby niepalącej (czytaj - też mam węch). I też przeszkadza mi chamstwo. Ale do diabła dużo bardziej przeszkadza mi zapach nie dbających o higienę pań i panów wchodzących latem, do autobusu, sklepu, nie wspominając o windzie. A mimo to, nie zakładam nowego wątku o tym, że "mam dość wszystkich wstrętnych brudasów z ich wstrętnym zapachem" Dodatkowo w lokalach jest zakaz palenia dla palaczy, ale z brudnymi nikt niczego nie robi. Jak myślicie czemu???? A może ktoś próbował takiemu zwrócić uwagę?

[Kasiula85]

ja pale od 3lat
ale zawsze staram się żeby to nikomu nie przeszkadzało
wynajmuje mieszkanie z koleżanką w wawie, ona nie pali.I kiedy mam ochote na dymka to wychodze na balkon albo ide na spacer...poza tym nie mogłabym zasnąć w zadymionym pokoju mimo że pale
gdy jestem w miejscu publicznym staram się żeby mój dymek na nikogo nie leciał np. na przystanku staje dalej od ludzi żeby nikomu nie przeszkadzać

każdy palacz jest inny niestety jest grupa palaczy która nie zważa na innych ludzi i mi bardzo wstyd za nich

[Germini]

a mial byc koniec...

[Little_Shee]

Napisane przez agajot

Chyba w każdej sytuacji gdy dochodzi do generalizowania problemu nie obejdzie się bez konfliktu. Jestem nałogowym palaczem i palę już 18 lat. teraz postanowiłam rzucić, ale nie palę dopiero drugi dzień. Nawet wtedy kiedy paliłam, starałam się nie stanowić dla nikogo niepalącego problemu. Ja też wchodząc do windy potrafię odróżnić palacza od osoby niepalącej (czytaj - też mam węch). I też przeszkadza mi chamstwo. Ale do diabła dużo bardziej przeszkadza mi zapach nie dbających o higienę pań i panów wchodzących latem, do autobusu, sklepu, nie wspominając o windzie. A mimo to, nie zakładam nowego wątku o tym, że "mam dość wszystkich wstrętnych brudasów z ich wstrętnym zapachem" Dodatkowo w lokalach jest zakaz palenia dla palaczy, ale z brudnymi nikt niczego nie robi. Jak myślicie czemu???? A może ktoś próbował takiemu zwrócić uwagę?

Zgadzam się że zapach ludzi nie dbających o higienę nie jest przyjemny, ale raczej nie odbija on się na niczyim zdrowiu w odróżnieniu od zapachu palaczy i przebywania w ich towarzystwie jak palą. Trzymam kciuki żeby udalo Ci się rzucić palenie mam nadzieję, że wytrwasz <cmok>

Ja tylko chciałam powtórzyć (bo mam wrażenie, że każdy to pomijał w poprzednich moich postach), że nie chodziło w tym wątku o nagonkę na WSZYTKICH palaczy a tylko palaczy KTÓRZY np. dmuchają Nam w twarz. No ale WSZYSCY palacze poczuli się wywołani do tablicy, niestety

Chwała tym którzy palą i potrafią uszanować niepalących i chwała niepalącym, którzy potrafią uszanować potrzebę do puszczenia "dymka" przez palaczy. No a teraz chodzmy polepić bałwana... hehe....

[Ewelynka88]

Napisane przez primavera

Muszę się wyżalić, bo mnie coś trafi w końcu. Mam dość tych wszytskich wrednych palaczy ze śmierdzącymi fajkami. Jako osoba niepaląca czuję się kompletnie dyskryminowana w naszym społeczeństwie. Nie można nawet przejść ulicą, żeby zewsząd nie dmuchali prosto w twarz wstrętnym śmierdzącym dymem. Pomijając fakt,że ten dym strasznie śmierdzi, to mnie od razu szczypią oczy i gardło i się krztuszę.

Siedząc w parku na ławce-zewsząd dolatują chmury dymu, czekając na zielone światło na przejściu dla pieszych -można się wprost udusić. Czekając na przystanku- podczas wiatru i ulewy to ja muszę stać poza wiatą, gdyż palacze chowają się ze swoimi śmierdzącymi papierosami, żeby im nie zgasły na deszczu.

To jest chore!!!

Dlaczego gdy przychodzą do mnie goście, to ja muszę się im tłumaczyć, że nie pozwalam na palenie w domu. Czy tak trudno zrozumieć, że w domu, w którym nikt nie pali, śmierdzący dym bardzo gryzie i czuć go w dywanie czy kanapie jeszcze przez co najmniej kilka dni

Zwracam się z apelem do wszystkich palaczy - chcecie się truć-ok, wasza sprawa, ale miejcie wzgląd na nas- niepalących

Uff - wygadałam się i trochę mi ulżyło...

Witam Droga Primavero! Otórz jestem jedną z paleczek o których wspominasz tylko że...ja nigdy nie dmucham nikomu w twarz a ktoś musi cię bardzo nie lubić ,aby to robić. Druga sprawa to fakt, iż żalisz się do szklanego ekranu w którym widzisz swojego przyjaciela ,więc ja pytam :gdzie masz takich realnych ,czyżbyś wyprosiła ich z domu kiedy chceli zapalić papierosa?non sens moja droga, nie uciekniesz przed takim środowiskiem ,ponieważ palacze chcą w ten sposób troszkę popuścić nerwon a widocznie twoje problemy ograniczają się do tego jaki kolor lakieru do paznokci wybrać i nie chcesz ich zrozumieć a jedynie zamykasz się w klatce wzoru idealnej kobiety niepalącej więc jeśli nie chcesz mieć więcej takich problemów ZACZNIJ PALIĆ lub napisz na koszulce apel jasnogórski:NIE DMUCHAĆ NA MNIE!!!!Lub zasponsoruj społeczeństwu plastry Nicorette. nara.

[Little_Shee]

Napisane przez Ewelynka88

Witam Droga Primavero! Otórz jestem jedną z paleczek o których wspominasz tylko że...ja nigdy nie dmucham nikomu w twarz a ktoś musi cię bardzo nie lubić ,aby to robić. Druga sprawa to fakt, iż żalisz się do szklanego ekranu w którym widzisz swojego przyjaciela ,więc ja pytam :gdzie masz takich realnych ,czyżbyś wyprosiła ich z domu kiedy chceli zapalić papierosa?non sens moja droga, nie uciekniesz przed takim środowiskiem ,ponieważ palacze chcą w ten sposób troszkę popuścić nerwon a widocznie twoje problemy ograniczają się do tego jaki kolor lakieru do paznokci wybrać i nie chcesz ich zrozumieć a jedynie zamykasz się w klatce wzoru idealnej kobiety niepalącej więc jeśli nie chcesz mieć więcej takich problemów ZACZNIJ PALIĆ lub napisz na koszulce apel jasnogórski:NIE DMUCHAĆ NA MNIE!!!!Lub zasponsoruj społeczeństwu plastry Nicorette. nara.

następnym razem jak będziesz chciała się wypowiedzieć to proszę przeczytaj cały wątek. I gratuluję tak szybkiej analizy osobowości Primavery, pewnie niejeden psycholog pozazdrościłby Ci takiego talentu.

[Malkesz]

Jako, że ja młoda, też mi przeszkadza, ale nigdy nie mam prawa się odezwać, szczególnie do jakiś grubych oblechów z sygnetami na palcach I muszę przeboleć.

Damy radę

[Germini]

Ewelynka, a ile ty masz lat, he?

[Germini]

proponuje zamknac watek

[Little_Shee]

Napisane przez Germini

proponuje zamknac watek

Germini wydaje mi się bezcelowe zamykanie wątku jeśli nikt nie łamie regulaminu. Temat owszem jest drażliwy i dlatego wydaje mi się że tym bardziej powinno o nim dyskutowac. Tylko nie na zasadzie, że palacze będą krzyczeli, żeby niepalący nie generalizowali i nie wrzucali palaczy do jednego worka a niepalący zapewniali, że nikt tu nie generalizuje a raczej podawane są konkretne przykłady drażniących zachowań.

[zlosliwiec]

Napisane przez Little_Shee

Germini wydaje mi się bezcelowe zamykanie wątku jeśli nikt nie łamie regulaminu. Temat owszem jest drażliwy i dlatego wydaje mi się że tym bardziej powinno o nim dyskutowac. Tylko nie na zasadzie, że palacze będą krzyczeli, żeby niepalący nie generalizowali i nie wrzucali palaczy do jednego worka a niepalący zapewniali, że nikt tu nie generalizuje a raczej podawane są konkretne przykłady drażniących zachowań.

Regulamin został złamany poprzez personalne wycieczki, ale na pewno nie jest to powodem do zamknięcia wątku.

[zlosliwiec]

usunięte AgaZ

[zlosliwiec]

Napisane przez Ewelynka88

Witam Droga Primavero! Otórz jestem jedną z paleczek o których wspominasz tylko że...ja nigdy nie dmucham nikomu w twarz a ktoś musi cię bardzo nie lubić ,aby to robić. Druga sprawa to fakt, iż żalisz się do szklanego ekranu w którym widzisz swojego przyjaciela ,więc ja pytam :gdzie masz takich realnych ,czyżbyś wyprosiła ich z domu kiedy chceli zapalić papierosa?non sens moja droga, nie uciekniesz przed takim środowiskiem ,ponieważ palacze chcą w ten sposób troszkę popuścić nerwon a widocznie twoje problemy ograniczają się do tego jaki kolor lakieru do paznokci wybrać i nie chcesz ich zrozumieć a jedynie zamykasz się w klatce wzoru idealnej kobiety niepalącej więc jeśli nie chcesz mieć więcej takich problemów ZACZNIJ PALIĆ lub napisz na koszulce apel jasnogórski:NIE DMUCHAĆ NA MNIE!!!!Lub zasponsoruj społeczeństwu plastry Nicorette. nara.

Złamanie regulaminu forum.

[Madlaine]

Napisane przez zlosliwiec

Złamanie regulaminu forum.

Złosiu, a można wiedzieć dlaczego

przeciez Malkesz napisała, że jest młoda i dlatego nie zwraca innym dlatego uwagi (jesli dobrze wywnioskowałam z jej wypowiedzi), a Germini zapytała o wiek - czy to jest zakazane regulaminem ?

[konfitura]

No to ja się wypowiem

Otóż jestem niesamowicie podbudowana Niedawno gdy stałam na przystanku, doszedł chłopak (ok. 25 lat), który ZAPYTAŁ czy nie będzie mi przeszkadzało jeśli zapali Moja reakcja była taka Wmurowało mnie i w końcu odpowiedziałam, że może zapalić. A ja nienawidzę smrodu papierochów. No ujął mnie swoją kulturą i nie mogłam mu odmówić Poza tym wiatr mi sprzyjał
Buziak dla takich palaczy

Po raz pierwszy w moim życiu ktoś na przystanku ZAPYTAŁ czy może zapalić! Zawsze po prostu odpalali fajkę, a ja ustawiałam się tak abym nie musiała tego wdychać.
Na przystankach da się to znieść - śmierdzi to fakt, ale nie szczypie w oczy tak jak w lokalach.

Moją zmorą jest winda Często wsiadam do zakopconej i to jest ból
Kiedyś wisiała tabliczka z regulaminem i któryś punkt zawierał ZAKAZ PALENIA W WINDZIE. Od paru lat tabliczki nie ma, a zresztą i tak palący ją ignorowali. Czasami mam ochotę wielkimi literami wypisać markerem NIE PALIĆ W WINDZIE, ale przeca nie chcę być dewastatorem.

Na zakończenie - kiedy chodziłam do ogólniaka pewnego dnia zawisnął na ścianie plakat o papierosach i ich zgubnych skutkach. Przerażący był.
Były na nim płuca zaatakowane rakiem (realne medyczne zdjęcie), a pod nim napis: JUŻ PIERWSZY PAPIEROS MOŻE SPOWODOWAĆ RAKA. Może nie dosłownie tak, ale chodziło o to, że już pierwsza fajka może się źle skończyć.
Także mówienie, że mały dymek nie zaszkodzi niestety mija się z prawdą.

Kiedyś paliłam, ale nie będę. Zbyt dużo osób w mojej rodzinie odczuło lub odczuwa skutki palenia (nowotwory, zawały). Człowiek zaczyna się zastanawiać czy to nie przez ten nałóg i odechciewa się w trymiga

[Germini]

Napisane przez Madlaine

Germini zapytała o wiek - czy to jest zakazane regulaminem ?

zapomnialam, ze to nietakt - pytac kobiete o wiek

[primavera]

Wypraszam sobie takie teksty na mój temat.

Napisane przez Ewelynka88

Witam Droga Primavero! Otórz jestem jedną z paleczek o których wspominasz tylko że...ja nigdy nie dmucham nikomu w twarz a ktoś musi cię bardzo nie lubić ,aby to robić.

Skoro jesteś jedną z palaczek, o których mówiłam-to znaczy, że jesteś z tych chamskich -ponieważ na takie zachowania zwracałam uwagę i o takie mi chodziło. Sama sobie przeczysz swoją wypowiedzią; mogłabyś chociaż przeczytać wątek, w którym się wypowiadasz.
Poza tym-od kiedy małolatom sprzedają papierosy? Twoi rodzice wiedzą, że palisz?

Napisane przez Ewelynka88

Druga sprawa to fakt, iż żalisz się do szklanego ekranu w którym widzisz swojego przyjaciela ,więc ja pytam :gdzie masz takich realnych ,czyżbyś wyprosiła ich z domu kiedy chceli zapalić papierosa?

Nie żalę się do ekranu, a koputer bynajmniej nie jest moim przyjacielem i kompletnie nie mam pojecia, dlaczego coś takiego przyszło ci do głowy...Według twojej wnikliwej analizy to chyba żadna z wizażanek nie ma przyjaciół,(także ty) ponieważ wypowiada się na fotrum, zamiast z nimi porozmawiać.
Moi przyjaciele rozumieją, że u mnie w domu się nie pali i nie robia mi z tego powodu problemów.

Napisane przez Ewelynka88

non sens moja droga, nie uciekniesz przed takim środowiskiem ,ponieważ palacze chcą w ten sposób troszkę popuścić nerwon a widocznie twoje problemy ograniczają się do tego jaki kolor lakieru do paznokci wybrać

Nie znasz mnie i nie masz pojęcia o moich ewentualnych problemach, więc się na ich temat nie wypowiadaj.

Napisane przez Ewelynka88

jeśli nie chcesz mieć więcej takich problemów ZACZNIJ PALIĆ lub napisz na koszulce apel jasnogórski:NIE DMUCHAĆ NA MNIE!!!!

Palić nie mama zamiaru, a co ma apel jasnogórski do palenia to już całkowicie nie rozumiem?

Wypraszam sobie personalne wycieczki na mój temat; jest to zabronione regulaminem i jeżeli jeszcze raz to zrobisz, powiadomię moderatorów o tym fakcie.

.

[pixie7]

Napisane przez primavera

Wypraszam sobie personalne wycieczki na mój temat; jest to zabronione regulaminem i jeżeli jeszcze raz to zrobisz, powiadomię moderatorów o tym fakcie.

.

Moderator śledzi wątek na bieżąco i powoli traci cierpliwość. Ponownie apeluję o wystudzenie emocji (choć poprzedni grzeczny apel wyraźnie trafił w ścianę) i nie stosowanie argumentów ad personam. Kieruję swoje słowa szczególnie do Evelynki88 i Primavery (nie ulegaj prowokacji!). Jeśli wzajemne obrzucanie się inwektywami będzie kontynuowane, obie strony dostaną po oficjalnym ostrzeżeniu.

[primavera]

Napisane przez pixie7

Moderator śledzi wątek na bieżąco i powoli traci cierpliwość. Ponownie apeluję o wystudzenie emocji (choć poprzedni grzeczny apel wyraźnie trafił w ścianę) i nie stosowanie argumentów ad personam. Kieruję swoje słowa szczególnie do Evelynki88 i Primavery (nie ulegaj prowokacji!). Jeśli wzajemne obrzucanie się inwektywami będzie kontynuowane, obie strony dostaną po oficjalnym ostrzeżeniu.

Przepraszam za to, że uległam prowokacji i dałam się ponieść emocjom, w zwiążku z czym w mojej wypowiedzi także pojawiły się "personalne wycieczki".
Po prostu oburzył mnie ton wypowiedzi ewelynki, gdyż wydaje mi się (może mylnie- jeśli tak, to proszę o zwrócenie mi uwagi na to) że w moich wypowiedzi nikogo nie obrażałam ani nie generalizowałam.

[viki_22_83]

Miało nie być wytykania palaczom ale nie mogę się powstrzymać bo mam palaczkę w domu - Moja Mamusia. A więc na jej przykładzie pali paczkę a gdyby mogła ( jak już kiedyś się zdarzało) dwie paczki dziennie. Wszystkie moje ubrania przechodzą tym smrodem muszę często wietrzyć. Nie da się siedzieć w tym samym pomieszczeniu co ona bo ledwo dycham. Nie da się jej powiedzieć "przestań palić" - straszenie rakiem też odpada. Do tego dochodzi jeszcze kaszlenie i tak zwane charkanie które nie jest miłe do słuchania. Cieszę się więc podwyżką papierosów szkoda tylko że będzie stopniowa i modlę się w duchu by to moja mame opamiętało. Dziękuję za wysłuchanie i życzę palaczkom wyjścia z nałogu.

[viki_22_83]

Apropos może by stworzyć wątek w którym by można było się obrażać na wzajem tak zwany kosz emocji wyżyć sie zostawić i zapomniec, tak by nie zanieczyszczać innych wątków. To taka mała sugestia Pozdrawiam.


P.S. Ja nikogo nie obrzucam obelgami wole ignorować