Własnoręcznie robione serum z witaminą C

[mckabi]

Napisane przez Sandija

Mckabiuś, taki osprzęt - pipety, butle i inne, to zamawiaj w www.mazidla.com - ja tam się zaopatruję, nawet miarki Limaria ma

szkoda, że nie pomyślałam wcześniej jak zamawiałam dry flo No ale następnym razem będę pamiętać. Dzięki Sandijko

Proszę
Ja właśnie złożyłam obszerne zamówienie, jak się kończą składniki, to wszystko na raz

[mckabi]

A tą buteleczkę trzeba za każdym razem myć alkoholem, tak? Niestety spirytusu nie mam akurat, więc mogę do tego użyć wody po goleniu?

To jakiego Ty alkoholu dodajesz, jak nie masz spirytu?

[mckabi]

Napisane przez Sandija

To jakiego Ty alkoholu dodajesz, jak nie masz spirytu?

Nie dodaję wcale To mogę tą wodą przemyć?

[Wojtusia]

Napisane przez mckabi

Nie dodaję wcale To mogę tą wodą przemyć?

Ja to bym wolała już jakąś wódką czystą przemyć, albo wrzątkiem wyparzyć to, niż wodą po goleniu, bo wydaje mi sie, że ona pozostawi intensywny zapach.

[Basia39]

Napisane przez Sandija

Mckabiuś, taki osprzęt - pipety, butle i inne, to zamawiaj w www.mazidla.com - ja tam się zaopatruję, nawet miarki Limaria ma

Tak, ja też się tam zopatrzyłam, mam teraz mini laboratorium w domu do produkcji serum
Witaminkę C też tam kupiłam.
A jeśli chodzi o alkohol, to zaopatrzyłam się w monopolowym, czynne 24 h na dobę
Flaszka Starogardzkiej 100 ml 40% obj. za ok. 5PLN.

[mckabi]

Napisane przez Wojtusia

Ja to bym wolała już jakąś wódką czystą przemyć, albo wrzątkiem wyparzyć to, niż wodą po goleniu, bo wydaje mi sie, że ona pozostawi intensywny zapach.

Dzięki Wojtusiu, chyba masz rację. Tylko wódki też u mnie brak Zostanę przy wyparzeniu i finito

Ja mam spirytus luksusowy, 100ml za 9,90zł, 95%

[Contax]

Do odkarzania może być zwykła wódeczka, byle czysta. Najlepiej od 40 - 70 %.

[Basia39]

Jeśli chodzi o alkohol dodawany do serum, to skopiowałam z Biochemii kiedyś takie info. Może się kumuś przyda:

ALKOHOL
- Oryginalny przepis zawiera duza ilosc alkoholu, ktora moze byc zmniejszona dwukrotnie czyli odmierzamy 10ml wody i 1ml alkoholu (otrzymamy ok 7% alkoholu) lub czterokrotnie 10,5ml wody + 0,5ml alkoholu (otrzymamy ok. 3% alkoholu), mozemy alkohol zupelnie pominac czyli uzyc 11 ml wody lub dodac tylko kilka kropli alkoholu tak aby w koncowym rezultacie ilosc wody z alkoholem wynosila 11ml, alkohol zwiekszy penetracje serum wglab skory.
- Cera naczynkowa- radzilabym uzyc tylko 3-4 krople alkoholu na cale serum wg przepisu czyli reszte zastapic woda (odmierzasz 11ml wody + te 3-4 krople alkoholu, ktore bardzo objetosci nie zwieksza). Mozesz uzyc spirytus, ale musisz go rozcienczyc czyli najpierw w malej miarce rozcienczasz spirytus 1:1 jedna porcja wody destylowanej - 1 porcja spirytusu i dopiero z tej rozcienczonej mieszaniny pobierasz 3-4 krople do serum.
Lub zastosowac ten przelicznik:
- Jesli chcesz uzyskac np. 5% alkoholu w serum bierzesz pod uwage jego stezenie, im wyzsze % alkoholu tym mniej go musisz uzyc by uzyskac w koncowym etapie 5% alkoholu.
Jesli uzyjesz 5% alkoholu 60% w serum to rzeczywiste stezenie alkoholu w serum wyniesie 3%.

A przepis oryginalny jest taki:
Przepis oryginalny wg.C.Demas :
- 9 ml wody destylowanej,
- 2ml alkoholu 70%,
- 2ml kwasu askorbinowego
- 1 kapsulka wit.E - 200IU
- Cala lub kilka kropel lecytyny z kapsulki
Wg. tego przepisu otrzymujemy serum zawierajace 15% wit. C, 15% alkoholu, 1% wit. E.

No właśnie, ja rozcienczam spirytus z wodą destylowaną i dopiero wkrapiam do serum

[Erato]

Dziewczyny, a czy można dodać do serum kilka kropli spirytusu salicylowego? Nigdzie się nie doczytałam, czy i jak vit, C reaguje z kwasem salicylowym Ja daję właśnie te dwie-trzy kropelki alkoholu, z uwagi na naczynka, i się zastanawiałam nad tym spirytem salicylowym. Bo go mam na stanie i on ma fajną buteleczkę, z której łatwo wydozować np. trzy krople

[Ash]

Napisane przez Ash

Ja chcac sobie zaoszczedzis zabawy kupilam juvit, a ostatnio tu przeczytalam, ze cevikap jest lzejszy (mam mieszana cere)
Pierwsze dwa dni z juvitem byly takie, ze skora szybciej sie przetluscila, ale skora byla taka ladna, rozswietlona (oczywiscie nalozylam podklad, ale ten co zwykle). Weszłam do szkoly i odrazu kilka osob powiedzialo mi, ze wygladam super, tak jakos inaczej
Potem przeczytalam, ze mozna nakladac na lekko zwilzona twarz i tak robie, tylko, ze teraz juz z bardziej wodnistym cevikapem, Nakladam na noc lub na dzien, kiedy nigdzie nie wychodze i nie nie robie makijazu. Lepi sie to, ale nic.
W kazdym razie buzia mi sie (nie wiem jak to okreslic) jakby rozpulchnia.... nie jest taka gladka i jednolita, wydaje mi sie, ze ten preparat uwydatnia jej wszystkie niedoskonalosci.I jakby pory i zaskorniki sa bardziej wyrazne. Moze ja wcale nie powinnam tego uzywac?

Czy Wy tez tak macie, ze buzia sie robi jakas tak brzydka?
Czy powinnam sobie darowac wit c?

[mckabi]

Też mnie ciekawi ten spirytus salicylowy

Ash, może spróbuj zrobić z Cevikapu serum. Będzie łagodniejsze i może nie będzie tak wpływać na Twoją cerę.

Ash może źle reagujesz na wit. C - te objawy rozpulchnienia na to wskazują. Spróbuj ją rzadziej stosować.

A, czekaj, dopiero doczytałam - jak stosowałaś Juwit to było ok?
Jeśli tak, to nie przestawiaj się na Cevikap.

[Ash]

Sandijo, bylo to samo i stosuje bardzo rzadko.
Z juvitem tylko pierwsze dwa uzycia bylo super, kiedy zastosowalam na zupelnie sucha twarz, ale bylo mi troche za ciezko. Mialam poczucie maski na twarzy, a na juvit mialam tylko podklad i puder pylkowy Estee Lauder. Potem przeczytalam o zwilzaniu przed aplikacja i tak zaczelam robic. Przez to mniej sie to lepilo i nie bylo tak ciezko na buzi, tylko wlasnie jakos tak dziwnie sie ta skora rozpulchnialam i podkreslaly sie wszystkie niedoskonalosci

Hm, chwilunia.
Preparaty z wit. C, też, wbrew pozorom, wymagają filtrów - też złuszczają lekko naskórek. Ich stosowanie (zwł. serum) ma sens, jeżeli lecą pod filtry, wtedy wit. C intesyfikuje działanie filtrów, chroni przed wolnymi rodnikami, bo działa jako przeciwutleniacz.
Zastanawiam się, czy jest na wizażu jakakolwiek inna uczestniczka, która wali serum bez filtrów. Dla mnie to jest przyczyną, że skóra się rozpulchnia - pewno, bez ochrony i w dodatku serum, dość specyficznej konsystensji, jakby nie było, połączone z pudrem i podkładem (jeszcze nie mów, że DW EL ) może dać taki efekt.
Przemyślałam sprawę i takie jest moje zdanie.

[Ash]

Sorry, troszke zamotałam.
Jak byl podklad i juvit polozylam na sucha buzie, to bylo ladnie, poza tym, ze bylo mi ciezko, to wsio bylo ok.
Za to kiedy na serum nie kladlam nic -w dni, kiedy zostawalam w domu, to mnie wlasnie rozpulchniało wtedy.
Wiedzialam, ze serum mozna stosowac jako wzmocnienie filtrow, ale nie wiedzialam, ze to jest konieczne. Z reszta u mnie to nie przejdzie. Z probek jakie do tej pory mialam, filtry w ilosci 1,8 ml na moja buzie to straszna meka, niesamowicie ciezko. I jeszcze jakbym pod to miala nakladac serum...
Przy mojej skorze ten patent nie przejdzie
A co z tymi, ktorzy nakladaja wit c na noc? Bo chyba mozna na noc, zamiast na dzien. Przeciez wtedy nie kladzie sie filtrow

A tak w ogole to pokłony za cierpliwosc Sandija

Ćwiczę cierpliwość, ćwiczę,niedługo będę chyba świętą
Nie,no żartuję.
Jak ktoś stosuję wit.c na noc, to na dzięń też wali filtry - tak samo jak przy kwasach - nieważne, czy nakłada się na noc czy na dzień, efekt złuszcczenie naskórka i tak powstaje.
Podkład Ci "ogradzał" minimalnie serum od promieniowania (bardzo minimialnie, nie bierz tego sobie do serca ), dlatego było lepiej.
Ash, bardzo żałuję, że nie możesz przekonać się do filtrów - słuchając o Twoich problemach (i oglądając), od razu myślę o Erato, która ma watek sprzed kilku miesięcy, gdzie zaczyna zabawę i niedawno wpisała tam refleksje na temat aktualnego stanu, to jest wielkiej poprawy (prawda, Eratko?)
Niestety, wbrew pozorom takim cerom filtry są potrzebne tak samo jak suchym, o antyoksydantach już nie wspomnę.
Ja już sobie wyobrażam, jak Ty nam zaczniesz jęczęć, jak się zaopatrzysz w kwasy Pauli i będziesz musiała się wtedy filtrować

[Ash]

No caly czas sie staram przekonac do tych okropnych ciezkich filtrow, brrr ;-)
Jak czytam na kwc, ze wylazi to to spod podkladu i non stop trzeba sprawdzac buzie w lusterku, to mnie otrzasa.
No i pamietam wrazenia z kilku probek. Rozsmarowane jak zwykly krem - ok, ale 1,8 ml - makabra - toz to oddychac nie mozna.
Tlusta cera nienawidzi ciezkich kremow.
Przymierzam sie do kupna sptayu biodermy 40tki, ale z kolei na avene mozna nakladac co sie chce i wypatrzylam na allegro: http://www.allegro.pl/item103565272_...l_probki_.html

Na kwc jest 50tka, ciekawe jak jest z ta 40tką.
Czytam i czytam to KWC i wszystko sie lepi, jest ciezkie, a chwala sobie jedynie suche skóry, do ktorych ja z pewnoscia nie naleze. Dlatego tak chodze kolo tych filtrow i nie moge sie przekonac.
Ale skoro mam zamiar kupic Paule, to staram sie psychicznie przygotowac, ze filtry beda w koncu koniecznoscia :-(
A poza tym to mam kręcka, bo jak cos poczytam, poczytam, wydaje mi sie, ze juz cos wiem, co dalej robic z moja cera itd, -potem czytam dalej, czytam, czytam, znajduje jakas nowa rade, wzmianke o innym kremie z kwasami i juz wiem, ze nic nie wiem ;-) jedna osoba doradzi to, inna tamto, dopada mnie masa watpliwosci chyba od nadmiaru informacji i tym sposobem wystawiam Twoją i innych cierpliwosc na ciezką probe
Do tego jestem osoba, ktora trzeba upewnic ze trzy razy, ze tak na pewno bedzie najlepiej

Nie wiem, skąd ta opinia, "wylazi to to spod podkladu i non stop trzeba sprawdzac buzie w lusterku" - a w życiu! Jak jest fajnie dobrany filtr, to nie ma tego problemu.jak za cieżki, to albo zapycha, albo źle leży - normalnie jak zwykły krem,nie róbmy z filtrów podtworów
Ja nie patrzę co chwilę do lusterka, dla mnie filtr jest jako krem nawilżający pod podkład, nic mi nie wychodzi, co ma mi zresztą wychodzić, krem? Ja używam od małego i nie wyobrażam sobie życia bez filtrowania się. Zresztą, na avatarku ma tylko filtr i jakoś żyję. A na codzień robie pełny makijaż, bo lubię

Najlżejsze to są filtry LRP - FE, DP. Avenki są najcieższe i mogą powodować zapychanie.
Juz się gubię - próbowałaś svr 50?

PS wydaję mi się, że jedna wszystkie Ci w miarę to samo doradzamy, pewne rzeczy są standartowe

[Ash]

Jedno, ale ile odmian ;-)
Ty się gubisz, a co ja mam powiedziec? mam juz krecka totalnego ;-)
tak, mialam chyba probke svr barwionej. nie dosc, ze ciezko, to wygladalam do tego bardzo nienaturalnie. no i ten zapach.
avenki najciezsze, ale za to z doborem kosmetykow kolorowych nie ma problemu.
lrp lekkie, ale maja alkohol.
I jak tu znalezc zloty srodek?
Sandijko, mozesz cos powiedziec o tym spray z dzieciaczkiem z linka?

a z tym wylazeniem spod podkladu, to chyba Kate napisala na KWC o avene 50tce sprayu. a! ona napisala, ze wyłazi spod pudru
ja poki co nie mam tego szczescia, zeby moc sobie darowac podklad

Ja nie uzywałam, bo jakoś nie ma przekonania co do używania sprejów na buzię. Hm, może wyłazić spod pudru, tam były jakieś cyrki ze składem, kuleczkami.
Ha, wiem! Ty lubisz być opalona (ja zresztą latem też) - to wiem, co Ci może się spodobać - Avene tonująca! Ona ma piękny, złocisty samoopalaczowy kolor, bardzo naturalny, niestety, dla mnie za ciemny no i jest dość lekka, taka silikonowa. skombinuj próbki z apteki - to Ci powinno się spodobać.
Że też dopiero na to wpadłam, przecież dla Ciebie to będzie supersprawa!

[Ash]

Blado wygladam masakrycznie wedlug mnie. Strasznie mi sie nie podoba. Poza tym przy ciemniejszej cerze nie widac zaczerwienien i malych wypryskow, wiekszych w sumie tez i dzieki temu mozna sobie odpuscic podklad
Poszukam probke i zobacze, oby to nie byl kolor mahoniu, bo az taka spalona to ja nie chce byc
Co do sprayu - wlasnie dlatego sie nad nim zastanawiam, bo wydaje mi sie, ze to moze byc najlzejsza opcja.

A jeszcze takie pytanko co do filtrow, ale pod innym katem. Nie wolno dotykac twarzy, bo sie niszcza. To jak tu sie z tezem po przytulac?
Moj sie zawsze denerwuje, jak mowie mu, ze makijaz i nie wolno za bardzo i tak strasznie sie cieszy, jak jestem w domu bez makijazu. Moze sie wtedy przytulac do woli ;-)
a! no i te probki ktore do tej pory mialam, mimo, ze zmatowione chyba toną pudru (przy filtrach bedzie mi chyba szedl jak woda - a myslalam, ze bede miec zapas na dlugo ;-)) i tak sie lepily. Na pewno juz nie tak na maxa, ale jednak

[Ash]

Tak w ogole to zaczynam sie juz czuc troche jak jakis przyglupi intruz z ta masa pytan.
Tylko, ze jak mysle, ze juz cos wiem, to pojawiaja sie nowe watpliwosci.
A kto mi pomoze je rozwiac, jak nie wizazanki?
Sandijo

Ash, niestety - nie mozna się przytulać. Zostawiłabyś mu wątpliwego wdzięku mieszaninę filtru, podkładu, skrobii i tak dalej, na pewno by się cieszył i tej dzikiej radości nie osłodziłaby mu perspektywa bezmarszczkowej Ciebie za 20 lat
No ale z "normalnym", czyli bezfiltrowym rynsztunkiem, też przecież nie bardzo - przecież na koszulach też by się ostały te korektory, podkłady itd., więc nie ma co szukać dziury w całym.

Leć po tonującą avenkę, ma piiękny złocisty (!), nie mahoniowy, kolor.

[Ash]

Ok, sprobuje tonujacej. Wielki buziak dla Ciebie.
Ja uciekam spac. Dawno powinnam byc w lozku. Rano na uczelnie nie wstanę

[Kate30]

To ja się przyczynię do jeszcze większego mętliku Ash i pozwolę sobie nie zgodzić się z naszą kochaną modką Sandiją co do Aveneki tonującej.
Otóż wciąż narzekasz na tłustość i ciężkość filtrów, ale chyba zbyt słabo się starsz o dobranie odpowiedniego dla siebie preparatu.

Avenka tonująca lekka nie jest, przeciwnie jest dosyć tłusta, ściśle przylega do skóry, cały dzień czuje się ją na twarzy, o twoim wymarzonym oddychaniu cery możesz przy niej zapomnieć. Filtry Avene są też chyba stosunkowo najczęściej posądzane o zapychanie porów.
Przyjrzałam się fotkom twojej cery, zgodzę się z Paulą, wygląda na grubą i problem z tłuszczeniem jest widoczny.
Dlatego Avene jako całość bym sobie na twoim miejscu odpuściła, spray dla dzieci również.

W pierwszej kolejności postaraj się przetestować LRP D-P, on wydaje się idealny, jest lekki, świeci się - więc trzeba matowić, ale nie zapycha porów nie powoduje powstawania wyprysków. Alkohol w składzie nie wysusza.

Drugi strzał ( w wypadku porażki z LRP) to moim zdaniem powinna być bioderma fluid, czy też spray 40.

Staraj się o próbki, poszukaj na allegro, i pamiętaj o targowisku.
Każda z nas ma na koncie kilka nietrafionych preparatów pełnowymiarowych i jakoś z tym dajemy sobie radę nie wylewając krokodylich łez.
Ważne żeby naprawdę próbować, a nie tylko o tym mówić i narzekać.
Na kilku próbkach nie można poprzestać, rynek filtrów aptecznych jest jednak dość szeroki i nie wierzę, że nie ma na nim nic odpowiedniego dla Ash.

I jeszcze jedno, tego alkoholu się tak nie bój, jeśli nie masz cery silnie naczynkowej, a na zdjęciu na taką nie wygląda, to nie zrobi ci on krzywdy. Przeciwnie, alkohol pomaga trzymać w ryzach tłustą niespodziankową buzię.
Jeśli boisz się przesuszenia to możesz sobie pod filtr zaaplikować coś z wit. C nawilżającego, np. Active C do mieszanych.

To tyle ode mnie i proszę Ash działaj na froncie próbkowym, a potem zdaj relację z, mam nadzieję, owocnych poszukiwań.

[natee]

kupiłam juvit c i mam pytanko , czy TRZEBA zwilżać najpiejw twarz przed nałozeniem juvitu ? jesli tak to czym . Jakie efekty zaobserwowałyście po stosowaniu tego serum ?
Pozdrawiam , początkująca