TURBO FIRE wciąż brykamy i coraz mniej cm mamy! cz. 2

[flowerboom]

Napisane przez natalkaa7522

Ale ja też mam dużo do zrzucenia.

hehe, no to przynajmniej mnie pocieszyłaś . Ale widze,że sukcesywnie Ci kg lecą

Własnie skończyłam fire 55 i padam, idę sie kąpać, bo kapie ze mnie

[Rydzu_]

Ja też wcale nie mam mniej do zrzucenia. Może ktoś powie, że przy moim wzroście taka waga jest właściwa ale ja zawsze ważyłam 48-50 kg i wcale nie byłam chuda. Ten typ tak ma, a teraz łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść
Może jeszcze by mi to nie przeszkadzało tak bardzo ale moje ciało wygląda z tą nadwagą jak galareta, a na nogach miałam taki cellulit, że widać go było gołym okiem. Takie wielkie, obrzydliwe grudki pod skórą, koszmar
Niektóre dziewczyny pięknieją z dodatkowymi kg ale ja niestety nie zaliczam się do tych szczęściar.

[flowerboom]

Widze,że przynajmniej mamy zdrowe podejście do wagi czyli każda z nas chce schudnąć tak jakby do wagi mniejszej o 110 jednostek od wzrostu jakby nadać wzrostowi i wadze jedną miarę ( mam nadzieje,ze nie zagmatwałam ). Ja przy wadze 68kg byłam bardzo szczupła, nawet w xs mi sie udawało wcisnąć a przy moim wzroście dla mnie to wyczyn . teraz po prostu chce dobrze wygladac i się czuc, na szczęście w ciuchach wygladam szczuplej niż w negliżu .

Rydzu rozumiem,że udalo Ci sie pozbyć cellulitu.. jak?

[Rydzu_]

Flowerboom udało mi się to właśnie dzięki TF i może nie jest jeszcze idealnie ale nie widać go dopóki nie ściskam skóry pomiędzy palcami. Jak zobaczyłam efekty po 4 tygodniach to dostałam dodatkowego kopa do dalszych działań.

[flowerboom]

Ja to jednak jestem udana.. Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi scisnełam sobie nogę i rzeczywiście mam duzo mniejszy cellulit i jak siedze to sie takie dziurska nie robią . teraz w zimie jakoś nie patrzyłam na skórkę pomarańczową, pamietałam z lata ze mam straszną i wolałam sie nie przygladac temu wiecej ale teraz już bedę. dzięki

[***luna]

Ja chcę ważyć mdzy 50-55 kg.
Teraz kiedy spadek wagi u mnie jest znikomy koncentruję się na cm
I tak dla przykładu talia 65 cm to główny cel

[Rydzu_]

Napisane przez ***luna

Ja chcę ważyć mdzy 50-55 kg.
Teraz kiedy spadek wagi u mnie jest znikomy koncentruję się na cm
I tak dla przykładu talia 65 cm to główny cel

64 cm to ja mam w udzie więc o centymetrach jeszcze nawet nie marzę. Zbyt odległy dla mnie cel, póki co.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Chyba muszę się pomierzyć, zważyć i tak regularnie zacząć kontrolować swoje wyniki. Ćwiczę regularnie, odstawiłam słodycze i staram się racjonalnie odżywiać to może w końcu się coś u mnie ruszy. Oby

[kassica]

ja chcę ważyć ok.55kg przy wzroście 160cm,wiek-32l,dwójka dzieci obecna waga to 72kg(było 80kg),wiem,że jeszcze długa i wyboista droga przede mną,ale pomalutku,cierpliwie ...i się uda

[Rydzu_]

Napisane przez kassica

ja chcę ważyć ok.55kg przy wzroście 160cm,wiek-32l,dwójka dzieci obecna waga to 72kg(było 80kg),wiem,że jeszcze długa i wyboista droga przede mną,ale pomalutku,cierpliwie ...i się uda

Pewnie, że się uda! Ja też mam dwoje dzieci, nadwagę i 35 lat na karku. Z pewnością będzie nam trudniej niż młodszym dziewczynom ale za to mamy więcej cierpliwości i wytrwałości w działaniu

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Poradźcie proszę dziewczyny, bo mam mały problem.
Mianowicie nie jestem w stanie zrobić STRETCH 40, bo już po trzecim powtórzeniu jestem tak znudzona, że padam
Wiem, że bycie elastic-fantastic jest bardzo ważne ale jest to jedyny program, którego nie mogę zrobić. Dzisiaj miałam CORE 20 i STRETCH 40, więc zamiast STRETCH 40 zrobiłam SCULPT 30 plus STRETCH 10.
Zasłużyłam na lanie, czy jakoś to przejdzie

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Do Flowerboom
Warto się przyglądać co jakiś czas swojemu ciału nico uważniej,bo chociaż to i małe kroczki ale bardzo cieszą. Trzymam kciuki za dalsze kroczki do sukcesu.

[***luna]

Napisane przez Rydzu_

Pewnie, że się uda! Ja też mam dwoje dzieci, nadwagę i 35 lat na karku. Z pewnością będzie nam trudniej niż młodszym dziewczynom ale za to mamy więcej cierpliwości i wytrwałości w działaniu

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Poradźcie proszę dziewczyny, bo mam mały problem.
Mianowicie nie jestem w stanie zrobić STRETCH 40, bo już po trzecim powtórzeniu jestem tak znudzona, że padam
Wiem, że bycie elastic-fantastic jest bardzo ważne ale jest to jedyny program, którego nie mogę zrobić. Dzisiaj miałam CORE 20 i STRETCH 40, więc zamiast STRETCH 40 zrobiłam SCULPT 30 plus STRETCH 10.
Zasłużyłam na lanie, czy jakoś to przejdzie

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Do Flowerboom
Warto się przyglądać co jakiś czas swojemu ciału nico uważniej,bo chociaż to i małe kroczki ale bardzo cieszą. Trzymam kciuki za dalsze kroczki do sukcesu.

Strech generalnie lubię, ale faktycznie jest powolny. Z drugiej strony daje nieźle w kość
Ja staram się zrobić od początku do konca. Im więcej ćwiczę tym mniej myślę o tym co robię. Wtedy już nieważne czy mnie coś nudzi czy nie. Ciało robi jedno. Myśli są gdzieindziej.

BTW ja też już po 30 i z dwójką dzieciaków

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Rydzu_

Poradźcie proszę dziewczyny, bo mam mały problem.
Mianowicie nie jestem w stanie zrobić STRETCH 40, bo już po trzecim powtórzeniu jestem tak znudzona, że padam
Wiem, że bycie elastic-fantastic jest bardzo ważne ale jest to jedyny program, którego nie mogę zrobić. Dzisiaj miałam CORE 20 i STRETCH 40, więc zamiast STRETCH 40 zrobiłam SCULPT 30 plus STRETCH 10.
Zasłużyłam na lanie, czy jakoś to przejdzie

Jeżeli nie odpowiada Tobie stretch 40 to rób zamiast stretch 10 lub wybierz jakieś inne rozciąganie z innego programu - np. Recharge z Chalean Extreme, Yogę Meldown z Jillian Michaels, Cardio Recovery z Insanity, Dynamic Flexibility z Peak Fit Challenge. Lub po prostu sama zrób sobie wtedy takie porządniejsze rozciąganie

Ale zamienianie tego na sculpt lub inny tego rodzaju trening nie jest dobrym pomysłem

[orisha]

Napisane przez flowerboom

halo halo ! nikt nie ćwiczy?
Ja wczoraj miałam resta a co z Wami? zaczęłam 12 tydzień i zaraz sie biorę za fire 45

Ja w piątek odpuściłam, bo zobaczyłam się w końcu ze znajomymi.. Specjalnie zaczęłam tak, żeby rest wypadał w piątki, ale się poprzesuwało...

Napisane przez natalkaa7522

Ja chce ważyć 50 kg ale do tego dłuuuga droga przede mną. Wzrost - 160 cm.

To tak jak ja... mam 160cm i już od wielu lat jestem powyżej 60 kg... Tzn. dwa lata temu zeszłam do 54kg... breaking up i takie tam... Teraz w sumie bardziej patrzę na wygląd ogólny niż kg... ale żeby osiagnąc cel musze uważać na dietę...

Dzisiaj Fire 45 i stretch 10 zaliczone. Oficjalnie zakończyłam tydzień 4!

A stretch 40 jest faktycznie długi i mało dynamiczny, ale ja lubię, bo dobrze się po nim czuję. Poza tym lubię joge

[basia_ww]

cześć dziewczynki

Napisane przez tygryskowym_okiem

Dawno Ciebie nie było
Czemu dopiero po nowym roku, do nowego roku jeszcze tyle czasu

dawno, nawet nie miałam kiedy poczytać forum na bieżąco , nie chcę zaczynać teraz bo cały tydzień świąteczny będzie wycięty z życiorysu - a nie chcę kolejny raz po 2 3 tygodniach robić przerwy

Napisane przez flowerboom

halo halo ! nikt nie ćwiczy?
Ja wczoraj miałam resta a co z Wami? zaczęłam 12 tydzień i zaraz sie biorę za fire 45

Basia jak dzasz radę to wracaj do nas przed Świętami . Ja zawsze jak ćwicze to jem bardziej kontrolowanie bo szkoda mi efektów ćwiczeń, dlatego lepiej zacząć przed Swietami niz sie po nich załamać wagą

ja własnie nie wiem co się dzieje z moim organizmem - przy zdrowym odżywianiu zgubiłam trochę mojej nadwyżki, i muszę pilnować się by wagę utrzymać, a teraz przy tym remoncie jem nieregularnie, dużo słodyczy i waga stoi, ale nie powiem ruchu też mam sporo , tak więc w święta szaleć nie będę z jedzeniem, a od nowego roku wracam do Was pełna mobilizacji i chęci, by zgubić moje zbędne cm i cellulit.

jak ja nie lubię zimy

miłego początku tygodnia

[flowerboom]

Napisane przez Rydzu_

[/COLOR]Poradźcie proszę dziewczyny, bo mam mały problem.
Mianowicie nie jestem w stanie zrobić STRETCH 40, bo już po trzecim powtórzeniu jestem tak znudzona, że padam
Wiem, że bycie elastic-fantastic jest bardzo ważne ale jest to jedyny program, którego nie mogę zrobić. Dzisiaj miałam CORE 20 i STRETCH 40, więc zamiast STRETCH 40 zrobiłam SCULPT 30 plus STRETCH 10.
Zasłużyłam na lanie, czy jakoś to przejdzie

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Do Flowerboom
Warto się przyglądać co jakiś czas swojemu ciału nico uważniej,bo chociaż to i małe kroczki ale bardzo cieszą. Trzymam kciuki za dalsze kroczki do sukcesu.

Przygladam sie,ale mam atopowe zapalenie skóry i ostatnio taki wysyp suchych, czerwonych i swędzących plam zwłaszcza na nogach,ze cellulit to pikus przy tym i juz mu sie tak nie przygladałam uwaznie.

Co do ćwiczeń to tez mysle,zeby lepiej robić swoje rozciaganie niż zastępować sculpem, bo te ćwiczenia mają zupelnie co innego na celu, choc w gruncie rzeczy lepsze to niz nie ćwiczenie . Przyznam sie po ciuchu co ja robie gdy wypada strech 40 . Jak mnie zaczynają juz drażnić te powolne ćwiczenia to po prostu przyspieszam troche filmik i jak po ćwiczeniach czuje,ze nie wszystko dobrze rozciagnięte to dodaje sobie moje lub te ze strech 10.

[Integirl]

ja miałam w ćwiczeniach 1,5 tygodnia przerwy, więc dzisiaj po raz drugi zaczynam tydzień drugi

[Rydzu_]

Tygryskowym_okiem i Flowerboom jak przemyślałam, co napisałyście to rzeczywiście macie raję, zamiana to nie najlepszy pomysł. Flowerboom ja też ją poprzedni raz przyśpieszałam i w szybkim tempie było po wszystkim ale to jakoś było nie fajne. Myślałam, że można coś w zamian ale się przełamię i polubię, jakoś.
Mnie najbardziej nuży tempo i ilość powtórzeń. Z natury mam wrodzone ADHD i taki spokój to nie moja bajka

Luna, a może mi sprzedaż o czym tak myślisz w czasie ćwiczeń i mi też uda się zapomnieć gdzie jestem. Mmmm.... no i się rozmarzyłam o wakacjach i gorącym słońcu....

[natalkaa7522]

Napisane przez flowerboom

Przygladam sie,ale mam atopowe zapalenie skóry i ostatnio taki wysyp suchych, czerwonych i swędzących plam zwłaszcza na nogach,ze cellulit to pikus przy tym i juz mu sie tak nie przygladałam uwaznie.

Co do ćwiczeń to tez mysle,zeby lepiej robić swoje rozciaganie niż zastępować sculpem, bo te ćwiczenia mają zupelnie co innego na celu, choc w gruncie rzeczy lepsze to niz nie ćwiczenie . Przyznam sie po ciuchu co ja robie gdy wypada strech 40 . Jak mnie zaczynają juz drażnić te powolne ćwiczenia to po prostu przyspieszam troche filmik i jak po ćwiczeniach czuje,ze nie wszystko dobrze rozciagnięte to dodaje sobie moje lub te ze strech 10.

Też mam AZS

Moja waga też jest generalnie "wysoka" w sensie siódemkę widzę.

Ja po TF zabieram się za insanity Chciałabym teraz ale wątpie żebym dała radę z moją kondycją.. Wolę poczekać i gdzieś od lutego już bym chciała zacząć insanity.

[***luna]

Napisane przez Rydzu_

Tygryskowym_okiem i Flowerboom jak przemyślałam, co napisałyście to rzeczywiście macie raję, zamiana to nie najlepszy pomysł. Flowerboom ja też ją poprzedni raz przyśpieszałam i w szybkim tempie było po wszystkim ale to jakoś było nie fajne. Myślałam, że można coś w zamian ale się przełamię i polubię, jakoś.
Mnie najbardziej nuży tempo i ilość powtórzeń. Z natury mam wrodzone ADHD i taki spokój to nie moja bajka

Luna, a może mi sprzedaż o czym tak myślisz w czasie ćwiczeń i mi też uda się zapomnieć gdzie jestem. Mmmm.... no i się rozmarzyłam o wakacjach i gorącym słońcu....

Też mam coś ADHD, ale ostatnio widzę, ze warto się wyciszyć.
Jak wpadnę w rytm to myślę o wszystkim począwszy od rezultató ćwiczeń, planiednia/ tygodnia, książkach które włąśnie czytam itd..

Napisane przez natalkaa7522

Też mam AZS

Moja waga też jest generalnie "wysoka" w sensie siódemkę widzę.

Ja po TF zabieram się za insanity Chciałabym teraz ale wątpie żebym dała radę z moją kondycją.. Wolę poczekać i gdzieś od lutego już bym chciała zacząć insanity.

Inasnity ... z tym poczekam. Ale też spróbuję za jakiś czas
Po TF chyba zrobię krótkie BBL



U mnei kolejny dzień przymusowego restu
Grypsko mnie nie opuszcza.

[natalkaa7522]

To może spróbujesz zacząć insanity ze mną? To dopiero za 2 miesiące, może.

[flowerboom]

Napisane przez natalkaa7522

Też mam AZS

Moja waga też jest generalnie "wysoka" w sensie siódemkę widzę.

Ja po TF zabieram się za insanity Chciałabym teraz ale wątpie żebym dała radę z moją kondycją.. Wolę poczekać i gdzieś od lutego już bym chciała zacząć insanity.

ja sobie nie moge poradzić z tym paskudztwem (AZS) .. a co do siódemki na wadze to ja jak zobacze u siebie to sie chyba popłacze ze szczęścia

Rydzu mysle ze to myslenie o czym innym podczas ćwiczeń to samo Ci przyjdzie. Ostatnio zauwazyłam,ze wystarczy ze dana muzyczka leci a ja już wiem co zaraz będzie i ciało samo już wykonuje ruchy, tzn żeby nie było że sie nie przykładam.. , tylko to chyba taka pamieć ciała i po prostu uklad mam juz zapamiętany wiec mysle sobie często o innych rzeczach, ale to tak jakoś mimowolnie i ćwiczenia wtedy szybko mijają, choć i tak wiekszość lubię

[***luna]

Napisane przez natalkaa7522

To może spróbujesz zacząć insanity ze mną? To dopiero za 2 miesiące, może.

Byłoby super, ale ja dopiero zaczęłam 7 tydzień TF, więc jeszcze troche mi to zajmie...

[natalkaa7522]

A gdzie masz? Ja jestem "wyleczona". Wyeliminowałam metal z mojego życia, rany się zagoił i teraz po prostu uważam na wszystko..

[flowerboom]

Napisane przez natalkaa7522

A gdzie masz? Ja jestem "wyleczona". Wyeliminowałam metal z mojego życia, rany się zagoił i teraz po prostu uważam na wszystko..

u mnie to chyba łatwiej napisac gdzie nie mam , bo wysypalo mnie przy skroniach, ponizej łuku brwiowego, szyja po bokach, przy obojczyku, zgiecia kolanowe i łokciowe i cała wewnetrzna strona ud, tam swedzi jak cholera . Wiem,ze w jedzeniu jest duzo świństwa, ale jak możesz to mapisz co masz na mysli pisząc metale, tzn w czym są. Jak mozesz to na PW żeby sie dziewczyny nie złościły,ze śmiecimy na wątku

[Integirl]

ja dziś ćwiczyłam HIIT 20 i jestem oczarowana tymi ćwiczeniami naprawdę są krótkie ale bardzo treściwe

[orisha]

Heja!

Zaczęłam dzisiaj piąty tydzień! hehe co nie wydaje się być jakieś MEGA, przy weterankach Cardio cardio cardio... dzisiaj Fire 55 EZ... Spoko, mam wrażenie, że moja kondycja jest lepsza

Rydzu z tym stretchem 40 to wiesz... daj mu szansę, może się jeszcze pokochacie Ja się np po tym treningu czuję rewelacyjnie. Chociaz faktem jest, że cwiczylam wczesniej joge, a ten stretch opiera sie na podstawowych asanach. Moze rob polowe tych cwiczen... 20 minut np. po jednym poztorzeniu sekwencji zamiast tych 2-3.

[Rydzu_]

Będę musiała się zmobilizować i zacząć powoli ćwiczyć te 40. Najpierw w przyśpieszeniu, a później się przyzwyczaję. Joga to nigdy nie była moja bajka. Za bardzo roztrzepana jestem i szurnięta, aby się wyciszyć i zwolnić

[kassica]

Rydzu,ja też na początku miałam wielkie opory przed tym stretchem,na początku nie wychodziło mi straszliwie-cóż z tego,że chęci były ale jak raz się przyłożyłam na maksa,pilnowałam,żeby za każdym powtórzeniem "pogłębiać"skłony,wyk roki itp.,po prostu dawać więcej z siebie....no to cud malina Po żadnym chyba ćwiczeniu nie mam takiego powera jak właśnie,po dobrze wykonanym strechu.
Ja z kolei największe problemy miałam z Tone,nie żeby mnie nudziło tylko łapki i nóżki straszliwie słabe mam. Ale z ćwiczenia na ćwiczenie jest coraz lepiej. Jak już opadałam z sił,to sobie wyobrażałam,jak będą te moje uda i ramiona pięknie wyglądać po tych wszystkich wykonanych ćwiczeniach,że nie będą się już tak trząść jak galareta-i to mi wystarczyło,wyobraźnia działa cuda musisz tylko znaleźć odpowiedni klucz do tego,aby się mobilizować.
Przecież i tak już jesteśmy świetne,chociażby w tym,że nam się chce ćwiczyć,że pomimo trudów dnia codziennego i masy obowiązków mamy siłę,aby godzinkę poskakać z Szaliną,że walczymy o wspaniałe ciała. To nic,że czasem opuszczamy ćwiczenia,że czasem nie udaje nam się trzymać diety,ale nie poddajemy się,wstajemy i walczymy dzielnie dalej dziewczyny-i to jest piękne
Tak się nakręciłam,że idę się wyszaleć przy moim dzisiejszym Fire

[Rydzu_]

Kassica coś w tym jest. Na początku też mi się wydawało, że nigdy nie uda mi się połączyć wszystkich obowiązków z godzinką tylko dla mnie. Od 8 lat nie miałam ani minuty dla siebie przed 22:00, a co dopiero 60 min. w godzinach szczytu.
Ale udało się, rodzina i przyjaciele już się przyzwyczaili, że jestem wówczas niedostępna, bo mam "swoją godzinę". Teraz przyznam, że ciężko byłoby mi z tego zrezygnować. Nawet na rzecz leżenia na kanapie i nic nie robienia, a może zwłaszcza

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Oki, znikam na Hit 20, jutro Hit 15, a czwartek Reset, świąteczne przedstawienie w szkole córki. Już się cieszę i na jedno i na drugie

[charlie charlie]

ja dziś fire30, ale za to zjadłam czipsy
co do wagi - ja chcę ważyć 50 kg - wydaje mi się, że z taką wagą będe wyglądać po prostu szczupło. co do cm marzy mi się 49 w udzie i 63 w talii

[orisha]

charlie marzenie

dzisiaj fire 30 (dawno nie robiła, jakies szybsze jest?) i sculpt 30. Marzy mi sie tubing pod choinkę... Chyba sobie kupię w prezencie