2012-12-12, 21:46 | #271 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2012-12-12, 21:52 | #272 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 71
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Ja zupełnie inaczej to odbieram, jakby była pewna swoich działań to nie pisałaby na forum, co innego życzliwe porady a co innego pomyje. Bardzo proszę, żeby wszystkie Panie, które mają gdzieś autorkę wątku się nie wypowiadały, bo to poprostu nie ma sensu. Mija się z celem. Pisząc, że ma kłopoty z córką, nie musi wszystkich przekonywać, że kocha ją nad życie, prawda? To chyba jest oczywiste. Zapewniam Was, że wzystkie te, które katują swoje dzieci, nie czują empatii to nie piszą o swoich problemach z dziećmi na forach i nie proszą o porady. Przynajmniej tak mi się wydaje. ---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ---------- Cytat:
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły to chętnie poczytam. |
||
2012-12-12, 21:55 | #273 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Empatii w stosunku do dziecka nie odczuwa wielu rodziców,choćby Ci,którzy zostawiają niemowlęta,zeby się wypłakały ,a jednoczesnie te osoby nie katują swoich dzieci.
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2012-12-12, 21:56 | #274 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 71
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3810893 4]
I nikt tez sie nie rodzi z wiedza na temat rozwoju i wychowywania dzieci. I nie ma sie tez tej oslawionej matczynej intuicji. Tych rzeczy trzeba sie nauczyc, czytac o nich. Kazda z nas popelnia/popelnila bledy, chodzi o to, zeby je zauwazyc, zatrzymac sie, zastanowic, dowiedziec, poprawic. No ale do tego potrzeba choc odrobiny checi, nie puszenia sie i fochowania.[/QUOTE] Moona ja nie mam focha, ja szukam porady, chce być lepszą mamą. Tak samo jak autorka wątku. Przyznaj, że na początku nie byłaś dla mnie życzliwa i pomocna, a wręcz krytyczna i wrogo nastawiona. Skąd teraz ta zmiana? |
2012-12-12, 21:56 | #275 |
Zakorzenienie
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
a co akceptujesz? tupanie moze być np. ?
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2012-12-12, 21:59 | #276 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 71
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Ale jestem przekonana, że autorka wątku nie należy do tych skrajnych przypadków z telewizji. ---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:58 ---------- Moja córka nigdy nie tupie, chyba że jak tańczy |
|
2012-12-12, 22:01 | #277 |
Zakorzenienie
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Coś innego chciałam Ci przekazać....nie trzeba dziecka lać pasem /katować ,zeby robić mu krzywdę ,bywa,ze pozornie dobrzy rodzice wychowują psychiczną kalekę...Druga sprawa to to,ze czasem sama miłość nie wystarcza,trzeba się trochę wysilić i "wejść w skorę" swojego dziecka.
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2012-12-12, 22:03 | #278 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Możesz czytać i jej i sobie bajki, w których pokazane są sposoby na radzenie sobie ze złością. U starszych dzieci (nie wiem czy te metody działałyby u takiego malucha) działa: tupanie, krzyczenie (np. do pudełka) darcie papieru, rysowanie (proszę narysuj mi swoją złość). w podobny sposób można wykorzystać instrumenty muzyczne Itd
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2012-12-12, 22:03 | #279 |
Zakorzenienie
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
to inaczej -w jaki sposób Twoja córka mogłaby okazywać swoją złość /niezadowolenie/bunt tak,zebyś mogla to zaakceptować? wiadomo,ze nie moze być to bicie kogokolwiek,co mozesz jej zaproponować "w zamian"?
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2012-12-12, 22:05 | #280 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Rany, ale szybko piszecie w tym wątku, nie nadążam czytać
[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;38104564]A mnie zastanawia dla odmiany, w jaki sposób 2,5 latka miałaby sobie przemyśleć swoje zachowanie? Poprawcie mnie może drogie mamy, ale chyba i 5 latkowi mogło by być ciężko o refleksję na temat swojego zachowania, zwłaszcza na żądanie. Po piewsze wydaje mi się, że 2,5 latek nie widzi w swoim zachowaniu (dla nas niegrzecznym) niczego złego - ot po prostu akcja -> reakcja. Po drugie zdaje mi się, że zwyczjnie poziom jego rozwoju nie pozwala przemyśleć (w takim sensie jaki my sobie wyobrażamy) swojego zachowania?[/QUOTE]No ale i 10 latek a może nawet i 15 latek może nie widzieć nic złego w swoich zachowaniach, które się nie podobają rodzicom. To nie znaczy, że nie należy próbować nakłaniać dziecka do refleksji. One nie są znowuż takie głupie, moja dwulatka dobrze rozumie już jak mnie wkurzy i przeważnie wie również czym mnie zdenerwowała, a jak nie wie, to jej tłumaczę, że to czy tamto mnie złości. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38105847]Miramej, a z innej strony - na pierwsze słowa, że matka robi coś nie tak (niekoniecznie zjadliwe) od razu jest: guzik wiecie a oceniacie![/QUOTE]Bo prawdę mówiąc dużo osób na wizażu w dziale mamowym wypowiada się tak autorytarnie jakby co najmniej 100 dzieci odchowały na noblistów, a mają często po jednym, do tego małym i doświadczenie takie se, jak każda inna matka. Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38106464]BTW, moja córa dzisiaj dostała "karę" - czyli odczuła zwyczajne konsekwencje swojego zachowania. Wychodziłam do sklepu, mąż miał ją ubrać. Ta, rozbawiona, niby chce iść ze mną na krótki spacer, ale śmieje się, zwiewa. Stwierdziliśmy, że ja się ubieram, ona ma czas póki ja sama niegotowa. Jeśli się nie ogarnie, to idę sama. No cóż... Wyszłam, potem tylko mąż stwierdził że mała zaskoczyła chwilę po mnie, że przecież ona na spacerek chce i płacz. I tak sobie myślę, że co niby miałabym zrobić wcześniej? Krzyczeć, że ma się ubierać? ubierać na siłę, gdy nie ma takiej potrzeby (bo wyjście na spacer nie jest sytuacją wyższą)? karnego jeżyka dać? Podejrzewam, że jeszcze nie raz, nie dwa młoda ocknie się za późno, że chce wyjść - a za którymś razem zapamięta, że jak chce to trzeba się ogarnąć i już, bo inaczej - nici ze spaceru [/QUOTE]Ja tam dzisiaj miałam szarpaninę przy ubieraniu, ale niestety nie miałam z kim zostawić... Moja córka to taki dyskutant mały - ja jej mówię "chodź ubieramy się, wychodzimy" a ta mi na to "za minutkę bo teraz jestem zajęta, załatwiam coś"... z reguły mnie to śmieszy, ale jak się spieszę, albo stoję ubrana i właśnie opływam potem to przestaje mi być zabawnie, a jeszcze jak sobie do tego dodam potencjalne drugie dziecko zapocone w kombinezonie zimowym bo siostrzyczka ma ważne sprawy to przestaje mi totalnie być do śmiechu... Nie wiem co te 2 latki mają z tym ubieraniem? U nas stale ten sam problem... Cytat:
Poza tym ja jestem zwolenniczką tego, żeby kara za konkretne przewinienie była zawsze taka sama, więc odpada, że czasem jest kara w postaci pozostawienia w domu, a czasem nie ma, bo matka nie ma innej możliwości i z dzieckiem wyjść musi. Aczkolwiek niechęć do ubierania to nie jest dla mnie takie przewinienie wymagające jakichś kar - po prostu wkurza mnie to, bo mi życie utrudnia. Cytat:
Co prawda ja nie stosuję żadnych jeży itd. bo u mnie się to nie sprawdziło jak u autorki wątku - odizolowanie mojego dziecka kończy się napadem histerii. Próbowałam raz czy dwa i okazało się bez sensu. Ja stosuję "groźby" i te mi się sprawdzają czyli "bo pójdziesz za karę stać w kącie", bo nie będzie czegoś tam co mała lubi, na czym jej akutalnie zależy, a czasem jej mówię po prostu, że dostanie lanie (nota bene jeszcze nigdy nie dostała i chyba raczej nie dostanie, ale na szczęście o tym nie wie). Już tu kiedyś zostałam skrytykowana za to, ale mam to gdzieś póki działa
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|||
2012-12-12, 22:06 | #281 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Ale uderzyć dziecko w twarz? Bardzo rzadko, wyrażam się tak o ludziach, ale tak, można powiedzieć, że mąż nie panuje nad sobą, ma problem z postrzeganiem rzeczywistości, daje się ponieść prymitywnym instynktom, ma zapędy sadystyczne, jest emocjonalnym ignorantem i leniem - ale ktoś może powiedzieć, że jest kretynem. I potrzebuje pomocy. U nas w napadzie złości pomagało zauważenie jej emocji, poświęcenie uwagi, zrozumienie dla uczuć, nie postępowania. "Widzę, że to cię bardzo zdenerwowało, ale jesteś zła". I zaraz potem "w ten sposób nie wolno (np. bicie), bo to boli. Pokaż jaka jesteś zła na tej lalce/poduszce/kartce papieru.". Po chwili rozmowa, skąd wzięła się złość, jak się z tym czuje, że sprawia komuś ból, czy chciałaby, żeby ktoś w ten sposób wyraził swą złość gdyby był zły na nią. Oczywiście rozmowa dostosowana do wieku. Bardzo dużo bawiłyśmy się też w odgrywanie scenek (polecam) np. figurkami, maskotkami. Niesamowite, jaka wiedza drzemie w dziecku gdy potrafi wytłumaczyć króliczkowi, że tak nie wolno, co proponuje mu w zamian. Tylko każda taka metoda to długotrwała praca, za którymś razem dziecko będzie potrafiło odnieść to do rzeczywistości i w ataku złości zastosować. Jak ktoś chce, żeby coś zadziałało za pierwszym razem i na zawsze - polecam pasa. Oczywiście żartuję.
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2012-12-12 o 22:10 |
|
2012-12-12, 22:07 | #282 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Mojej kolezanki synek(3,5 wted) podlapal, ze plucie jest zle. Gdzies na ulicy albo z jakiejs rozmowy- nie wiem dokladnie. Chcial wiec okazac zlosc i nieposluszenstwo pluciem wlasnie- badal granice. Kolezanka zalatwila to w fajny sposob - jestes zly? Chcesz pluc? To chodz do lazienki i pluj do wanny. Dzialalo. Maly rozladowywal emocje w sposob akceptowalny. Pozniej juz sam, kiedy sie mocno czul zezloszczony albo sfrustrowany szedl do tej wanny i mowil, ze idzie pluc.
|
2012-12-12, 22:13 | #283 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
__________________
|
|
2012-12-12, 22:21 | #284 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 71
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Ona jest za mała by namalować to co czuje. Dużo rysuje, ale to tylko kreski, kółka itp Ja akceptuje zachowanie córki, jak pisałam wcześniej jej złość aktualnie trwa dużo krócej niż wcześniej. Aktualnie w kwestii grzeczna niegrzeczna nie odbiega od innych dzieci w jej wieku, tak myślę. |
|
2012-12-12, 22:23 | #285 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Nie wynosze jej do drugiego pokoju jak wpada w histerie ale tez nie uspakajam tylko daje sie wyplakac/ wykrzyczec i na to nie reaguje kompletnie. Znam moje dziecko i wiem, ze moja reakcja ja nakreca. Z moim uspakajaniem wrzeszczalaby i 10 minut a jak ja "olewam" to po minucie jest spokoj. U znajomych dzieci widze podobna reakcje, najpierw jest wrzask i patrzenie bokiem czy ktos reaguje a jak nie ma reakcji, to dziecko daje sobie spokoj. |
|
2012-12-12, 22:26 | #286 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2012-12-12, 22:30 | #287 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 71
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Mam tylko nadzieję, że mama dziewczynki nie wzięła sobie waszych komentarzy do serca i poszła poradzić się lekarza psychologa |
|
2012-12-12, 22:32 | #288 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Cytat:
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
||
2012-12-12, 22:32 | #289 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 71
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
|
2012-12-12, 22:33 | #290 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
Powiedz jej spokojnie "córeczko, widzę, że jesteś bardzo zła, narysuj mi jak bardzo", podaj kartkę, kredki i niech robi z tym, co chce, niech te kredki nawet dziurawią kartkę ale pozwól jej się wyładować. |
|
2012-12-12, 22:35 | #291 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2012-12-12, 22:39 | #292 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 71
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
A co myślisz o metodzie Szajojaby: przytulanie i głaskanie na siłe? ---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ---------- Cytat:
|
||
2012-12-12, 22:42 | #293 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2012-12-12 o 22:44 |
|
2012-12-12, 22:43 | #294 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
U mnie by przytulanie nie przeszlo. Ona sie wtedy wyrywa, wrzeszczy i nakreca. Jak jest spokojna, to bardzo lubi sie przytulac ale nie podczas histerii.
|
2012-12-12, 22:46 | #295 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 71
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
|
|
2012-12-12, 22:48 | #296 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
wtedy mozna dziecko jak szaja pisala mocno przytulic- zapewniajac poczucie bezpieczenstwa. Oddychac gleboko razem z dzieckiem.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2012-12-12, 22:51 | #297 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Do kazdego dziecka powinno sie podejsc indywidualnie. Ja wiem, ze mojej tylko pogorszylabym sprawe gdybym reagowala. Corki autorki nie widzialam, nie mialam z nia do czynienia i nie wiem jak reaguje na brak widowni czy przytulanie. Kazde dziecko jest inne wiec na podstawie obserwacji autorka sama powinna dobrac metode odpowiednia dla jej corki.
|
2012-12-12, 22:53 | #298 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 71
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
W histerii nie da rady jej przytulić, bo wtedy mogę jeszcze oberwać, dopiero jak się uspokoi. A uspokaja tylko time out. A pozwalanie się wypłakać to właśnie metoda Super Niani. Edytowane przez anna8301 Czas edycji: 2012-12-12 o 22:55 |
|
2012-12-12, 23:00 | #299 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
Cytat:
to ja Ci jeszcze jedną rzecz napiszę: wyobraź sobie sytuację, że wracasz z pracy strasznie wściekła. Jesteś tak zła, poruszona, że marzysz o tym, żeby wygadać się mężowi ale te emocje siedzą w Tobie tak głęboko, że mimowolnie podczas opowieści podnosisz głos. Twój mąż mówi wtedy do Ciebie "ja nie będę wysłuchiwał krzyku. Posiedź sobie na schodach i się uspokój a później pogadamy" Jak się czujesz? Pewnie bardzo źle, odtrącona i nierozumiana. To samo właśnie fundujesz dziecku, tyle, że u dziecka "sprawdza się" ta metoda, bo dziecięce emocje trwają dość krótko a dorośli mają złudne wyobrażenie, że dziecko zrozumiało i dlatego się uspokoiło i jest wg nich po sprawie. Tymczasem w takich sytuacjach pogłębia się w dziecku poczucie odtrącenia i nierozumienia przez rodzica, co skutkuje później utratą zaufania. Wszystko co robisz wobec dziecka przełóż na siebie, zadaj sobie pytanie, czy Ty chciałabyś być tak potraktowana? Pomyśl o córeczce jak o człowieku, który zwyczajnie ma prawo do tego co ludzkie, czyli złości, zdenerwowania, złego humoru, radości itd. To jest przykład na to, że na wychowanie nie ma złotego środka, dlatego tak naprawdę ciężko podawać konkretne rozwiązania komukolwiek. |
|
2012-12-12, 23:03 | #300 |
Zakorzenienie
|
Dot.: masakra wychowacza pomocy!!!
http://www.deon.pl/inteligentne-zyci...-zla-rada.html dlaczego wypłakiwanie jet złe
według mnie w ogóle okreslenie "pozwalam sie wypłakac " jest błędne,bo własnie w takiej sytuacji rodzic dziecku nie pozwala na nic ,na bliskośc np. a zostawia je samo sobie..no ale to lepiej brzmi "pozwalam"
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2012-12-12 o 23:06 |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:54.