Jestem w związku z obcokrajowcem

[szien]

Napisane przez kropka241

rozumiem jak sie czujesz..

powiem ci ze musisz przeczekac..

ja mialam to samo.. moja mama przekonala sie do Paula dopiero we wrzesniu po tym jak zobaczyla Adriana.. wczesniej nawet nie bylo mowy o tym zeby pogodzila sie z faktem ze P. i ja jestesmy razem.. dla niej to bylo najgorsze co mnie moglo spotkac-rozwodnik (bo moja mam nawet nie wiedziala ze P. rozwodu jeszcze nie mial.)

ps.

od 1kwietnia moj tz oficjalnie nie jest juz zonaty
jestesmy szczesliwi i to nie prima aprilis

gratuluję kropka

nie wiem czy to minie, to mnie tak męczy. Nie musi zgadzać się z moimi wyborami, ale powinna je szanować
ja tracę do niej szacunek, za każdym razem jak się widzimy to jej osoba maleje w moich oczach

Napisane przez wenedka

Szien, mama w końcu się oswoi z tą myślą i będzie ok A poznała już Twojego Tż?

nie, nie poznała. W maju przylatujemy razem do PL, dziś zrodził się taki pomysł żeby wynająć mieszkanie na miesiąc czasu w Wawie, da się tak na miesiąc coś wynająć?

boję się tego spotkania. Moi rodzice są nie obliczalni. Poprosiłam ich, żeby byli dla niego mili, by go dobrze traktowali a matka "ja nawet psa dobrze traktuje". Po takich słowach ja już nie mam siły na nic. Mieliśmy z nimi zjeść obiad, ale Tż wycofał się z tego pomysłu, bo ma trudności z utrzymaniem widelca, boi się, że mu wypadnie z ręki czy coś w tym stylu. Przejmuje się tym, że nie będzie mógł wstać gdy mój ojciec poda mu rękę, że jego uścisk nie jest tak silny...

[wenedka]

Co do mieszkania, to da się wynająć, ale sumy bajońskie...

W sumie sytuacja nie jest banalna, ale myślę, że mama (rodzice) przekonają się do Twojego Tż, przynajmniej w pewnym stopniu.
Druga sprawa, to Tż nie powinien się przejmować takimi drobiazgami, do których nikt tak naprawdę nie przywiązuje wagi.
Myślę, że jak Twoi rodzice poznają go, to zobaczą, że fajny z niego facet i że ma dobry stosunek do Ciebie Wydaje mi się, że na to ostatnie najbardziej patrzą rodzice.

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez kropka241

od 1kwietnia moj tz oficjalnie nie jest juz zonaty
jestesmy szczesliwi i to nie prima aprilis

Suuuuper Nareszcie

[kropka241]

szien za miesiac w wawie zaplacicie okolo 3 tys zl.. zalezy zreszta czy chodzi o centrum czy niekoniecznie.

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Imagine: widze Cie Ilez to mozna czekac na fotki, co???????

I w ogole to powinnas teraz miec miesiac miodowy, lub przynajmniej tydzien, lub chociac noc

[Imagine]

dzieki dziewczyny za gratulacje Jeszcze nie zdazylam wesela odespac, ale jak do tej pory bardzo mi sie podoba bycie zamezna hehe!

Kropka normalnie chyba Cie dzis widzialam. Nie jestem pewna na 100%, ale szlam za Wami (jak to byliscie Wy) to reala o 11.30 i tz wygladal bardzo jak Twoj tz i dzieciaczek w wozku wygladal jak Twoj. Nie bylam tylko pewna Ciebie, bo mialas inne wlosy niz te na zdjeciach, ktore widzialam. Gapilam sie na Was, ale Twoj tz raz zerknal i stwierdzilam, ze nie chce wyjsc na streczycielke i poszlam sobie. Daj mi znac, czy to byliscie Wy, bo az mi sie wierzyc nie chce!

[Imagine]

Nie mam jeszcze zdjec, bo czekam az mi wszyscy poprzysylaja te, co zrobili. Ja na swoim aparacie mam tylko kilka i zadne nie jest rewelacyjne. Pokaze Wam 2, ktore ujda w tlumie. Jedno jest ze slubu, gdzie widac, jaka mielismy wspaniala pogode a drugie jest z poprawin, bo impreza byla 2 dniowa. Jak tylko dostane w rece zdjecia od naszego fotograta, bo Wam pokaze

[koculek]

Napisane przez Atashia

no tak, gdybym jeszcze wiedziala o co chodzi

pytałaś o katolicyzm to przytoczyłyśmy nasze opinie

Napisane przez szien

dziewczyny mam mega doła...

jestem w domu... ja tu naprawdę nie mogę przebywać, matka mnie dobija...
właśnie mamy gości... i gadałam z Tż (J.) i kazał on pozdrowić moją mamę. Koleżanka mamy pyta kto to jest J. a ona: "chłopak którym córka się opiekuje"

no ku*wa

ja już niedługo zacznę jej nienawidzić

:głasiu:

Napisane przez kropka241

od 1kwietnia moj tz oficjalnie nie jest juz zonaty
jestesmy szczesliwi i to nie prima aprilis

jeszcze nigdy nie gratulowałam nikomu udanego rozwodu, no to czas pogratulować

Napisane przez szien

boję się tego spotkania. Moi rodzice są nie obliczalni. Poprosiłam ich, żeby byli dla niego mili, by go dobrze traktowali a matka "ja nawet psa dobrze traktuje". Po takich słowach ja już nie mam siły na nic. Mieliśmy z nimi zjeść obiad, ale Tż wycofał się z tego pomysłu, bo ma trudności z utrzymaniem widelca, boi się, że mu wypadnie z ręki czy coś w tym stylu. Przejmuje się tym, że nie będzie mógł wstać gdy mój ojciec poda mu rękę, że jego uścisk nie jest tak silny...

duża presja na Twoim Tżcie. W efekcie końcowym to Ty z nim jesteś a nie Twoi rodzice, więc nie ma się co przejmować

Imagine jak będziesz miała fotki to od razu się dziel z nami

[kropka241]

imagine to bylismy my ja ciebie nie widzialam.. slepa jestem zreszta nie rozgladam sie tak bardzo po ludziach..

[koculek]

Napisane przez Imagine

Nie mam jeszcze zdjec, bo czekam az mi wszyscy poprzysylaja te, co zrobili. Ja na swoim aparacie mam tylko kilka i zadne nie jest rewelacyjne. Pokaze Wam 2, ktore ujda w tlumie. Jedno jest ze slubu, gdzie widac, jaka mielismy wspaniala pogode a drugie jest z poprawin, bo impreza byla 2 dniowa. Jak tylko dostane w rece zdjecia od naszego fotograta, bo Wam pokaze

na tym pierwszym, pred kościołem chyba wyglądasz na zestresowaną nieco był stresik?

[kropka241]

Imagine slicznie wygladalas

suknia dotarla na czas i w ogole to piekna z was para

[Imagine]

Bylam prawie martwa ze stresu hehe i zalamana deszczem, bo sobota miala byc piekna a sie zepsula na maksa.
Kropko nastepnym razem (ktorego pewnie nie bedzie) podejde do Ciebie, bo troche cykorzylam w obawie, ze zrobie z siebie blazna :P

[szien]

Imagine śliczne sukienki, ta z poprawin jest niesamowita...

jeszcze raz wszystkiego naj

[kropka241]

Napisane przez Imagine

Bylam prawie martwa ze stresu hehe i zalamana deszczem, bo sobota miala byc piekna a sie zepsula na maksa.
Kropko nastepnym razem (ktorego pewnie nie bedzie) podejde do Ciebie, bo troche cykorzylam w obawie, ze zrobie z siebie blazna :P

nastepnym razem jak bedziesz w krakowie to sie umowimy na piwo i tyle i sie nie bedziemy czaic

[Imagine]

Kropko ja mieszkam w Krakowie, wiec na piwo zawsze chetnie. Pracuje w capgemini na polsadzie i dlatego sie tam szwendalam.
Moj Graeme tez chce Was poznac, wiec kiedys musimy wyskoczyc

Dzieki Szien!

[kropka241]

Imagine myslalam ze gdzies w okolicach po tym jak wspominalas ze tyle czasu zajmuje twojemu tz powrot do domu
my mieszkamy zaraz obok opolskiej estakady wiec tez sie tam szwedamy

a fajnie bedzie wyskoczyc gdzies w 5 bo my nie mamy niani do mlodego wiec go wszedzie ze soba ciagamy

[syntagma]

szien, a ta niechec Twojej mamy, jest spowodowana konkretnie tym, ze TZ jest obcokrajowcem, ogolnie on jej nie pasuje czyms, czy zawsze tak Twoich chlopakow traktuje? Moze to tylko poczatkowe...

[wenedka]

Imagine, możliwe, że się powtarzam, ale śliczna z Was para

[szien]

Napisane przez syntagma

szien, a ta niechec Twojej mamy, jest spowodowana konkretnie tym, ze TZ jest obcokrajowcem, ogolnie on jej nie pasuje czyms, czy zawsze tak Twoich chlopakow traktuje? Moze to tylko poczatkowe...

tym, że jest niepełnosprawny, nie ma kasy i wykształcenia...

[traci]

Napisane przez szien

tym, że jest niepełnosprawny, nie ma kasy i wykształcenia...

Przykro mi ,ze Twoja mama sprawia Wam takie problemy.
Przeciez najwazniejsze jest to ,ze sie kochacie ,a wyksztalcenie ,kasa nie jest najwazniejsze.
A Twoj Tz jakiej jest narodowosci bo jakos mi umklo z glowy.

Ja mysle ,ze Twoja mama z czasem pogodzi sie z tym ,ze jestescie razem i przestanie gadac.
Chociaz rozumiem ,ze takie gadanie boli Ciebie bo w koncu mowi to o ukochanej osobie.
Bedzie dobrze.

[wenedka]

Ja myślę, że sytuacja się polepszy po spotkaniu z Tż szien


Ja muszę się niestety uczyć :/ Dla Tż nie mam ostatnio za dużo czasu, by tak porządnie pogadać, ale jeszcze tylko parę miesięcy

[Imagine]

dzieki Wenedka, jak dla mnie mozesz sie powtarzac
Kropko mieszkasz calkiem niedaleko ode mnie w takim razie, bo my mieszkamy przy przystanku pleszowska (za mackiewicza).

[wenedka]

Ech, fajnie byłoby się tak spotkać w więcej osób , ale wiadomo jak to w praktyce wygląda. Tak sobie właśnie pomyślałam, no cóż zmykam.
No i Imagine, śliczna z Was para

[imperdible]

Imagine, slicznie wygladalas! jakos tak niewinnie i dziewczeco. mam juz dosc ogladania kiczow z wesel i tych wspanialych inaczej fryzur panien mlodych na 'sklejony brokat' w czerwcu moja siostra bierze slub i zapowiada sie wielka zabawa, organizuje je juz od kilku miesiecy mam zamiar zjawic sie z Hiszpanem, wiec juz widze siebie umierajaca ze smiechu pod stolem, bo tż wywija ze stara ciotka

szien, tylko sie nie zalamuj, a obadaj sytuacje po tym, jak ona go pozna...na razie jej stosunek do TZta jest czysto abstrakcyjny - to jakis OBCOKRAJOWIEC [podkreslenie to nie przypadek], niepelnosprawny, itp ona pewnie uwaza, ze w Polsce moglabys znalezc sobie kogos lepszego, no i ten język- nie moze TZta tak sprawdzic, jak moglaby to zrobic w przypadku Polaka...

[kropka241]

Imagine my bardzo czesto jestesmy w tym malym parku kolo bialopradnickiej to nasz ulubiony.. to juz w ogole prawie ze spacerujemy pod twoimi oknami

Impredible my mamy slub i wesele siostry we wrzesniu.. a siostra juz mi zamowila fryzjerke w tym samym salonie i bedziemy obok siebie siedzialy na fotelach i pilnowaly zeby fryzjerki z nas straszydel nie porobily

[traci]

Napisane przez Imagine

dzieki Wenedka, jak dla mnie mozesz sie powtarzac
Kropko mieszkasz calkiem niedaleko ode mnie w takim razie, bo my mieszkamy przy przystanku pleszowska (za mackiewicza).

Dolaczam sie do tych wszystkich pochwal.
Bardzo ladnie wygladalas!Sliczna dziewczyna i sliczna para z Was!

I jeszcze raz gratulacje na Nowej Drodze Zycia!!!!

[szien]

Napisane przez traci

Przykro mi ,ze Twoja mama sprawia Wam takie problemy.
Przeciez najwazniejsze jest to ,ze sie kochacie ,a wyksztalcenie ,kasa nie jest najwazniejsze.
A Twoj Tz jakiej jest narodowosci bo jakos mi umklo z glowy.

Ja mysle ,ze Twoja mama z czasem pogodzi sie z tym ,ze jestescie razem i przestanie gadac.
Chociaz rozumiem ,ze takie gadanie boli Ciebie bo w koncu mowi to o ukochanej osobie.
Bedzie dobrze.

On jest anglikiem. Mam nadzieję, że przestanie gadać takie głupoty. Strasznie przykro jest tego słuchać. Najśmieszniejsze jest to, że ona sama nie ma wykształcenia i w młodości dużo chorowała (mało co nie straciła nogi). Nie wiem skąd w niej taki brak zrozumienia i empatii.
Rozumiem, że mogą się martwić, ale granice jakiegoś dobrego smaku powinny być. Nawet dla zatroskanych rodziców.

Napisane przez wenedka

Ja myślę, że sytuacja się polepszy po spotkaniu z Tż szien

też mam taką nadzieję. Strasznie się denerwuję przed tym spotkaniem, które pewnie będzie trwało około 2h i sprawi, że pojawią się pierwsze siwe włosy na mojej rozczochranej.

Napisane przez imperdible

szien, tylko sie nie zalamuj, a obadaj sytuacje po tym, jak ona go pozna...na razie jej stosunek do TZta jest czysto abstrakcyjny - to jakis OBCOKRAJOWIEC [podkreslenie to nie przypadek], niepelnosprawny, itp ona pewnie uwaza, ze w Polsce moglabys znalezc sobie kogos lepszego, no i ten język- nie moze TZta tak sprawdzic, jak moglaby to zrobic w przypadku Polaka...

staram się trzymać, puszczać uwagi mimo uszu, ale to trudne, tym bardziej z moim charakterem. Ja mówię to co myślę, co prowadzi do niezłych kłótni. Już się nauczyłam wychodzić z pokoju, jak ona wygłasza swoje życiowe mądrości.
Też uważam, że język stanowi tu najgorszą barierę, bo go nie wyszpiegują tak jakby to zrobili z polskim chłopakiem

Moja mama ma jakieś chore ambicje względem mojej osoby, według niej nikt się nie urodził kto byłby wystarczająco dobry dla jej pierworodnej
Ja już dni odliczam do wyjazdu
Nie chcę żeby tak było. Przyjeżdżam do domu raz na kilka miesięcy tylko po to by po 2 dniach stwierdzić że nic się nie zmieniło i czekać z utęsknieniem na lot powrotny. Ehhh...

Jak na razie zabijam czas poprzez szukanie mieszkania dla nas w Wawie i szkoły z językiem polskim dla obcokrajowców. Tż chce zrobić intensywny kurs żeby zaimponić moim rodzicielom. I jak tu go nie kochać

[szien]

dubel

[traci]

SZIEN bedzie dobrze ,musi byc dobrze.
Mozesz tylko powiedziec mamie ,ze jej gadanie i tak niczego nie zmieni bo Go kochasz i bedzies z Nim chocby niewiem co mama na ten temat mowila.Spokojnie , stanowczo.
I za kazdym razem razem tak mow ,moze w koncu zrozumie ,ze swoja niechecia moze doprowadzic do tego ,ze przestaszniesz sie do niej odzywac.

Ja mysle ,ze bedzie ok.

[rocki]

Napisane przez traci

Dolaczam sie do tych wszystkich pochwal.
Bardzo ladnie wygladalas!Sliczna dziewczyna i sliczna para z Was!

I jeszcze raz gratulacje na Nowej Drodze Zycia!!!!

Imagine, ja tez sie dolaczam!!! Pieknie wygladalas