|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2004-12-12, 11:14 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: częstochowa
Wiadomości: 99
|
pytanie-kwasy i nawilżanie
mam pytanko..chcialabym zaczac kuracje kwasami-dokladnie glyco-A.Stosowalam juz kiedys lysanel-bez wiekszych rezultatow wiec moze glyco zadzialaczy nalezy stosowac kremy nawilzajace podczas kuracji?i kiedy je stosowac?przed nalozeniem kremu z kwasami czy po?(mam na mysli emolient-humektan)aha..i jeszcze jak dlugo powinna trwac kuracja kwasami i w jakim czasie po kuracji mozna zaczac opalanko w solarium? troche tych pytan sie nazbieralo))czekam na odpowiedzi i dzieki z gory!
pozdrowienia |
2004-12-12, 15:40 | #2 |
Zakorzenienie
|
Re: pytanie-kwasy i nawilżanie
Generalnie kuracja może trwać tyle ile uznasz za stosowne - dziewczyny zużywają jedno opakowanie, inne stosują kosmetyk przez miesiąc. Na pewno nie powinno to trwac mniej niż 4 tygodnie, bo tyle trwa właściwy cykl odnowy skóry i po takim czasie powinny być widoczne efekty. Najpierw nakładasz kwaski, a potem czekasz parę minut i nakładasz dowolny krem nawilżający. Co do opalania w solarium - na pewno podczas złuszczania nie jest to wskazane, a i przez jakiś czas po na pewno nie swieżo złuszczona skóra jest podatna na przebarwienia. Nie wiem ile dokładnie powinnaś odczekać po zakończeniu kuracji - pewnie też kilka tygodni, ale to kwestia indywidualna. Nie wypowiem sie dokładnie, ponieważ jestem nie lubie solarium ani troszke
__________________
|
2004-12-12, 17:21 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 120
|
Re: pytanie-kwasy i nawilżanie
Ja stosuję Glyco A chyba dłużej niż miesiąc i jeszcze sporo kremu zostało, pioruńsko wydajny jest, może dlatego, że używam niewielką jego ilość. Najpierw smarowałam buźkę obficie (tak zwykle robię z innymi kremami) i nie mogłam wytrzymać pieczenia. Odłożyłam cudo, zresztą skóra straszliwie zaczęła mi się łuszczyć. Zatęskniłam za kremikiem (tęsknota to chyba niewłaściwe słowo ), jak już wspomniałam, używam specyfiku oszczędnie i nie malretuję nim nochalka; zaopatrzyłam się też w nawilżający krem do cery odwodnionej i jest dobrze. Buźka nieźle wygląda , a przykre niedogodności zniknęły.
pozdrawiam
__________________
Dawniej Niunia... pozdrawiam ) |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:04.