Hormony a waga

[cukiereczeQ]

Przez odchudzanie zanikł mi okres , nie mam go juz ponad....rok....tak wiem ze to straszne ale postanowilam wkoncu cos z tym zrobic i poszlam po porade do ginekologa. Nie bylo innej rady jak zaczac brac hormony. Mam juz je w domu i niedlugo zaczne je brać. Ginekolozka probowala mnie namowic zebym przytyla to wtedy bedzie wieksza szansa ze okres wroci ( nie ma jednak o tym mowy - jestem modelka mam podpisana umowe i musze miec takie same wymiary). Ja zamiast przytyc musze raczej schudnac jeszcze z 2kg... Mam zamiar zaczac niedlugo brac te hormony(nie jest to jakas duza dawka) i mam pytanie : CZY PRZYTYJE?!?! Ta mysl nie daje mi spokoju i boje sie ze jak zaczne je brac to zacznie mi sie zbierac woda w organizmie,bede spuchnieta i utyje 3 kg ja tego nie chce ale musze odzyskac okres ! Czy mozliwe jest branie hormonow i utrzymanie wagi ? czy ktos mial moze podobna sytuacje do mojej ??? Pomozcie

[Nikaa1990]

Też chętnie się dowiem...

[schism_]

Wszystko zależy od oganizmu i rodzaju tabletek.Można spytać co Ci zapisała ?
Jeśli są zle dobrane prócz tycia mogą powodować wahania nastrojów,problemy z cerą,włosami. Nie żebym cię straszyła,co to to nie.
Moja kuzynka z niewiadomych przyczyn okresu nie miała dwa lata,zaczęła brać taki Yasmin i z wagą problemów nie ma,inne znajome niestety po tabsach mają. (głownie wilczy apetyt-_-')
Sama nie mam pewnie przez schudniecie okresu już 3,5 miesiąca... W sumie nie jest to tragedia dla mnie ,wręcz przeciwnie ,acz obawiam się z podanego przez ciebie wzgledu kuracji hormonalnej. Plus mam problemy z krążeniem,coś tam w próbach wątrobowych wyszło nie teges,wiec nawet by mi podwójnie to zaszkodziło...

[Ather]

Napisane przez cukiereczeQ

Przez odchudzanie zanikł mi okres , nie mam go juz ponad....rok....tak wiem ze to straszne ale postanowilam wkoncu cos z tym zrobic i poszlam po porade do ginekologa.

Skoro wiesz, że "to staraszne" to nie rozumiem tego:

Napisane przez cukiereczeQ

zebym przytyla to wtedy bedzie wieksza szansa ze okres wroci ( nie ma jednak o tym mowy - jestem modelka mam podpisana umowe i musze miec takie same wymiary).

Napisane przez cukiereczeQ

Ja zamiast przytyc musze raczej schudnac jeszcze z 2kg...

A więc kariera modelki jest ważniejsza niż zdrowie i opinia lekarza ? Jak lekarz Ci mówi że powinnaś przytyć, a Ty chcesz jeszcze schudnąc to Twoje podejście jest nieodpowiedzialne i bardzo próżne - przykro mi, to moja opinia, nie chcę Cię urazić, po prostu przeraża mnie to co przeczytałam...

Okres nawet po hormonach nie pojawi się jeśli przekroczysz pewną dolną granicę wagi. I bez zwiększenia masy ciała wtedy ani rusz.

Mam nadzieję, że u Ciebie do tego nie doszło. Ja mając 170 cm wzrostu nie miałam okresu ważąc 44 kg, nie mam go teraz - ważąc 47 kg i jeszcze muszę przytyć więcej aby wrócił - i robię to, tylko trochę długo to trwa, chcąc zdrowo przytyć. Zdrowie jest najważniejsze

Napisane przez cukiereczeQ

Mam zamiar zaczac niedlugo brac te hormony(nie jest to jakas duza dawka) i mam pytanie : CZY PRZYTYJE?!?! Ta mysl nie daje mi spokoju i boje sie ze jak zaczne je brac to zacznie mi sie zbierac woda w organizmie,bede spuchnieta i utyje 3 kg

czemu akurat 3?
Każdy organizm jest inny, inaczej reagujemy na dawkę hormonów. Ja gdy brałam np. tabletki antykoncepcyjne (również są to hormony) nie przytyłam, nawet schudłam bo zaczęłam wtedy lekkie odchudzanie. Ale moja koleżanka brała te same tabletki i od tamtej pory przytyła z 15 kg. Swiększony apetyt, zatrzymanie wody, etc.

każdy jest inny, musisz obserwować swój organizm.

Napisane przez cukiereczeQ

ja tego nie chce ale musze odzyskac okres !

Napisane przez cukiereczeQ

musze raczej schudnac jeszcze z 2kg...

Napisane przez cukiereczeQ

Czy mozliwe jest branie hormonow i utrzymanie wagi ? czy ktos mial moze podobna sytuacje do mojej ??? Pomozcie

jw. musisz obserwować swój organizm.
Niewiadomo jak zareaguje na hormony. Poza tym - zatrzymanie wody swoją drogą - gorzej jeśli będziesz miała większy apetyt - wtedy będziesz musiała się pilnować.

[cukiereczeQ]

Napisane przez Ather

Mam nadzieję, że u Ciebie do tego nie doszło. Ja mając 170 cm wzrostu nie miałam okresu ważąc 44 kg, nie mam go teraz - ważąc 47 kg i jeszcze muszę przytyć więcej aby wrócił - i robię to, tylko trochę długo to trwa, chcąc zdrowo przytyć. Zdrowie jest najważniejsze

no wlasnie - nie dziwie sie ze nie masz okresu bo naprawde wazysz za malo... ale ja wcale tak malo nie waze- mam 174 i 52,5kg wagi to ponad 5 kg wiecej niz ty a okres mialam nieregularny nawet jak wazylam 56-57 kg !

[Anarchia]

daruje sobie jednak moja historie medyczna.
powiem Ci tyle tylko zebys lepiej skonczyla odchudzanie na etapie kiedy nie potrzeba jeszcze duzych dawek hormonow bo potem to juz tylko korzej, natury nie zmienisz.

[Ather]

Napisane przez cukiereczeQ

no wlasnie - nie dziwie sie ze nie masz okresu bo naprawde wazysz za malo... ale ja wcale tak malo nie waze- mam 174 i 52,5kg wagi to ponad 5 kg wiecej niz ty a okres mialam nieregularny nawet jak wazylam 56-57 kg !

U mnie zanik jest spowodowany nie tylko niską wagą, mam inne problemy zdrowotne. Poza tym zauważ że Ty jestes też wyższa. Spadając do 50 kg wyjdzie na to samo co u mnie teraz, 47 przy 170 cm.

Poza tym nieregularność to już coś lepszego niż zanik na rok. Dziwi mnie Twoja postawa, lekarz mówi, że dla własnego dobra powinnas przytyć a Ty uparcie chcesz chudnąć.

Ja zdaję sobie sprawę z własnego problemu i robię wszystko by osiągnąc prawidłową wagę i aby miesiączka wróciła. Także nie porównuj nas, bo sytuacja jest trochę inna.


To tyle z mojej strony, napisałam co miałam do napisania, a Ty rób jak uważasz. W końcu to Twoje zdrowie... nikt Cię do niczego nie może zmusić.

[czekoladka21]

u mnie hormony maja bardzo wazny wplyw na moja wage, mialam badania hormonalne i mam za malo progesteronu, przez co nie mam naturalnego okresu tylko musze wywolywac luteina(tak jak teraz czekam)
zawsze jak nie moge dostac okresu to moje cialo zamienia nie w taka galarete tzw.wodny cellulit i zatrzymuje sie woda w organizmie, aczkolwiek po okresie wszystko wraca do normy, ale denerwuje mnie to bardzo to wtedy czuje sie jak balon,ociezala i wogole do dupy!
jak bralam tabsy to nie mialam takich problemow, 2 dni przed okresem bolal mnie brzuch i to wszystko , a teraz te wahania wagi doprowadzaja mnie do szalu, a o depesji nie wspomne...

[Baby14]

Mnie tez czeka kuracja hormonalna... Ale fajnie tu pocieszacie,ze mozna nawet 15 kg przytyc...Chyba bym sie zalamala. Ja chce byc taka jak jestem i wrocic do zdrowia. Czy nie da sie tak? Ale sie boje...

[schism_]

Poza tym...
Terapii hormonalnej nie można rozpocząć tak na hop-siup Najlepiej wykonać badania poziomu nast. składników we krwi:estradiol,fsh,lh,pro laktyna (tes z metoklopramidem),progestr on,luteina ,jak ktoś ma problemy z hisrutyzmem np, przydałby się testosteron,dhea-s i androstendion
I koniecznie sprawdzenie wydolności serca/krążenia +próby wątrobowe.
Może nie wyjdzie to tanio ,acz lekarze (przynajmniej część)lubi tak na szybciora wypisać receptę ,a potem radz se sama z skutkami ubocznymi o_O

Jeśli zahamowanie owulacji/miesiączki spowodowane będzie hiperprolaktynemią ,świetnym lekiem (nie powodującym tycia,senności itp!)jest Dostinex (cena niestety wysoka acz...)lub Noprolac (tanszy,120 zl za opakowanie) zaś o takim taniuśkim Bromergonie wiele nieprzychylnych opinii od znajomych/ciotek słyszałam,łącznie z 'napadami na lodówkę'.

Co do autorki, o ile nie masz innych przykrych dolegliwości spowodowanych rozedrganą gospodarką hormonalną ,a bardzo boisz się leczenia (lub jeśli zaczniesz i spowoduje wiadomą rzecz) w ostateczności możesz wstrzymać się z tym aż do czasu wygaśnięcia twego kontraktu,zaś potem ostro wez się za te sprawy.
Oczywiście radziłabym wykonać te badania (a przynajmniej część z nich)

Pzdr

[cukiereczeQ]

Napisane przez schism_

Co do autorki, o ile nie masz innych przykrych dolegliwości spowodowanych rozedrganą gospodarką hormonalną ,a bardzo boisz się leczenia (lub jeśli zaczniesz i spowoduje wiadomą rzecz) w ostateczności możesz wstrzymać się z tym aż do czasu wygaśnięcia twego kontraktu,zaś potem ostro wez się za te sprawy.
Oczywiście radziłabym wykonać te badania (a przynajmniej część z nich)

Pzdr

niestety umowe mam na 3 lata- w agencji jestem dop. pol roku ... innych dolegliwosci nie zauwazylam gdyby nie ten cholerny zanik okresu wszystko byloby super Zastanawiam sie dlaczego po hormonach sie tyje? czy tylko dlatego ze ma sie wiekszy apetyt? przeciez to nie moze zachamowac przemiany materii i jak ktos bedzie jadl w miare niskokaloryczne posilki i bedzie sie duzo ruszal to nie moze przytyc bo to wszystko zamieni sie w energie... hmmmm sama juz niewiem

[Ather]

Napisane przez cukiereczeQ

niestety umowe mam na 3 lata- w agencji jestem dop. pol roku ... innych dolegliwosci nie zauwazylam gdyby nie ten cholerny zanik okresu wszystko byloby super Zastanawiam sie dlaczego po hormonach sie tyje? czy tylko dlatego ze ma sie wiekszy apetyt? przeciez to nie moze zachamowac przemiany materii i jak ktos bedzie jadl w miare niskokaloryczne posilki i bedzie sie duzo ruszal to nie moze przytyc bo to wszystko zamieni sie w energie... hmmmm sama juz niewiem

wzmaga apetyt co prawda - ale to zawsze można jakoś kontrolować, pozostaje kwestia zatrzymania wody w organizmie.
Ale też nie jest powiedziane ze przytyjesz, kazdy inaczej reaguje na hormony, jak już pisałam - ja osobiście nie przytyłam wcale po tabletkach.

[cukiereczeQ]

Napisane przez Ather

wzmaga apetyt co prawda - ale to zawsze można jakoś kontrolować, pozostaje kwestia zatrzymania wody w organizmie.
Ale też nie jest powiedziane ze przytyjesz, kazdy inaczej reaguje na hormony, jak już pisałam - ja osobiście nie przytyłam wcale po tabletkach.

No tak bo raczej niemozliwe jest zeby przytyc jedzac regularnie i dietetycznie no i oczywiscie ruszajac sie- to prawa kazdy reaguje inaczej trzeba obserwowac po prostu swoj organizm... mam nadzieje ze nie bedzie tak zle

[Caramel Babe]

Mnie okresl zanikl przy 54 kg/ 173cm i poltorej roku go nie mialam. Wrocil jak skonczylam z dieta atkinsa i dniami i nocami pozeralam (doslownie) ogromne ilosci weglowodanow i tluszczu (organizm byl wyglodzony i chcial wrozic do rownowagi) dziennie spozywalam ok 4000-5000 kcal, nie zartuje. I po trzech miesiacach okres wrocil, przytylam 10 kilo ale poprzez madre i zbalansowane odzywianie wszystko wrocilo do normy po pol roku. Teraz waze 57, jem bardzo dobrze i zdrowo, czuje sie swietnie no i mam okres

[schism_]

Hmm ja osobiście skończyłam użerkę z okresem. Odżywiam sie jako tako,waga nawet spadła ,a go dostałam. Więc nie jest regułą,że trzeba przyjmować hormony czy na siłę tyć
Ważne też ,aby zadbać o odp. (25% dziennej kaloryczności)ilość tłuszczu w posiłkach.

[Baby14]

Napisane przez schism_

Hmm ja osobiście skończyłam użerkę z okresem. Odżywiam sie jako tako,waga nawet spadła ,a go dostałam. Więc nie jest regułą,że trzeba przyjmować hormony czy na siłę tyć
Ważne też ,aby zadbać o odp. (25% dziennej kaloryczności)ilość tłuszczu w posiłkach.

Zazdroszcze Ci ^^. Nie bralas wogole hormonow? Tylko po prstu wiecej jadłas? Kurcze ja nie mam pojecia jak obliczyc te 25% tluszczu.

[Anarchia]

no mi tez o tym tluszczu mowia caly czas bo ja mam diete zdrowa ale wlasnie zbyt uboga w tluszcz ktorego unikam, teraz sie przelamalam troche do masla itp i chyba jest lepiej, na razie mam okres ale po hormonach (co i tak jest sukcesem).
i podbijam jak obliczyc te 25% ;/

[Ather]

Napisane przez Anarchia

no mi tez o tym tluszczu mowia caly czas bo ja mam diete zdrowa ale wlasnie zbyt uboga w tluszcz ktorego unikam, teraz sie przelamalam troche do masla itp i chyba jest lepiej, na razie mam okres ale po hormonach (co i tak jest sukcesem).
i podbijam jak obliczyc te 25% ;/

Załóżmy że dzienna kaloryczność to 2000. 25% z 2000 to 500 kcal.
500 kcal : 9 kcal (bo 1g tł. = 9 kcal) = 55,5 g. tł.

[Nikaa1990]

Napisane przez schism_

Hmm ja osobiście skończyłam użerkę z okresem. Odżywiam sie jako tako,waga nawet spadła ,a go dostałam. Więc nie jest regułą,że trzeba przyjmować hormony czy na siłę tyć
Ważne też ,aby zadbać o odp. (25% dziennej kaloryczności)ilość tłuszczu w posiłkach.

A o tej metodzie "tłuszczowej" że tak to nazwę powiedział Ci jakiś lekarz czy sama tak sobie wymyśliłaś? Bo szczerze to nigdy sie z tym nie spotkałam...Ale u mnie tez problem z okresem, więc jeżeli wiesz to z pewnego źrółdła, to skuszę się na takie jego wywoływanie...
A takie pytanie: czy tłuszcz zawarty np w twarogach też się liczy? Gdybym np zastąpiła chudy twaróg tłustym to juz by było wiecej tłuszczu...
czy to musi być tłuszcz pochodzący z czekolady i oleju do smażenia ? <oby nie>
A jeszcze na jeden pomysł wpadłam - a nie moze być to tłuszcz jednonienasycony z orzechów?

[schism_]

Nie mam na myśli tych trans... Np jesli zapotrzebowanie wynosi 1600 powinno sie spożywa 40gr. tł. O tych kanotacjach mówiła mi pediatra i endokrynolodzy ,że jak jadłam znikome ilości tłuszczu (a długooo tak było)organizm nie miał z czego produkować cholesterolu potrzebnego do praw.pracy jajników.
Generalnie jest tak,że im bardziej komuś na odzyskaniu @ zależy tym trudniej Ja nie chciałam/było to obojętne ,a tu proszę ...

[Anarchia]

Nie mam na myśli tych trans... Np jesli zapotrzebowanie wynosi 1600 powinno sie spożywa 40gr. tł. O tych kanotacjach mówiła mi pediatra i endokrynolodzy ,że jak jadłam znikome ilości tłuszczu (a długooo tak było)organizm nie miał z czego produkować cholesterolu potrzebnego do praw.pracy jajników.

to o mnie!
Generalnie jest tak,że im bardziej komuś na odzyskaniu @ zależy tym trudniej Ja nie chciałam/było to obojętne ,a tu proszę ...

no tez sie zastanawiam czy wystarczy ze jogurt nie bedzie 1% tylko zwykly, dodatkowo moi rodzice sa lekarzami i powtarzaja do znudzenia: maslo, smietanaa ahh ciezko sie przelamac mimo wszystko ;p najgorzej jak sie wszystko wie lepiej taa :/

ja nie wiem ile jem tluszczu buu ;( bo np. jak mam policzyc ile tluszczu jest w obiedzie ktory nie ja robilam.

[Nikaa1990]

Napisane przez schism_

Nie mam na myśli tych trans... Np jesli zapotrzebowanie wynosi 1600 powinno sie spożywa 40gr. tł. O tych kanotacjach mówiła mi pediatra i endokrynolodzy ,że jak jadłam znikome ilości tłuszczu (a długooo tak było)organizm nie miał z czego produkować cholesterolu potrzebnego do praw.pracy jajników.
Generalnie jest tak,że im bardziej komuś na odzyskaniu @ zależy tym trudniej Ja nie chciałam/było to obojętne ,a tu proszę ...

Sorry, ale do mnie trzeba mówić prostszym językiem
Więc odpowiedz mi konkretnie na ptanie, pliska: czy wystarczy, że zamienie produkty 0,5% na 5% itp i bedę jadła orzechy?

[Ather]

Napisane przez Nikaa1990

Sorry, ale do mnie trzeba mówić prostszym językiem
Więc odpowiedz mi konkretnie na ptanie, pliska: czy wystarczy, że zamienie produkty 0,5% na 5% itp i bedę jadła orzechy?

Ale po co ładować w siebie tłuszcze nasycone ? Lepiej zjeść odtłuszczony jogurt ale za to więcej orzechów (NNKT) oliwy z oliwek, tłustych ryb...