Zakupy w Sephorze, Douglasie i innych vol. IX.

[GretchenSp]

Napisane przez szymelek

Bare Minerals uzywam niezmiennie od 4 lat, cere mam normalna sklonna do przesuszen, alergiczna i problematyczna. Bm zaczelam uzywac bedac w ciazy i tak zostalo mi zamilowanie do kosmetykow mineralnych. Bardzo wplynely na wyglad mojej paszczy, wulkaniki mam tylko w okolicach@ nie swiece sie i nie tluszcze. Krycie te mielone maja srednie, nie widac zeby cosik na buzi bylo, mozna dwoe warstwy nalozyc ale dobry pedzel musi byc. Teraz Bm maja wersje w kompakcie ktora kryje mocniej niz mielonce, fajna kolorystyka jest tez no i mineraly dobrze wspolpracuja ze wszystkim co pod nie klade, dobrze tez maskuja zaczerwienienia i pajaczki

Brzmi świetnie, muszę iść potestować, choć dobierania koloru już się boję - w S. światło do a próbek sypańców pewnie nie robią. Jak mi konsultantka nałoży któreś na twarz, to pewnie małż ze śmiechu pęknie i zabroni kupować. Z proszkami trzeba umieć się obejść, a pań z S. o taką zdolność nie podejrzewam

Napisane przez OlaM

Może nie na Allegro, ale na innych serwisach zdarzają się jednak takie podróby, że naprawdę ciężko odróżnić od oryginału. Mnie na Ebay'u zdarzyło się kupić limitowany cień MAC'a bardzo dobrze podrobiony, dla laika nie do rozróżenienia.

Pamiętam tę historię Mi też trafiła się podróbka - ale różu. Mam ją zresztą do dziś, ku pamięci Gdyby to był mój pierwszy róż MAC-a to pewnie bym się nie zorientowała. Zdradziły go szczegóły - lekko wyblakła etykieta, "chemiczny" zapach, luźna klapka i kartonik. Do tego - choć to była limitka - miała kod, wskazujący na datę produkcji już po "premierze". Co najgorsze, sprzedawca nie chciał początkowo oddać kasy. Musiałam go postraszyć, że poinfomuję MAC że rozprowadza podróby. Co się nerwów najadłam, to moje.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44515412]Co prawda to dopiero czwarty dzien, ale od czterech dni nie zjadlam pizzy[/QUOTE]
Parę lat temu będąc na diecie (na której zresztą sporo zgubiłam ) sama robiłam sobie od czasu do czasu domowe pizze - bo niestety całkowicie z grzeszenia zrezygnować nie potrafię. Szukając inspiracji, znalazłam wtedy jakiś przepis - podobno dla kulturystów - w którym ciasto zastępowało się... kalafiorem, rozdrobnionym i wymerdanym z mąką i chyba (?) mlekiem. Nie próbowałam oczywiście jak to smakuje, ale był to moim zdaniem zestaw iście piorunujący

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez moniq_c

Noo to gratki, oby tak dalej!

Dziekuje .

Napisane przez damon

A mnie jest przykro, bo nie mam czasu nawet poczytać co tam porabiaciebw klubie. Wpadam na WIzaz od czasu do czasu, w przerwach w pracy, a wieczorem to już marze, co by się położyć. Ale nie żre tyle

Udziela sie regularnie tylko stale, acz waskie grono. Zajrzyj jak znajdziesz czas, nigdzie nie uciekniemy .

Napisane przez moniq_c

I ostatnie

Bardzo mi sie podoba.

Napisane przez OlaM

Ja też się jaram, ale nie jestem z siebie dumna
Chyba Twoje zaparcie i silna wola powinna mnie zmotywować.

Powinny .

Napisane przez pingwin2

Dziekuje .

Napisane przez GretchenSp

Parę lat temu będąc na diecie (na której zresztą sporo zgubiłam ) sama robiłam sobie od czasu do czasu domowe pizze - bo niestety całkowicie z grzeszenia zrezygnować nie potrafię. Szukając inspiracji, znalazłam wtedy jakiś przepis - podobno dla kulturystów - w którym ciasto zastępowało się... kalafiorem, rozdrobnionym i wymerdanym z mąką i chyba (?) mlekiem. Nie próbowałam oczywiście jak to smakuje, ale był to moim zdaniem zestaw iście piorunujący

Ja pizzy zadnej obecnie nie jem; ani z pizzerii, ani gotowej. Nie mam niestety umiaru, zre jak prosie, jednym kesem sie nie zadowole tylko zjem cala. Zreszta nie chce jesc az tyle macznych produktow. Wystarcza mi, ze na sniadanie jem buleczki.

[kamanda77]

Napisane przez Młoda86

wow, jaka modelka też chciałam te dresy zarowe, ale ja jestem niższa i nie będzie to fajnie wyglądać.

Zrobiłam zakupy w sklepie mohito, dziś otworzyli online. Zobaczymy co przyjdzie bo darmowa dostawa kurierem ma być. Coraz gorzej jedynie z moim głosem, właściwie nie posiadam go wcale

jako pedagog i nauczyciel znam ten ból niestety
moje sposoby to:
rozgryzanie vit a+e która łagodzi "przytarte" gardło
tabletki ISLA- wyciąg z porostu, super łagodzą
kiedy siedzę w domu moczę ręczniczek niewielki w gorącej wodzie, skrapiam np Amolem i robię z tego okład na szyję, folia, na to szalik i po 2 dniach czuć poprawę

no i zakaz mówienia, bo jeśli uszkodzisz struny głosowe takie stany będą nawracać

zdrówka życzę

Napisane przez Corii

A prosze bardzo

Corii wyglądasz obłędnie
mam pytanko, te spodnie też były na % czy tylko bluzeczka?

[actriz]

Napisane przez kamanda77

jako pedagog i nauczyciel znam ten ból niestety
moje sposoby to:
rozgryzanie vit a+e która łagodzi "przytarte" gardło
tabletki ISLA- wyciąg z porostu, super łagodzą
kiedy siedzę w domu moczę ręczniczek niewielki w gorącej wodzie, skrapiam np Amolem i robię z tego okład na szyję, folia, na to szalik i po 2 dniach czuć poprawę

no i zakaz mówienia, bo jeśli uszkodzisz struny głosowe takie stany będą nawracać

zdrówka życzę

i szeptania, ponoć szeptanie jeszcze bardziej nadwyręża struny. ja też doświadczam w pracy podobnych problemów, oprócz wymienionych sposobów przez koleżankę polecam do ssania Homeovox i jedzenie puree ziemniaczanego ze sporą ilością masła

[Młoda86]

Napisane przez kamanda77

jako pedagog i nauczyciel znam ten ból niestety
moje sposoby to:
rozgryzanie vit a+e która łagodzi "przytarte" gardło
tabletki ISLA- wyciąg z porostu, super łagodzą
kiedy siedzę w domu moczę ręczniczek niewielki w gorącej wodzie, skrapiam np Amolem i robię z tego okład na szyję, folia, na to szalik i po 2 dniach czuć poprawę

no i zakaz mówienia, bo jeśli uszkodzisz struny głosowe takie stany będą nawracać

zdrówka życzę




Corii wyglądasz obłędnie
mam pytanko, te spodnie też były na % czy tylko bluzeczka?

Napisane przez actriz

i szeptania, ponoć szeptanie jeszcze bardziej nadwyręża struny. ja też doświadczam w pracy podobnych problemów, oprócz wymienionych sposobów przez koleżankę polecam do ssania Homeovox i jedzenie puree ziemniaczanego ze sporą ilością masła

Dzięki Dziewczyny dziś wypowiedziałam jedynie 2 zdania za cały dzień więc oszczędzam się jak tylko mogę. Ja mam na gardło Gardvit w spray'u, ma właśnie wit A i E oraz ekstrakt z aloesu, póki co poprawy brak. A zaczęło się tak niewinnie, jak zwykłe przeziębienie

[OlaM]

Napisane przez Corii

Dziękuje Olu Tak, jestem Ci wdzięczna namawianie mnie na gateczki

Mówisz, ze za cieple były Fumesy na Twójej skórze? Z drugiej strony mnie jest obojętne czy cien cieply czy zimny Musze je pomacac i basta.
Domówiłam z Magnetic Nude Magnetic Appeal MSF i fluidek It's Physical. Gdzies czytałam ze jest on świetna baza pod Rose Popilia

Fumesy chyba najlepiej byłoby sprawdzić na oku, ale w ramach testów sklepowych to mało wykonalne (przynajmniej dla mnie, bo ja z domu zasadniczo bez mejkapu nie wychodzę, chyba, że w wakacje lezę na plażę). W każdym razie na mnie ciut wyszły za ciepło ze dwa odcienie, ale Tobie to nie powinno przeszkadzać, bo Tobie dobrze i w cieplakach i w chłodnych odcieniach.

Kusisz tym fluidlinem, chyba żałuję, że go nie wziełam. Popatrzę jeszcze na słocze w necie, może ewentualnie domówię, o ile są jeszcze online.

Napisane przez GretchenSp

Pamiętam tę historię Mi też trafiła się podróbka - ale różu. Mam ją zresztą do dziś, ku pamięci Gdyby to był mój pierwszy róż MAC-a to pewnie bym się nie zorientowała. Zdradziły go szczegóły - lekko wyblakła etykieta, "chemiczny" zapach, luźna klapka i kartonik. Do tego - choć to była limitka - miała kod, wskazujący na datę produkcji już po "premierze". Co najgorsze, sprzedawca nie chciał początkowo oddać kasy. Musiałam go postraszyć, że poinfomuję MAC że rozprowadza podróby. Co się nerwów najadłam, to moje.


Parę lat temu będąc na diecie (na której zresztą sporo zgubiłam ) sama robiłam sobie od czasu do czasu domowe pizze - bo niestety całkowicie z grzeszenia zrezygnować nie potrafię. Szukając inspiracji, znalazłam wtedy jakiś przepis - podobno dla kulturystów - w którym ciasto zastępowało się... kalafiorem, rozdrobnionym i wymerdanym z mąką i chyba (?) mlekiem. Nie próbowałam oczywiście jak to smakuje, ale był to moim zdaniem zestaw iście piorunujący

No, ze swoją historią trochę pomarudziłam na wątku Macowym .
Ale powiedz sama, te podróby to naprawdę tylko niuansami od oryginałów się różnią. Mój fejk to nawet kod miał dobry . No i też go sobie zostawiłam, choć zwrot kasy dostałam, żeby mieć na przyszłość materiał poglądowy.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44521400]Powinny .[/QUOTE]
Obiecuję poprawę.

[Corii]

Napisane przez pingwin2

Swietnie wygladasz, co to za dres? Figurę masz boska, ale nie zazdroszczę

Dresem sa w sumie tylko spodnie http://www.zara.com/pl/pl/nowa-kolek...5p1772699.html

Napisane przez Młoda86

wow, jaka modelka też chciałam te dresy zarowe, ale ja jestem niższa i nie będzie to fajnie wyglądać.

Dziękuje. Widziałam niższe Dziewczyny w nich i też dobrze wyglądało, do szpilek najlepiej nosić

Napisane przez myszka__77

Wow, cudnie Chyba też kupię se takie portki

Dziękuję

Napisane przez kamanda77

Corii wyglądasz obłędnie
mam pytanko, te spodnie też były na % czy tylko bluzeczka?

Bardoz dziękuję
Tylko bluzeczka. Spodnie sa z nowek kolekcji, ale kosztuja w sumie tyle, co inne jeansy z obnizki teraz, da sie cene przezyc

[Rotkohl]

Do keidy jest promocja w sephorze? chciałam kupic meteoryty w promo w kolorze 2 ale u mnie 1 tylko zostały, a w Warszawie w następny weekend dopiero będę.
wszystko co ciekawe w Lublinie rozkupione;/

Napisane przez GretchenSp

Brzmi świetnie, muszę iść potestować, choć dobierania koloru już się boję - w S. światło do a próbek sypańców pewnie nie robią. Jak mi konsultantka nałoży któreś na twarz, to pewnie małż ze śmiechu pęknie i zabroni kupować. Z proszkami trzeba umieć się obejść, a pań z S. o taką zdolność nie podejrzewam

Pamiętam tę historię Mi też trafiła się podróbka - ale różu. Mam ją zresztą do dziś, ku pamięci Gdyby to był mój pierwszy róż MAC-a to pewnie bym się nie zorientowała. Zdradziły go szczegóły - lekko wyblakła etykieta, "chemiczny" zapach, luźna klapka i kartonik. Do tego - choć to była limitka - miała kod, wskazujący na datę produkcji już po "premierze". Co najgorsze, sprzedawca nie chciał początkowo oddać kasy. Musiałam go postraszyć, że poinfomuję MAC że rozprowadza podróby. Co się nerwów najadłam, to moje.


Parę lat temu będąc na diecie (na której zresztą sporo zgubiłam ) sama robiłam sobie od czasu do czasu domowe pizze - bo niestety całkowicie z grzeszenia zrezygnować nie potrafię. Szukając inspiracji, znalazłam wtedy jakiś przepis - podobno dla kulturystów - w którym ciasto zastępowało się... kalafiorem, rozdrobnionym i wymerdanym z mąką i chyba (?) mlekiem. Nie próbowałam oczywiście jak to smakuje, ale był to moim zdaniem zestaw iście piorunujący

z mąką to nie kulturystyczny są różne wersje z płatkami owsianymi zmielonymi, otrębami albo z serem, ale to juz mniej wartościowa, i jajka też w zależności od przepisu jak mówie, ponadto duzo smaczniejsza jest w wersji brokułowej, ale tak naprawdę to tylko w nazwie jest pizzą, chociaż nie powiem swietnie smakuje

mozna też zrobić bardziej tradycjną pizzę w wersji zdrowej na bazie mąki orkiszowej , otręb zamiast tradycjnej maki.

[GretchenSp]

Napisane przez OlaM

No, ze swoją historią trochę pomarudziłam na wątku Macowym .
Ale powiedz sama, te podróby to naprawdę tylko niuansami od oryginałów się różnią. Mój fejk to nawet kod miał dobry . No i też go sobie zostawiłam, choć zwrot kasy dostałam, żeby mieć na przyszłość materiał poglądowy.

Ano właśnie, ten mój nawet kolor miał całkiem podobny i na słoczu naręcznym nie krzyczał, że jest podróbą. Porównywałam oczywiście ze zdjęciami w necie, bo pewnie gdybym położyła obok siebie oryginał i podróbkę, różnicę byłoby wyraźnie widać. Widziałam, że na tej samej aukcji kupowało sporo osób i oprócz mnie i jeszcze jednego użytkownika, cała reszta wystawiła pozytywy. Łatwo dać się nabrać.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Rotkohl

z mąką to nie kulturystyczny są różne wersje z płatkami owsianymi zmielonymi, otrębami albo z serem, ale to juz mniej wartościowa, i jajka też w zależności od przepisu jak mówie, ponadto duzo smaczniejsza jest w wersji brokułowej, ale tak naprawdę to tylko w nazwie jest pizzą, chociaż nie powiem swietnie smakuje

mozna też zrobić bardziej tradycjną pizzę w wersji zdrowej na bazie mąki orkiszowej , otręb zamiast tradycjnej maki.

A możliwe, że coś pokręciłam - całkiem prawdopodobne, że to były zmielone otręby albo płatki. Niestety nie dla mnie takie wynalazki Lubię trochę "odchudzać" tradycyjne dania, bo nie znoszę, jak mi w talerzu tłuszcz pływa, ale jak już mam jeść pizzę to na tradycyjnym cieście - niech będzie cieńsze, ale niech smakuje tradycyjnie

Lubię mąki pełnoziarniste; orkiszowej jeszcze nie próbowałam - czy ona ma jakiś specyficzny smak?

[Corii]

Napisane przez OlaM

Fumesy chyba najlepiej byłoby sprawdzić na oku, ale w ramach testów sklepowych to mało wykonalne (przynajmniej dla mnie, bo ja z domu zasadniczo bez mejkapu nie wychodzę, chyba, że w wakacje lezę na plażę). W każdym razie na mnie ciut wyszły za ciepło ze dwa odcienie, ale Tobie to nie powinno przeszkadzać, bo Tobie dobrze i w cieplakach i w chłodnych odcieniach.

Kusisz tym fluidlinem, chyba żałuję, że go nie wziełam. Popatrzę jeszcze na słocze w necie, może ewentualnie domówię, o ile są jeszcze online.

No ja sprawdzac na oku w perfumerii raczje nie bede, bo nie umeim sie na szybko wymalowac dobrze
Pozostaje mi swatche na rekach

Nie to, ze kusze, ale jak przeczytałam o tej Popilii, to pomyslalam, ze przyda Ci sie ta informacja Fludki sa na stronie. Na te produkety u nas nie ma jakos duzegoparcia, jak na szminki, roze, rozswietlacze

[OlaM]

Napisane przez GretchenSp

Ano właśnie, ten mój nawet kolor miał całkiem podobny i na słoczu naręcznym nie krzyczał, że jest podróbą. Porównywałam oczywiście ze zdjęciami w necie, bo pewnie gdybym położyła obok siebie oryginał i podróbkę, różnicę byłoby wyraźnie widać. Widziałam, że na tej samej aukcji kupowało sporo osób i oprócz mnie i jeszcze jednego użytkownika, cała reszta wystawiła pozytywy. Łatwo dać się nabrać. [COLOR="Silver"]

Sprzedawca, który wcisnął mi podróbę, też miał same pozytywy, więc mnie to zmyliło.

Co do pizzy - też nie lubię takich zamienników. Jak już mam ochotę na pizzę, to ma być "prawdziwa".

Napisane przez Corii

No ja sprawdzac na oku w perfumerii raczje nie bede, bo nie umeim sie na szybko wymalowac dobrze
Pozostaje mi swatche na rekach

Nie to, ze kusze, ale jak przeczytałam o tej Popilii, to pomyslalam, ze przyda Ci sie ta informacja Fludki sa na stronie. Na te produkety u nas nie ma jakos duzegoparcia, jak na szminki, roze, rozswietlacze

Przyda, przyda, dzięki , będę klikać.

[Rotkohl]

Napisane przez GretchenSp

Ano właśnie, ten mój nawet kolor miał całkiem podobny i na słoczu naręcznym nie krzyczał, że jest podróbą. Porównywałam oczywiście ze zdjęciami w necie, bo pewnie gdybym położyła obok siebie oryginał i podróbkę, różnicę byłoby wyraźnie widać. Widziałam, że na tej samej aukcji kupowało sporo osób i oprócz mnie i jeszcze jednego użytkownika, cała reszta wystawiła pozytywy. Łatwo dać się nabrać.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------


A możliwe, że coś pokręciłam - całkiem prawdopodobne, że to były zmielone otręby albo płatki. Niestety nie dla mnie takie wynalazki Lubię trochę "odchudzać" tradycyjne dania, bo nie znoszę, jak mi w talerzu tłuszcz pływa, ale jak już mam jeść pizzę to na tradycyjnym cieście - niech będzie cieńsze, ale niech smakuje tradycyjnie

Lubię mąki pełnoziarniste; orkiszowej jeszcze nie próbowałam - czy ona ma jakiś specyficzny smak?

nie, nie ma jakiegoś specyficznego smaku jak dla mnie, ale niestety nie jest tak łatwo ją dostać, ja mam ostatnio problem ze znalezieniem, jak zawsze kupowałam w Auchan na dziale eco, to teraz jej wogóle nie widze.

[tiniaczek]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44521400]


Ja pizzy zadnej obecnie nie jem; ani z pizzerii, ani gotowej. Nie mam niestety umiaru, zre jak prosie, jednym kesem sie nie zadowole tylko zjem cala. Zreszta nie chce jesc az tyle macznych produktow. Wystarcza mi, ze na sniadanie jem buleczki.[/QUOTE]

U mnie wlasnie ciasto rosnie

Robie zwykla margherite, bez dodatkow, tylko sos i mozzarella. Nie umialabym z niej zrezygnowac

[Margo25]

Corii My prosilismy o Twoje zdjecie, a nie modelki

Napisane przez aardbei77

Poszlam dzis do Sephory po puszke. Kosztowala 169zl wiec odpuscilam-w drugiej S byla za 89zl, moze jeszcze tam jest.

Ona mogla byc tylko nie przemetkowana, najlepiej sprawdzic przy kasie.

[pin3ska]

Napisane przez GretchenSp

Parę lat temu będąc na diecie (na której zresztą sporo zgubiłam ) sama robiłam sobie od czasu do czasu domowe pizze - bo niestety całkowicie z grzeszenia zrezygnować nie potrafię. Szukając inspiracji, znalazłam wtedy jakiś przepis - podobno dla kulturystów - w którym ciasto zastępowało się... kalafiorem, rozdrobnionym i wymerdanym z mąką i chyba (?) mlekiem. Nie próbowałam oczywiście jak to smakuje, ale był to moim zdaniem zestaw iście piorunujący

To tak samo jak ja. Ja jednak zawsze robilam na zwyklym ciescie. Jakies przyjemności trzeba w zyciu mieć

A wczoraj CUDEM sie powstrzymałam od zjedzenia steka na kolacje. No juz buty prawie ubierałam do wyjścia, ale jakos dałam rade w końcu

Ciekawostką jest, ze jak sie odchudzam, to duzo bardziej mi sie chce jesc niz jak na diecie nie jestem. Po prostu ciągle mysle o żarciu. Paranoja

[pingwin2]

Napisane przez pin3ska

To tak samo jak ja. Ja jednak zawsze robilam na zwyklym ciescie. Jakies przyjemności trzeba w zyciu mieć

A wczoraj CUDEM sie powstrzymałam od zjedzenia steka na kolacje. No juz buty prawie ubierałam do wyjścia, ale jakos dałam rade w końcu

Ciekawostką jest, ze jak sie odchudzam, to duzo bardziej mi sie chce jesc niz jak na diecie nie jestem. Po prostu ciągle mysle o żarciu. Paranoja

a co złego jest w steku na kolację?

Ja osobiście jestem przeciwnikiem takich dziwactw jak kalafiorowa pizza, odchudzone ciasto itp. Jak jem ciast to to ma być ciast a nie nie wiadomo co, wolę zjeść mało dobrego niż dużo kalafiorowej pizzy

[GretchenSp]

Napisane przez pingwin2

a co złego jest w steku na kolację?

Ja osobiście jestem przeciwnikiem takich dziwactw jak kalafiorowa pizza, odchudzone ciasto itp. Jak jem ciast to to ma być ciast a nie nie wiadomo co, wolę zjeść mało dobrego niż dużo kalafiorowej pizzy

Ja tam lubię pizzę na cienkim i chrupiącym I z mozarellą, zamiast zwykłego żółtego sera, który często stosują pizzerie. Ta kalafiorowa to też - jak dla mnie - zbyt udziwniona rzecz, tak samo zresztą jak niektóre przepisy stosowane w ramach popularnych diet Np. pizza zgodna z dietą Dukana - ciasto z otrąb: http://dukan.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?727116

[Soso]

Napisane przez pingwin2

a co złego jest w steku na kolację?

Ja osobiście jestem przeciwnikiem takich dziwactw jak kalafiorowa pizza, odchudzone ciasto itp. Jak jem ciast to to ma być ciast a nie nie wiadomo co, wolę zjeść mało dobrego niż dużo kalafiorowej pizzy

Zgadzam sę, zresztą ogólnie jestem fanką teorii, że można jeść wszystko, tylko w małych ilościach

[GretchenSp]

Napisane przez Rotkohl

nie, nie ma jakiegoś specyficznego smaku jak dla mnie, ale niestety nie jest tak łatwo ją dostać, ja mam ostatnio problem ze znalezieniem, jak zawsze kupowałam w Auchan na dziale eco, to teraz jej wogóle nie widze.

No to w moim małym miasteczku może jej tym bardziej nie być Ale poszukam, a nuż widelec

[pin3ska]

Napisane przez pingwin2

a co złego jest w steku na kolację?

Ja osobiście jestem przeciwnikiem takich dziwactw jak kalafiorowa pizza, odchudzone ciasto itp. Jak jem ciast to to ma być ciast a nie nie wiadomo co, wolę zjeść mało dobrego niż dużo kalafiorowej pizzy

Była godzina chyba 21. Generalnie wielki kawał mięcha z frytkami i surowką to chyba nie do końca to, co powinna jest kobieta na diecie o tej porze Totez sie opanowałam acz z ogromnym trudem

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez pingwin2

a co złego jest w steku na kolację?

Ja osobiście jestem przeciwnikiem takich dziwactw jak kalafiorowa pizza, odchudzone ciasto itp. Jak jem ciast to to ma być ciast a nie nie wiadomo co, wolę zjeść mało dobrego niż dużo kalafiorowej pizzy

Tylko trzeba umiec jesc malo. Ja na raz bez problemu ponad polowe duzej pizzy z Pizzy Hut wciagne.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez tiniaczek

U mnie wlasnie ciasto rosnie

Robie zwykla margherite, bez dodatkow, tylko sos i mozzarella. Nie umialabym z niej zrezygnowac

Ja wlasnie zjadlam banana .

[tiniaczek]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44526231]

Ja wlasnie zjadlam banana .[/QUOTE]

Na zdrowie

[zochawks]

Napisane przez kraven

Niestety co do Pań z Sephory mam podobne odczucie. Ale ja mogę konkretnie napisać, że w Bydgoszczy w Focusie to wszystko się z łaską dzieje. Natomiast w CH Rondo, panie są przemiłe i zawsze wszystko przygotują i same proponują. Co prawda nie byłam tam z rok ( tak, tak zrobiłam się odporna na kosmetyki - wszystko idzie na dzidzie ) ale wkrótce się wybieram i mam nadzieje, że się nie zmieniło

Dla mnie obojętnie jaki tusz byleby na bazie Diora. Lancom już mi tak nie służy.

Dziś się przekonałam co to za towarzystwo w tej focusowej syforze.

Byłam oddać przeterminowany podkład Givenchy. I mówie babce że data produkcji wskazuje że produkt wyprodukowany w 2010roku i do końca grudnia miał termin.
A ona idzie w zaparte że jest słoiczek że produkt ważny 12 msc od otworzenia i te cyferki i numerki to numer seryjny a nie data produkcji. Że ja nie mam po co reklamacji składać bo i tak jej nie uwzględnią.
Ja szłam w zaparte że chce reklamować i koniec. Zwrot kasy i tyle nie bede na inne purchawy wymieniać.

Zleciało się 5 bab i chciały mnie zakrzyczeć ze "słoiczek" to jedyny wskaźnik przydatności produktu i oni nic starego nie sprzedają. Miałam ochotę grzmotnąć wszystkie na raz. Mówiąc im że nawet na fejsie napisano mi żeby złożyła reklamację to one że fejsbuk to nie wie co pisze. I wszystkie aplikacje typu checkcosmetics są napisane przez kogoś i one sie do tego stosować nie bedą.

Staneło na tym że podpisałam kwit na reklamacje i mam czekać 14 dni na rozpatrzenie.
Ijeszcze bezczelnie mi powiedziano że to nie pierwszy produkt który zwracałam. Aż mnie zatkało. Jesto opcja zwrotów 30dniowych to można z niej korzystać a nie jeszcze z łaską przyjmują

Napisane przez Joskelyn

Ja w Rondzie bywam rzadziej, ze wzgledu na dojazd, ale faktycznie jakies lepsze wrazenie robia konsultantki

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

Zgadzam sie ze w Rondzie lepsza obsługa.

Napisane przez madzialenn

Dziewczyny, czy http://checkcosmetic.net/ może się mylić? kupiłam ponad pół roku temu błyszczyk z YSL, wrzuciłam na wymiankowy, poleciał w świat, a dziewczyna dzisiaj mi mówi, że rok wyprodukowania 2008 jestem w ciężkim szoku.

Niestety to może być prawda.

Napisane przez NeverGoodEnough18

To że był kupiony pół roku temu nic nie znaczy Ja kiedyś kupiłam podkład w Douglasie jakoś 2 lata temu, 2011 rok i okazało się, że podkład był dużoo po terminie chyba z 2006 roku Także czasami i takie starocie są w sklepach trzeba uważać

Zainstalujcie sobie na telefonach checkcosmetics i sprawdzajcie przy kasie czy to nie antyki z tych kosmetyków.

[Joskelyn]

Napisane przez zochawks

Dziś się przekonałam co to za towarzystwo w tej focusowej syforze.

Byłam oddać przeterminowany podkład Givenchy. I mówie babce że data produkcji wskazuje że produkt wyprodukowany w 2010roku i do końca grudnia miał termin.
A ona idzie w zaparte że jest słoiczek że produkt ważny 12 msc od otworzenia i te cyferki i numerki to numer seryjny a nie data produkcji. Że ja nie mam po co reklamacji składać bo i tak jej nie uwzględnią.
Ja szłam w zaparte że chce reklamować i koniec. Zwrot kasy i tyle nie bede na inne purchawy wymieniać.

Zleciało się 5 bab i chciały mnie zakrzyczeć ze "słoiczek" to jedyny wskaźnik przydatności produktu i oni nic starego nie sprzedają. Miałam ochotę grzmotnąć wszystkie na raz. Mówiąc im że nawet na fejsie napisano mi żeby złożyła reklamację to one że fejsbuk to nie wie co pisze. I wszystkie aplikacje typu checkcosmetics są napisane przez kogoś i one sie do tego stosować nie bedą.

Staneło na tym że podpisałam kwit na reklamacje i mam czekać 14 dni na rozpatrzenie.
Ijeszcze bezczelnie mi powiedziano że to nie pierwszy produkt który zwracałam. Aż mnie zatkało. Jesto opcja zwrotów 30dniowych to można z niej korzystać a nie jeszcze z łaską przyjmują

Zgadzam sie ze w Rondzie lepsza obsługa.

Niestety to może być prawda.


Zainstalujcie sobie na telefonach checkcosmetics i sprawdzajcie przy kasie czy to nie antyki z tych kosmetyków.

Ale zenada... mam nadzieje, ze uwzglednia reklamacje, a obcowania z 5 nadetymi sephorzankami naraz nie zazdroszcze :/ czyli wedlug ich teorii moge sobie krem i z 30 lat trzymac jesli go nie otworze? Rotfl.

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[kamanda77]

Napisane przez Corii

Bardoz dziękuję
Tylko bluzeczka. Spodnie sa z nowek kolekcji, ale kosztuja w sumie tyle, co inne jeansy z obnizki teraz, da sie cene przezyc

dziękuję ślicznie za info, faktycznie cena regularna bardzo przyjemna

Napisane przez Młoda86

Dzięki Dziewczyny dziś wypowiedziałam jedynie 2 zdania za cały dzień więc oszczędzam się jak tylko mogę. Ja mam na gardło Gardvit w spray'u, ma właśnie wit A i E oraz ekstrakt z aloesu, póki co poprawy brak. A zaczęło się tak niewinnie, jak zwykłe przeziębienie

dobrze naprawdę wygrzać to
nie wiem czy takie wirusy czy co, ale u mnie często zaczynało się od zwykłego kataru a 4 dni później tracę głos
niestety ponieważ w pracy cały czas mówię dla mnie to problem
na szczęście kiedyś laryngolog (której dziecko badałam) poleciła mi lek na odporność i u mnie akurat działa


Trzymam kciuki za wszystkie odchudzające- ja od 8 dni bez słodyczy
pierwszego dnia miałam trzęsące się ręce, jak na odwyku normalnie- teraz już luz

a i tak mi się przypomniało w Kielcach w galerii Echo (dla kielczanek), są baaardzo miłe panie w D na stoisku BB- nie zdarzyło mi się żeby nie przygotowały próbek podkładów i nawet kiedy nie robiłam zakupów

[zochawks]

Napisane przez Joskelyn

Ale zenada... mam nadzieje, ze uwzglednia reklamacje, a obcowania z 5 nadetymi sephorzankami naraz nie zazdroszcze :/ czyli wedlug ich teorii moge sobie krem i z 30 lat trzymac jesli go nie otworze? Rotfl.

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

Dokładnie tak.
Jak się spytałam jednej z nich czy by sobie ponad 3 letni podkład na twarz nałożyła to głupio się uśmiała. Nie powiem nic o tym w jakich skandalicznych warunkach produkty przechowują. Zestaw P&R z ampułką po wzięciu w łapki aż grzał taki był nagrzany od lamp.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez zochawks

Dziś się przekonałam co to za towarzystwo w tej focusowej syforze.

Byłam oddać przeterminowany podkład Givenchy. I mówie babce że data produkcji wskazuje że produkt wyprodukowany w 2010roku i do końca grudnia miał termin.
A ona idzie w zaparte że jest słoiczek że produkt ważny 12 msc od otworzenia i te cyferki i numerki to numer seryjny a nie data produkcji. Że ja nie mam po co reklamacji składać bo i tak jej nie uwzględnią.
Ja szłam w zaparte że chce reklamować i koniec. Zwrot kasy i tyle nie bede na inne purchawy wymieniać.

Zleciało się 5 bab i chciały mnie zakrzyczeć ze "słoiczek" to jedyny wskaźnik przydatności produktu i oni nic starego nie sprzedają. Miałam ochotę grzmotnąć wszystkie na raz. Mówiąc im że nawet na fejsie napisano mi żeby złożyła reklamację to one że fejsbuk to nie wie co pisze. I wszystkie aplikacje typu checkcosmetics są napisane przez kogoś i one sie do tego stosować nie bedą.

Staneło na tym że podpisałam kwit na reklamacje i mam czekać 14 dni na rozpatrzenie.
Ijeszcze bezczelnie mi powiedziano że to nie pierwszy produkt który zwracałam. Aż mnie zatkało. Jesto opcja zwrotów 30dniowych to można z niej korzystać a nie jeszcze z łaską przyjmują

Niepotrzebnie sie wdalas w klotnie. Niektorzy to taki mentalny beton prezentuja, ze nic do nich nie dotrze. Przede wszystkim po pierwszym glupim tekscie trzeba bylo wolac kierowniczke. Po drugie, one maja zasrany obowiazek reklamacje przyjac w tej sytuacji. Jesli strzelaly fochy i probowaly Cie edukowac trzeba bylo powiedziec, ze w takim razie zadasz na pismie (!!) stwierdzenia, ze nie chca przyjac Twojej reklamacji. Wtedy ksero wysylasz razem z ze swoimi zalami do centrali S., oryginal niesiesz do miejskiego rzecznika konsumentow i tyle.

[GretchenSp]

zochawks - współczuję przeżyć. A ten komentarz o nie pierwszym zwrocie - naprawdę mistrzostwo chamstwa...

[dimiti]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44526920]Niepotrzebnie sie wdalas w klotnie. Niektorzy to taki mentalny beton prezentuja, ze nic do nich nie dotrze. Przede wszystkim po pierwszym glupim tekscie trzeba bylo wolac kierowniczke. Po drugie, one maja zasrany obowiazek reklamacje przyjac w tej sytuacji. Jesli strzelaly fochy i probowaly Cie edukowac trzeba bylo powiedziec, ze w takim razie zadasz na pismie (!!) stwierdzenia, ze nie chca przyjac Twojej reklamacji. Wtedy ksero wysylasz razem z ze swoimi zalami do centrali S., oryginal niesiesz do miejskiego rzecznika konsumentow i tyle.[/QUOTE]



przeczytam ze 4 razy, albo i 5! co napisałaś żebym zapamiętała co w razie czego robić

[LadyMadalena]

Hop, hop, przychodzę z niusem. Selfridges odpisało mi:


Further to your query, I can confirm that for international deliveries we use a courier company DHL. All our orders are provided with a tracking reference.

I hope this information is useful to you Miss ..... If there is anything else I can assist you with please feel free to contact me by email or by telephone on the number below.

Thank you for taking the time to contact Selfridges.


Kind regards,

Essi Nironen
Selfridges Customer Services
United Kingdom: 0800 123 400
Overseas: +44 113 369 8040
Czyli możemy bez obaw zamawiać. Jeśli OlaM widzi co piszę i nie zgłasza sprzeciwu to zakładam wątek. Może ktoś jeszcze dołączy.