Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-11-20, 14:01   #301
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Silvia91 Pokaż wiadomość
Uważam, że jeśli boją się to nie dlatego, że masz wybujałe ambicje, tylko tego, że jesteś po prostu dobra w tym co robisz, może nawet sporo lepsza i może obawiają się, że np. z czasem ich "wygryziesz" na przykład. Ludzie maja naprawdę różne "schiza", potrafią wiele rzeczy dziwnych dla nas samych sobie wyobrażać.

Ok, już piszę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chyba masz rację, zdarzało się też, że niektórzy, początkowo wyraźnie onieśmieleni moimi umiejętnościami, projektowali na mnie swoje wyobrażenie na temat moich planów zrobienia mitycznej wielkiej kariery, nie pytając, jak naprawdę to widzę. A tak naprawdę sami w głębi ducha musieli być ambitni ponad miarę.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 14:13   #302
Silvia91
Rozeznanie
 
Avatar Silvia91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 955
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez laines Pokaż wiadomość
Tego sie wlasnie obawiam.
Mialam wrazenie, ze rozmowa dobrze mi poszla. Dodatkowo, spelniam 95% wymagan. No nic. Zobaczymy.
Nie wiem jak Wy, ale jak slysze "dostanie Pani odpowiedz w przeciagu max 2 tygodni", to juz automatycznie zakladam, ze sie nie odezwa.
Trzymam żeby w Twoim przypadku było inaczej niż w moim.
Ja jak to słyszę, to też już wątpię, że się odezwą.
Ciekawa jestem, po ilu dniach średnio u innych firmy informowały o pozytywnej decyzji. U mnie raz było to po 3 tygodniach, innym razem po 2 tygodniach. W przypadku pracy, z której zrezygnowałam było to na drugi dzień (zaproszenie na próbne dni).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86145835]Chyba masz rację, zdarzało się też, że niektórzy, początkowo wyraźnie onieśmieleni moimi umiejętnościami, projektowali na mnie swoje wyobrażenie na temat moich planów zrobienia mitycznej wielkiej kariery, nie pytając, jak naprawdę to widzę. A tak naprawdę sami w głębi ducha musieli być ambitni ponad miarę.[/QUOTE]Wiesz, może Ci ludzie czuli pismo nosem, że jesteś skazana na ogromny sukces

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
You can't win this game. Follow the rules. Play the game. Be happy.
Silvia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 14:17   #303
laines
Raczkowanie
 
Avatar laines
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 241
Wyślij wiadomość przez Yahoo do laines
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Po rozmowach kwalifikacyjnych, najczesciej dostawalam pozytywna odpowiedz dzien pozniej. Maksymalnie dwa dni pozniej. W przypadku negatywnej odpowiedzi, nikt mnie nie informowal, nawet jesli obiecywali, ze poinformuja o kazdej decyzji.
laines jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 14:20   #304
Silvia91
Rozeznanie
 
Avatar Silvia91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 955
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez laines Pokaż wiadomość
Po rozmowach kwalifikacyjnych, najczesciej dostawalam pozytywna odpowiedz dzien pozniej. Maksymalnie dwa dni pozniej. W przypadku negatywnej odpowiedzi, nikt mnie nie informowal, nawet jesli obiecywali, ze poinformuja o kazdej decyzji.
To szybko Cię informowali.
Jeśli chodzi o negatywną odpowiedź, to nieliczni mnie informowali niestety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
You can't win this game. Follow the rules. Play the game. Be happy.
Silvia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 14:21   #305
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez laines Pokaż wiadomość
Wczoraj mialam rozmowe odnosnie pracy w GL z francuskim, a dzisiaj patrze, ze ta firma wystawila ponownie swoje ogloszenie.
Może ogłoszenie po prostu się odświeżyło i wskoczyło na górę?
malootka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 14:27   #306
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86145720]Żebym ja to wiedziała... Raz zdarzyło się, że zostałam umówiona na rozmowę do lokalnej gazety. Redaktor naczelny uprzedził mnie, że to działka stricte reporterska (ja pokazałam mu felietony), ale jak coś napiszę, to żeby dać mu znać i przesyłać.
No i tak zresztą robiłam, napisałam jakieś próbne artykuły. Skończyło się to tym, że z czasem w ogółe przestał odpowiadać ani na maile, ani na wielokrotne telefony, ani na maile i tym mnie spławił. A taki sympatyczny się wydawał. Jeden z artykułów został opublikowany w innej lokalnej gazecie w dziale "Listy" (powstał z inicjatywy mojej chrzestnej, która kupiła następnie gazetę i bardzo mnie pochwaliła za treść i sposób ujęcia problemu).
Teraz to bym machnęła na takie coś ręką, ale wtedy byłam wkurzona i rozgoryczona tą sytuacją. Naprawdę bym wtedy wolała, żeby ten ktoś przeczytał i ocenił negatywnie moje prace, zamiast postąpić w ten sposób. A tymczasem różne znaki na niebie i na Ziemi wskazywały, że nadaję się do pracy polegającej na tworzeniu tekstów, a jak przychodziło co do czego, to okazywało się, że osoby decyzyjne postępowały ze mną po prostu po chamsku. Nie wiem, co za tym stało. Czy bały się, że jestem za dobra i w związku z czym mam wybujałe ambicje? Akurat nie wydaje mi się, żebym emanowała z siebie jakąś pychą na tym tle, bo prędzej słyszałam, że brak mi wiary w siebie, niż że mam jej niewspółmiernie dużo w stosunku do rzeczywistych możliwości.
(A Tobie, jak podasz mi w PW adres mailowy, mogę podesłać coś do poczytania.)[/QUOTE]Branża wydawnicza jest branżą, w której liczą się bardzo znajomości. Podobnie zresztą jak telewizja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 14:36   #307
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Silvia91 Pokaż wiadomość
Trzymam żeby w Twoim przypadku było inaczej niż w moim.
Ja jak to słyszę, to też już wątpię, że się odezwą.
Ciekawa jestem, po ilu dniach średnio u innych firmy informowały o pozytywnej decyzji. U mnie raz było to po 3 tygodniach, innym razem po 2 tygodniach. W przypadku pracy, z której zrezygnowałam było to na drugi dzień (zaproszenie na próbne dni).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Wiesz, może Ci ludzie czuli pismo nosem, że jesteś skazana na ogromny sukces

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I postanowili utrudnić mi drogę do niego

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Branża wydawnicza jest branżą, w której liczą się bardzo znajomości. Podobnie zresztą jak telewizja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Muszę się zatem zacząć lansować
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-11-20, 15:26   #308
laines
Raczkowanie
 
Avatar laines
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 241
Wyślij wiadomość przez Yahoo do laines
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez malootka Pokaż wiadomość
Może ogłoszenie po prostu się odświeżyło i wskoczyło na górę?
Sprawdzilam. Wydaje mi sie, ze sie odswiezylo. Pojawilo sie z dzisiejsza data, ale widnieje status, ze juz na nie aplikowalam.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86146012]I postanowili utrudnić mi drogę do niego
Muszę się zatem zacząć lansować[/QUOTE]

A masz LinkedIn? Moze warto zaczac zapraszac osoby z branzy do swoich kontaktow. Nie wiem czy to cos pomoze, ale zawsze jakis networking.
laines jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 15:33   #309
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez laines Pokaż wiadomość
Sprawdzilam. Wydaje mi sie, ze sie odswiezylo. Pojawilo sie z dzisiejsza data, ale widnieje status, ze juz na nie aplikowalam.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------



A masz LinkedIn? Moze warto zaczac zapraszac osoby z branzy do swoich kontaktow. Nie wiem czy to cos pomoze, ale zawsze jakis networking.
Mam, ale mnie akurat nie pomogło.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 15:42   #310
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Mnie też się wydaje, że w branży wydawniczej/dziennikarskiej to trzeba mieć plecy, niestety. A samej mi się marzy praca ze słowem

Co do czasu oczekiwania na decyzję po rozmowie to ja raz jeden dostałam w obiecanym terminie (jakoś kilka dni po spotkaniu), raz po miesiącu i raz też jakoś tak po dwóch tygodniach, a tak kilka razy dostałam podziękowanie za udział w rekrutacji w okolicach dnia zakończenia ważności danej oferty, bez rozmowy.
Część rozmów jednak pozostała bez odzewu w ogóle.

LinkedIn... właśnie, ciekawe, czy ktoś dostał kiedyś dzięki niemu pracę
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 15:56   #311
Mocny Akcent
Dolce vita
 
Avatar Mocny Akcent
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez laines Pokaż wiadomość
Sprawdzilam. Wydaje mi sie, ze sie odswiezylo. Pojawilo sie z dzisiejsza data, ale widnieje status, ze juz na nie aplikowalam.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------



A masz LinkedIn? Moze warto zaczac zapraszac osoby z branzy do swoich kontaktow. Nie wiem czy to cos pomoze, ale zawsze jakis networking.
Jeśli to na pracuj to na bank automat odświeżył

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mocny Akcent jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-20, 16:15   #312
laines
Raczkowanie
 
Avatar laines
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 241
Wyślij wiadomość przez Yahoo do laines
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Mocny Akcent Pokaż wiadomość
Jeśli to na pracuj to na bank automat odświeżył

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Uff, czyli jest jeszcze dla mnie szansa.
laines jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 17:59   #313
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Branża wydawnicza jest branżą, w której liczą się bardzo znajomości. Podobnie zresztą jak telewizja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo ja wiem... Przewinęłam się przez większość branż, o których pisze Maggie Q (poza grafiką, z tego jestem noga) i ona chyba ma jakiegoś wyjątkowego pecha. Mam też jakichś znajomych w tych branżach pracujących i jakoś wszyscy bez pleców. Ok, może jak chce się zostać celebrytą to co innego. Ale takich słabo opłacanych wyrobników typu reporterzy raczej bierze się z ulicy. To nie jest tak atrakcyjna fucha, co by chciało w niej pracować bratankowi prezesa. Wydawnictwa też płacą marnie. Problem jest tylko taki, że te dwie branże są bardzo mocno przeludnione. Takich chętnych do pracy w tv, radiu, gazetach czy przy książkach jest na pęczki nawet przy bardzo niskich stawkach. Więc to oczywiste, że większość CV pójdzie do śmieci. W wydawnictwach mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej niż w mediach. Większość redaktorów, korektorów i tłumaczy wspomina swoje początki jako dobijanie się ad mortem usrandum, aż po setnej zrobionej próbce wreszcie zaskoczyło.

Ja Wam się nawet nie przyznam, ile zarabiałam jako reporter, bo wstyd. Tak mało dostałam w życiu już chyba tylko za... redakcję dla wydawnictwa. Już tłumacze literaccy są chyba najgorzej opłacanymi tłumaczami w branży, a redaktorom i korektorom płaci się takie stawki, że pensja w Biedrze to przy tym luksus. O wiele lepiej idzie zarobić na tłumaczeniu etykiet mrożonek niż książek.

Ta patologia utrzymuje się właśnie dlatego, że wielu ludziom się marzy praca ze słowem i są w stanie wiele poświęcić, żeby to robić (np. sensowną pensję).

Edytowane przez megamag
Czas edycji: 2018-11-20 o 18:08
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 18:13   #314
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Bo ja wiem... Przewinęłam się przez większość branż, o których pisze Maggie Q (poza grafiką, z tego jestem noga) i ona chyba ma jakiegoś wyjątkowego pecha. Mam też jakichś znajomych w tych branżach pracujących i jakoś wszyscy bez pleców. Ok, może jak chce się zostać celebrytą to co innego. Ale takich słabo opłacanych wyrobników typu reporterzy raczej bierze się z ulicy. To nie jest tak atrakcyjna fucha, co by chciało w niej pracować bratankowi prezesa. Wydawnictwa też płacą marnie. Problem jest tylko taki, że te dwie branże są bardzo mocno przeludnione. Takich chętnych do pracy w tv, radiu, gazetach czy przy książkach jest na pęczki nawet przy bardzo niskich stawkach. Więc to oczywiste, że większość CV pójdzie do śmieci. W wydawnictwach mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej niż w mediach. Większość redaktorów, korektorów i tłumaczy wspomina swoje początki jako dobijanie się ad mortem usrandum, aż po setnej zrobionej próbce wreszcie zaskoczyło.
Fakt, wtedy te parę lat temu rzeczywiście szczęście mi nie dopisywało. Ale myślę, że to też kwestia regionu, w któym się mieszka.
Wydaje mi się, że to przeludnienie w wymienionych przez Ciebie branżach sprawia, że przestaje się w społeczeństwie cenić taką pracę. Z jednej strony zrobiła się bardziej dostępna dla każdego (mając dostęp do internetu, mieszkając w większej aglomeracji, itp. można spróbować swoich sił jako reporter w portalu informacyjnym, nie będąc po żadnych studiach dziennikarskich, itp.), z drugiej strony, kładzie się większy nacisk na ilość i szybkość przekazywanych informacji, często ze szkodą dla ich jakości, więc obiektywnie najbardziej uzdolnione osoby mogą paradoksalnie tej presji szybkości nie podołać.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Ja Wam się nawet nie przyznam, ile zarabiałam jako reporter, bo wstyd. Tak mało dostałam w życiu już chyba tylko za... redakcję dla wydawnictwa. Już tłumacze literaccy są chyba najgorzej opłacanymi tłumaczami w branży, a redaktorom i korektorom płaci się takie stawki, że pensja w Biedrze to przy tym luksus. O wiele lepiej idzie zarobić na tłumaczeniu etykiet mrożonek niż książek.

Ta patologia utrzymuje się właśnie dlatego, że wielu ludziom się marzy praca ze słowem i są w stanie wiele poświęcić, żeby to robić (np. sensowną pensję).
Ja akurat nie siedzę w temacie tłumaczenia literatury, ale wiem, że zwykle jest tak, że trzeba się dobijać w nieskończoność, żeby się zaczepić, a na każde tłumaczenie np. powieści ma się osobną umowę o dzieło. Słyszałam, że stawka 700 zł za arkusz uchodzi za bardzo dobrą.

Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Czas edycji: 2018-11-20 o 18:21
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 18:54   #315
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86146956]Fakt, wtedy te parę lat temu rzeczywiście szczęście mi nie dopisywało. Ale myślę, że to też kwestia regionu, w któym się mieszka.
Wydaje mi się, że to przeludnienie w wymienionych przez Ciebie branżach sprawia, że przestaje się w społeczeństwie cenić taką pracę. Z jednej strony zrobiła się bardziej dostępna dla każdego (mając dostęp do internetu, mieszkając w większej aglomeracji, itp. można spróbować swoich sił jako reporter w portalu informacyjnym, nie będąc po żadnych studiach dziennikarskich, itp.), z drugiej strony, kładzie się większy nacisk na ilość i szybkość przekazywanych informacji, często ze szkodą dla ich jakości, więc obiektywnie najbardziej uzdolnione osoby mogą paradoksalnie tej presji szybkości nie podołać.


Ja akurat nie siedzę w temacie tłumaczenia literatury, ale wiem, że zwykle jest tak, że trzeba się dobijać w nieskończoność, żeby się zaczepić, a na każde tłumaczenie np. powieści ma się osobną umowę o dzieło. Słyszałam, że stawka 700 zł za arkusz uchodzi za bardzo dobrą.[/QUOTE]

Że nie po studiach dziennikarskich, to akurat mała strata, bo niewiele idzie się tam nauczyć. Ale tak, informację traktuje się dziś jak content, zapychacz. Ważne, żeby robić szybko i dużo. Miałam 20 lat, kiedy zaczęłam pracować jako reporter, i dostawałam tematy od kultury po ekonomię. Wszystko na dzisiaj. To nie ma prawa się dobrze skończyć.

Co do stawek, to ekspertem nie jestem, ale nie słyszałam, żeby ktoś dostawał 700 zł za arkusz, częściej słyszałam o 400-500 zł za arkusz. Ale tłumacze literaccy niechętnie mówią o stawkach, chyba się wstydzą. A ich stawki to i tak El Dorado przy stawka redaktorów i korektorów. Z tego, co się zorientowałam, to za normalne uważa się stawki rzędu 120 zł za arkusz przy redakcji i 60 zł za arkusz przy korekcie. Wkurza mnie to nie dlatego, że koniecznie chciałabym pracować przy książkach (chociaż chciałabym, jak większość filologów chyba), ale lubię książki i lubię języki, więc widzę w tym jakiś upadek kultury. Tak dla porównania dodam, że mam klienta, który za tłumaczenie tekstów finansowych płaci mi 60 zł za stronę. To będzie jakieś... 1300 zł za arkusz. A tu się sporo powtarza i nie trzeba być bardzo kreatywnym jak w przypadku literatury.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 19:03   #316
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Że nie po studiach dziennikarskich, to akurat mała strata, bo niewiele idzie się tam nauczyć. Ale tak, informację traktuje się dziś jak content, zapychacz. Ważne, żeby robić szybko i dużo. Miałam 20 lat, kiedy zaczęłam pracować jako reporter, i dostawałam tematy od kultury po ekonomię. Wszystko na dzisiaj. To nie ma prawa się dobrze skończyć.

Co do stawek, to ekspertem nie jestem, ale nie słyszałam, żeby ktoś dostawał 700 zł za arkusz, częściej słyszałam o 400-500 zł za arkusz. Ale tłumacze literaccy niechętnie mówią o stawkach, chyba się wstydzą. A ich stawki to i tak El Dorado przy stawka redaktorów i korektorów. Z tego, co się zorientowałam, to za normalne uważa się stawki rzędu 120 zł za arkusz przy redakcji i 60 zł za arkusz przy korekcie. Wkurza mnie to nie dlatego, że koniecznie chciałabym pracować przy książkach (chociaż chciałabym, jak większość filologów chyba), ale lubię książki i lubię języki, więc widzę w tym jakiś upadek kultury. Tak dla porównania dodam, że mam klienta, który za tłumaczenie tekstów finansowych płaci mi 60 zł za stronę. To będzie jakieś... 1300 zł za arkusz. A tu się sporo powtarza i nie trzeba być bardzo kreatywnym jak w przypadku literatury.
Ja ten upadek kultury widzę po jakości powieści które wychodzą. Często jak otwieram taką powieść, to się łapię na myśli, że mogłabym to lepiej zrobić. Z drugiej strony, jak są takie marne stawki, to się nie dziwię, że nie chce się takim tłumaczom literatury przykładać do jakości, hmm... artystycznej.
Ja akurat lubię tłumaczenia techniczne czy z innych ścisłych dziedzin. Ćwiczy się w ten sposób zwięzłość i precyzję formy. Tłumaczenia literackie są atrakcyjne pod względem możliwości wykazania się inwencją twórczą, ale pod wieloma względami dużo trudniejsze. Nieraz trzeba rozgryźć bardzo dokładnie np. kontekst kulturowy albo porządnie się nagłówkować, żeby przetłumaczyć np. lokalny slang czy gwarę.

Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Czas edycji: 2018-11-20 o 19:33
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 20:13   #317
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość

LinkedIn... właśnie, ciekawe, czy ktoś dostał kiedyś dzięki niemu pracę
Dostają, ale to raczej w branżach w których jest obecnie rynek pracownika, ewentualnie gdy szukają kogoś z niszowymi kwalifikacjami.
Wśród programistów to norma, ze dostają przynajmniej kilka sensownych ofert w miesiącu.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Cytat:
Napisane przez laines Pokaż wiadomość
Uff, czyli jest jeszcze dla mnie szansa.
Jak odświeżone to się nie przejmuj, to całkowicie normalne i nie ma związku z tym, jak wypadłaś na rozmowie.
malootka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 20:59   #318
Silvia91
Rozeznanie
 
Avatar Silvia91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 955
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86146012]I postanowili utrudnić mi drogę do niego
Muszę się zatem zacząć lansować[/QUOTE]
Zazdrośnicy jedni
Oczywiście, dobra autoprezencja to jest to, pomyśl o tym
Właśnie czytam o tym artykuł jak tu się na przykład dobrze na rozmowie zaprezentować


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Cytat:
Napisane przez laines Pokaż wiadomość
Uff, czyli jest jeszcze dla mnie szansa.
Będzie dobrze

Słuchajcie, jak myślicie - czy firmy, które nas rekrutują dzwonią do naszych poprzednich pracodawców i współpracowników w celu uzyskania jakiś referencji?
Czytam ten ww artykuł i wynika z niego, że to częste zjawisko co moim zdaniem nie jest zbytnio w porządku w stosunku do kandydata no i jest to trochę takie włażenie z buciorami w życie zawodowe potencjalnego pracownika. Uważam, że każdy powinien mieć szansę w nowym miejscu pracy na wykazanie się bez względu na to jak zakończyła się współpraca z poprzednią firmą. Co myślicie na ten temat?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
You can't win this game. Follow the rules. Play the game. Be happy.

Edytowane przez Silvia91
Czas edycji: 2018-11-20 o 21:14
Silvia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 21:24   #319
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Silvia91 Pokaż wiadomość
Zazdrośnicy jedni
Oczywiście, dobra autoprezencja to jest to, pomyśl o tym
Właśnie czytam o tym artykuł jak tu się na przykład dobrze na rozmowie zaprezentować


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Będzie dobrze

Słuchajcie, jak myślicie - czy firmy, które nas rekrutują dzwonią do naszych poprzednich pracodawców i współpracowników w celu uzyskania jakiś referencji?
Czytam ten ww artykuł i wynika z niego, że to częste zjawisko co moim zdaniem nie jest zbytnio w porządku w stosunku do kandydata no i jest to trochę takie włażenie z buciorami w życie zawodowe potencjalnego pracownika. Uważam, że każdy powinien mieć szansę w nowym miejscu pracy na wykazanie się bez względu na to jak zakończyła się współpraca z poprzednią firmą. Co myślicie na ten temat?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie spotkałam się z czymś takim.
Zgadzam się, łatwo można nadużyć takich metod.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-20, 22:03   #320
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Silvia91 Pokaż wiadomość

Słuchajcie, jak myślicie - czy firmy, które nas rekrutują dzwonią do naszych poprzednich pracodawców i współpracowników w celu uzyskania jakiś referencji?
Czytam ten ww artykuł i wynika z niego, że to częste zjawisko co moim zdaniem nie jest zbytnio w porządku w stosunku do kandydata no i jest to trochę takie włażenie z buciorami w życie zawodowe potencjalnego pracownika. Uważam, że każdy powinien mieć szansę w nowym miejscu pracy na wykazanie się bez względu na to jak zakończyła się współpraca z poprzednią firmą. Co myślicie na ten temat?
A ja się z tym spotkałam i na podstawie opinii przełożonego z poprzedniej firmy tego kogoś nie zatrudniono. Nie znałam ani kandydata ani szczegółów, czy opinia była prawdziwa, więc nie wiem czy słusznie czy nie, ale bardzo mi się to nie podoba. Takie czajenie się za plecami

Aczkolwiek jeśli pracodawca nie ma przekonania do człowieka a jednocześnie jest to najlepszy kandydat pod względem doświadczenia to w sumie nie jest dziwne, że może mu przyjść do głowy taki sposób weryfikacji.
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2018-11-20 o 22:07
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 22:08   #321
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 039
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Silvia91 Pokaż wiadomość
Słuchajcie, jak myślicie - czy firmy, które nas rekrutują dzwonią do naszych poprzednich pracodawców i współpracowników w celu uzyskania jakiś referencji?
Ja spotkałam się tylko z takim czymś w przypadku, jeśli dany kandydat był zatrudniony wcześniej u znajomego. Wtedy tak luźno przy okazji było pytanie o tę osobę, raczej żeby potwierdzić swoje pierwsze wrażenie na jej temat. Tu akurat chodziło o osobę o nieco kontrowersyjnym wizerunku Pan został przyjęty i pracuje już ze 4 lata.



Byłam dziś pozałatwiać sprawy z byłym pracodawcą i przy okazji odebrać skierowanie na badanie i kwestionariusze do wypełnienia od nowego. Haha, moje stanowisko nazywa się specjalista do spraw rekrutacji, to brzmi dumnie
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 22:14   #322
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
A ja się z tym spotkałam i na podstawie opinii przełożonego z poprzedniej firmy tego kogoś nie zatrudniono. Nie znałam ani kandydata ani szczegółów, czy opinia była prawdziwa, więc nie wiem czy słusznie czy nie, ale bardzo mi się to nie podoba. Takie czajenie się za plecami

Aczkolwiek jeśli pracodawca nie ma przekonania do człowieka a jednocześnie jest to najlepszy kandydat pod względem doświadczenia to w sumie nie jest dziwne, że może mu przyjść do głowy taki sposób weryfikacji.
Mnie też się to nie podoba, szczególnie jak się dzwoni do obecnego przełożonego - to jest dno dna. Ale teraz chyba nawet nie jest to w zgodzie z RODO (wiem, nie każdy się tym przejmuje).
malootka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-20, 22:31   #323
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Bo ja wiem... Przewinęłam się przez większość branż, o których pisze Maggie Q (poza grafiką, z tego jestem noga) i ona chyba ma jakiegoś wyjątkowego pecha. Mam też jakichś znajomych w tych branżach pracujących i jakoś wszyscy bez pleców. Ok, może jak chce się zostać celebrytą to co innego. Ale takich słabo opłacanych wyrobników typu reporterzy raczej bierze się z ulicy. To nie jest tak atrakcyjna fucha, co by chciało w niej pracować bratankowi prezesa. Wydawnictwa też płacą marnie. Problem jest tylko taki, że te dwie branże są bardzo mocno przeludnione. Takich chętnych do pracy w tv, radiu, gazetach czy przy książkach jest na pęczki nawet przy bardzo niskich stawkach. Więc to oczywiste, że większość CV pójdzie do śmieci. W wydawnictwach mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej niż w mediach. Większość redaktorów, korektorów i tłumaczy wspomina swoje początki jako dobijanie się ad mortem usrandum, aż po setnej zrobionej próbce wreszcie zaskoczyło.

Ja Wam się nawet nie przyznam, ile zarabiałam jako reporter, bo wstyd. Tak mało dostałam w życiu już chyba tylko za... redakcję dla wydawnictwa. Już tłumacze literaccy są chyba najgorzej opłacanymi tłumaczami w branży, a redaktorom i korektorom płaci się takie stawki, że pensja w Biedrze to przy tym luksus. O wiele lepiej idzie zarobić na tłumaczeniu etykiet mrożonek niż książek.

Ta patologia utrzymuje się właśnie dlatego, że wielu ludziom się marzy praca ze słowem i są w stanie wiele poświęcić, żeby to robić (np. sensowną pensję).
Wszyscy moi znajomi co wylądowali w mediach/wydawnictwach dostali się tam z polecenia, stąd może mam takie wyobrażenie. I też wydaje mi się, aczkolwiek mogę się mylić, żeby mieć szansę publikować własne teksty trzeba jednak mieć albo farta albo kogoś kto je podsunie odpowiedniej osobie.
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 06:40   #324
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2018-11-21 o 06:42
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 07:36   #325
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
malootka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 07:47   #326
laines
Raczkowanie
 
Avatar laines
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 241
Wyślij wiadomość przez Yahoo do laines
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Moja kolezanka, ktora pracuje w korpo w Krakowie miala taka sytuacje. Dzwonili do jej dwoch poprzednich szefow.

Moja poprzednia szefowa, nie mam pojecia co by powiedziala, ale jest osoba lubiaca uprzykrzyc komus zycie, takze spodziewalabym sie wszystkiego. Do innych moich przelozonych moga spokonie dzwonic.
laines jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 08:20   #327
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Rany, nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby dzwonić po firmie i wypytywać o człowieka.. Żenujące trochę.



Myślę że raczej takie sytuacje mogą mieć miejsce, kiedy przyszły przełożony zna obecnego/poprzedniego. To się raczej w tej samej branży może zdarzyć. No i wtedy RODO r raczej nikogo nie obejdzie.. Bo to koleżeńska rozmowa/pomoc 😉
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 08:40   #328
michalina54a
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 9
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

nie wiem jak w innych miastach ale u mnie w Radomiu to przez 2 lata pracowałam w gazecie jako dziennikarka, świetna praca, pisałam artykuły, robiłam wywiady ale zarobki strasznie marne, miałam do wyboru albo się cieszyć czytając gazetę że to mój artykuł albo zmienić pracę....
michalina54a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 08:47   #329
gregia
Zakorzenienie
 
Avatar gregia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 189
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Do mnie tylko 2 razy zadzwoniono i poinformowano , że nie dostałam pracy. A tak to zawsze cisza... U mnie posuchy w ofertach ciąg dalszy. Już jestem tak dziewczyny zdesperowana tym siedzeniem w domu i brakiem pracy, że zastanawiam się nad wysłaniem CV do firmy , która szuka kogoś na zastępstwo.
Zadzwoniłam do tej firmy i powiedziała mi miła Pani, że zastępstwo jest na rok, może dłużej. Gdy zapytałam, się czy jest możliwość potem pozostania w firmie , to opowiedziała, zależy od kompetencji i zaangażowania pracownika Ciekawe czy to tylko takie gadanie, czy szansa istnieje? Firma cieszy się bardzo dobrą opinią na runku pracy, więc jest nad czym myśleć.
gregia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 09:14   #330
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez gregia Pokaż wiadomość
Do mnie tylko 2 razy zadzwoniono i poinformowano , że nie dostałam pracy. A tak to zawsze cisza... U mnie posuchy w ofertach ciąg dalszy. Już jestem tak dziewczyny zdesperowana tym siedzeniem w domu i brakiem pracy, że zastanawiam się nad wysłaniem CV do firmy , która szuka kogoś na zastępstwo.
Zadzwoniłam do tej firmy i powiedziała mi miła Pani, że zastępstwo jest na rok, może dłużej. Gdy zapytałam, się czy jest możliwość potem pozostania w firmie , to opowiedziała, zależy od kompetencji i zaangażowania pracownika Ciekawe czy to tylko takie gadanie, czy szansa istnieje? Firma cieszy się bardzo dobrą opinią na runku pracy, więc jest nad czym myśleć.
U mnie oferty się pojawiają, prawie codziennie wysyłam chociaż jednogregia CV, ale co z tego, skoro cisza....

Gregia jak Ci to stanowisko pasuje, to aplikuj, potem masz duże szanse na objęcie tego lub innego stanowiska w ramach wewnętrznych rekrutacji A jeśli to zastępstwo za dziewczynę w ciąży to w ogóle może jej nie być ze dwa lata lekką ręką

Ja też już mam dość tego siedzenia w domu.. tak bardzo, że zaczęłam wysyłać CV do Warszawy.. już snuję wizję czytania książek w pociągach.. diety pudełkowej... może poznam fajnych ludzi na relacji Łódź - Warszawa - Łódź

BTW wczoraj wysłałam kolejny raz CV do tej samej firmy (bank), która ciągle prowadzi rekrutacje na różne stanowiska... ciekawa jestem, czy za każdym razem moją aplikację otwiera ta sama osoba i co sobie myśli? "Znowu ta desperatka!" ?
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2018-11-21 o 09:17
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-30 14:00:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:30.