2007-08-25, 22:47 | #3511 | |
Zadomowienie
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Cytat:
|
|
2007-08-25, 23:14 | #3512 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Cytat:
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
2007-08-26, 07:54 | #3513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Sabbath, energicznie wyjaśniłaś sprawę...
Dzisiaj samopoczucie fizyczne mam podłe, a muszę w dalszym ciągu udzielać się towarzysko- urodziny i zwiedzanie nowo kupionego mieszkania (nie mojego, dla jasności). Pozdrawiam |
2007-08-26, 08:15 | #3514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
miłego dnia życzę Wszystkim
Koto, bądź dzielna co do Sabbath to tak myślałam Poziomko |
2007-08-26, 09:51 | #3515 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Cytat:
Kontynuując: "Proszę o wyłączność dla naszego pisma".Nie,żartuję,nigdy nie bawilam się w plotki a na starość mnie dopadło?
__________________
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie. |
|
2007-08-26, 10:06 | #3516 | ||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Cytat:
Danusiu, jak mawiał mój ojciec: nia ma problema. Cytat:
__________________
|
||
2007-08-26, 10:17 | #3517 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Cytat:
Ale mama mama chyba z radosci malo sie nie posikala jak zobaczyla opakowanie po tescie na wierzchu, samego testu z wynikiem negatywnym nie znalazla. Dopiero po moim przyjsciu sie dowiedziala ze na szczescie negatywny (Swoja droga musialabym byc wiatropylna zeby byl pozytywny, albo musialabym przespac sie z MacGyverem, ale kto wie? Moze jednak plemniczki maja nibynozki? :p ) Zycie jest okrutne. Wszyscy by sie cieszyli z poztywnego wyniku. Mama, tata, TZ. I tu jest cos co mnie bardzo ciekawi. Czy moja mama z racji, ze mnie urodzila, ma prawo do namawiania mnie na posiadanie potomka? Az tak intensywnego, ze wczoraj probowala wmowic mi ze prezerwatywy szkodza, ze ja na pewno schudlam od odstawienia tabletek (od kwietnia 10kg, z rozm 54 do 48/50, tabletek nie biore od czerwca) i ze nie moge do nich wrocic (co z tego ze znowu mam okresowe rewelacje), az tak ze wmawia mi ze na pewno po ciazy pieknie schudne oraz wynormuja mi sie wszystkie hormony lacznie z tarczyca (moze kobiece hormony, ale tarczyca to guzik prawda, ciaza nie przekona mojego organizmu do nieprodukowania przeciwcial). Czy to ze moja mama mnie urodzila, ofiarowala mi 23 chromosomy, 50% genow upowaznia do cholery jasnej do twierdzenia ze najlepsza jest "antykoncepcja naturalna" oraz do decydowania o mojej macicy? Ja juz nie mam sily. Im blizej 14 wrzesnia tym wieksze trucie. I nic. Nawet moje najbardziej wredne i bezczelne teksty juz nic nie daja. A zawsze to byl najlepszy sposob. Czy trucie jest intensywne? Tak. Kazda rozmowa, lacznie z ta pt. "Co kupic na obiad" konczy sie "Ciaza ci pomoze, ciaza jest super, na pewno pokochasz dziecko, na pewno masz instynkt macierzynski, wydziedziczymy cie jesli adoptujesz, ciaza to lek na cale zlo, ja ci dziecko pomoge wychowac, ja ci je wrecz wychowam". Zaczynam sie czuc z tym juz conajmniej niekomfortowo....
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
2007-08-26, 11:26 | #3518 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Szpiegu,nie wyobrażam sobie żebym mogła wchodzić w tak intymną sferę życia mego dziecka czy mojej synowej. To jest sprawa Twoja i TŻ-ta.
Jesteś młodą ale już dorosłą osobą.Powinnaś to uzmyslowić Rodzicom w spokojnej,dobrze przygotowanej rozmowie. Piszesz: Ja juz nie mam sily. Im blizej 14 wrzesnia tym wieksze trucie. I nic. Nawet moje najbardziej wredne i bezczelne teksty juz nic nie daja. A zawsze to byl najlepszy sposób. Bo to nie jest żaden sposób tylko zwykła pyskówka,której uważam nie powinno być między dzieckiem i matką. Nawiasem mówiąc jakie znaczenie ma tu data 14 wrzesień? Z tego co piszesz widać,że Mama bardzo,bardzo Cię kocha,ale to nie upoważnia Jej aż do takiej ingerencji w Twoje sprawy osobiste i traktowania jak małą dziewczynkę,którą trzeba prowadzić za rączkę.
__________________
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie. Edytowane przez starsza pani Czas edycji: 2007-08-26 o 18:47 |
2007-08-26, 12:03 | #3519 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Szpiegu, świetnie Cie rozumiem. Naprawdę. Przez całe zycie słyszałam od mojej mamy, że koniecznie musze natychmiast miec dziecko ( te rozmowy były prowadzone nawet wtedy, kiedy jeszcze nie mialam, męża, ba, nawet wtedy, kiedy z nikim się nie spotykałam! - hmm, widocznie wiatroplyna powinnam być) Potem było jęczenie, że moi bracia is iostra już wszyscy mają dzieci, a starszy brat nawet czwórkę. świetnie. Gratuluje mu i podziwiam. Obecnie jesteśmy na etapie "Masz 42 lata, to juz naprawdę jest czas na dziecko!". Czasem mam dość. Bo jakkolwiek bym mamie nie tłumaczyła, do niej to nie dociera. A najlepsze, że qw mojej rodzinie menopauza wypada zazwyczja bardzo późno. Więc mam jeszcze gwarantowane tak z 15 lat takich dyskusji...
|
2007-08-26, 12:15 | #3520 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
14 wrzesien - moje urodziny, po ktorych za pewne zacznie swoje wywody nawet przez telefon gdy dzwonie z prosba zeby cos kupili bo cos sie skonczylo.
Jezeli chodzi o pyskowki, spokojne rozmowy nie pomagaja, wrecz 'zaogniaja' atmosfere. Bo mama widzac że jestem spokojna, uwaza ze sie z nia zgadzam. Przez pewien czas odpowiadanie "predzej sie wysterylizuje niz zajde w ciaze w ciagu najblizszych 5ciu lat" pomagalo. A teraz? Teraz sie oburza "Nawet tak nie zartuj". I wielkie fochy, ze wole adoptowac dziecko lacznie z grozbami ze wtedy to mnie wydziedzicza i nie beda sie do mnie przyznawac. Czy traktuje mnie jak swoja mala dziewczynke? Nie wiem. Nigdy mnie tak nie traktowala. Zawsze mnie rzucala na gleboka wode. Zawsze zajmowalam sie domem i bylam za niego odpowiedzialna. Mama mi nigdy nie podawala obiadkow pod nos, wiele razy gdy bylam juz zdolna jezdzic sama komunikacja miejska zalatwialam jej wiele spraw na miescie. A chyba swojej malej ukochanej corci sie na miasto nie puszcza? Nie wiem czy jej nagla (doslownie) chec opieki nad moja macica i moimi jajeczkami nie jest spowodowana tym ze zaczyna czuc sie staro i boi sie ze sie nie doczeka wnukow. Jezeli chodzi o tate, to rozumiem jego leki. Marzy mu sie przedluzenie nazwiska, bo niestety dzieci mojego brata beda mialy nazwisko jego dziewczyny. A on sie panicznie boi ze takie fajne nazwisko zginie. Najgorsze jest to ze nie rozumieja ze dziecko moze mi zaszkodzic. W przypadku tych zaburzen hormonalnych moge urodzic dziecko z kretynizmem. O ile w ogole uda mi sie zajsc w ciaze. I juz nie rozumieja że znalazlam szkole ktora moge skonczyc ekspresowo i w maju zdac mature. Ale zeby to zrobic musze sie uczyc sama 7 dni w tygodniu. 24h. Wg nich sobie poradze noszac pod sercem brzdaca i uczac sie do egzaminow i matury. A juz na pewno poradze sobie jak pojde na studia :/ Naprawde zalezy mi na odzyskaniu lat nauki ktore stracilam przez szpitale. Ktore dziecko by chcialo miec mame zestresowana, z kiepska praca, ktora musi sie uczyc ciagle i nie poswieca mu czasu? Zadne. Teje. W moim wypadku jest tak, ze jezeli jej teraz ulegne to nie dosc ze podczas ciazy na bank bede sie zle odzywiac i palic jak smok w zwiazku ze stresami (ciaza, szkola, praca) to znowu mam zle ustawione hormony wiec jak w banku mam problemy z dzieckiem. Juz teraz przez to jak sie odzywiam i ze mam nieustawione hormony pozegnalam sie z miesiaczka. Nie dociera do moich rodzicow ze owszem, z wielka checia, ale nie moge. To jest zbyt duze ryzyko. I w sumie tez przez to (hormony) panikuje przed mozliwa wpadka. Moj brat nie ma dzieci, on i jego dziewczyna w pewnym sensie sie do tego nie nadaja (typ karierowiczow i egoistow, nawet ich pies cierpi). A kiedy cale trucie sie zaczelo? Gdy w domu pojawil sie Bounty. A byly na poczatku zarty "Od tego psa wolelibysmy wnuka". I chyba sie pochlastam jesli bedzie mi tak truc do menopauzy. 30 lat trucia? Dajcie mi sznurek. Ja naprawde wole dac rodzine jakiemus niechcianemu maluchowi, niz powolywac na swiat mozliwie ciezko chore dziecko.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
2007-08-26, 13:28 | #3521 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Szpiegu, decyzja o tym, czy chcesz mieć dziecko,i czy chcesz je urodzić, czy adoptować, należy tylko do Ciebie i Twojego partnera bezdyskusyjnie
ja mam dziś następny cudowny dzień, trochę pracuję i w związku z tym siedzę przy komputerze, ale zaraz czeka mnie pyszny obiad z M o właśnie wszedł do domu |
2007-08-26, 18:40 | #3522 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Proszę o szczegółowe wprowadzenie w te pyszności.Nie mam zupełnie pomyslunku co robić na obiady.Na kolacje zresztą też.Śniadania stereotypowe,do znudzenia to samo:ser biały,pomidory,jajka (2xw tyg.), rzodkiewki,miód,dżem.
__________________
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie. |
2007-08-26, 19:37 | #3523 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Cytat:
Kanapki z bialym serkiem i pomidorem A do tego rzodkiewka A druga kanapka bialy serek i dzem
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
|||
2007-08-26, 20:13 | #3524 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Cytat:
i tak codziennie na obiad i na kolację teraz zrezygnowaliśmy z makaronu, bo normalnie prawie codziennie moja rodzina je makarony, nasz ulubiony, to taki ubogiz oliwą, czosnkiem, chili i natką pietruszki śniadania jemy razem tylko czasem, od święta, w tygodniu każdy z nas wstaje o innej godzinie i nigdy nie ma na to czasu dziś była sałata lodowa z avokado, pomidorami i grilowanymi filetami z piersi kurczaka i sałatka z grilowanej cukini z jogurtem, czosnkiem i prażonymi pestkami słonecznika to grilowanie odbyło się na takiej patelni w paski teraz powinien zacząć się ruch w wątku, jest o jedzeniu |
|
2007-08-26, 20:14 | #3525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Jedzenie- dzisiaj jadłam kurczaka w musztardzie, ciasto z warstwicą bitej śmietany...ech...
|
2007-08-26, 20:18 | #3526 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
|
2007-08-26, 20:25 | #3527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
|
2007-08-26, 20:37 | #3528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Ciebie można zwabić jeszcze na kilka innych tematów
chyba trzeba się spotkać |
2007-08-26, 20:43 | #3529 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Witam ja dzisiejszy dzien spedziłam w domku,,,mam do jutra wolne uff.Troche zdrowie mi szwankuje ale musze się trzymac jakos.Do tego mama mi zwaliła jak zwykle swoje sprawy na glowe.Zdarzyła się dziwna historia ,dostała list od adwokata w Niemczech zawiadamiający o jakis sprawach spadkowych,od nieznanej dalekiej krewnej.Za pomoca slownika w necie probowałam co nieco zrozumiec,,ale niestety nie jest to łatwa sprawa ,a za tydzien trzeba dac jakoms odpowiedz.szukałam jakiegos tłumacza,,ale ceny na dziendobry są takie ,ze lepiej nie mowic.Doradzam mamie aby dac sobie spokoj i zrezygnowac,,ale Ona jest uparta i mowi,,ze to moze jakas szansa dla mnie i syna.Sama nie wiem co z tym zrobic...moze ktoras z Was zna dobrze język niemiecki
Szpiegu Ja takze mam urodziny we wrzesniu tylko 26 St.Pani cieszę się,że są tacy specjalisci jak Prof Nawrocik)) Takusia masz mnie na sumieniu.....narobiłas mi smaku na jedzonko. Kota cieszę się,że tak miło i roznorodnie spedzasz czas) Carola fajne to mieszkano w Gruzji,,,ale i tak Ci nie zazdroszcze tej sytuacji ..uwazaj na siebie. Poziomce szczescia szczescia............... |
2007-08-26, 20:57 | #3530 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
U nas na kolację pozostałość z wczorajszego obiadu.Ponieważ potrawy w mojej zeszytowej książce kucharskiej mają nazwy od imion autorek przepisów więc dzisiaj jedliśmy MAKARON Z SOSEM BEATY:
1.Oliwą zakryć dno patelni,podgrzać mocno. 2.1/4 kg mielonego z indyka podsmażyć krótko. 3. 2 średnie cebule pokroić drobno,podsmażyc do zarumienienia. 4.do mięsa dodać cebulkę,5 dużych pomidorów,2 duże ząbki czosnku,oregano,majeranek ,kolendrę,sol,pieprz. 5.Poddusić to wszystko razem. 6.Dodać kilka oliwek,wymieszać z ugotowanym makaronem i świeżą bazylią. Wychodzi z tego porcja na pułk wojska. Szpiegu,serek z rzodkiewka jak najbardziej,zapraszam.Mog ę jeszcze dorzucić małe co nie co. Toogra,zwróć się do Luby.Wydaje mi się ,że zajmuje się tłumaczeniami.Z pewnych znanych mi względów przestała się na tym wątku udzielać ale dobrze wiemy jak jest uczynna i na pewno Ci pomoże.Jeśli nie masz adresu poczty mailowej mogę podać w PW.
__________________
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie. Edytowane przez starsza pani Czas edycji: 2007-08-26 o 21:15 Powód: Do Toogry |
2007-08-26, 21:11 | #3531 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 799
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Poziomko
CUDOWNEGO ŻYCIA WE DWOJE PROMYKÓW SŁONECZKA NA CODZIEŃ WIATRU WIEJĄCEGO ZAWSZE W PLECY KOCHANIA DO GROBOWEJ DESKI CZYLI WSZYSTKIEGO NAJ NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA:
__________________
Nigdy nie możesz zająć się ważnymi sprawami, bo zawsze są jeszcze pilniejsze. |
2007-08-26, 21:18 | #3532 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Widzę Alketko, że i na ściągniecie Ciebie znalazła Taka sposób.
__________________
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie. |
2007-08-26, 21:21 | #3533 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Widziałam 10 ostatnich minut filmu Dama Kameliowa- w zadziwiającej włoskiej wersji, bohaterka była jakaś dziwnie jaszczurcza, z ustami z silikonem...
Togra, trzymaj się w niedalekiej Gdyni, niemieckiego nie znam, może rzeczywiście jak jest szansa na Wizażu to spróbuj to zobaczyć, co to za sprawa. Mam znajomych świetnie znających niemiecki, mieszkają w Niemczech, można by im było przesłać, ale teraz wyjechali. Spotkania- Taka, myślę że wszystko do zrobienia- w stolicy przeciez bywam czasami. Mówiąc szczerze bardzo bym chciała. Toogra, tez coś wykombinujmy. |
2007-08-26, 21:28 | #3534 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Halo!!!!Ja też mieszkam w Warszawie.
__________________
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie. |
2007-08-26, 21:29 | #3535 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Serek z rzodkiewką , pomidowy, jajka - no to mi apetytu narobiłyście... Chyba mam pomysł na jutzrejsze śniadanko... Chociaż ostatnio po prsotu się zakochałam w avokado i jemy je już niemalże na każdy posiłek ( a tak przy okazji, jeżeli macie jakieś przepisy na potrawy z tego warzywka, to z przyjemnością poczytam - przydałoby się jakoś sobie urozmaicić posiłki...
Toogra, ja znam dośc dobrze niemiecki ( a mój TŻ jeszcze lepiej) jeśli chcesz. to mi go wyślij mailem, to Ci przynajmniej napiszę , o co chodzi. |
2007-08-26, 21:38 | #3536 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Wiem, wiem, tak sobie pomyśliwuję, że wykorzystam tę wiedzę
Cytat:
Nie nudzi mi się. Co więcej- gdy czasami gdzieś zjem jakieś kanapki- to czuję się dziwnie- jakby śniadania nie było... |
|
2007-08-26, 21:40 | #3537 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 799
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Witam
Mnie Danusiu nie trzeba ściągać ,ja z ogromną przyjemnością Was czytam. Czasami nie nadążam i nie wiem czy wtrącać swoje trzy grosze? Dziewczyny wszystkie jesteście kochane i uwielbiam Was czytać,siedzę sobie jak myszka ciszka, tak cichutko i czytam,czy coś w tym złego?????? Pozdrawiam cieplutko,dobrej nocy życzę. Bardzo miłego tygodnia!!!!!:bou nce:
__________________
Nigdy nie możesz zająć się ważnymi sprawami, bo zawsze są jeszcze pilniejsze. |
2007-08-26, 21:40 | #3538 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
haha..Ale ja mleczka nie mogę pić... Więc płatki raczej odpadają..
|
2007-08-26, 21:41 | #3539 |
Zadomowienie
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Tez znam niemiecki....mieszkam przeciez tutaj.....Toogra wykorzystaj szanse....
Wszystkie tutaj was A o jedzeniu to nie ze mna...ja na diecie...schudlam juz...5 kg. |
2007-08-26, 21:52 | #3540 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: sześćdziesiątki z plusem
Cytat:
Cytat:
Proszę o przepis na chudniecie.Też 5 kg mam za dużo.
__________________
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie. |
||
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:22.