sześćdziesiątki z plusem

[Anul3k]

Takuśna, ostatnio pomyślałam o wyprowadzce do babci. Remont był świetnym pretekstem żeby wynieść się na kilka dni, bo do żadnej zmiany w zachowaniu siostry dołączyl powrót mojej mamy do zachować sprzed +/- 1,5 roku kiedy przyjechała na obóz na którym byłam razem z siostrą (ona pierwszy raz, ja któryś z kolei w towarzystwie ludzi których znam od kilku lat - harcerze) i wysłuchała fałszywych opowieści K. o tym jak rzekomo znęcam się nad nią i jej koleżankami. Dym był jak nigdy, K. chciała wracać do domu a żeby sprawiedliwości stało się za dość, wrócić miałam i ja mimo że chęci nie wyrażałam. /edit: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...4&postcount=25 tutaj to opisałam/ ogólnie jest jedno wielkie dno i gdyby nie to że mam wewnętrzne opory przed proszeniem o przygarnięcie mnie, już dawno mieszkałabym z dziadkami.

[taka taka]

Anulek
życzę Ci siły i mądrości, wydaje mi się, że to nie jest sytuacja bez wyjścia, może przeprowadzka do dziadków to rzeczywiście dobry pomysł
ale żeby coś zmienić w waszych relacjach, konieczna jest moim zdaniem rozmowa z rodzicami, sama bym się pewnie podczas takiej rozmowy kompletnie rozkleiła, wyobrażam sobie jakie to trudne, ale nie niemożliwe
może najpierw rozmowa z babcią lub dziadkiem
Trzymaj się


i już nieodwołalnie idę spać

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Dlaczego klocacy sie rodzice uwielbiaja robic z dzieci mediatora, wpychac w awanture wlasne (mimo ze dorosle) dzieci, oraz nie potrafia sie dziecka posluchac?

[starsza pani]

Mialam wypadek samochodowy z mojej winy.Nic się nkomu nie stało.Ale jestem wypompowana.Najpierw trzęslam się z zimna i zdenerwowania pisząc oświadczenie,telefonując do PZU,czekając na holowanie itd .Teraz po powrocie do domu jestem wypompowana,śpiąca, jakbym wzięla opakowanie środków uspakajających.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez starsza pani

Mialam wypadek samochodowy z mojej winy.Nic się nkomu nie stało.Ale jestem wypompowana.Najpierw trzęslam się z zimna i zdenerwowania pisząc oświadczenie,telefonując do PZU,czekając na holowanie itd .Teraz po powrocie do domu jestem wypompowana,śpiąca, jakbym wzięla opakowanie środków uspakajających.

Goraca herbata/szklanka whisky/kakao* i odpoczac!

* - niepotrzebne skreslic.

[Kota]

Napisane przez starsza pani

Mialam wypadek samochodowy z mojej winy.Nic się nkomu nie stało.Ale jestem wypompowana.Najpierw trzęslam się z zimna i zdenerwowania pisząc oświadczenie,telefonując do PZU,czekając na holowanie itd .Teraz po powrocie do domu jestem wypompowana,śpiąca, jakbym wzięla opakowanie środków uspakajających.

Nie stało się, całe szczęście, nic nikomu...mam nadzieję Danusiu, że jakoś już doszłaś do siebie.

[Anul3k]

Danusiu Wszystko już jest w porządku, nikomu nic się nie stało. Błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi.

Właśnie wygrałam w radiu Akadera bilety na Strachy na Lachy, czyli Grabaż i spółka.

[Alketa]

Witam
Czas tak pędzi,staram się puszczać drania przodem ,ale się coś nie daje
Dziewczyny żyje,ja wiem czy to można nazwać życiem?????
Wiosna wkrótce to i świat będzie lepszy piękniejszy.
Danusiu
Cieszę się że nic Ci się nie stało,to normalne że w chwili wypadku wiedziałaś co zrobić ,gdzie zadzwonić,a potem adrenalina w dół i tak się czujesz jak czujesz,rada odpoczywaj a jutro będzie tylko lepiej
Spokojnej nocy
Teje
Bedziesz nam opowiadać o swoich koncertach....proszę

[poziomka61]

Napisane przez starsza pani

Mialam wypadek samochodowy z mojej winy.Nic się nkomu nie stało.Ale jestem wypompowana.

Eh, Danusiu, to są sprawy naprawdę wytrącające z jakiejkolwiek równowagi...
Wpadam do Was, bo mi tęskno, założyłam (jak pisałam wcześniej) reżim komputerowy, bo to naprawdę może stać się nałogiem. Mam w necie różne inne sprawy, które staram się załatwić na bieżąco i nie "rozglądać się" zanadto. Ale czasem Was podczytuję.
Chciałabym pozdrowić Danusię, Kotę, Alketkę, Taką, Szpiega, Teje, nowego Anu3ka, Rozterkę, Toogrę... przepraszam te, które nie wpadły do moich szarych komórek w momencie pisania
Z nowości nic specjalnego. Jesteśmy "przejezdni" i możemy kontaktować się ze światem bezpośrednio. Wszysto wskazuje na to, że mamy miesiąc "do przodu". Wiosna wdziera się drzwiami i (zwłaszcza) oknami, świergocąc od 5.30 rano. To daje mi "kopa" do życia, bo ostatnio miałam spory maraźmik. Nic na to nie poradzę, że jesienią i zimą wychodzi ze mnie mruk. Podam Wam przepis na "pocieszaczkę zimowo jesienną" mojego Małżyka:

Jabłuszka obrane kroję w ćwiartki lub ósemki, na patelni rozgrzewam masło z dodatkiem łyżki (sporej) miodu, spokojniutko obsmażam jabłuszka, a gdy już są prawie dobre (czyli niby miękkie, a jednak jędrne) posypuję odrobiną cynamonu i wanilii. Jak jestem bogata, dodaję kieliszek koniaku.
Polecam łasuchom. Ja co prawda należę do tych, co wolą śledzia, ale czasem też się skuszę.
Jeśli chcecie, znów mogę Wam przybliżać fotkami wiosnę, myślę, że już niedługo pojawią się ewidentne oznaki. Na razie pokaże Wam insze inszości (m. in. Hatkę, która ma prawie pół roku i jest wspaniałą narzeczoną dla naszego Pioruna)

EDIT: Niestety, coś się "popieprzyło" i nie mogę wstawić fotek.
Jak się naprawi, dorzucę

[Alketa]

Witam
Poziomko u Ciebie wiosna????
U mnie wczoraj wiosenny dzień,dziś raczej jesienny i wieje
Ten wiatr chyba nic dobrego nie przyniesie
Ja z optymizmem czekam na wiosnę w końcu kiedyś musi przyjść
Dziewczyny pozdrawiam cieplutko i dla wszystkich

[Kota]

Napisane przez Alketa

Witam
Poziomko u Ciebie wiosna????

U mnie też się zaczęła.
Siedziałam dzisiaj rano na przystanku SKM ( Szybka Kolej Miejska) rano, więc taka otępiała, patrzyłam przed siebie, a tu jakieś zakłócenie w polu widzenia. Trę oczy, widzę i nie znika- krzak pokryty listkami- takim co się już rozwinęły z pąków, duże nie były, ale trzepotały świeżą zielenia, to były autentyczne, nowe, tegoroczne liście (no, powiedzmy listki) .
Poziomko, bucham Ciebie w policzek całusem.

Co, mam dialogować sama ze sobą???
Pustka.

Z marzeniami wiośnie idę na wschód- do sypialni, dobranoc WAM!!

[poziomka61]

Napisane przez Alketa

Witam
Poziomko u Ciebie wiosna????

Powoli się zaczyna. Co będzie, zobaczymy, ale w tej chwili te ptaszyny, które na razie są, zdecydowały, że już pora i dają cuuudne, poranne koncerty.
Kota, z listkami, to jeszcze tu trochę na bakier, ale jak zobaczę pierwsze, wstawię fotkę
A teraz spróbuję, czy już mam pozwolenie na wstawianie fotek
Jak się uda, to podrażnię Was odrobinę widokiem dzisiejszej goloneczki w piwie i kapuście

[czarnazuzia1]

Napisane przez poziomka61

A teraz spróbuję, czy już mam pozwolenie na wstawianie fotek
Jak się uda, to podrażnię Was odrobinę widokiem dzisiejszej goloneczki w piwie i kapuście

Ojej nie moglam sie powstrzymac ,jakie piekne zdjecia ,( nie chodzi o golonke)

[taka taka]

Dziś i u mnie widać wiosnę

miłego wiosennego dnia

[Kota]

Są już fiołki pod krzakiem w pełnym chaszczy i połamanych krzaczorów ogródku pod moim bloczyskiem.
Internetowe buty przyszły, przyszła też apaszka w stylu popart biało- czarna, z czerwonym sercem w rogu.

Czas na wiosnę, żadnych szalików nie będę już nosiła, nie i koniec. Tylko apaszki i gawroszki.

[taka taka]

Napisane przez Kota

Są już fiołki pod krzakiem w pełnym chaszczy i połamanych krzaczorów ogródku pod moim bloczyskiem.
Internetowe buty przyszły, przyszła też apaszka w stylu popart biało- czarna, z czerwonym sercem w rogu.

Czas na wiosnę, żadnych szalików nie będę już nosiła, nie i koniec. Tylko apaszki i gawroszki.

Koto, ciężko mi uwierzyć w te fiołki, moja warszawska wiosna to raczej taka wiosna w sercu, a nie pod krzakiem, ale w apaszkę wierzę, wierzę też, że pięknie w niej będziesz wyglądać
może jakieś zdjęcie apaszki i fiołków

Danusiu, nie wierzę, że dalej jesteś w szoku po wypadku, więc chrumknij do nas


Poziomko, nie spotkałam się z golonką w kapuście, tzn taką w całych liściach, u mnie w domu gotowało się kapustę z golonką, podobnie do tego jak robi się bigos, napisz jak Ty ją robisz
golonka ze zdjęcia wygląda jak wiosenny pączek

[Alketa]

Witam
Ja jestem dziś szczęśliwa ,mam w perspektywie wolny weekand.
Kurcze....jak go zagospodarować,żeby nie mieć poczucia zmarnowanego czasu.
Tylko nie mówcie mi że na sprzątaniu
dla wszystkich

[taka taka]

Napisane przez Alketa

Witam
Ja jestem dziś szczęśliwa ,mam w perspektywie wolny weekand.
Kurcze....jak go zagospodarować,żeby nie mieć poczucia zmarnowanego czasu.
Tylko nie mówcie mi że na sprzątaniu
dla wszystkich

Alketo, nareszcie
chciałam Ci zaproponować spacer, ale chyba pogoda nie sprzyja spacerom, przynajmniej u mnie, pada i wieje
ale może taki krótki spacer, żeby trochę zmarznąć i zmoknąć, a potem docenić gorącą herbatę ciepło w domu
a kino?, w kinie nie wieje i można się oderwać od rzeczywistości


ja dziś wieczorem idę z córką na koncert Mum (to taki zespół z Islandii), a
mój mąż jedzie dziś w góry, będę więc przez tydzień słomianą wdową
a przed południem zamierzam się lenić

dobrego dnia

[Kota]

Napisane przez taka taka

ja dziś wieczorem idę z córką na koncert Mum (to taki zespół z Islandii), a
mój mąż jedzie dziś w góry, będę więc przez tydzień słomianą wdową
a przed południem zamierzam się lenić

dobrgo dnia

Dziś wieczorem idę na koncert, ale nie Mum, tylko Scholi Cantorum Gedanensis wykonają motety Bacha, w katedrze oliwskiej. Ubrać sie trzeba ciepło, bo jest tam diablo zimno.
Też miłego dnia życzę.

[czarnazuzia1]

Napisane przez taka taka

ja dziś wieczorem idę z córką na koncert Mum (to taki zespół z Islandii), a
mój mąż jedzie dziś w góry, będę więc przez tydzień słomianą wdową
a przed południem zamierzam się lenić

dobrego dnia

Napisane przez Kota

Dziś wieczorem idę na koncert, ale nie Mum, tylko Scholi Cantorum Gedanensis wykonają motety Bacha, w katedrze oliwskiej. Ubrać sie trzeba ciepło, bo jest tam diablo zimno.
Też miłego dnia życzę.

Zazdroszcze Wam dziewczyny w moim miasteczku-wsi niestety nie uswiadczysz takich przyjemnosci.
Ewo zazdraszczam koncertu w katedrze oliwskiej ,bylam dawno temu i mozna chlonac i chlonac muzyke organowa tym bardziej ,ze niesamowita akustyka , wyszlam po koncercie oszolomiona i z dusza na "ramieniu" mozna sie rozplynac ,muzyka przenika az do szoiku eh...

Takusna nie znam muzyki zespolu Mun ,ale zazdroszcze i zycze udanej zabawy i Tobie i Ewie,


Pozdrawiam wszystkich cieplutko i milej soboty i niedzieli

[taka taka]

Napisane przez czarnazuzia1

Takusna nie znam muzyki zespolu Mun ,ale zazdroszcze i zycze udanej zabawy i Tobie i Ewie,

Zuziu, proszę bardzo : MUM



edit
to jest 5001-szy post w wątku, pewnie go moderatorzy zamkną
Starsza Pani otwieraj natępny

[Kota]

Napisane przez taka taka

Zuziu, proszę bardzo : MUM



edit
to jest 5001-szy post w wątku, pewnie go moderatorzy zamkną
Starsza Pani otwieraj natępny

Hi, hi

[czarnazuzia1]

Napisane przez taka taka

Zuziu, proszę bardzo : MUM



edit
to jest 5001-szy post w wątku, pewnie go moderatorzy zamkną
Starsza Pani otwieraj natępny

Dziekuje bardzo Taka-Taka ,chetnie bym sie wybrala na koncert

[Alketa]

Napisane przez Kota

Są już fiołki pod krzakiem w pełnym chaszczy i połamanych krzaczorów ogródku pod moim bloczyskiem.
Internetowe buty przyszły, przyszła też apaszka w stylu popart biało- czarna, z czerwonym sercem w rogu.

Czas na wiosnę, żadnych szalików nie będę już nosiła, nie i koniec. Tylko apaszki i gawroszki.

Na wiosnę to już dawno czas na dzisiejszą pogodę to apaszka...czy gawroszka
Taka
Spacer był,raczej z obowiązku niż z przyjemności,myślałam o kinie
Wybrałam dom,koc i książkę.....boję się że wiatr mnie porwie,deszcz zatopi.
Kupiłam sobie karnet na renowację siebie i się z tego cieszę,nie będę już niczego odkładać na potem
Miłego wieczoru dla wszystkich

[Anul3k]

A ja za to byłam wczoraj na koncercie Strachów, wyszalałam się jak nigdy, ale stopy miałam dziś rano tak spuchnięte, że nie dałam rady włożyć ich w buty, a dziś przesłam chyba 15 km na rajdzie harcerskim - podeptanie mi stóp i skopanie kostem glanami robi jednak swoje...

[Alketa]

Witam
Wiem że wczoraj koszmarnie wiało,ale żeby tak wszystkich wywiało.
Odezwijcie się,nie będę gadać sama ze sobą bo ktoś mnie posądzi że z moją główką coś nie tak.
Miłej niedzieli
Danusiu
Jak się czujesz???ostatnio nic nie piszesz.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

A ja mam pytanie... ktora z was jest z Warszawy zna sie na perfumach i jest w stanie mi pomoc?

[Alketa]

Smuuuuuutno mi

[poziomka61]

Co tu się dzieje? Chyba Emma przeszła przez wątek, tak wymiotło.
Może jednak żyjecie tu gdzieś. Tylko biedna Alketka stara się przetrwać w tych warunkach...

Szpiegu, o co biega z tymi perfumami? Trochę się znam

Napisane przez taka taka

Poziomko, nie spotkałam się z golonką w kapuście, tzn taką w całych liściach, u mnie w domu gotowało się kapustę z golonką, podobnie do tego jak robi się bigos, napisz jak Ty ją robisz
golonka ze zdjęcia wygląda jak wiosenny pączek

To mój "autorski" wymysł, ale się z Wami podzielę

Golonkę najpierw pekluję 3-4 dni, potem obsmażam na złoto. Wysmarowaną brytfankę wykładam całymi liśćmi kapusty, układam na tym posłanku golonki, przykrywam je dokładnie liśćmi kapusty, podlewam smaczkiem z patelni po smażeniu. później dolewam ok pół butelki jasnego piwa (można później "podlewać) i... tyle. Do miękkości całkowitej. Pod przykryciem.
Pyyyycha! Najlepsza.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez poziomka61

.

Szpiegu, o co biega z tymi perfumami? Trochę się znam

Poszukuje perfumerii internetowej w ktorej osobiscie mozna odebrac perfumy, badz jakiejs perfumerii gdzie zakupienie zielonego Hugo Bossa nie pozre calych "kieszonkowych"...