Zimowe sanny z maluchami

[karusia79]

Witam. Zima dookoła piękna, mróz całkiem znośny, więc spacerujemy i spacerujemy. Wózek poszedł już dawno w kąt i królują sanki. Moja 5,5 miesięczna córeczka Małgosia jeździ sankami odkąd spadł pierwszy śnieg, nie groźne nam zaspy i ślizgawki. Zamieszczajcie zdjęcia z zimowych spacerków

[Farahh]

no fajnie, tylko po co zakładać taki wątek? Bo nie wiem o co chodzi
No ja też wożę sobie dzieci sankami, jak mi wygodnie.. a jak chcę to wózkiem, więc to chyba zależy od człowieka jak mu wygodniej..

Chyba nie myślisz, że po założeniu tego wątku, wszyscy zgodnie rzucą w kąt wózki i będą się wozić sankami

chyba, że chciałaś się pochwalić fotkami

[mamz]

Napisane przez karusia79

Witam. Zima dookoła piękna, mróz całkiem znośny, więc spacerujemy i spacerujemy. Wózek poszedł już dawno w kąt i królują sanki. Moja 5,5 miesięczna córeczka Małgosia jeździ sankami odkąd spadł pierwszy śnieg, nie groźne nam zaspy i ślizgawki. Zamieszczajcie zdjęcia z zimowych spacerków

Fajnie wozić dziecko sankami, tylko zależy gdzie się mieszka. W mieście raczej ciężko obejść się bez wózka mimo najszczerszych chęci...

[paula78]

Widzialam u mnie w miescie ludzi z takim wynalazkiem ,fajne na spacer po parku.
na szczescie sniegu coraz mniej .

[karusia79]

Nie chodziło o to, żeby kogokolwiek namawiać na wożenie dzieci sankami czy wózkami. Tylko o ulotne zimowe chwile z naszymi maluchami uchwycone na zdjęciach. Nie ma tu się czego doszukiwać między wierszami. Trochę luzu i radości.

Acha, no i mieszkam w mieście na zielonym osiedlu.

[Farahh]

Napisane przez paula78

Widzialam u mnie w miescie ludzi z takim wynalazkiem

Dobre, dobre

Napisane przez karusia79

Nie chodziło o to, żeby kogokolwiek namawiać na wożenie dzieci sankami czy wózkami. Tylko o ulotne zimowe chwile z naszymi maluchami uchwycone na zdjęciach. Nie ma tu się czego doszukiwać między wierszami. Trochę luzu i radości.

Acha, no i mieszkam w mieście na zielonym osiedlu.

A ja mieszkam na wsi i jakoś wolę jeździć wózkiem...

[karusia79]

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez Farahh

Dobre, dobre




A ja mieszkam na wsi i jakoś wolę jeździć wózkiem...

N0 i ok. Nie rozumiem w czym problem. To miał być przyjemny wątek dla rozluźnienia się a nie spór co lepsze wózek czy sanki. Wiadomo, że w mieście wózkiem się śmiga, bo po odśnieżonych chodnikach to raczej sanki nie pojadą. Mam to szczęście w nieszcześciu, że mieszkam na osiedlu na którym kuleje polityka odsnieżania i przedzieranie się przez zaspy wózkiem jest meczące, dlatego zamontowałam miękką gondole na sankach z dwoma oparciami i heja Mała też szczęśliwa, bo więcej widać, a jest jeszcze dzieckiem leżącym

[Farahh]

No i świetnie!!! Tylko co nas to obchodzi?
Skoro Ty jesteś zadowolona to fajnie, ale myślę, że nie ma sensu od razu wątku zakładać, po to, żeby wkleić 3 zdjęcia ze spaceru...

[karusia79]

Napisane przez Farahh

No i świetnie!!! Tylko co nas to obchodzi?
Skoro Ty jesteś zadowolona to fajnie, ale myślę, że nie ma sensu od razu wątku zakładać, po to, żeby wkleić 3 zdjęcia ze spaceru...

O matko! Myślałam, że inne mamy tez będą chciały się pochwalić swoimi zimowymi wypadami. Jak Tobie to przeszkadza, to zatrzymaj to dla siebie, musisz być taka niemiła? Czy każdy wątek musi być specjalistycznym poradnikiem? Jak Ci tak przeszkadza to poproś moderatora o usuniecie

[taszkin]

Ale tam ładnie macie, czyżbyście mieli na osiedlu basen?

My jakoś w tym roku nie pojeździłyśmy na sankach. Jak było ładnie i śnieżnie mała akurat była chora, kilka razy wypad na górkę, parę spacerów "koło domu" po okolicy i to wszystko. Ale jakoś już mi nie tęskno, wiosnę chcę

[karusia79]

O to nie basen, to zalew na obrzeżach mojego miasta. Zimą robi za ogromne lodowisko

[Farahh]

Napisane przez karusia79

O matko! Myślałam, że inne mamy tez będą chciały się pochwalić swoimi zimowymi wypadami. Jak Tobie to przeszkadza, to zatrzymaj to dla siebie, musisz być taka niemiła? Czy każdy wątek musi być specjalistycznym poradnikiem? Jak Ci tak przeszkadza to poproś moderatora o usuniecie

Ależ ja wcale nie jestem niemiła Jesteśmy na forum publicznym i chyba każdy ma prawo wyrazić swoją opinię?

[Klarissa]

Sanki są fajne, pod warunkiem że jest po czym nimi jeździć. Akurat u mnie nie ma a jakoś ciąganie ich o betonie to żadna radocha ani dla mamy, ani dla dziecka wybieram się teraz z małą w góry to może pojeździmy, chociaż ona jeszcze nie siedzi samodzielnie a jakoś tak leżącego malucha nie mam ochoty wozić na sankach - nie ma budki, słońce razi w oczy, nie można osłonić od wiatru i mrozu... tak patrzę na zdjęcie twoje dziecka i nie obraź się, ale ja bym tak swojego nie ułożyła bez żadnej osłony na twarz. Ja bym przynajmniej dziecko posadziła, w każdym razie następnej zimy już na pewno załapiemy się na jakieś zabawy na śniegu a w tym roku jeszcze niekoniecznie.

[taszkin]

Klarissa, też mi się to rzuciło w oczy, ale potem spojrzałam na zdjecie nr 1, tam jest budka.

[Klarissa]

Napisane przez taszkin

Klarissa, też mi się to rzuciło w oczy, ale potem spojrzałam na zdjecie nr 1, tam jest budka.

Faktycznie.
Ja mam sanki zabytkowe z mojego dzieciństwa, takie zwyczajne i tam nie ma żadnych luksusów, tylko sznurek do ciągnięcia i tyle

[karusia79]

Napisane przez Klarissa

Sanki są fajne, pod warunkiem że jest po czym nimi jeździć. Akurat u mnie nie ma a jakoś ciąganie ich o betonie to żadna radocha ani dla mamy, ani dla dziecka wybieram się teraz z małą w góry to może pojeździmy, chociaż ona jeszcze nie siedzi samodzielnie a jakoś tak leżącego malucha nie mam ochoty wozić na sankach - nie ma budki, słońce razi w oczy, nie można osłonić od wiatru i mrozu... tak patrzę na zdjęcie twoje dziecka i nie obraź się, ale ja bym tak swojego nie ułożyła bez żadnej osłony na twarz. Ja bym przynajmniej dziecko posadziła, w każdym razie następnej zimy już na pewno załapiemy się na jakieś zabawy na śniegu a w tym roku jeszcze niekoniecznie.

U nas okolica obfituje w śnieg i można pojeździć. Maluch leży w miekkiej gondoli wyciągniętej z wózka, ma budkę, gondola ma sztywne dno i jest ocieplona gąbką. Wiadomo, że jak jest duży mróz i wiatr to się nie ryzykuje. A wy wychodzicie na spacer z maluchami jak temperatura spada poniżej -10? Ostatnio słońce było takie piękne, no ale mróz też super -11. No i patrzyłyśmy na świat przez szybkę.

[Klarissa]

Ja chodzę mniej więcej do -10 o ile nie ma wiatru itd. Niestety ostatnio siedzimy w domu bo zaziębiłam się i nie chcę całkiem polec... a szkoda, bo właśnie ostatnie dni to piękne słoneczko i temperatury w okolicach 0...

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

w szczerym polu może być fajnie
ale w mieście dziecko jest poziomie kup, spalin i pryskającego błota

[Klarissa]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;25508998]w szczerym polu może być fajnie
ale w mieście dziecko jest poziomie kup, spalin i pryskającego błota[/QUOTE]
To tez racja. Dlatego sanki w mieście nie są praktyczne.