Wysyp po kwasach, retinoidach i nie tylko...

[maniaa]

W końcu się przełamałam i stwierdziłam, że jednak zastosuję kurację kremem Glyco-A. Używam go od dwóch tygodni, i po początkowym rozjaśnieniu i wygładzeniu powierzchni skóry wysypało mi dość gęsto, takimi małymi grudeczkami. Nie wiem, czy to tak buzia mi się oczyszcza czy o coś innego tutaj chodzi? Czy powinnam oczyścić cerę u kosmetyczki? Czy też, jakoś to przeczekać, może zaprzestać stosowania bo to mi nie służy? Może ktoś miał podobne doświadczenia? Co na to Pani Beata?

[maniaa]

podciągam bo mi zależy na odpowiedzi

[Gonia]

masz te same objawy co ja miałam... Przez całą zimę stosowałam Glyco-A i też po ok. 3 tygodniach skóra bardzo mi się wysuszyła i zaczęły mi wyskakiwać różne niespodzianki, któraś z dziewczyn dała mi radę, żebym mocno nawilżała buzię kremem i faktyczne przeszło wszystko... Teraz od wiosny ze względu na słoneczko, stosuję Brevoxyl i też jestem bardzo zadowolona... jest łagodniejszy od Glyco-A i przynosi takie same doskonałe efekty.Jeśli chodzi o krem nawilżający to stosowałam Avonu Pure o2.
pozdrawiam,
Gonia

[maniaa]

Ja kiedyś stosowałam Brevoxyl ale ona jest dla mnie zbyt agresywny, jakoś już chyba w końcu ten glyco-A lepiej znosze. Dziękuje za wsparcie i pozdrawiam serdecznie.

[Infinity]

Od 2 tygodni stosuje krem z kwasami( Avene cleanance K) no i na początku owszem genialnie..skórka zrobiła się mięciutka, przyjemna w dotyku, bez grudek i drobnych przebarwień po krostkach. Tak było...tydzień temu..a dzisiaj mam drobniutkie krostki na policzkach, na brodzie, troche na czole ( zaznaczę, że ostatnio nie miałam z tym większych problemów, ot od czasu do czasu conieco mi wyskoczyło).Staram się nie panikować :P, bo niby po kwasach to normalne. Ale może orientujecie sie dziewuszki kiedy skończy się to pikiełko. Jak dlugo to jeszcze potrwa???

[Anahstasia]

Po Lysanelu taki 'wysyp' skończył się u mnie po 2 tygodniach. Ale w przypadku Glyco-A trwał dobrze ponad 5 tygodni. Wszystko zależy od właściwości Twojej cery. Dlatego musisz uzbroić się w cierpliwość, bo w najgorszym przypadku to może długo potrwać
Pozdrawiam ciepło

[Pitipel]

wrzuc kwasy w wyszukiwarke i poczytaj sobie - duuuzo tego pzdr

[Floe]

Dziewczyny poradzcie bo jestem załamana Od razu mówię, ze forum przekopałam i biochemię urody też. Od półtora tygodnia stosuję Cleanance K, no i moja cera obecnie wygląda fatalnie . Całe czoło w podskórnych, drobnych krostkach, pory pootwierane i rozszerzone na maksa. Na brodzie podskórne bolesne pryszcze. No jestem na skraju załamania. Zaczęłam używać kwasów, bo cera mi trochę zaczęła szwankować po odstawieniu pigułek, porobiły się zaskórniki. A od marca zaczynam nową pracę i chciałabym mieć nienaganną cerę. A tu coś takiego! Wyglądam ja nastolatka z burzą hormonalną Wiem, że w czasie kwasów może nastąpić wysyp (liczyłam,ze mnie to ominie ;/), ale ile on może trwać???? I co robić: stosować cleanance K dalej czy odstawić????
Cleanance stosuje tylko na noc, oczywiscie na suchą skórę. Rano żel myjący Apotheker Scheller, Cevikap (lżejsza odmiana Juvitu), Epitheliale i na to bloker SVR 100. Dziś w przypływie rozpaczy strzeliłam sobie 2 maseczki: glinkę różową i poźniej maseczkę aspirynową, ale na czole nadal pory rozszerzone okropnie, no i te grudki Na dodatek nie moglam sie opanowac i 3 krostki wycisnęłam, myślałam, zę robię to delikatnie, ale chyba po tych kwasach skóra jest mega delikatna i mam wielkie czerwone ślady ;( Co mam robić? Odstawić?? przeczekać? coś z pozostałych kosmetyków odstawić?? a może coś dołożyc?? a może to wsztsko wina odstawienia pigułek?? Plis help, bo do 1 marca muszę mieć, już teraz nie piękną, ale normalną cerę ;(

[Floe]

Kwasowe znawczynie pomózcie! UP!

[miiee]

Rada nr 1 i to najważniejsza : CIERPLIWOŚCI. Żadnych ruchów nagłych, żadne wyciskanie, nakładnie m ilionów specyfików na twarz. Używaj wszystkiego, tak jak stosujesz. Dużo nawilżaj buzię. Ja jak zaczęłam z kwasami to miałam całą zuchwę w gulach. Jedna na drugiej się robiła, bolały. A teraz... Teraz wszystko się zgioło, wchłonęło. Jedynie co zostałó, to przebarwienia, bo musiałam wysicnąć...;(. Tymi maseczkami to sobie więcej szkody narobisz..? aspirynowa maseczka... przecież to kwas... Używaj spokojnie kremu i to wystarczy. Bez gwałtownych ruchów... Wiem, ze to może denerwować..sama się wśiekam jak amm jakieś pogorszenia, ale organizm żyje, zmiany pojawiają się i anikają...byle spokojnie....

[biedronka26]

Poltora tygodnia stosownia to niewiele zeby cos powiedziec, twoja cera zareagowala tak ale z tego co wiem zaleca sie kontynuowac kuracje, bo kwasy to lek dla cierpliwych. Wysyp to normalna reakcja, choc nie u wszystkich wystepuje. Jezeli to wg ciebie reakcja uczuleniowa, to moze rzadziej stosuj preparat, np co druga noc. A na noc gdy nie stosujesz kwasu wowczas jakis lagodny tonik do nawilzenia i punktowe leki zeby przysuszyc zmiany zapalne. A testowalas wczesniej filtr? Moze on jest tym sprawca trzymaj sie!

Ja bym odstawila ten cevikap, mimo ze lagodniejszy od juvitu to i tak moze byc drazniacy, apotheker sheller jest swietnym zmywaczem, takze to jest ok, w ogole te maseczki tez narazie nie rob, najlepiej to kwas wieczorem moze jak pisalam wczesniej co 2 noc, a rano zmywacz apothekera, jakis nawilzacz - najlzejsze sa toniki bezalkoholowe ziolowe albo plyn micelarny do wrazliwej skory no i filtr a na to juz tylko skrobia, bez zadnyc pudrow, podkladow.

[Floe]

Dzięki za porady. No to spróbuje jakoś przetrwać z tym kwasem . Odstawię cevikap narazie. Mam tylko nadzieje, źe jakoś cera wróci mi do normy, czuje się mega fatalnie. Co do blokera to chyba mnie nie zapycha, bo jak jestem w domu caly dzień to go nie nakładam, a pory tak czy siak zapchane i rozszerzone. Tylko ile taki wysyp może potrwać? Bo naprawdę zalezy mi, żeby wszystko się unormowalo jak najszybciej :/. No i jeszcze kwestia pudru i podkladu, no bo jak tu bez makijazu wyjsc z taka cerą? Muszę w końcu jakoś w pracy wyglądać....Na chwilę obecną jestem zła sama na siebie, że zaczęłam z tym kwasem, obym jednak mogła za jakiś czas powiedzieć, że było warto. Póki co to się obawiam, czy nie skończy się to jakimś antybiotykiem od dermatologa.....

A tak mi jeszcze przyszło go głowy! Może by dziś na noc zamiast cleanance'em posmarować to czoło Sudocremem?!?

[natii4]

Napisane przez Floe

A tak mi jeszcze przyszło go głowy! Może by dziś na noc zamiast cleanance'em posmarować to czoło Sudocremem?!?

Mi lepiej niż Sudocrem działa Tribiotic- małe saszetki kosztujące ok 1,5 zł z trzema antybiotykami.Mają za zdanie szybsze gojenie ranek, wygląda to dość dziwnie,bo to ma konsystencję alla maść tłusta,ale naprawdę pomaga Warto sobie kupić kilka takich saszetek i będzie OK

[Floe]

natii 4, a ten tribiotic to punkotwo czy moge na cale czoło?? Dostałam taką saszetkę tribioticu jak miałam pępek przekłuwany, ale nie sądziłam, że do twarzy mogę go uzyć. Mam nadzieje, że coś pomoże, bo nadal jest fatalnie.

[frostis]

Mam 30 lat ,cere przetluszczajaca sie,sklonna do tradziku(pomimo wieku).
Mialam krem z kwasem owocowym do zluszczania przebarwien po krostkach.Uzywalam go ze 3 mce ,w koncu przestalam,gdyz mnie strasznie wysypalo.
Myslalam,ze przejdzie.Ale przez caly ten czas pojawialy sie ropne pryszcze,bylam zalamana.
Teraz znajoma mi dlala krem z kwasem glikolowym i retinolem firmy ROC.
Uzywam ponad miesiac i plamki znikaja,bledna,a na twarzy nawet przed miesiaczka nie pojawil sie ani jeden pryszcz.
Juz nie wiem o co chodzi?
Czy jest jakas roznica w dzialaniu obu tych kwasow?
Oba maja za zadanie zluszczac i rozjasniac,wiec nie rozumiem.

[Justy]

oczywiście, że może być różnica w działaniu. po pierwsze kwas glikolowy może być zastosowany w tych kremach w różnym stężeniu i mieć różne pH. po drugie (i pewnie ważniejsze)- przecież te kremy mogą mieć całkowicie różne podłoża- nie smarujesz sie przecież czystym kwasem- pozostałe składniki kremu też są ważne- mogą np. zatykać pory. dodatkowo w obu kremach mogły być użyte całkowicie różne kwasy- w pierwszym mógłbyć np. kwas mlekowy, jabłkowy, cytrynowy itd (pojęcie "kwasy owocowe" jest szerokie), wcale nie musiał to być glikolowy.

[boniulka]

Witam
Poczytałam na temat wysypu po kwasach i z tego co zauwazylam jedni odstwaiaja go drudzy nie,a ja jestem w kropce mam straszny wysyp od dluzszego czasu a stosuję drugą tubkę Lysanelu co noc.Wiem,że przy kwasach trzeba być cierpliwym ale mam pytanie,czy długo utrzymywujący się wysyp drobne krostki i wulkany cała masa zaskórników w miejscach w których ich nie było świadczy o tym,że krem na mnie nie działa? czy moze muszę się przemęczyc bo akurat efekty bedą ale po dłuzszym czasie?
Krem rozjasnił buzię,była gładsza już nie jest bo mam kaszkę na policzkach.
Nie wiem co mam mysleć może ktoś mi doradzi.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

[imported_Iśka]

Napisane przez boniulka

Witam
Poczytałam na temat wysypu po kwasach i z tego co zauwazylam jedni odstwaiaja go drudzy nie,a ja jestem w kropce mam straszny wysyp od dluzszego czasu a stosuję drugą tubkę Lysanelu co noc.Wiem,że przy kwasach trzeba być cierpliwym ale mam pytanie,czy długo utrzymywujący się wysyp drobne krostki i wulkany cała masa zaskórników w miejscach w których ich nie było świadczy o tym,że krem na mnie nie działa? czy moze muszę się przemęczyc bo akurat efekty bedą ale po dłuzszym czasie?
Krem rozjasnił buzię,była gładsza już nie jest bo mam kaszkę na policzkach.
Nie wiem co mam mysleć może ktoś mi doradzi.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

Ja mam to samo tylko, że po Acne-Derm i u mnie zaczęło się to już po 3 dniach stosowanie. Ja chyba nie wytrzymam i dam sobie z tym spokój, a Tobie życzę cierpliwości.

[Erato]

Napisane przez boniulka

Witam
Poczytałam na temat wysypu po kwasach i z tego co zauwazylam jedni odstwaiaja go drudzy nie,a ja jestem w kropce mam straszny wysyp od dluzszego czasu a stosuję drugą tubkę Lysanelu co noc.Wiem,że przy kwasach trzeba być cierpliwym ale mam pytanie,czy długo utrzymywujący się wysyp drobne krostki i wulkany cała masa zaskórników w miejscach w których ich nie było świadczy o tym,że krem na mnie nie działa? czy moze muszę się przemęczyc bo akurat efekty bedą ale po dłuzszym czasie?
Krem rozjasnił buzię,była gładsza już nie jest bo mam kaszkę na policzkach.
Nie wiem co mam mysleć może ktoś mi doradzi.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

boniulka, ale ten wysyp to wyraźnie po tym Lysanelu? I jak długo to już trwa? Jeżeli takie zaostrzenie stanu skóry nie przechodzi po dwóch-trzech tygodniach, to moim zdaniem nie ma się co męczyć - trzeba zmienić kosmetyk. Lysanel dość "żrący" jest, może trzeba przejść na Effaclar albo coś innego, co nie zawiera kwasu glikolowego. A zaskórniki to raczej dziwny objaw jak na wysyp po kwasach. Zaskórniki należałoby zaatakować BHA, czyli kwasem salicylowym, względnie azelainowym.

[boniulka]

imported_Iśka-moja cierpliwosc powoli się konczy
Erato-dostałam ten wysyp moze tydzien moze troszke dluzej od momentu rozpoczecia kuracji,a zaczełam ponad miesiac temu,teraz doszła jakas kaszka na policzkach i skóra jest grudkowata w dotyku,co jakis czas pojawiaja sie podskórne wulkany ktore znikaja i pojawiaja się nowe w innych miejscach-moze to efekt oczyszczania się skóry,że to wszystko wychodzi na wierzch?Juz sama nie wiem,bo pokładałam w tym kremie spore nadzieje.
Co bys mi doradziła? Tak myślę,że może dokończę drugą tubkę i zobacze co dalej,jesli wysyp będzie to może przerzuce się na inny kwas.Erato co o tym myślisz?

[Erato]

Wiesz co, ja osobiście jestem przeciwniczką teorii "wysyp być musi i trzeba go przeczekać" - nie akceptuję takiej metody leczenia skóry Ja miałam np. wysyp po słynnej maseczce Lerosett i wywaliłam ją, i tyle - w imię czego tak się męczyć? Przecież potem leczenie śladów po tych pryszczach trwa wieki, a czasami ślady zostają na trwałe. Poza tym dla mnie "wysyp" może polegać na pojawianiu sie wyprysków (bo teoria wysypu opiera się na twierdzeniu, że chodzi o ujawnianie się stanów zapalnych ukrytych pod skórą), ale nie na zaskórnikach czy małych grudkach - to są objawy zatkania porów, a jeśli grudki są czerwone i swędzące - to być może alergii. Jest wiele osób, które źle znoszą Lysanela. Ja bym go odstawiła i przerzuciła się np. na Effaclar kombinowany z Acne Dermem lub Skinorenem - czyli zupełnie inne kwasy. Możesz też spróbować Diacnealu - chociaż uwaga, bo on też ma AHA i też bywa, że powoduje "wysyp".

[boniulka]

Erato-bardzo Ci dziękuję za pomoc,mam jeszcze jedno pytanie jakie masz zdanie o Glyco A ?

[amika79]

Napisane przez boniulka

Witam
Poczytałam na temat wysypu po kwasach i z tego co zauwazylam jedni odstwaiaja go drudzy nie,a ja jestem w kropce mam straszny wysyp od dluzszego czasu a stosuję drugą tubkę Lysanelu co noc.Wiem,że przy kwasach trzeba być cierpliwym ale mam pytanie,czy długo utrzymywujący się wysyp drobne krostki i wulkany cała masa zaskórników w miejscach w których ich nie było świadczy o tym,że krem na mnie nie działa? czy moze muszę się przemęczyc bo akurat efekty bedą ale po dłuzszym czasie?
Krem rozjasnił buzię,była gładsza już nie jest bo mam kaszkę na policzkach.
Nie wiem co mam mysleć może ktoś mi doradzi.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

Jakbym o sobie czytała z przed roku.

Ile to trwa?

Stosujesz filtry?

Odstaw Lysanel, daj skórze odpocząć.

Moją historię już kiedyś opowiadałam, ale zrobię to jeszcze raz. Dla potomnych...

Miałam to samo, tylko, że ja stosowałam Lysanel Mat raz lub dwa razy dziennie () a do tego ochrona przed promieniami słonecznymi była bardzo niewielka (Iwostin o przedłużonym działaniu z spf 20). Na początku było bardzo dobrze, a później zaczął się wysyp, który zamiast słabnąć, nasilał się z dnia na dzień. Wysypało mnie strasznie: gule, grudki podskórne, małe wypryski ropne i wągry w ilości astronomicznej pokryły całą twarz (). Gdy trwało to ponad miesiąc, odstawiłam kwas i poszłam do lekarza. Przepisał mi antybiotyk, który pomógł mi na ropne wypryski, ale niestety nie zlikwidował podskórnych grudek i wągrów, które nadal gęsto zdobiły moją twarz :/ . Pomógł mi sudocrem na noc a na dzień krem balneum intensiv.

Gdy udało mi się trochę poskromić skórną nadprodukcję wągrów i grudek, kupiłam filtr z wysokim spf i zaczęłam się regularnie filtrować. Zaczęłam też stosować tonik aspirynowy, który ostatecznie rozprawił się z resztą wągrowych niedobitków. Skóra mojej twarzy wróciła do równowagi i zaczęła pięknieć (tzn. wyglądać jepiej niż kiedykolwiek) w kwietniu (a wysyp zaczął się we wrześniu).

Życzę wytrwałości.

[boniulka]

Amika79-smaruje się filtrem spf 40 z iwostinu do tego nawilżam skórę,szkoda mi troszkę odstawiać Lysanel skoro tyle już z tym wysypem chodziłam no i miałam nadzieję ze juz niedługo twarz będzie przyzwoita a tu klops.Chyba jestem jakaś felerna bo nawet po skrzypowicie wypadają mi włosy

[natii4]

Z własnego doświadczenia,a wiem,że dziewczyny na forum też mogą to potwierdzić, powiem,że filtr Iwostinu jest największym zapychaczem jakiego używałam. Wiele filtrów mnie pozapychało, ale Iwostin to jest szczyt szczytów-nigdy więcej nie nałoże go na twarz


Jeżeli cokolwiek odstawiać wymieniać to w pierwszej kolejności filtr

[boniulka]

natii4-używam emulsji ktora niby ma dobre opinie na KWC.Przez kilka dni nie wychodziłam z domu bo byłam chora zatem nie smarowałam twarzy filtrami a krostek i bolących guzków przybywało

[amika79]

Napisane przez boniulka

Amika79-smaruje się filtrem spf 40 z iwostinu do tego nawilżam skórę,szkoda mi troszkę odstawiać Lysanel skoro tyle już z tym wysypem chodziłam no i miałam nadzieję ze juz niedługo twarz będzie przyzwoita a tu klops.

A no klops.

Napisane przez boniulka

Chyba jestem jakaś felerna bo nawet po skrzypowicie wypadają mi włosy

Ło, matko. Współczuję.

[justa79]

ja również bym odstawiła. miałam podobny wysyp po Normadermie na noc - odstawiłam, gdy skóra wróciła do normy, zaczęłam go wprowadzać powoli, co drugi dzień, gdy skóra znów się buntowała, zmniejszałam częstotliwość.

[boniulka]

Witam
Justa dziekuje za radę,właśnie tak zrobiłam,już dwa wieczory nie smarowałam się Lysanelem i twarz się uspokoiła w miejscu w ktorym byl wysyp skora byla podrazniona i przy dotyku był pewien dyskomfort teraz jest o wiele lepiej.
Tylko nie wiem na jak dlugo zrobic przerwę(aż calkiem wszystko zniknie) i czy wracac w ogóle do Lysanelu? A może zmienić zupełnie kaliber? Zależało mi na oczyszczeniu zwężeniu porów,pajączków nie mam,co jakiś czas prze okresem pojawiają się bolące guzki na linii żuchwy.
Może ktoś mądry umie mi doradzić?Byłabym wdzięczna.
Pozdrawiam serdecznie

[Erato]

boniulka, a co Ty jeszcze stosujesz oprócz tego Lysanelu? Tzn. tylko krem Lysanel, czy tonik też, albo ten krem matujący na dzień? Z Lysanelem bywa bardzo różnie, np. niektórzy źle znoszą krem, a tonik bez problemu. Moze trzeba by tej skórze zaprogramowac także jakieś nawilżanie, nie tylko kwasiory