Antybiotyki w ciąży???

[pcynesia]

Zgadzam sie. Ja zaraz po wejsciu do gabinetu lekarskiego powiedzialam o ciazy i po zbadaniu lekarka przepisala antybiotyk. Mialam pewne obawy z poczatku ale pozniej jeszcze radzilam sie znajomej, ktora jest pielegniarka, i powiedziala, ze w 1 trymestrze faktycznie antybiotyk jest niebezpieczny ale pozniej juz lepiej sie szybciej wyleczyc niz kaszlec, kichac i prychac przez 3 tygodnie.

[annarice85]

no ja wiem tylko jedno...ze moja malutka siostrzyczka nie mialaby teraz tak kruchych i odmineralizowanych zebow, gdyby nie to ze we mnie zawsze wpakowywali anybiotyk i tak samo w nia. A efekt jest teraz taki ze przechodzimy przeziebienia dwa razy dluzej bo slabo czymkolwiek się to zwalcza . Nie wiedzialam ze są badania ktorymi można by sprawdzic czy silniejsze leki są konieczne.chyba bede teraz o to pytac, bo az dziwne ,ze przez caly ten czas nigdy nie padly slowa jak "wymaz z gardła".

[Kancia]

od 1,5 miesiąca jadę na antybiotykach bo przypałętały mi się e.coli w moczu
duomox nie pomógł, pozniej brałam furagin, nie pomogł, teraz dostałam mocny Keflex jak on nie pomoże to się chyba
mam nadzieję, ze dzidziuś nie cierpi przez tetablety ale innego wyjścia nie ma bo bakterii duzo

[Malina_88]

Ja co roku choruje na zapalenie oskrzeli i nie ważne czy jest lato czy zima...miałam jednak nadzieję że w ciąży jakoś tego unikne, ale niestety... w 5 mies.też zachorowałam. Poszłam do ginekologa przepisała mi antybiotyk Zinnat i skierowała do ośrodka zdrowia gdzie pani doktor dodała mi jeszcze inne leki w tym augumentin,który jest również antybiotykiem... Jednak bałam się zażywać tych leków i leczyłam się domowymi sposobami... Gorące mleko z czosnkiem(i nie prawda że czosnek szkodzi) z łyżeczką masła jest wredne ale naprwdę pomaga a na katar kilka kropel miętowych na łyżkę,podpalałam czekałam aż wygasnie ogień i wąchałam... to naprawdę działa...

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Malina_88

Ja co roku choruje na zapalenie oskrzeli i nie ważne czy jest lato czy zima...miałam jednak nadzieję że w ciąży jakoś tego unikne, ale niestety... w 5 mies.też zachorowałam. Poszłam do ginekologa przepisała mi antybiotyk Zinnat i skierowała do ośrodka zdrowia gdzie pani doktor dodała mi jeszcze inne leki w tym augumentin,który jest również antybiotykiem... Jednak bałam się zażywać tych leków i leczyłam się domowymi sposobami... Gorące mleko z czosnkiem(i nie prawda że czosnek szkodzi) z łyżeczką masła jest wredne ale naprwdę pomaga a na katar kilka kropel miętowych na łyżkę,podpalałam czekałam aż wygasnie ogień i wąchałam... to naprawdę działa...

Współczuję zapalenia oskrzeli, bo skądś to znam, tylko u mnie nie pomogłyby domowe sposoby... Domowymi to raczej bym się tylko zapalenia płuc doczekała... U mnie tylko mega mocne sterydy pomagają...
Ale skoro masz to co roku, to może na tle astmatycznym?

[Malina_88]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Współczuję zapalenia oskrzeli, bo skądś to znam, tylko u mnie nie pomogłyby domowe sposoby... Domowymi to raczej bym się tylko zapalenia płuc doczekała... U mnie tylko mega mocne sterydy pomagają...
Ale skoro masz to co roku, to może na tle astmatycznym?

Bo ja wiem... mając 11 lat zachorowałam na zapalenie płuc 3 tyg.leżałam w szpiatlu i od tej pory choruje co roku na oskrzela...mam tylko nadzieję że moja córcia tego po mnie nie odziedziczy

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Malina_88

Bo ja wiem... mając 11 lat zachorowałam na zapalenie płuc 3 tyg.leżałam w szpiatlu i od tej pory choruje co roku na oskrzela...mam tylko nadzieję że moja córcia tego po mnie nie odziedziczy

Ja chorowałam po kilka razy w roku na zapalenie oskrzeli, teraz odpukać już kilka ładnych lat mnie nie dopadło... Ale ja się leczę już lata całe na astmę. Początkowo brałam końskie dawki leków, teraz minimalne...
Proponuję Ci wybrać się do dobrego lekarza, alergologa, pulmonologa...

[Jil Sander]

W czwartym miesiącu ciąży przypałętała mi się infekcja gardła. Trafiłam, więc do lekarza. Dostałam homeopatię i - gdyby nic się nie poprawiało - antybiotyk: Bioparox. Bałam się strasznie tego antybiotyku, jednak nie obyło się bez niego. Koniec końców gardło zostało wyleczone, a mój ginekolog i tak mi powiedział, że lepiej zażyć antybiotyk, niż pozwolić działać infekcji.

[JamaJeczKa]

też biorę bioparox,zapalenie gardla mnie złapało:/ a 2 tyg temu byłam przeziębiona i przerażona tym że musze brac tyle leków
podobno bioparox nie wchłania sie do krwi i nie ma wpływu na maleństwo

[kropka75]

Napisane przez JamaJeczKa

też biorę bioparox,zapalenie gardla mnie złapało:/ a 2 tyg temu byłam przeziębiona i przerażona tym że musze brac tyle leków
podobno bioparox nie wchłania sie do krwi i nie ma wpływu na maleństwo

To tak jak ja. Tyle że ja jestem w I trymestrze, kiedy to nie wolno nic, tylko oddychać.

Bioparox nie wchłania się do krwi, nawet producent zaznaczył to na ulotce.

[JamaJeczKa]

będzie dobrze rzeczywiście lepiej jest szybko zaleczyć infekcje
ale maleństwo chroni też łożysko..trzeba być dobrej myśli
trzymam kciuki za zdrówko mamuś i maleństw

[Ataraksja]

Hum... Ja od poniedziałku leczę się domowymi sposobami, wczoraj byłam u lekarza na nocnym dyżurze, bo już było paskudnie i dał mi inhalacje, jakiś lek homeopatyczny (znaczy ten to na gardło dała mi aptekarka, brr...) i sól fizjologiczną do nosa w sprayu. Mam jeszcze jutro iść do mojej lekarki i tak mi coś więcej powie, bo lekarz przez 15min zastanawiał się czy dać mi antybiotyk. Obawiam się, że to się tak skończy, bo czuję się coraz gorzej :/