"Włosy niech rozwiewa wiatr, niech zazdrości cały świat..." Zazdrośnice po raz XVI:)

[medeline]

Doszły mnie wczoraj bzyczki, że z tęsknoty za mną padacie jak muchy (prócz nowych - nie zdążyłam ich zauroczyć )

[carmelova]

Napisane przez medeline

Doszły mnie wczoraj bzyczki, że z tęsknoty za mną padacie jak muchy (prócz nowych - nie zdążyłam ich zauroczyć )

Brakowało mi ciebie jak ciasteczka po obiadku Gdzieś Ty się podziewała ? ? ?

[medeline]

Napisane przez carmelova

Brakowało mi ciebie jak ciasteczka po obiadku Gdzieś Ty się podziewała ? ? ?

W ten weekend byłam w domu, w poprzedni także. A tam skończyła się umowa na internet (ze względu na brata) więc nie za bardzo miałam jak napisać

Generalnie u mnie jest Ok Mam nadzieję, że jest już lista kolejnych zaręczonych do wpisu na blog?

[najfajniejsza]

Napisane przez raingirl

Aaaaale Ci fajnie a raczej Wam
Zazdraszczam ...i chyba zmałpuję pomysł na długi weekend majowy - chociaż chyba poddam go modyfikacji - czerwone winko i sery stworzę TŻ idealną atmosferę do przyklęku - jak to go nie ruszy to idę pobierać nauki u naj

kłaniam sie i gratuluję dnia dzisiejszego u promotora, następna zdolniacho

swoją droga, jak w nocy leżeliśmy w łóżku i było naprawde świetnie, to przemkło mi przez myśl: ”jeszcze tylko jedno pytanie mi zadaj ”, ale zignorował moje mysli

Napisane przez frezyjka85

a że naj to specjalista od intrygi

ktoś tu mi zazdrości

Napisane przez carmelova

Dziewczyny! Nie mówcie swoim facetom, że "rodzina na swoim" jest też dla singli, bo się zaręczyn nie doczekacie. Słuchajcie starej ciotki Kamy!

moja krew!

Napisane przez frezyjka85

ja mojego nigdy na zaden kredyt nie namówię... nienawidzi kredytów i powiedział że w zyciu na kredyt się nie zdecyduje..... dobre podejście... oczywiście jeśli ma się takie możliwości..... moi rodzice od kąd pamiętam żyją na kredycie.... co misiąc operują nie swoimi pieniędzmi i nie mogą z tych kredytów wyjść.... :/ nie chcę takiego życia

moi mają podobnie, natomiast ja ich i tak podziwiam, bo oni nie mieli nic na start. ani mieszkania, ani nawet sztućców czy pościeli... a i tak wyszli bardzo dobrze, biorąc to (i kilka innych kwestii) pod uwagę.
my też byśmy nie chcieli długów, boję się ich strasznie, natomiast nie mamy innej możliwości (poza dożywotnim wynajmem mieszkania, co średnio nam się widzi)

Napisane przez medeline

Doszły mnie wczoraj bzyczki, że z tęsknoty za mną padacie jak muchy (prócz nowych - nie zdążyłam ich zauroczyć )

prawda, prawda
co u Ciebie?

Aleks

[gwiazdeczka26]

Napisane przez OlkaR

Carmi, co w tym jest "rozwalającego"?

Gwiazdeczko, rzeczywiście ciężko porównać, ale chyba bym brała ten drugi (panowie mają mniej disco-polowe głosy niż w pierwszym)

hehe discopolowe glosy?? ciekawe podejscie

Napisane przez skimos

cieszę się

zdecydowanie mało. Moja kuzynka miała 2 osoby, co 3-4 piosenki robili przerwę żeby im gardła odpoczęły. Denerwujące to było

Wlasnie tego sie boje najbardziej. Bylam kiedys na takim weselu, ze orkiestra wiecej siedziala jak grala, wobec czego nie bylo jak sie bawic

Napisane przez skimos

Gwiazdeczko filmik pierwszych jest chyba ze studniówki i muzyka typowo "młodzieżowa" - starsze osoby mogą się źle bawić, a nie mają filmików z innych utworów. Drudzy brzmią fajnie, ale piosenki które umieścili w formie mp3 są nagrywane w studio, więc mogą na żywo brzmieć inaczej. Super wersja "Love is in the air" ale obawiałabym się że te sztuczne rytmy (te zastępujące perkusję, wybijające rytm) mogą po pół godzinie się znudzić (a przejrzałam kilka piosenek i we wszystkich były).

Dokladnie to samo mysle. Musze poprosic ich o inny filmik chociaz wiecej bedzie mlodych na weselu to mi sie podobaja raczej typowo weselne kawalki.

[yogu]

Napisane przez najfajniejsza

swoją droga, jak w nocy leżeliśmy w łóżku i było naprawde świetnie, to przemkło mi przez myśl: ”jeszcze tylko jedno pytanie mi zadaj ”, ale zignorował moje mysli

ech.. ile razy ja tak miałam....



medeline ja nie tęskniłam, ale wszystko przede mną
witaj

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

Aleks

Jakaś Ty namiętna
Powiem Wam, że kredyty to zło. No ale przecież mało kto może wyjąć 500 000 zł z portfela i kupić te 2 pokoje. W totka trzeba by wygrać czy coś.

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

Powiem Wam, że kredyty to zło. No ale przecież mało kto może wyjąć 500 000 zł z portfela i kupić te 2 pokoje. W totka trzeba by wygrać czy coś.

Sama się nie raz zastanawiam kogo tak naprawdę stać na mieszkanie smutne, że trzeba się ładować w kredyty na ileś tam lat do przodu...
Jakie to szczęście, że mój TŻ kupił mieszkanie ze sprzedanego domu po dziadkach i dopożyczył od rodziców. Zawsze to lepiej oddawać rodzinie niż bankowi...

[aleksandrettaa]

"- Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic - zaśmiał się głośno.
- To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę. Cóż stracimy?"
Może i z mieszkaniami tak to działa?

[crozee]

czytałam nie tak dawno, ze 18latek w moskwie zabił swoich rodzicow. Mieszkali w kawalerce, a chlopak chciał przyprowadzac swoja dziewczyne na noc i z nia zamieszkac potem. rodzice sie nie zgadzali no i sie doigrali....
ehh czytam was na biezaco, ale nie pisze, bo jeszcze sobie powtarzam wszystko przed jutrem..;/

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Jakaś Ty namiętna
Powiem Wam, że kredyty to zło. No ale przecież mało kto może wyjąć 500 000 zł z portfela i kupić te 2 pokoje. W totka trzeba by wygrać czy coś.

się wie jestem permanentnie namiętna na Twój widok
no niestety...
ostatnio do mnie dotarło, że nawet milion w Milionerach to niewiele w gruncie rzeczy...

Napisane przez raingirl

Sama się nie raz zastanawiam kogo tak naprawdę stać na mieszkanie smutne, że trzeba się ładować w kredyty na ileś tam lat do przodu...
Jakie to szczęście, że mój TŻ kupił mieszkanie ze sprzedanego domu po dziadkach i dopożyczył od rodziców. Zawsze to lepiej oddawać rodzinie niż bankowi...

bardzo fajnie Wam wyszło z tym mieszkankiem w takim razie najgorsze, że nie każdy tak ma... moi rodzice nie mają żadnych oszczędności, a i tak pomagają nam, jak mogą. A P. nie ma po kim czego dziedziczyć, i kółeczko się zamyka... Nie mamy działek za miastem ani nic w ten deseń. No, jest pole na wsi, ale to wspólne, całej jego rodziny, wszyscy to traktują jako taką odskocznię i jeżdzą tam w weekendy, więc nikt nam tego nie da sprzedać - nawet byśmy nie chcieli.
w takiej sytuacji kredyt jest chyba jedynym wyjściem...

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

"- Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic - zaśmiał się głośno.
- To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę. Cóż stracimy?"
Może i z mieszkaniami tak to działa?

Obawiam się ,że to już nie ta epoka

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez najfajniejsza

bardzo fajnie Wam wyszło z tym mieszkankiem w takim razie najgorsze, że nie każdy tak ma... moi rodzice nie mają żadnych oszczędności, a i tak pomagają nam, jak mogą. A P. nie ma po kim czego dziedziczyć, i kółeczko się zamyka... Nie mamy działek za miastem ani nic w ten deseń. No, jest pole na wsi, ale to wspólne, całej jego rodziny, wszyscy to traktują jako taką odskocznię i jeżdzą tam w weekendy, więc nikt nam tego nie da sprzedać - nawet byśmy nie chcieli.
w takiej sytuacji kredyt jest chyba jedynym wyjściem...

Bo to wszystko jest za przeproszeniem cholernie niesprawiedliwe i tyle. A później będą trąbić w TV, że ludzie coraz później się decydują na dzieci itp. A jak mają się decydować jak żyją uwiązani tym całym kredytem Ja powtarzam, że ten TŻ spadek to jak łaska boska. Szkoda, że i z tego wynikają teraz problemy, bo "rodzina" sobie nagle przypomniała i chcą go po sądach ciągać, żeby płacił zachowek. A najlepsze jest to, że z tego co się dowiadywałam, to im się żaden zachowek nie należy, a już na pewno nie tyle ile sobie zażyczyli

[Basiek19]

Hej

Ale jestem zmęczona, a za chwilę jeszcze muszę do kuzyna jechać...

I zazdroszczę Wam wszystkim tych wyjazdów, my się z Tż'em nie będziemy widzieć w weekend majowy

Widziałam zdjęcia Aniołka na poczcie, bardzo fajne choć widać że zmęczona byłaś

Mieszkania.. tak daleko chyba moja wyobraźnia nie sięga

A od wczoraj jestem posiadaczką tego telefonu: http://www.videotesty.pl/m/pliki/200...-B3410_2_.jpeg i choć na początku nie bardzo podobała mi się ta rozsuwana klawiatura, to na żywo chyba lepiej wygląda niż na zdjęciu


Aaaaa i co do tego linka którego wczoraj wkleiłam, to tak po prostu Wam chciałam pokazać sama też nie chciała bym tak szybko wszystkiego załatwiać

[gwiazdeczka26]

Napisane przez aleksandrettaa

Jakaś Ty namiętna
Powiem Wam, że kredyty to zło. No ale przecież mało kto może wyjąć 500 000 zł z portfela i kupić te 2 pokoje. W totka trzeba by wygrać czy coś.

Kupno mieszkania w Londynie to dopiero wyzwanie. Kredyt bym musiala wziasc juz na depozyt, a co dopiero na kupno calego. A z drugiej strony jak wynajmujesz, to splacasz to mieszkanie komus.

[skimos]

ja zaczęłam przeglądać sale z noclegami i się załamałam bo tam gdzie byśmy chcieli (gdzie i tak nie wiadomo czy terminy będą wolne) to może być duży problem z noclegiem dla ok. 80 osób :/ a jak popatrzyłam na różne sale np. nad morzem z noclegami, to żądają min. 100zł od osoby

Buuu.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez skimos

ja zaczęłam przeglądać sale z noclegami i się załamałam bo tam gdzie byśmy chcieli (gdzie i tak nie wiadomo czy terminy będą wolne) to może być duży problem z noclegiem dla ok. 80 osób :/ a jak popatrzyłam na różne sale np. nad morzem z noclegami, to żądają min. 100zł od osoby

Buuu.

A gdzie byscie chcieli konkretnie? my mamy sale w osrodku wypoczynkowym w Łazach nad morzem, i nocleg moga zapewnic wszystkim-koszt to 35zl od osoby

Jedyny problem mam taki, ze do konca lutego musimy podac ile miejsc noclegowych potrzeba. Jak w lutym jeszcze zaproszenia nie beda rozdane a co dopiero noclegi potwierdzacnie wiem jak mam to zorganizowac???

[raingirl]

Napisane przez Basiek19

Aaaaa i co do tego linka którego wczoraj wkleiłam, to tak po prostu Wam chciałam pokazać sama też nie chciała bym tak szybko wszystkiego załatwiać

A ja bym chciała kicham na misterium przygotowań

[Basiek19]

Napisane przez gwiazdeczka26

A gdzie byscie chcieli konkretnie? my mamy sale w osrodku wypoczynkowym w Łazach nad morzem, i nocleg moga zapewnic wszystkim-koszt to 35zl od osoby

Jedyny problem mam taki, ze do konca lutego musimy podac ile miejsc noclegowych potrzeba. Jak w lutym jeszcze zaproszenia nie beda rozdane a co dopiero noclegi potwierdzacnie wiem jak mam to zorganizowac???

O jejku, no to trochę nie fajnie A dlaczego oni tak wcześnie muszą wiedzieć? Te pozostałe pokoje będą wynajmować jakimś innym gościom, czy co I na który miesiąc planujecie wesele? Bo nie masz suwaczka, a nie pamiętam?

[gwiazdeczka26]

Napisane przez Basiek19

O jejku, no to trochę nie fajnie A dlaczego oni tak wcześnie muszą wiedzieć? Te pozostałe pokoje będą wynajmować jakimś innym gościom, czy co I na który miesiąc planujecie wesele? Bo nie masz suwaczka, a nie pamiętam?

To jest osrodek wypoczynkowy, w wakacje maja full oblozenie, wiec musza wiedziec czy maja przyjmowac gosci na turnusy, no i wogole zeby to sobie zorganizowac. Wesele bedzie w sierpniu, wiec w lato turystow jest duzo. A suwaczka nie mam bo nie umiem zrobic

[skimos]

Napisane przez gwiazdeczka26

A gdzie byscie chcieli konkretnie? my mamy sale w osrodku wypoczynkowym w Łazach nad morzem, i nocleg moga zapewnic wszystkim-koszt to 35zl od osoby

Jedyny problem mam taki, ze do konca lutego musimy podac ile miejsc noclegowych potrzeba. Jak w lutym jeszcze zaproszenia nie beda rozdane a co dopiero noclegi potwierdzacnie wiem jak mam to zorganizowac???

Jak ją znaleźliście? Jak już to w pomorskim, bo bliżej by rodzina miała. Ew. nad zalewem tez super. Problemem jest sala + noclegi na około 140-150 osób w ogóle nie wiem czy to my mamy płacić za noclegi gości, czy oni sami jeszcze jak 35zł to by było super, bo to chyba każdego by było stać, gorzej jak 100zł i więcej
Ale też mamy problem z gośćmi. Początkowa lista to 144 osoby, ale jak liczyliśmy kto może nie przyjechać to wyszło 116 a to spora rozbieżność
Co do waszych noclegów ja bym podała liczbę nieco zaniżoną. Łatwiej jest chyba domówić niż potem rezygnować

[Basiek19]

Napisane przez gwiazdeczka26

To jest osrodek wypoczynkowy, w wakacje maja full oblozenie, wiec musza wiedziec czy maja przyjmowac gosci na turnusy, no i wogole zeby to sobie zorganizowac. Wesele bedzie w sierpniu, wiec w lato turystow jest duzo. A suwaczka nie mam bo nie umiem zrobic

Ale to już pewne że w lutym musicie powiedzieć ile pokoi rezerwujecie? Może moglibyście zarezerwować jakąś ilość pokoi, a przy rozdawaniu zaproszeń popytać gości, kto by chciał nocleg i wtedy potwierdzić

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez skimos

Co do waszych noclegów ja bym podała liczbę nieco zaniżoną. Łatwiej jest chyba domówić niż potem rezygnować

A mi się właśnie wydaje że bezpieczniej zarezerwować wiecej, bo jakby co, to właściciele sobie na pewno znajdą kogoś na to miejsce A jak zarezerwują za mało i nie będzie już wolnych pokoi, to nie będzie gdzie gości ulokować...

[Dzi25]

Napisane przez raingirl

Sama się nie raz zastanawiam kogo tak naprawdę stać na mieszkanie smutne, że trzeba się ładować w kredyty na ileś tam lat do przodu...
Jakie to szczęście, że mój TŻ kupił mieszkanie ze sprzedanego domu po dziadkach i dopożyczył od rodziców. Zawsze to lepiej oddawać rodzinie niż bankowi...

Sama się zastanawiam czy mnie staćZdolność kredytową mam i jednak wolę splacać raty za swoje mieszkanie niż spłacać mieszkanie komuś obcemu wynajmując. Ja mam tylko te 2 opcje więc chyba nie mam się nad czym zastanawiać

[gwiazdeczka26]

Napisane przez skimos

Jak ją znaleźliście? Jak już to w pomorskim, bo bliżej by rodzina miała. Ew. nad zalewem tez super. Problemem jest sala + noclegi na około 140-150 osób w ogóle nie wiem czy to my mamy płacić za noclegi gości, czy oni sami jeszcze jak 35zł to by było super, bo to chyba każdego by było stać, gorzej jak 100zł i więcej
Ale też mamy problem z gośćmi. Początkowa lista to 144 osoby, ale jak liczyliśmy kto może nie przyjechać to wyszło 116 a to spora rozbieżność
Co do waszych noclegów ja bym podała liczbę nieco zaniżoną. Łatwiej jest chyba domówić niż potem rezygnować

Sale znalazlam w lzach rozpaczy i zlosci, ze nie zdaze nic zalatwic, i nie znajde sali na 120 osob internet i jeszcze raz internet
Z placeniem za noclegi to tez nie wiem ale moi rodzice byli na kilku weselach ostatnio i nikt sie nie martwil o dojazd gosci czy nocleg. Ja na ostatnich 2 jakich bylam tez placilam z Tz za siebie. Z drugiej strony wez plac za wszystko, to wesele wyniesie majatek (i tak wyniesie)

Napisane przez Basiek19

Ale to już pewne że w lutym musicie powiedzieć ile pokoi rezerwujecie? Może moglibyście zarezerwować jakąś ilość pokoi, a przy rozdawaniu zaproszeń popytać gości, kto by chciał nocleg i wtedy potwierdzić

Nawet w umowie mam ze do konca lutego musze podac. Myslalam zeby rozdac zaproszenia juz w styczniu i dolaczyc taka informacje, ze potrzebujemy wiedziec kto chce nocleg. Wiem ze styczen to troche wczesnie...

[raingirl]

Napisane przez Basiek19

A mi się właśnie wydaje że bezpieczniej zarezerwować wiecej, bo jakby co, to właściciele sobie na pewno znajdą kogoś na to miejsce A jak zarezerwują za mało i nie będzie już wolnych pokoi, to nie będzie gdzie gości ulokować...

Przecież jak by nawet rezygnować z pokojów na 3 tygodnie "przed" to na bank w sezonie urlopowym ktoś ten pokój zaklepie. Odwrotnie - znając realia - to mało prawdopodobne...

[OlkaR]

Napisane przez raingirl

Sama się nie raz zastanawiam kogo tak naprawdę stać na mieszkanie smutne, że trzeba się ładować w kredyty na ileś tam lat do przodu...
Jakie to szczęście, że mój TŻ kupił mieszkanie ze sprzedanego domu po dziadkach i dopożyczył od rodziców. Zawsze to lepiej oddawać rodzinie niż bankowi...

Dokładnie. Bardzo dobrze, że nie musial się pakować w kredyty. Moi rodzice wzięli kredyt jak budowaliśmy dom. Nie jakieś tam ogromne pieniadze bo 60 tys. chyba na 10 czy 15 lat. Po 4 latach chcieli oddać całość, to się okazało, że za wcześniejszą spłatę kredytu trzeba zapłacić "karę" (nie wiem jak się to nazywa). Ale paranoja... No i co? Zapłacili bo inaczej by się im za tyłkiem ten kredyt ciągnął, w każdym razie jak tato policzył to taniej by wyszło spłacać przez pełen okres niż wcześniej.

Napisane przez gwiazdeczka26

Jedyny problem mam taki, ze do konca lutego musimy podac ile miejsc noclegowych potrzeba. Jak w lutym jeszcze zaproszenia nie beda rozdane a co dopiero noclegi potwierdzacnie wiem jak mam to zorganizowac???

No fakt to jest problem...
Hmm... wiem że to tak dziwnie, ale albo musicie "na oko" obliczyć liczbę, albo podzwonić po ludziach i zrobić sondę zaznaczając, że zaproszenie oczywiście będzie tylko teraz nie masz możliwości dać go osobiście itd.... (opcja druga jest nieco kosmiczna sama bym jej raczej nie wybrała)

Napisane przez raingirl

A ja bym chciała kicham na misterium przygotowań

Ja sama nie wiem....
Szybko jest fajnie, za to jak są dłuższe przygotowania to tak bardziej się człowiek przykłada do tego (co nie znaczy niestety że dłuzsze przygotowania = długi i szczęśliwy związek).
W każdym razie rok przygotowań to chyba trochę za długo....myślę że tak 4-5 miesięcy to idealny czas


Nie wiem czy lubicie takie sztuczne napoje ale Nestea zielona z aloesem i truskawką WYMIATA

[skimos]

no jak mają mieć kolonie to rzeczywiście lepiej więcej zarezerwować. Pomysł z zaproszeniami w styczniu nie jest zły, tylko pewnie połowa i tak zdąży zmienić zdanie do sierpnia :/
Ehh no to szukam dalej..

[raingirl]

Napisane przez OlkaR

Dokładnie. Bardzo dobrze, że nie musial się pakować w kredyty. Moi rodzice wzięli kredyt jak budowaliśmy dom. Nie jakieś tam ogromne pieniadze bo 60 tys. chyba na 10 czy 15 lat. Po 4 latach chcieli oddać całość, to się okazało, że za wcześniejszą spłatę kredytu trzeba zapłacić "karę" (nie wiem jak się to nazywa). Ale paranoja... No i co? Zapłacili bo inaczej by się im za tyłkiem ten kredyt ciągnął, w każdym razie jak tato policzył to taniej by wyszło spłacać przez pełen okres niż wcześniej.

Ale głupota

Napisane przez OlkaR

W każdym razie rok przygotowań to chyba trochę za długo....myślę że tak 4-5 miesięcy to idealny czas

Też myślałam o takim mniej więcej czasie mi co prawda odpadnie najprawdopodobniej sprawa wynajmu sali, zespołu (to na pewno, bo nie przepadamy oboje za weselną muzyką "live") i kamerzysty, więc większość rzeczy, które trzeba wcześniej zaklepać

[madziamacius8786]

Napisane przez Gwizdak

właśnie mówili w radio o bocianie, który co rok przelatuje 13 000 km, żeby być ze swoją partnerką, która na stałe osiadła w Chorwacji. Samiczka ma przestrzelone skrzydło i nie może latać. A jej bocian co rok przylatuje do niej z Afryki, mają stadko małych bocianków, które on uczy latać i zabiera ze sobą do Afryki. I wraca do niej... wzruszyłam się

jakie to słodkie

Napisane przez frezyjka85

ha! właśnie si dowiedziałam, że TŻ gdzieś tam w Austrii kupił koszyk truskawek .....

a ponieważ śpimy dzsiaj w naszym mieszkanku to kupię szampana i czekolady i roztopię je w garnuszku łaaaaaaa ale się cieszę!! :ślina:

no to super wieczorek sie szykuje

Napisane przez frezyjka85

napisał mi teść smsa że TŻ zjadł prawie wszystkie truskawki i że on dla mnie obrnił kilka

napisałam mu że jest moim prywatnym obrońcą truskawek przed żarłokami

no no no,smsy z teściem

Napisane przez OlkaR

Byłam dzisiaj na badaniu endoskopowym konia rewelacja, takie kosmiczne obrazy tak były
Przy okazji 2 kujonki z naszej grupy się na mnie "obraziły", bo ja byłam tam między zajęciami (koleżanka z AKJ mnie zabrała, bo były badane klubowe konie i nie każdy mógł tam wejść) no i przed naszą diagnostyką wychodzę ze strefy "zakaz wstępu". O. się pyta gdzie byłam, mówię że na endoskopii, na co ona "znowu trzecie grupa miała?". Mówię, że nie, że byłam tam z K. No i widzę po minie że coś jej nie pasuje, popatrzyła na M. takie znaczące spojrzenia wymieniły. Więc pytam o co im chodzi, a O do mnie z pretensjami "bo ja też kurde chciałabym zobaczyć a wy w takiej konspirze działacie" (chciałam zauważyć, że od niej nic się człowiek nie dowie jak są np. jakieś dodatkowe wykłady, czy jakaś ciekawa sekcja zwłok czy coś- nic, bo trzyma to dla siebie, ewentualnie powie że coś takiego jest i wypala "ale już nie ma miejsc").
Powiedziałam tylko tyle, że każdy dba o swój tyłek a w tym wypadku nie mam żadnego interesu jej o tym mówić.
W kazdym razie jest foch.

skoro koleżanka jest taka,że nie dzieli sie wiadomościami itp to dobrze zrobiłaś ,że jej nie powiedziałaś

Napisane przez gwiazdeczka26

No wlasciwie to nic ciekawego. Paula dopiero dzisiaj poszla do szkoly po wolnym, wiec wiekszosc czasu spedzalysmy na dworzu-pogoda piekna slubne sprawy stoja w miejscu narazie, poza tym ze zmienilismy jednak ta orkiestre do ktorej mielismy watpliwosci. Wlasciwie to mamy teraz 2, i musimy w koncu jedna wybrac. Podesle wam linka to moze powiecie co wam sie podoba
Pierwszy zespol - http://www.planujemywesele.pl/14173-tranzyt (trzeba wejsc w movie)
Drugi - http://www.music-line.pl/index.php?id=multimedia

Ciezko porownac, bo w jednym jest filmik i slaba jakosc dzwieku, z kolei drugi to tylko ich spiewanie. Co myslicie???

pierwszy zespół fajnie gra jeszcze jakbyś miała filmik tego drugiego zespołu to można by było porównać

Napisane przez Basiek19

I zazdroszczę Wam wszystkim tych wyjazdów, my się z Tż'em nie będziemy widzieć w weekend majowy


A od wczoraj jestem posiadaczką tego telefonu: http://www.videotesty.pl/m/pliki/200...-B3410_2_.jpeg i choć na początku nie bardzo podobała mi się ta rozsuwana klawiatura, to na żywo chyba lepiej wygląda niż na zdjęciu

a ja sie cieszyłam,że w weekend majowy Tż bedzie u mnie spał i co???...ma nocki

fajny tel

[Basiek19]

Napisane przez skimos

no jak mają mieć kolonie to rzeczywiście lepiej więcej zarezerwować. Pomysł z zaproszeniami w styczniu nie jest zły, tylko pewnie połowa i tak zdąży zmienić zdanie do sierpnia :/
Ehh no to szukam dalej..

Eee nie wydaje mi się, przecież większość gości od razu przy rozdawaniu zaproszeń wie, czy chce pójść na to wesele/ ślub czy nie. Chyba że wyniknie jakaś sytuacja(np choroba), niezależna od nas.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez raingirl

Przecież jak by nawet rezygnować z pokojów na 3 tygodnie "przed" to na bank w sezonie urlopowym ktoś ten pokój zaklepie. Odwrotnie - znając realia - to mało prawdopodobne...

Tez tak mysle, lepiej miec wiecej niz za malo. Oby tylko nie trzeba bylo placic za zarezerwowane miejsca...

Napisane przez OlkaR

No fakt to jest problem...
Hmm... wiem że to tak dziwnie, ale albo musicie "na oko" obliczyć liczbę, albo podzwonić po ludziach i zrobić sondę zaznaczając, że zaproszenie oczywiście będzie tylko teraz nie masz możliwości dać go osobiście itd.... (opcja druga jest nieco kosmiczna sama bym jej raczej nie wybrała)

Ja sama nie wiem....
Szybko jest fajnie, za to jak są dłuższe przygotowania to tak bardziej się człowiek przykłada do tego (co nie znaczy niestety że dłuzsze przygotowania = długi i szczęśliwy związek).
W każdym razie rok przygotowań to chyba trochę za długo....myślę że tak 4-5 miesięcy to idealny czas


Nie wiem czy lubicie takie sztuczne napoje ale Nestea zielona z aloesem i truskawką WYMIATA

O nie!!! ta druga propozycja odpada wole na oko

Z przygotowaniami to sie zgadzam, rok to za dlugo, ale tak z 6 mcy byloby ok.