|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2004-09-03, 20:19 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 113
|
Maseczki CUDA
Jakie sa Wasze ulubione maseczki czyniace "CUDA"?Takie ktore oczyszczaja i poprawiaja kondycje skory nie wysuszajac jej?A moze sa jakies domowe sposoby,ktore Wam pomogly?Czekam na propozycje!Ja osobiscie preferuje maseczke z platkow owsianych ktora radzi sobie z podrazniona skora,przesuszona a z drugiej strony z drobnymi wypryskami i innymi niespodziankami,czasem stosuje sobie kuracje tygodniowa polegajaca na zmywaniu platkami twarzy rano i wieczorem.Skora jest czysciutka i wygladzona i mnie podatna na czynniki zewnetrzne.(mam mieszan cere)Pozdrawiam!
|
2004-09-03, 22:01 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Re: Maseczki CUDA
Moja ulubiona maseczka to drozdzowa poprawia kondycje mojej sklonnej do wypryskow i przetluszczen skory.Moja skora jest po niej gladka, zmniejsza moje ogromne pory i wydaje mi sie ze rowniez ma wlasciwosci nawilzajace.Przynajmniej takie mam wrazenie
Pozdrawiam
__________________
Wszystkim zlodziejom przepisow mowie NIE Becia69 http://www.pajacyk.pl/ http://www.polskieserce.pl/ |
2004-09-03, 22:12 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Re: Maseczki CUDA
Zapomnialam dodac ze maseczka drozdzowa oczywiscie wlasnej roboty.Drozdze mieszam z odrobina mleka zeby nie splywala z buzi i nakladam na twarz na 15-20 min a nastepnie zmywam ja letnia woda.Dla mnie super.
__________________
Wszystkim zlodziejom przepisow mowie NIE Becia69 http://www.pajacyk.pl/ http://www.polskieserce.pl/ |
2004-09-04, 12:11 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Re: Maseczki CUDA
niestety ja jeszcze nie znalazlam maseczki czyniacej cuda . lubie maseczke jablkowa: tre jablko na drobnej tarce, odcedzam sok ( bo bedzie splywal ) i mieszam ze slodka smietana. papke nakladam na 15 min, potem zmywam. najlepiej jest sie z nia polozyc, bo inaczej mozna ja zgubic w lazience lub w pokoju a ja zawsze mam ze soba reczniczki kuchenne lub chusteczki bo sok splywa we wlosy i na lózko. nakladam maseczke tez na kolana jak sa suche i szorstkie. dobra maseczka ale nie lubie przygotowan dlatego nie zasluguje na 5*
pozdrowienia
__________________
|
2004-09-04, 12:16 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Lu :)
Wiadomości: 769
|
Re: Maseczki CUDA
zgadzam się...ta maseczka jest boska
widziałam jej inne wersje, np z miodem(raczej nie dla cery z kruchymi naczynkami), łyżką oliwy z oliwek czy sokiem z cytryny Eris ma taką "gotową" maseczkę, ale nie jest nawet w połowie tak dobra jak domowa niedługo zaczną mnie podejrzewać o produkcję bimbru (cukier staram się kupować w innym sklepie)) był tu kiedyś na wizażu taki wątek, na przepisy maseczek, może poszukaj w archiwum? |
2004-09-04, 12:30 | #6 |
Zakorzenienie
|
Re: Maseczki CUDA
Kocham maseczki! Dają mi wtedy poczucie że naprawdę dbam o siebie ale ja stosuję przede wszystkim gotowe, z wielu względów. Sama tylko tak jak Ty od czas do czasu przemywam skórę płatkami owsianymi - swietny naturalny peeling. Jestem również fanką drożdży (zewnętrznie i wewnętrznie) i czasami zdarzało mi się robic maseczkę drożdży z kapką mleka, ale teraz jestem raczej leń i używam gotowych - Sorayi w saszetkach, Bandi i Eris poniżej 20.
Nie robię domowych maseczek dlatego że nie bardzo wierzę w ich działanie. Parę razy spróbowałam takich maseczek - jestem alergikiem i odradzam osobom o cerze nadwrażliwej. Maseczka z niewinnego ziemniaka spowodowała u mnie straszny obrzęk cery plus dziwny wysyp nie wiadomo czego, a po pomidorze miałam gębę jak rasowy pomidor (chodzi mi o koloryt, rzecz jasna). Zaznaczam że nie jestem uczulona na te warzywka, jeść mogę do woli. Po prostu sądzę że taka maseczka ma sens jakbym sobie sama w przydomowym ogródku wyhodowała takiego pomidorka (a i to raczej w nieskalanym ekologicznie obrębie!), bez zadnych sztucznych nawozów itd. Pamiętam jak kiedyś jakiś znany dermatolog - chyba dr Noszczyk wypowiadała się na ten temat - też woli gotowe, bo mają lepsze składniki o silniejszym działaniu, stabilną recepturę, są w stanie zadziałać lepiej. Maseczki domowej roboty to raczej takie placebo dla naszego umysłu przytaczam to co wyczytalam! Ja sama wolę gotowe maseczki, moją ulubioną jest ziemia wulkaniczna Abacosun oraz nieśmiertlena glinka Argiletz. Z najwilżających najbardziej lubię Dax Minerały.
__________________
|
2004-09-04, 18:43 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
|
Re: Maseczki CUDA
Ja uwielbiam maseczkę Dermiki z tej serii Preventi. Zawiera żółtą glinkę i ma piękny zapach, a skóra po niej jest mięciutka, rozjaśniona i gładziutka. Dla mnie po prostu super
__________________
Doświadczenie to nazwa, którą każdy nadaje swoim błędom |
2004-09-05, 13:32 | #8 |
Przyczajenie
|
Re: Maseczki CUDA
Moja ulubiona maseczka to Death See Mud Mask 70% - w aptekach i dobrych grogeriach.Kosztuje około 40 zł, ale tuba duża i starcza na długo. Gorąco polecam. Oczyszcz i bardzo dobrze nawilża. Cera jest jasna, gładka i oczyszczona. Kiedy już mi się kończy i trudno jest cokolwiek wycisnąć, to przecinam ją na pół i kładę na dekolt i dłonie. Skóra jest wspaniała. Dodam, że mam cerę mieszaną, bez większych niespodzianek, ale myślę, że na nie też dobrze podziała, bo błotko z Morza Martwego działa świetnie i na trądzik, i na łuszczycę, oraz rózne alergie.
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:42.