Dlaczego młode kobiety wygladają tak samo?

[201606270916]

Napisane przez drabineczka

nie. długie piękne włosy są ozdobą kobiety. upinanie ich w bóg wie co, jest jak... skracanie sobie sylwetki rybaczkami. nie po to się zapuszcza i pielęgnuje włosy by potem spinać je w kucyki i inne srucyki. co za bezsens. nie wiem co to za zbrodnia iść w rozpuszczonych włosach. z tego co wiem, na gale oscarowe wielkie gwiazdy też noszą ponętne fale i rozpuszczone stylizacje

ale co ja tam wiem. z pewnością jestem gruba i łysa

I tylko Ci się pocą te włosy!!! Jak już też padło nie żeby coś ale np. mnie w upał lub przy wysiłku poci się glowa, ale mniej to widać na luźnych rozpuszczonycb włosach będących dalej od skóry niż na upieciach...

[cava]

Napisane przez Venin

W co Ty byłaś ubrana?

Ja się nie kwalifikuję wiekowo do grona "zunifikowanych młodych kobiet w zakresie 20-30 lat".

[201604181004]

Napisane przez Krolowa Julianna

I tylko Ci się pocą te włosy!!! Jak już też padło nie żeby coś ale np. mnie w upał lub przy wysiłku poci się glowa, ale mniej to widać na luźnych rozpuszczonycb włosach będących dalej od skóry niż na upieciach...

mi się nie pocą wlosy bo smaruje je etiaxilem

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez cava

Ja się nie kwalifikuję wiekowo do grona "zunifikowanych młodych kobiet w zakresie 20-30 lat".

cava, ameryka odkryta. świat jest twój. to nic że w latach 70, 80, 90, 00 i od 2010 w górę co sezon na weselu przeciętna 20-25 latka wyglada tak samo
to nic ze kiedys kazda miala balejaż
a wcześniej tapir


to jest fenomen 2015

[201606270916]

Napisane przez cava

Ja się nie kwalifikuję wiekowo do grona "zunifikowanych młodych kobiet w zakresie 20-30 lat".

Czyli możesz być klonem? Serio z ciekawości, co zakładasz?

[201604181004]

ja wygladam zawsze tak samo xd
czyli wg wizażowych standardów źle
xd
rozpuszczone włosy najczęściej fale, mała czarna do tego najczęściej broszka bo nie lubię wisiorów i efektowna torebka xd

[cava]

Napisane przez drabineczka

mi się nie pocą wlosy bo smaruje je etiaxilem

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------



cava, ameryka odkryta. świat jest twój. to nic że w latach 70, 80, 90, 00 i od 2010 w górę co sezon na weselu przeciętna 20-25 latka wyglada tak samo
to nic ze kiedys kazda miala balejaż
a wcześniej tapir


to jest fenomen 2015

No ale dlaczego?
Dlaczego, dlaczego tak jest, że właśnie w okresie zycia gdzie ludzie maja takie mozliwości i jszcze duzy luz, tak sie unifikują


BTW- spaniel na głowie i pudlowe loczki wymiatają

I bez jaj Drabina, nie trzeba włosów upinac w kok "ciotki klotki" żeby je jakos podpiąć, zrobić z nich "fryzurę" nie wykosztowac się, a jednoczesnie pokazac ich urodę i długość.

[201604181004]

Napisane przez cava

No ale dlaczego?
Dlaczego, dlaczego tak jest, że właśnie w okresie zycia gdzie ludzie maja takie mozliwości i jszcze duzy luz, tak sie unifikują


BTW- spaniel na głowie i pudlowe loczki wymiatają

I bez jaj Drabina, nie trzeba włosów upinac w kok "ciotki klotki" żeby je jakos podpiąć, zrobić z nich "fryzurę" nie wykosztowac się, a jednoczesnie pokazac ich urodę i długość.

a) konformizm
b) konformizm
c) konformizm
ludzie czują się lepiej podczas takich wyjść gdy wyglądają jak inni. nie czuję się ani over ani under dressed. nie czują się dziwni. są w bezpiecznej strefie komfortu. potem człowiek nabiera ogłady doświadczenia albo po prostu utwardza mu sie normalnie dupa z biegiem czasu i ma to gdzieś nosi co sobie ubzdura.

bez jaj że trzeba upinać włosy bo ty tak każesz . spinasz się o to upięcie jakby co najmniej zależały od tego losy ukrainy. jakby każda przyszła w koczku - źle, bo klony. każda wyprostuje da przedziałek na środek - źle, bo klony. zdecyduj sę.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez margitta

Widzę, że nie rozumiesz, więc już tłumaczę. Chodziło mi o to, że za każdą głupią modą dotyczącą jakiegoś kroju/fasonu/koloru ubrań, ludzie dorabiają sobie racjonalne argumenty, dlaczego właśnie to wybierają. Nagle się okazuje, że nie ma wygodniejszych i bardziej odpowiednich do okazji strojów, niż to co akurat serwują dyktatorzy mody. I jak ktoś spyta młodą dziewczynę w parce khaki: "dlaczego kupiła parkę khaki" to nie odpowie zwykle, że jest modna i że nic innego w sklepie nie było, tylko, że to najpraktyczniejsza kurtka świata, niesamowicie wygodna i wielofunkcyjna. Może i jest, ale jakoś dwa lata temu nikt w takich nie chodził i za dwa lata pewnie też nikt chodził nie będzie.
To tylko takie moje luźne spostrzeżenia apropos tego, że odcięta, rozkloszowana, pastelowa sukienka jest oczywistym i ponadczasowym wyborem na wesele

A zakładać jak dla mnie może każdy to co chce na wesele, mnie to nie przeszkadza

Zgadzam się

Napisane przez Krolowa Julianna

I tylko Ci się pocą te włosy!!! Jak już też padło nie żeby coś ale np. mnie w upał lub przy wysiłku poci się glowa, ale mniej to widać na luźnych rozpuszczonycb włosach będących dalej od skóry niż na upieciach...

Ja w upał nie mogę chodzić w rozpuszczonych. Mam ciemne, gęste, grube, ciężkie i zwyczajnie czuję się jakbym miała głowę, szyję i plecy owinięte w bardzo gruby sweter.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Venin

Pisałam o szpilkach w kontekście wesela. Jak dla mnie, jeśli są dobrze dopasowane do stopy i na rzeczywiście niewielkim obcasie (nie 12cm i więcej), to są spoko. Ewentualnie balerinki na niewielkim koturnie, jeśli ktoś nie chce zupełnie płaskich butów. Natomiast to chyba oczywiste, że na co dzień wolę adidasy, ale na wesele to tak trochę średni wybór.

W sytuacji weselnej szpilki są równie niewygodne, co w każdej innej. To właśnie miałam na myśli. Są modne i uchodzą za piękne oraz odpowiednie dla kobiet i to dlatego się je nosi.

[invisible_01]

Napisane przez cava

No ale dlaczego?
Dlaczego, dlaczego tak jest, że właśnie w okresie zycia gdzie ludzie maja takie mozliwości i jszcze duzy luz, tak sie unifikują

Ponawiam prośbę o pokazanie przynajmniej kilkunastu różnych fasonów sukienek.

[201604181004]

moja przecietna letnia fryzura
to
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com...c7d383bb41.jpg
http://cdn.modacafe.pl/2015/02/podpi...ompadour-2.jpg

nawet żem sobie taką kokardkę kupiła.
bo jedynie grzywkę spinam czasem żeby mi nie latała. reszta się faluje i wywija.
jakoś z tym żyję.

[aer]

cava, tak btw.
Twoja corka (o ile sie nie myle 15 latka) - zawsze wyglada oryginalnie? nie ma takich samych/o takim samym kroju ciuchow co kolezanki? nie kupuje ubran w tych samych sklepach? na zakonczenie roku szkolnego nie przyjdzie w ciemnej sukience/spodnicy tylko w garniturze z krawatem?

[2011607111034]

Napisane przez margitta

serio, nie widzicie, że post był pół-żartem?



Widzę, że nie rozumiesz, więc już tłumaczę. Chodziło mi o to, że za każdą głupią modą dotyczącą jakiegoś kroju/fasonu/koloru ubrań, ludzie dorabiają sobie racjonalne argumenty, dlaczego właśnie to wybierają. Nagle się okazuje, że nie ma wygodniejszych i bardziej odpowiednich do okazji strojów, niż to co akurat serwują dyktatorzy mody. I jak ktoś spyta młodą dziewczynę w parce khaki: "dlaczego kupiła parkę khaki" to nie odpowie zwykle, że jest modna i że nic innego w sklepie nie było, tylko, że to najpraktyczniejsza kurtka świata, niesamowicie wygodna i wielofunkcyjna. Może i jest, ale jakoś dwa lata temu nikt w takich nie chodził i za dwa lata pewnie też nikt chodził nie będzie.
To tylko takie moje luźne spostrzeżenia apropos tego, że odcięta, rozkloszowana, pastelowa sukienka jest oczywistym i ponadczasowym wyborem na wesele

A zakładać jak dla mnie może każdy to co chce na wesele, mnie to nie przeszkadza

1) Nie.

2) Oczywiście, jak idzie jesień, to nie ma nic innego, niż parki. Nie ma futerek, kurtek sportowych, puchowych, płaszczyków, trenczy, nic nie ma.
Za dwa lata nikt nie będzie chodził w parkach? Chyba zepsuła Ci się szklana kula, bo ja na pewno będę chodzić. O ile dożyję, ale jak dożyję, to będę. Kocham jej głębokie kieszenie, ogromny ciepły kaptur i odpinaną podszewkę.

3) I nie, nie uważam, że rozkloszowana, pastelowa sukienka jest ponadczasowym wyborem na wesele i KAŻDY powinien chodzić tylko w takich. Co nie zmienia faktu, że rozumiem osoby (zwłaszcza młode), które je wybierają. A nie rozumiem osób, które mają z tym problem.

[melkmeisje]

Napisane przez Laura2112

Dlaczego niektórzy nie uczyli się interpunkcji?

To pierwsze, co mi przyszło na myśl - dlaczego ktoś wstawia przecinek między podmiot a orzeczenie

[2011607111034]

Napisane przez cava

Ja się nie kwalifikuję wiekowo do grona "zunifikowanych młodych kobiet w zakresie 20-30 lat".

Nie no fajnie, ale wyróżniasz się z tłumu, czy nie? Nie wyrażasz swojej osobowości, jesteś nudnym klonem w garsonce?
Porozmawiajmy o zunifikowanych młodych kobietach w zakresie 30-40 lat.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;52422559]W sytuacji weselnej szpilki są równie niewygodne, co w każdej innej. To właśnie miałam na myśli. Są modne i uchodzą za piękne oraz odpowiednie dla kobiet i to dlatego się je nosi.[/QUOTE]
A ktoś Ci każe je zakładać?

Napisane przez melkmeisje

To pierwsze, co mi przyszło na myśl - dlaczego ktoś wstawia przecinek między podmiot a orzeczenie

Też mnie to zastanawia.

Napisane przez cava

No ale dlaczego?
Dlaczego, dlaczego tak jest, że właśnie w okresie zycia gdzie ludzie maja takie mozliwości i jszcze duzy luz, tak sie unifikują


BTW- spaniel na głowie i pudlowe loczki wymiatają

I bez jaj Drabina, nie trzeba włosów upinac w kok "ciotki klotki" żeby je jakos podpiąć, zrobić z nich "fryzurę" nie wykosztowac się, a jednoczesnie pokazac ich urodę i długość.

Jezus maria, ale po co dorabiasz do tego ideologię. D:
Ja jestem luźna jak guma po stosunku, ale nie czuję potrzeby okazywania tego poprzez ubieranie się jak klaun. Może ktoś lubi wyglądać przeciętnie, nie troszczy się o dobór ubrań, bo go to NIE KRĘCI, tylko zakłada to, co wygodne i to nie znaczy, że sam jest przeciętny? D:

[invisible_01]

Napisane przez drabineczka

moja przecietna letnia fryzura
to
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com...c7d383bb41.jpg
http://cdn.modacafe.pl/2015/02/podpi...ompadour-2.jpg

nawet żem sobie taką kokardkę kupiła.
bo jedynie grzywkę spinam czasem żeby mi nie latała. reszta się faluje i wywija.
jakoś z tym żyję.

Śliczne fryzurki Uwielbiam takie

[201712071518]

Napisane przez drabineczka

a) konformizm
b) konformizm
c) konformizm
ludzie czują się lepiej podczas takich wyjść gdy wyglądają jak inni. nie czuję się ani over ani under dressed. nie czują się dziwni. są w bezpiecznej strefie komfortu. potem człowiek nabiera ogłady doświadczenia albo po prostu utwardza mu sie normalnie dupa z biegiem czasu i ma to gdzieś nosi co sobie ubzdura.

bez jaj że trzeba upinać włosy bo ty tak każesz . spinasz się o to upięcie jakby co najmniej zależały od tego losy ukrainy. jakby każda przyszła w koczku - źle, bo klony. każda wyprostuje da przedziałek na środek - źle, bo klony. zdecyduj sę.

albo po prostu zwykłe wyrastanie z silenia się na oryginalność.
Ja w wieku 18 lat byłam na weselu ubrana w gotycki gorset, i długą szeroką metalizowaną grafitową spódnicę. do tego miałam pudełkową torebkę w kształcie nietoperza i platformy (płaskie) włosy miałam czerwone.
a już 5 lat pózniej włożyłam minimalistyczną maxi sukienkę i koturny

[cava]

Napisane przez Krolowa Julianna

Czyli możesz być klonem? Serio z ciekawości, co zakładasz?

Mogę być klonem. Jest taka możliwość.
Może podstępnie za pomoca wizażu próbuję wykosić " kąkuręcję"
W swej przebiegłości liczę na to, że "wszyscy" od jutra będą latać po butikach i krawcowych a ja sobie kupię "cos innego" w sieciówce.


Wczoraj zalożyłam ołówkową sukienkę za kolanko, jasną, w fakturę i jakies kwiatko-wzorki.
Z o zgrozo poduszkami na ramionach i bez dekoltu.

(swoją drogą wieeeeki nie widziałąm tego tricku w ciuchach, nie wiem czy mi sie trafiło jakieś dziwo, czy ten trend (korekta ramion dla spadzistoramionych" wraca do łask? )

[201604181004]

zdeydowanie wraca, w dwóch kostiumach mam poduszki

ps. kostiumy też wracają XD

[201606270916]

Napisane przez melkmeisje

To pierwsze, co mi przyszło na myśl - dlaczego ktoś wstawia przecinek między podmiot a orzeczenie

Bo to unifikuje

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez cava

Mogę być klonem. Jest taka możliwość.
Może podstępnie za pomoca wizażu próbuję wykosić " kąkuręcję"
W swej przebiegłości liczę na to, że "wszyscy" od jutra będą latać po butikach i krawcowych a ja sobie kupię "cos innego" w sieciówce.


Wczoraj zalożyłam ołówkową sukienkę za kolanko, jasną, w fakturę i jakies kwiatko-wzorki.
Z o zgrozo poduszkami na ramionach i bez dekoltu.

(swoją drogą wieeeeki nie widziałąm tego tricku w ciuchach, nie wiem czy mi sie trafiło jakieś dziwo, czy ten trend (korekta ramion dla spadzistoramionych" wraca do łask? )

Jak ołówkowa spódnica i babcine poduszki na ramiona są bardziej oryginalne niż rozkloszowane sukienki to nie wiem brak mi słów

[201607110949]

Napisane przez cava

I bez jaj Drabina, nie trzeba włosów upinac w kok "ciotki klotki" żeby je jakos podpiąć, zrobić z nich "fryzurę" nie wykosztowac się, a jednoczesnie pokazac ich urodę i długość.

Ale też nie każdy ma dar do robienia upięć, na ten przykład moje zdolności w tym temacie ograniczają się do jako takiego wyprostowania albo zrobienia kucyka. Raz w życiu robiłam uczesanie u fryzjera na swój ślub. Nie uważam, żeby mi to jakoś specjalnie odbierało mi urody, zwłaszcza, że dobrze się w tym czuję. I zakładam, że wiele innych dziewczyn ma podobnie.

[invisible_01]

Napisane przez Krolowa Julianna

Jak ołówkowa spódnica i babcine poduszki na ramiona są bardziej oryginalne niż rozkloszowane sukienki to nie wiem brak mi słów

O tym samym pomyślałam xD

[2011607111034]

Napisane przez cava

Mogę być klonem. Jest taka możliwość.
Może podstępnie za pomoca wizażu próbuję wykosić " kąkuręcję"
W swej przebiegłości liczę na to, że "wszyscy" od jutra będą latać po butikach i krawcowych a ja sobie kupię "cos innego" w sieciówce.


Wczoraj zalożyłam ołówkową sukienkę za kolanko, jasną, w fakturę i jakies kwiatko-wzorki.
Z o zgrozo poduszkami na ramionach i bez dekoltu.

(swoją drogą wieeeeki nie widziałąm tego tricku w ciuchach, nie wiem czy mi sie trafiło jakieś dziwo, czy ten trend (korekta ramion dla spadzistoramionych" wraca do łask? )

Aha. No oryginalnie, nie powiem.

[cava]

Napisane przez Venin

1) Nie.

Przecież nawet napisałam, żeby przypadkiem nikt się nie musiał wysilać i sam domyślać, że tamat jest "ogórkowy".

Co jeszcze potrzeba więcej? Mam przysięgać?


Aer - no właśnie.
15 nie 20-30.
A jak będzie to nie wiem. Może też będzie unifikacja.

[201606270916]

Jedno trzeba przyznać ze krój olowkowy pasuje mniejszej ilości osób. 40+ i wielki brzuch po pięciu ciazach upchniety w korygujace majtki nie jest mimo to tak rzadki jak się wydaje.

[cava]

Napisane przez invisible_01

O tym samym pomyślałam xD

Też tak myślałam.
A nikogo więcej w takim fasonie/długości/wzorkach tego typu... nie było, bez względu na przedział wiekowy.
I to jest właśnie dziwne.

[charsi]

ja mam zawsze rozpuszczone włosy, bo
1. wyglądam gorzej w spiętych
2. włosy mi się sypią i każde upięcie i tak jest zrujnowane po godzinie, a
3. lakieru i pianek nie toleruję, ewentualnie w minimalnych ilościach
4. mam włosy nieco za ramiona i tak wiele z tego nie zrobię

kiedyś nierozsądnie przed weselem poszłam do fryzjera na upięcie i zostałąm z czymś takim na głowie


poza tym mam ładne naturalne włosy i nie wiem w imię czego miałabym je na siłę upinać. aż przypomniała mi się pewna blogerka, która stwierdziła, że rozpuszczone włosy są nieeleganckie

[2011607111034]

Napisane przez cava

Przecież nawet napisałam, żeby przypadkiem nikt się nie musiał wysilać i sam domyślać, że tamat jest "ogórkowy".

Co jeszcze potrzeba więcej? Mam przysięgać?


Aer - no właśnie.
15 nie 20-30.
A jak będzie to nie wiem. Może też będzie unifikacja.

Przecież moje "Nie" to była odpowiedź na pytanie Margitty, dotycząca jej posta, nie Twojego.

W jaki sposób to, że temat jest "ogórkowy" zmienia dyskusję? Mamy masowo zacząć przyznawać Ci rację?

[cava]

Napisane przez Krolowa Julianna

Jedno trzeba przyznać ze krój olowkowy pasuje mniejszej ilości osób. 40+ i wielki brzuch po pięciu ciazach upchniety w korygujace majtki nie jest mimo to tak rzadki jak się wydaje.

Jedyne co muszę upychać, to mój wysportowany, jędrny, okrągły jak piłka tyłeczek w rozmiarze 34.
Tak że tego, życzę pasowania do tego fasonu bez wzgledu na wiek.

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez Venin

Mamy masowo zacząć przyznawać Ci rację?

Byłoby idealnie

Niestety wątpię, żeby zrobiło się aż tak miło.

[I am Rock]

Napisane przez cava

Też tak myślałam.
A nikogo więcej w takim fasonie/długości/wzorkach tego typu... nie było, bez względu na przedział wiekowy.
I to jest właśnie dziwne.

Bo mnie nie zaprosili
Ołówkowy fason dla mojej figury jest w sam raz. Żadne tam fałdy i zakładki.