Cienie *AMC* INGLOT - zdjęcia, wrażenia...

[Bestiaga]

Słyszałam, że Inglot wprowadza cienie o nazwie AMC. Niestety na stronie www.inglot.pl niewiele (jeszcze) wiadomo - czyli nic. Co więcej cieni tych nie mogę nigdzie dostać (Wrocław). Jedyne co o nich wiem to - nie mają białego pigmentu i dlatego są wyjątkowo intensywne. Świetnie, tylko co dalej...

- czy ktoś wie kiedy będą dostępne we Wrocławiu
- jak jest z tą INTENSYWNOŚCIĄ
- jeśli ktoś ma dostęp do fotek palety kolorystycznej to poproszę o ich zamieszczenie
- w ogóle paleta kolorystyczna bardzo mnie interesuje
- jakie wrażenia ogólne?

[Bestiaga]

up

[grin_ajz]

byly jyz tematy o tych cieniach bo sa one juz jakis czas na rynku
np tutaj byla mowa http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=inglot+amc

a strona inglota jest do bani...a szkoda ..

[Bestiaga]

Dzięki za link!

Tak wiem, informacje o tych cieniach już pojawiałay się w innych wątkach. Tyle, że bardzo trudno przeglądać wątki pod kątem - jaka szansa, że w tym wątku pojawi się info, które mnie interesuje. Kożystałam z wyszukiwarki, ale niewiele znalazłam. Według mnie te cienie zasługują na własny wątek

[MagJa]

Przeczytałam wątek o nowościach Inglota, ale postanowiłam dopisać się do tego, bo jakby nie było mój problem dotyczy cieni AMC. Dostały mi się ostatnio z wymianek 2 kolorki: czerń i śliwka i za Chiny nie umiem się nimi umalować Znaczy niby umiem, ale jakoś mi się to nie podoba. Czerń nie chce się cieniować, rozcierać, ba! nawet z powieki zniknąć nie chce , a śliwka z kolei jakaś taka mało intensywna jest, mam problem z nałożeniem jej tak, by było widać tą śliwkę a i tak momentalnie znika Czy Wy też tak macie A jak nie to powiedzcie, jak malujecie się tymi cieniami AMC, żeby ujarzmić ich dziką naturę

[iceflower]

Napisane przez MagJa

Przeczytałam wątek o nowościach Inglota, ale postanowiłam dopisać się do tego, bo jakby nie było mój problem dotyczy cieni AMC. Dostały mi się ostatnio z wymianek 2 kolorki: czerń i śliwka i za Chiny nie umiem się nimi umalować Znaczy niby umiem, ale jakoś mi się to nie podoba. Czerń nie chce się cieniować, rozcierać, ba! nawet z powieki zniknąć nie chce , a śliwka z kolei jakaś taka mało intensywna jest, mam problem z nałożeniem jej tak, by było widać tą śliwkę a i tak momentalnie znika Czy Wy też tak macie A jak nie to powiedzcie, jak malujecie się tymi cieniami AMC, żeby ujarzmić ich dziką naturę

Ja mam czerń AMC i nakładam ją przy samych rzęsach zawsze na inny cien - jestem z niej w takiej konfiguracji bardzo zadowolona - dobrze się rozciera i cieniuje, ze zmywaniem też nie mam problemu. Jedyne co mogę zarzucić temu cieniowi to to, że odbija się na górnej części powieki, jeżeli otworzę oczy bardzo szeroko. W sumie używam tego cienia bardzo rzadko (mocny makijaż raczej na większe wyjścia), więc może przy częstrzym stosowaniu znalazłabym więcej wad. Z innymi kolorami nie miałam styczności.