Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[Marina1]

agawoo a jak usypiasz Amelkę? A skąd dokładniej klikasz? Ja z okolic elektryka.

Robię kotlety z cukinii właśnie.
Normalnie cukinie na plastry 1-2 cm kroję, mąka, jajko i bułka tarta i na patelnię. Pycha mówię Wam.

[karolinee1983]

Napisane przez Marina1

W końcu (chyba) usnął. 3 razy usypiałam za każdym razem po ponad pół h...A moje usypianie to takie mocne kołysanie sztywnego wózka na boki, żeby odchodził od ziemi ( wózek bez pasków). Wstał oczywiście przed 5.

Co do pająków i innych owadów. Ja uwielbiam. Pająki w szczególności. Nieraz brałam do rąk. Inne gady też lubię. W młodości łapałam różne paskudztwa do akwarium, na czele z jaszczurkami. Miałam też szczury. Węże są przepiękne, miałam zbożowe kiedyś. Wodne.
Natomiast nie lubię zbytnio kotów i psów.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------





Fifi sto lat nasz słodziaku!!!!!!!!!!!!!1

A wiesz, ze pasuje mi to do Ciebie? jakos tak mi sie wydaje, ze jest w Tobie troche mrocznosci

Napisane przez zanka205

mamy w końcu ostatnią dwójkę

Agawooo ja moze ryb sie nie boje, ale za to myszy tak samo... Nawet najmniejsza myszka jest w stanie zmusic mnie do skakania po meblach

[ellika]

hejo

co do odstawiania od UU - u nas poszło tak:
najpierw zrezygnowałam z karmienia po przyjściu z pracy - trochę się rzucała mi na biust, ale można było jej powiedzieć "nie teraz - teraz zjesz jogurcik" i jakoś poszło. Potem wieczorne karmienie na dobranoc - no niestety teraz mam więcej zachodu z usypianiem, bo wcześniej często zasypiała przy cycu i był spokój; teraz muszę z nią siedzieć w pokoju przy jej łóżeczku i trzymać ją za rączkę dopóki nie uśnie
Najbardziej się bałam nocnych karmień - były 1-2 razy.
Pierwszej nocy zrobiłam jej butle (o naiwna!) ale ona pluje butlą i mm, no więc smoczek i tulenie, kolejne noce juz tylko smoczkiem uspakajałam. No i poszło!
Teraz przesypia całe noce bez jedzenia (kolację czyli kaszkę je o 20tej, a śniadanko je zwylke o 8 -9tej). W nocy sie przebudza z płaczem czasem kilka razy, czasem w ogóle, no ale wtedy idę do niej, pogłaskam ją, dam smoczka i w sekundę dalej zasypia.
Ponieważ pokarmu pod koniec i tak miałam już malutko, to po odstawienu nocnego karmienia w ogóle nie miałam problemu, piesi pozostały puste. Pozostało tylko wspomnienie pełnej miseczki E - teraz z powrotem mam B

Niesamowite - mała właśnie sama zasnęła w łózeczku chciało jej się spać to ją poożyłam, ale oczywiście chciała by ją trzymać za rączkę - a mi się nie chciało - wystarczą mi noce no to wyszłam i zaczęłam pisać tego posta. Ona coś tam marudziła i tolała się po łózku - a teraz patrzę coś ucichła - śpi

No to zabieram się za porządki i gotowanie.

Dzisiaj mam wieczorek z koleżankami -zaprosiłam je na drineczka

[brumek]

Dzień dobry

Filip, urwisie o niewinnym spojrzeniu - sto lat!!!

Dziś dla odmiany Tymuś spał po staremu i się nie wybudzał... Dziecko pełne niespodzianek

Napisane przez aania_20

U nas na basenie ani raz nie zwrócili uwagi o czepek dla dziecka.
Łobuz nietypowo dziś, bo co prawda usypianie długo trwało, ale za to przed chwilą się dopiero obudził, żadnej pobudki w nocy

Tak trzymać!

Napisane przez Natka_

Całe szczęście mam cała, jakieś lekkie zadrapania tylko ma. Wystraszona chodziła później cały dzień...
Mama skręcała, a facet wyjeżdżał i jej nie ustąpił, nie zatrzymał się i wjechał w mamę. Sam nie wie czy jej nie widział czy co, bardzo był wystraszony i przepraszał. Moja mama w tym szoku, wysiadła z auta i rzuciła się na tego chłopaka. Jak Tż przyjechał na miejsce to podobno był nieźle biedaczek wystraszony.

Codziennie się słyszy o wypadkach, ale jak to spotyka kogoś bliskiego, to dopiero do człowieka dociera...

Napisane przez iustyna1

szok, szok, szok- druga taka sama noc, bez jedzenia i spanie do 7.40. Coś mi się wydaje, że to cisza przed burza i małą chce uśpić moja czujność, bo planuje jakąś grubsza akcje . A tak serio, to może to być zasługa zmiany mleka na 3

Co ja słyszę? Zuzka ewidentnie dorasta

Napisane przez karolinee1983

Witam. Chyba za duzo sie naczytalam o Tymkowych problemach z wybudzaniem, bo tej nocy to i moja sie kilka razy z placzem wybudzala ale mnie to juz nic nie dziwi

Jak bede mala odstawiac w nocy od cycka, to zamieniam na mm, czy moze juz jest za duza, zeby jesc w nocy i oszukiwac woda???? Gdzies sie spotkalam z takim pogladem i nie wiem ....

A my dziś spaliśmy spokojnie

Co do karmienia w nocy, to wydaje mi się że lepiej spróbować od wody... W tym wieku większość dzieci może już spokojnie przesypiać całe noce bez jedzenia i budzą się raczej nawykowo, dla poprzytulania. Z teorii oczywiście piszę W każdym razie ja bym spróbowała kilka dni z wodą, a jak opór będzie silny, to zawsze do mleka można wrócić

Napisane przez zanka205

mamy w końcu ostatnią dwójkę

[83monia]

Napisane przez karolinee1983

A wiesz, ze pasuje mi to do Ciebie? jakos tak mi sie wydaje, ze jest w Tobie troche mrocznosci








Agawooo ja moze ryb sie nie boje, ale za to myszy tak samo... Nawet najmniejsza myszka jest w stanie zmusic mnie do skakania po meblach

a ja mam chyba mysz w pracy. ja sie nie boje, ja roche jak marina podchodze do zwierzat, w domu zawsze wynosilam pająki (moja mama sie brzydzi) itd. na balkon. czekam na deratyzatora bo moze kable poprzegryzac. buszuje w suficie podwieszanym, słychać jak biega...

[Stronczek27]

Umieram.... Gile mi przyslaniaja cały Swiat. W ogóle dwie trąby jesteśmy...

Filipku sto lat łobuzie

Musze posprzątać mieszkanie ale mi sie nie chce aaaaa, Zaliczylysmy Maly spacerek. Na podwórku jakoś lepiej oddychać.

Iustyna gratulacje za piękna noc. U nas przed tym katarem tez sie kilka takich zdarzyło. Bez jedzenia i budzenia.

Ja nie wiem czy teraz mając małe dziecko zdecydowalabym sie na emigrację. Pamietam nasze początki, mieszkanie na kupie, brak kasy na poczatku. Bała bym sie.

Kończę bo mi kapie gil na iPhona.

[Natka_]

Ale mam dzisiaj lenia Nic mi się nie chce. Dominik ma drzemkę, a ja leżę zamiast coś zrobić w domu.
Jak wstanie to chyba pójdziemy na podwórko. Dzisiaj już chłodniej 30 stopni

Agawoo witaj Miło, że wyszłaś z krzaków
Ja tez się brzydzę ryb. Nie lubię pływć w jeziorach, bo jak taka koło mnie przepłynie to robię się sztywna

Napisane przez brumek

A my dziś spaliśmy spokojnie

Super

Brumku, powiedz mi czy jesteście zadowoleni z tego mondziaka, którego ma Twój mąż? Dobrze się nim jeździ? Jak z komfortem jazdy? Macie kombi? Dużo pali? Jaki silnik? Ile koni? Dużo miejsca w środku? To chyba tyle
Szukam dla siebie jakiegoś kombi, bo te moje dwudrzwiowe maleństwo mnie do szału doprowadza, strasznie niewygodny dla mamy z dzieckiem

[agulaaabar]

Napisane przez Zmalowana

Hej Laski
Dziękujemy za życzenia
Macie od nas (nie dzwońcie po opieke społ :P)

Mamuska ja wiem, że Ci się wydaje że Twój syn już taaaaki dorosly ale żeby od razu 18-tkę świętować?

Napisane przez zanka205

mamy w końcu ostatnią dwójkę

Napisane przez agawoo

To może się pojawisz?

A gdzie mnie brakuje?

Napisane przez Marina1

Normalnie cukinie na plastry 1-2 cm kroję, mąka, jajko i bułka tarta i na patelnię. Pycha mówię Wam.

Uwielbiam kotlety z cukini!

Ja dzis nie mam pomysłu na obiad... a raczej kolacje bo u nas gotowane to dopiero wieczorem jak tz wraca.. ale że dziś gotować mi się nie chce to chyba zrobię małe kielbaski, sałatke i bagietki ziołowe, finito

[adrji]

Napisane przez Lili 83

Mam problem z butami, Radek nie chce ich nosić. Cały czas mi się wydaje, że jest mu niewygodnie. Nie potrafię mu dobrać odpowiednich.
W sandałach leci mu stopa do przodu a jak ścisnę bardziej to się mu odgniata.
Generalnie to nie zakładałam mu wcześniej butków, wydawało mi się, że jak nie chodzi to nie ma potrzeby. I teraz mam, nie jest przyzwyczajony i chce ściągać.
Jak dobrać odpowiedni numer?
skąd mam wiedzieć czy nie są małe/duże?

widze, ze dziewczyny mocno pomogy jak dobrac rozmiar
a co do tego ze sciąga to nie martw się, na pewno nie zawinilas ze niezakładałaś wcześnioej, kilka dni trzeba się przyzwyczaic do takich nowości i nie bedzie tak bardzo ściagać

Napisane przez brumek

Heeej Byliśmy na basenie Z kółkiem Fajne

Początkowo dziecko było nieco zdziwione i dawało znaki, ze woli u mamy na rączkach, ale jakoś się oswoił i sobie dryfował Chociaż i tak u mamy było lepiej Spodobało mu wychodziłam po drabince, łyknął sporo wody (a może nosem zaciągnął) i się mocno zakrztusił. Aż tchu nie mógł złapać i trochę się zdenerwowałam Machnęłam go główką w dół, poklepałam po plecach i przeszło. Choć kasłał i chrząkał jeszcze parę minut.

Ale generalnie basenowanie bardzo udane. Trzeba powtarzać częściej :

A teraz padł i śpi. Ciekawe jak długo

Aaaa, zapomniałam - czy na Waszych basenach niemowlaki muszą mieć czepki Bo na tych, na których dotąd bywaliśmy (dwa różne) dorośli oczywiście muszą, takie maluchy nie. A dziś podszedł do nas ratownik, że dziecko musi mieć czepek. I mąż leciał mokry w kąpielówkach do sklepiku (na szczęście jest tam na dole taki) po czepek. Czepeczek właściwie

Zakrztuszenie oj nie fajne, moj sobie ostatnio doslownie ubzdurał zeby puc wode w kazdej postaci- w wannie jak się kąpie, odkręca sobie prysznic zeby pic wode, tą kranowe również z basenikuno i oczywiście z basenu ostatnią ta z chlorem tż nie mial juz siły trzymać go na tyle wysoko zeby nie pił
a bo wogóle nie pisalam ze ostatnio wprowadziliśmy w zycie taki wakacyjny zwyczaj ze w kazdą niedziele rano jezdzimy na basen
i własnie mialam podjąc temat tych czepkow, jak to u was, bo poszlismy pierwszy raz i tylko Jasiek oczywiscie nie mial, a wszystkie dzieci dookola tak, choc nikt nie zwracał uwagi, na następny raz kupiliśmy, ale wyolsowal nam sie w hawajskie kwiaty jak on czadersko w nim wygląda no i nie sciąga więc git

Napisane przez Lili 83

Boże, żebyście wiedziały jak ja się boję!
Panika, dreszcze,szok- jak tylko coś brzęczącego zbliża się do mnie.
Wychodzi na to, że ja cykor straszny jestem i mniejszych potworów też się boję, nie tylko krów

Napisane przez Zmalowana

Lili jestem w stanie sobie to wyobrazić, bo jak mnie udziabała to cały plac zabaw o tym wiedział...i połowa miasta podejrzewam Jak coś koło mnie lata to jest panika w oczach. Pająków się nie boje a brzęczących owadów okropnie. A jeszcze się boję...chrabąszczy !!!!

ja tez się bardzo boje bo moje chlopaki uczulone, duzy bardzo bardzo


się "skakanie" z brzegu do wody, zaśmiewał się przy tym

Napisane przez Chelsea91

Aha i moje dziecko pisałam, że ma 10 zębów a g..uzik prawda ma 9!
Co to za matka co zębów policzyć nie umie

hehe to jak ja z tym liczeniem i przyuważeniem, mój 11 a w zasadzie to prawie 12

Napisane przez iustyna1

Uwaga ogłaszam, że pierwszy raz w życiu wyszedł mi słodki wypiek! Dla niezdecydowanych przepis, z którego korzystałam http://wypiekibeaty.wordpress.com/20...tsze-muffinki/

Napisane przez iustyna1

szok, szok, szok- druga taka sama noc, bez jedzenia i spanie do 7.40. Coś mi się wydaje, że to cisza przed burza i małą chce uśpić moja czujność, bo planuje jakąś grubsza akcje . A tak serio, to może to być zasługa zmiany mleka na 3

Brawa dla tej Pani!!
no i jeszcze wielkie dla tej mniejszej Pani za nocki!!

Napisane przez karolinee1983

Nasunelo mi sie pytanie

Jak bede mala odstawiac w nocy od cycka, to zamieniam na mm, czy moze juz jest za duza, zeby jesc w nocy i oszukiwac woda???? Gdzies sie spotkalam z takim pogladem i nie wiem

jeść w nocy już "teoretycznie" nie powinny ale ja sobie chyba nie wyobrażam nie mieć takiego "zabezpieczenia" na ewentualną nawet co którąś noc, nawet najlepszym spiochom się zdarza że się budzą i nie wiem ja niemam chyba po prostu tyle cierpliwości chyba zeby usypiać i usypiać, nie spać dlugo w nocy gdy nie chce się wodą oszukać, wole podac czasmi mleko i od razu hop do lozia dalej spac, ale może Maja jesli nie zna takiego zwyczaju mm w nocy i dostanie pierwsze dni wode to od razu sie przyzwyczaji trzymam kcuki!

Napisane przez Zmalowana

Hej Laski
Dziękujemy za życzenia
Macie od nas (nie dzwońcie po opieke społ :P)

ulubiony przysmak ostatnio mojego tż
dla Filipa! sto lat sto lat!
jak świetujecie???

[agulaaabar]

A ja mam ostatnio nowy sposob na usypianie Lili w dzien. Od rana jak sie bawi sprzatam całe mieszkanie i koncze jak przychodzi pora spania, wsadzam do wozka, daje butle z sokiem do reki i wlaczam odkurzacz... przewaznie nie zdaze pierwszego pokoju poodkurzac i Lili spi, przekladam do lozeczka i spokoj

[Natka_]

Zanko za dwójeczkę!

Napisane przez Stronczek27

Umieram.... Gile mi przyslaniaja cały Swiat. W ogóle dwie trąby jesteśmy...

Wczoraj zapomniałam Ci odpisać. Z katarem jak najbardziej na dwór można wyjść. Dominik ma cały czas katar i normalnie wszędzie wychodzimy
Tak jak piszesz, na dworze o wiele lepiej się jej oddycha

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Brumku, jak Twój palec?

[adrji]

Napisane przez zanka205

mamy w końcu ostatnią dwójkę

brawa a jak wasze zdrówko jak się dziś macie?

Napisane przez ellika

Dzisiaj mam wieczorek z koleżankami -zaprosiłam je na drineczka

ja mam dziś stęsknione popoludnie z mrożoną kawą i przyjaciolką, która przyleciała na kilka dni z daleko na kilka dni, przyjdzie odwiedzic Jasia jeszcze na roczek

Napisane przez Stronczek27

Musze posprzątać mieszkanie ale mi sie nie chce aaaaa, Zaliczylysmy Maly spacerek. Na podwórku jakoś lepiej oddychać.

e tam nie sprzataj dziś tż pewnie nawet nie zauważy
a powiedz bylyscie wczoraj na tym zniczu, widziałaś???

Napisane przez Natka_

Ale mam dzisiaj lenia Nic mi się nie chce. Dominik ma drzemkę, a ja leżę zamiast coś zrobić w domu.
Jak wstanie to chyba pójdziemy na podwórko. Dzisiaj już chłodniej 30 stopni

może taki dzień tak to sobie tlumacze

Pieleszka fajne zdjęcia takie na pomościku super!
Marina przyszedł już wózek? czym ci babeczka miala przesłac kurierem? kiedy inauguracja opisz koniecznie

[zanka205]

dzieciaki miały tylko gorączkę, po niej są jak nowo narodzone
mnie dwa dni lekko gardło bolało ale już ok

[adrji]

Napisane przez zanka205

dzieciaki miały tylko gorączkę, po niej są jak nowo narodzone
mnie dwa dni lekko gardło bolało ale już ok

no to dobrze
a jezdzicie w tym roku nad wode bo pamiętam że w zeszlym gdzies niedaleko z Filipem chyba jezdzilas czy z dwójką to już większa logistyczna wyprawa?

[Zmalowana]

adrij i mój ulubiony Świętujemy dopiero w sobotę, bo w sumie łatwiej zebrać wszystkich zainteresowanych na łikendzie. A będzie tort i wino ewentualnie szampan (dziubku). I w sumie tyle

[zanka205]

Napisane przez adrji

no to dobrze
a jezdzicie w tym roku nad wode bo pamiętam że w zeszlym gdzies niedaleko z Filipem chyba jezdzilas czy z dwójką to już większa logistyczna wyprawa?

w tamtym roku jeździlismy nad zalew, pod koniec ciąży i jak Lena się urodziła to ja już nie bardzo wychodziłam z domu, ale teście brali Filipa nad wodę
teraz teściowa pracuje więc nie jeździmy, ale jak odbiorę prawko to zaczniemy znowu jeździć

[dziubek79]

Napisane przez iustyna1

szok, szok, szok- druga taka sama noc, bez jedzenia i spanie do 7.40. Coś mi się wydaje, że to cisza przed burza i małą chce uśpić moja czujność, bo planuje jakąś grubsza akcje . A tak serio, to może to być zasługa zmiany mleka na 3

no to super dorosłą masz córę !!!!!!

Napisane przez agulaaabar

A ja mam ostatnio nowy sposob na usypianie Lili w dzien. Od rana jak sie bawi sprzatam całe mieszkanie i koncze jak przychodzi pora spania, wsadzam do wozka, daje butle z sokiem do reki i wlaczam odkurzacz... przewaznie nie zdaze pierwszego pokoju poodkurzac i Lili spi, przekladam do lozeczka i spokoj

to u nas byłby ryk jak nie wiem co , mały boi się odkurzacza

nie zacytowało mi reszty

u nas nuuuuuda
na spacer idziemy po południu, znów zaduch ehhhh a tak mi się chce gdzieś wyjechać

[Stronczek27]

Bylysmy wczoraj oglądać ten znicz olimpijski. W sumie to Troche zawiedziona byłam. Babka tylko przebiegła i tyle ja widzieli. Poza tym masa ludzi, tłok i ścisk

[Oliweczka1985]

Napisane przez youyou

Oliweczka co do wózka to jest wiele aspektów które musisz wziąć pod uwagę

Narazie na 90% wybrany jest ten model: http://allegro.pl/graco-quattro-tour...468425205.html
tylne siedzenie rozkładane na płask-można tam ewentualnie jeszcze włożyć miękką gondolkę.
Wczoraj widzieliśmy taki na żywo i musiałam oczywiście zaczepic wystraszoną kobietę mówiła, że jest zadowolona z niego i też ma dzieci rok po roku

Napisane przez Kajool

Mam pytanie jakie biuro podrozy polecacie?? Gdzie jechac w sierpniu aby nie bylo za goraco?? mam zadanie od TZ do wykonania znalezc jakies wakacje dla nas i dla rodziny z UK, ktora ma doleciec z londynu. Nie wiem jak mam to zrobic. Oczywiscie Pan i Wladca wymysla, a ty kobieto realizuj i sie mecz.

Ja polecam rainbow tour(codziennie z nimi współpracuję)

Napisane przez brumek

Ale generalnie basenowanie bardzo udane. Trzeba powtarzać częściej :

A teraz padł i śpi. Ciekawe jak długo

Aaaa, zapomniałam - czy na Waszych basenach niemowlaki muszą mieć czepki Bo na tych, na których dotąd bywaliśmy (dwa różne) dorośli oczywiście muszą, takie maluchy nie. A dziś podszedł do nas ratownik, że dziecko musi mieć czepek. I mąż leciał mokry w kąpielówkach do sklepiku (na szczęście jest tam na dole taki) po czepek. Czepeczek właściwie

Miałam Ci kiedyś pisać, ale zapomniałam.
Moja przyszła szwagierka prowadzi nauke pływania dla takich maluchów w Wawie- chciałabyś pochodzić z Tymkiem?

Napisane przez pieleszka

hej kobiety

Piękne zdjęcia

Napisane przez meszsares

..a ja tylko przysmuce na koniec dnia..
moja przyjaciolka poronila wlasnie w 11tc... fasolka przestala sie rozwijac, serduszko przestalo bic buuuu
poprosze o kciuki, zeby szybko zaszla w druga ciaze, bo z moich obserwacji wynika, ze ta druga przychodzi relatywnie szybko - ale jak bedzie- nie wiadomo (dziewczyna ma juz 37lat, wiec czasu tez niezbyt wiele).

Napisane przez iustyna1

szok, szok, szok- druga taka sama noc, bez jedzenia i spanie do 7.40. Coś mi się wydaje, że to cisza przed burza i małą chce uśpić moja czujność, bo planuje jakąś grubsza akcje . A tak serio, to może to być zasługa zmiany mleka na 3

Napisane przez Marina1

Robię kotlety z cukinii właśnie.
Normalnie cukinie na plastry 1-2 cm kroję, mąka, jajko i bułka tarta i na patelnię. Pycha mówię Wam.

Przeczytałam kotlety z cukini i odrazu pomyślalam, że poprosze Cię o przepis, a Ty takie plastry smażysz jak ja Mój mąż uwielbia, ja tez lubię, ale nie koniecznie smażyć, bo zawsze długo się schodzi, pomimo tego, że smażę na dwie patelnie.

Witam.

Sporo mam ostatnio pracy w pracy, więc coraz później Was podczytuję.

[83monia]

Napisane przez agulaaabar

A ja mam ostatnio nowy sposob na usypianie Lili w dzien. Od rana jak sie bawi sprzatam całe mieszkanie i koncze jak przychodzi pora spania, wsadzam do wozka, daje butle z sokiem do reki i wlaczam odkurzacz... przewaznie nie zdaze pierwszego pokoju poodkurzac i Lili spi, przekladam do lozeczka i spokoj

ale zasypia z butla w buzi czy napije sie i odpada? bo jak z butlą to lepiej jednak odstawic dla dobra zębów... soki=cukier

moja odkurzacz budzi i trwoży

[agulaaabar]

Napisane przez dziubek79

to u nas byłby ryk jak nie wiem co , mały boi się odkurzacza

Lili sie na szczęście nie boi pomimo ze mój odkurzacz chodzi jak czołg bo to stary, poklejony taśmą zabytek od siostry... nawet szczotka mu się nie skręca tylko na sztywno sklejona ale na nowy mnie narazie nie stac... wazne ze odkurza

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez 83monia

ale zasypia z butla w buzi czy napije sie i odpada? bo jak z butlą to lepiej jednak odstawic dla dobra zębów... soki=cukier

moja odkurzacz budzi i trwoży

Napije się, wyrzuca "za burte" i powoli odlatuje. ostatnio daje jej w sumie wiekszości wodę ze wzgledu na zęby... ewentualnie tak tylko troszke soku, moze 1/8 zeby smak mialo

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

A propo zebów... czy Wasze maluchy szczotkuja już zęby?
Bo Lila to uwielbia

[83monia]

kinga ma szczotkowane przez atura dziąsła bo zębami to tego nazwac nie mozna . chociaz moze juz 1 ma... jakos wyczuc nie moge. tydzien temu dosłownie dziure w dziasle bylo widac a teraz nic....

[Shira_83]

Bry Kuny

witam się w nowym wątku nadrobiłam

wczasy się nam udały było super mały na basenach w bukowinie był cały szczęśliwy

Napisane przez Zmalowana

Słitasku :P moje czipsy były IDEALNE :P Chrupiące jak sklepowe Tylko za dużo je posoliłam :P Mam taką obieraczkę do wrzyw i tam jest też taki nożyk. http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...9QEwAQ&dur=596 o coś takiego

zmalowana daj przepis

Fifi sto lat Ty nasze małe dziecko

[brumek]

Napisane przez adrji

Zakrztuszenie oj nie fajne, moj sobie ostatnio doslownie ubzdurał zeby puc wode w kazdej postaci- w wannie jak się kąpie, odkręca sobie prysznic zeby pic wode, tą kranowe również z basenikuno i oczywiście z basenu ostatnią ta z chlorem tż nie mial juz siły trzymać go na tyle wysoko zeby nie pił
a bo wogóle nie pisalam ze ostatnio wprowadziliśmy w zycie taki wakacyjny zwyczaj ze w kazdą niedziele rano jezdzimy na basen
i własnie mialam podjąc temat tych czepkow, jak to u was, bo poszlismy pierwszy raz i tylko Jasiek oczywiscie nie mial, a wszystkie dzieci dookola tak, choc nikt nie zwracał uwagi, na następny raz kupiliśmy, ale wyolsowal nam sie w hawajskie kwiaty jak on czadersko w nim wygląda no i nie sciąga więc git

U nas też czepek podpasował i został łaskawie zaakceptowany. I ślicznie mu w nim (nie to co nam ).
taka basenowa tradycja to coś, co mi się marzy od wielu miesięcy. Niestety na marzenia poprzestaję, bo zwyczajnie nie mogę się zmobilizować

Napisane przez Natka_

Brumku, jak Twój palec?

Dziękuję Nateczko za pamięć Od wczoraj gorzej niestety, mocniej boli. Za to już prawie nie jest siny. Chyba wybiorę się do lekarza, bo dziś ledwo chodzę...

Napisane przez Oliweczka1985

Miałam Ci kiedyś pisać, ale zapomniałam.
Moja przyszła szwagierka prowadzi nauke pływania dla takich maluchów w Wawie- chciałabyś pochodzić z Tymkiem?

Wiesz co, tak szczerze to nie wiem... Bo zaczęliśmy z Tymkiem chodzić kiedyś na takie zajęcia i mi si nie spodobało Wolę sama. A z drugiej strony wiem, że takie zajęcia większego obycia z wodą uczą. Ten mój chrześniak chodzi odkąd skończył 4 miesiące, raz w tygodniu i jest bardziej rybą niż człowiekiem W wodzie wyczynia cuda! Dlatego wciąż mnie to kusi.
A powiesz na jakim basenie ona ma te zajęcia? Będę wiedziała czy gdzieś niedaleko.

Napisane przez Stronczek27

Umieram.... Gile mi przyslaniaja cały Swiat. W ogóle dwie trąby jesteśmy...

O rany, macie chyba katar stulecia

Napisane przez agulaaabar

A propo zebów... czy Wasze maluchy szczotkuja już zęby?
Bo Lila to uwielbia

I do niedawna uwielbiał. A od tygodnia jest walka o umycie

Napisane przez Natka_

Brumku, powiedz mi czy jesteście zadowoleni z tego mondziaka, którego ma Twój mąż? Dobrze się nim jeździ? Jak z komfortem jazdy? Macie kombi? Dużo pali? Jaki silnik? Ile koni? Dużo miejsca w środku? To chyba tyle
Szukam dla siebie jakiegoś kombi, bo te moje dwudrzwiowe maleństwo mnie do szału doprowadza, strasznie niewygodny dla mamy z dzieckiem

Nateczko, nie jestem pewna, o który Ci chodzi, ale iak odpowiedź brzmi tak
Bo mój mąż ma nowego (tzn już dwuletniego, ale kupiliśmy nówkę) hatchbacka benzynowego (silnik 2.0, 145 koni). Ten, co kupiliśmy ostatnio dla mnie jest używany. To kombi, diesel (silnik 2.0, 130 koni, ale kopa ma większego niż ten męża, pewnie dlatego że diesel). Ten męża to wielka maszyna i mój kombi chyba w środku nieco mniejszy od niego. Jego pali, mimo że nowy, jak smok - 11 w trasie, 13 w mieście. Ten model tak ma.
Mój kombi pali w trasie 6, w mieście niecałe 8. Ma genialne przyspieszenia, czuć moc. Komfort jazdy jest obłędny, serio
Jednym słowem, ja polecam bardzo. To już nasze trzecie mondeo i nigdy nie żałowaliśmy.
Natomiast dla rodziny z dzieckiem lepszy będzie na pewno kombiak. W swoim starym samochodzie upychałam wóze, a tu go wkładam bez problemu i jeszcze tyyyyyle miejsca zostaje. Ale co się dziwić, jak bagażnik ma prawie 600 litrow A jak się położy tyle siedzenia to 1700!!!

[blondynkapoznan]

Filipek Sto Latek














co do ząbków My mamy cały czas 2 szt.Muszę kupić szczoteczkę aby mały powoli je mył

[Oliweczka1985]

Napisane przez brumek

Wiesz co, tak szczerze to nie wiem... Bo zaczęliśmy z Tymkiem chodzić kiedyś na takie zajęcia i mi si nie spodobało Wolę sama. A z drugiej strony wiem, że takie zajęcia większego obycia z wodą uczą. Ten mój chrześniak chodzi odkąd skończył 4 miesiące, raz w tygodniu i jest bardziej rybą niż człowiekiem W wodzie wyczynia cuda! Dlatego wciąż mnie to kusi.
A powiesz na jakim basenie ona ma te zajęcia? Będę wiedziała czy gdzieś niedaleko.

Tylko tak zapytałam, bo mi sie skojarzyło z Tobą
Niewiem na jakim-zapytam

[Zmalowana]

Shirka łap http://www.youtube.com/watch?v=bCpwLJ7Gp0w

[Shira_83]

Napisane przez Zmalowana

Shirka łap http://www.youtube.com/watch?v=bCpwLJ7Gp0w

[Madziulka_17]

Napisane przez Kajool

cytat:

Dzięki

Napisane przez alibany

A moja robi tak jak na załączonym zdjęciu

Szymon tak nie robi

Napisane przez 83monia

http://perfectpick.com.pl/pl/p/Dwukolorowa-sukienka-/41 i coś w tym stylu jesli chodzi o kolory (widzialam gdzies bezowo-brzoskwiniową i była miodzio!!! )

Widziałam taką na ebay, dzięki

Napisane przez zanka205

mamy w końcu ostatnią dwójkę

Napisane przez Stronczek27

Bylysmy wczoraj oglądać ten znicz olimpijski. W sumie to Troche zawiedziona byłam. Babka tylko przebiegła i tyle ja widzieli. Poza tym masa ludzi, tłok i ścisk

Mój A. też był, ale nic nie widział, bo tak tłoczno..



Wysprzątałam łazienkę i siedzę przy kawie Szymek śpi
Kupiłam mu na ebay fajną marynarkę, dzisiaj przyszła

[karolinee1983]

Napisane przez adrji

jeść w nocy już "teoretycznie" nie powinny ale ja sobie chyba nie wyobrażam nie mieć takiego "zabezpieczenia" na ewentualną nawet co którąś noc, nawet najlepszym spiochom się zdarza że się budzą i nie wiem ja niemam chyba po prostu tyle cierpliwości chyba zeby usypiać i usypiać, nie spać dlugo w nocy gdy nie chce się wodą oszukać, wole podac czasmi mleko i od razu hop do lozia dalej spac, ale może Maja jesli nie zna takiego zwyczaju mm w nocy i dostanie pierwsze dni wode to od razu sie przyzwyczaji trzymam kcuki!
:

Dzieki sprobuje zaczac od wody, ale cos czuje, ze nie bedzie tak lekko


Czesc shira !!!! Stesknilam sie jak tam Twoj lobuz? Spi juz w nocy czy nadal koopa?