Buszując wśród książek: Małgorzata Musierowicz

[sugarfreeee]

Na stronie pojawiła się informacja, że "Feblik" będzie dostępny najpóźniej w grudniu

Uwaga, najnowsze wieści dla fanów "Jeżycjady"!
"Feblik" pojawi się najpóźniej w grudniu!
Więcej informacji na oficjalnej stronie Autorki:
http://musierowicz.com.pl/mm/?page_id=32

A tu zarys fabuły - szkoda, że Ignacy, bo nie mogę chłopa znieść :P

Panuje w nim – trudno się dziwić! – taki sam straszliwy upał, jak we „Wnuczce do orzechów”. Widać to też po Ignasiu: ale się opalił, co?! (Starannie mu dobrałam odcień opalenizny, co możecie prześledzić na pierwszym rysunku, na tych próbnych plamkach po prawej: róż pastelowy, ugier jasny, umbra palona).
Mogę Wam już zdradzić, że spotęgowałam sobie trudności, tak, jak lubię: bowiem im trudniej, tym ciekawiej, a im więcej łamigłówek, tym milej i weselej się pracuje.
Założyłam mianowicie, że „Feblik” będzie opowiadał o tym, co się zdarzyło pomiędzy sobotą 10 sierpnia a wtorkiem 13 sierpnia 2013 roku. Jeśli zajrzycie do „Wnuczki”, stwierdzicie, że wydarzeń z dwóch dni, pomiędzy ową sobotą a pamiętnym burzowym (i burzliwym) wtorkiem, po prostu tam nie ma!
W sobotę szczęśliwy Ignaś wyruszył z dolinki przez Kostrzyn do Poznania, a dalej – do Wrocławia. Co się z nim działo przez ten czas? A co się wtedy działo w wiejskiej kuchni u Pulpecji? A co – przy Roosevelta 5 w Poznaniu, gdzie przecież został Grzegorz Stryba? A co powiedziała (i jaką miała minę!) Ida, we wtorek po burzy, kiedy bryczka zaprzężona w Kobyłkę przywiozła nie tylko Dorotkę , ale i autora jej korali?
Miło było sobie to wymyślać! Sama śmiałam się przy tym. Pyszna zabawa, takie podglądanie czasu i układanie w nim kawałeczków puzzla. I naprawdę dobrze się pisało! (Niech żyją wentylatory i wiatraczki!)
Ech, lubię swoją pracę!

[PannaB]

Napisane przez sugarfreeee

A tu zarys fabuły - szkoda, że Ignacy, bo nie mogę chłopa znieść :P

To tak jak ja. Jest irytujący i jakoś nie mogę go polubić, ale książkę pewnie kupię, albo poproszę kogoś jako prezent pod choinkę.

[Metisia]

Najnowsze wieści o Febliku ze strony wydawnictwa

Feblik - Małgorzata Musierowicz
Premiera już za miesiąc: 6.11.2015

Książkę można już kupić w przedsprzedaży za 25 zł na stronie wydawnictwa Akapit Press http://www.akapit-press.com.pl/sklep...przedaz-536-30

Przeczytacie?

[sugarfreeee]

Napisane przez Metisia

Najnowsze wieści o Febliku ze strony wydawnictwa

Feblik - Małgorzata Musierowicz
Premiera już za miesiąc: 6.11.2015

Książkę można już kupić w przedsprzedaży za 25 zł na stronie wydawnictwa Akapit Press http://www.akapit-press.com.pl/sklep...przedaz-536-30

Przeczytacie?

Na pewno choć nadziei nie mam :P

[ellish]

Mam nadzieję że chociaż raz uda się premiera w pierwszym podanym terminie. Jesli sie uda, to ja kupuję ale 6 grudnia. To juz tradycja u mnie

[cava]

Ja tez Ignacego ciężko znoszę, ale w ostatnich książkach nawet lekko ewoluował w stronę większej normalności. Przy wydatnej i nie do pominięcia pomocy brata ciotecznego, strzelającego go hojnie "w kubek", no to może nie będzie aż tak tragicznie.


BTW, moja córka sięgnęła po Jeżycjadę i widzę ze z przyjemnością czyta kolejne części.
Magiczne uczucie, widzieć jak własne dziecko zaczyna śledzić losy rodziny Borejków, będąc w tym samym wieku w którym ja po to sięgnęłam.

[traicionera]

Napisane przez Metisia

Najnowsze wieści o Febliku ze strony wydawnictwa

Feblik - Małgorzata Musierowicz
Premiera już za miesiąc: 6.11.2015

Książkę można już kupić w przedsprzedaży za 25 zł na stronie wydawnictwa Akapit Press http://www.akapit-press.com.pl/sklep...przedaz-536-30

Przeczytacie?

Oczywiscie. Ksiazki MM czytam od 19 lat, wiec i tej nie moge sobie darowac, szczegolnie ze ostatnia czesc byla calkiem przyjemna i miala klimat

A tak z ciekawosci- w jakim wieku zaczynalyscie przygode z Jezycjada? Bo ja mialam 12 lat, gdy dostalam Opium w rosole jako nagrode na zakonczenie roku, a potem szukalam w bibiliotece innych czesci, ktore wrecz pochlanialam. Moje ulubione tomy to Opium w rosole, Noelka, Nutria i Nerwus oraz Pulpecja.

[ville]

Napisane przez traicionera

A tak z ciekawosci- w jakim wieku zaczynalyscie przygode z Jezycjada? Bo ja mialam 12 lat, gdy dostalam Opium w rosole jako nagrode na zakonczenie roku, a potem szukalam w bibiliotece innych czesci, ktore wrecz pochlanialam. Moje ulubione tomy to Opium w rosole, Noelka, Nutria i Nerwus oraz Pulpecja.

Ja nie pamiętam, ale chyba około 13-14. W bibliotece były dostępne akurat dwie książki - Pulpecja i Nutria i Nerwus. Koleżanka wzięła tę pierwszą, ja drugą. Strzał w dziesiątkę, też akurat było upalne lato, więc klimat książki poczułam bardzo mocno. Potem zaczęło się pochłanianie kolejnych, ale obecnie stanęłam na Żabie. Nie wiem, czy chcę dalej czytać

[ellish]

Nie pamiętam, ale to było dawno temu. Jesli chodzi o książki dzieciństwa to ostatnio w księgarni rzuciło mi się w oczy Dzieci z Bullerbyn. Taka sama miłość jak do Jeżycojady.

[traicionera]

Ja Dzieci z Bullerbyn wlasnie czytam z 4-letnia corka - oczywiscie kupilam reprint wydania, ktore sama zaczytywalam jako dziecko. Przyjemnosc wielka

[karolinka86]

Napisane przez traicionera

A tak z ciekawosci- w jakim wieku zaczynalyscie przygode z Jezycjada?

Byłam w V klasie, miałam 11 lat i dostałam od mamy "Szóstą klepkę". Spodobała mi się i kolejne książki z biblioteki wypożyczałam

[emememsik]

Napisane przez traicionera

A tak z ciekawosci- w jakim wieku zaczynalyscie przygode z Jezycjada? Bo ja mialam 12 lat, gdy dostalam Opium w rosole jako nagrode na zakonczenie roku, a potem szukalam w bibiliotece innych czesci, ktore wrecz pochlanialam. Moje ulubione tomy to Opium w rosole, Noelka, Nutria i Nerwus oraz Pulpecja.

Nie pamiętam dokładnie, ale to było jakoś w 2-3 klasie podstawówki. Nudziłam się i gdzieś na półce w domu znalazłam Kwiat kalafiora, nawet z autografem Musierowicz Z tego co wiem, Musierowicz w tamtych czasach udzielała się trochę w domach kultury i prowadziła jakieś warsztaty plastyczne, na których był mój brat, no i stąd ta książka. A potem już jakoś samo poszło

[PoszukiwaczkaHarmonii]

oj ja tak dawno, że nie pamiętam już. ale wydaje mi się, że ostatnie lata podstawówki, gimnazjum Bardzo lubię książki Musierowicz. Najbardziej chyba te stare

[cava]

Nie pamiętam ile miałam lat, no jakieś naście. takie wcześniejsze naście.
Ale pamiętam, że pierwszą przeczytałam" Kwiat kalafiora" .
I był to Kwiat Kalafiora w tej pierwszej szacie graficznej.
Okładka po zmianie jest wyjątkowo paskudna. pierwsza, ta brązowa z 4 Borejkównami była taka ciepła, rodzinna, ładna.
Mam ją do dziś.

[emememsik]

Są trzy wersje okładki, ja mam właśnie tę trzecią

[Lukrecja_Borgia]

"Feblik" kupiony!

[Emilia 25]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

"Feblik" kupiony!

Ja lecę jutro.

[sugarfreeee]

Hej i jak? Ktoś już jest po/ w trakcie? Podobno niestety poziom zbliżony do McDusi

[_vixen_]

Ja mam i czytam w rzadkich niestety ostatnio wolnych chwilach. Jak dla mnie to takie lekkie czytadło, nic więcej. Moze po prostu to książki typowo dla nastolatek, a my za stare jesteśmy.

[traicionera]

Napisane przez sugarfreeee

Hej i jak? Ktoś już jest po/ w trakcie? Podobno niestety poziom zbliżony do McDusi

Szkoda, liczylam, ze bedzie bardziej podobne do Wnuczki do orzechow. Ale tak czy siak kupie i przeczytam

[sugarfreeee]

Napisane przez traicionera

Szkoda, liczylam, ze bedzie bardziej podobne do Wnuczki do orzechow. Ale tak czy siak kupie i przeczytam

Kupiłam, zaraz siadam

[karolinka86]

Napisane przez _vixen_

Ja mam i czytam w rzadkich niestety ostatnio wolnych chwilach. Jak dla mnie to takie lekkie czytadło, nic więcej. Moze po prostu to książki typowo dla nastolatek, a my za stare jesteśmy.

To chyba nie jest kwestia wieku tylko teraz te nowsze książki są inne
Myslę, że gdybym teraz po raz kolejny zaczęła czytać książki z początku cyklu to podobały by mi się równie mocno, jak wtedy gdy miałam naście lat

"Feblik" jest kontynuacją "Wnuczki..."? Czy są jakieś nowe osoby?
I to koniec serii czy są informacje o kolejnym tomie?

[sugarfreeee]

"Feblik" jest dość mocno związany z "Wnuczką"

I jestem w połowie książki, uważam ją za dużo lepszą niż "McDusia" i nawet lepszą niż "Wnuczka..." jakoś czuję tchnienie starej Jeżycjady.

[Emilia 25]

Też jestem w połowie i mi się podoba. Kojarzy mi się nieco z Idą Sierpniową.

[traicionera]

Ja czytam teraz Jezycjade od poczatku, jestem na Opium w rosole i cykl nadal mi sie podoba, chociaz teraz inne rzeczy przykuwaja moja uwage.

[hihicz]

Napisane przez traicionera

Ja czytam teraz Jezycjade od poczatku, jestem na Opium w rosole i cykl nadal mi sie podoba, chociaz teraz inne rzeczy przykuwaja moja uwage.

Kiedyś za tą książką nie przepadałam, teraz lubię wracać do Opium i też zupełnie inaczej na nie patrzę. W ogóle lubię te starsze. Są takie ciepłe, prawdziwe i napawają optymizmem.
Musierowicz uwielbiałam, ale potem zatrzymałam się chyba na Czarnej polewce i jakoś nie mogę ruszyć dalej. Nie podobało mi się to co się działo z bohaterami, może teraz jest inaczej. Btw myślałam, że Wnuczka jest ostatnia z cyklu.

[Super Girl]

http://zpopk.pl/slabostka-i-slabizna...#axzz3qyZ4Mte0

Recenzja Zwierz Popkulturalnego - jak zwykle trafiająca w samo sedno

[201604191500]

Napisane przez karolinka86

I to koniec serii czy są informacje o kolejnym tomie?

Tak, kolejny tom to Ciotka Zgryzotka

Przeczytałam Feblik - nie podobał mi się, jest potwornie nudny, przesłodzony i przewidywalny

[asiulkaa]

Fajne recenzje pojawiły się na lubimy czytać. Sama poczekam do świąt, dodałam książkę do listy prezentów.

[201803300917]

jestem w trakcie lektury Feblika bo jakoś tak mam, że jak się nowa Musierowicz pojawia to się nie mogę powstrzymać u kupuję. a książki niestety coraz słabsze i nie jest to chyba kwestia wieku bo zdarza mi się wracać do starych i dalej je lubię ( prawie zawsze w okresie świątecznym sięgam po fragmenty Noelki, uwielbiam Pulpecję i Tygrysa i Róże) . bohaterowie są coraz bardziej sztuczni, Ignacy w Febliku to już moim zdaniem masakra totalna, zgadzam się z wyżej wrzucona recenzją. Ale czyta się ogólnie miło, lekko i szybko, sentyment robi swoje