|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2005-04-04, 09:31 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
odpowiedzialność materialna w pracy..
Mój młodszy brat pracuje w hurtowni. Przeszedł okres próbny i teraz podpisując umowę o pracę każą mu podpisać "odpowiedzialność materialną". Może wiecie jak ugryźć ten problem? Brat nie chce stracić pracy, ale też nie chce być odpowiedzialny za braki w dostawach [a czasem są - zaś rzeczy, którymi obraca hurtownia potrafią kosztować i 2.000zł] Co zrobić? Jakieś ustawy / paragrafy / precedense Czy raczej nic nie da się z tym zrobić, bo to "kwestia umowy między pracodawcą a pracobiorcą"?
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2005-04-04, 10:12 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
już wiem [jakby kogoś kiedyś nurtował problem]:
Art. 125. [Wspólna odpowiedzialność materialna] § 1. Na zasadach określonych w art. 124 pracownicy mogą przyjąć wspólną odpowiedzialność materialną za mienie powierzone im łącznie z obowiązkiem wyliczenia się. Podstawą łącznego powierzenia mienia jest umowa o współodpowiedzialności materialnej, zawarta na piśmie przez pracowników z pracodawcą. Czyli można albo podpisać albo zwolnić się z pracy..
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2005-04-04, 15:14 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 792
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
No niestety tak jest. Ja w mojej byłej pracy również musiałam podpisać coś takiego i przyznam się że gnębiło mnie to przez jakiś czas. Ale tak w zasadzie to nie powinno być az takie złe , bo pracownicy pokrywają straty dopiero od jakiejs ustalonej przez firme wysokości( poniżej, strata jest dopuszczalna). Stratę taką dzieli sie na wszystkich pracowników i to chyba nie całą, a określony procent. Ale podpisać trzeba
__________________
|
2005-04-05, 08:11 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
Reese napisał(a):
> Stratę taką dzieli sie na wszystkich pracowników i to chyba nie całą, a określony procent. Dzięki za odpowiedź Gorzej jeśli tylko niektórzy pracownicy muszą podpisać taką 'deklarację' a firma jest 'jedyną hurtownią w Polsce' z takimi rzeczami.. Tam wciąż coś ginie [nie dojeżdża z transportem - na pezykład] a garstka osób [czytaj młodzi ludzie, którzy chcą dorobić] musi brać odpowiedzialność za błędy 100 innych osób. Ciężka sprawa.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2005-04-05, 08:31 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
sarenka napisał(a):
> Gorzej jeśli tylko niektórzy pracownicy muszą podpisać taką 'deklarację' a firma jest 'jedyną hurtownią w Polsce' z takimi rzeczami.. Tam wciąż coś ginie [nie dojeżdża z transportem - na pezykład] a garstka osób [czytaj młodzi ludzie, którzy chcą dorobić] musi brać odpowiedzialność za błędy 100 innych osób. > To jest normalna procedura przy gospodarce magazynowej. Bez odpowiedzialności materialnej magazyniera byłaby "wona amerykanka" a w ten sposób "motywuje sie" osobe pracującą na danym stanowisku do dbania o mienie firmy. Poza tym nie jest powiedziane że osoba materialnie odpowiedzialna jest zawsze obciążana. W razie niedoborów lub strat zawsze powoływana jest komisja która stwierdza z jakiej przyczyny owe powstały. są możliwości kompensat niedoborów nadwyżkami itp (chodzi o pomyłkowe wydanie podobnych towarów co sie zdarza) a w przypadku kiedy można obciążyć konkretnego pracownika magazynu /są na to dowody/ to także obciąża sie tą osobę a nie osobę materialnie odpowiedzialną pozdrawiam
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2005-04-05, 08:39 | #6 |
Raczkowanie
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
Wiesz, z tego co się orientuję to jeżeli przyjmujemy dostawę na stany magazynowe to musimy sprawdzić czy ilości dostarczonego towaru zgadzają się z tym co jest na dokumencie (faktura, W-Z). Jeśli nie, wtedy sporządza się protokół rozbieżności. Pracownik hurtowni nie może być odpowiedzialny za takie braki. Towar mógł być źle zapakowany już u sprzedawcy lub "zdematerializował" się podczas transportu, wtedy odpowiedzialność spada na przewoźnika.
Niestety prawda jest taka, że trzeba podpisać deklaracje odpowiedzialności materialnej albo szukać innej pracy. Tak naprawdę jest to zabezpieczenie właściciela firmy przed nieuczciwymi pracownikami. Wiadomo, że każdy może się pomylić, dlatego stosuję się (jak to napisała Reese) dopuszczalne straty. Nie można też wykluczyć, że klienci hurtowni, jak się nadarzy okazja, czegoś nie wyniosą. Pozdrawiam
__________________
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. |
2005-04-05, 08:47 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
palomino napisał(a):
> To jest normalna procedura przy gospodarce magazynowej. Bez odpowiedzialności materialnej magazyniera byłaby "wona amerykanka" a w ten sposób "motywuje sie" osobe pracującą na danym stanowisku do dbania o mienie firmy. > > Poza tym nie jest powiedziane że osoba materialnie odpowiedzialna jest zawsze obciążana. W razie niedoborów lub strat zawsze powoływana jest komisja która stwierdza z jakiej przyczyny owe powstały. są możliwości kompensat niedoborów nadwyżkami itp (chodzi o pomyłkowe wydanie podobnych towarów co sie zdarza) a w przypadku kiedy można obciążyć konkretnego pracownika magazynu /są na to dowody/ to także obciąża sie tą osobę a nie osobę materialnie odpowiedzialną > pozdrawiam No ja nie wiem czy taka normalna, kiedy "odpowiedzialność" podpisują tylko młodzi pracownicy (studenci np.) [niezależnie od stażu pracy] a starsi nie [starsi wiekiem a nie stażem]. Przesłanie jest takie: studenci / uczniowie kradną, bo to praca doraźna [?] a reszta nie. No i trochę ciężko "spokojnie pracować" kiedy 1/10 pracowników jest "bardziej odpowiedzialna" niż cała reszta [np. Y który przyszedł do pracy tydzień temu tuż po szkole zawodwoej, ale ma wykształcenie zawodowe (nie jest studencikiem) = zależy mu na pracy = nie ukradnie]. Istnieje też problem z zabezpieczeniem "terenu" - a raczej jego brak, walające się rzeczy przy płocie [może trochę przesadzam, ale tam nie ma ścisłych procedur, zabezpieczeń, rzeczy stoją przez noc w kartonach przed budynkiem i "udają śmieci", żeby nikt ich nie ukradł - i tak dalej]. Zresztą nieistotne - negocjacje trwają W tym konkretnym przypadku podpisanie odpowiedzialności [i sugerowana wielkość odpowiedzialności] jest za duża. Założyłam wątek, bo nie wiedziałam jak się mają do tego normy prawne - ale dość szybko znalazłam odpowiedź Ja nie uważam tego za normalną sytuację.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2005-04-05, 08:54 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
Masz rację Patrycjo, w sumie po zapoznaniu się z prawem - wiem, że teoretycznie ma to sens. Natomiast analizując konkretny przypadek [postawę pracodawcy] widzę, że sensu brak. Chociażby, piszesz: Wiesz, z tego co się orientuję to jeżeli przyjmujemy dostawę na stany magazynowe to musimy sprawdzić czy ilości dostarczonego towaru zgadzają się z tym co jest na dokumencie (faktura, W-Z). Jeśli nie, wtedy sporządza się protokół rozbieżności.
Tam tak nie ma. Podpisują fakturę przyjmując, że liczba na fakturze = stan faktyczny [wiem, że tak być nie powinno, ale szary pracownik może jedynie zasugerować właścicielowi jakie popełnia błędy właśnie w trakcie rozmowy o umowie o odpowiedzialności.. jeśli właściciel mówi, że "nie ma czasu na przeliczanie na bieżąco" to ciężko dyskutować].
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2005-04-05, 09:01 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
Patrycja104 napisał(a):
> Wiesz, z tego co się orientuję to jeżeli przyjmujemy dostawę na stany magazynowe to musimy sprawdzić czy ilości dostarczonego towaru zgadzają się z tym co jest na dokumencie (faktura, W-Z). Tak gwoli ścisłości to dowód przyjęcia do magazynu określa sie jako PZ (przyjęcie zewnętne). WZ to wyjście na zewnątrz Faktura nie jest dokumentem magazynowym > Pracownik hurtowni nie może być odpowiedzialny za takie braki. to racja, ale mówimy o brakach wynikłych podczas np inwentaryzacji przeprowadzanej już w samym magazynie (nie ma siły - zawsze są jakies rozbieżności z tym co jest w księgach (chodzi o ewidencję księgową). Jeśli przy dużych magazynach nie ma żadnych różnic to znaczy że najprawdopodobniej inwentaryzacja była sfałszowana Co do przyjęcia do magazynu to jeśli pracownicy nie wyłapią i przyjmą /wpiszą w PZ/ tyle ile jest np w fakturze a nie w rzeczywistości to już jest ich bład i problem - bo to do ich obowiązków należy wszystko sprawdzac.
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2005-04-05, 09:03 | #10 |
Raczkowanie
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
sarenka napisał(a):
> > Ja nie uważam tego za normalną sytuację. Sarenko, niestety ale cały nasz rynek pracy nie jest normalny. Miejmy nadzieję, że to się zmieni.
__________________
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. |
2005-04-05, 09:14 | #11 |
Raczkowanie
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
palomino napisał(a):
> Tak gwoli ścisłości to dowód przyjęcia do magazynu określa sie jako PZ (przyjęcie zewnętne). WZ to wyjście na zewnątrz Faktura nie jest dokumentem magazynowym > Kiedyś pracowałam w firmie produkcyjnej,wysyłałam towar, wystawiałam faktury i WZ dla odbiorców. I to właśnie te dokumenty wysyłałam z towarem do klienta. Oczywiście zdarzały mi sie pomyłki i podstawą do uznania reklamacji była taka WZ. Pisałam więc z własnego doświadczenia, ale to było dawno i mogłam coś pomieszać "+" dla Ciebie za czujność
__________________
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. |
2005-04-05, 09:17 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
Dlatego teoretycznie wszystko ma sens. W dobrze zorganizowanej hurtowni W miejscu gdzie tylko część pracowników ma być odpowiedzialna materialnie, gdzie dzieje się tyle, że nie ma czasu na sprawdzenie zgodności liczby towaru na fakturze ze stanem faktycznym [dopiero w momencie zamówienia przez klienta otwiera się pudła], gdzie logistyka jest do d.. , gdzie "czasem nie ma miejsca" na towar w pomieszczeniu na klucz - to samobójstwo
Dziękuję Dziewczyny za debatę Co do nomenklatury to rezczywiście Pal masz rację. Ech ta rachunkowość z 8 latemu była
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2005-04-05, 09:39 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
Patrycja104 napisał(a):
> Kiedyś pracowałam w firmie produkcyjnej,wysyłałam towar, wystawiałam faktury i WZ dla odbiorców. no to wszystko sie zgadza WYSYŁAŁAŚ towar, czyli WYDAWAŁAŚ go z magazynu - zastosowanie ma dokument WZ. Natomiast mówiliśmy o PRZYJMOWANIU towaru - wtedy wystawia sie dokument PZ. Dla odbiorców wystawiasz fakturę, na grzyba im dokument WZ Dokument WZ jest tylko dla wewnętrznych potrzeb ewidencji magazynowej (i co za tym idze później księgowej (PZ z resztą też ) > I to właśnie te dokumenty wysyłałam z towarem do klienta. Wysyłalas oprócz faktury WZ? Wierzyć mi sie nie chce > Oczywiście zdarzały mi sie pomyłki i podstawą do uznania reklamacji była taka WZ. no własnie - dokumenty magazynowe są po to żeby firma sie mogła zorientować ile faktycznie i kiedy towaru wyszlo > Pisałam więc z własnego doświadczenia, ale to było dawno i mogłam coś pomieszać niezupełnie ale podejrzewam że zajmowałas sie tylko tą jedna operacja wysyłki, a nie przyjęcia (zakupu) stad pomylka > "+" dla Ciebie za czujność polecam sie na przyszłość
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2005-04-05, 09:57 | #14 |
Raczkowanie
|
Re: odpowiedzialność materialna w pracy..
palomino napisał(a):
> Wysyłalas oprócz faktury WZ? Wierzyć mi sie nie chce > tak, tak!!! dyspozycję wydania z magazynu drukowałam 3 razy: jedna do działu logistyki z danymi logistycznymi, druga dla magazyniera, a trzecia jechała z towarem. Tak to sobie ktoś wymyślił w firmie. Nie wnikałam w to, to była moja pierwsza praca i wtedy jeszcze byłam zielona w tym temacie.
__________________
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:00.