Jasny podkład - zbiorczy cz II

[werka89]

Treść usunięta

[Ula_87]

Pocieszylas mnie,serio bo mi moja skora nie pasuje do tego szablonowego opisu chlodnej cery.
Kilka stron wczesniej wklejalam to moje zdjecie w bezowo-rozowym Dior Nude 010 i twarz wygladala sino-buro

Ja kiedys zostalam okreslona jako lato z domieszka wiosny

Hm, wkurze sie pewnego dnia i po prostu kupie LS od Armaniego w odcieniu 02 bo on, oprocz Matchmastera ktory mnie mocno podraznil, wydawal sie byc najlepiej dobrany.

[sillke29]

Napisane przez Wampierz

Ja też tak miałam i osobiście uważam, że lepiej dobrać do szyi. Bo twarz też powinnaś taką mieć, zaczerwienienie to efekt podrażnienia. Twój normalny kolor to najwyraźniej żółtawy. Makijaż w twoim "właściwym" kolorze pomoże stonować zaczerwienienie.

Staram się tak robić Holika na szyi jest zupełnie niewidoczna, więc myślę, że nic lepszego nie znajdę no i od kiedy jej używam to twarz jest w dużo lepszej kondycji, więc nie chcę kombinować.

A tak poza tym, to chyba ciężko znaleźć coś jasnego z żółtymi tonami? Zawsze trafiałam na takie, które się odcinały

[Noodle Soup]

Napisane przez sillke29

dla mnie skin79 i pomarańczowy i różowy były za ciemne jedynie ze skin79 super whitening miał w miarę jasny kolor.
Próbowałam duużo azjatyckich bb'ków i najjaśniejszy i najbardziej dopasowujący się to Holika Holika petit jelly bb cream.

Holika Holika też testowałam i potwierdzam, wpasowuje się jak mało co. Ale dla mnie miał jedną, wielką wadę - okropnie wysuszał. Krem jest na bazie wody, która chwilę po aplikacji wyparowuję. Po 3 godzinach noszenia, jak tylko weszłam do łazienki w pracy, to prawie się popłakałam - miałam okropne, spękane suche placki na całej twarzy :P Obojętne na co kładłam, efekt ten sam.
I koło się zamyka, kolor super, szkoda tylko, że właściwości do bani

[Wampierz]

Napisane przez Ula_87

Pocieszylas mnie,serio bo mi moja skora nie pasuje do tego szablonowego opisu chlodnej cery.
Kilka stron wczesniej wklejalam to moje zdjecie w bezowo-rozowym Dior Nude 010 i twarz wygladala sino-buro

Ja kiedys zostalam okreslona jako lato z domieszka wiosny

Hm, wkurze sie pewnego dnia i po prostu kupie LS od Armaniego w odcieniu 02 bo on, oprocz Matchmastera ktory mnie mocno podraznil, wydawal sie byc najlepiej dobrany.

Zapraszam tu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=678732&page=38
i tu:
http://barwyurody.blogspot.com/2012/...oznac-typ.html

Też mam skórę żółtawą i chłodną - czyli oliwkową (często może się wydawać zielonkawa).

Kolor żył nie jest żadnym wyznacznikiem. Jeśli masz żółty pigment w skórze to zawsze będą zielonkawe, ale ogólnie to często są turkusowe, i spróbuj tak bez porównania określić czy bardziej to chłodny czy ciepły kolor...


Określa się właśnie przez stwierdzenie jakie ubrania, makijaż itp najlepiej pasują. Pasują ci chłodne kolory = masz chłodny typ urody.


Niestety dość trudno znaleźć podkłady oliwkowe i odpowiednio jasne.


Właśnie mi bardzo pomogła analiza kolorystyczna, bo jak już nasz swój typ to niezależnie od koloru karnacji (żółtawa, beżowa, brązowa, różowawa, znasz też podton.

Np. mój typ urody to intensywna zima, czyli zima (podton niebieski) z domieszką wiosny (podton żółty). Kolory tego typu są bardzo czyste, złamanie ich, "zabrudzenie" szarością czy brązem sprawia, że przestają pasować. Przyjmuje się że proporcja to mnie więcej 80% chłodu zimowego + 20% ciepła wiosennego. Wniosek: robię podkład o czystym żółtawym kolorze, unikam efektu przybrudzenia. Dodaję niebieskiego i żółtego barwnika. Uzyskany kolor w pudełku wygląda jak prawie biały, żółtawy, chłodny, na twarzy się wtapia. Oczywiście musiałam sobie poprawiać zanim osiągnęłam dobry odcień, szczególnie że na twarzy inaczej wypada niż w opakowaniu. Imho przy sypkich podkladach kolor wygląda na przesadzony w pudełku - żółte są strasznie żółte, jasne strasznie białe, złamane chłodne wyglądają mega szaro.



Jak nie jesteście pewne, to może was też naprowadzić jak różne podkłady wypadają na twarzy. Np. strasznie się odcinają zawsze różowawe albo chłodne beże wypadają szaro - no to wiadomo, nie wasz kolor. Bo są osoby, którym właśnie te kolory pasują.

Ja np. nawet przy zaczerwienionej twarzy, jak umalowałam całą twarz różowawym podkładem wyglądałam jakbym miała dostać apopleksji. Po beżowych BB kremach wyglądam jak zombi. Tak wiecie - niby dobry kolor, niby dobra jasność, prawie pasuje, ale patrzycie w lustro na całość i widzicie że coś jest nie tak, twarz wygląda dziwnie, chorobliwie.

[Ula_87]

Wampierz - bardzo dziekuje za odpowiedz i porady. Tak sie sklada,ze wlasnie buszowalam po tym watku z analiza wskazanym przez Ciebie i rowniez zajrzalam na bloga
Po powrocie z urlopu,jak bede mogla wygodniej usiasc do kompa to sprobuje sie tym zajac.

Wiele rzeczy o ktorych piszesz nie sa mi obce. Np. Podklad Catrice All Mat Plus 010, typowy bezyk, na mojej skorze wyglada zle,smutno i szaro. Lepiej jak go nie ma.

W BB skin79 (rozowe opakowanie) rowniez wygladalam jakbym byla chora,chociaz,nie tak kiepsko jak we wspomnianym Catrice.

Dobrze sie czulam w HM51,ale odznacza sie od szyi.

Wybaczcie straszenie, ale wkleje jesscze raz to przypalowe zdjecie z Diorem 010 w swietle dziennym i w pokoju.


P.s co do ubran - w pastelach czuje sie okropnie, w bezu tez kiepsko a biel to juz tragedia. Wole nasycone,ciemniejsze kolory a najlepiej sie czuje w czerwieni,niezaleznie od jej tonacji
Co to moze oznaczac?


Przepraszam,ze tak spamuje na ten temat

[Leora]

Napisane przez Ula_87

P.s co do ubran - w pastelach czuje sie okropnie, w bezu tez kiepsko a biel to juz tragedia. Wole nasycone,ciemniejsze kolory a najlepiej sie czuje w czerwieni,niezaleznie od jej tonacji
Co to moze oznaczac?

Niestety ja Ci nie pomogę, bo sama nie jestem w stanie określić swojego typu urody; natomiast w przeciwieństwie do Ciebie ja bardzo lubię nosić biel, szarości, nie znoszę siebie w kolorach, ewentualnie właśnie czerwień, bordo. Moja skóra jest strasznie żółta, zauważam to nie tylko Ja, prześwitujące żyłki na dłoniach wyglądają wręcz na zielone. Twarz mam lekko zaczerwienioną, ale to przez naczynka. Mam wrażenie też, że moja cera wygląda na zmęczoną, ziemistą... no i przyszło mi do głowy, że może powinnam szukać podkładu bardziej mlecznego niż żółtego? Co sądzicie?

I właśnie tak się zastanawiam, mam okazję kupić Misshe PC 13, ale strasznie się waham. Czytałam w wątku, że przebija przez nią róż, natomiast ja na żadnym zdjęciu tego nie zauważyłam . No i jak to jest z tym zapychaniem przez "nią"?
Potrzebuję pilnie podkładu i nie wiem co robić, szukam wśród kremów bb, bo pomimo tego, że mam cerę mieszaną, to bardzo nie lubię matujących podkładów, tylko te lekkie, rozświetlające.
HM 51 jest dla mnie trochę za ciemny i jakby pomarańczowy.

[Ingran]

Missha jest różowo-sina, co do zapychania, sprawa indywidualna.

[Leora]

O wiele bardziej różowa niż np Rimmel Match Perfection 010?

[Ingran]

Nie, ma więcej szarawych tonów od MP.

[wega1993]

Napisane przez Ingran

Wega, Ivory.

byłam dziś w hebe, ale nie mieli testera ivory -.-.
Więc skoro Dermacol 208 był dla mnioe idealny to Ivory wybierać?

[Wampierz]

Napisane przez Leora

Niestety ja Ci nie pomogę, bo sama nie jestem w stanie określić swojego typu urody; natomiast w przeciwieństwie do Ciebie ja bardzo lubię nosić biel, szarości, nie znoszę siebie w kolorach, ewentualnie właśnie czerwień, bordo. Moja skóra jest strasznie żółta, zauważam to nie tylko Ja, prześwitujące żyłki na dłoniach wyglądają wręcz na zielone. Twarz mam lekko zaczerwienioną, ale to przez naczynka. Mam wrażenie też, że moja cera wygląda na zmęczoną, ziemistą... no i przyszło mi do głowy, że może powinnam szukać podkładu bardziej mlecznego niż żółtego? Co sądzicie?

I właśnie tak się zastanawiam, mam okazję kupić Misshe PC 13, ale strasznie się waham. Czytałam w wątku, że przebija przez nią róż, natomiast ja na żadnym zdjęciu tego nie zauważyłam . No i jak to jest z tym zapychaniem przez "nią"?
Potrzebuję pilnie podkładu i nie wiem co robić, szukam wśród kremów bb, bo pomimo tego, że mam cerę mieszaną, to bardzo nie lubię matujących podkładów, tylko te lekkie, rozświetlające.
HM 51 jest dla mnie trochę za ciemny i jakby pomarańczowy.

No ja miałam Misshę SRC #13 i faktycznie była bardzo podobna do mojego koloru skóry, tylko że warzyła mi się okrutnie (mam tłuste ryło). Więc ja bym powiedziała, że tamta 13 to była jakaś chłodna oliwka, taka beżowo-żółta, nie jakaś strasznie żółta. Bardziej żółta, niż większość kremów bb, które są albo chłodno beżowe albo różowawe.


Pytanie, czy ty masz chłodną, czy ciepłą karnację i na ile jasną. Np. ja mam żółtą i moja mama też, ale ja mam oliwkową (raczej chłodną) a moja mama złocistą (ciepłą) i to zupełnie różne kolory.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez Ula_87

P.s co do ubran - w pastelach czuje sie okropnie, w bezu tez kiepsko a biel to juz tragedia. Wole nasycone,ciemniejsze kolory a najlepiej sie czuje w czerwieni,niezaleznie od jej tonacji
Co to moze oznaczac?

Za mało danych, trzeba zacząć od przymiarki. Prawdopodobnie chodzi o kontrast, wybierasz kolory, które się zdecydowanie odcinają od skóry. Ale to jeszcze za mało, żeby określić typ.

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez Ula_87

Wampierz - bardzo dziekuje za odpowiedz i porady. Tak sie sklada,ze wlasnie buszowalam po tym watku z analiza wskazanym przez Ciebie i rowniez zajrzalam na bloga
Po powrocie z urlopu,jak bede mogla wygodniej usiasc do kompa to sprobuje sie tym zajac.

Wiele rzeczy o ktorych piszesz nie sa mi obce. Np. Podklad Catrice All Mat Plus 010, typowy bezyk, na mojej skorze wyglada zle,smutno i szaro. Lepiej jak go nie ma.

W BB skin79 (rozowe opakowanie) rowniez wygladalam jakbym byla chora,chociaz,nie tak kiepsko jak we wspomnianym Catrice.

Dobrze sie czulam w HM51,ale odznacza sie od szyi.

Wybaczcie straszenie, ale wkleje jesscze raz to przypalowe zdjecie z Diorem 010 w swietle dziennym i w pokoju.


P.s co do ubran - w pastelach czuje sie okropnie, w bezu tez kiepsko a biel to juz tragedia. Wole nasycone,ciemniejsze kolory a najlepiej sie czuje w czerwieni,niezaleznie od jej tonacji
Co to moze oznaczac?


Przepraszam,ze tak spamuje na ten temat

Ulka, a może Ty masz po prostu też neutralny odcień cery? Albo neutralny w stronę żółtego? Piszesz, że Diorek 010 Ci nie pasuje, na mnie wygląda całkiem ok, chociaż Gobi wygląda nieco lepiej (ale o tym Ci już pisałam, że mogę pójść nieco bardziej w stronę żółci, niż różu). Może po prostu jesteś neutralna w stronę żółci?

[enn_]

Co to znaczy kolor "neutralny w strone zolci"? Przeciez kolory skory nie sa ogolnie neutralne, neutralna moze byc tonacja (czyli ani bardzo chlodna ani bardzo ciepla).

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez enn_

Co to znaczy kolor "neutralny w strone zolci"? Przeciez kolory skory nie sa ogolnie neutralne, neutralna moze byc tonacja (czyli ani bardzo chlodna ani bardzo ciepla).

Racja, chodziło mi o tonację
Odcień mojej skóry jest o tyle dziwny, że nie jestem ani żółta, ani różowa, po prostu jestem pomiędzy, idealnie pomiędzy, więc nie mogę znaleźć idealnego podkładu dla siebie w idealnym odcieniu mojej skóry. Jednak dzięki temu właśnie, że moja skóra ma ton neutralny mogę użyć zarówno podkładu idącego nieco w żółć, jak i idącego nieco w stronę różu, przy czym w stronę żółci mogę pójść trochę bardziej (nie wiem, czy sensownie to wyjaśniłam).

[wega1993]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Racja, chodziło mi o tonację
Odcień mojej skóry jest o tyle dziwny, że nie jestem ani żółta, ani różowa, po prostu jestem pomiędzy, idealnie pomiędzy, więc nie mogę znaleźć idealnego podkładu dla siebie w idealnym odcieniu mojej skóry. Jednak dzięki temu właśnie, że moja skóra ma ton neutralny mogę użyć zarówno podkładu idącego nieco w żółć, jak i idącego nieco w stronę różu, przy czym w stronę żółci mogę pójść trochę bardziej (nie wiem, czy sensownie to wyjaśniłam).

Ja mam takie same odczucia co do mojej skóry. Ani żółta, ani różowa. Właśnie zamówiłam Revlona CS - Ivory. Mam nadzieję, że będzie dobry

[Wampierz]

Może beżowa po prostu?

[Ilike_it]

Jedna z was pytała o podkład Loreal w przezroczystej buteleczce. On jest do zakupienia w sieci na Mint Shop albo ezebra.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez Wampierz

Może beżowa po prostu?

Właśnie beżowa też nie, bo podkłady o tym odcieniu wyglądają na mnie nieco gorzej niż te z żółtym i z różowym pigmentem. Ja już się pogodziłam z tym, że ideału nie znajdę.. To znaczy kolorystycznie znalazłam Lily Lolo w odcieniu porcelain, ale ta formuła jest zupełnie do bani...
Dzisiaj przyszedł do mnie Skin79 Orange - jeszcze nie używałam, ale jestem go bardzo ciekawa

[angrbotha]

To może lumiere?

[sokzkaralucha]

Jedna z was pytała o podkład Loreal w przezroczystej buteleczce. On jest do zakupienia w sieci na Mint Shop albo ezebra.

Tak, między innymi ja- właśnie przy okazji składania zamówienia na ezebrze. Byłam ciekawa jak jasny jest faktycznie i czy jest jakościowo dobry. Nie ejst to wersja amerykańska, a francuska.

[Wampierz]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Właśnie beżowa też nie, bo podkłady o tym odcieniu wyglądają na mnie nieco gorzej niż te z żółtym i z różowym pigmentem. Ja już się pogodziłam z tym, że ideału nie znajdę.. To znaczy kolorystycznie znalazłam Lily Lolo w odcieniu porcelain, ale ta formuła jest zupełnie do bani...
Dzisiaj przyszedł do mnie Skin79 Orange - jeszcze nie używałam, ale jestem go bardzo ciekawa

To może być kwestia tonacji. Tonacja jest ważna, np. chłodne, wręcz szarawe beże jak w koreańskich BB mogą być kompletnie niepasujące jeśli ktoś ma ciepławy beż.

Tak samo z żółtawą. Nie dość, że różne tonacje to jeszcze jedna osoba ma bardziej żółtą, inna żółtobeżową.

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez Wampierz

To może być kwestia tonacji. Tonacja jest ważna, np. chłodne, wręcz szarawe beże jak w koreańskich BB mogą być kompletnie niepasujące jeśli ktoś ma ciepławy beż.

Tak samo z żółtawą. Nie dość, że różne tonacje to jeszcze jedna osoba ma bardziej żółtą, inna żółtobeżową.

Dzisiaj pierwszy raz mam na twarzy ten Skin79 i efekt jest "Wow", kolor się dopasował, absolutnie nie odznacza się od szyi, ale bardziej zachwyca mnie sam efekt blasku skóry
Ten Orange ma akurat trochę żółci w sobie, ale oglądałam na swatchach, że koreańskie BB mają właśnie głównie takie szarawe tony, ale ten jest nieco inny.
Ja chyba nigdy nie odkryję, jaki dokładnie jest mój kolor, więc pozostaje mi wybierać to, co po prostu wygląda dobrze (tyle, że zarówno Dior 010, który jest nieco różowawy, jak i Nars Gobi, który jest żółtawy wyglądają na mojej skórze bardzo dobrze i choćbym próbowała się dopatrzeć, że coś jest nie tak z którymś z tych kolorów, to nie mogę - dlatego właśnie moją cerę uważam za dziwną), bo jak nałożę bardziej żółtawy podkład, to po prostu ona wydaje się nieco cieplejsza, a jak nałożę bardziej różowy podkład, to skóra wydaje się nieco chłodniejsza, ale w obu wersjach wyglądam dobrze, stąd stwierdzenie, że moja skóra jest ani żółta, ani różowa - taka pośrodku (nie wiem, jak to określić).

[enn_]

Ale wiesz, ze nie kazdy zolty jest cieply, a nie kazdy roz chlodny?
Jesli nalozysz podklad cieplo zoltawy to twarz bedzie sie wydawac cieplejsza, ale jesli nalozysz podklad chlodno zoltawy to tak sie nie stanie.

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Cere z rownowaga tonow rozowych i zoltych chyba mozna okreslic jako bezowa? Jesli taka masz cere, a bezowy podklad Ci nie pasowal to prawdopodobnie dlatego, ze byl po prostu za chlodny/za cieply/za szary/zbyt czysty.

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez enn_

Ale wiesz, ze nie kazdy zolty jest cieply, a nie kazdy roz chlodny?
Jesli nalozysz podklad cieplo zoltawy to twarz bedzie sie wydawac cieplejsza, ale jesli nalozysz podklad chlodno zoltawy to tak sie nie stanie.

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Cere z rownowaga tonow rozowych i zoltych chyba mozna okreslic jako bezowa? Jesli taka masz cere, a bezowy podklad Ci nie pasowal to prawdopodobnie dlatego, ze byl po prostu za chlodny/za cieply/za szary/zbyt czysty.

Beżowy też pasował, tyle, że mniej, niż np. żółty Ja już nawet się nad tym tak szczegółowo nie zastanawiam W mojej kolekcji teraz mam 5 podkładów (każdy inny odcień), wszystkie wyglądają ok na mojej skórze (choć każdy troszeńkę inaczej), najważniejsze jednak dla mnie jest to, że się nie odznaczają, że nie odcinają się od szyi i "leżą" dobrze cały dzień Cudów już raczej na rynku kosmetycznym nie odkryję, więc pogodziłam się z tym i zostanę przy tym, co już mam Już jestem po prostu zmęczona szukaniem...
Możliwe, że jest tak, jak piszesz - że jestem beżowa, a ten odcień był po prostu nie do końca taki, jak powinien, nie był zły, ale też nie cudo.

[orzech_w_karmelu]

Wiecie co, mam taki dziwny problem. Parę dni temu dopiero to zauważyłam, oglądając twarz w dziennym świetle.
Mam jasną ciepłą cerę. Pomalowałam się MAC studio fix NC15, czyli kolorem jasnym i ciepłym. I na policzkach od strony uszu oraz na czole, ok wyglądało to normalnie. A policzki koło nosa i broda - wyszedł kolor świnkowaty, jakbym pomalowała się chłodnym podkładem z różowym odcieniem. Dołożyłam więcej podkładu na te partie, i nic, tak jak poprzednio. Hm....studio fix jest teoretycznie mocno kryjący.

Jak myślicie, czemu to tak?

[Freya666]

Napisane przez sokzkaralucha

Tak, między innymi ja- właśnie przy okazji składania zamówienia na ezebrze. Byłam ciekawa jak jasny jest faktycznie i czy jest jakościowo dobry. Nie ejst to wersja amerykańska, a francuska.

To jest wersja amerykańska. Tylko, że na ezebrze nie ma odcienia o którym była mowa, czyli W1 - najjaśniejszym i najbardziej żółtym.

Tak wygląda wersja US: http://www.lorealparisusa.com/en/Pro...Classic-Tan-N7

Francuska? (jeśli się mylę to mnie poprawcie)
http://www.loreal-paris.fr/maquillag...arcode=1200336

[enn_]

Taki tylko maly update - po tygodniu uzywania wciaz jestem baaardzo zadowolona z Siberii Sheer Glow NARSa. Bardzo ladnie wyglada na twarzy, krycie mozna stopniowac, nie znika z twarzy w polowie dnia, a wrecz trzyma sie dobre 10h (przypudrowana NARSowym pudrem transparentnym) na mojej normalnej cerze. Maluje sie o 9 i o 21 co prawda nie wygladam jak rano, ale wciaz jest bardzo ok.
No i kolor mi pasuje jednak! Nie musze rozbielac.

[iamsolucky]

Napisane przez enn_

Taki tylko maly update - po tygodniu uzywania wciaz jestem baaardzo zadowolona z Siberii Sheer Glow NARSa. Bardzo ladnie wyglada na twarzy, krycie mozna stopniowac, nie znika z twarzy w polowie dnia, a wrecz trzyma sie dobre 10h (przypudrowana NARSowym pudrem transparentnym) na mojej normalnej cerze. Maluje sie o 9 i o 21 co prawda nie wygladam jak rano, ale wciaz jest bardzo ok.
No i kolor mi pasuje jednak! Nie musze rozbielac.

a mogłabyś ją porównać pod względem jasności i tonacji do MAP 1NB? też taka chłodna oliwkowa żółć?

[enn_]

Nie wiem jak jasnosc, bo nie mam juz MAPu ale powinno byc podobnie. Siberia jest mniej oliwkowa ale u mnie wyglada super.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Doprecyzuje, Siberia jest mocno zolta, MAP byl bardziej szarozielony. Ja mam b. jasna chlodno zolta cere, wrecz zielonkawa miejscami, przy czym nie jest bardzo mocno oliwkowa i podklad wyglada bardzo dobrze jesli po prostu jest b. jasny i chlodno zolty. Wiec nie wiem czy Siberia sprawdzi sie u kogos z mocno oliwkowa cera.