a co ze ślubem w ciąży?

[agi_kn]

własnie dowiedzialam sie, że spadla na nas nieoczekwana niespodzianka będzemy mel dziecko a slub planowany jest na sierpnia. Torszke fatalnie z tym wyszlo bo czy sa sukienki dla ciezarnych, co ze zdjęciami nnym rzeczami? Pewnie nici z zabawy do utraty tchu
Dzidzia moglaby troche sie wstrzymac, ale co zrobic. Z jednej strony się ciesze, ale z drugiej troche mne to przeraza.
Moze macie juz jakies doswiadczena w tej materii ?

[nel_a]

Napisane przez agi_kn

własnie dowiedzialam sie, że spadla na nas nieoczekwana niespodzianka będzemy mel dziecko a slub planowany jest na sierpnia. Torszke fatalnie z tym wyszlo bo czy sa sukienki dla ciezarnych, co ze zdjęciami nnym rzeczami? Pewnie nici z zabawy do utraty tchu
Dzidzia moglaby troche sie wstrzymac, ale co zrobic. Z jednej strony się ciesze, ale z drugiej troche mne to przeraza.
Moze macie juz jakies doswiadczena w tej materii ?

moja znajoma miala taka sytuacje jak Ty. Suknie miala dopasowana do brzuszka Z tanczeniem i zabawami bylo slabo. Nie martw sie bedzie dobrze

[asikkk]

a nie da rady przyspieszyc slubu? na maj, czerwiec ??

[marticia]

Jedna znajoma przyspieszyla slub na maj..udalo sie, bo w maju malo jest slubow, ale z drugiej strony widzialam zdjecia pewniej dziewczyny w 7-dmym miesiacu..byly tak zrobione, ze nic a nic nie bylo widac (swietny fotograf).

A poza tym serdeczne gratulacje!!! i piersza rzecza to cieszyc sie i nie zamartwaic!

[Rzymianka]

Przyśpieszenie ślubu to dobry pomysł.Im wcześniej tym lepiej nawet brzuszka nie będzie widać.A jak będzie to co!W końcu to wielka radość.

[jolineczka]

Napisane przez agi_kn

własnie dowiedzialam sie, że spadla na nas nieoczekwana niespodzianka będzemy mel dziecko a slub planowany jest na sierpnia. Torszke fatalnie z tym wyszlo bo czy sa sukienki dla ciezarnych, co ze zdjęciami nnym rzeczami? Pewnie nici z zabawy do utraty tchu
Dzidzia moglaby troche sie wstrzymac, ale co zrobic. Z jednej strony się ciesze, ale z drugiej troche mne to przeraza.
Moze macie juz jakies doswiadczena w tej materii ?

Pomyśl o przyspieszeniu ślubu. Na pewno są jakieś wolne terminy w maju lub czerwcu. Byłam na wielu ślubach gdzie młoda była w ciązy i ani nie wyglądała promeniująco ani nie była zachwycona zabawą weselną.
Poza tym przepraszam za taką uwagę, ale dziecko nie mogło się wstrzymać bo dziecko samo na świat się nie prosiło...
Nawet nie wiesz jakie cię szczęście spotkało.

[izia17]

Moja bratowa brała ślub w ciąży (wtedy była w piatym miesiącu). Skończyło się tym, że wylądowała w szpitalu, dziecko urodziło się w 7 miesiacu, cudem przezyło długo był podtrzymywany przy zyciu bo nie oddychał. Hubercik był niedorozwinięty przez to i nie reagował jak normalne dziecko mając kilka miesięcy (nie lapal nic do rączek) doszła do tego niedomykajaca się zastawka w sercu..

Na szczęście opóźnienie w rozwoju zlikwidowano przez specjalne ćwiczenia a zastawka sama z czasem zaczeła pracować normalnie (gdyby nie to konieczna byłaby operacja).

Tak więc naprawde uważaj na siebie podczas wesela! Dziecko najważniejsze!

[justka_81]

Izia kobietom w ciąży nie mówi się takich strasznych rzeczy.

Agi_kn przede wszystkim gorące gratulacje i nic się nie martw. W sierpniu na pewno nie będzie jeszcze widac brzuszka, a sukinką tez można go lekko zatuszować. Jeśli wszystko macie juz załatwione na sierpień to może być problem z przesunięciem tego wszystkiego na wcześniej.
Co do zabawy to moja przyjaciółka była w zeszłym roku w 7 m-cu na weselu u naszych znajomych i wywijała tak samo jak my. Więc poza tym że nie będziesz mogła pić alkoholu to Twój ślub i wesele niczym nie bądą różnić sie od Naszych

[marzka82]

Napisane przez izia17

Moja bratowa brała ślub w ciąży (wtedy była w piatym miesiącu). Skończyło się tym, że wylądowała w szpitalu, dziecko urodziło się w 7 miesiacu, cudem przezyło długo był podtrzymywany przy zyciu bo nie oddychał. Hubercik był niedorozwinięty przez to i nie reagował jak normalne dziecko mając kilka miesięcy (nie lapal nic do rączek) doszła do tego niedomykajaca się zastawka w sercu..

Sugerujesz, że to przez to, że bawiła się na weselu? Może były też inne przyczyny. W dzisiejszych czasach rodzi się bardzo dużo wcześniaków. Ale azwsze dobrze mieć na co zwalić winę. Nie straszyłabym tu naszej koleżanki takimi historiami

Napisane przez justka_81

W sierpniu na pewno nie będzie jeszcze widac brzuszka, a sukinką tez można go lekko zatuszować.

to jest 7 miesiąc, chyba jednak będzie widać. Ale nie ma się czym przejmować i na pewno nie martw się zabawą na weselu. U nas były trzy dziewczyny w ciąży. Jedna w 8 miesiącu i bawiła się do białego rana Wszystko zależy od tego jak będziesz sie czuła.
GRATULUJE DZIDZIUSIA

[justka_81]

Ups, faktycznie wyszedł mi 5 m-c bo (nie wiem czemu) liczyłam do swojego ślubu (w czerwcu) Mała gafa.

[nel_a]

Albo proponuje odwolac i przelozyc na czas kiedy dziecko juz sie urodzi. W koncu stres zwiazany ze slubem moze zle wplynac.

[izia17]

Ja nie mówie, że to napewno przez wesele ale fakt że dziewczyna balowała równo z wszystkimi do 7 rano, a niedługo po tym wyladowala w szpitalu. Chcieli ją odwiesc wczesniej do domu ale sie nie zgodziła - w końcu to jej wesele. Zresztą sam ślub to wielki stres dla wielu kobiet. Ja nie chce straszyć ale czasem lepiej wiedzieć. Ja przyszłej mamie zycze jak najlepiej! i Oby nikomu się taka straszna rzecz nie przytrafiła jak nam

[MagJa]

A może lepiej przesunąć ślub na PO rozwiązaniu? Słyszałam o takim przypadku, że młodzi wzięli tylko ślub cywilny, a dopiero po urodzeniu dzidziusia był ślub kościelny i weselicho.

[nel_a]

Napisane przez MagJa

A może lepiej przesunąć ślub na PO rozwiązaniu? Słyszałam o takim przypadku, że młodzi wzięli tylko ślub cywilny, a dopiero po urodzeniu dzidziusia był ślub kościelny i weselicho.

nom ja bylaby za. Jakby mnie sie to przytrafilo to wlasnie tak bym zrobila. Mniej stresu=lepiej dla mamy i dziecka)) Nie wazne ze poplacone zaliczki, moze da sie to zalatwic najwazniejsze by wszystko z Wami bylo dobrze

[taszkin]

Napisane przez agi_kn

własnie dowiedzialam sie, że spadla na nas nieoczekwana niespodzianka będzemy mel dziecko a slub planowany jest na sierpnia. Torszke fatalnie z tym wyszlo bo czy sa sukienki dla ciezarnych, co ze zdjęciami nnym rzeczami? Pewnie nici z zabawy do utraty tchu
Dzidzia moglaby troche sie wstrzymac, ale co zrobic. Z jednej strony się ciesze, ale z drugiej troche mne to przeraza.
Moze macie juz jakies doswiadczena w tej materii ?

Na początku serdecznie gratuluję przyszłej mamusi
Cóż mogę powiedzieć prócz tego, że jedziemy (prawie) na tym samym wózku
Ja będę wprawdzie jeszcze przed 6 miesiącem (ślub w maju).
Jeśli chodzi o kwestię zdrowia dziecka i Twojego komfortu na samym weselu, to sprawa tak indywidualna, że doświadczenia innych niewiele pomogą. W każdym wypadku jednak zalecana jest ostrożność. Zależy też, czego od wesela oczekujesz. Nasze będzie jednodniowe i w miarę krótkie, ale zawsze tak chcieliśmy. Ja przywykłam już do myśli, że będę się oszczędzać. Jeśli tylko będę się dobrze czuła, ciąża będzie prawidłowa i nie będzie ku temu najmniejszych przeciwskazań-mam zamiar dobrze się bawić, a kankan mi do szczęścia nie potrzebny (choć nie takie wariacje w wykonaniu ciężarnych widziałam)

Nie wiem jak planowałaś z sukienką, ale ja będę kupować nową. A brzuch już teraz mam, lekko...znaczny W przypadku ciąży, w salonach szyją "w ostatniej chwili" (miesiąc przed), żeby było jak najmniej poprawek i by były możliwe do wykonania. Dobiorą też odpowiedni krój (zależy czy chcesz ciążę eksponować czy ukryć). Ja marzyłam zawsze o wąskiej, prostej i oblegającej "syrence", cóż (gdyby jeszcze tylko sam brzuch rósł)

Dlaczego martwisz się zdjęciami? Jeśli zależy Ci na ukryciu brzuszka, porozmawiaj z fotografem. Zrobi takie ujęcia, że nie będzie widoczny.

Życzę Wam zdrówka
no i...dobrej zabawy

ed: ps. w którym będziesz miesiącu? bo ja się pogubiłam

[agi_kn]

Napisane przez asikkk

a nie da rady przyspieszyc slubu? na maj, czerwiec ??

nie damy rady wszystko tzn sala zespol kamerzysta porezerwowani niektorym wplacilismy zaliczki a co mowi samo przez sie stracilibysmy sporo pieniazkow

Napisane przez jolineczka

Poza tym przepraszam za taką uwagę, ale dziecko nie mogło się wstrzymać bo dziecko samo na świat się nie prosiło...
Nawet nie wiesz jakie cię szczęście spotkało.

wiem ze sie nie moglo wstrzymac ne berz az tak tego doslownie co do szczescia to owszem ciesze sie, ale jak napisalam do sierpnia jeszcze troszke czasu a jak kazda chciałabym wygladac olsniewajaco skorzystac z zabawy weslenej...

Napisane przez taszkin

ed: ps. w którym będziesz miesiącu? bo ja się pogubiłam

Dziekuje wszystkim za gratulacje
Mysle ze to bedzie 6 m-c niestety zeby zapisac sie do ginekologa w Londynie trzeba swoje odczekac w kolejkach,ale z obliczen tak wychodzi
co do sukienki to nie mam pojecia pewnie zeby troszke zakryla brzuszek, mam nadzieje ze m w salonie cos doradza

[m.a.r.t.a]

W lipcu br. idziemy na ślub znajomych, którzy niedawno dowiedzieli się, że będą mieli bobasa. Pewnie rozważali kwestię przełożenia terminu ale z drugiej strony taka decyzja nie byłaby łatwa.Już od dawna mają zaklepaną sale, orkiestre,kamerzyste, foto, Kościół itp. zerwanie umów z każdym po kolei wiąże się z niemożnością odzyskania wpłaconych zaliczek.A pewnie ładna sumka by wyszła.Dlatego twardo trzymają się terminu i Panna Młoda będzie na ślubie w 7 miesiącu.

Natomiast moja znajoma ze studiów brała ślub rok temu także będąć w ciązy jak dobrze pamiętam w 6 miesiącu i co kilka tyg musiała chodzić do krawcowej żeby poszerzała jej suknie- tak brzuszek potrafił sobie rosnąć .
Miała bardzo ładną suknie (gorset+spódnica) gdzie góra była jasnego różu a dół bordowy.Patrząc na jej zdjęcia śmiało mogę powiedzieć, że ciąża dodawałą jej uroku.

[agi_kn]

Napisane przez m.a.r.t.a

W lipcu br. idziemy na ślub znajomych, którzy niedawno dowiedzieli się, że będą mieli bobasa. Pewnie rozważali kwestię przełożenia terminu ale z drugiej strony taka decyzja nie byłaby łatwa.Już od dawna mają zaklepaną sale, orkiestre,kamerzyste, foto, Kościół itp. zerwanie umów z każdym po kolei wiąże się z niemożnością odzyskania wpłaconych zaliczek.A pewnie ładna sumka by wyszła.Dlatego twardo trzymają się terminu i Panna Młoda będzie na ślubie w 7 miesiącu.

Natomiast moja znajoma ze studiów brała ślub rok temu także będąć w ciązy jak dobrze pamiętam w 6 miesiącu i co kilka tyg musiała chodzić do krawcowej żeby poszerzała jej suknie- tak brzuszek potrafił sobie rosnąć .
Miała bardzo ładną suknie (gorset+spódnica) gdzie góra była jasnego różu a dół bordowy.Patrząc na jej zdjęcia śmiało mogę powiedzieć, że ciąża dodawałą jej uroku.

no to w koncu jakies pocieszenie
Jade do Polski 4 czerwca, wiec odrazu rusze na sklepy (salony) i podowiaduje sie jakie rozwiazania proponuja ekspedientki (w koncu jakies doswiadczenie chyba maja). Myslalam o prywatnej krawcowej, ale to juz chyba bedzie ostatecznosc.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez agi_kn

no to w koncu jakies pocieszenie
Jade do Polski 4 czerwca, wiec odrazu rusze na sklepy (salony) i podowiaduje sie jakie rozwiazania proponuja ekspedientki (w koncu jakies doswiadczenie chyba maja). Myslalam o prywatnej krawcowej, ale to juz chyba bedzie ostatecznosc.

Mieć własną krawcową to dobre rozwiąznie, trzeba się liczyc z tym (tak jak wcześniej pisałam), że brzuszek będzie rósł a suknia niestety z nami nie i trzeba będzie dokonywać poprawek.

Pozdrawiam