2006-01-17, 09:23 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
|
ten trzeci
Nie będę się rozpisywać co czułam i czuję, że tak się stało....ale stało się i już. Mój przyszedł z naszym dobrym kolegą (pewnie wszystko umówili)wieczorem- spotkali się niby przypadkiem. Mieszkamy blisko siebie to przecież nic dziwnego! Siedzimy, pijemy po drinku i zaczynają gadać o masowaniu mnie. Żartowaliśmy, śmialiśmy się a w końcu tak mnie namawiali, że się zgodziłam. Może i odrobina alkoholu to spowodowała. Co czułam po wszystkim nie chcę pisać bo pewnie i tak krytyka mnie zabije. Tylko, że .....spodobało się! Masowanie było super- mój starał się jak nigdy. Nie skończyło się na masażu. Kochaliśmy się i tutaj "pies jest pogrzabany"! Mój twierdzi i namawia mnie na takie spotkania- pełny luz, super zabawa. Zawsze byliśmy "nowocześni"- plaża naturystów, zabawa w klubie z innymi partnerami, itd. OK! Ale ten face ("kolega") zaczyna mnie się coraz bardziej podobać! Jest delikatny i umie "mówić" przy tym w przeciwieństwie do pozostałych,których znałam. No i ...takiego orgazmu nie miałam nigdy. I sama teraz szukam okazji do spotkania z nim. Ale bez mojego. Wariactwo! Ale sam tak chciał! I chce jeszcze tylko razem z nim!
|
2006-01-17, 09:35 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: ten trzeci
Cytat:
|
|
2006-01-17, 12:37 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: ten trzeci
ja niestety tez nie rozumiem czego od nas oczekujesz??
pozatym cala ta opisana historia jest zupelnie nie w moim styl, nigdy nie zgodzilabym sie na cos takiego, oczywiscie nie chodzi tu o to ze jestem jakas zacofana czy zakompleksiona w tych sprawach, nic z tych rzeczy, poprostu dla mnie liczy sie seks tylko z moim partnerem bez osob trzecich. jestsmy otwarci na kazde eksperymenty jednak z ta roznica ze tylko i wylacznie ze soba. |
2006-01-17, 15:04 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 32
|
Dot.: ten trzeci
Przyznam, że jak sobie wyobrażę tą sytuację to ... rozumiem Cię i rozumiem, że cos takiego mogło się wydarzyć. Gratuluję otwartości, mnie chyba nie byłoby jednak na coś takiego stać. A, że teraz szukasz kontaktu z tym drugim, to się nie dziwię, tylko co z twoim związkiem? Musisz przemysleć sprawę i zdecydować co jest dla Ciebie ważne.
|
2006-01-17, 17:09 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: ten trzeci
Dołącze się do tego co napisała mirynka pomimo, że jestem facetem nigdy nie poszedłbym na taki układ. Mam własną partnerkę i tylko nią się interesuje i tak już pozostanie...
|
2006-01-17, 23:41 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: ten trzeci
Napisałam o tym bo jestem w dużej rozterce- mój chce dalej "tak się bawić" i to on mnie gorąco i skutecznie do tego namówił. OK- mogłam się nie zgodzić ale nie jestem widocznie taka mocna i pewna siebie jak Wy a on zawsze mną i tak kieruje. Wcale mnie to tak nie bawi żeby z nimi razem ale... kolega swoją delikatnością i wyczuciem oczarował mnie- i tak się czułam bardzo głupio a on był super. I to w każdym "kawałku" ;-) Nie oczekuję od Was porady z zakresu "współżycia zgodnie z normami obyczajowymi"- może nie tylko ja byłam w takiej sytuacji....
|
2006-01-18, 08:02 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: ten trzeci
Kamcik, nie wiem czy będe umiala Ci pomoc w Twojej rozterce...
nie będe tez mowiła jak się ustosunkowuje do tego jak żyjesz i co robisz...nie o to przeciez pytasz. ale zastanawia mnie jedno. Wiem, ze tego nie da sie jednoznacznie stwierdzić i ocenić...ale co Was łączy? Ciebie i Twojego partnera? Na czym opieracie Wasz związek? |
2006-01-18, 09:46 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
|
Dot.: ten trzeci
jesli chcesz dalej sie w to bawic to pamietaj aby zachowac pewien dysnans ty z twoim partnerem jako jednosc a osoba trzecia tylko jako dodatek
__________________
|
2006-01-18, 09:59 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: ten trzeci
Teraz to ja już sama nie wiem co nas łączy. I więcej nad tym myślę tym gorzej się czuję. Zawsze razem- super wyjazdy, zabawy ale i romantyczne wieczorki i bieganie na bosaka po kałużach w centrum Warszawy. I wcale nie chcę się w to bawić z nimi... może tylko z nim...naszym kolegą. Przecież jeżeli ulegnę swojemu i spotkamy się w trójkę to sama nie wiem jak się to skończy. A on cały czas mnie o tym mówi- najczęściej jak się kochamy- muszę mu mówić jak było fajnie i co czułam jak "tamten to robił". Nie wiem już z kim on się kocha? Chyba nie ze mną! Zaczynam czuć się jak przedmiot....
|
2006-01-18, 11:33 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: ten trzeci
Cytat:
Moze porozmawiaj z Twoim partnerem o tym co czujesz, skoro to tylko zabawa- niech będzie przyjemna dla Was obu. Zabawę zawsze mozna przerwać bez większych konsekwencji, póki nie przerodzi się w nic innego. Moze zastanów się także, co zobaczyłaś w "tym trzecim" czy też tylko seks czy mierzysz już trochę dalej i zaczęłaś szukasz czegoś innego w zyciu? Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2006-01-18 o 12:42 |
|
2006-01-18, 14:58 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: ten trzeci
Cóż ja mogłam zobaczyć w "tym trzecim"? Po prostu chyba to czego nie znałam, nie widziałam i nie czułam wcześniej? Jednak to był przecież sex- zabawa dwóch facetów ze mną. O "tym trzecim" wiele nie wiem- wspólnych spotkań wiele ale takich rozrywkowych jak to w grupie znajomych. Nie mam szczególnych doświadczeń. Mój jest "trzecim" (!) chłopakiem, stara się bardzo ale ... . Właśnie ten sex z "tym trzecim" nie pozwala zapomnieć- płytka może jestem- że to nie osobowość wzbudza mój zachwyt ale uważajcie co chcecie. Było świetnie. A bez mojego byłoby jeszcze lepiej.
|
2006-01-18, 17:27 | #12 |
Raczkowanie
|
Dot.: ten trzeci
Kamcik, a ja Ci współczuje... być z facetem a myśleć o kimś innym
|
2006-01-18, 20:41 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: ten trzeci
Cytat:
Chyba, ze dokonałam nadinterpretacji słowa "zabawa", jesli tak to odwołuję, ale sama tak nazwałas seks, więc myslę, ze sie nie pomyliłam. Jesli tak to wycofuję. |
|
2006-01-18, 20:59 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: ten trzeci
Dotychczasowe "zabawy" nie wykraczały poza ewentualne i dyskretne pocałunki- nie "zabawialiśmy" się w trójkątach i nie było sex-u tak jak teraz z nimi. Rzeczywiście mogę zaproponować, że spotkam się z nim bez mojego. Z tego co mój mówi (10 minut temu!)- "no problem"- nawet mnie zaczął namawiać na to.. Tylko muszę póżniej wszystko opowiedzieć! Temu facetowi coś się zepsuło w głowie?! Miałam jeszcze wykład o penisie kolegi, który jest większy i na pewno super mnie dogadza.To jakaś parodia. Kończę to pisać i już nie wiem ale chyba kogoś zaraz kopnę w tyłek. Przepraszam
|
2006-01-18, 21:14 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: ten trzeci
Widzę, ze sama juz się gubisz w tej sytuacji...
NIe wiem czy nie rozmawiałas z Twoim partnerem o tym jak sie w tym wszystkim czujesz ( powiedziałas tutaj, ze jak przedmiot, a takich słow nie rzuca się na wiatr) moze gdyby to wiedział byłoby inaczej, moze wydaje mu się, ze Tobie to się podoba bo nic mu nie mowisz. ...moze wie jak się z tym czujesz, a nie ma to dla niego znaczenia...nie wiem, to wiesz tylko Ty. Rozmowa może tu wiele zmienić, choc moze byc bardzo trudna to widzę ją jako jedyne rozwiązanie. Bez sensu tak w to brnąć na ślepo zwłaszcza, ze jest Ci w tym źle i będize coraz gorzej. Pozdrawiam Cie ciepło, trzymaj się. |
2006-01-18, 22:30 | #16 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: ten trzeci
dla mnie to wszystko jakies chore jest. Uciekaj z tego zwiazku jesli sie w tym wszystkim gubisz i jest Ci zle, albo zabawiaj sie z "tym trzecim" bo z zachowania twoejgo faceta wynika, ze On pewnie tez ma pare panienek na boku.
|
2006-01-19, 06:56 | #17 | |
Zadomowienie
|
Dot.: ten trzeci
Cytat:
Przyjdzie jeszcze taki moment, że sie w tym wszystkim pogubisz i wtedy będzie już naprawde niewesoło. Czytając Twoje wypowiedzi mam wrażenie, jakbyś czegoś się obawiała...Niby te wszystkie eksperymenty w sferze sexu, są dla Ciebie OK, niby to lubisz i Ci się podoba, jednak zawsze jest jakieś ALE... Zastanów się na spokojnie czego i kogo NAPRAWDĘ chcesz. Rozważ wszystkie za i przeciw i bądź wobec siebie szczera. Może "ten trzeci" jest dla Ciebie tak atrakcyjny bo po prostu z nim nie jesteś... On jest, że tak powiem nowością w Twoim zyciu, a to co nowe i nieznane zawsze pociąga POWODZENIA
__________________
Tropical the island breeze All of nature wild and free This is where I long to be... |
|
2006-01-19, 08:31 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ten trzeci
jeśli Twoj chlopak pozwala Ci na takie spotkania z jego własnym kumplem to nie zdziwilabym się gdyby on spotykał się z jakąś dziewczyną swojego kolegi. Jeśli on tak luźno traktuje wasz związek, to pewnie sam też będzie zabawiał się z innymi dziewczynami. Zastanów się czy Tego chcesz?? czy dobrze się będziesz czuć kiedy to on też będzie spotykał się z kimś innym?? uważam że nie na tym związek polega i dołączam się do opinii faceta_na_pustyni - ten związek jest chory po prostu... na Twoim miejscu albo bym porozmawiała z Tż-tem i wszystko wyjaśniła, abo po prostu bym odeszła od niego. Wolałabym być singlem niż męczyć się z takim facetem.
|
2006-01-19, 09:14 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Grójec
Wiadomości: 218
|
Dot.: ten trzeci
Chwila zabawy, alkohol, sex we trójkę, wporządku (co nie znaczy, że popieram i sama bym w takim czymś napewno nie uczestniczyła) Mnie to nie dziwi, że ludzie chcą się bawić. Ale zachowanie Twojego partnera i to co mówi, jak namawia Cię do tego abyś uprawiała sex z jego kolegą, robi Ci wykłady o jego penisie i twierdzi, że on napewno Cie lepiej zadowoli? Przepraszam ale czy Twój TŻ nie ma czasem jakiegoś odchyłu? Nie to że chcę go obrażać, ale może on ma coś nie tak poukładane. Dla mnie to przesada. Bo mi się wydaje, że faceci to zdobywcy i dla swojej kobiety chcą być najlepsi także w sexie! W głowie mi się to nie mieści.
__________________
anika* |
2006-01-19, 10:46 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: ten trzeci
Wiem, że nic nie wiem- mój to był (i jest) zawsze pierwszy tygrys w okolicy z opinią Casanovy. Wcale nie byłam (jestem) z tego powodu szczęśliwa. A teraz to już nie wiem o co chodzi i dlaczego on tak się zachowuje. Po tym co usłyszałam od niego w temacie "wspólnych zabaw" już nie tylko z kolegą ale najlepiej z większą ilością panów jest mnie niedobrze. Nie jestem gwiazdą porno- usłyszałam w odpowiedzi, że nie umiem być w pełni wyluzowana a to wszystko to naprawdę świetna zabawa. Nie widziałam u niego nigdy takich skłonności. Skończyło się na mojej kategorycznej odmowie. Mam dosyć. Nie przejął się zbyt mocno- zobaczymy wieczorem jak wróci. Teraz to już nie mam ochoty i na kolegę.
|
2006-01-19, 11:19 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: ten trzeci
Uwazaj tylko, zeby nie skonczyło się jak za pierwszym razem...ze poprostu nie wroci sam do domu.
moze przesadzam...ale mnie ta sytuacja napawa niesmakiem i małym przerazeniem. |
2006-01-19, 11:24 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: ten trzeci
A ja mam tylko jedno pytanie - gdzie w tym wszystkim miłość...? No chyba, że jesteście partnerami seksualnymi, a nie parą (jak to "pięknie" określa mój znajomy - "przyjaciele z dodatkami"). Wtedy wycofuję pytanie, bo nie zdziwią mnie ani Twoje rozterki, ani Wasze eksperymenty, ani to, że Twój partner namawia Cię do seksu z innym facetem.
Tak czy owak dla mnie ta sytuacja jest po prostu chora (może jestem zacofana i nie idę z duchem czasu, ale wszelkie trójkąty i inne figury geometryczne mnie brzydzą i przerażają). I w sumie mogę być zacofana w tym temacie. Wyjątkowo mi z tym dobrze. |
2006-01-19, 11:35 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: ten trzeci
Akane, jest wiele par, ktore łączy tylko seks. Mimo tego stanowią związek oparty na jakis zasadach przez siebie ustalonych i powinni się wzajemnie szanować. Ja osobiscie nie potrafiła bym, ale są tacy. Rowniez jestem w tych sprawach zacoafna
Tutaj jednak jedna strona staję się być wykorzystywana i kierowana, zaczyna się zle czuc...zabrnęło to za daleko... Nawet w związkach "dla seksu" powinien byc obecny szacunek dla drugiej osoby (chyba, ze go nie ma ale dwie strony się na to zgadzają). Gdy natomiast jedna osoba, chocby w najbardziej dla nas niezrozumiałym związku czuje się jak Kamcik to przestaje to być zabawą. ps. Kamcik juz powiedziała, ze to związek raczej "dla zabawy"...tylko zasady zostały naruszone... |
2006-01-19, 11:39 | #24 |
Raczkowanie
|
Dot.: ten trzeci
A ja rozumie autorke . My z moim TŻ kiedys tez o tym rozmawialismy i no wszystko fajnie i milusio ale bałabym sie ze "kolega" moglby mi sie bardziej spodoba A "kolezanki" ktora zaspokaja mojego TŻ bym nie zniosłą
Najlepiej zostac w układzie 1+1 najbezpieczniej |
2006-01-19, 11:48 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: ten trzeci
Kamcik, przepraszam za to co napiszę. Ale tkwisz w czymś niezdrowym. Ten facet Cię nie szanuje. Zależy mu tylko na własnej przyjemności. Naoglądał się filmów porno i teraz chce tak samo, a Ciebie traktuje jak lalkę z sexshopu Zastanów się, czy to ma tak wyglądać?
Pozdrawiam Cię... |
2006-01-19, 11:48 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: ten trzeci
Przerażona i zdziwiona to jestem ja sama coraz bardziej. Kocham ja już nie wiem to mnie przerasta. Zaczynam widzieć i myśleć i nie jest wesoło. Może iść do jakiegoś psychiatry? Wkurzyłam się bo kojarząc fakty z jego obecnym zachowaniem jestem prawie pewna, że razem z kolegami podglądali mnie z miesiąc temu w łazience. Wyszłam wtedy i atmosfera była bardzo gorąca, głupio się cieszyli z wypiekami na twarzy ale ja nie zrozumiałam o co im chodzi pomimo dziwnych komentarzy. Idę dzisiaj na spotkanie więc jak przyjdą razem to mogą sobie wzajemnie zrobić dobrze szczególnie, że kolega ma przecież takiego dużego.
|
2006-01-19, 12:06 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: ten trzeci
Kamcik, nie plać za psychiatrę bo kazdy powie Ci to samo: uciekaj z tego związku. Jestes wykorzystywana, i z tego co mówisz już nie tylko przez jednego faceta.
Zaciśnij ząbki, mozesz nawet odejść bez słowa...bo jesli to co mowisz o nim jest prawdą, nie nalezą mu się wyjasnienia. Skoro jest taki jak mowisz, to moze śmieje się w duchu i zastanawia czemu jeszcze przy nim jestes... i dobrze się bawi Twoim kosztem. Bo związek dla seksu to jedno...a wykorzystywanie drugiej osoby to całkiem inna sprawa. Trzymaj się ! |
2006-01-19, 15:43 | #28 |
Raczkowanie
|
Dot.: ten trzeci
Racja wiej stamtad bo po pierwsze primo to nie wyglada za dobrze i napewno lepiej nie bedzie tylko ty zostaniesz z jakims skrzywieniem psychicznym ;|
a secundo to na swiecie jest duzo fajnych peniskow wiec si nie łam |
2006-01-19, 17:07 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: ten trzeci
Możecie mnie zabić ale nie napisałam o jednej ale najistotniejszej rzeczy- fakcie. Nie piętnujcie mnie, było mnie wstyd i jest bardzo głupio i nie chciałam pisać, chciałam to ukryć, czytając jednak Wasze listy okazało się, że albo się zgodzę i zostanę wyluzowaną porno aktorką albo wezmę rozwód. Mój jest moim mężem. Od 8 lat. Wszystko co napisałam wcześniej to prawda. Dodatkowo mamy dwójkę dzieci. I nie mogę odejść "bez słowa"- w samochodzie mieszkać nie będę. Gdybym wiedziała czym ten nasz luz się skończy to może inaczej bym reagowała, nie pozwoliłabym na wiele. A tak to sama sobie jestem winna. Może przynajmniej bedzie to przestrogą dla innych- nie być tępo zapatrzoną, nie ulegać i nie godzić się na wszystko co on chce bo w zamian można zostać dziwką. Wybaczcie bo myślałam że to jakoś można odkręcić a z "zabawy" wychodzi tragikomedia. Idę zaraz stąd- mogą rzeczywiście przyjść razem.
|
2006-01-19, 17:18 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: ten trzeci
Kamcik...na razie nie wiem, co mogłabym Ci napisać poza tym, co już było. Tylko jedno. Mąż czy nie, on nie ma prawa traktować Cię w ten sposób. Gdyby Tobie ten istniejący stan rzeczy odpowiadał - spoko, Wasze życie intymne to Wasza sprawa. Ale z tego co widzę, Tobie to NIE odpowiada. Jeśli nie chcesz być w jakiś sposób traktowana NIE GÓDŹ SIĘ na to. Jeśli sama nie będziesz się szanowała to on tym bardziej nie będzie
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:47.