Drogi prezent na początku związku

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Keket

A tak z ciekawości, jakie prezenty uznajecie za dobre na początku znajomości, do jakiej kwoty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja uważam, że prezenty powinno się robić takie na jakie nas stać. Dla każdego to będzie inna kwota. A jak ktoś się chce popisać i kupuje drogi, a potem je suchy chleb to jest dla mnie żałosny. Nie że względu na brak pieniędzy, a pomyślunku. Od takiej osoby bym prezentu nie przyjęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[golgie]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87455722]Widzę że ty zjadłaś już tyle, aż ci się zaczęło ulewać na innych[/QUOTE]
Wiem, nie jesteś materialistką, jak ja i koleżanka autora

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez Keket

Ciekawe Tinker, czy te, które tak mówią byłyby zadowolone z takiego symbolu Mi było przykro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym go z miejsca kopnęła w zad i wyśmiała

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez golgie

Wiem, nie jesteś materialistką, jak ja i koleżanka autora

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------


Ja bym go z miejsca kopnęła w zad i wyśmiała

Mam po prostu na tyle oleju w głowie by nie wyzywać innych od gównozjadów - jak już, to gównojad się mówi. Wielce bogaczka z mężowskiej kieszeni

[golgie]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87456161]Mam po prostu na tyle oleju w głowie by nie wyzywać innych od gównozjadów - jak już, to gównojad się mówi. Wielce bogaczka z mężowskiej kieszeni [/QUOTE]
Bogaczka z mężowskiej kieszeni?
Skąd Ci się to, dziecino, wzięło?
Gównozjad, też poprawny
EDIT- czy naprawdę rok 2006 to Twój rok urodzenia??
Teraz mam pewność-jestem za stara na to forum

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez golgie

Bogaczka z mężowskiej kieszeni?
Skąd Ci się to, dziecino, wzięło?
Gównozjad, też poprawny
EDIT- czy naprawdę rok 2006 to Twój rok urodzenia??
Teraz mam pewność-jestem za stara na to forum

Nie. Mam 45 lat i znam cię z forum na tyle długo żeby napisać to, co napisałam. Ale faktycznie, może jesteś za stara żeby się poprawnie zachowywać. Gdybym była młoda to już można by mnie wyzywać, tak?

[golgie]

Oczywiście, że nie można wyzywać , ale tłumaczyłoby to Twoje wypowiedzi.
Teraz ciężko wytłumaczyć 45-latkę

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Poza tym nie znasz mnie wcale, pisząc rzeczy, które mnie nie dotyczą.
Dzieci mają wybujałą wyobraźnię, ale 45-latki?

[Nimve]

Napisane przez golgie

Oczywiście, że nie można wyzywać , ale tłumaczyłoby to Twoje wypowiedzi.
Teraz ciężko wytłumaczyć 45-latkę

Ciebie ciężko wytłumaczyć. Porażka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[golgie]

Napisane przez Nimve

Ciebie ciężko wytłumaczyć. Porażka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też ciężko wytłumaczyć kogoś, kto najpierw oferuje prezent, a kiedy dana osoba go przyjmuje, nazywa ją materialistką-definicja porażki i żenady.
Skoro niektórzy lubią takie sytuacje, to ich sprawa , ale dla mnie to tragi-komedia i to też napisałam.

Możesz przyjąć ten punkt widzenia?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez golgie

Mi też ciężko wytłumaczyć kogoś, kto najpierw oferuje prezent, a kiedy dana osoba go przyjmuje, nazywa ją materialistką-definicja porażki i żenady.
Skoro niektórzy lubią takie sytuacje, to ich sprawa , ale dla mnie to tragi-komedia i to też napisałam.

Możesz przyjąć ten punkt widzenia?

A to trzeba od razu używać takich epitetów? U ciebie w domu się tak zwracacie do siebie?

[Nimve]

Napisane przez golgie

Mi też ciężko wytłumaczyć kogoś, kto najpierw oferuje prezent, a kiedy dana osoba go przyjmuje, nazywa ją materialistką-definicja porażki i żenady.
Skoro niektórzy lubią takie sytuacje, to ich sprawa , ale dla mnie to tragi-komedia i to też napisałam.

Możesz przyjąć ten punkt widzenia?

A co ma mój punkt widzenia na tą sytuację do Twojego gównozjada i pojeździe po innej użytkowniczce, która zwróciła na to uwagę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87456652]A to trzeba od razu używać takich epitetów? U ciebie w domu się tak zwracacie do siebie? [/QUOTE]

jeszcze zapytaj czy mama bylaby z niej dumna

[golgie]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87456652]A to trzeba od razu używać takich epitetów? U ciebie w domu się tak zwracacie do siebie? [/QUOTE]
Zwracam się tak tylko do gównozjadów, a takowych w domu nie posiadam.
Kurtyna
Wiedziałam, że tak będzie

[tinkerver2]

Ale po wuj ten tekst o gownozjadach? Przecież można było po prostu użyć słowa "palant", "dupek", też są nacechowane, ale no gównozjad?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[wiekanka]

Napisane przez tinkerver2

Ale po wuj ten tekst o gownozjadach? Przecież można było po prostu użyć słowa "palant", "dupek", też są nacechowane, ale no gównozjad?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Ostatnio od syna dowiedziełam się, że jak jego kolega wypstrykał się z kasy to ten jadł "magulon".
Pytam zdziwiona co to jest
odpowiedział - gówno z cebulom.

[panna_felicjanna]

Napisane przez golgie

Zwracam się tak tylko do gównozjadów, a takowych w domu nie posiadam.
Kurtyna
Wiedziałam, że tak będzie

Pierwszy i ostatni raz ostrzegam słownie. Nikt tu g***na nie je, żebyś mogła kogokolwiek z dyskutantów nazywać w ten sposób. Okazujesz totalny brak szacunku do rozmówców.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[golgie]

Napisane przez panna_felicjanna

Pierwszy i ostatni raz ostrzegam słownie. Nikt tu g***na nie je, żebyś mogła kogokolwiek z dyskutantów nazywać w ten sposób. Okazujesz totalny brak szacunku do rozmówców.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Proszę mi wytknąć zdanie, w którym personalnie nazywam innego użytkownika gównozjadem.
Nie jesteś w stanie, więc spuść z tonu.

[panna_felicjanna]

Napisane przez golgie

Proszę mi wytknąć zdanie, w którym personalnie nazywam innego użytkownika gównozjadem.
Nie jesteś w stanie, więc spuść z tonu.

Personalnie nikogo nie nazwałaś, ale Twój prześmiewczy ton jasno wskazuje co myślisz np. o autorze, że już nie wspomnę o późniejszych przepychankach z inną użytkowniczką, która zwróciła Ci na to uwagę.
Ty spuść z tonu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Hultaj

Przecież wspomniałam podobnie jak panie ku ich radości że deklarowanie czegoś co go w gruncie rzeczy uwiera w jego wykonaniu było słabe.

Ale jestem w stanie też zrozumieć kontekst, dziewczynie coś tam się może ważnego zniszczyło i ''była smutna'', chciał ją pocieszyć i zaoferował pomoc i zdziwiło go że w sumie osoba którą ledwo zna i trochę z nią randkował tak szybko przeszła do porządku dziennego że kochanek jej zrobi zakupy. Na forum pewnie jest sporo osób które trochę randek z różnymi osobami przerobiły. Wiele pisze że nie ma problemu z podarkami dla kogoś kto jest lepszym znajomym, dłużej znanym przyjacielem czy na jakąś rocznicę. Czy ktoś to krytykuje. Mowa o tym jak powszechne jest wyrywanie się z kosztownymi prezentami kiedy ludzie się poznają.
Jeśli się zyje na poziomie dziś Praga jutro Paryż i bilety na koncert megagwiazdy kupuje się jak wejściowkę do muzeum za parę zł to wiadomo że jest to inna płaszczyzna odniesienia; ale większość ludzi tak nie żyje. Ale dziewczyny tu się wypowiadające doskonale wiedzą że nie kupiłyby facetowi po paru randkach w prezencie portfela za 600 zł i dlaczego, ale udają że wcale ''takie'' nie są.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

To masz wyjątkową przeglądarkę internetową że po wpisaniu ''jakiejś frazy'' tak szybko dotarłaś akurat do własnego zaręczynowego pierścionka.

Dla jasności ja Cię nie krytykuję, wprost przeciwnie, masz prawo czuć się nie doceniona że ty postarałaś się o tort z bajerami a koleś sprezentowal ci pierścionek jak z odpustu (a żeby móc czuć lub nie czuć się docenionym wiedzę jakoś zdobyć też trzeba) ale ten wątek to apoteoza hipokryzji w czystej postaci ale skoro udajemy że nie to nie. Może być że konwencja zobowiązuje.

No ja nie kupiłabym po paru randkach takiego drogiego prezentu ALE nie proponowałbym wtedy, że go kupie. No głupota coś proponować z nadzieja ze odmówi, bo w rzeczywistości nie stać osobnika na daną rzecz.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Nimve]

Napisane przez golgie

Proszę mi wytknąć zdanie, w którym personalnie nazywam innego użytkownika gównozjadem.
Nie jesteś w stanie, więc spuść z tonu.

Ogarniasz, że nie trzeba powiedzieć: uwaga, niniejszym nazywam użytkownika X tak i tak? I że jeśli obrażasz kogoś pośrednio epitetami, to nie jesteś sprytna, bo to nadal jest obrażanie konkretnej osoby, gdzie każdy wie o kogo chodzi, tylko Ty palisz głupa.

[golgie]

Ty, najwyraźniej, doskonale wiesz o kogo chodzi
Wracając do tematu-nie lubię ludzi, którzy niby robią prezent, a oczekują w związku z tym określonych zachowań drugiej strony.
Autor oczekiwał, że jego koleżanka powie coś w stylu:,,och ,jesteś taki hojny, nie spodziewałam się, nie mogę przyjąć taaaaaaak drogiego prezentu.
Autor wtedy mógłby pomyśleć-wow laska wie, że jestem przy kasie i stać mnie=zaimponowałem, ale nie muszę wyskakiwać z kasy i nadwyrężać kruchego budżetu=zadanie zrealizowane
Tu, niestety, pani ,,materialistka" przystała na propozycję i plan wziął w łeb

Dla mnie to cholernie dziwne i cholernie niskie.
Jeśli chcę komuś zrobić prezent, to nie informuję go o tym, tylko go robię.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Czy autor napisał, co w końcu zrobił w tej sytuacji? Ciekawi mnie to bardziej niż przepychanki o gównozjadach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

wszystkim osobom, które twierdzą, że dziewczyna jest materialistką, bo przyjęła drogi prezent, pragnę przypomnieć słowa Autora wątku:

Pierwsza odpowiedź była - że nie chce żebym wydawał tyle pieniędzy na Nią. Jest to kwota rzędu 450-600zł. Stwierdziłem, że fakt, kwota jest trochę niezręczna, ale jeśli dla Niej to jest ok, to dla mnie też. Podkreśliła że to dużo kasy, ale to moja decyzja...

ja tu nie widzę przyjęcia prezentu, bo a) najpierw odmówiła, potem b) zostawiła decyzję Autorowi oraz c) prezent nie został wtedy jeszcze ani kupiony, ani tym bardziej wręczony.

[wiekanka]

Napisane przez golgie

Ty, najwyraźniej, doskonale wiesz o kogo chodzi
Wracając do tematu-nie lubię ludzi, którzy niby robią prezent, a oczekują w związku z tym określonych zachowań drugiej strony.
Autor oczekiwał, że jego koleżanka powie coś w stylu:,,och ,jesteś taki hojny, nie spodziewałam się, nie mogę przyjąć taaaaaaak drogiego prezentu.
Autor wtedy mógłby pomyśleć-wow laska wie, że jestem przy kasie i stać mnie=zaimponowałem, ale nie muszę wyskakiwać z kasy i nadwyrężać kruchego budżetu=zadanie zrealizowane
Tu, niestety, pani ,,materialistka" przystała na propozycję i plan wziął w łeb

Dla mnie to cholernie dziwne i cholernie niskie.
Jeśli chcę komuś zrobić prezent, to nie informuję go o tym, tylko go robię.

Albo mogłby równie pomyśleć, że laska wie ,że nie jest przy kasie i nie stac go ale chce jej zaimponować. Dlatego godzi się, żeby utrzec jemu nosa.

Tak czy inaczej ja nie widze tu jej winy.



Kiedyś byłam zaproszona do koleżanki, która znana była z przechwałek, jak to dobrze im się powodzi.
Na którymś z kolei przyjęciu (chwaliła się, czy żaliła, trudno w sumie wyczuć) mówiła, że będzie musiała wyrzucić do śmieci 3kg pieczeni, bo zostanie po gościach a ona i jej rodzina wczorajszego mięsa nie jedzą. Ja powiedziałam, że jeśli ma wywalić, to niech da mi, ja zjem.
Od tej pory już nigdy jej po gościach nic nie zostawało a z czasem nasze spotkania i tak były coraz rzadsze aż w końcu nastąpił rozpad.

Czyzbym była w jej oczach materialistką i chytrą babą? Dla mnie to ten sam problem.

[natalia_t]

Ja na miejscu autora kupiłabym ten prezent, bo jak już się powiedziało A, to warto powiedzieć B. Jednak w przyszłości uważałabym na to, co chlapię bez żadnego pomyślunku, żeby nie padło C, po którym trzeba powiedzieć D i tak aż do Z. xD

Dlaczego kupiłabym prezent? Bo jednak dla dziewczyny to mógłby być spory zawód i na wizażu mógłby się pojawić kolejny wątek "obiecał prezent, a nie kupił - czy to był test? Niby nic jej nie obiecał, ale jednak dał jej do zrozumienia, że dostanie w prezencie coś, czego bardzo chce, a na co sobie nie może pozwolić. Jeśli autor poprzestanie na tym kupowanie drogich prezentów, to jeśli dziewczyna jest materialistką, to prędzej czy później pójdzie sobie szukać kolejnego, faktycznie bogatego, jelenia.

[wlosomaniaczkaaa]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87461419]Czy autor napisał, co w końcu zrobił w tej sytuacji? Ciekawi mnie to bardziej niż przepychanki o gównozjadach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Autor po otrzymanych odpowiedziach z wiadomych powodów zapadł się pod ziemię i nie wiemy.