Ile razy zdarzył wam się sex z kimś obcym?

[Limonka2738]

Napisane przez Wiosenny_powiew

A dziewczyny mam takie pytanie do tych co uznają seks bez miłości.Jak na prawdę traktujecie takie zbliżenie bo np ja znam dziewczyny, które miały takie przygody ale nie wyobrażają sobie np spać z kimś innym co tydzień.Można także wywnioskować że podchodzą do niego luźno ale jednak coś on znaczy z tego co rozmawiałam.Kobiety, które mają duże libido i szukają stałego kochanka do układu nie dla tego że nie chce im się szukać kogoś nowego ale pod względem moralnym nie wyobrażają sobie 20 facetów w łóżku przez rok ale z jednym bez zobowiązań im odpowiada.

Jak jest u was?

Nie wiem. Ja tam mam taką dziwną zasadę, że:

(Wiek osoby - 16) x2= ok ilość partnerów seksualnych.

Więcej to tak trochę się skrzywię, jeśli ma to być mój facet. Ale w sumie będzie mi to rybka. A moi znajomi to dla mnie bez znaczenia.

Nie wiem, skąd ten algorytm w mojej głowie, chyba stąd, że ja potrzebuję kogoś znać pół roku, zanim pójdziemy do łóżka, więc podświadomie przerzucam to na innych. Choć to oczywiście nie ma sensu ani znaczenia tak naprawdę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Limonka2738

Nie wiem. Ja tam mam taką dziwną zasadę, że:

(Wiek osoby - 16) x2= ok ilość partnerów seksualnych.

Więcej to tak trochę się skrzywię, jeśli ma to być mój facet. Ale w sumie będzie mi to rybka. A moi znajomi to dla mnie bez znaczenia.

Nie wiem, skąd ten algorytm w mojej głowie, chyba stąd, że ja potrzebuję kogoś znać pół roku, zanim pójdziemy do łóżka, więc podświadomie przerzucam to na innych. Choć to oczywiście nie ma sensu ani znaczenia tak naprawdę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego wynika że przeciętny facet odchodzący na emeryturę winien mieć ok. setki partnerek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amillia]

Nigdy nie zdarzył mi się seks z kimś obcym, dwa razy zdarzył się z kimś, z kim nie byłam w związku, a i to nie były dla mnie pozytywne doświadczenia. Nie zaakceptowałabym do związku mężczyzny, który był znacznie rozwiąźlejszy ode mnie.

Co do znajomych jest mi to obojętne, aczkolwiek już dwie osoby z mojego kręgu, które prowadziły bardziej zabawowy tryb życia mają z tego powodu problemy zdrowotne, jedna bardzo poważne. Warto o tym pamiętać, nie przed wszystkim prezerwatywa ustrzeże, a też nie wszystko jest do wyleczenia niestety.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

nigdy nie interesowalo mnie ile partnerow mialy moje kolezanki,ta sfere uwazam za intymna nigdy nikogo nie pytam o takie informacje(zawsze przeciez moga sklamac wiec pytanie bez sensu ,nic to zmieni w moim zyciu )
nie interesuje mnie rowniez ile partnerek mial moj partner nigdy o to nie pytam nie ma to dla mnie znaczenia ,interesuje mnie tylko czy jest zdrowy(dlatego wymagam badan i sama je robie)

[Wiosenny_powiew]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87658808]nigdy nie interesowalo mnie ile partnerow mialy moje kolezanki,ta sfere uwazam za intymna nigdy nikogo nie pytam o takie informacje(zawsze przeciez moga sklamac wiec pytanie bez sensu ,nic to zmieni w moim zyciu )
nie interesuje mnie rowniez ile partnerek mial moj partner nigdy o to nie pytam nie ma to dla mnie znaczenia ,interesuje mnie tylko czy jest zdrowy(dlatego wymagam badan i sama je robie)[/QUOTE]

Odpowiedź nie na temat trochę.

[Limonka2738]

Napisane przez edan84

Z tego wynika że przeciętny facet odchodzący na emeryturę winien mieć ok. setki partnerek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Maksymalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez Limonka2738

Maksymalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja robię trochę inaczej bo zakładam 1 partner na rok licząc od 18 r.z tak około ( bo czasem jakaś przerwa pewnie będzie dlatego nie od 16 r.z). Na kilku osobach się nie sprawdziło bo mają 1 partnera 10 lat i więcej. 😂

[Wiosenny_powiew]

Napisane przez White_Dove

Ja robię trochę inaczej bo zakładam 1 partner na rok licząc od 18 r.z tak około ( bo czasem jakaś przerwa pewnie będzie dlatego nie od 16 r.z). Na kilku osobach się nie sprawdziło bo mają 1 partnera 10 lat i więcej. ��

Trcohę zwyżacie jednak są badania że kobiety mają ok 7 partnerów seksualnych w sowim życiu a faceci już nie pamiętam.Na prawdę nie sądzę aby liczbę większą niż 20 + miały więcej osób niż 5procent

[Limonka2738]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Trcohę zwyżacie jednak są badania że kobiety mają ok 7 partnerów seksualnych w sowim życiu a faceci już nie pamiętam.

Ale ja liczę, ile to DLA MNIE u MOJEGO PARTNERA byłoby trochę za dużo, gdyby było więcej niż (i tu wstaw to działanie).



I za dużo dla mnie to więcej niż partnerka na pół roku. A inicjację przyjmuję ok. 16rż.


Jasne, że to żaden system. Ale tak o mi się w głowie zrobiło i teraz tak trochę mam.


U ludzi innych niż partner mnie to w ogóle nie obchodzi.

[Wiosenny_powiew]

Napisane przez Limonka2738

Ale ja liczę, ile to DLA MNIE u MOJEGO PARTNERA byłoby trochę za dużo, gdyby było więcej niż (i tu wstaw to działanie).



I za dużo dla mnie to więcej niż partnerka na pół roku. A inicjację przyjmuję ok. 16rż.


Jasne, że to żaden system. Ale tak o mi się w głowie zrobiło i teraz tak trochę mam.


U ludzi innych niż partner mnie to w ogóle nie obchodzi.

No własnie ja mam podobnie i nie raz spotyka mnie za to jakieś nieprzyjemności że wartościuje ludzi i tym podobne.Takie mam odczucia i tyle i nie wiem skąd sie biorą ale u mnie jak by facet wyjawił że miał 30 to już bym chyba odpuściła.Raczej bym to miała z tył głowy i mogło by to w przyszłości nie rokować związkowi zwyczajnie.

[golgie]

Nigdy, ale ja to stary rocznik

[Wiosenny_powiew]

Napisane przez golgie

Nigdy, ale ja to stary rocznik

Stary czyli jaki?

[Limonka2738]

Napisane przez Wiosenny_powiew

No własnie ja mam podobnie i nie raz spotyka mnie za to jakieś nieprzyjemności że wartościuje ludzi i tym podobne.Takie mam odczucia i tyle i nie wiem skąd sie biorą ale u mnie jak by facet wyjawił że miał 30 to już bym chyba odpuściła.Raczej bym to miała z tył głowy i mogło by to w przyszłości nie rokować związkowi zwyczajnie.

Z norm kulturowych, w których zostałaś wychowana zapewne.


Też nie rozumiem hejtu, który czasem potrafię dostać, bo ja nie chcę partnera, który ma inne podejście do seksu niż ja.


Pod warunkiem, że nikomu tego nie narzucam, żyję sobie normalnie i mnie w ogóle życie łóżkowe innych nie obchodzi.


Gdybym oceniała, prawiła morale, cokolwiek. A ja sobie po prostu żyję tak i chciałabym taką osobę do związku. Nie znaczy to, że uważam osoby bardzo aktywne seksualnie za gorsze. Po prostu nie dogadałabym się z taką w związku, podobnie jak z osobą bardzo dojrzałą.

[golgie]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Stary czyli jaki?

Dość, że 4 krzyżyk na karku

[Wiosenny_powiew]

Napisane przez Limonka2738

Z norm kulturowych, w których zostałaś wychowana zapewne.


Też nie rozumiem hejtu, który czasem potrafię dostać, bo ja nie chcę partnera, który ma inne podejście do seksu niż ja.


Pod warunkiem, że nikomu tego nie narzucam, żyję sobie normalnie i mnie w ogóle życie łóżkowe innych nie obchodzi.


Gdybym oceniała, prawiła morale, cokolwiek. A ja sobie po prostu żyję tak i chciałabym taką osobę do związku. Nie znaczy to, że uważam osoby bardzo aktywne seksualnie za gorsze. Po prostu nie dogadałabym się z taką w związku, podobnie jak z osobą bardzo dojrzałą.

No ok ale np facet chce czekać na seks pół roku i np ma 30 partnerek seksulanych i co wtedy?Chodzi ci o same podejście że on będzie chciał wcześniej a ty nie czy w ogóle o seks bez miłości?

Bo tak na prawdę osoba mówiąca że nie chce oosby z takimi przejściami ale nie ocenia trochę sobie zaprzecza.Gdzie tak na prawdę jest problem?

Osobiście u mnie jest to wyjaśnione i wiem dlaczego tak jest.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez golgie

Dość, że 4 krzyżyk na karku

Wiesz co biorąc pod uwagę że nastolatką byłaś w latach około 2000 to nie nazywałabym się staroświecką bo seksualność i nagość wtedy explodowały a teraz przynajmniej aj zauważam trend spadkowy.

[Limonka2738]

Napisane przez Wiosenny_powiew

No ok ale np facet chce czekać na seks pół roku i np ma 30 partnerek seksulanych i co wtedy?Chodzi ci o same podejście że on będzie chciał wcześniej a ty nie czy w ogóle o seks bez miłości?

Bo tak na prawdę osoba mówiąca że nie chce oosby z takimi przejściami ale nie ocenia trochę sobie zaprzecza.Gdzie tak na prawdę jest problem?

Osobiście u mnie jest to wyjaśnione i wiem dlaczego tak jest.

O nic mi nie chodzi. Po prostu mam tak w głowie, że gdyby miał więcej, to trochę za dużo dla mnie i tyle.


To nie ma sensu i pewnie bym super faceta za to nie skreśliła. Ale byłoby to takie... eh, no trochę za dużo.


To tak jak bym nie skreśliła blondyna na 100%, no ale wolałabym, żeby mój partner blondynem nie był.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez White_Dove

Ja robię trochę inaczej bo zakładam 1 partner na rok licząc od 18 r.z tak około ( bo czasem jakaś przerwa pewnie będzie dlatego nie od 16 r.z). Na kilku osobach się nie sprawdziło bo mają 1 partnera 10 lat i więcej. ��

To ja powinnam mieć już z 12 XD no ale byłam od 20 roku życia w 3 raczej długich związkach, więc zdecydowanie nie miało to miejsca
Choć poznałam kilka miesięcy temu faceta, co mówił (mając 28 lat), że miał już 13 dziewczyn no i byłam w lekkim szoku (nie wiem z iloma spał, bo nie pytałam )

[golgie]

Napisane przez Wiosenny_powiew

No ok ale np facet chce czekać na seks pół roku i np ma 30 partnerek seksulanych i co wtedy?Chodzi ci o same podejście że on będzie chciał wcześniej a ty nie czy w ogóle o seks bez miłości?

Bo tak na prawdę osoba mówiąca że nie chce oosby z takimi przejściami ale nie ocenia trochę sobie zaprzecza.Gdzie tak na prawdę jest problem?

Osobiście u mnie jest to wyjaśnione i wiem dlaczego tak jest.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------



Wiesz co biorąc pod uwagę że nastolatką byłaś w latach około 2000 to nie nazywałabym się staroświecką bo seksualność i nagość wtedy explodowały a teraz przynajmniej aj zauważam trend spadkowy.

W 2000 nie byłam nastolatką

[Snowdrop_]

Nigdy i mam nadzieję, że się nie zdarzy. Dla mnie fizycznosc musi zaczynać się w głowie - od uczucia, zatem zanim się nie zakocham nie ma mowy o wyrze choćby nie wiem jaki ksiunze się trafił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87660273]To ja powinnam mieć już z 12 XD no ale byłam od 20 roku życia w 3 raczej długich związkach, więc zdecydowanie nie miało to miejsca
Choć poznałam kilka miesięcy temu faceta, co mówił (mając 28 lat), że miał już 13 dziewczyn no i byłam w lekkim szoku (nie wiem z iloma spał, bo nie pytałam )[/QUOTE]Szczerze - facet mając 28 lat i 13 partnerek, to raczej dość standardowa i żadna niezwykła liczba.
Gdyby powiedział że miał tyle w ciągu roku, to powiedziałbym, ze ma całkiem dobre branie. Choć znam akurat dziewczyny, które miały rocznie 2 razy więcej facetów.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Senija]

Nigdy tego nie zrobiłam i wiem na sto procent że nigdy tego nie zrobię. Teraz już co prawda jestem mężatką ale wcześniej nawet nie przeszło mi to przez myśl. To jest coś co wg mnie może i dobrze wygląda w amerykańskich filmach ale w realu wydaje mi się bardzo nieodpowiedzialne i wręcz obrzydliwe.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wiosenny_powiew

A dziewczyny mam takie pytanie do tych co uznają seks bez miłości.Jak na prawdę traktujecie takie zbliżenie bo np ja znam dziewczyny, które miały takie przygody ale nie wyobrażają sobie np spać z kimś innym co tydzień.Można także wywnioskować że podchodzą do niego luźno ale jednak coś on znaczy z tego co rozmawiałam.Kobiety, które mają duże libido i szukają stałego kochanka do układu nie dla tego że nie chce im się szukać kogoś nowego ale pod względem moralnym nie wyobrażają sobie 20 facetów w łóżku przez rok ale z jednym bez zobowiązań im odpowiada.

Jak jest u was?

Ja nie mam nic przeciwko seksowi bez uczuć, ale zwyczajnie nie chce mi się szukać co tydzień innego partnera, bo musiałabym celowo chodzić w jakieś specjalne miejsca, żeby ich spotykać. Wolę już wybrać kogoś ze znajomych, których i tak bym spotkała przy innej okazji. Jakiś jeden lub kilku FF to po prostu wygodniejsza logistycznie opcja. Sama liczba partnerów jest dla mnie bez znaczenia pod względem moralnym czy w ogóle jakimkolwiek. Nie widzę nic złego w jakimkolwiek zachowaniu seksualnym o ile tylko nikogo się nie gwałci, nie molestuje i nie zaraża.

Napisane przez Wiosenny_powiew

Co nie znaczy że np po 50 byś się nie poczuła źle.Tego nie wiesz.

Ja wiem, że nie. Do poczucia się źle od jakiejś liczby trzeba jednak mieć wgrany pewien schemat myślowy, którego nie posiadam. Tak naprawdę nie widzę różnicy między osobą, która uważa za niemoralne posiadanie więcej niż 2 partnerów seksualnych, a taką dla której niemoralność zaczyna się od 20.

Napisane przez MsN

To było może podobne, ale kiedyś pracowałam w firmie, w której kierowniczka wyleciała z pracy ze skutkiem natychmiastowym za porno, które nakręciła z partnerem/kochankiem/mężem. Jeśli upubliczniła to w sieci to jednak miała mega problem.

Gdybym to ja pracowała w tej firmie i ktoś zostałby zwolniony z takiego powodu, to jeszcze tego samego dnia złożyłabym wypowiedzenie. Brzydziłabym pracować się w miejscu przywiązującym wagę do tego czy ktoś wstawił swoje porno do neta.

[MsN]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87660515]Gdybym to ja pracowała w tej firmie i ktoś zostałby zwolniony z takiego powodu, to jeszcze tego samego dnia złożyłabym wypowiedzenie. Brzydziłabym pracować się w miejscu przywiązującym wagę do tego czy ktoś wstawił swoje porno do neta.[/QUOTE]

Ja się stamtąd zwolniłam ale wtedy z innego powodu niż porno jakiejś tam osoby. Tak, tylko spójrz na to z innej strony. W środowisku prawniczym dajmy na to taka osoba jest już mimo wszystko skończona, bo gdyby ktoś wrzucił na przykład swoją sex taśmę to już jest to niezwykłą rysą na tej osobie ponieważ godzi w jej dobre imię i narusza, niszczy reputację. Ja wiem, że jeśli prowadzi się swoją własną kancelarię to jest się na działalności gospodarczej i inne, ale nieważne. Sam fakt, że takie nagrania w pewnych branżach są niedopuszczalne i wg mnie w pewnych branżach to zwyczajnie ''nie przystoi'' o ile ktoś właśnie zamieszcza takie ''kwiatki'' w sieci bo o tej kwestii konkretnie mowa.

Tutaj to było widocznie przegięcie, bo to tak jakby ktoś zaglądał komuś do wyra. Kobieta była tylko kierowniczką w prywatnej firmie i nikomu nic do tego jak spędzała czas po pracy czy co robiła w łóżku. Widocznie niektórym było coś do tego. Mogła pozwać firmę. Nie wiem jak to się skończyło, ale mogę się domyślać.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez MsN

Ja się stamtąd zwolniłam ale wtedy z innego powodu niż porno jakiejś tam osoby. Tak, tylko spójrz na to z innej strony. W środowisku prawniczym dajmy na to taka osoba jest już mimo wszystko skończona, bo gdyby ktoś wrzucił na przykład swoją sex taśmę to już jest to niezwykłą rysą na tej osobie ponieważ godzi w jej dobre imię i narusza, niszczy reputację. Ja wiem, że jeśli prowadzi się swoją własną kancelarię to jest się na działalności gospodarczej i inne, ale nieważne. Sam fakt, że takie nagrania w pewnych branżach są niedopuszczalne i wg mnie w pewnych branżach to zwyczajnie ''nie przystoi'' o ile ktoś właśnie zamieszcza takie ''kwiatki'' w sieci bo o tej kwestii konkretnie mowa.

Tutaj to było widocznie przegięcie, bo to tak jakby ktoś zaglądał komuś do wyra. Kobieta była tylko kierowniczką w prywatnej firmie i nikomu nic do tego jak spędzała czas po pracy czy co robiła w łóżku. Widocznie niektórym było coś do tego. Mogła pozwać firmę. Nie wiem jak to się skończyło, ale mogę się domyślać.

W branży prawniczej też uważam za przegięcie, że to "nie przystoi".

[MsN]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87660722]W branży prawniczej też uważam za przegięcie, że to "nie przystoi".[/QUOTE]

Osobiście zawsze uważałam, że jednak szanowany zawód jakim jest na przykład prawnik to jednak to nie to samo co na przykład hydraulik. Nie to, żebym umniejszała hydraulikom, jasne, że nie. W przypadku bycia prawnikiem nagrywając porno i wrzucając do sieci jednak bałabym się o swoją reputację z racji wykonywanego zawodu. Bez jaj. Jednak rozumiem różne zdania.

[Limonka2738]

Napisane przez MsN

To było może podobne, ale kiedyś pracowałam w firmie, w której kierowniczka wyleciała z pracy ze skutkiem natychmiastowym za porno, które nakręciła z partnerem/kochankiem/mężem. Jeśli upubliczniła to w sieci to jednak miała mega problem.

Wow. Wyszłabym zaraz za nią, a porno nie kręcę.


Nie wyobrażam sobie pracować dla debila.

[MsN]

Napisane przez Limonka2738

Wow. Wyszłabym zaraz za nią, a porno nie kręcę.


Nie wyobrażam sobie pracować dla debila.

Gdyby jej nie zwolnili to pewnie sama by odeszła.

[Limonka2738]

Napisane przez MsN

W przypadku bycia prawnikiem nagrywając porno i wrzucając do sieci jednak bałabym się o swoją reputację z racji wykonywanego zawodu. Bez jaj. Jednak rozumiem różne zdania.

Jeśli ktoś jest dobrym prawnikiem, to może być i gwiazdą porno przy okazji.


Ale niestety rozumiem, że taka osoba pilnuje swojego "prowadzenia się", bo na świecie jest masa idiotów, którzy nie potrafią oddzielić tych dwóch rzeczy.

[Limonka2738]

Napisane przez MsN

Gdyby jej nie zwolnili to pewnie sama by odeszła.

No to tym bardziej.

[White_Dove]

Napisane przez edan84

Szczerze - facet mając 28 lat i 13 partnerek, to raczej dość standardowa i żadna niezwykła liczba.
Gdyby powiedział że miał tyle w ciągu roku, to powiedziałbym, ze ma całkiem dobre branie. Choć znam akurat dziewczyny, które miały rocznie 2 razy więcej facetów.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak dla mnie to sporo. Raczej sądziłam że dla 28 latka który nie jest przesadnie rozrywkowy to tak około 5 może.