Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[stotek]

Napisane przez akisia

Ja testowalam Dove, raz na jakiś czas super, ale zamiennie.

Powiedzcie proszę, czy wszystkie kostki Dove są takie same? Miałam oryginalną, teraz kupiłam jakąś micelarną i mam wrażenie, że ta piana mniej kremowa, bardziej przezroczysta jest. Jakie są te zapachowe? Faktycznie pachną, np. ogórkiem czy figą, warto je brać wymiennie?

Ja z tych nieklasycznych próbowałam wersję z figą i rzeczywiście pachnie ale piana jest słabsza niż przy zwykłej, mniej kremowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bleuclair]

Napisane przez skara

Z dziegciem. To jest ten dziegieć, a nie ta dziegieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapamiętam

[lwia paszcza]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87936664]Od lat nie kupiłam żadnego magazynu kobiecego, bo to stek bzdur i reklam - pfff. W ciągu 5 lat kupiłam może 4 papierowe lokalne gazety pleciuchy.[/QUOTE]


przyznam, że ja czasami kupuję, ale tylko wtedy, kiedy mnie zainteresują strony z przepisami to co mi się podoba, zatrzymuję, a resztę wyrzucam szybko na makulaturę.

Ostatnio znalazłam ciekawą metodę na pozyskiwanie nowych książek, i pozbywanie się starych; a wszystko dzięki punktowi wymiany, który jest w jednym z domów towarowych w naszym mieście. Teoretycznie, należy tam coś przynieść, tak żeby inni ludzie mogli sobie daną rzecz wypożyczyć, ale w praktyce po prostu każdy sobie bierze to, co mu się podoba, ta rzecz nigdy nie wraca, a w zamian daje coś od siebie. Zanoszę tam, zapakowane, swoje kosmetyki, których już nigdy nie użyję, akcesoria plastyczne, które są mi zbędne, itp. Wszystko w mniejszym lub większym stopniu, używane, ale oczywiście zdatne do użytku. Bo trzeba zaznaczyć, że masa ludzi traktuje ten punkt jak śmietnik. Jest tam masa ulotek religijnych albo z biedronki ; książki czasami w takim stanie, że nadawałyby się w zasadzie tylko na makulaturę; podręczniki sprzed kilkunastu lat i podobne cudeńka. Mimo wszystko, udaje mi się często znaleźć coś dla siebie i z tego co widzę, nie zdarzyło się, żeby ktoś się nie złakomił na farbki czy próbki perfum. Zupełnie poważnie, jest mi tak wygodniej, niż bawić się, przynajmniej na razie, w wymianki na wizażu.

[akisia]

Napisane przez stotek

Ja z tych nieklasycznych próbowałam wersję z figą i rzeczywiście pachnie ale piana jest słabsza niż przy zwykłej, mniej kremowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za info właśnie ta figa i ogórek mnie interesują, ale jak są takie jak to micelarne to nie chcę

[chimay]

Napisane przez lwia paszcza

przyznam, że ja czasami kupuję, ale tylko wtedy, kiedy mnie zainteresują strony z przepisami to co mi się podoba, zatrzymuję, a resztę wyrzucam szybko na makulaturę.

Ja chyba nigdy w życiu nie kupiłam żadnego tzw. babskiego czasopisma. Przez kilka lat kupowałam miesięcznik Tylko Rock oraz Przekrój, ale to było lata temu (w sumie to już nawet dekady temu).

[lightangel]

Napisane przez akisia

Ja testowalam Dove, raz na jakiś czas super, ale zamiennie.

Powiedzcie proszę, czy wszystkie kostki Dove są takie same? Miałam oryginalną, teraz kupiłam jakąś micelarną i mam wrażenie, że ta piana mniej kremowa, bardziej przezroczysta jest. Jakie są te zapachowe? Faktycznie pachną, np. ogórkiem czy figą, warto je brać wymiennie?

Ja używałam różnych i moja skóra i włosy najbardziej lubią waniliową z masłem shea. Zapach w sumie też najbardziej mi odpowiada. Tylko kurczę od dawna nigdzie nie mogę na tą kostkę trafić, zostało mi już chyba tylko zamówienie jakiejś dużej ilości na necie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez lightangel

Ja używałam różnych i moja skóra i włosy najbardziej lubią waniliową z masłem shea. Zapach w sumie też najbardziej mi odpowiada. Tylko kurczę od dawna nigdzie nie mogę na tą kostkę trafić, zostało mi już chyba tylko zamówienie jakiejś dużej ilości na necie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jej właśnie nigdzie nie widziałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

Napisane przez lightangel

Ja używałam różnych i moja skóra i włosy najbardziej lubią waniliową z masłem shea. Zapach w sumie też najbardziej mi odpowiada. Tylko kurczę od dawna nigdzie nie mogę na tą kostkę trafić, zostało mi już chyba tylko zamówienie jakiejś dużej ilości na necie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A masz sklep Action? Tam widziałam dwupak za 4,99.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez Natuś-77

A masz sklep Action? Tam widziałam dwupak za 4,99.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

uwielbiam Action słuchajcie, nie przeglądałam wątku ostatnio, i nie wiem, czy ktoś pisał: sprawdza się u was mycie włosów mydłem marsylskim? Ostatnio kupiłam 5 kostek o różnych zapachach, korci mnie ich wypróbowanie właśnie na włosach

[lightangel]

Napisane przez Natuś-77

A masz sklep Action? Tam widziałam dwupak za 4,99.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety nie. Widziałam że Unilever sprzedaje na Allegro te kostki, ale żeby załapać się na darmową przesyłkę Smart musiałabym wziąć chyba z 15 kostek więc jeszcze się waham nie wiem czy zapas na rok albo i dłużej to rozsądna decyzja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez lightangel

Niestety nie. Widziałam że Unilever sprzedaje na Allegro te kostki, ale żeby załapać się na darmową przesyłkę Smart musiałabym wziąć chyba z 15 kostek więc jeszcze się waham nie wiem czy zapas na rok albo i dłużej to rozsądna decyzja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja takie zapasy ostatnio robię przez allegro i nie żałuję. Obkupiłam się tak w płyny do prania, potem w mydła w płynie, a jak otworzymy niebawem ostatnia kostkę Dove to kupie właśnie duży ich zapas. Nie mam siły chodzić po sklepach, gdzie bywają braki albo jest syf, a tak to problem z głowy. Wszystko stoi w piwnicy i tylko przynoszę do góry jak aktualna butla jest na wykończeniu. No i jest mimo wszystko taniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Zapasy są spoko, jak się ma miejsce żeby je trzymać.

[lightangel]

Ja właśnie za bardzo nie mam gdzie trzymać zapasów, muszę się nagimnastykować żeby zmieścić na 28m2 wszystko co potrzebne. Chociaż może jednak gdzieś te mydła upchnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwona 25]

witam,
z mydeł dove do włosów te Soft różowe jest lepsze od arganowego z olejkami, te mydło z olejkami jest lekko bardziej obciążające, ale oczywiście nie ma porównania z oblepiającymi szamponami.
Ja nie widzę dove ogórkowego nigdzie a mam spory zapasik

[Marigold19]

Napisane przez lightangel

Ja właśnie za bardzo nie mam gdzie trzymać zapasów, muszę się nagimnastykować żeby zmieścić na 28m2 wszystko co potrzebne. Chociaż może jednak gdzieś te mydła upchnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mydła to może jeszcze upchniesz, ale ja nie mam gdzie trzymać zapasów płynów czy etc., mimo że metraż mam większy. Nie będę ukrywać, że chyba stąd bierze się u mnie potrzeba minimalizmu- czuję się zagracona.

[akisia]

Napisane przez Iwona 25

witam,
z mydeł dove do włosów te Soft różowe jest lepsze od arganowego z olejkami, te mydło z olejkami jest lekko bardziej obciążające, ale oczywiście nie ma porównania z oblepiającymi szamponami.
Ja nie widzę dove ogórkowego nigdzie a mam spory zapasik

Ja mam w mojej lokalnej drogerii.
Żałuję, że tak późno odkryłam mydła w kostce, przez długi czas używałam tylko w płynie. To chyba naleciałość z lat 90. kiedy się wychowywałam, mydła w płynie były uważane za lepsze, bardziej luksusowe i latami nie używałam w kostce. A od jakiegoś pół roku doszłam do wniosku, że nie dość, że kostka mi się lepiej pieni w rękach, nie spływa mi to mydło od razu, to jeszcze ma tylko kartonik, a nie plastikową butelkę.

I teraz żałuję, że tyle fajnych mydeł Dove, które kiedyś były, nigdy nie poznam. W necie widziałam, że np. kiedyś była wersja grejpfrutowa.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Jeśli chodzi o gazety to muszę przyznać ze od lat nie kupiłam żadnej (chyba ze by liczyć krzyżówki czy sudoku itd na wyjazdy).
Tż kupuje ale to są techniczne jakby można było tak powiedzieć i kupuje jak go coś konkretnego interesuje większość ich zatrzymuje.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A macie pomysł czym zastąpić żel do mycia twarzy?

Chodzi o to, że najpierw cały makijaż zmywam olejem, a potem na to wszystko razem nakładam kapkę żelu, do zemulgowania tłuszczu i dopiero po tym etapie wchodzi woda, którą zmywam całość. Próbowałam żel zastąpić mydłem, ale tu już potrzebuję wcześniej wprowadzić wodę, bo już na etapie emulgowania na twarzy razem z pianą mydlaną - a woda w tym etapie niestety powoduje znacznie gorsze efekty zmywania. I trochę jestem w kropce, póki mam zapas żelu to pół biedy, ale na przyszłość chciałabym i tę tubkę wyeliminować...

[Limonka2738]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87957450]A macie pomysł czym zastąpić żel do mycia twarzy?

Chodzi o to, że najpierw cały makijaż zmywam olejem, a potem na to wszystko razem nakładam kapkę żelu, do zemulgowania tłuszczu i dopiero po tym etapie wchodzi woda, którą zmywam całość. Próbowałam żel zastąpić mydłem, ale tu już potrzebuję wcześniej wprowadzić wodę, bo już na etapie emulgowania na twarzy razem z pianą mydlaną - a woda w tym etapie niestety powoduje znacznie gorsze efekty zmywania. I trochę jestem w kropce, póki mam zapas żelu to pół biedy, ale na przyszłość chciałabym i tę tubkę wyeliminować...[/QUOTE]A nie myślałaś o tym nowym żelu Garniera?

Jest w saszetce plastikowej. Ok, wiem, że wciąż plastik, ale chyba trochę bardziej eko niż butelka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez Marigold19

Mydła to może jeszcze upchniesz, ale ja nie mam gdzie trzymać zapasów płynów czy etc., mimo że metraż mam większy. Nie będę ukrywać, że chyba stąd bierze się u mnie potrzeba minimalizmu- czuję się zagracona.

Moim zdaniem to też kwestia organizacji przestrzeni. Oczywiście absolutnke nie twierdzę, że masz źle zorganizowana, to nie jest żaden przytyk w Twoja stronę
Ale widzę ile można sensownie zmieścić na 37mkw, a także jak można bezsensownie zagracic 60mkw (moi rodzice). Wszyscy mamy tez piwnice, ale kwestie organizacyjne to wciąż jak niebo i ziemia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[februar]

Ja stosuje emulsje make it clear veoli w szklanej butelce. Pompka plastikowa niestety.

[lightangel]

Napisane przez stotek

Moim zdaniem to też kwestia organizacji przestrzeni. Oczywiście absolutnke nie twierdzę, że masz źle zorganizowana, to nie jest żaden przytyk w Twoja stronę
Ale widzę ile można sensownie zmieścić na 37mkw, a także jak można bezsensownie zagracic 60mkw (moi rodzice). Wszyscy mamy tez piwnice, ale kwestie organizacyjne to wciąż jak niebo i ziemia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moi rodzice mają 54m2, pełno szaf, spory schowek na klatce i dwie piwnice. Wszystko zapchane najróżniejszymi przydasiami z których moim hitem jest sprzęt do pieczenia cake popsów (bo było za grosze w jakiejś promocji) - chyba nawet nigdy nie wyjęte z kartonu. Nie ma szans na to żeby coś wepchnąć na półkę albo ogólnie znaleźć coś czego się szuka.
Rodzice moich znajomych mają podobnie, już się kiedyś mąż mojej przyjaciółki śmiał że jak kiedyś nasi rodzice poumierają to trzeba będzie zamówić kontenery na śmieci i wyrzucać jak leci, bez patrzenia i zastanawiania. Już dawno mówiłam mamie żeby się 10 razy zastanowiła czy coś jest jej potrzebne, ale ona i tak z nudów chodzi po sklepach i kupuje to co jej się spodoba. Na szczęście w tym roku moi rodzice spędzają sporo czasu na działce, bez dostępu do sklepów, więc przynajmniej zapasy nie będą rosły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Jezu to moi tak samo wszystko wszędzie poupychane, a wizualny burdel jest jak był i niczego z tych przydasiow się nie używa. Dla mnie horror.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladka3]

Napisane przez stotek

Jezu to moi tak samo wszystko wszędzie poupychane, a wizualny burdel jest jak był i niczego z tych przydasiow się nie używa. Dla mnie horror.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W domu moich rodziców identycznie. A bo może kiedyś się przyda, szkoda wyrzucać

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Taa... Nie przydało się przez ostatnie 20 albo 30 lat, ale może rzeczywiście za kolejne 20 będzie potrzebne i wtedy nie trzeba będzie wydać 20 zł 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez lightangel

Taa... Nie przydało się przez ostatnie 20 albo 30 lat, ale może rzeczywiście za kolejne 20 będzie potrzebne i wtedy nie trzeba będzie wydać 20 zł 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale wiesz jak to jest... Zrobisz porządki i wyrzucisz/oddasz, to następnego dnia rzeczywiście będzie potrzebne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez stotek

Jezu to moi tak samo wszystko wszędzie poupychane, a wizualny burdel jest jak był i niczego z tych przydasiow się nie używa. Dla mnie horror.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aż mi się przypomniało jak porządkowała z mamą piwnice u niej. I stare buty wywalilam do kosza. A ojciec wyjal z kosza u sznurówki zabrał bo przeciez są dobre.



Poszło u mnie ostatnio 7 worków 120 litrowych. Z czego 5 z pościelą, ręcznikami starymi kocami. Planowałam oddać do schroniska te koce, ale pani powiedziała że mną dofinansowania i nie ma potrzeby. Więc stały z 3 miesiące i miejsce zajmowały. W końcu jakaś fundacja zbiórkę robiła odzieży i tekstyliów, więc oddane im zostało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladka3]

Ja skutecznie oduczylam się gromadzenia niepotrzebnych rzeczy dzięki wyjazdowi za granicę. W przeciągu 1,5 roku musieliśmy się 3 razy przeprowadzać i własnie wtedy zrozumiałam że im wiecej gratów tym wiecej problemów przy ewentualnej przeprowdzce. Teraz wszystkie rzeczy których nie używam albo wyrzucam albo oddaję komuś/sprzedaję.

[lightangel]

Napisane przez stotek

Ale wiesz jak to jest... Zrobisz porządki i wyrzucisz/oddasz, to następnego dnia rzeczywiście będzie potrzebne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno, zwłaszcza za małe ubrania do których przez x lat nie udało się schudnąć i nigdy już nie uda czy po prostu paskudne buty które kiedyś były kupione z musu a teraz nikt nawet nie chce na nie patrzeć.
Najbardziej mnie wkurzyło jak w zeszłym roku moja mama miała remont kuchni. Wybrałam jej pod wymiar meble z Ikei, z mnóstwem wyposażenia które miało jej pomóc uporządkować szafki wewnątrz. A ona i tak zamiast przejrzeć i część gratów wyrzucić to wszystko poupychała byle jak, bez organizacji. Aż mnie trzęsie jak czasem czegoś szukam i otwieram szafki. Mogła mieć fajnie urządzoną i uporządkowaną kuchnię a nadal ma dziadostwo tyle że lepiej ukryte.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez lightangel

Moi rodzice mają 54m2, pełno szaf, spory schowek na klatce i dwie piwnice. Wszystko zapchane najróżniejszymi przydasiami z których moim hitem jest sprzęt do pieczenia cake popsów (bo było za grosze w jakiejś promocji) - chyba nawet nigdy nie wyjęte z kartonu. Nie ma szans na to żeby coś wepchnąć na półkę albo ogólnie znaleźć coś czego się szuka.
Rodzice moich znajomych mają podobnie, już się kiedyś mąż mojej przyjaciółki śmiał że jak kiedyś nasi rodzice poumierają to trzeba będzie zamówić kontenery na śmieci i wyrzucać jak leci, bez patrzenia i zastanawiania. Już dawno mówiłam mamie żeby się 10 razy zastanowiła czy coś jest jej potrzebne, ale ona i tak z nudów chodzi po sklepach i kupuje to co jej się spodoba. Na szczęście w tym roku moi rodzice spędzają sporo czasu na działce, bez dostępu do sklepów, więc przynajmniej zapasy nie będą rosły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To samo.

Tylko mają duży dom i wiele skrytek.

Wiec i ja się tam upycham.

Trochę się boję, bo latami wynajmowałam i siłą rzeczy miałam tych klamotów mniej, żeby nie musieć tego przewozić.

A teraz kupiłam mieszkanie i... no nie mam łatwego argumentu "bardzo potrzebuję tej patelni do robienia omletów w kształcie serca, chociaż nie lubię omletów, ale nie będę potem sie z tym wozić..."

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:50 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

Napisane przez ParoleParole

Aż mi się przypomniało jak porządkowała z mamą piwnice u niej. I stare buty wywalilam do kosza. A ojciec wyjal z kosza u sznurówki zabrał bo przeciez są dobre.

Mistrz!