2022-03-31, 07:02 | #31 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
W czerwcu będzie 25 lat od kiedy jesteśmy razem, w sierpniu 14 lat po ślubie, dwoje dzieci, pies i mnóstwo rzeczy przez które przeszliśmy razem.
Nie ma już zwariowanych motylków, jest rutyna, jest też dojrzała miłość-znamy się na wskroś i wiemy, że przetrwamy wszystko Dajemy sobie nawzajem poczucie stabilności, bezpieczeństwa, a od czasu do czasu znowu iskrzy na randkach (kiedy w końcu znajdziemy czas) Dorośli ludzie, którzy mają rodziny, mają też mnóstwo obowiązków, wielką odpowiedzialność na co dzień i nie łatwo jest znaleźć czas i siły na poświęcenie sobie większej ilości czasu, ale pewne rzeczy się kiedyś zmienią i warto korzystać z tego co jest teraz w tym całym oczekiwaniu |
2022-03-31, 19:36 | #32 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 111
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Jestem 11 lat w związku, od 10 mieszkamy razem
Cytat:
|
|
2022-03-31, 20:26 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
My 17 lat razem i jest dobrze. Najlepiej jest jak mamy czas i jesteśmy wypoczęci. Mąż dużo pracuje i w tygodniu tego czasu jest mało, ale zawsze jemy razem kolację, z reguły coś tam sobie oglądamy, spędzamy razem czas. W weekendy robimy wycieczki, odwiedzamy rodzinę i znajomych, czasami siedzimy z nosem w swoich sprawach.
Ogólnie taki długi związek daje poczucie bezpieczeństwa, przystań, ustawia do pionu jak w innych sferach życia coś się wali. Nie zawsze było czy jest łatwo, grunt to się nie irytować o pierdoły, widzieć też swoje przewiny, nauczyć się odpuszczać. Związek się zmienia, ewoluuje, w życiu dzieją się różne rzeczy, nie zawsze dobre, i to też jest wyzwanie dla związku. Co do seksu to częstotliwość jest mniejsza, ale i libido też, i myślę, że jest dobrze. Nie ma też spiny, że wszystko musi być super hiper, nie ma presji, jest luz. Czasami z nostalgią wspominam czasy seksu 3 razy dziennie, ale teraz by mi się nie chciało, nie miałabym czasu ani siły Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-03-31, 20:39 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
I dokładnie jak Nuova - razem gramy, oglądamy anime czy seriale. Jest dla mnie ostoją bezpieczeństwa i stabilizacji, ostatnio miałam sporo refleksji i odkryłam, że to w sumie dzięki niemu stałam się bardziej sobą. Uwypuklił moje cechy charakteru, bo czuje się bezpieczna przy nim, swobodna w byciu sobą. Bardzo mnie też rozczula patrzenie na to, ile razem dorośliśmy życiowo, kończenie szkoły i pierwsze prace, odbijanie się finansowo razem. Czuję, że to są takie sprawdziany od życia, czy po takich wydarzeniach nadal nasz kurs jest wspólny, czy się rozdzielamy. Jeśli chodzi o seks to w pewnym sensie trzeba się bardziej starać, żeby stworzyć atmosferę, zbliżeń jest mniej, ale są dużo, dużo lepsze, bo już wiemy, co chcemy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-04-01, 07:31 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
Teraz mamy 2 dzieci, które wnoszą z jednej strony ogrom miłości i radości a z drugiej odpowiedzialności i trudu, te drugie już tak życia i zwiazku nie ułatwiają Zacytowałam posta wyzej, bo u nas w związku to ważny czynnik - nasze podobienstwo - podobne poglądy, gust, upodobania, odczucia. Fascynacja nie jest tak silna jak kiedys, ale nadal podziwam jego intelekt, poczucie humoru. Mamy też grzeszki na sumieniu, okresy kiedy nie dbamy o siebie na wzajem wystraczajaco. Bywa trudno, czy mogłabym sie poddać? Moze, ale już nie chciałabym chyba innego faceta |
|
2022-04-01, 10:45 | #36 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 406
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Ja jestem w związku rok i tak się zastanawiam czytając wasze posty. Razem z dziewczyną mamy coś takiego jakbyśmy byli od siebie uzależnieni. To znaczy kiedy jesteśmy sami to tęsknimy, cierpimy, nudzimy się, nie potrafimy się zająć sobą. Jak jesteśmy razem to możemy nawet leżeć na kanapie i oglądać film i jest super. Natomiast martwi mnie to trochę że oboje zaniedbujemy swoje prywatne życia, znajomych, swoje pasje, rozwój itp. bo chcemy być ciągle razem
|
2022-04-01, 10:58 | #37 | |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
Typowe motylki, po jakimś czasie to przechodzi. Nam chyba po 2 latach Potem jest podobnie, ale już człowiek umie funkcjonować normalnie Sent from my iPhone using Tapatalk |
|
2022-04-01, 11:19 | #38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
Wybacz, ale przypomniał mi się ten obrazek jak to przeczytałam |
|
2022-04-01, 12:52 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2022-04-01, 14:06 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
Potem przechodzi, ale z moich doświadczeń staje się fajniejsze. Bo dalej można siedzieć razem oglądając film i być bardzo szczęśliwym człowiekiem, pod tym względem niewiele się zmienia. Ale odchodzi to dziwne uczucie tęsknoty na krótkie dystanse i takiej... ogromnej potrzeby tej drugiej osoby. Uspokaja się ale w taki fajny, bezpieczny sposób. Nie ma już ekscytacji, ale jest przyjemne poczucie bezpieczeństwa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2022-04-01, 14:08 | #41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
|
2022-04-01, 14:34 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Ostatnio byłam świadkiem rozpadu długoletniego związku na krótko przed ślubem. Powodem było to, że według dziewczyny "nie było już jak na początku" w sensie dzikiej namiętności, kompletnego zafascynowania sobą, kwiatów co dwa dni i randek co weekend.
Trochę smutno mi się na to patrzyło. Wiadomo, facet pewnie nie był bez winy, mógł się bardziej starać, ale z tego, co ta dziewczyna mi mówiła, nie było jakiegoś konkretnego problemu, ot już nie pierwsze zakochanie a ona była rozczarowana tym, że tak już nie jest i myślała, że tak powinno być całe życie. Widocznie tak miało być, każdy ma prawo szukać szczęścia i mieć oczekiwania ale dla mnie pobożne życzenie, że po 20 latach związku nadal będzie dzikie zakochanie jest dość naiwne. Związek się zmienia, ewoluuje, my się zmieniamy. Jak pomyślę o sobie sprzed 10 lat to mi słabo, a tu są dwie osoby, które są ze sobą na codzień. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-04-01, 14:44 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Moim zdaniem brak takiej fascynacji jak na początku jest normalny. To ze facet nie daje już tak często kwiatów czy nie ma ciągle ekscytujących randek tylko jest więcej codzienności też (ogólnie nie.kazdy też lubi dawać kwiaty czy prezenty, więc to tez nie czepiałabym się nigdy). No chyba że ktoś całkowicie przestaje się starać bo ktoś zaklepany. No tutaj bym się zdenerwowała.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-04-01, 14:57 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 11:27 |
2022-04-01, 15:04 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
No nie wiem, wydaje mi się, że po jakimś czasie trzeba tym motylom w brzuchu po prostu pomóc.
Ja co jakiś czas je też mam, czasem się trzeba specjalnie postarać, zorganizować atmosferę lepszą niż legginsy i chipsy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-04-02, 11:22 | #46 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 406
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
A nie myślicie właśnie, że takie podejście "na początku są motylki, a później się zmienia" nie jest po prostu tanią wymówką żeby się już nie starać dla drugiej osoby? Mi się to strasznie kojarzy z wymówka, bo często to słyszę w gronie znajomych kiedy widzę ewidentnie że im się czegoś nie chce. Kiedy myślą że już mają kogoś zaklepanego i nie muszą się starać
|
2022-04-02, 11:47 | #47 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
W długoletnim związku nie wszystko sprowadza się do seksu. Wspólne pasje, ciekawe spedzanie czasu, codzienne sprawy. No chyba, że jakieś dwie lebiody bez żadnych zainteresowań i tylko seks cementuje związek.
|
2022-04-02, 12:04 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
Ja miałam motylki prawie przez cały związek. I dalej mogliśmy siedzieć zamknięci 3 dni, oglądać filmy i świetnie się bawić. Ale chodzi o to takie... nieprzyjemne uczucie, że tęskniłam straszliwie jak on pojechał na 3 dni gdzieś z kumplami, albo jemu było przykro, że nie może do mnie w weekend przyjechać, bo ja chciałam akurat grać w grę i chciałam się w pełni na tym skupić, bo to była intymna sytuacja dla mnie. (Są gry, które uważam za mocno osobiste i nie gram w nie przy nikim.) To znika. Ta desperacka potrzeba. To się przekłada trochę na życie seksualne. Na początku wystarczyło, że byliśmy sami w jednym pokoju, potem trzeba było jednak trochę zbudować atmosferę. Ale to nie był problem, bo każde z nas już się znało na tyle, że wiedzieliśmy, gdzie i jak pomiziać, żeby się drugiemu zachciało. No i szczerze mówiąc (nie chcę być złośliwa, bo każdy ma swoje priorytety i jak to trwało to absolutnie nie narzekałam), zmniejszona częstotliwość mi nie przeszkadzała. Seks fajna rzecz, ale jak ci zajmuje 4 godziny dziennie 5 dni w tygodniu, to trochę dużo i koliduje z innymi zainteresowaniami, a ja mam ich dużo. Pamiętam, że nie wyrabiałam wtedy z anime, pierwszy raz w moim życiu, bo w kółko uprawiałam seks. To oczywiście brzmi jak narzekania takiego stereotypowego nerda z filmu z lat 80, że mu dziewczyna grać nie daje, bo chce seksu, ale serio. Jest to bardzo przyjemne podczas początku związku, ale w życiu nie chciałabym tak do końca życia, mam też inne potrzeby i zainteresowania jednak. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2022-04-02, 12:16 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2022-04-02, 14:27 | #50 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ---------- Cytat:
to czy po tym czasie nadal sie staramy to zupełnie inna osobna kwestia |
||
2022-04-02, 14:48 | #51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
Że mogę czasem gorzej wyglądać, gorzej się czuć, może mi się nie chcieć być seksowna i zabawna, a mimo tego mam pewność, że partner mnie kocha i ze mną będzie. No i trochę tak, jak już ktoś bierze ze mną np. ślub, to jest to jakaś forma "zaklepania" - nie zżera mnie stres za każdym razem jak pojawia się w polu widzenia ładniejsza dziewczyna, bo wiem że ktoś się zobowiązał, że będzie mi wierny, a ja mu ufam. I nie mam na myśli, żeby w ogóle nic nie robić i olać partnera po ślubie, ale w fazie zakochania relacja pochłania zazwyczaj 90% myśli i uwagi, a w fazie stabilności dużo mniej. I dla mnie to jest zaleta, że można się skupić też na innych obszarach życia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-04-28, 00:13 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Witajcie, czytam Wasze historie i to jest piękne, jak jesteście szczęśliwe w Waszych długich związkach. Trafiłam na wątek po płaczu z powodu...związku i swoich uczuć. Ale aż potrzebowałam założyć konto, żeby móc się wygadać.
Jestem z moim facetem prawie 4 lata, mam 25 lat. Jest to mój pierwszy związek, przedtem miałam tylko jakieś niezobowiązujące flirty, z kimś tam kręciłam ale nic poważnego. U mnie od początku nie było żadnych motylków, latania nad ziemią jak ktoś to pięknie opisał. Może przez pierwsze kilka randek, bo w końcu nowa osoba, to z nim przeżywałam pierwsze pieszczoty, seks... No i zostaliśmy parą. Mieszkamy razem, właściwie po roku od związania się. Niestety od jakiegoś czasu nachodzą mnie wątpliwości, czy aby na pewno ten związek ma przyszłość. Póki co nie chcę żadnych dzieci, ślubu, kredytu Ale czuję, jakby mi czegoś brakowało, jakbyśmy nie byli od końca dobrani. Czuję się przytłoczona, on nie ma przyjaciół, dużo czasu spędza ze mną/sam ze sobą/w internecie. Ja jestem bardziej aktywna. Mam wrażenie, że nie końca się dobraliśmy. Nie mam odwagi powiedzieć mu tego. Do tego... sprawy łożkowe. Mam z nim orgazmy, ale w ogóle nei czuję podniecenia, nie potrzebuję uprawiać seksu, masturbuję się, gdy nie ma go obok i to mi wystarcza. Czuję się okropnie, jakbym go zdradzała i okłamywała (tzn. nie chodzi mi o masturbację, ale o moje podejście) Aseksualna chyba nie jestem, pożądałam przypadkowego człowieka poznanego na imprezie z którym poflirtowałam, pożądałam poprzedniego z którym randkowałam. Jesteśmy razem stosunkowo krótko, a mam wrażenie jakbyśmy żyli jak stare małżeństwo. Piszę to pod wpływem emocji, bo dosłownie godzinę temu w łóżku się popłakałam przy próbie stosunku, który notabene sama zaproponowałam. Dodam, że w tym momencie jestem w stresującym momencie życia - to samo miałam kilka miesięcy temu, te same rozterki, chwile słabości. Ale powyższe wątpliwości co jakiś czas się u mnie pojawiają. Boli mnie ze stresu brzuch, jestem smutna gdy nachodzą mnie myśli, czy aby na pewno powinniśmy być razem. On bardziej stara się o ten związek, niż ja. Nie radzę sobie, nie chcę go okłamywać, a jednocześnie czuję, że jakbyśmy się rozstali byłabym załamana. Cieszę się, jak wraca z pracy, jak widzimy się po nieobecności czyjejś, jak możemy porozmawaić, ale może bardziej, jak przyjaciele lub rodzeństwo a nie zakochani... Może to przywiązanie, a nie miłość? Edytowane przez aubergina Czas edycji: 2022-04-28 o 00:15 |
2022-04-28, 06:32 | #53 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-04-28, 10:20 | #54 | |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
Czy Twój facet pociąga Cię fizycznie? Albo w ciągu tych 4 lat jakoś mocno się zmienił (na minus)? Cały ten opis brzmi dla mnie jakbyś nie widziała go jako obiektu pożądania tylko przyjaciela/brata, pytanie czy tak było od początku czy stało się nagle. Plus jesteście razem tyle lat, mieszkacie od trzech, a Ty się powódź powiedzieć chłopakowi co Ci leży na sercu? To nie wróży dobrze. W moim długim związku tez na początku nie było dzikich motylków, a jesteśmy razem 15 lat i jest cudownie. Także ten mityczny wybuch nie jest wyznacznikiem dobrej relacji. Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane przez Nuova Czas edycji: 2022-04-28 o 10:23 |
|
2022-04-28, 10:28 | #55 |
Kathy Leonia
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Polska Centralna
Wiadomości: 1 291
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
[QUOTE=aubergina;89200437]Witajcie, czytam Wasze historie i to jest piękne, jak jesteście szczęśliwe w Waszych długich związkach. Trafiłam na wątek po płaczu z powodu...związku i swoich uczuć. Ale aż potrzebowałam założyć konto, żeby móc się wygadać.
odpowiedz sobie przede wszystkim na pytanie czy widzisz siebie w tym związku za 5, 10 lat. czy widzisz tego gościa jako ojca Twoich dzieci, który się razem z Tobą zestarzeje? jeśli nie, to nie ma co czekać, widać to nie jest na zawsze.
__________________
Kathy Leonia - wejdź do świata magii kosmetyków! http://kathyleonia88.blogspot.com |
2022-04-28, 12:38 | #56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Cytat:
|
|
2022-04-28, 19:59 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Związek z długim stażem- jak to jest naprawdę ?
Ja jestem zdania ze zwiazek niestety nadwyrezaja obowiazki domowe i rutyna. Pewnosc, ze ta druga osoba bedzie w domu, kiedy wrocimy z pracy. Bardziej sprzyjajace romantycznej atmosferze sa spotkania, ktore musimy aranzowac lub takie, ktore sa dla nas mila niespodzianka, chwila relaksu. Szczegolnie jesli obie osoby sa aktywne zawodowo to wazny aspekt.
Mniej wtedy tematow do sporow typu kto nie wyniosl smieci, co na obiad lub kto gotuje, a kto rozrzucil ubrania. Przy takich tematach trudno o zarty i sexy nastroj. Na spotkaniach, o ktore sie zabiega, spedza sie milo czas, rozmawia wtedy o sobie i swoich uczuciach, zamiast dzielic sie obowiazkami. No ale jak tu cale zycie mieszkac w pojedynke? Chyba ze jest sie zamozna osoba lub bardzo oszczedna?... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:25.