Dziewczyna mówi że jestem najgorszy

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Aaneczkaa86

Tu się zgodzę. Jak się czyta pomysły od czego można zajść w ciążę to powinno się zastanowić nad poziomem edukacji. Kobiety zaczynają być chyba plemnikopylne. Jednak to my możesz wybrać do jakiego ginekologa chcemy chodzić. Ja zanim znalazłam swojego to trafiłam na takich o których nawet szkoda wspominać. Jak jeden mi wylecial z tekstem że krwawie bo macica płacze że nie jest w ciąży to wyszłam.

Ale skąd masz wiedzieć, który ginekolog jest dobry, a który nie? Pomijając sytuacje gdzie to ewidentne, to nie wiesz, o ile sama nie masz wykształcenia w tym kierunku. Nie masz wpływu na to jaki lek Ci przepisze i na jakiej podstawie albo czy postawił dobrą czy złą diagnozę

[Aaneczkaa86]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89380275]Ale skąd masz wiedzieć, który ginekolog jest dobry, a który nie? Pomijając sytuacje gdzie to ewidentne, to nie wiesz, o ile sama nie masz wykształcenia w tym kierunku. Nie masz wpływu na to jaki lek Ci przepisze i na jakiej podstawie albo czy postawił dobrą czy złą diagnozę[/QUOTE]Ale to można powiedzieć o każdym lekarzu nie tylko ginekologu. Możesz oczywiście poczytać opinie innych kobiet. Możesz dopytać się koleżanek co sądzą o swoim ginekologu. Ja wybierając ginekologa szukałam takiego który nie boi się wystawiać skierowania na badania i nie trzeba sie go o takie skierowanie prosic. Który przeprowadza pełny wywiad. Którego nie trzeba prosić aby Ci zrobił USG. Dla mnie było istotne wybrać takiego ginekologa, który nie będzie mi wciskać jakiegoś światopoglądu że jak kobieta to musi być w ciąży. Nie wystawi recepty na tabletke Po itp. Jednocześnie chciałam mieć komfort żebym mogła z nim porozmawiać.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Aaneczkaa86

Ale to można powiedzieć o każdym lekarzu nie tylko ginekologu. Możesz oczywiście poczytać opinie innych kobiet. Możesz dopytać się koleżanek co sądzą o swoim ginekologu. Ja wybierając ginekologa szukałam takiego który nie boi się wystawiać skierowania na badania i nie trzeba sie go o takie skierowanie prosic. Który przeprowadza pełny wywiad. Którego nie trzeba prosić aby Ci zrobił USG. Dla mnie było istotne wybrać takiego ginekologa, który nie będzie mi wciskać jakiegoś światopoglądu że jak kobieta to musi być w ciąży. Nie wystawi recepty na tabletke Po itp. Jednocześnie chciałam mieć komfort żebym mogła z nim porozmawiać.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

No, ale rozmawiamy o ginekologu, a nie o każdym innym lekarzu. Wielu ginów ma skrajne opinie, co wtedy? To, o czym piszesz tj. wywiad i brak wciskania swojego światopoglądu to oczywistości, które zaznaczyłam na początku. Ja pisałam, że nigdy nie wiesz na ile diagnoza jest słuszna i czy np. przepisane leki są przepisane odpowiednio. Więc nie do końca masz na to wpływ czy trafisz na dobrego gina, dużo zależy od szczęścia

[Aaneczkaa86]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89380295]No, ale rozmawiamy o ginekologu, a nie o każdym innym lekarzu. Wielu ginów ma skrajne opinie, co wtedy? To, o czym piszesz tj. wywiad i brak wciskania swojego światopoglądu to oczywistości, które zaznaczyłam na początku. Ja pisałam, że nigdy nie wiesz na ile diagnoza jest słuszna i czy np. przepisane leki są przepisane odpowiednio. Więc nie do końca masz na to wpływ czy trafisz na dobrego gina, dużo zależy od szczęścia[/QUOTE]

Diagnoza. Jeśli jesteś lekarzem a nie masz danej specjalizacji to nawet wykształcenie medyczne o którym pisałaś to może być za mało. Jeżeli stosujesz jakąś kurację a ona nie przynosi skutków to ja spotkałam się z dwoma typami lekarzy: takim który Cie wyslucha, przeprowadzi dodatkowe badania itp i zmieni leczeni oraz z takim który będzie się upierał przy swojej diagnozie i twoje zdanie ma gdzieś bo przecież to on jest lekarzem a ty się na niczym nie znasz i masz go słuchać bo w końcu zadziała. To ty masz wybór do którego z tych lekarzy chcesz chodzić.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89380260]No ale faktem jest, że żadna metoda antykoncepcyjna nie daje 100 %, czy to wina metody czy człowieka - nadal.



Dlatego warto mieć z tyłu głowy, że nawet jeśli szanse przy stosowaniu antykoncepcji są minimalne i super rzadkie to jakaś szansa na ciążę jest.







Tu wychodzi po prostu brak edukacji. Jednak też co się dziwić - ginekolog przepisuje tabletki jak cukierki, nic nie wyjaśni. A ludzie niestety są ignorantami.





Miałam koleżankę, która zaszła w ciąże, chociaż stosowała antykoncepcję. Pytam się jaką metodę stosowali. "na koc...". Także tak... co tu się dziwić [/QUOTE]No dobrze, tylko jak się to ma do tego, że padło stwierdzenie, że jak ktoś nie chce mieć dzieci, to nie powinien uprawiać seksu? Przecież to stwierdzenie jest tak idiotyczne, że bardziej już się chyba nie da.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[goslawka]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89380161]No przykro mi, ja w cuda nie wierzę. Ciąża z tabletek to jest skutek zaniedbania lub niedopatrzenia. Ciąża na spirali i to jeszcze hormonalnej jest praktycznie nierealna (chyba że doszło do przemieszczenia, wypadnięcia co zdarza się baaardzo rzadko).Nawet na prezerwatywach można lecieć latami z powodzeniem, a jak pęknie to jest jeszcze pole manewru. Przy obecnej antykoncepcji wpadka to jest w 99,99% wina ludzi.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Wg badań antykoncepcja hormonalna jest skuteczna na 99,1%-99,9%, co oznacza, że stosując hormony regularnie przez rok 1-9 kobiet na 1000 zajdzie w ciążę. I nie mówimy tutaj o zaniedbaniach ze strony kobiet. Nie rozumiem tego oburzenia, że jak ktoś stosuje antykoncepcję hormonalna i zajdzie w ciążę (statystycznie jest to możliwe) to jest lekkość w ocenie, że to "na pewno" zaniedbanie ze strony kobiety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Bo zazwyczaj tak jest. Wskaźnik Pearla dla prawidłowo stosowanych prezerwatyw to było coś chyba koło 3, tak więc cóż, chyba ten wskaźnik uwzględnia istnienie plemników terminatorów, które przebijają prezerwatywy swoimi główkami nie przemawia to do mnie. Nawet sterylizacja kobieca nie ma według tego wskaźnika 0%. Według mnie zaciążenia na spirali to jak wygrana 6 w totka.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89380346]Bo zazwyczaj tak jest. Wskaźnik Pearla dla prawidłowo stosowanych prezerwatyw to było coś chyba koło 3, tak więc cóż, chyba ten wskaźnik uwzględnia istnienie plemników terminatorów, które przebijają prezerwatywy swoimi główkami nie przemawia to do mnie. Nawet sterylizacja kobieca nie ma według tego wskaźnika 0%. Według mnie zaciążenia na spirali to jak wygrana 6 w totka.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No i ktoś w totka wygrywa...

Badania mówią jedno, ale Ciebie to nie przekonuje ... No to już Twój problem.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89380348]No i ktoś w totka wygrywa...



Badania mówią jedno, ale Ciebie to nie przekonuje ... No to już Twój problem.[/QUOTE]Dzizas ale nawet niech I tak będzie, co to zmienia w kwestii niechęci do posiadania dziecka? Bo ja serio nie rozumiem. Ok, zachodzę w tę ciążę z plemnikow przebijających prezerwatywy i co? Dalej mogę nie mieć dziecka, ciąża to nie wyrok śmierci, można się wywinąć inaczej, że tak brzydko powiem.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[goslawka]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89380346]Bo zazwyczaj tak jest. Wskaźnik Pearla dla prawidłowo stosowanych prezerwatyw to było coś chyba koło 3, tak więc cóż, chyba ten wskaźnik uwzględnia istnienie plemników terminatorów, które przebijają prezerwatywy swoimi główkami nie przemawia to do mnie. Nawet sterylizacja kobieca nie ma według tego wskaźnika 0%. Według mnie zaciążenia na spirali to jak wygrana 6 w totka.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Wydaje mi się, że jeśli chodzi o prezerwatywy to uwzględniana jest możliwość pęknięcia/zsunięcia się prezerwatywy 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89380359]Dzizas ale nawet niech I tak będzie, co to zmienia w kwestii niechęci do posiadania dziecka? Bo ja serio nie rozumiem. Ok, zachodzę w tę ciążę z plemnikow przebijających prezerwatywy i co? Dalej mogę nie mieć dziecka, ciąża to nie wyrok śmierci, można się wywinąć inaczej, że tak brzydko powiem.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Odnoszę się wyłącznie do twoich postów i istnienia plemników terminatorów. Nie odwracaj kota ogonem - nic nie pisałam o ciąży i wyroku śmierci itp.

[Poduszek]

Ciach

[chwast]

Zostaje mi tylko zgodzić się z tym, co teoretycznie wg niej powiedzieliby Twoi znajomi.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Poduszek]

Ciach

[chwast]

Okropne te jej wiadomości, na Twoim miejscu przerwałabym te gorzkie, zmyślone żale. Dziewczyna kocha robić z siebie ofiarę w kwestii problemu, jaki sama stworzyła. Chce tylko żebyś ją przepraszał co 5 sekund i zapewniał, że faktycznie jesteś do d upy. Wyżywa się na Tobie i podoba jej się kiedy się źle czujesz. Masakra.

Wyślij jej koronę cierniową.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[DrDoom]

Przecież to nie aborcja, propozycja pigułki dzień po, w momencie gdy spadła wam prezerwatywa, w obu przypadkach to nie dopuszczenie do ciąży. Oczywiście zdrowe i neutralne dla organizmu to nie jest, ale nie ma nic wspólnego ze środowiskiem czy jej "wartościami":brzydal :


Zakończ ten związek albo kup sobie ochraniacze na kolana, bo zapowiada się, że co aferę będziesz musiał klękać, przepraszać za to że żyjesz, i prosić o kolejną szansę.

[Mija62]

Napisane przez Poduszek

"Skoro niby wiedziałeś, że nie ma szans na ciążę to mógłbyś zachować pozory. Nie umiem sobie z tym poradzić. Strasznie mnie to męczy i nawet w pracy mi ciekną łzy gdy o tym myślę. Ty nie widzisz problemu, a ja widzę ogromny. Przemyśl to sobie"

To już jest histeria 🤦

[natalia_t]

To wy się pogodziliście czy nie? Bo dziwne to pogodzenie się, skoro dalej cię męczy.
Znam kilka takich osób, które robią aferę z niczego. Są trudne nawet jako niezbyt bliscy znajomi - trzeba chodzić koło nich na paluszkach, bo nie wiadomo co i kiedy spowoduje, że zrobią z ciebie debila. Trudno z nimi funkcjonować w niezbyt bliskich relacjach, więc ty się dobrze zastanów, czy chcesz taką partnerkę.
Chyba każdemu czasami zdarza się zareagować trochę za bardzo, ale gdy emocje opadną, nadchodzi refleksja i wyrzuty sumienia. Jeśli ona już któryś dzień, nawet po pogodzeniu się, dalej brnie, to kiepsko to widzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aaneczkaa86]

Napisane przez DrDoom

Przecież to nie aborcja, propozycja pigułki dzień po, w momencie gdy spadła wam prezerwatywa, w obu przypadkach to nie dopuszczenie do ciąży.

Według ciebie to nie jest aborcja, według autora to nie jest aborcja natomiast dla jego dziewczyny to jest aborcja. Pamięta tą kampanię jaką rozpętał rząd byle tylko utrudnić dostęp do tabletki PO.

W tej kwestii się ze sobą nie zgodzą.

Napisane przez chwast

Okropne te jej wiadomości, na Twoim miejscu przerwałabym te gorzkie, zmyślone żale. Dziewczyna kocha robić z siebie ofiarę w kwestii problemu, jaki sama stworzyła. Chce tylko żebyś ją przepraszał co 5 sekund i zapewniał, że faktycznie jesteś do d upy. Wyżywa się na Tobie i podoba jej się kiedy się źle czujesz. Masakra.

Wyślij jej koronę cierniową.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tak okropne są te wiadomości. Szkoda się męczyć z taką osobą jak tak się różnicie. Robi z siebie ofiarę gdzie nie zrobiłeś jej żadnej krzywdy.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Szczerze mowiac to ja nawet nie rozumiem o co jej chodzi w tych wiadomościach, nie ma tam cienia konkretu? Co konkretnie ja tak uraziło? Pozory czego miałeś utrzymać?

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[chwast]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89382093]Szczerze mowiac to ja nawet nie rozumiem o co jej chodzi w tych wiadomościach, nie ma tam cienia konkretu? Co konkretnie ja tak uraziło? Pozory czego miałeś utrzymać?

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]


Pozory bycia mężczyzną jej życia

Po prostu okazało się, że nie jest jeszcze tak zmanipulowany jak myślała, że powie to, co ona miała w myślach, a tu zonk


Sent from my iPhone using Tapatalk

[DrDoom]

Napisane przez Aaneczkaa86

Według ciebie to nie jest aborcja, według autora to nie jest aborcja natomiast dla jego dziewczyny to jest aborcja. Pamięta tą kampanię jaką rozpętał rząd byle tylko utrudnić dostęp do tabletki PO.

W tej kwestii się ze sobą nie zgodzą.





Tak okropne są te wiadomości. Szkoda się męczyć z taką osobą jak tak się różnicie. Robi z siebie ofiarę gdzie nie zrobiłeś jej żadnej krzywdy.

Dlatego rozumiem emocje na świeżo, ale brak podstawowej świadomości nie usprawiedliwia robienia wielodniowych afer, ubliżania, wpędzania w poczucie winy. Emocjonalna manipulantka za którą resztę życia trzeba będzie chodzić na paluszkach

[golgie]

28 lat, chce robić karierę, ale jak?

Skoro nie jest w stanie ogarnąć seksu, możliwości i procesu zapłodnienia-to wskazuje na braki w elementarnej wiedzy.
Poza tym takie paniczne zachowania nie świadczą o dojrzałości.
Może do pewnych spraw jeszcze nie dorosła?
Mam nadzieję, że trochę koloryzowałeś jej zachowanie, bo w innym przypadku-serdecznie współczuję i radzę znaleźć kogoś z normalnym podejściem do życiai z ciut większą wiedzą

[Aaneczkaa86]

Napisane przez DrDoom

Dlatego rozumiem emocje na świeżo, ale brak podstawowej świadomości nie usprawiedliwia robienia wielodniowych afer, ubliżania, wpędzania w poczucie winy. Emocjonalna manipulantka za którą resztę życia trzeba będzie chodzić na paluszkach

Pogrubione. Ten brak podstawowej świadomości odnosisz do tego że dziewczyna autora pigułkę PO traktuje jako środek aborcyjny?


Tak manipuluje autorem i to widać po tych wiadomościach.

[Nimve]

Tyle słów i pierdzenia o bolącym sercu, a nic z tych wiadomości nie wynika. Coś napisała wcześniej konkretnego, czy tylko tak leję tą wodę non stop? Nic z tego słowotoku się nie klaruje, w ogóle nie rozumiem w czym ona widzi ten ogromny problem. Konkret, co miałeś wg niej zrobić i co ją boli, że nie zrobiłeś? Bo jeśli to, że przy Waszej wspólnej świadomości, że nic się nie stało, bo wpadka z uda nie istnieje w przyrodzie, miałeś pierdzielić farmazony, że sobie poradzicie, mimo, że nie było czemu i po co, a ona chciała karierę, a nie dziecko, to jest chora.
A Ty przez cały wątek nie napisałeś ani słowa własnych przemyśleń, o co Ci chodzi tutaj?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Meczybula zcTwojej dziewczyny.

Ja się czujesz z tym że ona tak się zachowuje?

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Nimve

Tyle słów i pierdzenia o bolącym sercu, a nic z tych wiadomości nie wynika. Coś napisała wcześniej konkretnego, czy tylko tak leję tą wodę non stop? Nic z tego słowotoku się nie klaruje, w ogóle nie rozumiem w czym ona widzi ten ogromny problem. Konkret, co miałeś wg niej zrobić i co ją boli, że nie zrobiłeś? Bo jeśli to, że przy Waszej wspólnej świadomości, że nic się nie stało, bo wpadka z uda nie istnieje w przyrodzie, miałeś pierdzielić farmazony, że sobie poradzicie, mimo, że nie było czemu i po co, a ona chciała karierę, a nie dziecko, to jest chora.
A Ty przez cały wątek nie napisałeś ani słowa własnych przemyśleń, o co Ci chodzi tutaj?

No oni tak oboje piszą że są smutni ale nie wiadomo czemu i nic z tego nie wynika

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[Overcooked]

Chciałeś pocieszyć a dziewczyna tak to zaprezentowała że teraz próbuje robić z siebie ofiarę która mimo to próbuje walczyć o związek, a z ciebie osobę która ROBI wszystko że by ona TEŻ nie chciała kontynuować związku, no tragikomedia Teraz masz błagać ją na kolanach i zaprzeczać że wcale nie chciałeś i nie chcesz zerwać (co sama sobie wymyśliła) i starać się 10x mocniej bo ona tu wielkie cierpienie przeszła ze łzami w pracy i 50 rozmyślaniami dziennie by utrzymać związek który ty rozwalasz.


Patrzysz na sprawę ze swojej perspektywy - egoista.
Próbujesz wczuć się w jej sytuację i patrzeć patrzysz z jej perspektywy - jak mogłeś, nie da się z tobą rozmawiać xd


Czyli wg niej żeby udowodnić swoją dojrzałość miałeś w sytuacji która ona uważa za kryzysową ją okłamywać, udawać i podtrzymywać histerię snując wnioski (które wiesz że są bezcelowe bo nie będzie ciąży, a kiedy się zdecydujecie to sytuacja wyjściowa będzie zgoła inna) o tym jak szybko przeprogramować wasze życie o 180st gdy pojawi się dziecko którego oboje w tej chwili nie chcecie co by pokazało jak POWAŻNIE ją traktujesz


Myślę że macie 10 lat mniej i ona jest 18 kręcącą zadymę.

[Mahdab]

Zaproponuj seks bez zabezpieczenia na zgodę, wtedy pokażesz, że już wiesz jak masz się zachować. I koniecznie zerwij kontakty ze swoimi znajomymi, bo ewidentnie mają na ciebie zły wpływ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Triszuniek]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89378129]Ta sytuacja pokazała, że jesteś w związku z niedojrzałą furiatką.

Jak dla mnie nie zrobiłeś nic złego - prezerwatywa zsunęła się to zsunęła. Czytając okoliczności, szans na ciążę nie ma. Próbowałeś ją uspokoić/ pocieszyć. Dziewczyna powinna nieco rozszerzyć swoją wiedzę o antykoncepcji, skoro wpada w taką panikę i chociażby zainwestować w tabletkę po, aby po prostu leżała w domu.

Pytanie, czy Ty autorze chcesz być z kimś takim.[/QUOTE]

Nie mam nic więcej do dodania.