20+ cz. II

[slodka_babeczka]

Napisane przez sweetpinky

Slodka_babeczko Oreganka dobrze Ci doradzi a jak nie masz motywacji to poproś ją o jej zdjęcie, wtedy z przyjemnością zabierzesz się do ćwiczeń

Moze i masz racje, chyba tak zrobie!!!

[oreganka]

Napisane przez slodka_babeczka

Jesli nie sprawi ci klopotu to wyslij to do mnie

Teraz co jem hmm chyba wszystko czyli slodkosci, czasami fast-foody, biale pieczywo, wedlina, jogurty , jedzenie gotowane smazone (zaprawiane). W guncie rzeczy musze przeksztalcic swoja diete dosc radykalnie
jesli mozna: czemu teraz nie mozesz cwiczyc??

już wysłałam
jestem po operacji wyrostka i nic nie mogę robić


________________
w weekend mieliśmy jechać całą paczką na salsotekę, na cały weekend, zastanawiam się czy to wogóle ma sens, tańczyć nie mogę, jeść byle czego też nie, (ta wypasiona kolacja jednak dała mi w kość posiedzieć i pogadać jedynie, ale towarzystwo pewnie będzie zakrapiało imprezkę, to też nie wiem czy specjalnie z kim pogadać będzie
ale z drugiej strony siedzieć w domu w weekend to też kicha
boję się najbardziej że jak usłyszę salsowe rytmy to nie wytrzymam, a to jest bardzo możliwe, a wszelkie napinanie mięśni brzucha jest dla mnie nie wskazane

idę zaraz robić obiad dla rodzinki, zażyczyli sobie dzisiaj opiekane naleśniki z serem i szynką a do tego sałatka grecka i ja mam na to spokojnie patrzeć i znowu zajadać gotowanego kuraka

[sweetpinky]

Napisane przez oreganka

już wysłałam
jestem po operacji wyrostka i nic nie mogę robić


________________
w weekend mieliśmy jechać całą paczką na salsotekę, na cały weekend, zastanawiam się czy to wogóle ma sens, tańczyć nie mogę, jeść byle czego też nie, (ta wypasiona kolacja jednak dała mi w kość posiedzieć i pogadać jedynie, ale towarzystwo pewnie będzie zakrapiało imprezkę, to też nie wiem czy specjalnie z kim pogadać będzie
ale z drugiej strony siedzieć w domu w weekend to też kicha
boję się najbardziej że jak usłyszę salsowe rytmy to nie wytrzymam, a to jest bardzo możliwe, a wszelkie napinanie mięśni brzucha jest dla mnie nie wskazane

Ja bym na Twoim miejscu poszła tak potowarzyszyć, ale masz się pilnować i nieforsować bo
Nie ograniczaj sobie wszystkiego, im lepiej będziesz się czuła psychicznie tym lepiej będzie fizycznie

[slodka_babeczka]

No to fakt lepiej nic nie rob aby ci sie nic nie stalo!!!

[oreganka]

Napisane przez sweetpinky

Ja bym na Twoim miejscu poszła tak potowarzyszyć, ale masz się pilnować i nieforsować bo
Nie ograniczaj sobie wszystkiego, im lepiej będziesz się czuła psychicznie tym lepiej będzie fizycznie

to jest wyjazd na 3 dni, choć w ostateczności z jednego dnia bym zrezygnowała i pojechałabym tylko na sobotę i niedzielę

[aneczka_1984]

Xal czy ja wiem czy takie wysokie. Kupiłam swojego za 2699 a w innych sklepach był po ok. 2900.

[sweetpinky]

Napisane przez oreganka

to jest wyjazd na 3 dni, choć w ostateczności z jednego dnia bym zrezygnowała i pojechałabym tylko na sobotę i niedzielę

a byś jechała z ktośkiem?napewno by Ci umilał czas i byś wcale nie odczuła, że jesteś po zabiegu a gdzie będziecie spać?

[oreganka]

Napisane przez sweetpinky

a byś jechała z ktośkiem?napewno by Ci umilał czas i byś wcale nie odczuła, że jesteś po zabiegu a gdzie będziecie spać?

a no z ktośkiem ma się rozumieć, on stwierdził że beze mnie to się już nigdzie nie rusza
mamy wynajęty duży domek w górach
sporo znajomych jedzie, koło 20 osób, o ile nie więcej

[aneczka_1984]

Oj Oreganka to ja bym jechała

[sweetpinky]

Napisane przez oreganka

a no z ktośkiem ma się rozumieć, on stwierdził że beze mnie to się już nigdzie nie rusza
mamy wynajęty duży domek w górach
sporo znajomych jedzie, koło 20 osób, o ile nie więcej

JEDŹ! wyjdzie Ci to na dobre! zobaczysz, że fajnie spędzisz czas! będzie ktosiek to na pomoc będziesz mogła liczyć w razie czego!

[slodka_babeczka]

Oreganko --> jesli czujesz sie na silach to jedz, na pewno spedzisz milo czas.
Dzieki za trening dzisiaj sie do niego przymierze zobaczymy co z tego wyjdzie

[misiaczekdid]

Qrcze Wiszę od rana na starym wątku, pozaznaczałam posty do odpowiedzi i zonk Nie mogłyście poczekać z tym 5000 postem, aż odpiszę?
I teraz nie wiem co chciałam powiedzieć...
Na pewno Navi z tym bacikiem to żarcik - wiem, że wczorajszy wieczór był dla TŻ i nie śmiałbym się wcinać Ale trzeba przyznać, że laska z Ciebie
Ka.si piżamka Też taką kcem.... chyba pójdę dziś na zakupy

Oczywiście witam babeczkę

Oreganko citroen c3 Jak ja kocham to autko, w wersji limited (cabrio+lepszy silnik+dużo elektronicznych zabawek) Uwielbiam też audi TT tylko kiedy będzie mnie na niego stać

Jeśli chodzi o admina, to ja jestem projektantem, a adminem zajmuję się przy okazji (czasem bawię się też w księgową, hydraulika, serwisanta, tłumacza, prawnika, konsultanta... Tylko kawy nie parzę i nie sprzątam - takie czasy, ale za to te dodatkowe "usługi" wliczam w premię A co? Charytatywnie pracować nie będę, a wiedza kosztuje )

Z komputerami to już kiedyś pisałam, że trzeba bardzo uważać przy kupowaniu w supermarketach - gotowe zestawy to bardzo często chłam niestety... Jedna część jest dobra, pozostałe są zintegrowane, więc nic nie warte...

EdiT: Zapomniałam powiedzieć, że TŻ przyjechał

[xal]

Napisane przez aneczka_1984

Xal czy ja wiem czy takie wysokie. Kupiłam swojego za 2699 a w innych sklepach był po ok. 2900.

Teraz kupowałaś? W hipermarkecie czy w innym sklepie i jaki? Bo widzisz, mnie się podoba taki właśnie za 2699 w auchanie, a podałaś dokładnie taką cenę więc może ..

Napisane przez misiaczekdid

Z komputerami to już kiedyś pisałam, że trzeba bardzo uważać przy kupowaniu w supermarketach - gotowe zestawy to bardzo często chłam niestety... Jedna część jest dobra, pozostałe są zintegrowane, więc nic nie warte...

No tak, tylko ja chcę gotowego lapka hp z gwarancją HP więc części w środku nie mają jak być przekombinowane. Tylko właśnie auchan a nie komputerowe zaufane coś, chociaż z typowo komputerowych też były przekręty niezłe w B-B przykładowo.

[sweetpinky]

ciekawe jak Navi sobie radzi szkoda, że nie mam numeru to by się napisało jakiegoś sms-a

[Ines1985]

Napisane przez sweetpinky

ciekawe jak Navi sobie radzi szkoda, że nie mam numeru to by się napisało jakiegoś sms-a

Ja napisalam jakas godzine temu, ale jeszcze mi nie odpisala .
Pewnie jeszcze jest w drodze

Oreganko, tez uwazam ze powinnas pojechac - taki wypad na pewno dobrze Ci zrobi.

[Vibeska]

No proszę, chwilę mnie nie było, a tu już kolejna część

Oreganko, ja bym jechała
No ale ja niespokojna dusza jestem, nie mogę w miejscu usiedzieć, nawet w chorobie.
Najwyżej posiedzisz, a przynajmniej otoczenie zmienisz

Witaj słodka babeczko, jam też tutaj nowa

Ale miałam w pracy urwanie głowy
Na szczęście jeszcze tylko 2 godziny uff....
A po powrocie z pracy sie prześpię, bo coś zmęczona jestem.

Edit: Oreganko na litość boską, jakie pyszności na ten obiad robisz
Ja też kucharzyć lubię
Dziś na obiad u mnie ryż zapiekany z jabłkami, śliwkami i cynamonem

[Ines1985]

Idę na małe wagary albo wcale nie małe .

[aneczka_1984]

Cześć Brewko

[oreganka]

Napisane przez misiaczekdid

Oreganko citroen c3 Jak ja kocham to autko, w wersji limited (cabrio+lepszy silnik+dużo elektronicznych zabawek) Uwielbiam też audi TT tylko kiedy będzie mnie na niego stać
EdiT: Zapomniałam powiedzieć, że TŻ przyjechał

misiaczek gdyby to był ten citroenc3 pluriel to padłabym trupem
http://images.google.pl/imgres?imgur...lr%3D%26sa%3DN
mój jest zwykły taki miastowy i silnik ma słabszy
ale i tak cudny jest zakochałam się w nim już
miłej zabawy z Tż-tem

Napisane przez sweetpinky

ciekawe jak Navi sobie radzi szkoda, że nie mam numeru to by się napisało jakiegoś sms-a

no właśnie

Napisane przez Ines1985

Oreganko, tez uwazam ze powinnas pojechac - taki wypad na pewno dobrze Ci zrobi.

Napisane przez Vibeska

Oreganko, ja bym jechała
No ale ja niespokojna dusza jestem, nie mogę w miejscu usiedzieć, nawet w chorobie.
Najwyżej posiedzisz, a przynajmniej otoczenie zmienisz

Edit: Oreganko na litość boską, jakie pyszności na ten obiad robisz
Ja też kucharzyć lubię
Dziś na obiad u mnie ryż zapiekany z jabłkami, śliwkami i cynamonem

przekonałyście mnie wyjeżdżam na weekend, mam nadzieję tylko że mi palma nie odbije i nie wypiję żadnego drinka ani w tany nie ruszę
Ty też pyszności robisz
ja mam teraz sporo czasu więc dogadzam rodzince, najgorsze jest że ja na to ich jedzonko tylko popatrzeć mogę

Napisane przez Ines1985

Idę na małe wagary albo wcale nie małe .

z pracy się urywasz??

[aneczka_1984]

No i poszła Brewka.

Oreganka już kupiłaś furacza? Jaki kolor w ogóle?

[misiaczekdid]

Ines dobrze Ci... Ja muszę jeszcze 20 minut tu siedzieć... grrr...

Oreganko ja właśnie o takim mówię, chociaż kiedyś wyszło z salonu kilka modeli takich po lekkim tunningu. Boskie były... Ale cena też niestety - 68.000 jakieś 2 lata temu

[sweetpinky]

No dobrze, że się zdecydowałaś

[Vibeska]

jeszcze pół godzinki
Po pracy ide sobie kupić stanik

[oreganka]

Napisane przez aneczka_1984

No i poszła Brewka.

Oreganka już kupiłaś furacza? Jaki kolor w ogóle?

dzisiaj po 17 po niego jedziemy
kolor ciemne bordo, a w środku wszystko beżowe
ta kobietka bardzo o niego dbała, wszystko jest zadbane, czyściutkie
ja to zawsze mam bałagan w aucie, ciekawe jak to będzie teraz,

Napisane przez misiaczekdid

Ines dobrze Ci... Ja muszę jeszcze 20 minut tu siedzieć... grrr...

Oreganko ja właśnie o takim mówię, chociaż kiedyś wyszło z salonu kilka modeli takich po lekkim tunningu. Boskie były... Ale cena też niestety - 68.000 jakieś 2 lata temu

ten jest cudny, ale ceny kosmos totalny

Napisane przez sweetpinky

No dobrze, że się zdecydowałaś

no i spędzę całe 2 dni z ktośkiem

2 dni i 1 nockę jakby nie było

Napisane przez Vibeska

jeszcze pół godzinki
Po pracy ide sobie kupić stanik

czyżby też dopadła Cię stanikomania?

[sweetpinky]

jeżu ostatnie 2 godziny to wleką mi się okropnie straszny ten dzień, taki ponury, że nic się nie chce...
jeszcze tylko pół godzinki i HOME MY SWEET HOME chociaż? już bym mogła się wyprowadzić do TŻ-ta tylko, że teraz zastałabym puste mieszkanko bo ma drugą zmianę. Jak myślicie czekać do ślubu z przeprowadzką czy na dniach się przeprowadzić?
Dzwoniła babka ze sklepu z Warszawy na przymiarkę sukni mam przyjechać 11 września na 15:00 - już się denerwuję

[Ines1985]

Napisane przez oreganka

z pracy się urywasz??

Z pracy. Pojechalam odwiedzić przyjaciolke. I kupilam sobie jedzonko. Szybko wrocilam zeby je spałaszować .

Melduje ze Navi dojechala cała, zdrowa i zadowolona

[oreganka]

Napisane przez sweetpinky

jeżu ostatnie 2 godziny to wleką mi się okropnie straszny ten dzień, taki ponury, że nic się nie chce...
jeszcze tylko pół godzinki i HOME MY SWEET HOME chociaż? już bym mogła się wyprowadzić do TŻ-ta tylko, że teraz zastałabym puste mieszkanko bo ma drugą zmianę. Jak myślicie czekać do ślubu z przeprowadzką czy na dniach się przeprowadzić?
Dzwoniła babka ze sklepu z Warszawy na przymiarkę sukni mam przyjechać 11 września na 15:00 - już się denerwuję

teraz to bym już poczekała do ślubu z tą przeprowadzką
a suknia jest śliczna nie masz się co denerwować

Napisane przez Ines1985

Z pracy. Pojechalam odwiedzić przyjaciolke. I kupilam sobie jedzonko. Szybko wrocilam zeby je spałaszować .

Melduje ze Navi dojechala cała, zdrowa i zadowolona

to smacznego
i fajnie że navi dojechała

[sweetpinky]

Napisane przez Ines1985

Z pracy. Pojechalam odwiedzić przyjaciolke. I kupilam sobie jedzonko. Szybko wrocilam zeby je spałaszować .

Melduje ze Navi dojechala cała, zdrowa i zadowolona

no to bardzo dobrze!

[Ines1985]

Napisane przez sweetpinky

jeżu ostatnie 2 godziny to wleką mi się okropnie straszny ten dzień, taki ponury, że nic się nie chce...
jeszcze tylko pół godzinki i HOME MY SWEET HOME chociaż? już bym mogła się wyprowadzić do TŻ-ta tylko, że teraz zastałabym puste mieszkanko bo ma drugą zmianę. Jak myślicie czekać do ślubu z przeprowadzką czy na dniach się przeprowadzić?
Dzwoniła babka ze sklepu z Warszawy na przymiarkę sukni mam przyjechać 11 września na 15:00 - już się denerwuję

Gdybyś pytala o to jakis rok czy kilka miesiecy przed slubem, na pewno poradzilabym abys sie już wprowadzila...A teraz... Juz tak niewiele czasu do ślubu zostalo, ze chyba nie ma już sensu .

[sweetpinky]

Napisane przez oreganka

teraz to bym już poczekała do ślubu z tą przeprowadzką
a suknia jest śliczna nie masz się co denerwować

to smacznego
i fajnie że navi dojechała

no tak ale żeby nie było, zaczynam się zastanawiać jak to zrobić, po ślubie się pakować i się przeprowadzać czy pomału już rzeczy przenosić przed by po ślubie już wszystko było w nowym domku ja to mam zmartwienia, hehehe

a o suknie to się martwię czy czasem za mała nie będzie lub za duża, no bo trzeba by było znów czekać a ja już bym chciała ją zabrać do domciu