Wizażanki pomóżcie:(

[UrszulaKun]

[madame paranoja]

skoro wymieniałaś się na targowisku, to nie wiem czemu prosisz tu o darowiznę....

jesli miałabym takie ciuchy to bym pomogła ale nie byłam nigdy w ciązy więc siłą rzeczy nie mam.

[UrszulaKun]

[amika79]

Jeśli nie stać Cię na kupienie nowych tunik zakrywających brzuch, to polecam wizytę w lokalnym lumpeksie. Można znaleźć fajne rzeczy za praktycznie grosze. Ciuchy ciążowe są rzeczywiście bardzo drogie, a starczają na krótko.

[madame paranoja]

ale nie możesz oczekiwać od ludzi, że zawsze będą pomagać wtedy kiedy tego potrzebujemy.
albo nie mogą albo nie chcą nic z tym nie zrobisz.
może poczekaj trochę, coś się może ruszy jeszcze na targowisku.
poza tym skąd tak naprawdę mamy wiedzieć, ze rzeczywiście potrzebujesz pomocy a nie np. chcesz sprzedawać używane rzeczy na allegro.
różnie bywa stąd też obawy i pytania wizażanek.

a lumpex tez polecam, jesli nie masz w ogóle pieniędzy to może caritas czy opieka społeczna?

[Ray]

popatrz na allegro... ja sobie pare rzeczy ciazowe zamowilam wlasnie stamtad... za gorsze trzeba aukcje poszukac tylko..

[UrszulaKun]

[iza_]

Nie mam takich ciuchów a wiec nie pomogę,ale jak juz dziewczyny mówiły poszukaj w lumpeksach, tam za grosze znajdziesz pewnie jakies pasujące na Ciebie ciucy. Pełno ludzio tak robi, bo po co kupować drogie ciuchy ciążowe skoro po urodzeniu już się ich nie będzie nociś

[amika79]

Zupełnie nie rozumiem Twojego oburzenia, że nikt nie chce Tobie pomóc. Czasami jak nie możemy liczyć na kogoś, to musimy niestety liczyć na siebie.

Ciuchy w lumpeksach można kupić już za 2 złote. Za tyle moja mama kupiła mi nową (z metką) tunikę, w którą się mieściłam do ósmego miesiąca ciąży.

A dlaczego nie możesz zwrócić się do Caritasu czy pomocy społecznej? Może dochody Twojego taty będą się kwalifikowały do natychmiastowej pomocy. Trzeba po prostu pytać.

[Aggie125]

Napisane przez UrszulaKun

widze ze tutaj tez nie mam co liczyc na pomoc... Caritas w moim mieście oczekuje zeby mu dać kwity ile się zarabia zanim pomoże a opieka społeczna ...?
Coż mam 17 lat więc nie mam co liczyć na ich pomoc... Nie mam zadnych dochodow a moj tata nie ma pieniedzy bo ledwo starcza z miesiąca na miesiąc... Chlopak z kolei szuka pracy... wiec ... Dziekuje bardzo za pomoc!

Wątek nieaktualny!!!

"Wspaniałe" podejście. Dwie dziewczyny Ci pomogły, a Ty sie rzucasz, bo liczyłaś na kontener darów? W cięzkiej sytuacji materialnej każdą rzeczy, każda pomoc trzeba przyjmować z usmiechem, ale widzę, że jestem zwyczajnie zachłanna. A to, że Caritas oczekuje kwitów to normalka, dziwne tylko, że zamiast przedstawić zaświadczenie o zarobkach taty i tym, że jesteś na jego utrzymaniu robisz z tego wielki problem. Najprościej byłoby wyciągnąć rękę i od razu dostać???

[Dezzire]

niestety tez nie moge ci pomoc chociaz w ciazy bylam 3 lata temu to nie tak dawno ale nie kupowalam zadnych ciuchow na ciaze no moze jedynie spodnie ale oddalam je siostrze przegladalam twoj watek z ciuchami niektore w ubran mozesz wykorzystac na ciaze np spodnica taka szarawo niebieska bluzeczki przeciez nie musza byc typowo ciazowe , taka przy ciele tez moze sie nadawac swietnie do ciazy ,Urszulo a nie masz nikogo w srod kolezanek ktora mogla by tobie pozyczac ciuchy ,moze masz ktoras z kolezanek ktora jest przy kosci (jesli chcesz luzniejsze ubrania) ktora by pozyczyla a moze i nawet oddala ubranie
powiedz mi skad jestes ?

[martinka_m]

moze zamiast oczekiwac pomocy na wizazu () poszukaj w internecie organizacji ktore sie rzeczywiscie beda w stanie ci pomoc?

[paula78]

ciekawe kto oplaca twoj dostep do internetu .

widzac takie posty i zachowanie odechciewa sie komentowac a tym bardziej wysylac cokolwiek.

Jestes niepelnoletnia wiec pod czyjas opieka ,opieka spoleczna ,chlopak i lokalne portale to pierwsze osoby ktore powinny ci pomoc.Chdzisz do szkoly ?popytaj wsrod kolezanek.idz chociazby do ksiedza.

lumpeksy to tez dobry pomysl tanio i czesto super ciuchy.

[iziaczek]

A ja sie zastanawiam za co w takim razie wychowasz dziecko,skoro teraz nie masz na ciuchy(a dziecko jednak duzo pieniedzy pochłania).


Chyba nie założysz znowu wątku z postawą roszczeniową wobec wszystkich wizażanek

[UrszulaKun]

[Aggie125]

Napisane przez UrszulaKun

Mi nie chodziło żeby mi odrazu kontenery ciuchów wysyłać! patrze ze szybszą pomoc uzyskalaby tu jakas narkomanka niz ktos porzadny...

Ty chyba żartujesz...

[traci]

Napisane przez UrszulaKun

Mi nie chodziło żeby mi odrazu kontenery ciuchów wysyłać! patrze ze szybszą pomoc uzyskalaby tu jakas narkomanka niz ktos porzadny...

No nie....
Ten tekst mnie powalil.

[cheer]

Chwila, chwila, bo ja czegoś tu nie rozumiem.

Autorko wątku! W żadnym z założonych przez Ciebie na ten temat wątków, nie znalazłam żadnej wzmianki o Twojej trudnej sytuacji materialnej, żadnego sygnału o tym dlaczego potrzebujesz pomocy, żadnego argumentu...

Zatem chyba zdajesz sobie sprawę, że Twoja roszczeniowa postawa nie spotka się z aprobatą wśród Wizażanek?

Nie bardzo wiem dlaczego ktoś miałby Ci coś oddać...Dlatego, że jesteś w ciąży?

Może zechciałabyś to wyjaśnić? Musisz zrozumieć, że to nie tak funkcjonuje i nie możesz się oburzać tylko dlatego, że ktoś sam nie chce być oszukany, w związku z czym pragnie dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat.

[Hultaj]

Caritas w moim mieście oczekuje zeby mu dać kwity ile się zarabia zanim pomoże a opieka społeczna ...?
Coż mam 17 lat więc nie mam co liczyć na ich pomoc...

Ale nie oburzaj się tym, że ludzie nie łykają wszystkiego od razu tylko chcą jakichkolwiek potwierdzeń Twoich słów.
Najlepiej zainteresuj się najpierw, jak uzyskać pomoc, dopiero potem mogłabyś stwierdzić, że nie możesz na nic liczyć. Ale myślę, że szansę na jakąś pomoc socjalną masz.
Pozdrawiam.

[myShaczeQ]

cisnie mi sie na usta mega zloscilwosc o zabezpieczaniu i 17 latach, ale daruje sobie

Pomoc Ci niestety tez nie moge, bo nie mam w domu ani jednago ubrania ciazowego.

http://www.caritas.pl/ <- to jest adres pod ktorym powinnas szukac pomocy.

I tez bardzo zastanawia mnie kto opłaca Ci dostep do neta, ktory tani przeciez nie jest, a na ciuchy by bylo jak znalazl.

[cheer]

A jeszcze w tym momencie, nie pozostaje mi chyba nic innego jak siedmiodniowy ban dla Urszuli za totalne zniszczenie zawartości wątku poprzez edycję pierwszego posta...
Wątek stracił sens...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Zresztą, tak jak napisałam - Urszulo, zamiast sobie pomóc, tylko szkodzisz sobie takim zachowaniem, jakie tu prezentujesz

[traci]

No tak jak pomocy zadowolajacej nie uzyskala to skasowala posty.Jak ja tego nie cierpie.

[diamentowa]

Napisane przez myShaczeQ

cisnie mi sie na usta mega zloscilwosc o zabezpieczaniu i 17 latach, ale daruje sobie

to fajnie



Niestety nie wiem co było w pierwszym poście, ale dziewczyny troszkę przesadzacie chyba. Rozumiem że potrzebne są konkretne informacje itd ale chyba wtedy kiedy ktoś ewentualnie chciałby pomóc i wtedy nawiązałby bezpośredni kontakt.

I wiecie taka prośba na forum nie jest jakimś dziwnym zjawiskiem bo moja ciotka choć nie jest uboga to od koleżanki z forum dostała pocztą cały karton ciuszków po jej córeczce za darmo. Znam też inne takie sytuacje, ludzie w ten sposób sobie pomagają. Przecież autorka nie poprosiła o przelanie na jej konto pięciu stów a reakcje są takie jakby conajmniej o to prosiła.

A kto powiedział że dziewczyna korzysta z internetu w domu?
Kto chce niech nie pomaga ale niektórych komentarzy możnaby sobie oszczędzić a złośliwości przemilczeć. Nie wiadomo czy któraś z was też nie będzie kiedyś potrzebowała pomocy i bywa tak że nie ma wsparcia od rodziny a rękę wyciągają właśnie obcy ludzie.

Gdybym miała takie rzeczy niepotrzebne chętnie bym pomogła ale niestety nie mam dzieci i nie byłam w ciąży.

[cheer]

Diamentowa, ale chyba nie czytałaś tego krótkiego (w końcu) wątku...

Gdyby zwyczajnie napisała "ciężko mi, proszę o pomoc", myślę, że spotkałaby się z zupełnie inną reakcją. Tu nie chodzi o to, że ktoś coś komuś oddaje. My na prawdę wiemy, że to normalne, że ludzie oddają sobie ciuchy, z których wyrosły dzieci

To, że ma 17 lat i jest w ciąży, jest niestety dla mnie marnym argumentem...i nie oznacza automatycznie - jak chyba myślała Urszula - że w związku z tym ludzie zobligowani są oddać jej ubrania.

Ujawniłabym treść PW, które dostałam, ale tego nie zrobię, a szkoda, że nie mogę, bo dopełniłoby to obrazu całości postawy roszczeniowej autorki wątku i totalnego niezrozumienia sytuacji. To przykre.

W tym momencie, zamiast bana tygodniowego, ma stałego, ponieważ wcześniej miała czerwone kartki na koncie

[diamentowa]

Ja wszystko rozumiem, możliwe że nie jestem do końca w temacie, choć krótki wątek przeczytałam (zwykle to robię zanim się w którymś wypowiem). Nie mam prawa nikogo pouczać, może dziewczyna faktycznie nieodpowiednio podeszła do sprawy. Widocznie skoro wszystkie macie podobny pogląd na sprawę to coś w tym musi być.
Ale niektóre odpowiedzi były dosyć złośliwe, poprostu mi się to nie spodobało.

[cheer]

No, ale przyznaj, że te złośliwe wypowiedzi same się cisną na język (choć nie jest to żadne wytłumaczenie)
Nikt jeszcze nigdy siłą niczego nie osiągnął, no, a przynajmniej nie było to nic dobrego.

[diamentowa]

Jasne ale wiadomo, że to takie wzajemne nakręcanie się. Tak czy inaczej autorka zachowała się dośc dziecinnie "tupiąc nóżką" i usuwając posty.

Sytuacje są różne, wiadomo odnieść się można do wypowiedzi autorki ale ten tekst o zabezpieczeniu w wieku 17 lat... czy dziewczyny będące w ciąży w tym wieku są gorsze, winne nawet jeśli popełniły błąd? Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień... (to tak w odniesieniu do kwestii ogólnie, a tego konkretnego przypadku). Napisałam co wiedziałam, nie offtopuję już więcej .

P.S. a z tym Caritasem sprawa nie jest tak prosta jak się na pierwszy rzut oka może wydawać

[rambo]

To jest taka zwyczajna, ludzka zasada o tym, że żeby coś w takiej sytuacji otrzymać - należy o to poprosić, a nie tego żądać - a tym bardziej łamać zasady.
Niestety, więcej od autorki się nie dowiemy, a szkoda. Wątek w tym wypadku stracił całkowicie sens. Pomoc osobie, która nie może korzystać z forum jest niemożliwa. A o nieobecnych się nie dyskutuje.

Wątek zamykamy