Nieudane farbowanie - wątek zbiorczy

[Sophe]

Napisane przez martaakow

Myślę, że każda z nas farbujących w domu zaliczyła niejedną wpadkę. ;

Kup jakąś z amoniakiem. Ja tam nie ufam tym bez amoniaku, jeśli chodzi o jakieś większe zmiany.

Będę trzymać kciuki.

W takim razie mam pytanie z jakiej firmy mi polecisz? Garnier, Schwarzkopf,czy może...Syloss? W domu z amoniakiem mam tylko 9.5...

Dzięki za mega pomoc,

[SceneQueene]

Jeśli chodzi o wymienione to Garnier u mnie sprawdza się najlepiej.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Sophe]

Napisane przez SceneQueene

Jeśli chodzi o wymienione to Garnier u mnie sprawdza się najlepiej.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

martaakow podkusilas mnie tą kąpielą rozjaśniającą, nie mam wiedzy na ten temat, bo rozjaśniałam dotychczas bezproblemowo, do czasu tej wpadki z zielenią i tak przyglądam się moim włosom i przyglądam, hmmm, może przeżyją kolejne rozjasnienie? W końcu to nie danie rozjaśniacza, tylko kąpiel...Ależ mam dylemat teraz, czy pigmentacja, czy rozjaśnienie.


Dodam tylko, że o 18ej, po pracy nałożyłam sobie tak z ciekawości maseczkę z cynamonu, miodu prawdziwego, odrobiną cytryny i oleju/kupiony specjalnie do włosów, taka mieszanka, dałam łyżkę. Po 1,5h spłukałam i nie mogę się nadziwić co się stało z moimi pasmami zielonymi, albo jestem ślepa, albo sobie wmawiam, ale zieleń się wytrąciła. Skąd taka reakcja nie wiem, ale skoro tak ładnie włosy zareagowały, powtórzę zabieg jeszcze kilka razy. Chyba, że to źle, to dajcie proszę znać

[Sophe]

Słońce, czy ja dobrze dumam, że jak teraz naloze po 3tyg.blond 8.3to logicznie czerwień plus żółć daje......zieleń?czy teraz powinnam położyć np samo 8.0 lub też 7.0?

[SceneQueene]

Nie. Popiel (niebieski) plus złoto (żółty) daje zieleń.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[kattbienias]

O swoim efekcie nie będę nawet pisała - spróbowałam Garniera i wyszła klapa. Z ciemnego blondu chciałam przejść na kasztankę, jednakże efekt przypomina masę ziemniaczaną. Zastanawiam się, czy lepiej dać sobie kilka dni na wstrzymanie i znowu farbować czy od razu farbować na inny odcień?

[SceneQueene]

Wyplucz najpierw trochę pigment.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[aToFeler]

Napisane przez kattbienias

O swoim efekcie nie będę nawet pisała - spróbowałam Garniera i wyszła klapa. Z ciemnego blondu chciałam przejść na kasztankę, jednakże efekt przypomina masę ziemniaczaną. Zastanawiam się, czy lepiej dać sobie kilka dni na wstrzymanie i znowu farbować czy od razu farbować na inny odcień?

Chyba zawsze po farbowaniu najlepiej trochę dać włosom odpocząć. Tak mi się wydaje przynajmniej

[SceneQueene]

Dobrze jest spłukać kolor trochę, bo gdy jest świeży pigment i jest go za dużo, kolejny może chwycić nierówno.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[idylle]

Witam, mam pytanie dotyczące.. tego bajzlu, który mam na głowie. Mianowicie - wymyśliłam sobie, by pofarbować dziś włosy na jasny blond (mam ciemny blond). Kupiłam 2 opakowania farby i poszłam do fryzjera w wiadomym celu. Nadmienię, że mam dość długie włosy.. Wszystko szło dobrze, do momentu, gdy zostało 15 cm. włosów, a farby zabrakło. Fryzjerka postanowiła dołożyć swojej, jednak była ona w kolorze średniego blondu. Zaprotestowałam, bo jak to będzie wyglądać.. Ale ona na to, że nie, nie, będzie super efekt.. Maznęła mi tą farbą ciemniejszą po całej długości włosów.. Jaki efekt? No nawet fajny, przeglądam się u niej w lustrze, super. Wracam do domu, przeglądam się u siebie, biorę włosy do góry, a tam.. SZOK, jakieś 20 cm. od czubka głowy włosy pofarbowane na jasny blond, a dalej moje naturalne włosy. Nie muszę chyba mówić jak wyglądają te moje jasne.. ,,odrosty" z tymi ciemnymi.
Moje pytanie - czy mogę je pofarbować za jakieś 2-3 dni, tzn te końcówki, na których nie wiem co się stało, czy farba nie załapała, czy to ta ciemniejsza?
Wyglądam fatalnie, płakać mi się chce.. Dodam, że wybrałam sobie chłodny odcień tego jasnego blondu, więc nie ma rudości, tyle tylko, że mam jakieś odwrotne ombre na głowie.

[SceneQueene]

Jeśli to nie ciemna farba a Twoje naturalne włosy i farba ta Twoja Ci na nich ładnie wyszła to na spokojnie możesz kłaść.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[PieknaDanusia]

TEż mi się wydaje, że swoje możesz spokojnie zafarbować Skoro nic się z nimi nie działo.

[Annia26]

Witam, pojawiłam się na tym forum ponieważ mam problem z włosami. Wcześniej miałam rozjaśniane, farbowane u fryzjerki. W tym miesiącu krucho z kasą a odrosty miałam już spore więc farbował mi chłopak... Kupiłam syoss mixing colors mroźny lśniący blond. Mam na głowie masakrę, czy mogę pofarbować jeszcze raz tym samym kolorem w celu jego wyrównania? czy lepiej odczekać? wygląda to strasznie, odrosty wpadają w rudy, włosy tak do ramion mają ładny zimny odcień, a dalej są zółte, wygląda to śmiesznie, pomocy

[SceneQueene]

Spróbuj jeszcze raz- lub też wybierz jakiś perłowy odcień, powinno być lepiej.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Annia26]

Dzięki za odpowiedź. Tylko jeśli będę malować drugi raz to trzymać tą farbę krócej, czy tyle ile jest napisane? bo minęły dopiero 4 dni

[Gosia8814]

Napisane przez Annia26

Dzięki za odpowiedź. Tylko jeśli będę malować drugi raz to trzymać tą farbę krócej, czy tyle ile jest napisane? bo minęły dopiero 4 dni

tyle ile jest napisane na opakowaniu zalecane przy twoich włosach, nie bój sie

[SceneQueene]

Możesz trzymać trochę krócej - i! Koniecznie zmień oxydant. W tej farbie jest 9 lub 12%, co dodatkowo wybija Ci żółty. Generalnie do tonowania 3%, ale w tym przypadku z racji rudego użyłabym 6.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Lub też trzymaj pełen czas na odrostach, na reszcie trochę krócej.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Annia26]

Chłopak przywiózł mi z drogerii wellaton 12/1 bo mu tak ekspedientka doradziła (była promocja)... byłam na początku zła. Nie mieszałam z innym oksydantem bo nie miałam, ale trzymałam dłużej na odrostach. Kolor wygląda dużo lepiej, bardziej się ujednolicił, nie ma rudości, tam gdzie był żółty jest taki ciepły jasny blond, te włosy które poprzednio były białe, już nie są białe tylko jasne ( a może to tylko takie złudzenie, bo nie ma tej rudości). Wygląda to naturalnie, będąc dzieckiem miałam takie kolorki latem. Na 15 dzień jest dołączony jakiś reaktywator koloru. Narazie jest ok, oby się tylko za szybko nie wypłukiwał Dziękuję za wszystkie porady

[SceneQueene]

No to bardzo fajnie . Miejmy nadzieję, że się tak utrzyma.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[wisia11]

Zaszalałam ostatnio i chciałam zobaczyć, jak wyglądam w rudych włosach. Kupiłam szamponetkę marion winna czerwień. Moje włosy to bardzo jasny blond, więc pomyślałam, że wyjdzie mi kolor jak na obrazku, bo kiedyś słyszałam, że są one robione na odbarwionych włosach. A wyszedł mi róż i to potworny, żarówiasty. Do tego nierówno na włosach (fryzjerka też sobie golnęła). Żeby coś z tym zrobić kupiłam drugą szmponetkę Marion, tym razem bardziej rudą, ale włosy sa nadal różowe, tylko mniej żarówa. Może ktoś wie, co z tym zrobić? Na opakowaniach było, że 4-8 myć i zejdzie, więc jeśli będę myla włosy teraz codziennie to do przyszłego tygodnia się pozbędę?

[Gosia8814]

hehehe a Ty zarty sobie robisz z nas

[SceneQueene]

Jej... . Niestety, szamponetki czasem bardzo ciężko schodzą z włosów. Myj przeciwłupiezowym, spróbuj maski z miodu i żółtka. Ewentualnie miód plus woda. Jeśli nie- zostaje Ci rozjaśnienie.

[martaakow]

Mnie ta szamponetka przy codziennym myciu zaczynała się wymywać po ok. 10-12 dniach. Ale nie wiem, czy wypłukuję się całkowicie, bo za każdym razem odświeżałam kolor i nie próbowałam się jej pozbyć.

Ale nie wiem, jak nie zauważyłaś, że ten odcień jest różowy. Ten odcień ku mojej radości na próbniku był właśnie piękny czerwono-różowy, dlatego nim farbowałam.

[nivix89]

Witam, nie wiem czy już ktoś był taki mądry jak ja i miał taki problem jak ja, więc napiszę od początku. Od lipca miałam pięknie zafarbowane włosy w salonie w odcieniu brązu. Wcześniej to było wszystko na głowie. Tak więc w lipcu po tym jak już włosy zostały odrośnięte poszłam do fryzjera salon loreal, więc tymi farbami zrobił mi piękny kolorek brązu. włoski zdrowe kolor fajny. Ale oczywiście wczoraj coś mnie naszło i stwierdziłam chcę znowu blond. Dodam, że mój naturalny kolor to taki ni pies ni wydra... ni blond ni brąz taki ciemny mysi. Kupiłam rozjaśniacz joanna do pasemek ten mocniejszy i nie znając tematu pojechałam po samych odrostach w moim naturalnym kolorze na resztę brakło tego rozjaśniacza, więc resztkami posmarowałam resztę. Efekt jak wiadomo bez kaptura nie wychodź. Na górze biało żółty, na reszcie taki nawet nawet jasny brąz z jasnymi pasemkami. wiem, że chytry traci dwa razy, ale najzwyczajniej nie miałam tyle, żeby pójść do fryzjera. Moje pytanie jest takie, czy nałożyć dziś rozjaśniacz na resztę włosów, potem mam farbę z joanny 212 szlachetna perła i walnąć to na koniec jakimś fioletowym szamponem. czy kupić inną farbę jakąś ciemniejszą która mi te biało żółte odcienie zakryje (bo wyglądam z daleka jakbym była łysa) dodam, że włosy mi nie wypadły nie są jakieś wytrawione. normalne wszystko jest tylko trochę mnie tylko skóra piecze. Włosy mam gęste do ramion. proszę o pomoc.

[201803111829]

Dziewczyny, siostra mojego chłopaka kupiła sobie farbę (chyba rewia czy coś takiego) w odcieniu blond. Po prostu blond. Włosy ma naturalnie ciemny blond i wyszły jej blondo - rude. Ona chciałaby mieć ładny, słoneczny blond, co teraz? Co nałożyć?

[SceneQueene]

Napisane przez nivix89

Witam, nie wiem czy już ktoś był taki mądry jak ja i miał taki problem jak ja, więc napiszę od początku. Od lipca miałam pięknie zafarbowane włosy w salonie w odcieniu brązu. Wcześniej to było wszystko na głowie. Tak więc w lipcu po tym jak już włosy zostały odrośnięte poszłam do fryzjera salon loreal, więc tymi farbami zrobił mi piękny kolorek brązu. włoski zdrowe kolor fajny. Ale oczywiście wczoraj coś mnie naszło i stwierdziłam chcę znowu blond. Dodam, że mój naturalny kolor to taki ni pies ni wydra... ni blond ni brąz taki ciemny mysi. Kupiłam rozjaśniacz joanna do pasemek ten mocniejszy i nie znając tematu pojechałam po samych odrostach w moim naturalnym kolorze na resztę brakło tego rozjaśniacza, więc resztkami posmarowałam resztę. Efekt jak wiadomo bez kaptura nie wychodź. Na górze biało żółty, na reszcie taki nawet nawet jasny brąz z jasnymi pasemkami. wiem, że chytry traci dwa razy, ale najzwyczajniej nie miałam tyle, żeby pójść do fryzjera. Moje pytanie jest takie, czy nałożyć dziś rozjaśniacz na resztę włosów, potem mam farbę z joanny 212 szlachetna perła i walnąć to na koniec jakimś fioletowym szamponem. czy kupić inną farbę jakąś ciemniejszą która mi te biało żółte odcienie zakryje (bo wyglądam z daleka jakbym była łysa) dodam, że włosy mi nie wypadły nie są jakieś wytrawione. normalne wszystko jest tylko trochę mnie tylko skóra piecze. Włosy mam gęste do ramion. proszę o pomoc.

Zostaw już te jasna górę i spróbuj rozjaśnic resztę. Tylko nie tym rozjaśniaczem, to istne zło. Perła do tonowania to bardzo fajny pomysł, jeśli będzie żółto. Ewentualnie farba typu 8.2.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

Dziewczyny, siostra mojego chłopaka kupiła sobie farbę (chyba rewia czy coś takiego) w odcieniu blond. Po prostu blond. Włosy ma naturalnie ciemny blond i wyszły jej blondo - rude. Ona chciałaby mieć ładny, słoneczny blond, co teraz? Co nałożyć?

Popielaty blond poziom 8- jeśli nie jest też żółto.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[nivix89]

Nałożyłam samą perłę i szamponem fioletowym umyłam dodatkowo włosy. Efekt = jest lepiej, tzn. nie ma takiej okropnej różnicy odcięcia, ale jeszcze jest mała masakra. Poczekam jeszcze trochę i farbą spróbuję ten dół rozjaśnić

[201803111829]

Czy jeśli nałoży srebrny pył lub szlachetna perłe z Joanny to zejdzie jej rudoblond?

[Gosia8814]

Napisane przez _Tinkerbell

Czy jeśli nałoży srebrny pył lub szlachetna perłe z Joanny to zejdzie jej rudoblond?

Jeśli włosy są żółte nałóż perłę z Joanny jeśli stanowczo uderza w rudy to spróbuj Gołębi popiel z Joanny, ale jeśli nie potrafisz do końca zidentyfikować tego koloru połącz te dwie farby

[Redbu]

Witam,
Farbuje się już około 2 lata w jednym salonie. Niestety chyba o jedno farbowanie za dużo. Szanowna pani fryzjerka, mimo szczegółowego opisu i historii farbowania moich włosów, źle dobrała kolor. Na odrośnie mam dość intensywny rudo-czerwony jasny brąz, partie do ucha są rownież z poziomu jasnego brązu, ale wybija strasznie żółty odcień . A od ucha w dół jest kolor, który chciałabym mieć na całych włosach, czyli średni brąz z odcięciem czerwonego. Zależy mi po prostu na kolorze zbliżonego do kasztana.

Naturalnie mam kolor ciemny blond - mysi. I właśnie ten mysi odrost złapał na czerwono-miedzianie, a reszta nie ruszyła w ogóle.

Chciałabym zrównać kolor, w pierwszej kolejności zniwelować czerwono- miedziany odrost i żółty ton części do ucha. Czy farbą sayos color carem 5.1 albo castingiem 5.15 mi się uda? Chciałabym najpierw osiągnąć kolor taki w miarę wyjściowy, zeby bawić się potem w farby fryzjerskie zamiast drogeryjnych. Dlatego pomyslałam o jasnym brązie 5 - bo wyczytałam z opinii, ze farby drogeryjne wychodzą trochę ciemniej. I po kropce 1 aby zniwelować żółto- miedziane tony. Uda się, czy raczej powinnam innych numeracji farb szukać?

Dziękuje za pomoc.