Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

[Irish lady 28]

R

1. bardzo solidna kromka chleba własnego wypieku, z serem żółtym, szynką, pomidorem, 3 plastry szynki wiejskiej, jabłko
2. kromka jak wyżej
3. i tu wpadł syf w postaci gotowca-puree z cebulką, 220 kalorii
4. 2 frankfurterki smażone + sałatka: feta, rukola, kapary, pomidor, groszek, czosnek, rzodkiewki, kromka razowca

bardzo źle?
za dużo?

1. 
   

[akot80]

Napisane przez Irish lady 28

R

1. bardzo solidna kromka chleba własnego wypieku, z serem żółtym, szynką, pomidorem, 3 plastry szynki wiejskiej, jabłko
2. kromka jak wyżej
3. i tu wpadł syf w postaci gotowca-puree z cebulką, 220 kalorii
4. 2 frankfurterki smażone + sałatka: feta, rukola, kapary, pomidor, groszek, czosnek, rzodkiewki, kromka razowca

bardzo źle?
za dużo?

1. 
   

Szkoda mi Ciebie, bo nadal nic do Ciebie nie dociera.

[Irish lady 28]

Napisane przez akot80

Szkoda mi Ciebie, bo nadal nic do Ciebie nie dociera.

Jezu, zjem za mało- źle...zjem dużo-też niedobrze.......
czy każdy tu musi wcinać owsiankę?
kurde no

[cherry l]

wstawiłam dzisiejszy jadłospis, to wstawię od razu jutrzejszy, bo jestem od rana na uczelni, więc w domu jem tylko śniadanie i kolację. Proszę o opinię również

Redukcja:
Śniadanie: serek homogenizowany + bułka żytnia+truskawki+jabłko
II śniadanie: 2 ciasteczka owsiane (każde ok 85 kcal, ja piekłam)
Obiad: miska makaronu pełnoziarnistego z szynką wieprzową (plaster) i warzywami(cebula, pieczarki, papryka, pomidory)+ oliwa z oliwek
Podwieczorek: sok marchwiowy
Kolacja: 3 kromki wasy (każda 20kcal) z naturalnym twarożkiem

Ach i chciałam jeszcze zapytać, jak to w końcu jest z jedzeniem owoców na kolację na redukcji? można czy lepiej unikać?

[kwiatuszek160]

Moje dzisiejsze nie zbyt idealne R niestety cały dzień w biegu, późno wstałam, dlatego tylko 4 posiłki:

Ś: owsianka ( 3 łyżki miksu)na szklance mleka 1,5% z jabłkiem zielonym + kawa z mlekiem bez cukru

II Ś: 2,5 parówki z bardzo fajnym składem (93% mięsa- 74%filetu z kurczaka, 19% szynki wieprzowej, woda ,sól i kwas askorbinowy, kupione w zaufanym sklepie mięsnym) z dużą ilością domowego ketchupu + herbata

O: ziemniaki z warzywami duszone na masełku (ziemniak, marchewka,cebula, kukurydza)nieduża porcja + 5 kotletów sojowych + woda

K: serek homo, pół sporej makreli + garść orzechów


Nie najlepiej prawda?

[Magdalena0603]

Uuu

• grahamka z masłem, tuńczykiem, pomidorem, cebulą + kiwi
• serek wiejski 280 g, kilka rzodkiewek, jasna bułka z masłem i szynką
• karkówka duszona w sosie grzybowym, ziemniaki, kalafior z bułką tartą, mizeria
• jajko na miękko, papryka nadziewana serem i pieczarkami , sos czosnkowy

i jak , Wizażanki?

[Poa alpina]

Napisane przez fitinyourarms

Haha, dziekuje, Twoje slowa wiele dla mnie znacza, miedzy innymi (no dobra, glownie) dzieki Twoim jadlospisom wrzucilam na totalny luz co ma SAME dobre konsekwencje ^^

To miłe, aż się zawstydziłam! Luz i zdrowy rozsądek są najważniejsze!

Napisane przez Iwoka

Dzisiejszy jadłospis w sporej części sponsorowany przez "smaki dzieciństwa"
-> szklanka przegotowanej wody z cytryną
I: cynamonowy kleik ryżowy (4 łyżki) z truskawkami, jogurtem naturalnym i orzechami włoskimi;
II: duża miska surówki z marchewek, jabłka, pomarańczy, jogurtu naturalnego i słonecznika;
III: makaron pełnoziarnisty (ok. 50 g) z twarogiem, cynamonem, wiórkami kokosowymi, pestkami dyni i dżemem truskawkowym;
IV: 2 długie kromki chleba razowego (pszenno-żytni) z: masłem, sałatą lodową, pomidorem, rzodkiewką i przyprawami / z serkiem kanapkowym, żółtym serem, jajkiem i ketchupem;
V: kasza kuskus z duszonymi warzywami (marchew, pietruszka, pomidory + dużo przypraw) i obranym mięsem ze skrzydełek kurczaka.
Do picia: woda, herbata owocowa, kawa zbożowa z mlekiem, kawa, herbata zielona z cytryną.

No i smaki dzieciństwa są super! Co w nich złego? To dzisiejsze dzieci będą miały dopiero "smaki": Lubisie, Danonki...

Napisane przez cherry l

zaraz dopiszę porcje

zapewne budowa gruszki, mam zdjęcia, które wstawiałam na wątek fitnessowy, ale tak głupio tutaj wstawiać. Jednak ja nie przyjmuje do siebie takiego czegoś, że mam taka budowę, uważam, że to wymówka i dążę do tego, żeby wyglądać tak jak chcę

co do połowy bułki na kolację- pół bo podobno nie powinno się jeść pieczywa na kolacje, poza tym to pół bułki mi w zupełności wystarcza

Oczywiście, każdy chce się czuć dobrze w swoim ciele, ale pamiętaj, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Siłować się bez końca z samym sobą też nie ma co...

Z tym pieczywem na kolację to jest wieeele teorii... Zależy też, na ile godzin przed snem jadasz ten ostatni posiłek.

Spróbuj przemóc się do żółtek - to one są najcenniejsze w jajku!

No i płatki - najlepiej skomponuj własne musli, bez słodzenia. To naprawdę mnóstwo frajdy!

Napisane przez dance makabre

Dzisiejsze
I owsianka z jabłkiem startym, kaszą manną, serka homo i malinami w soku własnym; kawa z mlekiem
II omlecik cesarski (jajko, łyżka mąki, pół jabłka + kilka rodzynek= ) z domowym dżemem śliwkowo-jabłkowym, koktajl bananowy z kurkumą (na mleku i jogurcie)
III pół paczki brązowego ryżu z potrawką z kurczaka, cukinii i pomidorów
IV 2 kostki gorzkiej czekolady, kilka suszonych moreli; kawa z mlekiem
V sałatka jarzynowa, jajecznica z 2 jaj z wędliną, ogórek kiszony- pewnie coś takiego

Oddawaj wszystko! Baardzo ładne menu Muszę w końcu wypróbować ten sławetny omlet cesarski!

Napisane przez Irish lady 28

Jezu, zjem za mało- źle...zjem dużo-też niedobrze.......
czy każdy tu musi wcinać owsiankę?
kurde no

Gdyby to owsianka rozwiązywała problem...



Dzisiejsze U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na półtłustym mleku z kawą zbożową: z pomarańczą, orzechami włoskimi, serkiem homo i miodem lawendowym
II Garść suszonych moreli; kawa z czekoladą, mlekiem i przyprawą do szarlotki
1,5 godziny marszu, 1 godzina jazdy konnej w terenie
Przekąska: małe jabłko
III Makaron pełnoziarnisty z pszenicy durum z: mięsem mielonym z indyka, sosem pomidorowym, czerwoną fasolą, kukurydzą, papryką i cebulą
Killer Ewy Chodakowskiej
IV 2 kromki chleba graham z: jajem na twardo, rzodkiewkami, masłem i ziołami prowansalskimi / kozim serem pleśniowym i czarnymi oliwkami
2 piętki chleba graham z: szynką i chrzanem żurawinowym / serkiem Almette pomidorowym i rzodkiewką

Do picia: woda źródlana, herbaty: korzenna, zielona, owocowa, 2x ziołowa

[Nikita28]

Troszkę z innej beczki. Dziś zrobiłam sobie gruntowne badania krwi: morfologia pełna + biochemia. Ciekawa byłam jak nowy sposób żywienia wpłynął na mój organizm. I cieszę się baaardzo bo WSZYSTKO wyszło REWELACYJNIE Podejrzenia o niedobór żelaza (opóźnienia miesiączki po ostrych ćwiczeniach) nie znalazły potwierdzenia w wynikach. Mama laborantka była wniebowzięta widząc moje wyniki

Dzisiejsze R niezbyt wyszło:
S: 2 kromki żytniego ze 100gr twarogu półtłustego + 2 plastry szynki + pomarańcza + kawa z mlekiem + łyżeczka masła
TRENING: 15 min rozgrzewki + 30 min siłowego + 30 min trucht na bieżni
IIS (potreningowe): szprotki w sosie pomidorowym + serek wiejski + łyżeczka oliwy z oliwek + herbata zielona + pomidor

Niestety od południa do 19stej siedziałam u brata w szpitalu więc nie miałam szans zjeść obiadu i podwieczorku dlatego...

Obiado/Kolacja o 20stej: udko kurczaka obsmażone na rzepakowym i uduszone z pomidorami, papryką, cebulą i pieczarkami + 3 łyżeczki przecieru pomidorowego + pół jogurtu naturalnego + gotowany ziemniak + pomidor + warka radler (40% piwa, 60% lemoniady)

[cherry l]

Napisane przez Poa alpina

Oczywiście, każdy chce się czuć dobrze w swoim ciele, ale pamiętaj, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Siłować się bez końca z samym sobą też nie ma co...

Z tym pieczywem na kolację to jest wieeele teorii... Zależy też, na ile godzin przed snem jadasz ten ostatni posiłek.

Spróbuj przemóc się do żółtek - to one są najcenniejsze w jajku!

No i płatki - najlepiej skomponuj własne musli, bez słodzenia. To naprawdę mnóstwo frajdy!

skomponuj własne muesli tzn? : P zwykle kupuje vitelle, fitelle czy coś takiego, bez cukru

A do żółtek się raczej nie przekonam, tzn zjem w omlecie/jajecznicy/naleśnikach/placuszkach, ale w jajku na twardo czy sadzonym już nie

a co do kolacji, to jem ją 3-3,5 lub 2,5-3 h przed snem,zalezy na ktora mam zajecia

[Poa alpina]

Napisane przez cherry l

skomponuj własne muesli tzn? : P zwykle kupuje vitelle, fitelle czy coś takiego, bez cukru

A do żółtek się raczej nie przekonam, tzn zjem w omlecie/jajecznicy/naleśnikach/placuszkach, ale w jajku na twardo czy sadzonym już nie

a co do kolacji, to jem ją 2,5-3 h przed snem

Kupujesz "czyste" płatki, jakie tylko chcesz - masz ogromny wybór: owsiane, pszenne zwykłe i orkiszowe, jęczmienne, żytnie, ryżowe... Do tego ulubione składniki: jakiekolwiek orzechy, pestki, nasiona, suszone i kandyzowane owoce. Na co tylko masz ochotę! Mieszasz wszystko razem i gotowe! . Możesz przygotować więcej takiej mieszanki i przechowywać w pojemniku. Ja kiedyś co dzień wieczorem szykowałam sobie nowy miks wedle uznania na śniadanie kolejnego dnia, który to rano zalewałam gorącym mlekiem. Teraz wolę gotować owsianki, dlatego zaprzestałam tego procederu

Myślę, że ze spokojem możesz skusić się na pieczywo na kolację. Stricte białkowe kolacje z tego co widziałam, często poleca się już typowo przed snem, np. godzinę przed (gdy z jakiegoś powodu jednak nas przyssało )

[akot80]

Napisane przez Irish lady 28

Jezu, zjem za mało- źle...zjem dużo-też niedobrze.......
czy każdy tu musi wcinać owsiankę?
kurde no

Nie, ja nie wcinam owsianki i nigdy nie wcinałam. Skończyłam Ci pomagać. Kurde no.
I jeszcze pytanie: Kiedy Ty jadłaś dużo??????????????

[DudiBoy]

Napisane przez Poa alpina

Kupujesz "czyste" płatki, jakie tylko chcesz - masz ogromny wybór: owsiane, pszenne zwykłe i orkiszowe, jęczmienne, żytnie, ryżowe... Do tego ulubione składniki: jakiekolwiek orzechy, pestki, nasiona, suszone i kandyzowane owoce. Na co tylko masz ochotę! Mieszasz wszystko razem i gotowe! . Możesz przygotować więcej takiej mieszanki i przechowywać w pojemniku. Ja kiedyś co dzień wieczorem szykowałam sobie nowy miks wedle uznania na śniadanie kolejnego dnia, który to rano zalewałam gorącym mlekiem. Teraz wolę gotować owsianki, dlatego zaprzestałam tego procederu

Dokładnie! Bierzesz duużyy zamykany szczelnie słoik, wrzucasz co Ci smak podpowiada i masz swoje musli. Sama kontrolujesz dodatki, zawartość cukru. Poza tym jakie to szybkie i oszczędne! Ja mieszam płatki owsiane lub orkiszowe, surowe ziarno kakao, jagody goji, papaję, maca, nasiona chia i liofilizowane noni lub acai. Zero cukru i samo zdrowie!

[ineczkaxD]

Redukcja

Śniadanie: koktajl - 3 łyżki płatków owsianych, 2 łyżki siemienia lnianego, 1 łyżka nasion słonecznika, natka pietruszki, szpinak, truskawki mrożone, banan, mleko sojowe, proszek białkowy waniliowy
II śniadanie: jabłko, orzechy włoskie
Obiad: łosoś z kalafiorem, brokułem, marchewką i ziemniakiem gotowane na parze
Podwieczorek: surowa cukinia, 3 marchewki
15 minut skakanki + 15 minut rozciągania
Kolacja: kawałek dietetycznego sernika (serek wiejski, banan, waniliowy proszek białkowy, jajko, kasza manna, wiórki kokosowe, syrop z agawy)

[Corny]

R

śniadanie (12:00): coś a'la grahamka, dwie połówki z łososiem wędzonym, mozzarellą, sałatą i pomidorem podpieczone w opiekaczu
w szkole:
przekąska (16:00, w szkole): pół papryki, jogurt naturalny
grzech (18:00): batonik bounty + wafel ryżowy w polewie jogurtowej
przedtreningowy (22:30): pomarańcza, trzy łyżki sałatki fasola-kukurydza-tuńczyk i chyba niestety majonez
jakoś 23 skalpel II z ewą chodakowską i rozciąganie, razem ok. 45 min ćwiczeń
potreningowy (0:00): 50g łososia z ok. 50g twarogu białego chudego

wydaje mi się, że masakra, jak to wszystko wypisałam, ale dopiero to zauważyłam jutro planuję lepiej przygotować prowiant do szkoły, co zjeść, żeby nie mieć popołudniowego spadku cukru i energii, który kończy się właśnie takim bounty?

[ineczkaxD]

Napisane przez Corny

R

śniadanie (12:00): coś a'la grahamka, dwie połówki z łososiem wędzonym, mozzarellą, sałatą i pomidorem podpieczone w opiekaczu
w szkole:
przekąska (16:00, w szkole): pół papryki, jogurt naturalny
grzech (18:00): batonik bounty + wafel ryżowy w polewie jogurtowej
przedtreningowy (22:30): pomarańcza, trzy łyżki sałatki fasola-kukurydza-tuńczyk i chyba niestety majonez
jakoś 23 skalpel II z ewą chodakowską i rozciąganie, razem ok. 45 min ćwiczeń
potreningowy (0:00): 50g łososia z ok. 50g twarogu białego chudego

wydaje mi się, że masakra, jak to wszystko wypisałam, ale dopiero to zauważyłam jutro planuję lepiej przygotować prowiant do szkoły, co zjeść, żeby nie mieć popołudniowego spadku cukru i energii, który kończy się właśnie takim bounty?

Nie dziwię się, że zjadłaś tego batonika, bo przez cały dzień jadłaś mało.
Widzę, że wstajesz późno, ale do 18 powinnaś już mieć jakiś konkretniejszy posiłek za sobą.
Żeby nie dopuścić do takich napadów na słodkie musisz przede wszystkim jeść regularnie. Ja zauważyłam, że gdy jem więcej białka i zdrowych tłuszczy, a mniej węglowodanów to apetyt na słodkie jest mniejszy. Jedz więcej warzyw one naprawdę zapychają, czujesz się po nich jakbyś dużo zjadła, a kalorii z tego maleńko. Jeśli już najdzie Cię ochota na słodkie, próbój zastąpić słodycze owocami, byle z umiarem. Możesz przygotowywać sobie swoje własne, zdrowe słodycze np. przeróżne koktajle owocowe(najbardziej słodki - dojrzały, banan, jogurt naturalny, jesli jest za mało słodkie jakiś słodzik <byle nie aspartam!> np. syrop z agawy, stewia, miód, ale nie sztuczny), pyszny jest też jogurt grecki z miodem i orzechami, dietetyczny sernik bez żadnych spodów, ciasteczka owsiane, omlet na słodko i z np. serkiem wiejskim i truskawkami i wiele innych rzeczy, pełno ich znajdziesz w internecie. Mówię o tych najprostszych, bo bardziej skomplikowanych rzeczy mi się nie chce robić

[Poa alpina]

Napisane przez DudiBoy

Dokładnie! Bierzesz duużyy zamykany szczelnie słoik, wrzucasz co Ci smak podpowiada i masz zwoje musli. Sama kontrolujesz dodatki, zawartość cukru. Poza tym jakie to szybkie i oszczędne! Ja mieszam płatki owsiane lub orkiszowe, surowe ziarno kakao, jagody goji, papaję, maca, nasiona chia i liofilizowane noni lub acai. Zero cukru i samo zdrowie!

I do tego ile radochy!

Napisane przez cherry l

wstawiłam dzisiejszy jadłospis, to wstawię od razu jutrzejszy, bo jestem od rana na uczelni, więc w domu jem tylko śniadanie i kolację. Proszę o opinię również

Redukcja:
Śniadanie: serek homogenizowany + bułka żytnia+truskawki+jabłko
II śniadanie: 2 ciasteczka owsiane (każde ok 85 kcal, ja piekłam)
Obiad: miska makaronu pełnoziarnistego z szynką wieprzową (plaster) i warzywami(cebula, pieczarki, papryka, pomidory)+ oliwa z oliwek
Podwieczorek: sok marchwiowy
Kolacja: 3 kromki wasy (każda 20kcal) z naturalnym twarożkiem

Ach i chciałam jeszcze zapytać, jak to w końcu jest z jedzeniem owoców na kolację na redukcji? można czy lepiej unikać?

Ten jadłospis to tym razem rzeczywiście bida. Skoro jesz w domu tylko śniadanie i kolację - wykorzystaj to i spraw, żeby te posiłki były naprawdę treściwe! A tymczasem wyglądają tak, że równie dobrze mogłabyś je zjeść poza domem... Te posiłki zjedzone w domu powinny być NA CIEPŁO!

Kolejny raz wspomnę, że przydałyby się Tobie orzechy, które mogłabyś dodawać np. do serka homo.

Zainwestuj w porządne mięso czy rybę - plaster wędliny w daniu obiadowym jako źródło białka nie za bardzo mi się widzi...

Twoje drugie śniadanie i podwieczorek to przekąski, a nie posiłki. Mogłyby tak wyglądać, ale tylko wtedy, gdy śniadanie, obiad i kolacja byłyby naprawdę treściwe.

Nie jedz chrupkiego pieczywa na co dzień (wcale nie jest takie wartościowe), lepiej kup jakiś fajny chlebek. Wiem co mówię, kiedyś sama szłam w zaparte i wpierniczałam te wszystkie styropiany z uporem maniaka...

Z owocami też różne teorie... To cukry proste, więc na redukcji lepiej spożywać je w pierwszej połowie dnia. Ewentualnie coś w ramach podwieczorku. W kolacji lepiej ładuj warzywa (wczoraj ich tam zabrakło! Sama Wasa z twarożkiem totalnie mi się nie widzi, aż się jeść odechciewa na samą myśl)

Napisane przez ineczkaxD

Nie dziwię się, że zjadłaś tego batonika, bo przez cały dzień jadłaś mało.
Widzę, że wstajesz późno, ale do 18 powinnaś już mieć jakiś konkretniejszy posiłek za sobą.
Żeby nie dopuścić do takich napadów na słodkie musisz przede wszystkim jeść regularnie. Ja zauważyłam, że gdy jem więcej białka i zdrowych tłuszczy, a mniej węglowodanów to apetyt na słodkie jest mniejszy. Jedz więcej warzyw one naprawdę zapychają, czujesz się po nich jakbyś dużo zjadła, a kalorii z tego maleńko. Jeśli już najdzie Cię ochota na słodkie, próbój zastąpić słodycze owocami, byle z umiarem. Możesz przygotowywać sobie swoje własne, zdrowe słodycze np. przeróżne koktajle owocowe(najbardziej słodki - dojrzały, banan, jogurt naturalny, jesli jest za mało słodkie jakiś słodzik <byle nie aspartam!> np. syrop z agawy, stewia, miód, ale nie sztuczny), pyszny jest też jogurt grecki z miodem i orzechami, dietetyczny sernik bez żadnych spodów, ciasteczka owsiane, omlet na słodko i z np. serkiem wiejskim i truskawkami i wiele innych rzeczy, pełno ich znajdziesz w internecie. Mówię o tych najprostszych, bo bardziej skomplikowanych rzeczy mi się nie chce robić

Święta racja . Oczywiście od Bounty raz na ruski rok się nie umrze nawet na redukcji, ale... no właśnie, jeśli można zapobiegać napadom głodu na słodkie - to trzeba to robić! . Zwłaszcza, że te wszystkie zdrowe słodkości o których piszesz są naprawdę pyszne i wartościowe.

[siostraelwa]

Napisane przez Irish lady 28

Jezu, zjem za mało- źle...zjem dużo-też niedobrze.......
czy każdy tu musi wcinać owsiankę?
kurde no

Nie chodzi o to, czy dużo(chociaż nie zauważyłam żebyś kiedykolwiek jadła), czy mało, ale o wartościowość tego jedzenia. Nie musisz jeść owsianki, żeby odżywiać się zdrowo i być na redukcji. Obserwuję ten wątek dość długo i chyba każdy tutaj już podejmował próbę przetłumaczenia Ci tego- ale Ty swoje.

Moje U

Śniadanie
pół szklanki płatków owsianych, szklanka mleka, małe jabłko, cynamon

II Śniadanie
koktail: marchewka+ pomarancza, dwie garście prażonych fistaszków, 2 jajka na miekko + rzeżucha
kawa z mlekiem

Obiad:
Sałatka a la gyros- z kurczakiem i sosem vinegrette, kawałek familijnej pizzy (kurczak, cebula, mozarella, papryka)

Podwieczorek:
opakowanie serka wiejskiego (200g) z migdałami prażonymi z ksylitolem, dwie łyżki suszonych owoców goji
kawa z mlekiem

Kolacja:
tarta marchewka, pietruszka, rzeżucha, tuńczyk wsw
inka na mleku

[cherry l]

Napisane przez Poa alpina

I do tego ile radochy!


Ten jadłospis to tym razem rzeczywiście bida. Skoro jesz w domu tylko śniadanie i kolację - wykorzystaj to i spraw, żeby te posiłki były naprawdę treściwe! A tymczasem wyglądają tak, że równie dobrze mogłabyś je zjeść poza domem... Te posiłki zjedzone w domu powinny być NA CIEPŁO!

Kolejny raz wspomnę, że przydałyby się Tobie orzechy, które mogłabyś dodawać np. do serka homo.

Zainwestuj w porządne mięso czy rybę - plaster wędliny w daniu obiadowym jako źródło białka nie za bardzo mi się widzi...

Twoje drugie śniadanie i podwieczorek to przekąski, a nie posiłki. Mogłyby tak wyglądać, ale tylko wtedy, gdy śniadanie, obiad i kolacja byłyby naprawdę treściwe.

Nie jedz chrupkiego pieczywa na co dzień (wcale nie jest takie wartościowe), lepiej kup jakiś fajny chlebek. Wiem co mówię, kiedyś sama szłam w zaparte i wpierniczałam te wszystkie styropiany z uporem maniaka...

Z owocami też różne teorie... To cukry proste, więc na redukcji lepiej spożywać je w pierwszej połowie dnia. Ewentualnie coś w ramach podwieczorku. W kolacji lepiej ładuj warzywa (wczoraj ich tam zabrakło! Sama Wasa z twarożkiem totalnie mi się nie widzi, aż się jeść odechciewa na samą myśl)


Święta racja . Oczywiście od Bounty raz na ruski rok się nie umrze nawet na redukcji, ale... no właśnie, jeśli można zapobiegać napadom głodu na słodkie - to trzeba to robić! . Zwłaszcza, że te wszystkie zdrowe słodkości o których piszesz są naprawdę pyszne i wartościowe.

W tym problem, ze nie jem innego miesa poza kurczakiem

A co do ciasteczek, one sa z bananem, jablkami, migdalami, rodzynkami i lyzeczka miodu

[Ervisha]

Napisane przez Poa alpina

Kupujesz "czyste" płatki, jakie tylko chcesz - masz ogromny wybór: owsiane, pszenne zwykłe i orkiszowe, jęczmienne, żytnie, ryżowe... Do tego ulubione składniki: jakiekolwiek orzechy, pestki, nasiona, suszone i kandyzowane owoce. Na co tylko masz ochotę! Mieszasz wszystko razem i gotowe! . Możesz przygotować więcej takiej mieszanki i przechowywać w pojemniku. Ja kiedyś co dzień wieczorem szykowałam sobie nowy miks wedle uznania na śniadanie kolejnego dnia, który to rano zalewałam gorącym mlekiem. Teraz wolę gotować owsianki, dlatego zaprzestałam tego procederu

Myślę, że ze spokojem możesz skusić się na pieczywo na kolację. Stricte białkowe kolacje z tego co widziałam, często poleca się już typowo przed snem, np. godzinę przed (gdy z jakiegoś powodu jednak nas przyssało )

A można gdzieś kupić płatki pszenne ale wypieczone takie jak np. w musli z Biedronki??

Moje wczorajsze U
I sałatka na ciepło z kaszą kuskus czerwoną cebulką, pomidorem, fasolką, fetą, oliwą z oliwek

II Brzoskwiniowy pudding chlebowy z sosem rumowym

III 2 quesadille z tortilli wieloziarnistych z pieczarkami, papryką, serem brie

IV sałatka owocowa: ananas, jabłko, truskawki, pomarańcza skropiona sokiem z cytryny, posypana migdałami i gorzką czekoladą 70%

V 4 kromki żytniego z twarożkiem ze śmietaną i ogorkiem zielonym

[siostraelwa]

Napisane przez Ervisha

III 2 quesadille z tortilli wieloziarnistych z pieczarkami, papryką, serem brie

Ervisha, można przepis?

[Ervisha]

Napisane przez siostraelwa

ervisha, można przepis?

pw

[Poa alpina]

Napisane przez cherry l

W tym problem, ze nie jem innego miesa poza kurczakiem

Dlaczego? To jedz chociaż tego kurczaka... A ryby?

Napisane przez Ervisha

A można gdzieś kupić płatki pszenne ale wypieczone takie jak np. w musli z Biedronki??

Moje wczorajsze U
I sałatka na ciepło z kaszą kuskus czerwoną cebulką, pomidorem, fasolką, fetą, oliwą z oliwek

II Brzoskwiniowy pudding chlebowy z sosem rumowym

III 2 quesadille z tortilli wieloziarnistych z pieczarkami, papryką, serem brie

IV sałatka owocowa: ananas, jabłko, truskawki, pomarańcza skropiona sokiem z cytryny, posypana migdałami i gorzką czekoladą 70%

V 4 kromki żytniego z twarożkiem ze śmietaną i ogorkiem zielonym

Nie mam pojęcia co z tymi płatkami. Ja kupowałam kiedyś zwykłe pszenne pełnoziarniste i były bardzo smaczne.

Twój jadłospis dzisiaj bardzo ładny . Kurczę, nigdy nie jadłam tortilli! Ojoj, taką sałatkę owocową to bym z chęcią wsunęła... Pudding chlebowy brzmi super, gdybym tylko miała piekarnik... Sama robisz sos rumowy? Sałatka na śniadanie też super - treściwy, ciepły posiłek od rana to jest to!

[cherry l]

Napisane przez Poa alpina

Dlaczego? To jedz chociaż tego kurczaka... A ryby?


Nie mam pojęcia co z tymi płatkami. Ja kupowałam kiedyś zwykłe pszenne pełnoziarniste i były bardzo smaczne.

Twój jadłospis dzisiaj bardzo ładny . Kurczę, nigdy nie jadłam tortilli! Ojoj, taką sałatkę owocową to bym z chęcią wsunęła... Pudding chlebowy brzmi super, gdybym tylko miała piekarnik... Sama robisz sos rumowy? Sałatka na śniadanie też super - treściwy, ciepły posiłek od rana to jest to!

Od dziecka nie jem, ani ryb, ani owocow morza. po prostu nie lubie

[dance makabre]

Napisane przez Poa alpina

Oddawaj wszystko! Baardzo ładne menu Muszę w końcu wypróbować ten sławetny omlet cesarski!


Dzisiejsze U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na półtłustym mleku z kawą zbożową: z pomarańczą, orzechami włoskimi, serkiem homo i miodem lawendowym
II Garść suszonych moreli; kawa z czekoladą, mlekiem i przyprawą do szarlotki
1,5 godziny marszu, 1 godzina jazdy konnej w terenie
Przekąska: małe jabłko
III Makaron pełnoziarnisty z pszenicy durum z: mięsem mielonym z indyka, sosem pomidorowym, czerwoną fasolą, kukurydzą, papryką i cebulą
Killer Ewy Chodakowskiej
IV 2 kromki chleba graham z: jajem na twardo, rzodkiewkami, masłem i ziołami prowansalskimi / kozim serem pleśniowym i czarnymi oliwkami
2 piętki chleba graham z: szynką i chrzanem żurawinowym / serkiem Almette pomidorowym i rzodkiewką

Do picia: woda źródlana, herbaty: korzenna, zielona, owocowa, 2x ziołowa

Omlet cesarski polecam, uwielbiam go ze wszelkimi dodatkami i bez dodatków (no dobra, z cukrem pudrem ) też.

Wpraszam się na taki obiad jak miałaś dzisiaj Wszystko brzmi fajnie, nawet śniadanie, mimo pomarańczy w owsiance

[Ervisha]

Napisane przez akot80

Nie, ja nie wcinam owsianki i nigdy nie wcinałam. Skończyłam Ci pomagać. Kurde no.
I jeszcze pytanie: Kiedy Ty jadłaś dużo??????????????

My już od dawna koleżankę ignorujemy bo nasze rady nic nie dawały

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez Poa alpina

Dlaczego? To jedz chociaż tego kurczaka... A ryby?


Nie mam pojęcia co z tymi płatkami. Ja kupowałam kiedyś zwykłe pszenne pełnoziarniste i były bardzo smaczne.

Twój jadłospis dzisiaj bardzo ładny . Kurczę, nigdy nie jadłam tortilli! Ojoj, taką sałatkę owocową to bym z chęcią wsunęła... Pudding chlebowy brzmi super, gdybym tylko miała piekarnik... Sama robisz sos rumowy? Sałatka na śniadanie też super - treściwy, ciepły posiłek od rana to jest to!

Dziękuję Tortille wieloziarniste raz na jakis czas są w Biedronce i sa bardzo smaczne. Tak to są pszenne, ale ich nie jadłam.
Pudding chlebowy robiłam w prodiżu jak zwykle bo nie lubię uruchamiać piekarnika (kuchenka jest często potrzeba).
Sos rumowy sama zrobiłam z przepisu babci. W ogóle ten pudding jest z jej przepisu A co do sałatek to ostatnio polubiłam kasze kukskus i takie sałatki zabieram ze sobą nawet do szkoły Lubię jak jest dużo kaszy i dużo warzyw

[starss23]

Do ERVISHA

Tak, wychodzę z diety małymi kroczkami a wagę badź ilość podaję orientacyjnie-jest mi łatwiej obliczyć kcal, i B/T/W.


MOJE UTRZYMANKO;
ŚNIADANIE; owsianka( płatki owsiane, migdały,jabłko,cynamon,pó ł szkl mleka,łyzka danio waniliowego na wierzch) kawa z mlekiem bez cukru;
2ŚNIADANIE; pól kromki żytniego ze słonecznikiem, jajo na twardo z łyżką jogo greckiego, gruby plaster sera białego półtłustego,pomidor;
OBIAD; ok 40g kaszy kuskus wymieszanej z 3 łychami mieszanki chińskiej podduszonej na łyżeczce rzepakowego, pierś z kurczaka-150 g gotowana polana sosem czosnkowym z jogo greckiego, pół czerwonej papryki;
PRZEKĄSKA; 2 śliwki suszone, marchew, 2 łyżeczki musu jabłkowego domowego (właśnie był robiony) kawa z mlekiem
KOLACJA; pewnie będzie kromka orkiszowego chlebka z ziarnami i masłem orzechowym( zaraz będę je robić sama po raz pierwszy ) bądź wieśniak z tym masełkiem

mam nadzieję,że masełko mi się uda

[Poa alpina]

Napisane przez cherry l

Od dziecka nie jem, ani ryb, ani owocow morza. po prostu nie lubie

Heh.. No trudno ... A inne mięsa? Choćby indyk dla urozmaicenia? Polędwiczki wieprzowe? Nic a nic?

Napisane przez dance makabre

Omlet cesarski polecam, uwielbiam go ze wszelkimi dodatkami i bez dodatków (no dobra, z cukrem pudrem ) też.

Wpraszam się na taki obiad jak miałaś dzisiaj Wszystko brzmi fajnie, nawet śniadanie, mimo pomarańczy w owsiance

To było wczoraj. Ja pokochałam tą pomarańczową owsiankę! To jeden z moich hitów tej zimy. Bomba energii, witamin i minerałów. Obieram pomarańczę ze skórki, dzielę na cząstki, a potem nożem przekrawam na jeszcze mniejsze kawałki, aż puści soczki. Na to wylewam z garnuszka ciepły mix owsiankowy z kawą zbożową. Na wierzch leci serek homo (ilość łyżek wg. apetytu i uznania), potem orzechy włoskie, a na koniec wszystko polewam miodem.

Napisane przez Ervisha

My już od dawna koleżankę ignorujemy bo nasze rady nic nie dawały

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------


Dziękuję Tortille wieloziarniste raz na jakis czas są w Biedronce i sa bardzo smaczne. Tak to są pszenne, ale ich nie jadłam.
Pudding chlebowy robiłam w prodiżu jak zwykle bo nie lubię uruchamiać piekarnika (kuchenka jest często potrzeba).
Sos rumowy sama zrobiłam z przepisu babci. W ogóle ten pudding jest z jej przepisu A co do sałatek to ostatnio polubiłam kasze kukskus i takie sałatki zabieram ze sobą nawet do szkoły Lubię jak jest dużo kaszy i dużo warzyw

Gdybym miała jakiekolwiek urządzenie do pieczenia w domu, chyba nie mieściłabym się w drzwiach

Też lubię dużo kaszy i dużo warzyw, a do tego... solidną porcję mięcha

[Ervisha]

Napisane przez Poa alpina

Gdybym miała jakiekolwiek urządzenie do pieczenia w domu, chyba nie mieściłabym się w drzwiach

Też lubię dużo kaszy i dużo warzyw, a do tego... solidną porcję mięcha

Nie przesadzaj Na pewno tak by nie było

A sałatki z kaszą są zdrowe Im więcej kaszy i warzy tym lepiej a po małej porcji zaraz byłabym głodna, tym bardziej że z rana najczesciej jestem głodna jak wilk

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez starss23

Do ERVISHA

Tak, wychodzę z diety małymi kroczkami a wagę badź ilość podaję orientacyjnie-jest mi łatwiej obliczyć kcal, i B/T/W.


MOJE UTRZYMANKO;
ŚNIADANIE; owsianka( płatki owsiane, migdały,jabłko,cynamon,pó ł szkl mleka,łyzka danio waniliowego na wierzch) kawa z mlekiem bez cukru;
2ŚNIADANIE; pól kromki żytniego ze słonecznikiem, jajo na twardo z łyżką jogo greckiego, gruby plaster sera białego półtłustego,pomidor;
OBIAD; ok 40g kaszy kuskus wymieszanej z 3 łychami mieszanki chińskiej podduszonej na łyżeczce rzepakowego, pierś z kurczaka-150 g gotowana polana sosem czosnkowym z jogo greckiego, pół czerwonej papryki;
PRZEKĄSKA; 2 śliwki suszone, marchew, 2 łyżeczki musu jabłkowego domowego (właśnie był robiony) kawa z mlekiem
KOLACJA; pewnie będzie kromka orkiszowego chlebka z ziarnami i masłem orzechowym( zaraz będę je robić sama po raz pierwszy ) bądź wieśniak z tym masełkiem

mam nadzieję,że masełko mi się uda

Z doświadczenia wiem, że z orzeszków nieprazonych takich na wagę do łuskania wychodzi szybciej. Dzisiaj robiłam z biedronkowych i zajęło mi to 3 razy więcej czasu (nie wilczajac przerw na ostygnięcie blendera). JUż myślałam ze nic z tego nie będzie. Mieliłam orzechy z 15 minut i dalej nie miałam idealnie smarownej konsystencji tylko tak delikatnie. Zdenerwowałam się i ze masa była lepiąca dłońmi zlepiłam ją do siebie i przełożyłam do słoika. Jak na kanapki kładłam to cześc mi się rozsmarowała a cześc sypała z chleba ale jakos dało rade. potem poprawiłam, bledrowałam jeszcze z 5 minut i jest już idealna. Ale juz nigdy więcej nie kupię prazonych orzechów. Już wolę sama je wyłuskać albo zatrudnię do tego mamę (mówiła ze powinnam kupic na wage i ona by łuskała )

[zakonna]

kurczę, nie rozumiem, że wam to masło nie wychodzi. Może to kwestia sprzętu? ja robię w malakserze z biedronkowych i zawsze wychodzi. Jak chcę bardziej smarowne to dłużej je malakseruję i dodaję trochę oleju, wychodzi mi niemal gładka masa idealna do smarowania

[blax5]

Napisane przez Irish lady 28

R

1. bardzo solidna kromka chleba własnego wypieku, z serem żółtym, szynką, pomidorem, 3 plastry szynki wiejskiej, jabłko
2. kromka jak wyżej
3. i tu wpadł syf w postaci gotowca-puree z cebulką, 220 kalorii
4. 2 frankfurterki smażone + sałatka: feta, rukola, kapary, pomidor, groszek, czosnek, rzodkiewki, kromka razowca

bardzo źle?
za dużo?

1. 
   

Generalnie od początku nie zamierzam ci udzielać żadnych rad, bo wychodzę z założenia, że nie mam to sensu... ale twoja wytrwałość mnie zaciekawiła i w związku z tym mam do ciebie pytanie: Widzisz jakiś cel w dodawaniu swoich jadłospisów w tym wątku? Po co w ogóle to robisz?