100 dni bez chipsów i tym podobnych cz. II :)

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Jerzyczka

17! Ale to tylko wczorajsza zasługa TŻta, który wczoraj za każdym razem jak podchodziłam do paczki chipsów mówił "Wiesz, dziś 16 dzień Twój"

ja 89


Ale ekstra, mój jak je coś dobrego czy coś...to bez przerwy mnie wkurza i pyta sto razy "chcesz?"

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

ja 89


Ale ekstra, mój jak je coś dobrego czy coś...to bez przerwy mnie wkurza i pyta sto razy "chcesz?"

Kurde już 89 mamy? Super.

U mnie ponadto już leci 120 dni bez kawy, chociaż ostatnio się zastanawiałam czy nie liczyć od nowa, bo kupiłam ciastka i myślałam, że będą śmietankowo-czekoladowe i jak je zjadłam to tak mnie męczyło, że one dziwny smak miały i zorientowałam się, że to kawa była. Ale dziewczyny stwierdziły, że bez sensu liczyć od nowa, w końcu tam nawet mogło kawy nie być, a aromat identyczny z naturalnym.
Do tego mam 28 dzień bez napojów gazowanych i też chciałam liczyć od nowa, bo mama zrobiła takie jedno ciasto i ono ma posmak pomarańczowy. Byłam całe życie pewna, że to dodatek olejku, a tu się okazuje, że nie, bo to szklanka soku pomarańczowego gazowanego, ale, że ta szklanka idzie aż na dwie foremki ciasta to sobie odpuściłam, też nie byłam świadoma.

[fioleciasto]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Kurde już 89 mamy? Super.

U mnie ponadto już leci 120 dni bez kawy, chociaż ostatnio się zastanawiałam czy nie liczyć od nowa, bo kupiłam ciastka i myślałam, że będą śmietankowo-czekoladowe i jak je zjadłam to tak mnie męczyło, że one dziwny smak miały i zorientowałam się, że to kawa była. Ale dziewczyny stwierdziły, że bez sensu liczyć od nowa, w końcu tam nawet mogło kawy nie być, a aromat identyczny z naturalnym.
Do tego mam 28 dzień bez napojów gazowanych i też chciałam liczyć od nowa, bo mama zrobiła takie jedno ciasto i ono ma posmak pomarańczowy. Byłam całe życie pewna, że to dodatek olejku, a tu się okazuje, że nie, bo to szklanka soku pomarańczowego gazowanego, ale, że ta szklanka idzie aż na dwie foremki ciasta to sobie odpuściłam, też nie byłam świadoma.

Gdybym ja tak chciała liczyć to w życiu bym nie zaliczyła jednego dnia bez niczego
A bez kawy to w ogóle odpada, właśnie piję

Bez chipsów dzień drugi!

[alekziz]

2

[fabelachtig]

4!

[ineczkaxD]

28

[Jerzyczka]

Napisane przez izus1990

Fajnie, że Cię wspiera

U mnie dziś 9.

Napisane przez teczowa dlolinka 21

ja 89


Ale ekstra, mój jak je coś dobrego czy coś...to bez przerwy mnie wkurza i pyta sto razy "chcesz?"

Po paru razach kiedy dostał burę za to, że nie wspiera i kusi, teraz staje na wysokości zadania i pomaga mi z moją słabą silną wolą

18!

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez fioleciasto

Gdybym ja tak chciała liczyć to w życiu bym nie zaliczyła jednego dnia bez niczego
A bez kawy to w ogóle odpada, właśnie piję

Bez chipsów dzień drugi!

Ja należę do ludzi, którym trudno mieć tzw. margines błędu.
Ja oprócz chipsów rzuciłam: prażynki, paluszki, orzeszki, krakersy i tego typu słone przekąski.

Teczowa dlolinka, zamierzasz więcej niż 100 dni pociągnąć?

[mindless]

32.

[izus1990]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Ale ekstra, mój jak je coś dobrego czy coś...to bez przerwy mnie wkurza i pyta sto razy "chcesz?"

Dziś tak miałam. Byliśmy w Biedronce. Uciekałam wzrokiem jak najdalej od półki z chipsami. A mój Tż: "może weźmiemy jakieś chipsy?". Ja stanowcze: "ja nie jem". Odpuścił. Za 20 minut: "chcesz trochę?". Nie skusiłam się ale obawiam się, że tylko dlatego, że to były solone. Za nimi nie przepadam.

Jednakże dzień 10.

[evolution98]

1/100

[zumodefruta]

Byłoby dziś 10, ale zostałam skuszona.

0 Od jutra koniec!

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Kurde już 89 mamy? Super.

U mnie ponadto już leci 120 dni bez kawy, chociaż ostatnio się zastanawiałam czy nie liczyć od nowa, bo kupiłam ciastka i myślałam, że będą śmietankowo-czekoladowe i jak je zjadłam to tak mnie męczyło, że one dziwny smak miały i zorientowałam się, że to kawa była. Ale dziewczyny stwierdziły, że bez sensu liczyć od nowa, w końcu tam nawet mogło kawy nie być, a aromat identyczny z naturalnym.
Do tego mam 28 dzień bez napojów gazowanych i też chciałam liczyć od nowa, bo mama zrobiła takie jedno ciasto i ono ma posmak pomarańczowy. Byłam całe życie pewna, że to dodatek olejku, a tu się okazuje, że nie, bo to szklanka soku pomarańczowego gazowanego, ale, że ta szklanka idzie aż na dwie foremki ciasta to sobie odpuściłam, też nie byłam świadoma.

No pewnie, że nie ma co przesadzać.
Bez chipsów itp. mamy dziś 90!
A ja bez kawy to dnia nie wytrzymam , dwie dziennie pije to i tak dobrze

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja należę do ludzi, którym trudno mieć tzw. margines błędu.
Ja oprócz chipsów rzuciłam: prażynki, paluszki, orzeszki, krakersy i tego typu słone przekąski.

Teczowa dlolinka, zamierzasz więcej niż 100 dni pociągnąć?

nie wiem

szczerze to mnie do chipsów tak mocno nie ciągnie i też zrezygnowałam ze słonych przekąsek, ale jak zaczynałam w tym wątku to sobie stwierdziłam że odliczam też dni bez gum do żucia, bo trochę z nimi przesadzałam, więc mam też dziś 90 dzień bez gum do żucia

chciałabym kiedyś nie jeść słodyczy i kawy np. przez 100 dni ale to dla mnie nie wykonalne, niby teraz odliczam dni bez słodyczy ale pozwalam sobie na gorzką czeko

[lipiec]

2/100

[Renia90]

572.

[balletoevs]

5

[beaute]

Znowu zaczynam, dzisiaj 1/10. mam trochę kilo do zrzucenia, mam nadzieję, że odliczajac z Wami w końcu mi sie uda pozdrawiam

[CarmenSandiego]

a u mnie caly luty bez chipsow chociaz uwazam ze jak ktos zje pare chipsow to nic sie nie stanie ;P dzis tez prawie bym kupila w sklepie, bo przeciez "skoro tyle czasu nie jadlam...". ale dalam rade
kawe ja lubie, tylko ze pije rozpuszczalna to taka nie kawa troche

czyli 27

[teczowa dlolinka 21]

91! już po północy

a co nie można ..

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez CarmenSandiego

a u mnie caly luty bez chipsow chociaz uwazam ze jak ktos zje pare chipsow to nic sie nie stanie ;P dzis tez prawie bym kupila w sklepie, bo przeciez "skoro tyle czasu nie jadlam...". ale dalam rade
kawe ja lubie, tylko ze pije rozpuszczalna to taka nie kawa troche

czyli 27

nu, nu to okłamywanie, bo w ciągu miesiąca/roku/całego życia to trochę tego będzie.

[balletoevs]

6

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

1048

[fabelachtig]

5!

[Jerzyczka]

19! A wczoraj znów była okazja do zgrzeszenia.. Udało się

[ineczkaxD]

29

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

No pewnie, że nie ma co przesadzać.
Bez chipsów itp. mamy dziś 90!
A ja bez kawy to dnia nie wytrzymam , dwie dziennie pije to i tak dobrze

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------




nie wiem

szczerze to mnie do chipsów tak mocno nie ciągnie i też zrezygnowałam ze słonych przekąsek, ale jak zaczynałam w tym wątku to sobie stwierdziłam że odliczam też dni bez gum do żucia, bo trochę z nimi przesadzałam, więc mam też dziś 90 dzień bez gum do żucia

chciałabym kiedyś nie jeść słodyczy i kawy np. przez 100 dni ale to dla mnie nie wykonalne, niby teraz odliczam dni bez słodyczy ale pozwalam sobie na gorzką czeko

U mnie też 91 z 100, nawet nie wiem kiedy to zleciało.
Ja kiedyś słodyczy nie jadłam 3 miesiące, ale wtedy mocno tkwiłam w ed i w ogóle prawie niczego nie jadłam. Od dzisiaj właśnie walczę ze słodyczami, trzymajcie kciuki.
A ja na szczęście gorzkiej czekolady nie lubię.

[fioleciasto]

3

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez teczowa dlolinka 21

No pewnie, że nie ma co przesadzać.
Bez chipsów itp. mamy dziś 90!
A ja bez kawy to dnia nie wytrzymam , dwie dziennie pije to i tak dobrze

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------




nie wiem

szczerze to mnie do chipsów tak mocno nie ciągnie i też zrezygnowałam ze słonych przekąsek, ale jak zaczynałam w tym wątku to sobie stwierdziłam że odliczam też dni bez gum do żucia, bo trochę z nimi przesadzałam, więc mam też dziś 90 dzień bez gum do żucia

chciałabym kiedyś nie jeść słodyczy i kawy np. przez 100 dni ale to dla mnie nie wykonalne, niby teraz odliczam dni bez słodyczy ale pozwalam sobie na gorzką czeko

Ja bez kawy też dnia nie wytrzymam, zawsze są dwie I w ogóle nie mam w planach rezygnowania z niej ;p

A słodycze jem nadal, dziś też

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez Jerzyczka

19! A wczoraj znów była okazja do zgrzeszenia.. Udało się

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

nu, nu to okłamywanie, bo w ciągu miesiąca/roku/całego życia to trochę tego będzie.

A według mnie wszystko jest dla ludzi byle z rozsądkiem i umiarem

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez beaute

Znowu zaczynam, dzisiaj 1/10. mam trochę kilo do zrzucenia, mam nadzieję, że odliczajac z Wami w końcu mi sie uda pozdrawiam

trzymam kciuki

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez fioleciasto

A według mnie wszystko jest dla ludzi byle z rozsądkiem i umiarem

Owszem, ale wtedy nie możemy mówić o tym, że ktoś coś rzucił. To tak jak ktoś jest albo osobą pijącą czasami alkohol, bo jest dla ludzi albo abstynentem, który nie pije. Trudno byłoby mówić o kimś abstynent jeżeli np. piłby co jakiś czas. Ja uznaję tylko margines błędu kiedy coś się stało nieświadomie, np. ktoś częstuje cię ciastem, a w nim jest kieliszek wódki dla poprawienia czy wydobycia smaku czegoś tam, ale jeżeli świadomie bym sięgnęła po ten kieliszek to dla mnie to złamanie zasady, którą sama sobie nakazałam.

[fioleciasto]

Napisane przez CarmenSandiego

a u mnie caly luty bez chipsow chociaz uwazam ze jak ktos zje pare chipsow to nic sie nie stanie ;P dzis tez prawie bym kupila w sklepie, bo przeciez "skoro tyle czasu nie jadlam...". ale dalam rade
kawe ja lubie, tylko ze pije rozpuszczalna to taka nie kawa troche

czyli 27

Ja też piję rozpuszczalną, ale właśnie ona podobno jest najbardziej nie zdrowa

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

Owszem, ale wtedy nie możemy mówić o tym, że ktoś coś rzucił. To tak jak ktoś jest albo osobą pijącą czasami alkohol, bo jest dla ludzi albo abstynentem, który nie pije. Trudno byłoby mówić o kimś abstynent jeżeli np. piłby co jakiś czas. Ja uznaję tylko margines błędu kiedy coś się stało nieświadomie, np. ktoś częstuje cię ciastem, a w nim jest kieliszek wódki dla poprawienia czy wydobycia smaku czegoś tam, ale jeżeli świadomie bym sięgnęła po ten kieliszek to dla mnie to złamanie zasady, którą sama sobie nakazałam.

Zgadzam się
Chodziło mi tylko o fakt, że można czasem coś grzesznego zjeść. Jasne, że wtedy nie możemy liczyć dni bez tego i mówić że rzuciliśmy to całkowicie

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez fioleciasto

Zgadzam się
Chodziło mi tylko o fakt, że można czasem coś grzesznego zjeść. Jasne, że wtedy nie możemy liczyć dni bez tego i mówić że rzuciliśmy to całkowicie

A no tak, w takim przypadku tak, chociaż u mnie to nie działa. Żyję systemem 0-1, wszystko albo nic. Ma to swoje plusy, ale i minusy.