Nutramigen a kolki.

[zebra666]

Mamo ja nie zmieniałam wogóle mleka- dziecko piło cały czas Bebilon i dostawało kropelki jakoś jak miesiąc skończył... i raz było lepiej raz gorzej ale poczekałąm aż wyrośnie, Raz spróbowałam dać mu nutramigen to myślałam, że mnie wyśmieje jak pociągnął łyka i wypłuł Dla mnie to jest coś co dałabym ze względu na alergie i w ostateczności. Sama dałam go tylko ze względu na żółtaczke pokarmową.

a Comfort próbowałam i było troche lepiej ale widać zależy od dziecka zresztą moje dziecko nigdy na nic nie zareagowało uczuleniem.

Mam nadzieje, że szybko dziecko Ci z tego wyrośnie. Przeważnie kolki trwają do końca 3 miesiąca ale są i takie co do pół roku męczą. U nas na szczęście skończyły się wraz z zakończeniem 3eciego.

[monikagabrysia]

witajcie.
dziewczyny polecam tylko i wylacznie ENFAMIL- ma tak bogata oferte- na kolki, na ulewanie, na refluks, na biegunki. to naprawde rewelacyjne mleko. mozna je kupic tylko w aptece, ale naprawde warto. puszka kosztuje okolo 30 zl za 400 gram.
pozdrawiam

[Mama_Aleksandra]

Napisane przez MamkaN

Jeszcze mam kilka pytań, być może jestem w stanie Ci pomóc...

Ile dni podawałaś poszczególne mleka i jak je mieszałaś?
Czy ta wysypka wyglądała jak białe punkciki zaognione wokół?
Czy mały miał ją nasiloną zwłaszcza za uszami, na buzi i na szyi, czy wszędzie wyglądała tak samo i najważniejsze przy jakim mleku ta wysypka taka była?
Czy w trakcie zmieniałaś może pieluchy na inne bądź kosmetyki?
Czy przypadkiem mały nie jest przegrzany (na to wskazywałyby czerwone kropki na zgięciach rączek i nóżek, szyi i klatce piersiowej oraz pleckach)?

Ogólnie rzecz biorąc po Nutra nic się nie powinno dziać, dolegliwości powinny minąć. Niestety to zdanie pediatrów, u nas nadal były problemy, choć przyznam, że mniejsze... Jednak musiałabyś zdecydować czy przechodzisz na Nutra czy nie, tak ostatecznie i przestać kombinować z ciągłymi zmianami. Dopiero po tygo, dwóch ocenisz czy to naprawdę pomaga. Po jednym razie, czy dwóch żadnych efektów nie będzie!
I możesz od razu podać Nutra, bez zbędnego mieszania, tyle że nie zaleca się tego ze wzgl. na różnicę w smaku (zauważysz to, wprow. nagle to mleko, mały automatycznie będzie jadł mniej, bo poczuje różnicę, owszem kubki smakowe zaczynają wykształcać się dopiero w okolicach drugiego, trzeciego miesiąca, a nawet później, ale może to nastąpić równie dobrze wcześniej - poznasz ten moment, dziecko zacznie się ślinić). Moje dziecię niestety odczuło różnicę w smaku, jadło niewiele, a gdy raz zjadło więcej, zwymiotowało ;P Takie to pyszne jest, wystarczy powąchać, nie radzę próbować ;D

1 - najdłużej jadł Gerber bo ponad 2 tyg. Bebiko 5 dni, Comfort 3 no i Pepti ok 1,5 tyg.
2 - wysypka wyglądała jak pokrzywka. Były to czerwone, chropowate kropki. Nasiliła się po Comforcie. Szczerze się przyznam, że nie patrzyłam czy ma za uszami, ale pewnie bym zauważyła. Na brzuszku miał jej najwięcej, cały brzuch miał wysypany. Na policzkach miał kilka krostek - podejrzewam, że gdybym dłużej podawała jemu Comfort, to zaczęły by się zbierać wszędzie.
3 - ani pieluchy, ani kosmetyki nie były zmieniane, cały czas używa tych samych - chyba że chusteczki się liczą, te do wycierania pupka.
4 - nie sądzę, że jest przegrzany, bo śpimy w sypialny, przy otwartych drzwiach na cały dom owszem włączam grzejnik, ale on jest wtedy przykryty tylko narzutą, nie kołderką i jest ubrany wyłącznie w body.

On już tą różnicę czuje. Jak 4 dni temu jemu podałam, to strasznie ryczał. Tak się jemu to mleko nie podoba, że raz połowę wyrzygał, a dwa krzyczał przez 2 godziny.

[zebra666]

Za szybko zmieniacie mleczka...rozumiem, że po wysypce trzeba było ten comfort odstawić ale bebiko dlaczego tak szybciutko? Sama przechodziłam kiedyś z Bebilonu na Bebiko ze względu na koszty mleka i robiłam to stopniowo. Podawałam najpierw tylko jeden posiłek z nowego mleka jakiś czas, potem dwa i tak do wyeliminowania Bebilonu... Karzde mleko jest inne i taka nagła i szybka zmiana może odbić się na bólu brzuszka, kupkach... Ja bym wybrała jedno mleko normalne i się tego trzymała. Z kolek dzieci wyrastają a często te zmiany nic nie dają... Wybierz jakieś kropelki na brzuszek może z pediatrą... Albo przejdź na ten nutramigen. Cokolwiek byle już jednego się trzymać.. Wiem, że to trudne jesteś zmęczona a dziecko się męczy ale po takich eksperymentach może być gorzej... Nawet mówią żeby samemu nie zmieniać mleka bez porozumienia z pediatrą

A patrze na suwaczek i drugi miesiąc Wam leci więc może warto poczekać do magicznego 3ciego miesiąca i nie kombinować tak...

[Mama_Aleksandra]

Ja nie wiem jak to jest z wcześniakami Czy z reguły, jak się dziecko urodzi miesiąc wcześniej, to to będzie trwało miesiąc dłużej ? Ja też się modlę, żeby wraz z wybiciem 3 miesiąca przeszło

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez zebra666

Za szybko zmieniacie mleczka...rozumiem, że po wysypce trzeba było ten comfort odstawić ale bebiko dlaczego tak szybciutko? Sama przechodziłam kiedyś z Bebilonu na Bebiko ze względu na koszty mleka i robiłam to stopniowo. Podawałam najpierw tylko jeden posiłek z nowego mleka jakiś czas, potem dwa i tak do wyeliminowania Bebilonu... Karzde mleko jest inne i taka nagła i szybka zmiana może odbić się na bólu brzuszka, kupkach... Ja bym wybrała jedno mleko normalne i się tego trzymała. Z kolek dzieci wyrastają a często te zmiany nic nie dają... Wybierz jakieś kropelki na brzuszek może z pediatrą... Albo przejdź na ten nutramigen. Cokolwiek byle już jednego się trzymać.. Wiem, że to trudne jesteś zmęczona a dziecko się męczy ale po takich eksperymentach może być gorzej... Nawet mówią żeby samemu nie zmieniać mleka bez porozumienia z pediatrą



Z Bebiko przyszliśmy, bo mały przez 5 dni nie zrobił kupki Też nie chcę jemu zmieniać mleka, ale zrobię cokolwiek, żeby jemu przeszło, bo przecież ja już mam po dziurki w nosie Dlatego piszę z wami, czy zmieniać czy nie, bo odkąd nie jest na Pepti tylko na Gerber nie jest tak tragicznie jak było. W nocy jakoś da mi pospać te 5-6 godzin z przerwami, w dzień wpada w płacz kilka razy , zazwyczaj po jedzeniu i tak z godzinę.. Czytałam gdzieś, że 2 miesiąc jest najgorszy, a on przecież ten drugi zaczął 3 tyg temu no i przyznam, że to chyba prawda

A patrze na suwaczek i drugi miesiąc Wam leci więc może warto poczekać do magicznego 3ciego miesiąca i nie kombinować tak...

I chyba tak zrobię, a co jak nie przejdzie w tym magicznym 3 miesiącu ?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Z Bebiko przyszliśmy, bo mały przez 5 dni nie zrobił kupki Też nie chcę jemu zmieniać mleka, ale zrobię cokolwiek, żeby jemu przeszło, bo przecież ja już mam po dziurki w nosie Dlatego piszę z wami, czy zmieniać czy nie, bo odkąd nie jest na Pepti tylko na Gerber nie jest tak tragicznie jak było. W nocy jakoś da mi pospać te 5-6 godzin z przerwami, w dzień wpada w płacz kilka razy , zazwyczaj po jedzeniu i tak z godzinę.. Czytałam gdzieś, że 2 miesiąc jest najgorszy, a on przecież ten drugi zaczął 3 tyg temu no i przyznam, że to chyba prawda Coś mi sie tam pokręciło :P

[zebra666]

Wiesz u nas pomógł ten czas i kropelki- np bobotic coś 3 arzy mozna dać po 8 kropelek tlyko nei pamiętam czy pzred czy po jedzonku ale to działa tak, że zmneijsza te baloniki powietrza co się w jelitach gromadzą i dziecko może bąki puszczać.

Bebiko może powodować zatwardzenia dlatego ja pół roku dawałam Bebilon i dopiero wtedy zmieniłam na Bebiko
Nam na zatwardzenia po żelazie pomagało dawanie probiotyków(dicoflor np.)

Jak już jest taka poprawa to nie ma co kombinować i siebie i dziecka bardziej męczyć. Będzie dobrze! Sama to przerobiłam- nawet raz niemal popłakałam się przez telefon dzwoniąc do pediattry, bo nie wyrabiałam. Chciałam zmienić melko ale mi to odradziła. Minęły 3 miesiące minęły kolki jak ręką odjął...

[Mama_Aleksandra]

Może jak ta poprawa jest, to krok w kierunku zakończenia męki? Człowiek sobie wszystko na lepsze wytłumaczy hehe Masz zapewne racje, nie ma co go męczyć. On nie ma problemów z bączkami - nigdy ich nie puszcza gdy tak się pręży itd, ale swobodnie je wypuszcza gdy go karmię - dlatego twierdzę, że to większy ból przez te jego źle wykształcone jelita, które nie mogą strawić dobrze (stąd ten Nutra, który lepiej się trawi) a nie bezpośrednio przez wzdęcia. Podaję jemu Lacidofil, z nadzieją, że wspomoże odbudować te jelita do tego 3 miesiąca

[zebra666]

Mój synek urodził się miesiąc wcześniej i chyba jednak troche dłużej to trwało(dokładnie nie pamiętam) ale było coraz lepiej zwłaszcza w nocy. Nam pomagały kropelki Podawałam przy tych posiłkach mniej więcje przy których było najgorzej( czyli u nas popołudniu, pod wieczór)

No i u nas było gorzej, bo bączków nie mógł puścić. Dopiero po Sab Simplexie się potrafił odgazować...

[Mama_Aleksandra]

No właśnie mój też urodził się miesiąc wcześniej i się zastanawiam czy to będzie trwało dłużej. Dzisiaj kupimy ten Bobotic. U nas najgorzej jest z samego rana (7-9) no i od 20-23:30 jak w zegarku. Ale to były dni czy tygodnie? I od kiedy zaczynało być lepiej? Wiem, że u każdego jest inaczej, ale ostentacyjnie, na poprawę nastroju, że to może jemu szybko minąć hehe :P Oszukać umysł :P

[zebra666]

Tak jak sobie przypominam to po 3ech miesiącach było dużo lepiej a po 4tym absolutnie nic się nie działo już I też miał pory na napady kolkowe i wetdy dawały rade kropelki na brzuszek. Czasem trzeba różne wypróbować żeby na dobre trafić a czasem od razu jest ok. Ja próbowąłam bobotic, esputicon i Sab Simplex. Po dwóch ostatnich było najlepiej ale SS jednak działał cuda. Esputicon pomagał tylko chwile a potem przestał na niego działać.

Chodziliśmy częściej na spacery(2 razy) albo na jeden ale bardzo długi- wtedy był spokojny. Miał jeszcze przepukliny ale to raczej od niepotrzebnego pobytu w szpitalu jak miał 5 tygodni( pomylone wyniki w lab). Dużo się uwrzeszczał tam i nawet kolki przy tym to był pikuś.
Dlatego uważam, że w tej sytuacji warto podać kropelki i uniknąć dość częstej u płaczących dzieci przepukliny.

[Mama_Aleksandra]

No właśnie mam zamiar zamówić te Sab Simplex z nadzieją że i u nas zdziałają cuda Patrzę z nadzieją na kwiecień hehe Wtedy skończy 3 miesiące i może będzie wreszcie poprawa Najgorsze, że te kolki trwają 24/24 bo tak to nie było by aż tak źle, gdyby płakał przykładowo od tej 18-22. Wcale nie byłabym taka zrozpaczona wtedy hehe U nas Esputicon pomaga się porządnie wyprukać, ale żeby on był spokojniejszy to raczej nie

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

U nas ze spacerami jest ten problem, że strasznie tu zimno i wieje Mieszkamy blisko morza, więc ten wiatr to normalnie prawie jak halny :/ Po za tym położna powiedziała, że jak jest więcej jak -4 to nie ma mowy o żadnym spacerze. Ale ja robię mu tzw. balkonowanie Ubieram go jak na spacerek, wystawiam gondolę na balkon i kładę go do tej gondoli Ostatnio był 15 minut, dziś mam zamiar go na pół godziny zostawić Wkładam Nianię i w razie co wiem, czy płacze itd

[zebra666]

Może niebawem pogoda się poprawi to będziecie mogli normalnie wychodzić
Właśnie u nas esputicon podobnie działał ale jakoś wielkiej ulgi nie przynosił. Sab Simplex miałam czeski, austriacki i niemiecki(7 w sumie sztuk), bo załatwiałam kiedy i jak i od kogo się dało ale wystarczyły nam 2- 3eci mam do dzisiaj i podaje go w razie jakiś bóli. No a restze już porozdawałam znajomym z cierpiącymi maluszkami. U karzdego pomogło więc cieszyłam się, ze się komuś przydały jeszcze... Na efekty trzeba niby z tydzień poczekać ale ja poprawe widziałam od razu.

Niania super sprawa- do dzisiaj z niej korzystam w trakcie drzemki i jak wieczorem już śpi. Od razu słysze jęki a nie płacz keidy cięzko już żeby znowu zasnął.

[MamkaN]

Według mnie mały nie ma nietolerancji, ale pediatrą nie jestem. Twoje odpowiedzi nie świadczą o nietolerancji laktozy. Wcześniej zaznaczyłam, że problemy mogą wynikać z częstej i gwałtownej zmiany mleka i nadal uważam, że to jest przyczyną.
Znajdź jednak dobrego lekarza i z nim się skonsultuj. Pozostań przy tym mleku, które obecnie podajesz i nie wprowadzaj Nutra na razie. Być może mały się przyzwyczai i wszystko się uspokoi, podawaj to, co podajesz na kolki i bądź cierpliwa. Większość mam to przechodzi. A specjalista niech go obejrzy, opowiedz mu dokładnie o wszystkich zmianach, pytaj i wymagaj konkretnych odpowiedzi, a nie "może Pani wprowadzać albo nie". To nie żaden lekarz, co pacjentom daje taki wybór.

Ap. u tak małego dziecka nie przeprowadza się testów alergicznych. Sama je miałam robić, znalazłam w Warszawie z krwi, ale to najlepiej jak dziecko jest już starsze. Do pół roku nie ma mowy o żadnych alergiach a o nietolerancji na jakieś produkty.

Wcześniaki traktuje się jak inne dzieci urodzone o czasie. Po prostu powinny one nadrobić różnice. A magiczne 3 miesiące to bujda... U każdego dziecka dolegliwości te przechodzą w innym czasie. Nie wszystkie dzieci rozwijają się w tym samym tempie, u jednych miną przed ukończeniem 3 msc., a u drugich trwa to do 6.
No i nie ma czegoś takiego, jak kolka od godz. do godz. Mogą one trwać 24/7. Zależy od dziecka...

[Mama_Aleksandra]

Napisane przez zebra666

Może niebawem pogoda się poprawi to będziecie mogli normalnie wychodzić
Właśnie u nas esputicon podobnie działał ale jakoś wielkiej ulgi nie przynosił. Sab Simplex miałam czeski, austriacki i niemiecki(7 w sumie sztuk), bo załatwiałam kiedy i jak i od kogo się dało ale wystarczyły nam 2- 3eci mam do dzisiaj i podaje go w razie jakiś bóli. No a restze już porozdawałam znajomym z cierpiącymi maluszkami. U karzdego pomogło więc cieszyłam się, ze się komuś przydały jeszcze... Na efekty trzeba niby z tydzień poczekać ale ja poprawe widziałam od razu.

Niania super sprawa- do dzisiaj z niej korzystam w trakcie drzemki i jak wieczorem już śpi. Od razu słysze jęki a nie płacz keidy cięzko już żeby znowu zasnął.

I który Sab wam pomógł? Ja słyszałam, że niemiecki najlepszy I takowy mam zamiar kupić No niby na każdy specyfik jaki się podaje na kolkę, na reakcję i poprawę trzeba czekać tydzień - to zależy w sumie od malucha, nasilenia bóli itd Ja mam nadzieję, że on nam pomoże bo będę wyglądać jak ta minka he he A niania owszem, bardzo fajna sprawa My korzystamy odkąd maluch jest w domu. Nie przybiegam od razu jak stęka, bo czasem ma tak, że postęka i przestanie, ale on zawsze daje znak przed rykiem

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez MamkaN

Według mnie mały nie ma nietolerancji, ale pediatrą nie jestem. Twoje odpowiedzi nie świadczą o nietolerancji laktozy. Wcześniej zaznaczyłam, że problemy mogą wynikać z częstej i gwałtownej zmiany mleka i nadal uważam, że to jest przyczyną.
Znajdź jednak dobrego lekarza i z nim się skonsultuj. Pozostań przy tym mleku, które obecnie podajesz i nie wprowadzaj Nutra na razie. Być może mały się przyzwyczai i wszystko się uspokoi, podawaj to, co podajesz na kolki i bądź cierpliwa. Większość mam to przechodzi. A specjalista niech go obejrzy, opowiedz mu dokładnie o wszystkich zmianach, pytaj i wymagaj konkretnych odpowiedzi, a nie "może Pani wprowadzać albo nie". To nie żaden lekarz, co pacjentom daje taki wybór.

Ap. u tak małego dziecka nie przeprowadza się testów alergicznych. Sama je miałam robić, znalazłam w Warszawie z krwi, ale to najlepiej jak dziecko jest już starsze. Do pół roku nie ma mowy o żadnych alergiach a o nietolerancji na jakieś produkty.

Wcześniaki traktuje się jak inne dzieci urodzone o czasie. Po prostu powinny one nadrobić różnice. A magiczne 3 miesiące to bujda... U każdego dziecka dolegliwości te przechodzą w innym czasie. Nie wszystkie dzieci rozwijają się w tym samym tempie, u jednych miną przed ukończeniem 3 msc., a u drugich trwa to do 6.
No i nie ma czegoś takiego, jak kolka od godz. do godz. Mogą one trwać 24/7. Zależy od dziecka...

Gdybym miała możliwość zmienić lekarza Maluchowi to już bym dawno to zrobiła , niestety takiej możliwości nie mam, bo to małe miasto i każdy Pediatra jest zapełniony po brzegi, a prywatnego ciężko dorwać Może 3 miesiące to bujda, ale dają Mamom jakąś wiarę, że to minie Ja wolę wierzyć, że minie jemu jak 3 miesiące wybiją, niż rozpaczać, że będzie to trwać aż do 6 I też nie twierdzę, że są na godziny. U nas trwają cały czas, z małymi drzemkami Nurtuje mnie tylko, jeśli trwa do 6 miesiąca, to znaczy że układ pokarmowy się nie wykształcił, czy ma problemy z gazami? Bo z tego co mi wiadomo, to układ pokarmowy tak by trawić lepiej, wykształca się najpóźniej do 4 miesiąca. Później to już chyba problemy ze wzdęciami chociaż, nie wiem - nie znam się. Ja wolę sobie odliczać dni do 3 miesiąca a nie do 6 wolę się 'miło' rozczarować, że jeszcze w razie co tylko 3 niż myśleć, że jeszcze prawie 5

[zebra666]

Mamka własnie dziwne to ejst ale po magicznych 3ec miesiącach mija z dnia na dzień i nikt tego wyjaśnić nie potrafi a jednak się tak dzieje
U an sminęło po 4ech ale też miesiąc wcześniej się urodził. Niektóre przypadki trzyma do 6 i też magicznie mija. Układ pokarmowy dojrzewa więc to w podobnym czasie się odbywa

Mama Aleksandra niemiecki najlepszy ma zupełnie inną konsystencje i łatwiej go dawkować, bo kropelki nie lecą tak szybko. Ale pomagał nam i czeski

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Jakby to była bujda to by mamy nie pisały, że akurat wtedy wszystko minęło... Ale jak pisałam u nas gdzieś po 4tym, ale biore poprawke na to, że miesiąc wcześniej przyszedł na świat. Miesiąc to jednak nie tydzień, dwa. Mieliśmy sporo małych lub większych zmartwień przez to.

Dzieci owszem nadrabiają ale nie tak prędziutko Moj syn się super rozwija ale nie robił nic cudownie wcześnie tylko o czasie albo po. Ja jako jego matka to widze ktoś z boku nie pomyślałby nawet o tym. W sumie pzrecież tak naprawde nasze dzieci nadal są młodsze o ten miesiąc! Mogą nie być na coś gotowe wcześniej.

[Mama_Aleksandra]

Napisane przez zebra666

Mamka własnie dziwne to ejst ale po magicznych 3ec miesiącach mija z dnia na dzień i nikt tego wyjaśnić nie potrafi a jednak się tak dzieje
U an sminęło po 4ech ale też miesiąc wcześniej się urodził. Niektóre przypadki trzyma do 6 i też magicznie mija. Układ pokarmowy dojrzewa więc to w podobnym czasie się odbywa

Mama Aleksandra niemiecki najlepszy ma zupełnie inną konsystencje i łatwiej go dawkować, bo kropelki nie lecą tak szybko. Ale pomagał nam i czeski

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Jakby to była bujda to by mamy nie pisały, że akurat wtedy wszystko minęło... Ale jak pisałam u nas gdzieś po 4tym, ale biore poprawke na to, że miesiąc wcześniej przyszedł na świat. Miesiąc to jednak nie tydzień, dwa. Mieliśmy sporo małych lub większych zmartwień przez to.

Dzieci owszem nadrabiają ale nie tak prędziutko Moj syn się super rozwija ale nie robił nic cudownie wcześnie tylko o czasie albo po. Ja jako jego matka to widze ktoś z boku nie pomyślałby nawet o tym. W sumie pzrecież tak naprawde nasze dzieci nadal są młodsze o ten miesiąc! Mogą nie być na coś gotowe wcześniej.

To racja, jakby nie patrzył są młodsze o miesiąc mój o 3 tyg, ale to prawie jak miesiąc Co ja bym oddała, żeby czas przyspieszyć No, ale aż takich cudów nie ma i wcześniak, nie wcześniak - każde dziecko rozwija się we własnym tempie, jesteśmy indywidualnościami i każdy ma swój własny zegar, który wybija - o dzisiaj będę chodzić np i to jest piękne!

[Patrilla]

Napisane przez Mama_Aleksandra

Gdybym miała możliwość zmienić lekarza Maluchowi to już bym dawno to zrobiła , niestety takiej możliwości nie mam, bo to małe miasto i każdy Pediatra jest zapełniony po brzegi, a prywatnego ciężko dorwać Może 3 miesiące to bujda, ale dają Mamom jakąś wiarę, że to minie Ja wolę wierzyć, że minie jemu jak 3 miesiące wybiją, niż rozpaczać, że będzie to trwać aż do 6 I też nie twierdzę, że są na godziny. U nas trwają cały czas, z małymi drzemkami Nurtuje mnie tylko, jeśli trwa do 6 miesiąca, to znaczy że układ pokarmowy się nie wykształcił, czy ma problemy z gazami? Bo z tego co mi wiadomo, to układ pokarmowy tak by trawić lepiej, wykształca się najpóźniej do 4 miesiąca. Później to już chyba problemy ze wzdęciami chociaż, nie wiem - nie znam się. Ja wolę sobie odliczać dni do 3 miesiąca a nie do 6 wolę się 'miło' rozczarować, że jeszcze w razie co tylko 3 niż myśleć, że jeszcze prawie 5

no chyba nie jest tak źle ... znalazłam 3 strony ocenianych przez pacjentów pediatrów w Koszalinie
http://www.znanylekarz.pl/ranking-le...iatra/Koszalin
trzeba tylko chcieć ...

[Mama_Aleksandra]

Napisane przez Patrilla

no chyba nie jest tak źle ... znalazłam 3 strony ocenianych przez pacjentów pediatrów w Koszalinie
http://www.znanylekarz.pl/ranking-le...iatra/Koszalin
trzeba tylko chcieć ...

Ehh niestety nie wszystko jest takie piękne jak w internecie Ci pediatrzy przyjmują w przychodniach, nie prywatnie i niestety nie zgadzają się na przyjęcie malucha. Byłam w 4 przychodniach, nawet w swojej, do której osobiście chodzę też nic U Narzeczonego też nie Służba zdrowia niestety

[Patrilla]

jakieś dziwne polityki macie czasem jest tak że idę do specjalisty prywatnie a potem wciąga mnie na kasę chorych popytaj znajomych, szukaj dalej warto, bo myślę że jednak warto mieć kogoś sprawdzonego takze na późniejsze choroby (tfu tfu) i porady

[Mama_Aleksandra]

Napisane przez Patrilla

jakieś dziwne polityki macie czasem jest tak że idę do specjalisty prywatnie a potem wciąga mnie na kasę chorych popytaj znajomych, szukaj dalej warto, bo myślę że jednak warto mieć kogoś sprawdzonego takze na późniejsze choroby (tfu tfu) i porady

Masz rację, mi się wydaję, że bardziej z lenistwa nie chcieli więcej pacjentów Mam zamiar szukać, jak moje dziecię kochane skończy kolkować, bo na razie to nie jestem w stanie wykąpać się wieczorem dobrze, że narzeczony jest w weekendy, chociaż trochę odsapnę bo tak to jest ciężko Najgorzej, to że w depreche idzie wpaść zwłaszcza jak kobieta jest świeżo po porodzie i hormony nie są unormowane - a też normują się do ok 3 miesiąca

Chciałam zapytać bo tu któraś Mama używała Sab Simplex. Pomogły? Zamówiłam i mam wielkie oczekiwania co do nich, mam nadzieję, że się nie zawiodę

[Patrilla]

a podawałam Api skutkował 2 któy działał był bobotic - ale uprzedzam działał jak pozbyłam się ze swojej diety (karmiłam piersią) alergenów ładnie odgazowywał i normował pracę jelit

[MamkaN]

U większości dzieci kolki przechodzą PO okresie 3 miesięcy... 100 dni potrzebują jelitka by się w pełni wykształcić. U niektórych szybciej, u drugich wolniej i nie ma znaczenia czy dziecko urodzone przed terminem. Liczy się fakt rozpoczęcia karmienia pozamacicznego. U dzieci urodzonych nawet po czasie może to trwać dłużej. 3 miesiące to nie reguła, lecz nadzieja dla mam...

Sab stosowałam parę dni, za krótko by powiedzieć czy działa. Według znajomych tak, a u nas wystarczył bobotic, polski i wcale nie gorszy odpowiednik sab simplex'u.

[Mama_Aleksandra]

No właśnie, u nas Bobotic się nie sprawdził, dlatego sięgamy po Sab z nadzieją he he 100 dni? No widzicie, ja jestem ciemna jeszcze w tych sprawach wszystkich. A jak myślicie, podawanie Lacidofilu wspomoże żeby te jelitka szybciej się unormowały?
MamkaN - parę, czyli ile? Nie chodzi o to czy zlikwidował objawy kolkowe, a czy chociaż troszkę je zmniejszył przez te parę dni Wiem, że każdy lek trzeba stosować tydzień, żeby powiedzieć czy coś działa czy nie w każdym razie tak powiedział Pediatra Jedynie na efekty Debridatu trzeba czekać 2 tyg

[Patrilla]

regularnie podawałam i chyba po tyg były efekty a probiotyk dawałam dicoflor obecnie bardzo dobrze mówi sie o biogaia

[Mama_Aleksandra]

A duże te efekty były? Słyszałam o Biogaii ale 45 zł za buteleczkę chyba z 30 ml! Co prawda, nie wiem jak jest wydajna i jakie są dawki, ale jak Dla mnie to kosmiczna cena podawaliśmy Dicoflor jak maluszek dostawał antybiotyk ale czytałam też dobre opinie o Lacidofilu Niestety mam takiego pediatrę, że sama z siebie nie powie, że powinno się podawać probiotyk, aby wspomóc te jelitka wszystkiego muszę się sama dowiadywać

[MamkaN]

Parę, znaczy ok. 4-5, wykorzystaliśmy niecałą buteleczkę.

Ja na początku podawałam lacidofil, ale on jednak ma jakieś fragmenty białek i przy nietolerancji nie jest wskazany. Potem zaczęliśmy przygodę z dicoflorem i tak już zostało. POLECAM!!! On jest po to, by podbudować florę bakteryjną po antybiotykach (są to tzw. "dobre" bakterie, które wspomagają szybszy rozwój tych zawartych w jelitkach, wypierając "złe" - one rozwijają się bardzo szybko przy obniżonej odporności, infekcjach, a zwłaszcza przy podawaniu antybioli). Stosowany także w celu wzmocnienia odporności i przy problemach brzuszkowych, jednak na silną kolkę to raczej nie pomoże. W każdym razie jest rewelacyjny, należy jednak pamiętać, by robić przerwę w podawaniu co 4-6 tyg.

Zaszkodzić nie zaszkodzi, może wspomóc "walkę" z kolkami.

[Mama_Aleksandra]

No właśnie, a czego Mama nie zrobi by pomóc cierpiącemu dziecku

[zebra666]

Będzie dobrze zobaczysz. Najwarzniejsze, że kolki mijają

[Patrilla]

Myslę, że powinnaś zmienić na diciflor, przypomniało mi się jakie miała moja córka perypetie po podaniu bez mojej wiedzy lacidofilu w szpitalu - zaostrzenie alergii koszmar

[zebra666]

Też podawałam dicoflor jak mały miał kolki i problemy z kupą po żelazie u nas pomagało ale na kupy