Jak podkreślić jasną cerę? część VIII

[naked_truth]

pewnie wyglądasz milion razy lepiej bez makijażu niż ja w nim xd

Nie ma to jak komplementy w ciemno.

Tak myślisz, bo pokażę gębę bez mejkapu w internetach?

tylko po wyciśnięciu na twarzy satin smoothing #21 jest porównywalna do Revlon ivory tylko bardziej neutralna

No tak, ale np. dla mnie RC ivory jest za ciemny. Choć i tak wygląda lepiej niż buff,który jest za ciemny i za żółty jednocześnie.

naked_truth: Może jakaś z Golden Rose? Te kredki Emily są śmiesznie tanie i 3 odcienie mniej lub bardziej wpadają w fiolet: 204, 213 i 215. Kupiłam kiedyś dwie jak zamawiałam lakiery, tak dla eksperymentu i są całkiem niezłe.

A można je dostać online? Dzięki za przypomnienie, to bardzo dobre kredki miałam kiedyś jedną, ale to jeszcze w czasach jak unikałam fioletu.

nie wiem który podkład wybrać: Rimmel Match Perfection: 010 czy Bell BB Cream: Nude ? Używałaś któraś z was? Jak to z kryciem, który jaśniejszy?

Ja miałam Rimmel MP i szczerze nie polecam.

Już pominę, że nie lubię tych wszystkich kleisto-lejących podkładów z MF, Rimmela czy Loreala, bo kwestia gustu.

Kolor jest straszny. Tzn u mnie - kogoś chłodnego, dla którego wszystkie podkłady są za żółte wypada różowo, więc boję się jaka to mu być świnka u kogoś ciepłego czy choćby neutralnego.

Kryje średnio. Tzn nie jest to bardzo lekkie krycie, ale mocne też nie.

I jest naprawdę bardzo jasny. Naprawdę. To był zresztą mój pierwszy podkład, który nie kosztował więcej niż 50 zł, a jednocześnie był wystarczająco jasny i nie ciemniał po kilku godzinach.

Ja jestem zszokowana jakością korektora z loreala :O

[Zanthia]

Napisane przez naked_truth

Ja miałam Rimmel MP i szczerze nie polecam.

Już pominę, że nie lubię tych wszystkich kleisto-lejących podkładów z MF, Rimmela czy Loreala, bo kwestia gustu.

Kolor jest straszny. Tzn u mnie - kogoś chłodnego, dla którego wszystkie podkłady są za żółte wypada różowo, więc boję się jaka to mu być świnka u kogoś ciepłego czy choćby neutralnego.

Kryje średnio. Tzn nie jest to bardzo lekkie krycie, ale mocne też nie.

I jest naprawdę bardzo jasny. Naprawdę. To był zresztą mój pierwszy podkład, który nie kosztował więcej niż 50 zł, a jednocześnie był wystarczająco jasny i nie ciemniał po kilku godzinach.

Ja jestem zszokowana jakością korektora z loreala :O

MP nie jest straszny, jak na półkę drogeryjną to jest niezły - chyba najjasniejszy drogeryjny podkład z rozowymi tonami. Nie ciemnieje[ co powiedziałaś, ale podkreślę, bo to ewenement ;p ], ma rozświetlające drobinki. Gdyby nie to jak się rozprowadza (długo i cierpliwie, bo się leje) i to, że mnie wysypał, byłby całkiem blisko ideału...

[lucciola]

Napisane przez wega1993

nie wiem który podkład wybrać: Rimmel Match Perfection: 010 czy Bell BB Cream: Nude ? Używałaś któraś z was? Jak to z kryciem, który jaśniejszy?

Mogę napisać tylko o Rimmelu, bo tego używałam. Ogólnie, jak na drogeryjny i z tej półki cenowej całkiem niezły: najjaśniejszy jest naprawdę jasny, na mnie nie wpadał w róż, nie miałam problemów z aplikacją (ja go wklepywałam), ładnie stapiał się ze skórą i nieźle się trzymał bez pudrowania. I jakoś w nim zaczęła mi pasować fioletowa szminka z Kobo (velvet rose). Tyle, że nie kryje jakoś specjalnie, krycie oceniłabym na mniej niż średnie więc trzeba mieć bezproblemową cerę. Do wyrównania kolorytu skóry jak najbardziej, do zakrywania czegoś większego już nie, chyba, że z korektorem.
Tak się spisywał na mojej mieszanej cerze w kierunku suchej, jeśli masz tłustą nie wiem czy będzie dobry.

[naked_truth]

MP nie jest straszny, jak na półkę drogeryjną to jest niezły - chyba najjasniejszy drogeryjny podkład z rozowymi tonami. Nie ciemnieje[ co powiedziałaś, ale podkreślę, bo to ewenement ;p ], ma rozświetlające drobinki. Gdyby nie to jak się rozprowadza (długo i cierpliwie, bo się leje) i to, że mnie wysypał, byłby całkiem blisko ideału...

Ja więc zaryzykuję stwierdzenie, że nie ma drogeryjnych podkładów, które są wg mnie niezłe.

Tzn jest masa niezłych, niestety nie dla bladolicych. Tyle w tym temacie. Podkładu, który wypryszczył kilka moich koleżanek i wygląda na zbyt różowy u kogoś, kto nie ma ciepłej karnacji nie nazwałabym niezłym.

[wega1993]

Napisane przez naked_truth

Ja więc zaryzykuję stwierdzenie, że nie ma drogeryjnych podkładów, które są wg mnie niezłe.

Tzn jest masa niezłych, niestety nie dla bladolicych. Tyle w tym temacie. Podkładu, który wypryszczył kilka moich koleżanek i wygląda na zbyt różowy u kogoś, kto nie ma ciepłej karnacji nie nazwałabym niezłym.

kurczę, właśnie nie wiem czy ryzykować (teraz kosztuje 28zł),a nie chcę wyrzucić pieniędzy w błoto. Jeszcze zastanawiam się nad Bell BB Cream / CC Cream, ale nie wiem czy ich odcienie są wystarczająco jasne dla bladolicych

[mariposaszeptem]

Poradzicie mi jaki mogę zastosować zamiennik do pudru maybelline dream matte numer 03? Kolorystycznie i biorąc pod uwagę konsystencję, bo np. ten tańszy affinitone jest dla mnie za twardy na pędzel. No i to, że powinien być matujący.

[naked_truth]

Napisane przez wega1993

kurczę, właśnie nie wiem czy ryzykować (teraz kosztuje 28zł),a nie chcę wyrzucić pieniędzy w błoto. Jeszcze zastanawiam się nad Bell BB Cream / CC Cream, ale nie wiem czy ich odcienie są wystarczająco jasne dla bladolicych

A jaką masz karnację? Zimny/ciepły typ urody? Jaki typ cery?

Bell pewnie dużo tańszy?

Jak dla mnie ma dużo minusów jak na wydanie 28 zł. Chociaż pewnie duzo zależy od wymagań.

[wega1993]

Napisane przez naked_truth

A jaką masz karnację? Zimny/ciepły typ urody? Jaki typ cery?

Bell pewnie dużo tańszy?

Jak dla mnie ma dużo minusów jak na wydanie 28 zł. Chociaż pewnie duzo zależy od wymagań.

Ja mam karnację neutralną, zalezy jak spojrzeć; raz porcelanowa chłodnawa, innym razem beżowa.
Bell kosztuje normalnie ok.24zł.
Mi zależy, bay nie robił maski, nie zapychał, aby ujednolicił kolor cery, pozakrywał delikatne zaczerwienienia, blizny, małe krostki.

[naked_truth]

Napisane przez wega1993

Ja mam karnację neutralną, zalezy jak spojrzeć; raz porcelanowa chłodnawa, innym razem beżowa.
Bell kosztuje normalnie ok.24zł.
Mi zależy, bay nie robił maski, nie zapychał, aby ujednolicił kolor cery, pozakrywał delikatne zaczerwienienia, blizny, małe krostki.

Z zaczerwienieniami to na dwoje babka wróżyła biorąc pod uwagę różowy kolorek. Z zapychaniem tak samo. Trzy moje kolezanki zapchał. Mnie nie, nie wyskoczyły mi też pryszcze. Tyle, że ja nałożyłam go tylko kilka razy.

[wega1993]

Napisane przez naked_truth

Z zaczerwienieniami to na dwoje babka wróżyła biorąc pod uwagę różowy kolorek. Z zapychaniem tak samo. Trzy moje kolezanki zapchał. Mnie nie, nie wyskoczyły mi też pryszcze. Tyle, że ja nałożyłam go tylko kilka razy.

No własnie nie przewidzi się czy zapcha czy nie
Idę do Rossa'a i posprawdzam odcienie oraz sprawdzę Bell'a

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Jak dla mnie bell ma ciemne podkłady Kupiłam kiedyś jeden w biedronie i muszę go mieszać z rimmelem właśnie. Testery w szafie też nie wróżą nic dobrego.

[wega1993]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42888900]Jak dla mnie bell ma ciemne podkłady Kupiłam kiedyś jeden w biedronie i muszę go mieszać z rimmelem właśnie. Testery w szafie też nie wróżą nic dobrego.[/QUOTE]

ja tez mam z biedry Bell - super lasting coś tam, w odcieniu BEIGE i nie jest tragiczny, najjaśniejszy podkład jaki miałam, ale jednak czasami wydaje się jakby ciemniał na twarzy. Potrzebuję czegoś jaśniejszego, o średnim kryciu.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Ja samego go na twarz nie nałożę-zdecydowanie za ciemny. Ale ja używam revlona cs 110, a bell daleko do tego odcienia, także...

[wega1993]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42891297]Ja samego go na twarz nie nałożę-zdecydowanie za ciemny. Ale ja używam revlona cs 110, a bell daleko do tego odcienia, także... [/QUOTE]

i jak oceniasz revlona ivory? Bo też miałam go na oku.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Jeśli chodzi o kolor to mi pasuje Wstawiam porównanie z rimmelem match perfection 010 light porcelain.

[wega1993]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42892126]Jeśli chodzi o kolor to mi pasuje Wstawiam porównanie z rimmelem match perfection 010 light porcelain.[/QUOTE]

jest trochę ciemniejszy od rimmela , tak? i czy revlon nie jest zbyt różowy na buzi?

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

U mnie na twarzy oba wyglądają właściwie tak samo Ale na swatchach rzeczywiście wygląda na nieco ciemniejszy. I niby ma różowe podtony, ale ze mnie świnki nie robi mimo zaczerwienień i niezbyt ciekawej cery.

[Noodle Soup]

Z tego co pamiętam to BB z Bell są ciut jaśniejsze, niż te dostępne w Biedrze. Swoją drogą, te podkłady z Biedronki były pod względem właściwości prawie idealne, bardzo dobrze współpracowały z moją skórą i zbierałam sporo komplementów. Szkoda tylko, że najjaśniejszy odcień był za ciemny.

[naked_truth]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42892467]U mnie na twarzy oba wyglądają właściwie tak samo Ale na swatchach rzeczywiście wygląda na nieco ciemniejszy. I niby ma różowe podtony, ale ze mnie świnki nie robi mimo zaczerwienień i niezbyt ciekawej cery.[/QUOTE]
A u mnie zdecydowanie jest różnica. Tzn revlon jest za ciemny zdecydowanie a Rimmel ok.

Natomiast ze mnie robi świnkę (rimmel) mimo, że mam chłodną karnację i kilka podkładów z domieszką różu było ok, w przeciwieństwie do domieszek żółci,które u mnie nigdy nie wyglądają ok, chyba że na sam środek policzków/pod oczy.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Wszystko zależy od cery U mnie jedyny podkład, który zrobił ze mnie świnkę to max factor xperience, ten podkład to masakra :/

[naked_truth]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42893110]Wszystko zależy od cery U mnie jedyny podkład, który zrobił ze mnie świnkę to max factor xperience, ten podkład to masakra :/[/QUOTE]

no nie wiem już zaczynam podejrzewać że może mam jakąś felerną sztukę :P

W ogóle to idealny podkład dla mnie jest z domieszką szarości Ale takie rzeczy to chyba tylko w bb kremach i we własnoręcznie zrobionych minerałach z kolorówki

[wega1993]

Kurcze, to mam dylemat. Wiem, że nie znacie mojej cery, ale tak na oko myślicie, że Rimmel M.P. 010 by uszedł na mojej twarzy (chodzi o kolor, wyżej może zdjęcie)? Mam mieszaną cerę, czasami bardziej tłustą (na uczelni szczególnie to widzę .. świecę się jak żarówka ).

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Ja bym go zaliczyłam do podkładów dla cer suchych/normalnych raczej. Ale prawda jest taka, że kupuję go głównie ze względu na kolor A że nie robi mi krzywdy to używam i pewnie odkupię. Z tym, że właśnie potrzebuję do niego dobrego pudru matującego albo poprawki w ciągu dnia. Ale ja mam cerę raczej tłustą :P

[iamsolucky]

Napisane przez naked_truth

no nie wiem już zaczynam podejrzewać że może mam jakąś felerną sztukę :P

W ogóle to idealny podkład dla mnie jest z domieszką szarości Ale takie rzeczy to chyba tylko w bb kremach i we własnoręcznie zrobionych minerałach z kolorówki

nie masz felernej sztuki, ja też mam dosyć chłodną cerę, pasują mi i chłodne oliwki i czasem różowo porcelanowe odcienie i Rimmel MP świnkował mnie strasznie tłusty mimo że niby lekki, ścinał się na skórze a testowałam go zimą i takie cyrki wyprawiał jak inne podkłady przy upałach fuj fuj, paskudny jak dla mnie Już wolę Maybelline tylko kolorystycznie też kiszka. O dziwo mniej różowy może tez przez to że jest ociupinkę jaśniejszy jest ten:
http://goldenrose-styl.pl/sklep/img/...1823-large.jpg
jest naprawdę strasznie różowy jak się go wyciśnie a na skórze wyglądał u mnie nie dość że z jeden ton jaśniej od Rimmela to nie świnkował mnie a był ładnie porcelanowy. Tylko trwałością też niestety nie grzeszy.
Bell nie ma nic w ofercie dla mega bladziochów. Dla normalnej jasnej cery ok, ale nie dla osób ekstra jasnych
Z drogeryjnych całkiem jasny i tez różowy jest z My Secret matujący najjasniejszy, po wyciśnięciu kolor łososiowy jaśnieje w trakcie smarowania. Ale to wszystko jest takie różowe

Używam teraz pudru z Jadwigi, nic a nic nie matuje, masakra jakaś i nadaje się do stosowania wyłącznie solo inaczej glina na twarzy. Tylko że solo nic nie kryje, wzmaga u mnie przetłuszczanie więc też odpada

[tujestem]

Napisane przez naked_truth

Nie ma to jak komplementy w ciemno.

Tak myślisz, bo pokażę gębę bez mejkapu w internetach?



No tak, ale np. dla mnie RC ivory jest za ciemny. Choć i tak wygląda lepiej niż buff,który jest za ciemny i za żółty jednocześnie.



Ja jestem zszokowana jakością korektora z loreala :O

myślę tak, bo wiem jak ja wyglądam

dla mnie RC buff jest ociupinkę za ciemny jak moja cera jest w złym stanie i chcę ją mocniej pokryć. na co dzień cieniuteńka warstwa nakładana mokrym pędzlem wystarcza mi do ujednolicenia kolorytu i wtedy nie widać tego, że jest ciemnawy. W ivory wyglądam tragicznie - zupełnie nie moje tony ale za to jasnością by odpowiadał.

Loreala mam podkład true match w odcieniu N1 i bardzo dobrze mi się go nosi w lato, kiedy krycie nie jest jakoś bardzo potrzebne i równo schodzi z buzi jak ta się spoci ;p

Jeżeli chodzi o puder - używałam kiedyś sypańca z inglota ale moja buzia się buntowała od zbyt dużej ilości talku. później próbowałam wielu innych aż w końcu dziewczyny poleciły mi tutaj bambusowy z BU i jest to jedyny puder tolerowany przez moją skórę (odnotowałam spektakularne zmniejszenie ilości niespodzianek)

Ostatnio na wakacjach trochę się opaliłam i potrzebowałam czegoś dosłownie na dwa, trzy tygodnie aż się spierze opalenizna. Kupiłam Catrice photo finish w najjaśniejszym kolorze. kolor owszem się sprawdził ale dostałam okropnej reakcji alergicznej na brodzie po nim (leczę ją już miesiąc) więc jak któraś wpadnie na pomysł jego kupna to polecam przetestować najpierw w dodatku jest strasznie perfumowany.

[fiasco]

Napisane przez tujestem

Jeżeli chodzi o puder - używałam kiedyś sypańca z inglota ale moja buzia się buntowała od zbyt dużej ilości talku. później próbowałam wielu innych aż w końcu dziewczyny poleciły mi tutaj bambusowy z BU i jest to jedyny puder tolerowany przez moją skórę (odnotowałam spektakularne zmniejszenie ilości niespodzianek)

moja skóra też nie toleruje talkowych podkładów, używam tylko naturalnych - skrobia Dry Flo, kaolin, krzemionka, puder ryzowy etc. Dry Flo matuje mnie najlepiej, ale też ma dość suche wykończenie i może podobno wysuszać skórę.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

w ogóle to czekam na białe minerały Meow, mam zamiar je podbarwić pigmentami z Kolorówki podkład z Kolorówki mi średnio odpowiada, strasznie suchy + troche za słabe krycie dla mnie, ale znalazłam na niego sposób: mieszam wodę różaną (nie mam żadnego hydrolatu aktualnie) z gliceryną w proporcjach 1:3 i spryskuję tym pędzel, dzięki temu podkład się dobrze przykleja do skóry, równomiernie i zyskuję ładne wykończenie. Co prawda szybciej mi się wtedy tłusci twarz, no ale coś za coś.

[Ingran]

Ja planuję podejście nr 2 do miałków :P zamówię ze dwa kolory i zobaczę jak się sprawdzą.

[fiasco]

ja zamówiłam też dla przyjaciółki Angorę, ale za jasną tak zeby można było też stuningować kolor pigmentami Angora wydaje się być jedynym fajnym żółtawym kolorem, zobaczymy co z tego będzie

[Ingran]

Ja planuję Korat i Ocitat.

[blanche_]

Napisane przez naked_truth

A można je dostać online? Dzięki za przypomnienie, to bardzo dobre kredki miałam kiedyś jedną, ale to jeszcze w czasach jak unikałam fioletu.

Oczywiście
Przez all albo ich sklep online.

Moje BBki sie gdzieś na poczcie zakupiły, a nie mam korektora pod oczy
Dziewczyny czy też macie taką strasznie sino-szaro-ciemną skóre na około oczu? Czy tylko ja jestem taka "piękna"?