Gdybym miała uwieść mężczyznę, to pachniałabym...

[eiri]

Napisane przez allie

To ja chyba nie chcę faceta, któremu się podoba Crystal Noir...

Czemu??

[Eenax]

Jakos sie nad tym nigdy nie zastanawiałam. kady meżczyzna jest inny i pociaga go inny zapach.
Ja swojego TZ upolowałam na Escade Sunny Frutti.
A innych udalo mi sie upolowac na: Coco, Exclamation Niebieski, Esencia de Duende, Le monde est beau.
Ale w sumie jak bym miała podrywac faceta w typie dzinsowym, takiego zwykłego faceta to bym podrywała na Ciel Amuage, SUN J.Sander, Tea for Two, Kyoto.
Zaś takiego eleganckiego na pewno na Esencialy jaguar Jaguar lub Escade Collection lub Klasyczna.

[Vallerie]

Gdybym miała uwieść mężczyznę... Allure Sensuelle tudzież Coco Kocham Chanel, tą klasę... ach. To i mężczyzna musi pasować do tego wzorca, więc taki właśnie zapach powinien go przyciągać, o.
Rush pachnie na mnie jak landrynka i potrafi tak wytrzymać od rana po jutrzenkę dnia następnego. Uroczy, ale nic seksownego w nim nie widzę.
Moim zdaniem zapach seksowny powinien być mocny, intensywny, ale nie nachalny, a przede wszystkim ciepły i intrygujący. Cóż, w praktyce na ten temat niewiele mam do powiedzenia, bo moja młodość seksowności nie dodaje, a pachnieć jak stara-malutka tudzież "gimnazjalistka prywatnie" nie chcę, więc tych zmysłowych perfum nie używam.

[maja79]

Napisane przez Vallerie

"gimnazjalistka prywatnie"

ale fajne określenie

[Vallerie]

ha! proste, że fajne, bo moje
offtopy są kÓl

[rawita]

Kiedyś zawsze JPG Classique. Jego wymowa to "bierz mnie" . Trochę jak bardzo krótka spódniczka i szalony dekolt. Teraz jednak wolę niedopowiedzenia, tajemniczość, dystans. Nieźle sprawdzają się kadzidlaki, zwłaszcza BC. Poza tym w nich czuję się najbardziej sobą. Gdy natomiast zależy mi na tym, żeby prezentować się bardziej "słodko" i niewinnie, to Dolce Vita i ostatnio Addict Fraiche.

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez Eenax

Jakos sie nad tym nigdy nie zastanawiałam. kady meżczyzna jest inny i pociaga go inny zapach.
Ja swojego TZ upolowałam na Escade Sunny Frutti.
A innych udalo mi sie upolowac na: Coco, Exclamation Niebieski, Esencia de Duende, Le monde est beau.
Ale w sumie jak bym miała podrywac faceta w typie dzinsowym, takiego zwykłego faceta to bym podrywała na Ciel Amuage, SUN J.Sander, Tea for Two, Kyoto.
Zaś takiego eleganckiego na pewno na Esencialy jaguar Jaguar lub Escade Collection lub Klasyczna.

Zgadzam się z Eenax w 100%,że EC lub Klasyczna Escada zarezerwowane są dla facetów z klasą. Eenax, zaciekawiło mnie to, że obok Escadek, a nawet przed nimi, umieściłaś Esssentially Jaguar. Jaki to zapach?.Musi być wyjątkowy?

Dziewczyny, tak na marginesie chciałabym zwrócić uwagę na jedną, istotną moim zdaniem rzecz, a mianowicie na to, że absolutnie żadna kobieta nie powinna się „przebierać” w zapach. To dotyczy zresztą nie tylko perfum, ale i ciuszków. Nie używajcie jako wabików perfum, w których nie czujecie się sobą. Najlepiej pachnieć na ważnym spotkaniu z mężczyzną perfumami, z którymi się utożsamiamy, w których my same czujemy się zmysłowe i kobiece. Udawanie kogoś, kim się nie jest w żadnej sferze życia nie wychodzi na dobre, a w sprawach męsko-damskich w szczególności. Mój mężczyzna zawsze lubił zapachy kwiatowo-romantyczne a ja mimo to używam zazwyczaj orientalnych, ciepłych kompozycji i w końcu i on je docenił, zresztą nie miał wyjścia. A on nie przestał słodzić kawy, chociaż moja twarz wykrzywia się na widok kolejnej łyżeczki cukru wsypywanej do filiżanki.

[rawita]

No pewnie, że powinnyśmy perfumować się tym, w czym każda z nas czuje się sobą, ale przecież każda kobieta ma tyle twarzy

[Zbójnica]

Ja zdecydowanie Narciso Rodriguez FOR HER. Ten zapach to dla mnie sama zmysłowość. Kusi, wiele obiecuje, powoli rozpala... jest niesamowity. Nosiłam wiele zapachów, ale tylko ten był komplementowany
Narciso to mój mistrz

[Chatte96]

Boucheron, Initial - to prawdziwa PEREŁKA

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez allie

To ja chyba nie chcę faceta, któremu się podoba Crystal Noir...

Napisane przez eiri

Czemu??

Ja się dołączam do allie.
Dlaczego? Hmmm...To mogłoby oznaczać,że facet lubi także likier Malibu, a tego byłoby już dla mnie za wiele.
Wybaczcie mi wielbicielki Crystal Noir.

[konfitura]

Gdybym miała ponownie uwieść mojego mężczyznę to użyłabym Mahory (gdyby spotkanie było na luzie) lub Shalimar (na "większe" wyjście). No ale ja już znam jego "smaki"

Gdyby to był ktoś kogo upodobań nie znam zupełnie to może użyłabym czegoś waniliowo-czekoladowego, choćby Amorito Body Shopu To zapach od którego cieknie mi ślinka, a świat wydaje się być cieplejszy

[allie]

Napisane przez eiri

Czemu??

Bo dla mnie (na mnie?) CN to banał nad banałami. Na początku przegrzane Light Blue, a potem mydło

Ergo: nie chcę faceta, któremu odpowiada banał

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez allie

Bo dla mnie (na mnie?) CN to banał nad banałami. Na początku przegrzane Light Blue, a potem mydło

Ergo: nie chcę faceta, któremu odpowiada banał

No chyba na Tobie bo na mnie ten zapach w niczym nie przypomina Light Blue, nawet się odlegle nie kojarzy.

Na początku czysta gardenia z czarną porzeczką w tle, po chwili ujawnia się tuberoza w takiej przejrzystej ciut wytrawnej postaci, łagodna nuta ambry dodaje zapachowi odrobiny ciepła i lekkości.
Zapach stabilizuje się krótko po aplikacji i już sie nie rozwija ( kompozycja jednoliniowa) ale jest piękny i wcale niebanalny.

[ladyDIOR]

Napisane przez kijanka

Napisane przez allie

To ja chyba nie chcę faceta, któremu się podoba Crystal Noir...

Ja się dołączam do allie.
Dlaczego? Hmmm...To mogłoby oznaczać,że facet lubi także likier Malibu, a tego byłoby już dla mnie za wiele.
Wybaczcie mi wielbicielki Crystal Noir.

Hahahahahhaa No proszę. Allie niech lepiej uważa i nie używa Crystal Noir bo o ile dobrze zauważyłam onie jesteśmy z 3miasta

A mój facet uwielbia Crystal Noir, chciałby żebym tylko je nosiła. Jest dojrzałym mężczyzną po trzydziestce i nie znosi Malibu :P Chyba rzeczywiście zapach musi leżeć na danej kobiecie w 100 %. I wtedy może zdziałać cuda!


Zgadzam się z Roz-ter-Ką. Jak Light Blue? Później mydło??!!? O masz! Ani przez chwilkę! Naprawdę jest super sexy, komplementów zebrałam mnóstwo. Jednowymiarowy owszem, ale nie nudny i banalny napewno nie.

[MARTECZKA]

...to założyłabym swoje stare trampki Converse ..i kropelkę Libertine

[eiri]

Napisane przez ladyDIOR

Hahahahahhaa No proszę. Allie niech lepiej uważa i nie używa Crystal Noir bo o ile dobrze zauważyłam onie jesteśmy z 3miasta

A mój facet uwielbia Crystal Noir, chciałby żebym tylko je nosiła. Jest dojrzałym mężczyzną po trzydziestce i nie znosi Malibu :P Chyba rzeczywiście zapach musi leżeć na danej kobiecie w 100 %. I wtedy może zdziałać cuda!


Zgadzam się z Roz-ter-Ką. Jak Light Blue? Później mydło??!!? O masz! Ani przez chwilkę! Naprawdę jest super sexy, komplementów zebrałam mnóstwo. Jednowymiarowy owszem, ale nie nudny i banalny napewno nie.

Zgadzam się z Wami dziewczyny

[ladyDIOR]

Napisane przez eiri

Zgadzam się z Wami dziewczyny

Dziękujemy eiri

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez ladyDIOR

Hahahahahhaa No proszę. Allie niech lepiej uważa i nie używa Crystal Noir bo o ile dobrze zauważyłam onie jesteśmy z 3miasta

A mój facet uwielbia Crystal Noir, chciałby żebym tylko je nosiła. Jest dojrzałym mężczyzną po trzydziestce i nie znosi Malibu :P Chyba rzeczywiście zapach musi leżeć na danej kobiecie w 100 %. I wtedy może zdziałać cuda!


Zgadzam się z Roz-ter-Ką. Jak Light Blue? Później mydło??!!? O masz! Ani przez chwilkę! Naprawdę jest super sexy, komplementów zebrałam mnóstwo. Jednowymiarowy owszem, ale nie nudny i banalny napewno nie.

LadyDior, o moich ukochanych perfumach Escada Collection niektóre Wizażanki na KWC pisały: „...popis kiczu i tandety w wydaniu Escady” albo „koszmarny ulepek” a najbardziej z tych wszystkich ubawił mnie wielce wymowny początek pewnej recenzji: „ OJEJ!!” I powiem Ci,że wcale nie mam im tego za złe, że nie lubią tego, co ja i z pewnością nie mam zamiaru przekonywać ich do EC. Moim skromnym zdaniem, to byłoby straszne, gdybyśmy wszystkie miały identyczne gusta.
Jest też wiele różnych opinii o Crystal Noir. Wiele kobiet je uwielbia, a inne wręcz przeciwnie nie znoszą..
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...p?produkt=8965
Najbardziej zabawna wydała mi się recenzja jednej Wizażanki, która pisze, że gdy wącha ten zapach cyt.:
„....przed oczami staje mi barankowa trwała z lat 80tych i żakiet pracującej dziewczyny z wypoduszkowanymi ramionami.”
Ja nie mam takich skojarzeń, dla mnie CN to nie tyle banał, co duża dawka kokosu, dla mnie osobiście zbyt duża, stąd moje porównanie do Malibu( a propos, gratuluję,że Twój mężczyzna go nie lubi, chociaż to nie moja sprawa). Ale odbiór perfum to kwestia bardzo indywidualna.
Nie przyszło mi do głowy, że ktoś odbierze moją wypowiedź tak osobiście. Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś uraziłam.
Jak to dobrze że czasy, kiedy w drogeriach królowały niepodzielnie perfumy „Być może” i „Pani Walewska” minęły bezpowrotnie, i że jest tak duży wybór w perfumeriach. Teraz każda może uwodzić, czym jej się podoba. LadyDior CN a kijanka EC.
Pozdrawiam.
P.S Jest takie przysłowie i ogólnie przyjęta zasada, że „ w sprawach gustów nie ma dyskusji” Może i racja. Ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić, czym byłoby to Forum, gdybyśmy wzięły ją sobie do serca . A Ty?

[Juicy:*]

Jak uwodzenie to tylko moje ukochane zapachy-Amor Amor Chacharela i Euphoria Calvina Klaina. Ostatnio używam tylko ich i mogę potwierdzić rezultaty

[ladyDIOR]

Oczywiście! Zgadzam się z Tobą Nie mam nikomu za złe, że ktoś nie lubi moich ulubionych perfum, wręcz przeciwnie Im mniej tym lepiej.

O gustach się nie dyskutuje i bardzo dobrze. A o jarmarcznej babie z lat 80-tych czytałam a jakże i wiesz co? I baaaaaardzo się uśmiałam.Szczerze!

Pozdrawiam wszystkie wizażanki, nawet te które wielbią Chanel nr 5

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez ladyDIOR

Oczywiście! Zgadzam się z Tobą Nie mam nikomu za złe, że ktoś nie lubi moich ulubionych perfum, wręcz przeciwnie Im mniej tym lepiej.

O gustach się nie dyskutuje i bardzo dobrze. A o jarmarcznej babie z lat 80-tych czytałam a jakże i wiesz co? I baaaaaardzo się uśmiałam.Szczerze!

Pozdrawiam wszystkie wizażanki, nawet te które wielbią Chanel nr 5

Cieszę się bardzo, że się zgadzamy.
Pozdrawiam serdecznie

[Hvid]

XS pour Elle Paco Rabanne. Zapach jakby zapomniany, malo sie tutaj o nim pisze, ale jest naprawde piekny, i kobiecy.

[allie]

Napisane przez ladyDIOR

Oczywiście! Zgadzam się z Tobą Nie mam nikomu za złe, że ktoś nie lubi moich ulubionych perfum, wręcz przeciwnie Im mniej tym lepiej.

O gustach się nie dyskutuje i bardzo dobrze. A o jarmarcznej babie z lat 80-tych czytałam a jakże i wiesz co? I baaaaaardzo się uśmiałam.Szczerze!

Pozdrawiam wszystkie wizażanki, nawet te które wielbią Chanel nr 5

Pewnie że perfumy sa tak osobniczą sprawą, że czasem mam wrażenie że nawet dyskusja o nutach w nich zawartych nie ma sensu. To co jednemu pachnie kwiatkiem, innemu zaleci smrodkiem

Ja juz słyszałam o palonej gumie w "Simply" Clinique I wcale się nie obrażam.

Napisane przez ROZ-ter-KA

No chyba na Tobie bo na mnie ten zapach w niczym nie przypomina Light Blue, nawet się odlegle nie kojarzy.

Na początku czysta gardenia z czarną porzeczką w tle, po chwili ujawnia się tuberoza w takiej przejrzystej ciut wytrawnej postaci, łagodna nuta ambry dodaje zapachowi odrobiny ciepła i lekkości.
Zapach stabilizuje się krótko po aplikacji i już sie nie rozwija ( kompozycja jednoliniowa) ale jest piękny i wcale niebanalny.

Gdybym nie znała tego zapachu z autopsji, Rozterko, to pod wpływem Twego opisu chyba kupiłabym setkę

Zaintrygowana liczbą wielbicielek CN stestowałam gorliwie całą próbkę, i niestety nie było to interesujące doznanie

Napisane przez Hvid

XS pour Elle Paco Rabanne. Zapach jakby zapomniany, malo sie tutaj o nim pisze, ale jest naprawde piekny, i kobiecy.

Zgadzam się w 100%.

[poissonivy]

Jeśli chcę "coś" od mojego męża (czytaj nowy flakonik wiadomo czego), to jest tylko jeden sposób, aby mi uległ. Miracle Lancoma. Normalnie fioła dostaje jak je tylko poczuje.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez kijanka

. Teraz każda może uwodzić, czym jej się podoba. LadyDior CN a kijanka EC.
Pozdrawiam.

EC to uwodzi mnóstwo wizażanek

EC to jeden z bardziej poządanych zapachów przez wizażanki.
Sama nie mogę przebolec, że poczatkiem zeszłago roku sprzedałam pół seteczki , bo mi się znudziła , zamiast schować na "zaś"
Nie przysżło mi do głowy , że będzie nie do odkupienia jak zatęsknię.

Napisane przez allie

Gdybym nie znała tego zapachu z autopsji, Rozterko, to pod wpływem Twego opisu chyba kupiłabym setkę

Zaintrygowana liczbą wielbicielek CN stestowałam gorliwie całą próbkę, i niestety nie było to interesujące doznanie

chi, chi , znam takie zakupy na podstawie opisów

Chociaz czasami się udaje

[allie]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Chociaz czasami się udaje

Na szczęście

[neonka28]

EC to bardzo zmyslowy zapach ale pojaila się konkurencja "L" Lempickiej cudo zmysłowe i powalające.
Jeszcze nie sprawdzilam na moim mężu.
Zaskoczylo mnie to że moglam go uwieść takim zapachem jak Provocative Elizabeth Arden.Ciekawe ze nie tylko jemu się podobaja

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez ROZ-ter-KA

EC to uwodzi mnóstwo wizażanek

EC to jeden z bardziej poządanych zapachów przez wizażanki.
Sama nie mogę przebolec, że poczatkiem zeszłago roku sprzedałam pół seteczki , bo mi się znudziła , zamiast schować na "zaś"
Nie przysżło mi do głowy , że będzie nie do odkupienia jak zatęsknię.

Rozterko, szczerze Ci współczuję, że pozbyłaś się takiego skarbu. To rzeczywiście nie był najszczęśliwszy pomysł. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której chciałabym sprzedać EC no chyba, że zabrakłoby mi na chleb. Mnie też nie przyszło do głowy,że mogą wycofać tak piękne perfumy i niestety nie zrobiłam zapasów. A zawsze powtarzam sobie regułę „ myśl z wyprzedzeniem”

Bardzo zaintrygowała mnie wypowiedź Eenax, która napisała, że eleganckiego faceta na pewno uwodziłaby Essentially Jaguar marki Jaguar, EC lub Escadą Klasyczną. Zgadzam się z nią całkowicie, jeśli chodzi o EC i Klasyczną, ale tych pierwszych perfum nie znam. Wiesz coś o nich? Znasz je? To, że wymieniła je obok moich faworytów, baaardzo mnie zaciekawiło.
PZDR

[rambo]

Angel - zdecydowanie moim zdaniem najbardziej uwodzicielskie perfumy Czuję się w nich bogato, pięknie i ponętnie i jakbym miała zaraz zaciągnąć kogoś do łóżka (chociaż tak naprawdę nie mam takiego zamiaru )