2012-03-01, 23:09 | #31 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Cytat:
A przypadek kolegi jeszcze o niczym nie świadczy - też byłam na humanie, teraz studiuję architekturę i radzę sobie całkiem nieźle Więc nie ma co uogólniać. |
|
2012-03-01, 23:26 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Jak mi powiedział ostatnio znajomy mecenas, kluczem do sukcesu w tej chwili jest specjalizacja. Jeśli czujesz, że psychologia to jest to, co chcesz robić, to idź na jakąś przyzwoitą uczelnię z sensownym programem studiów, znajdź swoją niszę i próbuj. Chociaż wiem, jak trudno jest się zdecydować mając 18-19 lat, co chce się robić przez następne 40. Z drugiej strony lepiej zrezygnować po 5 latach studiów, niż się męczyć przez całe życie. Osobiście kończę właśnie prawo, miałam chwile, że żałowałam swojego wyboru, ale póki co myślę, że to chcę robić w życiu. Zobaczymy po egzaminie na aplikację Chociaż dociera do mnie, że hasła w stylu "ze mną będzie inaczej", "ja jestem inna niż wszyscy i dam sobie radę" powtarza sobie kilka albo nawet kilkanaście tysięcy absolwentów mojego kierunku rocznie.
ps. w każdym zawodzie na początku jest ciężko, niestety ktoś musi odwalać tę czarną robotę i wiadomo że będzie to stażysta/praktykant/aplikant a nie profesor ale ostatecznie chyba warto, jeśli robisz to co lubisz, nie? |
2012-03-02, 01:04 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Autorko, musisz się zastanowić, czego naprawdę chcesz i nie słuchać innych...
Miałam podobne dylematy do Twoich rok temu i uwierz mi, że nie opuszczą Cię przez najbliższych kilka miesięcy - "co wybrać? czy dobrze wybrałam? a co jeśli...?" Na psychologię jest mnóstwo kandydatów, fakt, ale wcale nie jest tak ciężko się dostać! Medycyna. Hm... Moi znajomi z medycyny pochodzą z rodzin hmmm... 'rzemieślniczych', obecnie na 4-5 roku i nigdy nie narzekali na to, że ktoś ich źle traktuje albo że odczuwają to, że nie mają pleców... ale może to taki fenomen. Swoją drogą popatrz sobie na programy studiów, żeby nie było rozczarowań. Przykładowo mam koleżankę na zaocznej administracji... i teraz, po pół roku studiów, stwierdziła, że ma na tych studiach "samo prawo" i skoro ma mieć takie "samo prawo", to może faktycznie się przeniesie na prawo? Powodzenia! ---------- Dopisano o 02:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:55 ---------- Kurcze, wiecie... nie chcę nikogo wprowadzać w błąd i się wypowiadać, bo tego nie studiuję, ale kiedyś się tymi studiami interesowałam (to było jakieś 2-3 lata temu) i studenci narzekali, że te studia nie są przystosowane do polskich realiów, a poza tym w Polsce dziedzina ta nie jest na tyle rozwinięta, żeby później znaleźć pracę w swoim 'fachu'... ale mogło się od tamtego czasu wiele zmienić... |
2012-03-02, 08:33 | #34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 821
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;32665076]
też byłam na humanie, teraz studiuję architekturę i radzę sobie całkiem nieźle Więc nie ma co uogólniać.[/QUOTE] Z tym, że dużo ludzi po humanie idzie na architekturę, bo zdajecie na maturze historię lub WOK + potraficie dobrze rysować. Idąc na budownictwo liczy się matura z matematyki (rozszerzonej) i fizyki. Poza tym bez urazy, ale architektury nie można porównywać z budownictwem. Wy jesteście artystami, my rzemieślnikami. Nie uważam architektury za gorszy kierunek, nawet sama gdybym miała chociaż cień zdolności artystycznych wolałabym iść na architekturę i mieć święty spokój z mechaniką konstrukcji. Druga sprawa - studia techniczne nie kończą się na matematyce. Nawet nie wiem czy Wy macie coś takiego jak wytrzymałość materiałów, mechanika budowli czy gruntów, a jak macie to przypuszczam, że jest tak okrojona jak u nas na budownictwie była urbanistyka i architektura. I tak, my też musimy czasem wkuć coś na pamięć, z tym, że my tego nie lubimy i sprawia nam to trudność. Jak nie da się czegoś ogarnąć logiką, wzorami, własnymi słowami bez "słów kluczy", o których wie tylko wykładowca to wyryć na pamięć jest ciężko i piszę to z perspektywy 3 lat studiowania. Widocznie z czasem nabywa się "upośledzenie" od uczenia się na pamięć. Jeśli ktoś ma na prawdę parcie żeby iść na coś technicznego, a nie jest wybitnie ścisłym umysłem to niech się strzeże stricte technicznych kierunków. Architektura, architektura krajobrazu czy logistyka też się kończą uzyskaniem tytułu inż.
__________________
Moja zupa |
2012-03-02, 09:37 | #35 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Treść usunięta
|
2012-03-02, 10:35 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Cytat:
Owszem, mamy i wytrzymałość, i mechanikę i konstrukcje budowlane. Jasne, że okrojone w stosunku do budownictwa, ale są. No i - w żadnym wypadku nie uważam się za artystkę Będę inżynierem - rzemieślnikiem, jak sama określiłaś, a nie artystą. I powiem więcej - śmieszą mnie ludzie, którzy mają takie podejście, a spotykam ich u siebie na roku dość często. |
|
2012-03-02, 14:29 | #37 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
otóż to. to jest głos polskiego internetu jeśli chodzi o sprawę studiów. bo Polacy w narzekaniu są dobrzy
i wiesz co? stwierdziłam że nie dam się wpędzić w ten grobowy nastrój ciągłych narzekań. to że innym nie wyszło, nie znaczy że mi nie wyjdzie, jeśli będę inwestować w siebie. ---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ---------- gdzie przyjmują na architekturę z historią i WOKiem? wszędzie gdzie sprawdzałam wymagana jest matma i fiz rozszerzona czasami można zrezygnować z fiz, ale zwykle traci się punkty. chyba nie przeglądałaś nigdy planu arch, a jak tak to na jakiś wyjątkowy trafiłaś mam koleżankę z budownictwa po humanie już na 2 roku. przeczy ona znowu twojemu koledze. dlatego nie można tak uogólniać zresztą nie wiem skąd ta dyskusja, autorka nic nie napisała o kierunkach technicznych. a ja sądzę, że zmuszanie kogoś do czegoś "bo po tym będzie zawsze i wszędzie praca" to złe wyjście.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
Edytowane przez viva91 Czas edycji: 2012-03-02 o 14:32 |
2012-03-02, 15:50 | #38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 821
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
viva91
Z historią lub historią sztuki: http://www.pk.edu.pl/rekrutacja/inde...157&Itemid=353 http://portal.prz.edu.pl/pl/studia/r...cja-2011-2012/ http://www.pb.edu.pl/Studia-stacjona...ekrutacja.html natomiast fizykę widziałam tylko na politechnice lubelskiej, przeważnie wystarczy matamatyka + rysunek. I tak samo jak Waszym zdaniem przypadek mojego kolegi był uogólnieniem, tak samo moim zdaniem wasze przykłady też nimi są, bo rzadko trafiają się osoby, które są ludźmi renesansu i z wszystkiego są po prostu dobrzy. Przeważnie ludzie z góry są ukierunkowani na coś lub nie. Ja nie lubię biologi ( a byłam na biol-chem-fizie więc jak widać da się, tylko po co się męczyć), więc jakby ktoś mi zaproponował "Idź na medycynę, zostaniesz lekarzem, tego wszystkiego da się nauczyć, po tym jest praca" to po prostu bym go wyśmiała, natomiast doceniłabym zdanie "nie idź jak nie umiesz/lubisz biologii bo to będzie dla Ciebie męczarnia" A nawiązując do "humanisty nie potrafiącego logarytmów" to dostałam temat projektu ( wydanego przez prof dr hab.) , na którym jest napisane "wysokość nad poziomem moża", więc jak widać "inżynier nie potrafiący ortografii" też istnieje i nikt się o to nie obraża. Przepraszam autorkę za offtopa, ja już się zamykam
__________________
Moja zupa |
2012-03-02, 16:10 | #39 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Cytat:
nie licząc Krakowa to historia liczy się w dwóch mniejszych miastach, a o istnieniu PB nawet nie wiedziałam lecz WOKu dalej nie widzę i nie trzeba być dobrym ze wszystkiego - można być dobrym z historii i z matmy i to wystarczy do pójścia na techniczny kierunek po humanie
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
2012-03-02, 16:30 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 821
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
http://www.put.poznan.pl/rekrutacja/wzory_rankingowe - poznańska : W = JP + JO + 1,5M + R (X oznaczający chemię bądź biologię jest dla budownictwa, biotechnologii i inżynierii środowiska)
Także 1:1 Co do WOKu, przyznaję się wrzuciłam go do tego samego worka co historię sztuki, i szczerze nie wiem czym to się różni, bo u mnie na WOKu uczyliśmy się epok w malarstwie, sztuce etc, ich cech charakterystycznych, przedstawicieli, architekturę każdej epoki też mieliśmy, a na koniec mieliśmy 50 losowych obrazów do zaliczenia - tytuł, autor, data powstania ( wiek), epoka w sztuce.
__________________
Moja zupa |
2012-03-02, 16:36 | #41 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
to miałaś ambitną nauczycielkę, może niespełnioną artystkę WOK w końcu to wiedza o kulturze, a nie stricte o sztuce.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2012-03-02, 17:44 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 44
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Ja ze swojej strony polecam medycynę, bo sama ją studiuję. Praca jest zawsze, niestety czasem ze specjalizacją problem - ale wiadomo, najlepsi sobie wybiorą, reszta musi brać co wpadnie :p Jeśli ktoś chciał tak jak ja, po prostu poznać zasady funkcjonowania całego ciała, to nie ma lepszych studiów
Co do prawa - niestety trochę spowszedniało przez szkoły prywatne, obym nie dożyła dnia, kiedy medycyna będzie wykładana na wyższej szkole lansu i bansu... |
2012-03-02, 18:17 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 110
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Tak wszyscy zostaniemy lekarzami..... że też rząd na to nie wpadł by walczyć z bezrobociem..
W życiu bym nie chciała studiować medycyny a ja uwielbiam biologię, chemię, biochemię..... a co mają powiedzieć osoby, których film o układzie krwionośnym brzydzi? puknijcie się w głowę zanim coś napiszecie a jeśli "bo po tym jest praca", "bo po tym jest kasa" są wszyscy lekarze w PL to się nie dziwię czemu mam takie kiepskie zdanie o tej profesji i jakości leczenia....... do tematu: studiuj to co chcesz i to co Cię interesuje jeśli nic to nic nie studiuj a poszukuj interesującej Cię dziedziny: podróżuj/pracuj/rób kursy....jak znajdziesz taką dziedzinę to wybierz studia (tak jest w zdecydowanej większości krajów!) jeśli każde studia to tylko drukarnia dyplomów to przynajmniej spędź ten czas na pochłanianiu interesującej Cię dziedziny, chodź na zajęcia z przyjemnością, rozszerzaj zainteresowania, poznawaj interesujących ludzi... ja swoich studiów na pewno nigdy nie będę żałować, nawet jeśli wyląduję na kasie w biedronce uwielbiam swoje zajęcia, swoich prowadzących, co zajęcia wychodzę mądrzejsza o naprawdę dużo życiowych informacji (a że to laborki to w bibliotece bym się tego nie dowiedziała) studia to poznawanie ludzi, koła naukowe, dzień w dzień nowa terminologia, poszerzanie słownictwa... nie wszystko da się zmierzyć pod kątem pieniędzy bo nie to jest w życiu najważniejsze...... a jak bardzo kochasz to co studiujesz i jesteś specem to świat stoi przed Tobą otworem |
2012-03-02, 18:41 | #44 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Cytat:
Basia: hmm, chyba najlepiej z tego to medycynę. Kasia: ... to mi pomogłaś. medycyna to nie lek na dylematy maturzystów.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
2012-03-02, 19:39 | #45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 542
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
|
2012-03-02, 19:54 | #46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 110
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
"Ewentualnie medycyna" - myślę, że to tyczyło się wypowiedzi internautów o studiach i tego, że to jedyny kierunek z perspektywami a nie ewentualnym wyborze autorki, więc myślę, że nie tak źle u mnie z czytaniem ze zrozumieniem......
Chyba, że się mylę to przepraszam |
2012-03-02, 20:39 | #47 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
też tak uważam
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2012-03-02, 23:33 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Cytat:
Nie wiesz co chcesz robić w przyszłości? Zostań lekarzem! A potem wszyscy narzekajmy, że lekarzami zostają nie Ci z powołania, tylko ludzie bazujący na kasie Tak jak pewna Pani Dermatolog, do której poszłam publicznie, wypisała mi od ręki dwie maści - antybiotyki - nawet nie patrząc na moją cerę. A jak wspomniałam, że mam łupież to spojrzała się na mnie wzrokiem pełnym pogardy z miną "jeszcze słowo, a zabiję"! Faktycznie, wszyscy zostańmy lekarzami
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
|
2012-03-03, 00:15 | #49 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Cytat:
Dlatego jestem za stanowiskiem - idź na to, co chcesz w życiu robić i co lubisz, a nie na to, co stwarza Ci "cudowne perspektywy". Bo cudów nie ma. Później się wyżywasz na Bogu ducha winnych pacjentach albo klientach, będąc sfrustrowana pracą. Edytowane przez willy_nilly Czas edycji: 2012-03-03 o 00:19 |
|
2012-03-03, 00:45 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Nie czytałam wszystkiego, od razu się przyznaję, ale...
jestem studentką pierwszego roku, więc może idealizm przeze mnie przemawia, ale widząc, "nie wiem co chciałabym studiować, może to, może tamto, w sumie nic mnie nie interesuje, ale przecież Zosia/Kasia/Bartek idą do pracy, z matmy jestem słaba, to może psychologia" słabo mi się robi. Wydawało mi się, że idzie się na studia, które nas interesują, które dadzą nam wykształcenie w interesującej nas dziedzinie, a nie, na takie, po których będzie/nie będzie pracy. No ja pieprzę, to nie jest szkoła zawodowa, czemu większość ma teraz takie podejście? Studia jako zło konieczne? Naprawdę, tak wiele osób nie lubi tego, co studiuje? Serio? Poszłyście tam tylko "dla papierka"? Żeby potem dostać pracę? Naprawdę? Widząc takie posty nie dziwię się, że chcą wprowadzić płatne studia. |
2012-03-03, 01:33 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Cytat:
|
|
2012-03-03, 09:08 | #52 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2012-03-03, 10:49 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
|
2012-03-03, 14:32 | #54 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
tak, tak, wiem, sama studiuje ELYTARNY kierunek - medycyne weterynaryjna. az sie rzygac chce, jak sie slucha tych ludzi
__________________
-27,9 kg |
2012-03-05, 13:25 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 56
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Medycyna - ale to cieżkie studia, dla takich którzy naprawdę potrafią się temu poświecić.. wiec jeżeli ci szkoda czasu na nauke i wg, taką żetelną to medycyne sobie odpuść.
Teraz opłaca sie robic studia techniczne - ale też pamietaj o tym, ze nie liczy się papier, tylko fach w ręku.. wiec też trzeba się przykłądać i to nie małooo... Jeżeli lubisz tą psychologie, to idź mimo wszystko - ja studiuje swój kierunek dla hobby i dlatego, że mnie interesuje i tak czy tak chciałabym to wiedzieć nawet jesli mam byc bezrobotna... Żadna uczelnia nie jest w stanie dać ci gwarancji pracy, bo na to wpływa wiele czynników m.in, Ty sama - jeśli nie spodobasz sie pracodawcy, nawet gdybys miałą najlepsze uczelnie i kierunki pokończone, to i tak bedziesz bez pracy .. smutna prawda |
2012-03-05, 14:01 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Medycyna to jeszcze Byś posłuchała co o sobie mówi większość studentów prawa, pożal się Boże, "mecenasów" co to na studia dostali się z maturą podstawową z polskiego. Dopiero elyta.
|
2012-03-05, 21:50 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 44
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Autorka napisała 'ewentualnie medycyna', więc do tego odnosił się mój post. Trudno, żebym pisała o kierunkach, których nie studiuję, nie wiem skąd ta agresja.
|
2012-03-05, 22:05 | #58 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
napisała, ale nie z powodu, że "ewentualnie medycynę chciałaby studiować" tylko dlatego, że według informacji jakie znalazła w internecie "ewentualnie medycyna" jest opłacalnym kierunkiem studiów.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2012-03-05, 22:15 | #59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Najlepiej wybrać ten kierunek, który nas interesuje i tyle (ale żem Amerykę odkryła).
Po prostu jeśli będziesz uczyć się tego, co kochasz (pomijając przedmioty typu zapchajdziura, ich nikt nie kocha, ale na każdym kierunku jakiś się znajdzie), będziesz pogłębiać wiedzę na dany temat, będziesz na pewno lepszym potencjalnym pracownikiem niż ten, który poszedł na studia "bo ponoć praca/kasa po tym jest". Poza tym chyba lepiej robić w życiu to, co się kocha, nawet za niewielkie pieniądze, niż zmarnować sobie kawał życia na robienie czegoś, czego się nienawidzi, a potem pluć sobie w brodę. |
2012-03-05, 22:45 | #60 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Studia-smutna sprawa.
Mówię jako absolwentka studiów 3 letnich, na niepaństwowej uczelni - dzienne.
Dla mnie na wielu uczelniach są osoby które są tu dlatego byle coś mieć - na naszym kierunku około 45% kierunku to byli pasjonaci. Reszta - w tym ja - dla tego by mieć papier i jakieś tam wykształcenie mieć. Uciekłam z dziennikarki, bo powiem wam szczerze co sądzę o tym kierunku - oni tam uczą jak sprzedać tani tekst do super ekspresu jak to napisać, ale nie co. Na studia dziennikarskie więc lepiej iść dopiero po tym jak się coś skończy - by nie pisać czegokolwiek, tylko mieć wiedzę. Uciekłam, bo miałam dosyć - przepraszam, ale wciskania ludziom kitu w stylu super ekspres - dziękuję postoję. Przeszłam na kulturoznawstwo - kierunek ciekawy, dla pasjonatów też - ja mam specjalizację za sobą media z filmem. Jakość naszego kierunku wbrew temu jak się uczelnia reklamuje wszędzie jest niska. Uczą systemu Freud i cała reszta czyli brną w coś czym jest psychologia w filmie - jak dla mnie bez sensu. Do tego dodać kilku ludzi, którzy na uczelni mają dosyć proste podejście - do świata - ale w mediach błyszczą - gwiazdy. Przedmioty prawdziwych pasjonatów można policzyć na palcach jednej (!) ręki - i co ciekawe to są nie ich (czyli gwiazd uczelni) przedmioty. Obecnie wiedza kulturoznawcza nie powiem przyda mi się - będę specjalistką od PR - reklama jako grafik. Kształcę się obecnie w szkole policealnej, bo prawda jest taka, że zanim dostanę się na coś o kierunku wyższym to muszę mieć sporą wiedzę - to nie są uczelnie gdzie się idzie "zielonym". Pewnie poza samą szkołą będą mi potrzebne kursy, ale mniejsza z tym Czyli przekwalifikuję się, choć nadal zostaję w kręgu dziennikarki, bo specjalizacja PR jest w jej obrębie. A co do samych studiów jako takich. Są tu (wracam do czasów studiów - jestem absolwentką) przedmioty nudne - wide filozofia... na pierwszym roku. Są ciekawe - taka na przykład antropologia widowisk. I są średnie, ale dosyć ciekawe. Ale wszystko zależy od tego czy się chce dany kierunek studiować. Podstawowe pytanie - czy ja chcę to studiować, czy mnie to kręci. Dopiero potem szukanie uczelni. Bo można się nudzić jak mops, ale też można być człowiekiem wciągniętym w kierunek. Oczywiście sytuacja druga jest znacznie lepsza, bo potem rozwijając pasję, jesteś lepsza przy wykształceniu. Predyspozycje są w brew pozorom ważne - ja nie nadawałam się na kierunki ścisłe (wbrew temu co tata by chciał ) dlatego szukałam humanistyczne/ artystyczne ale nie na przykład prawo gdzie trzeba kuć. A wyszło jak wyszło. Bo gorzej jakbym poszła dajmy na to na to prawo i się mordowała. Nie wszyscy są do wszystkiego urodzeni. P.S. Pod kątem grafiki też patrzyłam (na ostatnim roku kulturoznawstwa) czy będzie praca, bo po moim kierunku wyuczonym obecnie pracy raczej nie ma. P.S.2 Chwila prywaty - Edyta, ty wiesz, że ja mogłabym iść na psychologię? Znowu punkt wspólny. Edytowane przez 201605090956 Czas edycji: 2012-03-05 o 22:51 |
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:22.