2009-04-05, 10:49 | #391 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 375
|
wrastanie paznokci..
jestem świadoma, że takich wątków mogły już powstać już dziesiątki, ale ja mam w miarę indywidualny przypadek
duży paznokieć prawej nogi nałogowo mocno wrasta się mi w skórę.. ale to się dzieje zaraz przy tej linii paznokieć-skóra. jest to bardzo bolesne. na początku myślałam, że po prostu wytnę ten fragment, który się wrasta. nieźle się przy tym namęczył, bo ten kawałek był głęboko w tej skórze koło paznokcia. no ale ostatecznie udało się wyciąć. ale co z tego jak ponownie wrósł? nawet mocniej. męczyłam się tak, aż postanowiłam, że dam spokój i niech sobie rośnie. przechodziłam katusze, bo bolało, a jak ktoś nadepnął mi na stopę.. to wyłam z bólu. ostatnio przestał boleć. chyba,że się mocniej naciśnie w miejscu gdzie wrasta. jednak wokół tego miejsca skóra się uwypukliła, spuchła i stała się czerwona. plus czerwony bąbel dokładnie w miejscu gdzie się wrasta paznokieć głęboko w skórze. co ja mam teraz zrobić? wyciąć? (z tą opuchlizną będzie trudno i boleśnie). czy może udać się do lekarza..? bo powiem szczerze, że to takie miejsce, gdzie paznokieć nie MA PRAWA się wrastać.. powinien normalnie rosnąć.. nie chcę spaprać sobie niczego, dlatego proszę was, moje drogie, o radę.. będę bardzo wdzięczna za jakiś odzew : '( |
2009-04-05, 18:10 | #392 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Ponowne założenie takiej samej klamry. Twierdziła że "to się wyrobi z czasem," ale co miała na myśli to nie wiem do dzisiaj.
Moja dermatolog powiedziała po obejrzeniu że być może klamry nie były konieczne. Na razie mam maść zmiękczającą, przepisaną przez nią, smaruję nią wały i tamponuję paznokcie po bokach (chociaż też nie wiem czy robię to we właściwy sposób). Co to żelik? Aż tak dobrze się nie znam no i w pierwszej kolejności skojarzyło mi się właśnie z tipsami. Edytowane przez qrczaque Czas edycji: 2009-04-05 o 18:11 Powód: literówka |
2009-04-05, 20:47 | #393 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: wrastanie paznokci..
Niestety ale chyba wizyta u lekarza będzie konieczna.
Pewnie ściągnie pazurek i wtedy ten "nowy" powinien rosnąć już normalnie. Pewnie troszkę poboli ale będzie to na pewno bardziej komfortowe wyjście niz pazurek wrośnięty w skórę:/
__________________
Szczęśliwa... |
2009-04-05, 21:42 | #394 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Irl
Wiadomości: 914
|
Dot.: wrastanie paznokci..
Najlepiej uda się do lekarza, gdyż z tego co piszesz prawdopodobnie masz stan zapalny a w takim przypadku bez antybiotyku się nie obejdzie (mój TZ miał dokładnie taki sam problem, niestety).
A później sprawdzony gabinet profesjonalnej pielęgnacji stóp i klamerka korygująca i będzie oki
__________________
Willows whiten, aspens quiver, Little breezes dusk and shiver
Thro' the wave that runs for ever By the island in the river Flowing down to Camelot |
2009-04-05, 21:59 | #395 |
Rozeznanie
|
Dot.: wrastanie paznokci..
keidyś, kilka lat temu miałam taki sam problem. robiało mi także to miejsce. udałam się do lekarza pare razy. pamiętam jedynie tyle, że grzebał mi w tym miejscu patyczkiem nasączonym czymś, a w domu musiałam maczać pasec w wodzie z sodą i smarować specjalną maścią - taką brązową. nazwy niestety nie pamiętam.
__________________
and the world around us won’t stop turning tonight, i like. <33 |
2009-04-05, 22:28 | #396 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Prawde powiedziawszy rowniez pomyslalam o ponownym zalozeniu klamry, ale skoro dermatolorzka ocenila sprawe inaczej.. wiec moze kosmetolorzka ma tendencje do naciagania kientek:P (nie no, zartuje, wszak chciala Ci pomoc jak najlepiej potrafila, a ze masci przepisac nie moze..)
A co do masci, to nie zdrozum mnie zle, ale.. nie ma tam sposobu uzycia przypadkiem?? (przydaloby mi sie tez owo wspomniane przez Ciebie mazidlo) A zelik.. slusznie Ci sie skojarzyl. Tips jest plastikowym sztucznym paznokciem doklejanym do naszej plytki paznokciowej, a zel ma wyglad.. zelu:P Substancja gumowo- zelowa rozprowadzana na calej powierzchni plytki i utwardzana promieniami fioletowymi. Zel rosnie nam z paznokciem i ma na celu wyprowadzenie do na prosta. Nie wiem w ilu procentach i w jakich przypadkach skuteczne, ale niektorym dziewuszka pomoglo. Poza tym ladnie wyglada:P POZDRAWIAM!!
__________________
Get fit or die trying |
2009-04-06, 12:36 | #397 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: wrastanie paznokci..
Cytat:
__________________
Szczęśliwa... |
|
2009-04-06, 14:26 | #398 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: wrastanie paznokci..
maść ichtiolowa- poradziłam się mamy pary dni temu i właśnie powiedziała mi żeby tą maścią smarować mam ją w domu. to może popróbuję z nią, a jak nie poskutkuje to udam się do lekarza..? a wielkie dzięki za odzew
|
2009-04-06, 19:41 | #399 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Maść była robiona na zamówienie i przepisana przez dr. Małgorzatę Politowską z Krakowa. Jakby ktoś był zainteresowany, ma prywatny gabinet na ul. Stradom.Szczegóły na jej str. internetowej, adresu nie pamiętam ale wystarczy wstukać w google nazwisko.
Sama maść zawierała kwas salicylowy i dosyć duże stężenie kwasu benzoesowego, w wazelinowej bazie. Dokładnych stężeń też nie pamiętam. Mam nakładać na twardą skórę na wałach paznokciowych, od biedy ujdzie też na modzele. |
2009-04-19, 21:19 | #400 |
Przyczajenie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Cześć Wszystkim! Ja ma dokładnie ten sam problem -wrastający paznokieć! Już nie wiem co ma z nim robić cała sprawa się już długo toczy. Miałam w listopadzie 2008r założoną klamrę metalową która trzymała się przez półtorej miesiąca i wydaje mi się że teraz się poprawiło. Jednak mam paznokcia zakażonego gronkowcem złocistym (byłam na badaniach) i teraz go leczę, jednak nic nie pomaga. Jak zażywam antybiotyk to jakieś dwa tygodnie po kuracji jest wszystko dobrze a później na nowo boli, jest czerwony i ropiej (no chyba że chodzę bez butów przez cały dzień po domu to wtedy jest ok) . Nie wiem sama co mam robić czy iść do lekarza rodzinnego po kolejną dawkę antybiotyku czy założyć znowu klamrę, a może wybrać się do chirurga lub dermatologa??? Bardzo proszę o radę!!!
|
2009-05-03, 20:22 | #401 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 237
|
Klamrowanie - Opole lub Wrocław
Witam,
nie pamiętam kiedy dokładnie zaczęły się moje problemy z wrastającymi paznokciami u obu paluchów, ale na pewno było to ponad 10 lat temu. Przez długi czas ignorowałam ten problem. Potem smarowałam różnymi kremami, maściami, pomadami; lałam płyn Scholla, psikałam specyfikami. Dermatolog pokazała mi jak go w domu lekko klinowo wycinać, a gdyby to nie pomogło, miałam udać się na chirurgiczne kilnowe wycięcie bądź zerwanie. "Domowe wycinanie" nie pomogło. Nie wspomnę ile się przez to nacierpiałam...i nadal cierpię, bo ból czasami jest nie do zniesienia. Dlatego pomyślałam o zabiegu klamrowania. W związku z czym mam pytanie czy któraś z Wizażanek przeszła ten zabieg w Opolu lub we Wrocławiu? Kogo polecacie? Będę wdzięczna za informacje. |
2009-05-03, 23:56 | #402 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Cytat:
POZDROOFKA i powodzena!!
__________________
Get fit or die trying |
|
2009-05-05, 07:27 | #403 |
Przyczajenie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Dzięki Wielkie Yo-asia za radę! Mam nadzieje, że coś pomoże
__________________
Madzia |
2009-06-25, 12:32 | #404 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
odświeżam .
Od 2 ( a może i 3?) lat co roku wrasta mi paznokieć, dzieje się to latem. I o ile wcześniej jakoś sobie z tym radziłam, to teraz obcięłam go sobie (patrz załącznik). Teraz wiem, że to była głupota, bo cholernie boli (zaczęło dopiero wczoraj,po jakimś tygodniu, może miały z tym związek dość ciasne trampki.. W każdym bądź razie ta zewnętrzna część jest czerwona i minimalnie spuchnięta.. Co robić? Moczyć w mydle/sodzie? Używać neomecyny? Chyba nie pozostaje mi nic innego jak poczekać, aż to cholerstwo po prostu odrośnie.. |
2009-06-25, 14:23 | #405 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
mi kosmetyczka odradziła moczenie - to tylko pogarsza sprawę. i prawda jest taka, że niestety sama sobie z tym nie poradzisz...
najbardziej pomocnym, a zarazem bezbolesnym rozwiązaniem jest klamra u kosmetyczki. nic nie boli, ulgę odczuwasz zaraz po załozeniu i wyprostuje odpowiednio paznokieć. tak więc naprawdę, najlepsze co możesz zrobić, by zakończyć z tym mękę - pójść do dobrego zakładu kosmetycznego i zaopatrzyć się w klamrę
__________________
|
2009-06-25, 16:03 | #406 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
chyba będę musiała, ale to chyba jak paznokieć trochę odrośnie, co? Bo z takim wychapanym to to chyba nic nie da?
|
2009-06-25, 20:56 | #407 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
szczerze Ci powiem, że właśnie lepiej teraz idź, bo jeszcze większej biedy się możesz nabawić. kosmetyczka z pewnością to "ogarnie", a mianowicie oczyści (bo choć może gołym okiem się nie rzuca, ale tkwi tam pełno bakterii, które się namnażają) i zabezpieczy, żeby może już rosnął ładnie
ja osobiście miałam przez nią bardzo wycięty paznokieć, powiedziała mi jak mam to zaleczać, jak dbać itp. naprawdę - nie patrz na to, że za bardzo go wycięłaś, bo być może właśnie teraz najlepszy czas, żeby kosmetyczka pomogła no, a przede wszystkim Ty będziesz spokojna, że już teraz wszystko będzie rosło prawidłowo. bo z tego co mówisz (regularne, powtarzające się wrastanie) wydaje mi się, że konieczna będzie klamra.
__________________
|
2009-06-25, 21:15 | #408 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Piszesz : lokalizacja : Niemcy . Jeśli tak, to pewnie masz do czynienia z paniami od pedicure jedynie z frezarkami { czy jak je tam zwał}. Z własnego doświadczenia : nie daj zcieniać paznokcia ! On musi odrosnąć . Nie ma innej rady ! Mnie wystarczyły rurki do wyprowadzenia paznokcia. Teraz, tak się stało : mój pies - potwór, stanął mi na łapą na duży paluch i złamał paznokieć w jego połowie {połowa paznokcia, nie psa}. Czeka nie pół roku, co trzy tygodnie wizyt u specjalisty. I Ty też musisz uzbroić się w cierpliwość i powierzyć paluszek specjaliście.
|
2009-06-26, 09:52 | #409 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
|
2009-06-26, 12:23 | #411 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
ok . W poniedziałek rozpoczynam maraton w poszukiwaniu klamerek, trzymajcie kciuki
|
2009-07-03, 08:29 | #412 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 35
|
Wrastające paznokcie
Witam! Ja mam taki problem, że wrastają mi 2 paznokcie u nóg u dużego palca. Obcinam je dobrze, nie zaokrąglam. Gdy bolała mnie noga to miałam iść do wujka(ortopeda, chirurg) ale mama powiedziała do taty, że ma się spytać o te paznokcie i zrezygnowałam, nie poszłam a do tego przestała mnie noga boleć, bo bolała strasznie stopa, ze nie moglam stanac przez 2 dni. A więc, teraz stosuje Scholl Toenail ale dalej boli chociaż widać że już nie wrastają. I teraz boję się tego zabiegu. Jak to przebiega? Jakie znieczlenie? ja się igły boję, a jak będę słyszała to wszystko co mi robią i ten dźwięk jak go oderwą? ;/ I jeszcze jak będę chodzić po zabiegu? Jak nie będę mogła stanąć na palec a jak nie będę stawała na niego to mnie noga będzie boleć, bo ją odegnę. Bardzo prosze Was pomóżcie
|
2009-07-03, 11:30 | #413 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: okolice W-awy
Wiadomości: 121
|
Dot.: Wrastające paznokcie
Po pierwsze, jeśli boli, tzn że nadal wrasta
Po drugie, jakiego zabiegu? Usuwania paznokcia!? Jeśli tak, to odradzam. Po co się męczyć, skoro nie ma gwarancji, że da to efekt. A an dodatek w wakacje... Możesz wycinać wrastającą część paznokcia specjalnymi cążkami. A najlepiej idź do pedicurzystki, która założy Ci specjalne klamry na paznokcie. Paznokcie powoli zaczną rosnąć normalnie. |
2009-07-03, 11:44 | #414 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
|
Dot.: Wrastające paznokcie
Ojj znam ten ból :/ Miałam zabieg usuwania całego paznokcia, znieczulono mi tylko palucha i nic nie czułam w trakcie zabiegu (dźwięków również nie słyszałam ale była ze mną mama i odwracała moją uwagę), założono mi 6 szwów i do domu. Powiem szczerze, że bolało zaje**ście i osobiście nie polecam tego zabiegu. Jeśli chodzi o chodzenie () to przez pierwsze 3 dni tylko do toalety mogłam przejść a potem (czyli po jakimś tygodniu i po zdjęciu szwów) to jakoś kuśtykałam nawet do szkoły. Było to jakoś na jesień i mogłam zapomnieć o założeniu moich adidasów czy jakich kolwiek moich butów-po prostu pożyczałam od taty albo brata (ja mam rozmiar 38 a oni 41 :P) także latem może byłoby wygodniej bo można nosić klapki czy sandały ale to się niestety szybko nie goi :/
Kilku osobom, które miały usunięty paznokcieć po odrośnięciu nadal wrasta a mi... cóż do dzisiaj nie mam paznokcia...a mineły już jakieś 4 lata od zabiegu. Gdybym wiedziała, że tak to będzie wyglądac to od razu bym poszła do kosmetyczki po klamrę. Zresztą taka już moja "uroda", że nawet w dłoniach jak za mocno przytnę paznokieć od razu jakby wrasta, a o stopach już nie mówię. Oczywiście to mój przypadek i nie każdemu tak się musi stać ale Tobie kajusia95 radzę się dobrze zastanowić. Pozdrawiam i życzę powodzenia |
2009-07-06, 15:57 | #415 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Wrastające paznokcie
Dwa razy przechodziłam zabieg, ale nie usuwania całego paznokcia, tylko tego wrastającego fragmentu. Znieczulenie miejscowe, pół godzinki na przychodnianej kozetce i po krzyku. Od 3 lat mam święty spokój i maleńkie blizny (o ile te 'znaczki' w ogóle bliznami można nazwać ) na dużych palcach. Trzeba tylko znaleźć odpowiedniego chirurga, który zna się na takich rzeczach i już wcześniej przeprowadzał podobne zabiegi.
Strach ma wielkie oczy. |
2009-07-06, 16:08 | #416 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wrastające paznokcie
znam problem, ciągle walczę z wrastającymi paznokciami u moich dzieci, które odziedziczyły tę skłonność po swoim ojcu
---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ---------- Moja córka miała usuwaną część paznokcia-wrastajacą za pomocą lasera, w znieczuleniu miejscowym. Nie czuła zupełnie nic oprócz małego smrodku palonej skóry. Zabieg wykonywał doświadczony DERMATOLOG, nie chirurg (oni chętnie ściągają paznokieć), od 3 lat ma spokój. |
2009-07-07, 08:26 | #417 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Wrastające paznokcie
A może nim pójdziesz do do chirurga spróbować do stylistki paznokci?
Są specjalne klamry, które pomagaja na wrastające paznokcie- zabieg jest prawie bezbolesny, a poczujesz ulge juz po założeniu klamry. Doświadczona stylistka oceni, czy Twój paznokieć da sie uratowac klamra, czy konieczny bedzie zabieg chirurgiczny. Dla mnie usuwanie paznokcia to ostatecznośc i u nas w salonie wielu paniom i panom pomogłyśmy na wrastające paznokcie ratując przed chirurgiem
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2009-07-08, 17:17 | #418 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 962
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
witam ponownie
Znalazłam jeden salon, w którym robią te klamerki, ale jakoś mu nie ufam.. Jak narazie ból przeszedł po 2 dniach, kupiłam ten płyn z Scholla. Zobaczymy, jak dalej będzie wrastało, to już zaryzykuje i założę tę klamrę. Ale jak do tej pory paznokieć sobie rośnie, nic nie boli |
2009-07-08, 17:46 | #419 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: bdb miasto
Wiadomości: 416
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
klamra najlepsza
|
2009-07-15, 07:59 | #420 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wrastające paznokcie
Albertyna i dorotek szczególnie do was mam pytanko
mam problem z wrastającymi paznokciami od dzieciństwa i jakoś sobie z tym radzę (u jednej nogi mi usunął chirurg paznokcia i jest już nie do uratowania, a u drugiej nogi paznokieć jest ratowany przez zakładanie klamer co jakiś czas) ale moje pytanie dotyczy mojej dwuletniej córeczki zauważyłam że ma taki sam układ paznokci co ja i jeden już jej zaczyna wrastać czy u tak małych dzieci można już stosować jakieś zabiegi aby zapobiec wrastaniu paznokcia????????? Jeśli tak to jakie??? |
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:36.