..::Dieta Plaż Południowych - część trzecia ::..

[MonikaZmyślona]

Napisane przez blonndee

z ciebie to juz starsze madre dziewcze z tego co pamietam ale ciebie to ja daze szczegolna sympatia pamietasz, ze mamy umowione 'iscie na chlopy'?

Nosz kurka, a chciałam już mieć usprawiedliwioną tą II fazę z racji jeszcze mojego "-naście" Ale po co się mam męczyć na I, skoro na II też schudnę
Ja Cię też wariatko sympatią darzę niebywałą Tam gdzie Blondee, tam silne mięśnie Kegla
Na choopy w galotkach w kwiatki A bym sobie już poderwała jednego.. No ale to trzeba schudnąć, żeby tez takie spodnioki założyć - siła przyciągania, kwiatek do kwiatka
Kurka, ale ja dziś głupoty gadam

[blonndee]

Napisane przez KALLISTE

Dziewczyny, a nie macie problemów z zaparciami będąc na diecie South Beach??? Bo ja mam odkąd ją stosuję. I nie wiem czemu? Pije dużo wody oraz herbate czerwoną cały czas. Czytałam gdzies ze niekórzy tak mają na SB czemu?

mamy mamy. opcjonalnie polecam:
-sproszkowany blonnik do omletow,
-kakaowy blonnik do deserkow
-len mielony albo siemie lniane
-kawka mala espresso
-duuuzo wody jak bierzesz blonnik bo inaczej jeszcze gorsze zaparcia. moze jakies ziolka?

Napisane przez onaella

blonndee Słońce mam pytanko. Czy sewrek wiejski w tym ptasim mleczku musi byc na gładko zrobiony, bo nie chce mi sie wyciągać maszynki do mielenia tylko chciaam go łyżką rozgnieść no ale widomo, że nie będzie taki idealnie zmielony. I nie wiem czy wtedy będzie ok

moim zdaniem musi byc na gladko... ale wiesz co, sprobuj, moze wymyslisz nowa odmiane, lepsza?

Napisane przez telik

Witam słoneczka moje cudne
wróciłam od kosmetyczki i zrobiłam sobie wosk na nóżki, algi i ciemne brewki zrelaksowany telik...

Słuchajcie udało mi sie kupić dziś świezy szpinak, ale za cholere nie mam pomysłu na niego. Doradzicie coś?

ahia kupiłam też twarożek:
weglowodany 4 gr, białko 12,6 gr, tłuszcz 0,1 gr. To chyba taki homo co?? Może chyba być co??

ooo, ja tez tak chce
ja uwielbiam szpinak swierzy zamiast salaty do salatki np z lososiem. pyyycha
chyba az jutro poszukam, taka mi chetke zrobilas

o, serek wyglada super o ile tradycyjnie nie ma cukru czy glukozy, ale znajac twoje doswiadczenie pewnie juz o tym pomyslalas pochwal sie, coz to za serek?

moniczko: galoty w kwiaty to cos co mnie kreci niebywale krejzolko na maksiorka, to nie glupoty, to ten nasz piasek w glowie

[201701160947]

Napisane przez KALLISTE

Dziewczyny, a nie macie problemów z zaparciami będąc na diecie South Beach??? Bo ja mam odkąd ją stosuję. I nie wiem czemu? Pije dużo wody oraz herbate czerwoną cały czas. Czytałam gdzies ze niekórzy tak mają na SB czemu?

Też mam z tym problem, z tym,że jestem dopiero w fazie I, więc można to wytłumaczyć brakiem np. otrębów czy owoców (po jabłkach nigdy nie miałam zaparć). Echh, nie wiem co z tym zrobić.

Blonndee, a jakie ziółka?Nie chcę się za bardzo sztucznie przeczyszczać jakąś Figuerą (teraz tak to się nazywa? Bo Figurę wycofali, była szkodliwa, za mocna).

[carmelova]

blondee dziękuję ślicznie za uświadomienie Kamulca w sprawie ćwiczeń

moje dzisiejsze dietkowanie wyglądało tak, najlepiej nie bylo, ale robię postępy w porównaniu z tamtym razem
międzynarodowe menu
I Ś: omlet caprese
II Ś: serek homo szarlotkowy
O: chili con carne
P: super frappe, pol snickersa ;-(
K: sałatka gyros

[onaella]

grzecznie melduje ze moje ptasiorkowe mleczko jest w lodówce.
Nie zmieliłam tak na gladziutko tego serka tylko porozgniatalam łyżką. Tylko wiecie co , dałam kakao i nie wiem po co i dlaczego bo ja kakaowych i czekoladowych rzeczy nie lubie za bardzo Robiłam zgodnie z przepisem i sie zapędziłam No ale za 4 godzinki powiem Wam jak smakuje. W sumie to już próbowałam i nie jest złe, i nawet te odrobinki nie zmielonego serka tak fajnie smakowały, no ale zobaczymy co będzie jak zastygnie, o ile zastygnie

[KALLISTE]

Napisane przez blonndee

mamy mamy. opcjonalnie polecam:
-sproszkowany blonnik do omletow,
-kakaowy blonnik do deserkow
-len mielony albo siemie lniane
-kawka mala espresso
-duuuzo wody jak bierzesz blonnik bo inaczej jeszcze gorsze zaparcia. moze jakies ziolka?

Dziękuję Będę musiała zacząć brać błonnik bo mam w domu. I moze jakies ziólka kupię bo nie jest dobrze

A tak na marginesie to mam zamiar jutro lub w piatek zrobić Twoje ptasie mleczko Bardzo mi sie podoba przepis

Mam w planach zrobić tez placuszki twarogowe. Przepis był w któryms z poprzednich postów. Wydrukowałam sobie. Juz robi mi sie mała ksiązka kucharska South Beach Na placuszki kupilam juz twaróg i bede robić

[blonndee]

Napisane przez silva

Blonndee, a jakie ziółka?Nie chcę się za bardzo sztucznie przeczyszczać jakąś Figuerą (teraz tak to się nazywa? Bo Figurę wycofali, była szkodliwa, za mocna).

nie nie, tamto to z senesem, to be. ja mowie o takich zwyklych ziolkach, z zielarni Priv polecala pokrzywe, a ja od siebie dodam mniszka lekarskiego i morwe

Napisane przez carmelova

blondee dziękuję ślicznie za uświadomienie Kamulca w sprawie ćwiczeń

moje dzisiejsze dietkowanie wyglądało tak, najlepiej nie bylo, ale robię postępy w porównaniu z tamtym razem
międzynarodowe menu
I Ś: omlet caprese
II Ś: serek homo szarlotkowy
O: chili con carne
P: super frappe, pol snickersa ;-(
K: sałatka gyros

oj grzesznico, i tak cie kochamy
ja dzis tez troche pogrzeszylam, no ale...

[MonikaZmyślona]

Napisane przez blonndee

moniczko: galoty w kwiaty to cos co mnie kreci niebywale krejzolko na maksiorka, to nie glupoty, to ten nasz piasek w glowie

Hah, Ty to chyba procenty Izula się brechta, Monika się brechta i się tak razem brechtamy

Kamulec - pyszny jadłospisik Się musiało wyrównać za wczoraj

[lisekZG]

Jak dobrze, że mogę jeść kalarepę

dzisiejsze moje żarełko:
Ś: 1/2 twarogu + łyżka feta light + szczypior + 1 papryka czerwona
II Ś: 1/2 makreli + 4 różyczki kalafioru
przekąska: 30 pistacji
obiad: jajecznica z 2 jaj na 2 plastrach chudej wędliny + 1/2 kalarepy
Kolacja: 1/2 makreli + pomidorek + 1/2 kalarepy

No i jeśli zgłodnieje to może za jakaś godzinę wciągnę serek wiejski
tak starsznie chciałabym się jutro zważyć, ale mam cykora i chyba wejdę na liczydło dopiero w sobotę.
______________________
SB: 6 dzieńI fazy

[lolly_girl]

kurcze nie bylo mnie tylko chwile a juz tyle mnie ominelo
dzisiaj mija dzien pierwszy powiecie czy dobrze, napisze swoj jadlospis)
sniadanie: 2 jaja na miekko, pomidor
p: 15 migdalkow
obiad: piers z kurczaka i brokuly
p: serek wiejski
kolacja: pomidor z serkiem mozarrela

[KALLISTE]

Własnie pokrzywa chyba jest dobra. Zawsze jak biore to jest lepiej. Ale przestałam brac bo pryszcze mi wyłaziły.... ale musze jednak...mam w tabletkach ekstrakt. Wypije na noc. Moze bedzie lepiej. Mam nadzieje, bo brzuch mi az puchnie

[carmelova]

Napisane przez telik

Witam słoneczka moje cudne
wróciłam od kosmetyczki i zrobiłam sobie wosk na nóżki, algi i ciemne brewki zrelaksowany telik...

Słuchajcie udało mi sie kupić dziś świezy szpinak, ale za cholere nie mam pomysłu na niego. Doradzicie coś?

ahia kupiłam też twarożek:
weglowodany 4 gr, białko 12,6 gr, tłuszcz 0,1 gr. To chyba taki homo co?? Może chyba być co??

czyli nie tylko ja lubię wyrywanie ? kochany teliczek

Napisane przez onaella

grzecznie melduje ze moje ptasiorkowe mleczko jest w lodówce.
Nie zmieliłam tak na gladziutko tego serka tylko porozgniatalam łyżką. Tylko wiecie co , dałam kakao i nie wiem po co i dlaczego bo ja kakaowych i czekoladowych rzeczy nie lubie za bardzo Robiłam zgodnie z przepisem i sie zapędziłam No ale za 4 godzinki powiem Wam jak smakuje. W sumie to już próbowałam i nie jest złe, i nawet te odrobinki nie zmielonego serka tak fajnie smakowały, no ale zobaczymy co będzie jak zastygnie, o ile zastygnie

Slonce napisz proszę jaka konstystencje mialo Twoje ptasie ? Bo moje stoi juz w lodowce 6 h i nie chce sie ściąć a dodalam 1,5 lyzeczki zelatyny, tylko że ją zmiksowalam z tym cieplym mlekiem, bo nie moglam dokladnie wymieszać.

blondee tylko snickersikiem zgrzeszyłam, bo frappe bylo chyba plażowe

i poszłam na solarium w ramach opalania

[onaella]

Napisane przez lolly_girl

jadlospis
sniadanie: 2 jaja na miekko, pomidor
p: 15 migdalkow
obiad: piers z kurczaka i brokuly
p: serek wiejski
kolacja: pomidor z serkiem mozarrela

możesz zamienić podwieczorek z kolacją, ale i tak jest ok

Napisane przez lisekZG

dzisiejsze moje żarełko:
Ś: 1/2 twarogu + łyżka feta light + szczypior + 1 papryka czerwona
II Ś: 1/2 makreli + 4 różyczki kalafioru
przekąska: 30 pistacji
obiad: jajecznica z 2 jaj na 2 plastrach chudej wędliny + 1/2 kalarepy
Kolacja: 1/2 makreli + pomidorek + 1/2 kalarepy


______________________
SB: 6 dzieńI fazy

dziewczyny jadłospisy jak najbardziej ok. Tylko czasem może byc więcej, nie bojcie sie zwiększenia dozwolonych produktów

[blonndee]

Napisane przez MonikaZmyślona

Hah, Ty to chyba procenty Izula się brechta, Monika się brechta i się tak razem brechtamy

Kamulec - pyszny jadłospisik Się musiało wyrównać za wczoraj

haha, dzis nie! po tym mega kacu, ktory zelzal dopiero cos o 17 to ja % do ust dlugo nie wezme!!
'ja w brecht, monika w brecht i zesmy sie brechtaly, mowie wam...'

Napisane przez lisekZG

Jak dobrze, że mogę jeść kalarepę

dzisiejsze moje żarełko:
Ś: 1/2 twarogu + łyżka feta light + szczypior + 1 papryka czerwona
II Ś: 1/2 makreli + 4 różyczki kalafioru
przekąska: 30 pistacji
obiad: jajecznica z 2 jaj na 2 plastrach chudej wędliny + 1/2 kalarepy
Kolacja: 1/2 makreli + pomidorek + 1/2 kalarepy

No i jeśli zgłodnieje to może za jakaś godzinę wciągnę serek wiejski
tak starsznie chciałabym się jutro zważyć, ale mam cykora i chyba wejdę na liczydło dopiero w sobotę.
______________________
SB: 6 dzieńI fazy

dobrze pamietam, ze ci sie @ zbliza/zaczal? bo jesli tak to zwaz sie po, bedzie mile zaskoczenie


edit: carmelova, z tym frappe to sprawdze, ale cosik mi sie nie wydaje...

[lolly_girl]

Napisane przez onaella

możesz zamienić podwieczorek z kolacją, ale i tak jest ok



dziewczyny jadłospisy jak najbardziej ok. Tylko czasem może byc więcej, nie bojcie sie zwiększenia dozwolonych produktów

Moze to i głupie ale boję się , że przytyję bo nigdy nie jadłam tak często.. zwykle dwa trzy posiłki

[MonikaZmyślona]

Napisane przez blonndee

haha, dzis nie! po tym mega kazu, ktory zelzal dopiero cos o 17 to ja % do ust dlugo nie wezme!!
'ja w brecht, monika w brecht i zesmy sie brechtaly, mowie wam...'

Haha, a nie mówiłam Weźmiesz, weźmiesz Krejzolko, tylko zapomnisz o tym kacu Facio w galotkach Ci drinka postawi

[onaella]

Napisane przez carmelova

Slonce napisz proszę jaka konstystencje mialo Twoje ptasie ? Bo moje stoi juz w lodowce 6 h i nie chce sie ściąć a dodalam 1,5 lyzeczki zelatyny, tylko że ją zmiksowalam z tym cieplym mlekiem, bo nie moglam dokladnie wymieszać.

hmm...taką rzadszą, ale nie rzadziutką, kurcze nie wiem jak to napisać, w każdym bądz razie płynna. Tylko u mnie to torszkę inaczej bo ja nie miksowalam więc mialo drobniki serka co mogło zagęścić troszeczke. Za jakiś czas zerknę do lodówki i powiem czy gęstnieje. A ja żelatyny dałam 1 łyżeczkę, mam nadzieję, że nie za malo

[blonndee]

Napisane przez MonikaZmyślona

Haha, a nie mówiłam Weźmiesz, weźmiesz Krejzolko, tylko zapomnisz o tym kacu Facio w galotkach Ci drinka postawi

cicho! bez podjudzania i wodzenia na pokuszenie biednej blondynki

edit: carmelova i jeszcze sie nie scielo?? no zesz kurcze, nie wiem czemu. moze podaj proporcje i opisz jak robilas?

[lisekZG]

jak już pisałam strasznie boję się wejść na wagę, bo mam cykora, że nie tyle waga będzie stała, co rosła

Ale, ale... moje nowe spodnie, które tydzień temu były w sam raz, teraz wiszą na mnie jak worek, z tyłka mi prawie spadają

dziewczyny!!! co ile się ważycie i powiedzcie mi czy miałyscie tak, że pomimo tego, że nie grzeszyłyście na SB czy miałyście skoki wagi w górę???? bo ja właśnie dlatego się boję wejść na wagę, bo po 3 dniach na SB spadło mi ładnie 3 kg wagi, a następnym dniu PRZYBYłO 0,6 kg i dlatego teraz ze mnie taki cykor, poza tym chyba żółądek mi się obkurczył i mam wrażenie ze za dużo jem.
eh... w sobotę się okazę, ile ja bym dała, żeby waga nawet się zatrzymała, ale nie rosła

dobra już nie marudzę idę do wanny
Pozytywne nastawienie prawda???
Jestem z siebie dumna, z tych 6 dni na SB

[carmelova]

a ja chcę już mojito!!! dobrze że TZ psiapsióły magisterke musi oddac do maja i nie maja czasu w weekendy No chyba ze we dwie sie napijemy..

blondeena zrobilam tak, wlozylam 1/4 kubka mleka do mikrofali, wykipialo... wymylam mikrofalę, wlozylam kolejne 1/4 kubka, dosypalam żelatyny, ale bylo bardzo gorące i od razu się ścięła, wylałam... wstawiłam 1/4 kubka mleka do mikrofali podgrzalam, wsypalam żelatynę, ale nie chciala się rozpuszczać, więc wlalam to do blendera, zmiksowałam, wyszło gładkie i bez grudek. Przelalam spowrotem do kubka. Do blendera wrzuciłam serek wiejski lekki, zmiksowałam na gładką masę, dolalam to mleko, trochę kakao i aromat i dalej miksowalam. Przelalam do miseczki, przykrylam folią i do lodowki. Po 2 h sprawdzilam czy coś się ścięło i zdjęłam folię i już jej nie kładłam na miskę. I tak stoi sobie już od... 14?

[lisekZG]

Tak się zastanawiałam, czy nie przedłużyć I Fazy. To mój 6 dzień tej fazy i mam jeszcze czas do namysłu. Argumentem jest to, co niektóre z was wczesniej pisały, tj., że nei można pzresadzać z długością I fazy, bo się spowalnia metabolizm. Coś w tym jest. Wiec raczej moja I faza będzie trwała 14 dni. To wszytsko zalezy od tego ile będę ważyła w sobotę.

Start: 88,2
po 3 dniach: 85,2
po 4 dniach: 85,8 !!!!(masakra, bo stosowałam się do wszystkich zasad)
przez kolejne 2 dni się nie ważyła i sie boję.
Marzy mi się za 3 dni rano( w sobotę) żeby było poniżej 85. Jeśli nie będzie to chyba trzeba będzie się ograniczyć z ilością (jak do tej pory patrząc na moje menu na SB, to zjadam około 1300-1600kcal-strasznie dużo mi się wydaje)

Mam cykora przejśc na II fazę, boję się tycia. Otuchy mi dodaje historia Ahcak

Dziewczyny a Wy jak z ilością i czy u was były skoki wagi w górę???

Trzymajcie kciuki Siostrzyczki

[MonikaZmyślona]

Hah, wszystkie dziewczyny w tym wątku zamiłowanie do alkoholu mają

[onaella]

Napisane przez lolly_girl

Moze to i głupie ale boję się , że przytyję bo nigdy nie jadłam tak często.. zwykle dwa trzy posiłki

oj też na początku tak myślałam, ale potem zmieniłam zdanie i teraz jak robie jakąś sałatke czy sos to tyle nawale na talerz ze czasem mi wypada albo wypływa Ale schudłam już 10 kg więc nie ma co sie martwić

[blonndee]

Napisane przez carmelova

a ja chcę już mojito!!! dobrze że TZ psiapsióły magisterke musi oddac do maja i nie maja czasu w weekendy No chyba ze we dwie sie napijemy..

blondeena zrobilam tak, wlozylam 1/4 kubka mleka do mikrofali, wykipialo... wymylam mikrofalę, wlozylam kolejne 1/4 kubka, dosypalam żelatyny, ale bylo bardzo gorące i od razu się ścięła, wylałam... wstawiłam 1/4 kubka mleka do mikrofali podgrzalam, wsypalam żelatynę, ale nie chciala się rozpuszczać, więc wlalam to do blendera, zmiksowałam, wyszło gładkie i bez grudek. Przelalam spowrotem do kubka. Do blendera wrzuciłam serek wiejski lekki, zmiksowałam na gładką masę, dolalam to mleko, trochę kakao i aromat i dalej miksowalam. Przelalam do miseczki, przykrylam folią i do lodowki. Po 2 h sprawdzilam czy coś się ścięło i zdjęłam folię i już jej nie kładłam na miskę. I tak stoi sobie już od... 14?

ja tez chce mojito
kurcze, nie rozumiem co jest nie tak... powinno sie sciac juz dawno dawno! moze zostaw na noc i sprawdz rano? nie wiem jak z ta zelatyna, ona powinna sie rozpuscic. jakos mi sie nie wydaje ze zmiksowanie jej ma jakis negatywny wplyw na dzialanie

Napisane przez MonikaZmyślona

Hah, wszystkie dziewczyny w tym wątku zamiłowanie do alkoholu mają

te, abstynent! bo po zadku dostaniesz za wypominanie
kochana, a jak tak sobie mysle i mysle i za cholere nie moge przypomniec. skad ty jestes, ile mierzysz i ile wazysz? [ale zem niedyskretna]

[carmelova]

a co do frappe to sama robilam Mleczko 0,5%, 2 łyżeczki ricore, słodzik, aromat waniliowy i lód. Dozwolone czy zakazane? hmmm???

[lisekZG]

Napisane przez onaella

oj też na początku tak myślałam, ale potem zmieniłam zdanie i teraz jak robie jakąś sałatke czy sos to tyle nawale na talerz ze czasem mi wypada albo wypływa Ale schudłam już 10 kg więc nie ma co sie martwić

Boże jaki cudowny wynik!!!!!!!!!! 10 kg w 2 miesiące???? gratulacje!!!!!!!!
Od jakieś wagi startowałaś???
Ile dni byłaś na I fazie???
jak wyglądają przykładowo twoje dzienne menu????
ćwiczysz????
Zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!! !!

[malinowamambaa]

Napisane przez silva

Aha, dzięki. Tzn. ja mam w tabletkach słodzik, więc po prostu może wstypię na łyżkę i wrzucę taki trzy łyżki?Ale kurcze, żeby to za słodkie nie wyszło. Chyba za słodkie wyjdzie.

to może wrzuć 3 tabletki. chyba lepiej, żeby wyszło mało słodkie niż za bardzo zrobisz pierwszy raz tak na oko z tym słodzikiem, a potem to już będziesz wiedziała

[blonndee]

Napisane przez carmelova

a co do frappe to sama robilam Mleczko 0,5%, 2 łyżeczki ricore, słodzik, aromat waniliowy i lód. Dozwolone czy zakazane? hmmm???

aaaa, a ja myslalam, ze takie retauracyjne no to zmienia postac rzeczy!

[MonikaZmyślona]

Napisane przez carmelova

a co do frappe to sama robilam Mleczko 0,5%, 2 łyżeczki ricore, słodzik, aromat waniliowy i lód. Dozwolone czy zakazane? hmmm???

ricorre chyba nie bardzo, ale taka ilość to moze byc chyba Musze tez sprobowac tego przepisu

Napisane przez blonndee

te, abstynent! bo po zadku dostaniesz za wypominanie

Aa bij, mówiłam, ze mnie cos dzis w dynce przewody nie stykają [jak zwykle zreszta ]

Napisane przez blonndee

kochana, a jak tak sobie mysle i mysle i za cholere nie moge przypomniec. skad ty jestes, ile mierzysz i ile wazysz? [ale zem niedyskretna]

I już, już się mści Wredzioch
A więc co do mej wagi precyzyjnych informacji nie udziele, z powodu uszkodzenia tegóż przyrząd niemożliwym było pobranie wartości w postaci kilogramów (wiem, że nie zaczyna się zdania od "więc") Aczkolwiek podejrzewam, że najbardziej prawdopodobną wagą w mym przypadku jest 66-67 kg A mierzę 170 cm.
I mieszkam na zakuprzu, mała mieśninka w wojewodztwie dolnoslaskim, oddalona 80 km od Wrocławia, pewnie nawet na mapie nie ma

[blonndee]

Napisane przez MonikaZmyślona

I już, już się mści Wredzioch
A więc co do mej wagi precyzyjnych informacji nie udziele, z powodu uszkodzenia tegóż przyrząd niemożliwym było pobranie wartości w postaci kilogramów (wiem, że nie zaczyna się zdania od "więc") Aczkolwiek podejrzewam, że najbardziej prawdopodobną wagą w mym przypadku jest 66-67 kg A mierzę 170 cm.
I mieszkam na zakuprzu, mała mieśninka w wojewodztwie dolnoslaskim, oddalona 80 km od Wrocławia, pewnie nawet na mapie nie ma

wredzioch zgredzioch
teee, to nie jest tak zle! moje 59-61, zalezy od dnia przy 159cm wyglada duzo gorzej w ogole to postanowilam sobie do 28maja schudnac do 55. musze. musze. muuuusze! biore sie za siebie ostro, nie ma przebacz!
ojej, no i kolejna daleko ode mnie cala polska prawie do przejechania