Przestałam chudnąć

[MaGniFiQue]

Witam Wizażanki, proszę o poradę...

Od grudnia, a dokładnie w samym grudniu schudłam nagle ok 8-10 kg... z wagi ok 68 kg schudłam najpierw do 62 kg (okolice sylwestra), a następnie w przeciągu kilku miesięcy, aż do dziś jeszcze kilka kg, także na dzień dzisiejszy ważę 59 kg. Mówię "nagle" gdyż był to okres bardzo stresujący i niestety wiele dni miałam problemy z apetytem, praktycznie nie mogłam nic przełknąć. Nie powiem, utrata wagi była mi na rękę, gdyż walczyłam ze zbędnymi kilogramami, na szczęście mija 3 miesiąc odkąd schudłam i nie doświadczyłam efektu jo-jo. Schudnięcie zmotywowało mnie do zachowania tej wagi, więc biorę witaminy (wzmocnienie włosów, paznokci), bo bałam się po tak nagłej utracie wagi, że odbije się to na mojej kondycji, jem owoce, warzywa, unikam makaronów, ziemniaków, nie słodzę, nie jem słodyczy i bardzo się pilnuję. Przeważnie na śniadanie jadam jogurty naturalne, jabłka, ciemne pieczywo z ziarnami z jakimś lekkim serkiem. Jem normalne obiady domowe, chude, a później (po 18-tej) już nie jem. Dodam też, że piję regularnie czerwoną herbatę, bardzo już do niej przywykłam. Chciałabym powoli i zdrowo schudnąć jeszcze 4 kg, do ostatecznej wagi 55 kg (mam 173 cm wzrostu) ale moje ciało obecnie ani drgnie. Jakby osiągnęło swój limit i nie chciało już więcej chudnąć Czy jest szansa, że żywiąc się zdrowo jeszcze schudnę? Mam świadomość, że potrzeba jeszcze ruchu, ale to już pozostawiam na wiosnę - rower, rolki, basen

[Hamma]

Kochana,
nie odkładaj ruchu na wiosnę ćwicz już teraz siłownia np. spacer też dużo daje ważne żeby regularnie. I nie skupiaj się na wadze .......... unikaj mięsa. Powodzenia !

[orzeszek01]

Napisane przez MaGniFiQue

Witam Wizażanki, proszę o poradę...

Od grudnia, a dokładnie w samym grudniu schudłam nagle ok 8-10 kg... z wagi ok 68 kg schudłam najpierw do 62 kg (okolice sylwestra), a następnie w przeciągu kilku miesięcy, aż do dziś jeszcze kilka kg, także na dzień dzisiejszy ważę 59 kg. Mówię "nagle" gdyż był to okres bardzo stresujący i niestety wiele dni miałam problemy z apetytem, praktycznie nie mogłam nic przełknąć. Nie powiem, utrata wagi była mi na rękę, gdyż walczyłam ze zbędnymi kilogramami, na szczęście mija 3 miesiąc odkąd schudłam i nie doświadczyłam efektu jo-jo. Schudnięcie zmotywowało mnie do zachowania tej wagi, więc biorę witaminy (wzmocnienie włosów, paznokci), bo bałam się po tak nagłej utracie wagi, że odbije się to na mojej kondycji, jem owoce, warzywa, unikam makaronów, ziemniaków, nie słodzę, nie jem słodyczy i bardzo się pilnuję. Przeważnie na śniadanie jadam jogurty naturalne, jabłka, ciemne pieczywo z ziarnami z jakimś lekkim serkiem. Jem normalne obiady domowe, chude, a później (po 18-tej) już nie jem. Dodam też, że piję regularnie czerwoną herbatę, bardzo już do niej przywykłam. Chciałabym powoli i zdrowo schudnąć jeszcze 4 kg, do ostatecznej wagi 55 kg (mam 173 cm wzrostu) ale moje ciało obecnie ani drgnie. Jakby osiągnęło swój limit i nie chciało już więcej chudnąć Czy jest szansa, że żywiąc się zdrowo jeszcze schudnę? Mam świadomość, że potrzeba jeszcze ruchu, ale to już pozostawiam na wiosnę - rower, rolki, basen

mam dobrze rozumiec ze jadasz 3posilki dziennie?i po 18nic?
i Ty sie dziwisz ,ze juz nie chudniesz? Bo ja wcale. Spowolnilas sobie metabolzim,nic nie jadłas,albo bardzo malo. nie moglas jesc, czyli glodowalas lub jadlas bardzo malo i schudlas. Zdrowe to to nie jest.
radze wprowadzic 5posilkow dziennie i miec zbilansowana diete i odchudzac sie zdrowo,jesli naprawde tego potrzebujesz, bo Twoja waga jest w porzadku.

[Malaika85]

No jak chcesz zyc i jesc zdrowo, to faktycznie chudniesz. Ale dla organizmu ponizej pewnej wagi (a przy Twoim wzroscie jak dla mnie ocierasz sie o niedowage) 'zdrowe' chudniecie sie zatrzymuje, bo mniej kilogramow to juz zdrowo nie bedzie.
Po prostu nie stosujac diety , tylko zdrowo sie odzywiajac chudnie sie do momentu, kiedy organizm uzna , ze tak jest perfect.
Jak chcesz dalej chudnac , to juz nie bedzie zdrowo.

PS: Czemu nie jesz po 18 stej?? Przeciez juz dawno udowodniono, ze chodzi o to by nie jesc 2 godziny przed snem, a nie ze trzeba nie jesc po 18stej czy 19 stej...
no chyba ze chodzisz spac w okolicach 22.00.

[MaGniFiQue]

doklanie, wstaje codziennie o 5 wiec chodze w tygodniu spac jak dziecko niemalże. a 55 to będzie idealnie, gdyż mam lustro i widzę, że jest jedno miejsce (boczki wokół pupy) gdzie te kg się zatrzymały

[orzeszek01]

Napisane przez MaGniFiQue

doklanie, wstaje codziennie o 5 wiec chodze w tygodniu spac jak dziecko niemalże. a 55 to będzie idealnie, gdyż mam lustro i widzę, że jest jedno miejsce (boczki wokół pupy) gdzie te kg się zatrzymały

jedzac 3 posilki dziennie sama sobie szkodzisz. moze pocwicz te miejsca zamiast dalej prowadzic takie irracjonalne odzywianie.

[Mekare]

Mnie jest ciężko jest często, naprawdę Śniadanie jem, owszem. Potem przez cały dzień, aż do obiadu nie mam czasu zjeść II śniadania najczęściej, czy jest to duży cios dla zdrowia? Potem jem obiad, około 16 i z powodu moich problemów ze wzdęciami nie mam w ogóle ochoty na kolację Dziewczyny, co mam zrobić?? Bo mam tak szczególnie w roku szkolnym, do niczego mądrego to nie prowadzi.

[Marzeniatko]

To dobrze, że masz świadomość , że potrzeba Ci ruchu, ale chyba nie masz świadomości, że masz braki w wiedzy o żywieniu. Odsyłam do wątków podwieszonych na dietetyce, abyś zasady zdrowego żywienia wprowadziła do codziennego menu.
Do tej pory ładnie chudłaś, ale metabolizm się zbuntował, skoro katowałaś go 3 posiłkami, dużymi odstępami między jedzeniem i nie jedzeniem po 18.

[fragilka]

a propo kolacji slyszalam ze wazne zeby nie bylo krotszego odstepu miedzy kolacja a spaniemniz 3 godziny i nie zjadac ton jedzenia po 21

[kanika_]

Hmm, nie sądzisz, że schudłaś już wystarczająco? Nie ma już chyba możliwości, byś chudła w dalszym ciągu i musisz się nad tym poważnie zastanowić.
Jedyną rzeczą, którą ewentualnie mogłabyś ze swoim ciałem zrobić, to je ujędrnić i usztywnić poprzez ćwiczenia. Aby jednak były efekty, winnaś je wykonywać codziennie przez minimum miesiąc. A jeżeli aerobik, fitness, czy szybkie godzinne spacery po lesie dadzą Ci taką satysfakcję, że postanowisz wprowadzić je na stałe do swojego "życiorysu", to gwarantuje, że zaczniesz sama zauważać efekty.
Zasada jedna - przyajmniej godzina dziennie ruchu!

[vilema]

Napisane przez kanika_

Hmm, nie sądzisz, że schudłaś już wystarczająco? Nie ma już chyba możliwości, byś chudła w dalszym ciągu i musisz się nad tym poważnie zastanowić.
Jedyną rzeczą, którą ewentualnie mogłabyś ze swoim ciałem zrobić, to je ujędrnić i usztywnić poprzez ćwiczenia. Aby jednak były efekty, winnaś je wykonywać codziennie przez minimum miesiąc. A jeżeli aerobik, fitness, czy szybkie godzinne spacery po lesie dadzą Ci taką satysfakcję, że postanowisz wprowadzić je na stałe do swojego "życiorysu", to gwarantuje, że zaczniesz sama zauważać efekty.
Zasada jedna - przyajmniej godzina dziennie ruchu!

A ja słyszałam że nie powinno ćwiczyć się codziennie, lecz co drugi, trzeci dzień. Z resztą co do diet i ćwiczeń są bardzo rozbierzne informacje i różne opinie. Trzeba trzymać się jednej która nam najbardziej odpowiada i nie przesadzać z dietą i ćwiczeniami, wszystko w granicach rozsądku !!!!

[Malaika85]

Napisane przez MaGniFiQue

doklanie, wstaje codziennie o 5 wiec chodze w tygodniu spac jak dziecko niemalże. a 55 to będzie idealnie, gdyż mam lustro i widzę, że jest jedno miejsce (boczki wokół pupy) gdzie te kg się zatrzymały

moze po prostu masz taka budowe i koniec? poza tym, skoro jestes chuda i tylko jedno miejsce na ciele ci przeszkadza, to rob cwiczenia na wzmiacnianie miesni tych partii, wtedy je wymodelujesz, ale nie narzucaj sobie ostrej diety z powodu lekkich boczkow..szkoda gadac...
a co do lustra...coz ...kazdy ma na siebie subiektywny poglad..sobie mozesz wydawac sie za gruba, a ktos inny ci powie ze jestes wychudzony wieszak...

w kazdym razie polecam ci poczytac z jakis porzadnych zrodel o zdrowym odzywianiu i zdrowych dietach, i raczej daruj sobie porady na forum, tylko wez sie za jakies dobre ksiazki czy portale o zdrowym odzywianiu...

[kojaka]

Co do diet to kiedyś tu na wizazu zobaczyłam dietę MŻ- mniej żreć i ona jest odpowiednia dla osób,które czują się grube pomimo prawidłowego BMI. Co do ćwiczeń – dla mnie fitness co drugi dzień to totalny wycisk. Na początu chodziłam raz w tygodniu i to też był totalny wycisk. Teraz jeszcze stosuję do tego bio z zieloną herbatą, wiadomo cera się poprawia, celulitis się redukuje. Ale taka ogólna rada to wszystko z umiarem,jeśli dalej nie chudniesz to może spróbować utrzymać taką wagę jaka jest?

[MaGniFiQue]

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi. Teraz kiedy juz schudłam postaram się rzeczywiście zaplanować sobie dietę składającą się z 5 odpowiednio skomponowanych posiłków. Jest tez wiele racji w tym, że te partie muszę już tylko wyćwiczyć. Myslę że ta szybka utrata wagi trochę zwiotczyła moją skórę Ale popracuję nad tym, zaraz przewertuje forum w poszukiwaniu fajnych ćwiczeń na ta partię ciała. Pozdrawiam.