|
Notka |
|
Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą. |
|
Narzędzia |
2011-11-05, 21:40 | #3781 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
a gdzie tego badziewia natankowałaś?
|
2011-11-05, 21:52 | #3782 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
kiedys to byla stacja "prem", niedawno ja zmienili i wg google maps jest to "orlen" czyli powinno byc paliwo ok, ale nie jestem do konca pewna ze bylo ok..
|
2011-11-05, 22:10 | #3783 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
podaj dokładniejsze namiary, spróbuje się zapytać znajomego z okolic jakie masz wpisane, o opinię o tej stacji, które są ok i których unikać.
Jest też stronka "stacje benzynowe" gdzie oprócz cen paliwa na poszczególnych stacjach są opinie o nich. |
2011-11-05, 22:30 | #3784 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
ta stacja na ktorej tankowalam miesci sie na ul. polnej 10 w toruniu , "orlen"
|
2011-11-07, 06:02 | #3785 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Miałam dziś pierwszą kontrolę. Rano jadę do pracy, mgła jak mleko, nic nie widać a tu panowie policjanci mają akcję Trzeźwość i po kolei każdego kierowcę sprawdzali. Pierwszy raz dmuchałam
__________________
Trance is essential for my life
|
2011-11-07, 16:23 | #3786 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Ja jak dziś wracałam z pracy, to mijałam 2 patrole... stały może ok półtora km od siebie... ale ode mnie nic nie chcieli
ale mi trochę przeszkadzali bo akurat dzisiaj miałam TAKĄ ochotę szybko sobie pojeździć... niedługo jak spadnie śnieg to nie będzie już takich okazji...
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
2011-11-07, 16:48 | #3787 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Ja tam ciągle czekam na swój pierwszy raz z kontrolą
Kurczę, dzisiaj wracałam już po zmroku taką krętą strasznie trasą i ciemną, bo to w większości boczne drogi otoczone polami i lasami. Masakra normalnie, myślałam momentami, że nie dam rady, ale jakoś powoli poszło |
2011-11-07, 16:59 | #3788 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 29
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
A mi minął właśnie drugi miesiąc samodzielnych dojazdów do pracy. Postępy jakieś tam są - nie mam już tak wielkiego stresu, choć nie powiem, bym całkowicie wyluzowała. Codziennie w drodze inne sytuacje/przeszkody, więc nawet nie ma szans wpaść w rutynę. Większych wpadek póki co nie było, nikt mnie jeszcze nie obtrąbił, więc nie jest tak źle
Dość ciężko jechało mi się dziś rano - najpierw pod domem walka z mrozem, potem jazda w gęstej mgle przez moją miejscowość, a zaraz potem na autostradzie ostre słońce świecące od tyłu samochodu w lusterka. Cieszę się za to, że jesień w tym roku całkiem fajna, tylko kilka deszczowych dni. |
2011-11-08, 05:54 | #3789 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Tak, jesień w tym roku wyjątkowo łaskawa jeśli chodzi o pogodę i dobrze. Nienawidzę jeździć w deszczu, gdy jest ciemno i ślisko, bo liście leżą na drodze.
Za to te mgły to straszne utrapienie, wczoraj właśnie nad ranem w mojej okolicy był śmiertelny wypadek przez mgłę. Jechałam i policja kierowała na objazdy a kawałek dalej właśnie sprawdzali trzeźwość. W ogóle to myślałam, że nie trafię na skrzyżowaniu w objazd przez tę mgłę
__________________
Trance is essential for my life
|
2011-11-08, 13:24 | #3790 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Ja się dzisiaj przesiadłam w autobus i powiem wam, że to taka mila odmiana jak raz na jakiś czas ktoś inny prowadzi i nie trzeba się na drodze skupiać
|
2011-11-08, 15:34 | #3791 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Miła odmiana? :P no wiesz
Ja jak musze dreptac na tramwaj to jestem chora Ale ogolnie to strasznie nerwowa sie zrobilam ostatnio Jak ci ludzie jezdza... Nie sadzilam,ze to kiedys powiem... :P (przepraszam za brak polskich znakow,ale cos mi sie z klawiatura stalo ) |
2011-11-08, 16:35 | #3792 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Jully, no co Ty piszesz Ja to jestem tak uzależniona od mojego samochodziku, że na samą myśl o autobusach itd dostaję dreszczy... uwielbiam jeździć i nikomu nie odstąpię swojego kółka
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
2011-11-08, 17:14 | #3793 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Nie no czasami trzeba się przesiąść na autobus Ja nawet do sklepu (który jest na sąsiedniej ulicy) jeżdżę autem. Ale czasami mam ochotę po prostu przejechać się autobusem Naprawdę wtedy to jest jazda z przyjemnością a nie z obowiązku
|
2011-11-08, 17:39 | #3794 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
a dla mnie autobus to przykra konieczność (jesli już muszę oczywiście).
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2011-11-09, 05:51 | #3795 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Ja też niedawno jechałam autobusem Zima idzie, więc jak znów nawali tyle śniegu co rok temu to pewnie kilka dni przejeżdżę MPK. Nie chcę znów jakiegoś piruetu autem wywinąć, więc jeśli drogi nie będą w miarę czarne wolę się nie pchać samochodem do pracy. Zresztą pierwsze opady śniegu zawsze są najgorsze i zawsze zaskakują drogowców
U mnie dzisiaj okropna mgła znów. Prawie nic nie było widać. Ale oczywiście na jednej prostej jakiś idiota z przeciwka musiał wyprzedzać i leciał prosto na mnie Dobrze, że jechałam powoli, bo zobaczyłam go właściwie na kilkanaście metrów przed sobą.
__________________
Trance is essential for my life
|
2011-11-09, 08:57 | #3796 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
A ja tam lubię od czasu do czasu autobusem sie przejechać, a swoje autko tez kocham Poza tym przy obecnych cenach paliwa taniej mi wychodzi autobusem, wiec jak nie muszę koniecznie jechać autem to nie jadę
|
2011-11-09, 09:23 | #3797 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Ale tej zimy ilość śniegu mam w nosie
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2011-11-09, 10:26 | #3798 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
dobrze masz
ja juz sie boje zimy, do tego stopnia , ze sprawdzam prognozy pogody dlugoterminowe, bo jak mnie zasypie w tej mojej dziurze to nie dojade do pracy. a o autobusie to moge tylko pomarzyc w naszej miejscowosci w zeszla zime wszyscy zostawiali swoje auta przy szosie (ja mam jakies 200 metrow do szosy) , ale jak nie odsnieza to i tak nie ma szans na dojazd do pracy.. a nie usmiecha mi sie brnac w zaspach z dzieckiem i zakupami na rekach o 5 tej rano |
2011-11-09, 11:53 | #3799 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Dla mnie to w ogóle nie jest argument wolę zaplacić parę razy wiecej niż jechać autobusem.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2011-11-09, 15:50 | #3800 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
To podobnie jak ja. Autobus jest dla mnie ostatecznością... która zresztą też kosztuje. A poza tym autobus nie dowozi od drzwi do drzwi, więc gdyby już porównywać, to do ceny autobusu trzeba by było dodać opłatę za taxówkę I tym sposobem u mnie autkiem wychodzi taniej
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
2011-11-09, 16:53 | #3801 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 29
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
A na Śląsku dziś jakiś dziwny dzień - wypadek za wypadkiem, kierowcy jacyś nerwowi. Może biomet niekorzystny?
Co do autobusu - nigdy nie narzekałam specjalnie na dojazdy, nawet fajnie posłuchać muzyki, poczytać książkę (gdy jest miejsce siedzące . Oczywiście najlepiej w sezonie wiosna-jesień, bo zimą brrrr... Pewnie gdybym miała bezpośredni dojazd z mojej miejscowości do miejsca pracy, dalej bym jeździła. Za to właśnie dziś, gdy rano nie mogłam wygramolić się z domu, myślałam, jaka to wygoda, że nie jestem uzależniona od godzin odjazdu autobusów i mały poślizg czasowy z samochodem to nic wielkiego. Dziś spóźniłabym się na przystanek na bank . |
2011-11-09, 17:20 | #3802 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
No ja to już w ogóle z domu wygrzebać się nie mogę. Więc jak muszę lecieć na tramwaj,to aż dostaję zadyszki
|
2011-11-10, 05:56 | #3803 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Ja mam właśnie autobusem dobry dojazd do pracy. Więc zimą jak pogoda niepewna, błoto pośniegowe na drodze i sypie mocno to wolę się przesiąść do MPK.
Może jestem przewrażliwiona, ale to właśnie rok temu przy ataku zimy jeden tir wpadł w poślizg, zablokował moją drogę do pracy na 4 godziny i dobrze, że pojechałam wtedy autobusem a nie autem, bo również mogłabym się gdzieś zakopać. To była moja pierwsza zima za kółkiem, więc tym bardziej doświadczenie w takiej jeździe miałam zerowe.
__________________
Trance is essential for my life
|
2011-11-10, 15:34 | #3804 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Mnie w tym roku czeka pierwsza zima za kółkiem i powiem szczerze, że nie jest to zbyt przyjemna perspektywa
|
2011-11-10, 17:07 | #3805 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Hejka
Dawno się nie odzywałam.... Ja do pracy chodzę pieszo - mam 3 minutki nie opłaca mi się auta ruszać...podejrzewam, że zajęło by mi to więcej czasu a i za parkowanie musiałabym płacić...z tego też względu mało jeżdżę bo nie mam gdzie i po co czasami tylko na zakupy, ale to blisko... Pamiętam jak kiedyś na ciuchowe zakupy jeździłam do większego miasta autobusem...to już na samą myśl o podróży było mi niedobrze (40km) i całą drogę fatalnie się czułam...a teraz autkiem to sama przyjemność Co do zimy, to u mnie na szczęście nie ma śniegu i warunki są dobre jak i cały rok...
__________________
Calineczka |
2011-11-14, 10:37 | #3806 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Kiedy zdałaś egzamin? Ja 8 września tego roku. Już się boję, jak wyrobie pomiędzy zaspami, mój brat jeździ wiele lat i mówi mi że do tygodnia czasu i jest człowiek przyzwyczajony do zimowej jazdy. |
|
2011-11-14, 10:43 | #3807 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Najgorsze zimą jest jedno (oczywiście jeśli jest duuuuużo śniegu) - brak miejsc parkingowych. Każdy męczy się, odkopuje swój samochód, umożliwia sobie wyjazd... a za chwilę miejsce zastawione jest przez jakiegoś cwaniaczka. I trzeba szukać innego, bo te "zakopane" zastawione" są przez tych, co wybrali komunikację miejską.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2011-11-14, 11:01 | #3808 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Podobno dziś na północy kraju miały być przelotne opady deszczu ze śniegiem
Na 16-dniowej prognozie TVN do prawie końca miesiąca nie zapowiadają opadów. Ba, ma się ocieplić do 11 stopni EDIT: Znalazłam właśnie jak będzie wyglądał nowy egzamin na prawo jazdy. Pod tym linkiem jest, ale mi po 2 pytaniu się zawiesza http://kodeksdrogowy2011.pl/Testy2012/quiz.html
__________________
Trance is essential for my life
Edytowane przez isa666 Czas edycji: 2011-11-14 o 11:23 |
2011-11-14, 12:55 | #3809 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
a zimą temperatury oscylują koło 0...rzadko się zdarza, żeby było poniżej też znalazłam dziś na wirtualnej tego linka, ale mi sie nie otwiera...chciałam sobie sprawdzić ile bym miała błędów
__________________
Calineczka |
|
2011-11-16, 11:04 | #3810 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 218
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Hej Dziewczyny! Długo mnie tu nie było i widzę, że dużo nowych Amatorek sie pojawiło Tak więc witam Was wszystkie
Pojawiłam się tu w związku z pewnym problemem. Otóż jechałam dzisiaj do pracy skrótem, na którym jest ograniczenie do 40 km/h. Na przeciwko jechala wywrotka, która wyprzedzała eLkę, przy tym wyprzedzaniu miała jakieś 70 km / h prędkości. Spod jej koła z wielką siłą uderzył kamień, prosto w szybę mojego samochodu. Szyba pękla - obecnie jest to gwiazdka ale pewnie pójdzie dalej. wszystko działo sie tak szybko, a wywrotka jadąc z dużą prędkością szybko sie oddaliła, na tyle, że nie byłam w stanie zobaczyć jej rejestracji. Potem jechało kilka kolejnych wywrotek prawdopodobnie z tej samej firmy (znajdującej się niedaleko mojej firmy). Mam za mało danych i szczegółów żerby coś z tym zrobić. Nienawidzę takich sytuacji - mam AC wykupione ale skoro to nie była moja wina to dlaczego mam tracić zniżki. Czuję sie totalnie bezsilnie. :/ |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:52.